❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
YoYo85 wrote:A mogę zapytać do którego przedszkola konkretnie chodzi córeczka bo pamiętam że jesteś z moich okolic. To przedszkole w Aleksandrowie? Ogólnie jesteś zadowolona? Przepraszam że tak wypytuje ale nie znam żadnej mamy którą mogłabym zapytać o opinie a chciałabym wiedzieć na przyszłość
objechaliśmy z mężem wszystkie i po prostu wybraliśmy te które zrobiło na nas dobre pierwsze wrażenie.
Najbardziej podobało mi się przedszkole nr 5, najnowsze w mieście, ale w tym roku przyjeli do niego 6 maluchów, więc na wstępie wiedzieliśmy że tam nie mamy szans.
I tak ciesze się, że udało nam się dostać do państwowegopo pół roku widzę plusy i minusy
na pewno na plus jest opiekunka i widzę, że moja córka bardzo ją lubi. sporo też się nauczyła w przedszkolu i widzę, że brakuje jej tego kontaktu z dzieciakami teraz. Robią tam jedzenie na miejscu i jest naprawdę różnorodne, do każdego posiłku owoce i warzywa.
To co na minus to to, że od 7 do 8 i od 15tej do 17tej dzieci trafiaja na jedną salę. I tu niestety trafiają się 2 opiekunki które mają dzieci w nosie. W sensie róbcie sobie co chcecie. A jak chodziłam do pracy razem z mężem to często nasza córka spędzała w przedszkolu całe 10 godzin i najgorsze były poranki, bo wchodziła na salę gdzie był starsze dzieci i panie miały ją gdzieś. Raz zostałam za drzwiami tak żeby mnie nie widziała, to biedna stała na środku sali przez 10 minut, aż pani kazała jej usiąść na krześle i córka z łzami w oczach usiadła i się nie ruszała. starsze dzieci bawił się w grupce razem, na malucha nie chciały patrzeć, a dla córki był to drugi miesiąc w przedszkolu. Kiedy mama zostawia ją w obcym miejscu, gdzie nikt się nią nie interesuje. Nie chciałam wchodzić na salę, bo bym tylko pogorszyła sytuację, ale wyszłam wtedy z płaczem z przedszkola i całą drogę do pracy płakałam. Ale są też na zmianie 2 starsze, w wieku babć które zawsze rano ją brały na kolana i przytulaływięc po prostu kiedy są te dwie "okropne" to mąż jeździ później do pracy i zostawiamy ją już o 8 w jej grupie. Ale nigdy nie wyszła z płaczem z przedszkola, jak ją odbieram to zawsze z uśmiechem do mnie biegnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 11:31
-
Dziękuje za podzieleniem się zdaniem na temat SN i cc 😘 trochę mi rozjaśniłyście głowę.
Zozo, megson91 lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Mała_Gwiazdka wrote:chodzi do przedszkola nr 1 w Aleksandrowie. Powiem Ci, że wybieraliśmy trochę na oślep, bo też nie znamy nikogo z tych okolic
objechaliśmy z mężem wszystkie i po prostu wybraliśmy te które zrobiło na nas dobre pierwsze wrażenie.
Najbardziej podobało mi się przedszkole nr 5, najnowsze w mieście, ale w tym roku przyjeli do niego 6 maluchów, więc na wstępie wiedzieliśmy że tam nie mamy szans.
I tak ciesze się, że udało nam się dostać do państwowegopo pół roku widzę plusy i minusy
na pewno na plus jest opiekunka i widzę, że moja córka bardzo ją lubi. sporo też się nauczyła w przedszkolu i widzę, że brakuje jej tego kontaktu z dzieciakami teraz. Robią tam jedzenie na miejscu i jest naprawdę różnorodne, do każdego posiłku owoce i warzywa.
