❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
darkestfear wrote:
WidziałamMój raczej ogarnia, chociaż kiedyś przyniósł mi korzeń pietruszki zamiast natki, o którą mi chodziło, ale to moja wina, bo byłam nieprecyzyjna i napisałam tylko "pietruszka"
A w związku z aktualną sytuacją nasz osiedlowy warzywniak, bardzo dobrze zaopatrzony, wprowadził opcję zamówienia, które odbiera się przed sklepem i płaci kartą, żeby ograniczyć kontakty z ludźmi do minimum, więc zdjęłam z niego ciężar dokonywania wyborudarkestfear lubi tę wiadomość
-
Agniecha z tym nickiem to racja, teraz nie będzie pasował 😄
Kasia_pra starszak się zasmucił, powiedział, że nie lubi dziewczynek 😂 Za dużo wcześniej mówiliśmy o chłopcu i się przyzwyczaił. Potem spytał czy mam w brzuszku chłopczyka i dziewczynkę, a jak usłyszał, że tylko dziewczynkę to zapytał gdzie ten chłopczyk sobie poszedł. Trochę mi się go żal zrobiło. Ale z pewnością szybko się przestawi. Młodszemu to w ogóle póki co obojętne 😉
Loczek, AgaAgnieszka, AgaG88, Namyria gratuluję udanych wizyt. Widać dziewczynki przeważają 😍
U mojej córci (jeszcze nie do końca się przyzwyczaiłam, że to ONA) wszystkie narządy w porządku. Waży jednak 426 gram (mój gin widać ma dużo słabsze usg). Łożysko mam na przedniej ścianie, pewnie dlatego takie delikatne kopniaki jeszcze czuję. Szyjka długa zamknięta, ma 4,3 cm. Mała nie chciała za bardzo współpracować i widać już było, że lekarka trochę się irytowała, bo bardzo długo próbowała "łapać" odpowiednie ujęcia narządów żeby potwierdzić, że wszystko jest ok. Zdjęć nie mam prawie wcale, a na 3d w ogóle nie przełączyła i tu bardzo się zawiodłam, bo tak bardzo chcialam zobaczyć buźkę.
No, ale najważniejsze, że jest mała kobietka 🥰Kagu3, mommy, Mirabelka02, Bela, kasia_pra, AgaG88, megson91, tym_janek, Kropka4, Iskierka87, m@rzenie, aniołkowa_mama, Zozo, Malutka_94, to_tylko_ja, agniecha2101, Loczek:) lubią tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
nick nieaktualny
-
darkestfear wrote:Ja w ogole dzisiaj zrobilam cala liste wyprawkowa ❤️ I zamowilam 16 ciuszkow w 5.10.15 super ceny! chyba rozmiar 56 to tak akurat? Zastanawialam sie czy nie lepiej 62 🤔
Kagu3, darkestfear lubią tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
MomOfBoys, i tak lepsze ujęcia będą na tym ostatnim usg prenatalnym, może wtedy będą choć trochę lepsze czasy dla nas i nie będzie takich cyrków z wizytami
Ja mam z tego usg film z pierwsza córeczką, jak przewraca oczami. Uwielbiam go. Mam go na pulpicie w komputerze i jeśli już przy nim usiądę, co zdarza się rzadko, to zawsze go obejrzę. -
Dziewczyny, czy któraś z Was miała taką sytuację, że w klasie byłyście wy i jeszcze jedna, albo i więcej dziewczynek z tym samym imieniem? Wspominacie to neutralnie, pozytywnie czy jako traumę dzieciństwa?
Mój mąż uważa za krzywdzące dla dziecka dawanie mu jednego z najpopularniejszych imion jakie są, właśnie dlatego, że potem w klasie jest kilka takich osób i można zyskać jakieś niefajne przezwisko. Dla mnie problemy niezrozumiałe, bo sama w naszym pokoleniu mam rzadkie bardzo imię i tak się składało, że w klasie miałam tylko raz 2 Bartoszów i jeden był Bartosz, drugi Bartek i było spoko.
Tak się składa, że absolutnie jedyne imię które podoba się nam obojgu dla chłopca, to imię z czołówki ostatnich lat... Stąd to pytanie do was👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
A tak w ogóle to przegapiłam, że jestem już w połowie ciąży!
Hahah.... A brzuch mam jak Niki, mimo, że druga ciąża to idzie mniej więcej tak jak w pierwszej.
