❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Po prawie całym dniu tutaj stwierdzam, ze cały personel jest bardzo przyjemny dla każdej pacjentki. Owszem, czyje się tu bezpieczniej ze względu na to, ze jest on jednak zastępca ordynatora i wszyscy wiedza co i jak ze mną, natomiast położne, pielęgniarki - każda z uśmiechem i cierpliwością odpowiada na wszystko. Jedna z sali wypisała się dziś na własne życzenie, bo miała dziecko, którym nikt się nie mógł zajac i dostała cała rozpiskę co i jak, lekarz jej powiedział, ze gdyby coś cokolwiek ma tutaj zaraz wracać itp. Pamiętacie moja jednodniowa sytuacje tam u mnie? Ani recepty, ani nic. Pocałuj mnie w dupie i wynocha. Ciekawe jak porodówka itp., bo jest piętro wyżej. Ale od rana nie spotkałam tutaj nikogo kto byłby dla mnie lub dla którejś z sali nie miły mimo, ze każda z nas ma innego prowadzącego.
Oczywiście nadal mi złe i nadal chce do domu, szalenie tęsknie za mężem i tym by sie przytulić.. i nie ma opcji by było to jakieś przyjemniejsze miejsce w moim życiu , które odwiedziłam ale muszę przyznać, ze gorzej to sobie wyobrażałam. Muszę być dla Niej silna.. w końcu to ode mnie teraz zajrzy czy będzie zdrowa. Nie mam prawa kierując się swoim egoizmem ingerować w całe jej życie tylko dlatego , ze 4 dni w szpitalu to dla mnie horror. Eh. Ciezkie to wszystkoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 17:23
megson91, Kindoll, agniecha2101 lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Ja też już po wizycie
moja lalunia waży 1100g
wszystko książkowo
I świetna wiadomość: w moim szpitalu przywrócili porody rodzinne od 1 czerwca bez konieczności posiadania testu na koronę (wcześniej też była możliwość, ale test ważny chyba 5 dni i kosztował 600zł). Także mam nadzieję, że do sierpnia to i odwiedziny przywrócą
Zozo, Iskierka87, Mirabelka02, Nadzieja777, Madzko, Kropka4, Evli, ticia9, pati_zuzia83, MartitaS, m@rzenie, megson91, Kindoll, aniołkowa_mama, mommy, Bela, Malutka_94, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
nick nieaktualnyNadzieja bardzo dobre wieści i na pewno teraz Ci lżej. Dasz radę bo jesteś silna dla swojej córeczki. Najważniejsze że wszystko dobrze u Was 3majcie się 💗😘
To_tylko_ja super i duża już dzidzia! Do sierpnia z tego co widzę to wszędzie będzie już spoko 🙂to_tylko_ja lubi tę wiadomość
-
Nadzieja strasznie mi przykro że spotkał Cię „urlop” w szpitalu. Najważniejsze że z małą wszystko dobrze, że w jakiś sposób przełamałaś swój strach i możesz spojrzeć na szpital z nieco innej perspektywy, to na pewno będzie pomocne jak już dzidzia będzie chciała wyjsc na świat 😊
Trzymam za Was kciuki 😘😘
Ja za to miałam dzisiaj mega udany dzień, byłam na pedicure, na hennie i finalnie u fryzjera.
Jestem mega zadowolona z efektu! Nawet mąż mimo komentarza „co takie krótkie” to stwierdził że chyba najlepszy kolor jaki miałam i że bardzo mu się podoba 🥰
Wiec czuje się dziś SEXI mamuśką pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży!
Tego mi było trzeba 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 17:54
Evli, Mousie89, Nadzieja777, Iskierka87, pati_zuzia83, MartitaS, Namyria, Kropka4, Kindoll, tym_janek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja Super słyszeć że pomimo wszystko jest relatywnie ok. Wiem że nie jest Ci łatwo, ale może uda się że przełamać choć odrobinę tą traumę, jak to któraś z dziewczyn napisała, może to nawet i dobre „ćwiczenie” przed pobytem w szpitalu podczas porodu, może wtedy choć ten jeden stres będzie minimalnie złagodzony dzięki temu doświadczeniu.
Cieszę się też że piszesz że personel jest miły dla każdej pacjentki a nie tylko dla swoich, bo mam wrażenie że ludzie naprawdę często boja się że jak nie maja wtyków to już pozamiatane, a naszczescie w większości placówek nie wpływa to na jakość opieki.