To co na minus to to, że od 7 do 8 i od 15tej do 17tej dzieci trafiaja na jedną salę. I tu niestety trafiają się 2 opiekunki które mają dzieci w nosie. W sensie róbcie sobie co chcecie. A jak chodziłam do pracy razem z mężem to często nasza córka spędzała w przedszkolu całe 10 godzin i najgorsze były poranki, bo wchodziła na salę gdzie był starsze dzieci i panie miały ją gdzieś. Raz zostałam za drzwiami tak żeby mnie nie widziała, to biedna stała na środku sali przez 10 minut, aż pani kazała jej usiąść na krześle i córka z łzami w oczach usiadła i się nie ruszała. starsze dzieci bawił się w grupce razem, na malucha nie chciały patrzeć, a dla córki był to drugi miesiąc w przedszkolu. Kiedy mama zostawia ją w obcym miejscu, gdzie nikt się nią nie interesuje. Nie chciałam wchodzić na salę, bo bym tylko pogorszyła sytuację, ale wyszłam wtedy z płaczem z przedszkola i całą drogę do pracy płakałam. Ale są też na zmianie 2 starsze, w wieku babć które zawsze rano ją brały na kolana i przytulaływięc po prostu kiedy są te dwie "okropne" to mąż jeździ później do pracy i zostawiamy ją już o 8 w jej grupie. Ale nigdy nie wyszła z płaczem z przedszkola, jak ją odbieram to zawsze z uśmiechem do mnie biegnie
-
U mnie na wsi jest jedno przedszkole państwowe i tam przyjmują dzieciaczki od 2 rż normalnie od 2.5 rż ale ze względu ze główna droga do miasta jest zamknięta przez budowe tunelu i objazd zajmuje sporo czasu i jest to 10 km więcej to przyjmują od 2 rż. A żłobek jest jeden w mieście obok płatny coś ok. 800 zl z wyżywieniem. Sama nad tym rozmyślam bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to we wrzesniu w przyszłym roku wrócę do pracy chociaż szkoda mi będzie dziecka to pracować muszę. Ostatnio poznałam babeczkę na wiosce która korzysta z prywatnej opiekunki i pilnuje dziecka w jej domu za 1000 zl miesiecznie. Mowi ze właśnie na jesień przyszłego roku będzie z niej rezygnować bo syn pójdzie do wioskowego przedszkola i że ja bym mogła z niej skorzystać ale jakoś boję się obcą kobietę wpuścić do domu pod nasza nieobecność i w ogóle nie będę wiedziała jak ona się zajmuje dzieckiem. Ta znajoma jest w o tylw lepszej sytuacji ze ma gabinet kosmetyczny w domu więc zawsze może ją skontrolować a mnie z dojazdem nie będzie 9h ... Montaż kamer może ny mnos uratował ale to też koszt. A znowu w przedszkolu czy żłobku też niewiadomo jak się zajmują dziećmi...
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
YoYo85 wrote:Ojej, aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam o tym jak stała tak sama na środku przez 10 minut 😢 Właśnie tego tak bardzo się obawiam. Szkoda mi tych biednych maluchów. Mimo że to jeszcze troche odległy temat to szukałam jakiś info na internecie ale ciężko znaleźć opinie. Z jednej strony chciałabym żeby córka chodziła do przedszkola bo kontakt z rówiesnikami ma dobry wpływ na dziecko ale boję się własnie że trafi na takie "opiekunki"o których napisałaś.. Jakiś czas temu słyszałam w radiu o dwóch paniach pracującuch w przedszkolu które stosowały kary cielesne. Takie coś to już w ogóle nie mieści mi się w głowie.. Dziękuję bardzo za odpowiedź😊
"
a teraz jeszcze gorzej, bo małego będziemy musieli posłać do żłobka jak skończy roczek. Córką opiekowała się w większości moja babcia i teściowa do 3 lat, ale niestety obie się poważnie rozchorowały i nie dadzą rady zająć się kolejnym maluchem.
-
ticia9, Mamuśka☺️, Kropka4, Asasa, aniołkowa_mama, Kindoll, Madzko, Kagu3, YoYo85, MartitaS, megson91, Niki345, m@rzenie, Malutka_94, agniecha2101 lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
nick nieaktualnyNadzieja,urocze 😍 a ten pudrowo biało czarny zestaw bomba.
Ja obiecałam sobie robic zakupy po 30 tygodniu,ale...nie wyszło ☺
Kupiłam półko przewijak,torbę do wózka skip hopa ,trochę ciuszkow,dekoracje do pokoju dzidzi a teraz poluje na olx na łóżeczko dostawne Chicco, które dostałaś od koleżanki.Nadzieja777 lubi tę wiadomość
-
Marta35 wrote:Nadzieja,urocze 😍 a ten pudrowo biało czarny zestaw bomba.
Ja obiecałam sobie robic zakupy po 30 tygodniu,ale...nie wyszło ☺
Kupiłam półko przewijak,torbę do wózka skip hopa ,trochę ciuszkow,dekoracje do pokoju dzidzi a teraz poluje na olx na łóżeczko dostawne Chicco, które dostałaś od koleżanki.
Ja tez planowałam się wstrzymać i wstrzymuje się maksymalnie ale No nie mogłam się oprzeć 😁 ten bezrękawnik z myszka minnie jest po prostu mega 🥰7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Asasa wrote:Nadzieja jakie piękności 😍
Teraz jak ma być chłopczyk to mnie strasznie bierze na takie urocze ciuszki, a dla córki starałam się kupować neutralne. No nie dogodzi
Skąd te ciuszki???
Na grupę mojego miasta wrzuciła posta pani , która ma jakiś sklep chyba internetowy . 🥰7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Nadzieja piękne
ja czekam na razie na ubranka, które dostaniemy i ewentualnie później coś dokupięNadzieja777 lubi tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
aniołkowa_mama wrote:Nadzieja piękne
ja czekam na razie na ubranka, które dostaniemy i ewentualnie później coś dokupię
Tez czekam i obawiam się , ze przez koronę tak szybko ich nie dostaniemymusiałabym jechac po nie 70km do brata a w miejscowości obok z tej której pochodzą moi rodzice okazało się, ze wykryto koronę w ośrodku prywatnym. 300 osób przebywa w kwarantannie
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
No właśnie my stwierdziliśmy że jak nic nie wyskoczy to jedziemy do rodziców za tydzień, a co za tym idzie po ubranka i rzeczy dla dziecka.
