X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta35 wrote:
    Ufff,ja już po. Mam trochę mieszane uczucia, z jednej strony super wszystko ładnie się rozwija. Mała już nie taka mała,bo ponad 700 g, macha łapkami, połykała płyn, serduszko ok , wymiary też w normie, ale... Szyjka mi się podobno skraca,ma 2.95 a miała 3.40, więc mam przepisana luteinę i polegiwanie. Z tym, że ja od trzech miesięcy poleguje, więc nie wiem jak bardziej mogę polegiwac 😉
    2d47bc62daab.jpg
    Jaka duża już, niedługo suknie kilogram 😁💪

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poruszyłam również temat cesarki, bo pewnie mnie czeka ze względu na oczy(przez hormony odwarstwila mi się częściowo siatkówka w prawym oku pomimo że zawsze miałam sokoli wzrok) i bardzo mnie uspokoiła. Zresztą mój mąż jest z cesarskiego cięcia i jest okazem zdrowia, więc tłumaczę sobie że będzie ok

    megson91 lubi tę wiadomość

  • cela1518 Autorytet
    Postów: 520 421

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uu już spora ta twoja córeczka😍 Też dsie ciesze bo zadzwoniłam właśnie do przychodni czy lekarz 22kwietnia mnie przyjmie i z tyłu głowy miałam wrazie co litanię położnej dać jakby kręciła nosem gdyż już ponad dwa miesiące nie byłam na usg a 2 trymestrze nie miałam wogole jeszcze tylko telefonicznie mi przedłużał zwolnienie ale na szczęście obyło się bez żadnych dyskusji odrazu mnie zapisała bez problemu już nie mogę się doczekać. Kagu jak będziesz miała chwile to wpisz mi wizytę 22 kwietnia😊

    f2wlupjypf2pzqjw.png
  • Starająca Autorytet
    Postów: 262 212

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mildred kciku ✊✊

    Co do kosmetyków to polecam stronę srokao. Tylko trzeba porównywać składy czy są takie same.

    My nie uzywalismy żadnych płynów do kąpieli na sam początek. Na ciemieniuche smarowalismy główkę olejkiem, no i na odparzenia mieliśmy alantan ewentualnie mąkę ziemniaczana.

    Mildred, Asasa, tym_janek lubią tę wiadomość

  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta35 wrote:
    Poruszyłam również temat cesarki, bo pewnie mnie czeka ze względu na oczy(przez hormony odwarstwila mi się częściowo siatkówka w prawym oku pomimo że zawsze miałam sokoli wzrok) i bardzo mnie uspokoiła. Zresztą mój mąż jest z cesarskiego cięcia i jest okazem zdrowia, więc tłumaczę sobie że będzie ok

    Powiem Ci, ze jak pomyśle o samotnym porodzie ( zaczęłam czytać książkę „ w oczekiwaniu na dziecko „ czy jakoś tak ) naturalnym to jestem przerażona. Płakałam po niej cały dzień jak przeczytałam jak to wyglada z technicznego punktu widzenia. I mimo, ze jakoś mi się zawsze wydawało , ze jestem za naturalnym porodem to w obecnej sytuacji braku odwiedzin, porodów rodzinnych i całej tej reszty to cesarka wydaje mi się wybawieniem .
    Z każdym dniem przeraża mnie to bardziej. Oddawałam od sienie myśl o porodzie z racji czasu itp. Natomiast czas leci i wiem, ze nie mając wyjścia będę musiała się z tym zmierzyć. Mam wrażenie, ze to będzie egzamin z mojego życia. 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 12:51

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym Janek mi tez rośnie brzuch skokowo 😂 nagle zrobiła się taka piłka i przez to chyba czuje się tak ciężko jak chodzę odczuwam taką ciężkość. I tez częściej czuje jak mi brzuch twardnieje bezbolesnie szczególnie przy zmianie pozycji. Na wizycie tydzień temu szyjka długa bo ponad 4,5 cm także myśle ze to nic złego.