Już raz pisałam, byłam podczas ciąż i wcześniejszego leczenia w wielu szpitalach, i nigdzie nie mamiałam swojego lekarza i naprawdę wspominam te pobyty (jak na pobyt w szpitalu) całkiem dobrze.
Nie zapomnę jak po operacji nie mogłam się wysikać i pielęgniarka na intensywnej stała pod drzwiami i robiła przez 15 min „siiiiiiiiiii”Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 18:19
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Mam na sali 18latke, która pali. Termin ma na bodajże 27 lipca. Eh.
Nie chce nikogo oceniać ale cholera to jest dla mnie kosmiczny egoizm.7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Ja jak tylko zauważyłam że spóźnił mi się okres, jeszcze przed zrobieniem testu, rzuciłam palenie. Pewnie powinnam to zrobić dużo wczesniej, ale wiedziałam że zmotywuje mnie tylko rodzące się we mnie życie.
Rozumie palaczy, bo sama nim jestem, ale palenie w ciąży jest dla mnie NIE DO PRZYJĘCIA.
W grudniu w Egipcie była Czeszka z dużym brzuchem ciążowym i wiecznie z papierochem w ręce... no nie dało się patrzeć.
Najgorzej bo nie można takiej uwagi zwrócić, tak na prawdę każdy jest dorosły... ☹️
Szkoda dzidziusia... 😢agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja777 wrote:Mam na sali 18latke, która pali. Termin ma na bodajże 27 lipca. Eh.
Nie chce nikogo oceniać ale cholera to jest dla mnie kosmiczny egoizm.Madzko, Iskierka87, Kropka4, pati_zuzia83, aniołkowa_mama, ticia9, Bela, to_tylko_ja, Niki345 lubią tę wiadomość
-
Zaczęłam ostrożnie, bo nie wiedziałam jakie macie do tego podejście.
I dzięki Bogu takie jak moje.
Madzko ja również paliłam przed ciąża - w momencie gdy zobaczyłam dwie kreski nie sięgnęłam już ani razu nawet o tym nie myśląc. Tak jak i po ani grama alkoholu. Tak jak wspomniałam wcześniej w poście - nikt nie upoważnia mnie będąc mama , żebym w jakikolwiek sposób narażała jej życie lub zdrowie, bo moja jedyna rola do spełnienia teraz to chronić ja najlepiej jak potrafię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 18:44
Madzko lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Mi udało się rzucić przed rozpoczęciem starań, czyli już ponad 3 lata nie pale. Tez jak byłam w szpitalu, były dziewczyny w ciąży, które wychodziły na papierosa, okropny widok.
Nadzieja super, ze trafiłaś na fajny oddział i udało się trochę odczarować ten szpital. Ja byłam kilka razy i trafiłam różnie, chociaż nigdy nie miałam jakiejś fobii przed szpitalem.
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
nick nieaktualnyJa też tego nie pojmuje, jak można świadomie krzywdzić własne dziecko no chyba że ma się je głęboko w D i się go nie chce, nie kocha bo przecież i takie są. Ja osobiście tego nie rozumiem i nie zrozumiem bo o ciążę starałam się ponad 4 lata i choć nie paliłam to robiłam wszystko by się udało a teraz tym bardziej jestem gotowa zrobić jeszcze więcej by tylko moja córeczka była zdrowa i silna bo jest moim całym światem i nie wyobrażam sobie większego szczęścia 💗 pokochałam ją gdy tylko zobaczyłam te dwie wyczekane kreski na teście jak jeszcze nie wiedziałam że to "ona" a teraz to całe moje życie i jestem gotowa umrzeć za nią. Największa miłość na ziemi 💖
Bela lubi tę wiadomość
-
Ja nie palę i mąż na szczęście też nie ale kiedyś palił jeszcze zanim się poznaliśmy. Ale najbardziej rozwalił mnie fakt jak mi teściowa powiedziała, że całą ciążę z moim mężem paliła.. . I dla mnie już było jasne czemu sie urodził w 8 miesiącu i z wagą zaledwie 2600 g.
Najbardziej człowieka bolą takie widoki jak sie wlasnie długo stara. Ale ja nigdy nie zrozumiem takiej nieodpowiedzialności. Chociaż nie mnie oceniać. Każdy ma prawo do własnego zdania ale najbardziej cierpią te niewinne dzieciątka 😕
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Do 6 miesiąca ciąży chodziłam na NFZ lub Lux med ale przez te akcje w szpitalach przez koronawirusa zdenerwowałam się i umówiłam się już prywatnie - aby móc się spokojnie i regularnie widywać z lekarzem. Dlatego jestem w szoku ile to kosztuje
Moją przychodnie na NFZ co chwile zamykali z powodu jakichś podejrzeń koronawirusa bo ona przy szpitalu
- Lux Med - wizyty przenieśli do Katowic i tam mogłam robić tylko badania a mam tam 40 km. Po drugie połowa lekarzy przestała przyjmować i umówienie się do tego samego lekarza na infolinii graniczyło z cudem.