U nich raczej spokojnie, u nas chorych masę, ale my od 1,5 tyg już nie wychodzimy z domu, więc jeszcze tydzień posiedzimy także będę mieć większą pewność że nic rodzicom nie zawieziemy. Później nawet jak ilość zachorowań spadnie, to jak mój nie będzie mógł pracować z domu, to już za duże ryzyko że im coś przywiozę i ja pewnie wizyty będę mieć częściej, wiec nie będę mogła po nich odczekać w domowej kwarantannie nim bym pojechała. A w lipcu już jeździć nie będę bo mam do nich 300 km.
Także u nas po długiej analizie za i przeciw wyszło ze teraz jest dla każdej ze stron najmniejsze ryzyko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 14:10
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Nadzieja777 wrote:Tez czekam i obawiam się , ze przez koronę tak szybko ich nie dostaniemy
musiałabym jechac po nie 70km do brata a w miejscowości obok z tej której pochodzą moi rodzice okazało się, ze wykryto koronę w ośrodku prywatnym. 300 osób przebywa w kwarantannie
)
Mama się już zaoferowała, że to co u nich leży ona w czerwcu upierze i uprasuje i dostanę już całkiem gotowca
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Mała_Gwiazdka wrote:Całe szczęście to nie są opiekunki z którymi córka spędza cały dzień, a tutaj ciocia naprawdę jest fajna. myślę, że w przedszkolu najgorszy jest ten pierwszy rok, kiedy wszystko dla dziecka jest obce. Potem ma już swoje ulubione koleżanki i kolegów i zdarzają się dni, że nie chce z przedszkola wyjść. Raz mi córka powiedziała "mamo nie skończyłam się bawić, przyjdź później
"
a teraz jeszcze gorzej, bo małego będziemy musieli posłać do żłobka jak skończy roczek. Córką opiekowała się w większości moja babcia i teściowa do 3 lat, ale niestety obie się poważnie rozchorowały i nie dadzą rady zająć się kolejnym maluchem. -
cela1518 wrote:Dziewczyny tak zaczęłam poważnie zastanawiac się nad szpitalem i pytanie do dziewczyn z Warszawy który szpital wybieracie?
Szczerze to nie mam pojęcia.
Rodziłam na inflandzkiej i nie było źle, ale nie wiem czy nie będę chciała gdzieś indziej spróbować. Koleżanki polecają instytut matki Polki na kasprzaka i oczywiście żelazna, ale tam wszyscy narzekają na obłożenie i ze nieraz kobiety są kilka razy z pokoju do pokoju przenoszone z dziećmi.
Jeżeli chodzi o Inflandzka to na minus:
- znieczulenie dawali dopiero po rozwarciu powyżej 5-6 cm i nie więcej niż 8, więc mi znieczulenie starczyło tylko na 1 godzinę (a ze mi zeszło 12 to trochę mi go brakowało)
- dziwne zamieszkanie z mlekiem modyfikowanym i kto może brać a kto nie, ale to chyba jakiś wyjątkowy tydzień był, bo na początku było ok
Na plus:
- kilka ładnych i fajnie przygotowanych sal porodowych, z wanną, prysznicem, piłkami itp
- pomimo tego że cały poród miałam podpięte ktg mogłam siedzieć w wannie (ale o piłkach już mogłam tylko pomarzyć)
- bardzo ładnie mnie zszyli, lekarka z kliniki była pod wrażeniem, bo po porodzie zabiegowym mieli co robić(miałam znieczulenie na czas szycia)
- dobre warunki lokalowe, sala w jakiej później byłam, była bardzo przyjemna. 2 osobowa, łazienka na pokój.
- babeczka od laktacji bardzo zaangażowana i pomocna
Co do lekarzy i opieki po porodowej, to jak trafisz. Byłam tydzień i przewinęły się różne egzemplarze - jedne fajne inne nie, jedni pomocni inni nie.
Dużo dobrego też słyszałam o szpitalu na Żwirkach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 15:13
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
nick nieaktualnyWiecie co byłam w tym lux medzie na dodatkowym usg. Ale się wkurzylam. Nie dość że lekarz powiedział że nie zrobi mi zdj bo stwierdził że mała ucieka od zdjęcie i że no po co jak to tylko taka anatomia... 🙄 Stwierdził że mają przez tego wirusa jakis od górny nakaz szybkiego usg i nie sprawdzają wszytskiego. A mi najbardziej zależało na sprawdzeniu tego móżdżku. Jedyne co mam w karcie zaznaczone że on jest. Żadnego opisu. Tylko tabelka i odfajowane co jest ok.
Dziwe się tylko że minęło od oststniego badania 11 dni a mała urosła z 360g na 397. A gdzieś czytałam że powinno ok 50g tygodniowo rosnąć?