    Mój synek tak mniej więcej jak skończył 7 miesięcy był tatusiowy do tego stopnia, ze jak go widział to ja się nie liczyłam wręcz płakał u mnie na rękach jak go widział i koniecznie tata musiał go trzymać 😂 wiecie jak ja to przeżywałam i czułam się gorsza i się zdarzało ze płakałam i byłam zła na męża (choć wiadomo ze to nie była jego wina). A te komentarze rodziny niby Żartobliwe typu „tatę kocha bardziej” „co ty mu robisz ze tak się wyrywa do taty”) Trwało to dobre pół roku albo i dłużej i od tego czasu bardziej mamusiowy :p tzn do zabawy,wygłupów i brojenia to tata ale jak sie uderzy, przestraszy, zawstydzi itd to tylko mama i do spania tez tylko mama. Wiec podział sprawiedliwy haha 😂 A tak serio to już prawie 4 latek i odczuwamy ze jesteśmy dla niego tak samo ważni i ciagle powtarza jak to nas kocha 😍 i zawsze przeżywa jak cos chce np tylko ze mną albo z mężem żeby czasem nam przykro nie było 😍 ale dla mnie jak się zamyka z tata w pokoju i się bawią to mi na rękę po całym dniu odpoczynek trochę mam haha 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 12:59

    tym_janek lubi tę wiadomość

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmienili mi godzinę wizyty jutro z 19:30 na 15:30. Super, 4 godziny jestem na plusie 😁

    ticia9, megson91 lubią tę wiadomość

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Powiem Ci, ze jak pomyśle o samotnym porodzie ( zaczęłam czytać książkę „ w oczekiwaniu na dziecko „ czy jakoś tak ) naturalnym to jestem przerażona. Płakałam po niej cały dzień jak przeczytałam jak to wyglada z technicznego punktu widzenia. I mimo, ze jakoś mi się zawsze wydawało , ze jestem za naturalnym porodem to w obecnej sytuacji braku odwiedzin, porodów rodzinnych i całej tej reszty to cesarka wydaje mi się wybawieniem .
    Z każdym dniem przeraża mnie to bardziej. Oddawałam od sienie myśl o porodzie z racji czasu itp. Natomiast czas leci i wiem, ze nie mając wyjścia będę musiała się z tym zmierzyć. Mam wrażenie, ze to będzie egzamin z mojego życia. 🙈
    Nadzieja mnie tez zaczyna to przerażać 😒 pierwszego synka rodziłam naturalnie i nie dałabym rady bez męża chyba :( było ciężko bo miałam wywoływany (podobno gorzej boli przez ta kroplówkę) i nie chce nikogo straszyć bo każdy poród jest inny ( znam dziewczyny które miały lekko i bolało umiarkowanie) ale No ja nie sądziłam ze cos może mnie aż tak bolec i ze mogę stracić kontrole nad własnym ciałem i zachowaniem :/ niby mówią ze się zapomina i owszem pragnienie drugiego dziecka było silniejsze i warto, ale jak tak coraz bardziej o tym myśle i przypominam to dostaje takiego stresu ze w nocy Zasnąć nie mogę.
    I zaczęłam poważnie myśleć o porodzie w prywatnym szpitalu by mieć pewność dobrej i godnej opieki oraz znieczulenia ZZO (lub cesarki gdybym się zdecydowała przez ten mój niewyobrazalny lęk). Pamietam, ze któraś z Was pisała ze myśli o porodzie prywatnym ??? Boje się jedynie bo najbliższy prywatny szpital mam jakieś 1,5 godziny drogi wiec troszkę daleko.

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaG88 wrote:
    Nadzieja mnie tez zaczyna to przerażać 😒 pierwszego synka rodziłam naturalnie i nie dałabym rady bez męża chyba :( było ciężko bo miałam wywoływany (podobno gorzej boli przez ta kroplówkę) i nie chce nikogo straszyć bo każdy poród jest inny ( znam dziewczyny które miały lekko i bolało umiarkowanie) ale No ja nie sądziłam ze cos może mnie aż tak bolec i ze mogę stracić kontrole nad własnym ciałem i zachowaniem :/ niby mówią ze się zapomina i owszem pragnienie drugiego dziecka było silniejsze i warto, ale jak tak coraz bardziej o tym myśle i przypominam to dostaje takiego stresu ze w nocy Zasnąć nie mogę.
    I zaczęłam poważnie myśleć o porodzie w prywatnym szpitalu by mieć pewność dobrej i godnej opieki oraz znieczulenia ZZO (lub cesarki gdybym się zdecydowała przez ten mój niewyobrazalny lęk). Pamietam, ze któraś z Was pisała ze myśli o porodzie prywatnym ??? Boje się jedynie bo najbliższy prywatny szpital mam jakieś 1,5 godziny drogi wiec troszkę daleko.


