❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
tym_janek wrote:Ja się melduję, że was czytam na bieżąco, ale ostatnio mam spadek formy i udzielanie się mi nie idzie jak widać.
.
Tym_janek a ty kochana spisz w ogole ?zawsze jak do nas piszesz to jest 1 albo 2 w nocy hihi
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Dziewczyny ja też tak mam, że najbardziej czuje mała wieczorami albo generalnie jak leżę. Jak siedzę albo chodzę to czasami długo nic wtedy mi się włącza panika i się kładę i wtedy chwila i zaczynam czuć ruchy
A z tym siedzeniem z tylu to mnie zianteresowalyscie bo sama nie miałam takiej świadomości. My kupiliśmy synkowi fotelik montowany z przodu jak miał 2 latka i pamietam jak bratowa komentowała ze ona tylko tyłem bo tak bezpieczniej. Teraz jej syn ma 5 lat i nadal jeździ tyłem a ona z nim siedzi z tyłu!!! 😳 aż jej chyba to powiem bo zawsze się wymądrza.... 😜
-
nick nieaktualnyMoja będzie jeździć tyłem dopóki Lila nie wyrośnie z łupiny tzn mam nadzieję, że minimalnie na 4 lata 3 miesiące ja przesadzę. Przesadzę ja do fotelika montowanego przodem z pasami wewnętrznymi. Nie ufam 4 latce, że nie będzie ruszać się w pasach albo wypinać, mimo że jest bardzo mądra dziewczynka.
Poza tym, takim maluchom lubi lecieć całe ciałko w pasach samochodowych tylko, jak zasną..
Narazie modlę się, by łupina pasowała też do naszej Lili. Jeśli nie, będę sprzedawać i kupować inna. Ja mam generalnie naprawdę zafiksowanie podejście na punkcie bezpieczeństwa w aucie, po prostu nasłuchałam się różnych wydarzeń z udziałem źle zapiętych dzieci i w słabym foteliku, i bardzo boję się, że przez moje niedopilnowanie, narazilabym dzieci 🙄 warto mieć świadomość tego.
Jak byłam w pierwszej ciąży i dziewczyny tu pisały o fotelach rwf i bezpieczeństwie, to była dla mnie cZarna magia.
Co one piszą w ogóle 😆
Później zaczęłam czytać, słuchać, zagłębiać się i uważam, że to naprawdę jedna z najważniejszych kwestii -
No dobra zasady zasadami rozumiem i zgadzam się ale czasami niestety tak się nie da co mam zrobić jak pojadę do mamy gdzie mieszka ponad 4godz drogi ode mnie dziecko nie wytrzyma tyle bez karmienia. A tak pytanie z innej beczki wstałam rano i poczułam mokro nie zdążyłam do łazienki i po nodze poleciał mi śluz taki gesty czy to może być ten czop śluzowy który kawałkami odchodzi?
-
Ja czuje małego wiercipiete cały Boży dzień. Ewentualnie jak spi to jest o wiele spokojniej. Ale żeby był spokój to kiepsko. Przeciąga się, obraca o 180 stopni , próbuje wcisnąć mi łapki do pępka . Istny armagedon 😳
megson91 lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Cela ja rano pierwsze co to po wstaniu lecę do łazienki bo mi leci po nogach 🙄 ale biorę progesteron, może tez dlatego.
Czop jest bardzo zbity, jak żelatyna.
A jeśli chodzi o ruchy to zależy od dnia, czasem spokojnie, czasem nie daje żyć 😅 W każdym razie leży na skos i wiecznie mi wali po pęcherzu 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2020, 21:36
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
cela1518 wrote:No dobra zasady zasadami rozumiem i zgadzam się ale czasami niestety tak się nie da co mam zrobić jak pojadę do mamy gdzie mieszka ponad 4godz drogi ode mnie dziecko nie wytrzyma tyle bez karmienia. A tak pytanie z innej beczki wstałam rano i poczułam mokro nie zdążyłam do łazienki i po nodze poleciał mi śluz taki gesty czy to może być ten czop śluzowy który kawałkami odchodzi?
Trzeba przystanki robic, nakarmić i odczekac trochę i dopiero jechac 🤷🏼♀️ Taka podroz z maluchami, ze sie nie pojedzie jednym ciągiem tylko trzeba sie zatrzymywać .Kagu3, Nadzieja777, tym_janek, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Cela no czasami po prostu nie ma wyjścia. Ale wtedy tez można jakoś ryzyko zminimalizować.
My do rodziców mamy 5h i zawsze min 2 razy był postój na karmienie. Zatrzymywaliśmy się na parkingu, pierś, zmiana pieluchy, córka później leżała chwile w aucie na tylnym fotelu (bo dla takiego malucha jazda kilka godzin w foteliku tez nie wchodzi w grę i potrzebne są przerwy na wyprostowanie) i dopiero do fotelika.