USG III trymestru zawsze jest prywatnie - nie da się go zrobić na NFZ czy Lux Med:(
Ja też ścięłam ostatnio włosy za ramiona i o dziwo się sobie podobam
Hybryda też już zrobiona:) Bliżej porodu muszę o nią popytać czy mogę mieć.
Ja mam torbę przy wózku więc nie będę kupować bo jest dość nieduża i lekka - a to chyba plus bo taka wielka torba przy wózku to nieporęczne.
Sprawdziłam aż co tam piszą na stronie mojego szpitala Łubinowa Katowice o porodach rodzinnych i też nie jest źle - tata może kangurować 2 godziny po porodzie. Nawet po cesarce bez testu na coronawirusa. Jak tak dalej pójdzie to może faktycznie w sierpniu już będzie mógł być dłużej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 19:13
Madzko lubi tę wiadomość
31 lat - Bocian Katowice
⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
1️⃣
03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
2️⃣
2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮
13dpt - beta 909!
🍼14.08.2020 - Poród przez cc
02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌
Na zimowisku: ❄️(3d)
Przygotowania do ostatniego criotransferu -
co do osiem gwiazdek to nie wiem jak w Warszawie, ale my w Łodzi pojechaliśmy w sobotę na otwarcie
nikogo jeszcze nie było i normalnie nas obsłużyli, potem za nami zjawiły się 3 pary. Foteliki mają na miejscu, ew. może brakować któregoś koloru
Torbę do wózka mam Skip Hopa, jak maluszek jest mały to jest ok, ale zamierzam kupić sobie fajny plecak. Potem jak się wychodzi z dzieckiem już chodzącym na plac zabaw to jednak wygodniej mieć coś na plecach niż torbę która spada z ramienia
Nadzieja ja w pierwszej ciąży miałam 2 pobyty tygodniowe w szpitalu i też widziałam różne zachowania. Najbardziej mną wstrząsneła dziewczyna, która miała 24 lata, to była jej 6ta ciąża i paliła co chwilę. Ogólnie była w szpitalu z powodu strasznego kaszlu i na pytania lekarzy czy pali odpowiadała, że oczywiście że nie. U niej to był 34 tydzień i pamiętam, że mówiła, że mogą dziecko z niej już wyjąć, bo w sumie ciaży jej już starczy... a mąż nigdy do niej trzeźwy nie przychodził i zastanawiali się co kupią za kolejne 500+, czy nowego tableta czy telefon ... więc tak, pod tym względem pobyty w szpitalu są traumatyczne
ja dzisiaj jestem bez sił. Cały dzień przeleżałam w łóżkumam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień
-
Wiecie co to jest straszne mam znajoma ktora cala ciaze palila az wstyd bylo jak lezala przed porodem i ciagle przed szpital na peta, dzuecko urodzilo sie z problemami raczej nie z powodu palenia ale ja bym sobie w brode plula
W pierwszej ciazy bylam 3 razy w szpitalu i tez w trakcie ktoregos na oddzial przywirzli młodziutka dziewczynę brzuch juz bardzo widoczny a nawalona po prostu do nieprzytomnosci. Brak słów -
nick nieaktualnyNymyria ok rozumiem 🙂
Straszne te dziewuchy ale co zrobić każdy odpowiada za swoje własne czyny. Szkoda tylko dzieci właśnie ech... 😔
Laski no to pokazujcie te fryzurki cholera bo chce jakieś pomysły ściągnąć bo samej by mi się przydało ogarnąć te moje kudły a brak weny. Pazury mam zrobione to teraz włosy. Dawać tu foty 😃 -
nick nieaktualny
-
Nigdy nie zrozumiem takiego braku odpowiedzialności. Ja nigdy nie paliłam i bardzo tego nie lubię, ale palenie w ciąży... Nie do pomyślenia. Kiedyś jechałam autem i przede mną na pasach szła kobieta w zaawansowanej ciąży i paliła. Zrobiłam wielkie oczy i szczęka chyba mi opadła do Chin, bo do tego czasu nie wierzyłam, że ktoś naprawdę nie jest w stanie się powstrzymać na ten czas od papierosów.