    Ja muszę jutro wypytać lekarza o to jakie są szanse na to, ze to on będzie przy porodzie. Bo chce rodzic w szpitalu w którym on pracuje. Jeśli jest to rosyjska ruletka to będę szukać szpitala gdzie można wykupić poród prywatny . Mam ogromny lek przed szpitalami, to jest moja fobia . Nie wyobrażam sobie być z tym wszystkim sama, boje się, ze już po wszystkim nie poradzę sobie psychicznie i ciężko mi będzie wrócić do samej siebie i poukładać wszystko w głowie. Jestem bardzo odporna na ból ale szpital wywołuje u mnie panikę nie z tej ziemi. Nie wiem czy to kwestia dzieciństwa , czy kwestii, ze nigdy nie byłam w szpitalu oprócz zabiegu po poronieniu i kojarzy mi się tylko z najgorszym momentem mojego życia, czy to, ze jeśli już bywałam gdzies gdzie trzeba było obcować z osobami pracującymi w służbie zdrowia trafiałam na same ku**y. Nie wiem. Boje sie, ze nie udzwigne tego psychicznie. Jeżeli byłaby możliwość zapłacić za swój choć gram spokoju w tym czasie i lepsza opiekę, a przede wszystkim tak jak piszesz GODNĄ opiekę to wydam wszystkie pieniądze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 13:30

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja, ja tez sie panicznie boje szpitali i pobyt w nim samej po prostu mnie przeraza do takiego stopnia, ze mysle o porodzienw domu 🙈

    Mamuśka☺️ lubi tę wiadomość

  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darkestfear wrote:
    Nadzieja, ja tez sie panicznie boje szpitali i pobyt w nim samej po prostu mnie przeraza do takiego stopnia, ze mysle o porodzienw domu 🙈


    Tez o tym myślałam ale u mnie to nie przejdzie 😞 dodatkowo przekonuje mnie w tym temacie aparatura i szybka pomoc w szpitalu w razie komplikacji . Ale koniec końców i tak jestem przerażona . Czas na pierwsze dziecko jeszcze tak wyczekane i wystarane nie ma co - zajebisty 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 13:44

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja porodu domowego nawet w najczarniejszych snach nie rozważam, wiem że pomimo wszystko w szpitalu miałabym zapewniona pomoc gdyby coś się działo.
    I tak jak wy ciężko mi myśleć o tym bym miała rodzić w pojedynkę, ale powoli staram się z tą myślą oswoić, żeby psychicznie się do takie ewentualności przygotować.
    Prawda jest taka że na chwile obecna niczego nie możemy być pewne.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie porodu do tych z Was, które mają już jeden poród za sobą i była to cesarka. Czy teraz będziecie chciały próbować naturalnie czy od razu na cc?
    Ja jestem po cc, chociaż w zasadzie miałam 2 porody w jednym, bo było pełne rozwarcie, piękne parte, a okazało się, że córka i tak nie wyjdzie, bo źle się wstawiła główką w kanał rodny. Mimo sporych komplikacji u córki po porodzie i ciężkiego porodu to ciągle się teraz zastanawiam nad porodem naturalnym jeśli będzie taka możliwość. Jedyne co mnie powstrzymuje to chyba obawa, że przez mój nacisk na poród naturalny znowu pójdzie coś nie tak, a jak od razu pójdę na cc to będzie "z glowy" 😑

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
  • Mała_Gwiazdka Autorytet
    Postów: 686 784