Kagu3, to_tylko_ja, Evli, megson91, agniecha2101 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Tym_janek, coś jest w tym co mówi Twój mąż. Sama o tym przed chwilą myślałam, bo rozmawiałam z przyjaciółką o imieniu dla drugiej. Chciałabym coś mniej popularnego, ale też nie dziwacznego, żeby nie była uznawana za dziwoląga albo my za ludzi, którzy za wszelką cenę chcą się wyróżnić. Ja zawsze miałam w klasie co najmniej dwie dziewczynki o takim samym imieniu. Byłam dość nieśmiała i nie miałam żadnej ksywki, nie wyróżniałam się. Nie uważam, żebym była swoim imieniem skrzywdzona, przezwiska dostaje się z różnych powodów, nie tylko dlatego, że jest wiele dzieci z podobnym imieniem
A to jak z danym przezwiskiem dziecko sobie poradzi zależy tylko od niego. Ja jestem nadwrażliwa, więc gdyby było niezbyt miłe to pewnie bym to mocno przeżywała.
Także popularne imię wcale nie musi oznaczać traumatycznego doswiadczenia przez dziwną ksywkę, a wręcz czasami pomóc, jeśli dziecko wcale nie lubi się wyróżniać. Mój mąż ma bardzo wyjątkowe imię i przez to wszyscy go zapamiętują, bo wraz z imieniem dostał też przebojowy charakter. Ja chyba jednak nie chciałabym się tak wyróżniać, ale ja jestem inna
Jeśli imię Wam obojgu się podoba to chyba sprawa jest mimo wszystko prostaU nas jest lekki konflikt, bo cała rodzina zwraca się do brzucha po imieniu, a ja już mam go dość, tylko nie mam pomysłu na inne.
tym_janek, megson91 lubią tę wiadomość
-
tym_janek wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was miała taką sytuację, że w klasie byłyście wy i jeszcze jedna, albo i więcej dziewczynek z tym samym imieniem? Wspominacie to neutralnie, pozytywnie czy jako traumę dzieciństwa?
Mój mąż uważa za krzywdzące dla dziecka dawanie mu jednego z najpopularniejszych imion jakie są, właśnie dlatego, że potem w klasie jest kilka takich osób i można zyskać jakieś niefajne przezwisko. Dla mnie problemy niezrozumiałe, bo sama w naszym pokoleniu mam rzadkie bardzo imię i tak się składało, że w klasie miałam tylko raz 2 Bartoszów i jeden był Bartosz, drugi Bartek i było spoko.
Tak się składa, że absolutnie jedyne imię które podoba się nam obojgu dla chłopca, to imię z czołówki ostatnich lat... Stąd to pytanie do was
Ja nigdy nidzie nie bylam jedna Agnieszką Zawsze 2-3 w klasie od przedszkola do studiów Ale nie bylo to krzywdzącebardzo neutralne
czasem sie upiekło przy odpowiedzi kiedy nauczyciel pytal Agnieszka a zaczela odpowiadać nie ta
Moj pierwszy syn Kacper drugi bedzie Franek wiec imiona raczej popularnejakos dadzą radę
agniecha2101, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Kagu3 wrote:Oj przeważają u nas dziewczynki
👧- 27
👦-13
35 osób z listy nie ma potwierdzonej płci. Ale też nie kojarzę, czy każda się odzywa..czekamy ❤️
Ja jeszcze nie podałam płci bo nie mam pewności ale może w przyszłym tygodniu zagadka się rozwiąże to dam znać ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Tym_Janek ja też nie byłam jedyną dziewczyną o takim imieniu zarówno w szkole jak i w pracy ale jakoś nie czułam się przez to skrzywdzona. Wręcz przeciwnie, raczej było tak neutralnie i ani ja ani ta druga dziewczyna nie miała z tego tytułu przezwiska. Bardziej uważam, że dziwne imiona przykuwają uwagę innych i wyróżniają człowieka. Na pewno łatwiej wpadają w pamięć niż takie normalne. Poza tym to kwestia indywidualna. Jeden lubi być w centrum, a drugi nie. A imię dają rodzice według uznania ☺
tym_janek lubi tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
nick nieaktualnyCiuszki z każdej firmy mają inne rozmiary. Porównałam kilka 56 i te lidlowskie wyszły największe. Disneya bardzo mi się podobają wczoraj kupiłam dwa kopertowe body, ogólnie mam ich tylko 3 sztuki i bd musiała domówić więcej. Niektóre mam już spore bo po prostu nie mogłam się powstrzymać by ich nie kupić a mniejszych nie było 😉
Co do imienia to do liceum zawsze byłam jedyna w klasie z imieniem dopiero potem to się zmieniło ale problemów żadnych nie było, chociaż wiem jakie dzieci potrafią być. Jak się kogoś uczepią to czy masz takie imię czy inne to i tak coś znajdą by dokuczyć ale czy to takie ważne? My przeżyłyśmy to i one sobie poradzą 🙂 Dajemy imiona które się podobają nam a nie muszą innym. No chyba że już na prawdę jakieś wymyślne typu Metallica czy coś w ten deseń 😃
Może też dziś cyknę swój brzuszek i się pochwale 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 06:22
-
Hej dziewczyny
Kagu, Nadzieja chyba mamy podobną wielkość brzucha, a ja jeszcze nawet nie jestem w połowie ciąży 😱😅 Oto zdjęcie z 18+2.