U mnie akurat córka była z tych nieulewajacych.
Problem zaczął się gdy powyżej 7 miesiaca zaczęła wymiotować i wtedy daleka jazda była faktycznie koszmarem, bo dziecko wymiotujące w foteliku tym pierwszym gdzie ma pozycje półleżącą to już nie przelewki bo nie ma jak odchylić i wyciągnąć szybko tez się nie da.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2020, 21:37
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Chyba dobrze jest mieć świadomość zagrożeń i niebezpieczeństw, jakie istnieją, tym bardziej, jeśli pewne rzeczy wydają nam się oczywiście niegroźne, jak np. dla mnie do dzisiaj podróż obok dziecka z tyłu. W życiu bym nie pomyślała, że będąc zapieta pasami mogę stanowić zagrożenie dla swojego dziecka, ale człowiek uczy się całe życie i teraz będę zwracała na to uwagę. Co nie oznacza, że kategorycznie, całkowicie i bezwzględnie zrezygnuję z jazdy z tylu z dziećmi, jeśli będę widziała, że jest taka potrzeba, chociaz teraz ten rachunek będzie już nieco inny.
Trzeba mieć wiedzę i świadomość, a to jak ją wykorzystamy to już sprawa każdego z nas. Nigdy nic nie jest czarno-białe, a każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Dobrze jednak poznać czyjeś doświadczenie i spróbować ustrzec się przed nieświadomym błędemA podróże z dziećmi chyba rzadko kiedy należą do łatwych, spokojnych i przyjemnych
Nadzieja777, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
-
Nadzieja777 wrote:Ja czuje małego wiercipiete cały Boży dzień. Ewentualnie jak spi to jest o wiele spokojniej. Ale żeby był spokój to kiepsko. Przeciąga się, obraca o 180 stopni , próbuje wcisnąć mi łapki do pępka . Istny armagedon 😳
Ciekawa jestem czy faktycznie po urodzeniu będzie taka aktywna?
U mnie znowu najczęściej jest spokój i jak się nie położę albo nie skupie mocno to jej cały dzień nie czuje. Pierwsza o wiele bardziej się wierciła, wystawiała jakieś kończyny gdzie popadnie. A teraz to córka nawet ani razu nie została skopana przez młodsza2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Dziewczyny czytałam opis tego czopu i by się zgadzało z tym co mi wyleciało rano i nie zdążyłam do łazienki. I na każdej stronie jest napisane że przed 36tyg ciąży jak odpada to jest źle i zaczęłam się niepokoić a wizyta dopiero 17czerwca. Pomozcie😣
-
Evli fantastyczne wiadomości i piękna córeczka 🤩
Kagu bardzo ładny pokoik, przypomniałaś mi, że też muszę powoli zaczać ogarniać temat, tylko gdzie mój syndrom wicia gniazda?! 🙈Kagu3, Evli lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Cela mi czasami wylatuje taki śluz i wyglądem i konsystencja przypomina Jakby to był kawałek czopu chociaż jakbym w ciąży nie była to to wyglada jak taki śluz płodny choć bardziej zbity. Tez się trochę tym stresowałam ale na wizycie wszystko ok i szyjka długa i możliwe ze to nie czop a jednak taki śluz. Ja już sama nie wiem, ale kilka dziewczyn tez pisało ze im jakby odszedł kawałek czopu i to nie musi oznaczać nic złego. W pierwszej ciąży to odpadł mi w trakcie porodu i było tego dużo i podbarwione krwią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2020, 22:25
-
Mi w pierwszej ciazy kawalek czopu wlasnie taka galaretka wyleciała cos miedzy 33 a 35 tyg doklanie nie pamietam . A urodzilam w 40 tyg i pozniej tylko 2 godziny przed porodem mi odeszła reszta czopu👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
U mnie mała już jest wiercipietka, czasami naciska na pęcherz, czasami kopie pod żebrami albo obraca się chyba dookoła. Czasami troszkę boli, ale jak się rusza to ja jestem spokojna, wiec nie narzekam. Mąż tylko narzeka, bo jak przyłoży rękę to przestaje się ruszać mały uparciuch.
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
nick nieaktualnyU mnie ruchy są dość mocne, czasami czuję również, jakby mała się przekręcała. Potrafi też się szarpnąć, a jak leżę teraz na plecach i mam rękę na brzuchu, to ma nawet siłę ją mocno podrzucić 🙃
Ruchy czuję najmocniej rano i wieczorem jak leżę w łóżku. W dzień, jeśli się skupię na chwilę i usiądę, to też wyłapuję. Na szczęście mała też łatwo się budzi, jak do niej popukam bo się martwię 😉