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ticia9 wrote:
    Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie porodu do tych z Was, które mają już jeden poród za sobą i była to cesarka. Czy teraz będziecie chciały próbować naturalnie czy od razu na cc?
    Ja jestem po cc, chociaż w zasadzie miałam 2 porody w jednym, bo było pełne rozwarcie, piękne parte, a okazało się, że córka i tak nie wyjdzie, bo źle się wstawiła główką w kanał rodny. Mimo sporych komplikacji u córki po porodzie i ciężkiego porodu to ciągle się teraz zastanawiam nad porodem naturalnym jeśli będzie taka możliwość. Jedyne co mnie powstrzymuje to chyba obawa, że przez mój nacisk na poród naturalny znowu pójdzie coś nie tak, a jak od razu pójdę na cc to będzie "z glowy" 😑
    ja miałam tak jakby też dwa. Miałam 9 cm rozwarcia gdy stwierdzili, że jednak zrobią cesarkę. Partych nie miałam jeszcze.
    Ale teraz jeżeli będę miała wybór od razu postawię na CC

    ticia9 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eyqrqhx0e.png
    3i49df9hz44horru.png
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszedł wózek, przyszedł wózek 😍😍😍😍

    Kindoll, MartitaS, megson91, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Przyszedł wózek, przyszedł wózek 😍😍😍😍

    I jak Ci sie podoba? 😃 pochwal sie!

  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja wstawiaj zdjęcieni zdaj relację z pierwszego wrażenia 😊

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    022d144ba5c7.jpg


    d5b4a67211c0.jpg


    16418610aa74.jpg


    6591a5cfef7f.jpg


    Mamuśka☺️, Kindoll, MartitaS, Niki345, darkestfear, ticia9, Kropka4, Madzko, aniołkowa_mama, megson91, Malutka_94, Bela, to_tylko_ja, AgaG88, OranżadA, Asasa, Namyria, YoYo85, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Ja muszę jutro wypytać lekarza o to jakie są szanse na to, ze to on będzie przy porodzie. Bo chce rodzic w szpitalu w którym on pracuje. Jeśli jest to rosyjska ruletka to będę szukać szpitala gdzie można wykupić poród prywatny . Mam ogromny lek przed szpitalami, to jest moja fobia . Nie wyobrażam sobie być z tym wszystkim sama, boje się, ze już po wszystkim nie poradzę sobie psychicznie i ciężko mi będzie wrócić do samej siebie i poukładać wszystko w głowie. Jestem bardzo odporna na ból ale szpital wywołuje u mnie panikę nie z tej ziemi. Nie wiem czy to kwestia dzieciństwa , czy kwestii, ze nigdy nie byłam w szpitalu oprócz zabiegu po poronieniu i kojarzy mi się tylko z najgorszym momentem mojego życia, czy to, ze jeśli już bywałam gdzies gdzie trzeba było obcować z osobami pracującymi w służbie zdrowia trafiałam na same ku**y. Nie wiem. Boje sie, ze nie udzwigne tego psychicznie. Jeżeli byłaby możliwość zapłacić za swój choć gram spokoju w tym czasie i lepsza opiekę, a przede wszystkim tak jak piszesz GODNĄ opiekę to wydam wszystkie pieniądze.
    Ja czuję dokładnie to samo. Jak tylko pomyślę że mam być sama w tym szpitalu to zaczynam ryczeć i mąż mnie uspokaja. Staram się nie myśleć o tym cały czas mam nadzieję że do sierpnia już nasi mężowie będą mogli być z nami. 🙄 A myślicie ze gdyby była nadal ta epidemia jest szansa znalesc szpital za opłatą by być jednak z mężem przy porodzie?

  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prowadzi się go co prawda po panelach świetnie.

    Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie.

    Jedyny jak dla mnie mankament ale to z racji mojej pedantycznosci i zawodu 😁 wkurza mnie kolor gondoli , bo jest zimny złoto różowy a ramą jest ciepła złoto różowa 😁 widać, ze produkował go facet 😁

    Jest bardzo unikatowy i dość specyficzny. Czyli wszystko co lubie 😁

    Kindoll lubi tę wiadomość

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
‹‹ 635 636 637 638 639 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