url=https://naforum.zapodaj.net/a47d88f8d083.jpg.html][/url
Już chyba gdzieś pisałam, ale proszę o dopisanie mi wizyty 16.04
Co do ubranek to pewnie dużo zależy od wielkości dziecka, ale nasza córeczką miała wagę urodzeniową ponad 3,5kg i 52 cm i topila się nawet w rozmiarze 56, które przed jej przyjściem na świat wydawały mi się takie malutkie. Zwłaszcza h&m nosiła potem jeszcze długo. Chyba najmniejsze są z pepco, ale też ciężko trafić tam dobrą jakość materiału. Ja kocham C&A i ich ciuszki również długo nam służą
Szczerze mówiąc miałam w planach już kompletowanie wyprawki, ale chyba wstrzymam się do wizyty, żeby mi potwierdziła chłopca 😊 Z córką już w 15tc miałam sporo, ale wtedy już w 12tc lekarz był pewien płci. Teraz dowiedziałam się na ostatniej wizycie, więc jeszcze raz muszę to usłyszeć 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 06:44
Iskierka87, m@rzenie, MomOfBoys, Kropka4, ticia9, Kagu3, Malutka_94, to_tylko_ja, Evli, Mirabelka02, megson91, agniecha2101, mommy, tym_janek lubią tę wiadomość
-
A ja dziś wizytuję połówkowo i proszę o kciukasy
no i w końcu mam nadzieję potwierdzi płeć to będzie można mnie w końcu dopisac na pierwszej str ☺️ Milego dnia dziewczyny!
Iskierka87, Madlene28, m@rzenie, MartitaS, MomOfBoys, aniołkowa_mama, Kropka4, ticia9, darkestfear, Kagu3, Malutka_94, Bela, megson91, Loczek:) lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Gratulacje z udanych wizyt.
Co do płci to u nas będzie 🎁 (chociaż strasznie mnie korci żeby pójść na usg i się dowiedzieć)
do czasow licealnych nigdy nie było dwóch osób o moim imieniu. Dopiero na studiach to się zmieniło. Ja również uważam że imię powinno podobać się rodzicom.
-
tym_janek wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was miała taką sytuację, że w klasie byłyście wy i jeszcze jedna, albo i więcej dziewczynek z tym samym imieniem? Wspominacie to neutralnie, pozytywnie czy jako traumę dzieciństwa?
Mój mąż uważa za krzywdzące dla dziecka dawanie mu jednego z najpopularniejszych imion jakie są, właśnie dlatego, że potem w klasie jest kilka takich osób i można zyskać jakieś niefajne przezwisko. Dla mnie problemy niezrozumiałe, bo sama w naszym pokoleniu mam rzadkie bardzo imię i tak się składało, że w klasie miałam tylko raz 2 Bartoszów i jeden był Bartosz, drugi Bartek i było spoko.
Tak się składa, że absolutnie jedyne imię które podoba się nam obojgu dla chłopca, to imię z czołówki ostatnich lat... Stąd to pytanie do was
U mnie tak było, miałam popularne imię, nie wspominam tego jakoś negatywnie ani pozytywnie, po prostu tak było i tyle. Chyba w każdych czasach zdarza się paczka takich imion że się będą powtarzać i to raczej jest normalna sytuacja.
Moja córka też ma imię z tych najbardziej popularnych w jej roczniku a narazie chyba tylko raz w centrum handlowym słyszałam jak ktoś tez tak mówił do dziecka.
Nie chciałam zmieniać jej imienia tylko z tego powodu, podoba mi się, jest „normalne”, wiec nawet jak będzie kilka dziewczynek z takim samym, w jej roczniku to nie będzie to powodem do żartów. (Chyba ze zasłuży sobie na to w inny sposób)
tym_janek lubi tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Co do imion to uważam, że nadanie popularnego i uniwersalnego imienia jest zdecydowanie mniejszym ryzykiem, niż nadanie imienia oryginalnego i niespotykanego. Dzieci z "dziwnymi" imionami są raczej częściej stygmatyzowane. U mnie w klasie już od początku były minimum 3 dziewczynki o tym samym imieniu na literę M
I nikomu to nie przeszkadzało. Jednak Jordan z klasy obok już budził kontrowersje, podobnie jak Jennifer
Imię ma się podobać nam- rodzicom, a ładnie wymawiane każde będzie ładne:)
tym_janek lubi tę wiadomość