X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kindoll trzymam kciuki żeby test wyszedł negatywny i współczuję tego stresu 😔

    Ostatnio mąż mnie poprosił żebym odebrała sąsiadkę jego rodziców z PKP bo jego tata miał wyjazd na giełdę i myślałam że była po prostu w mieście ale patrzę że idzie z torbą i w aucie zaczęła mi opowiadac że była na Śląsku u prawnuczki bo urodziła jej się miesiąc temu i ja się trochę wystraszyłam czy czegoś nie przywiozła ale mówi że nigdzie nie chodziła ale moa zarazić ja rodzina u której była. No miejmy nadzieje, że nic nie przywiozła bo się załamie. Potem pytalam męża czy wiedział skąd ta sąsiadka wracała i czemu mnie tak naraża to stwierdził, że nie pomyslał, o tym 🤦‍♀ teraz odliczam dni.

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie mój stan też już męczy, a zwlaszcza ten gigantyczny brzuch, który rośnie w jakimś nadzwyczajnym tempie. Na dzisiejszą imprezę zamówiłam sobie specjalnie sukienkę, zainwestowałam, żeby się dobrze poczuć. Poza tym jest dodatkowo sukienką do karmienia, więc rozgrzeszyłam się z niej. No i poprosiłam, żeby zrobili nam zdjęcie we trójkę... ojezusmaria. Jak ja wyszłam. Pączek i księżyc w pełni w jednym 😭 Zniszczyło mi to połowę wieczoru.

    Też mi szkoda mojej małej, bo tak bym chciała za nią nadążyć, a tak mi trudno. Ani nie pobiegam za długo z piłką ani za ringo, zostaje nam huśtawka, bo przy piaskownicy ciężko mi wysiedzieć. Puzzle ukladam z nią na leżąco, a zanim znajdę pozycję, żeby poczytać to mijają wieki. Jak podnoszę się z kanapy to muszę się podeprzeć, tak się w nią zapadam. A tu trzeba jeszcze obowiązki domowe gonić i też nie mam wtedy czasu dla niej, bo chociaż lubi robić coś ze mną, to nie zawsze musi mieć na to ochotę wtedy kiedy ja
    No czekam już naprawdę na ten finisz.

    Martwię się tylko jak starsza zareaguje, jak sobie z tym poradzimy. Jesteśmy bardzo, bardzo związane. "Córunia-mamunia". Obawiam się jej emocji i swoich, tego, że nie dam rady tego udźwignąć psychicznie - maleńkiego noworodka potrzebującego mamy cały czas i rozumnej trzylatki ze swoimi potrzebami i przyzwyczajeniami, która na pewno będzie walczyła o moją uwagę. Jakieś tam założenia w głowie mam na takie sytuacje, ale wiem tez jaka jestem niecierpliwa i jak zmęczenie na mnie wpływa.

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie z tym wirusem wszystko wydaje się tak odległe o ile człowiek gdzieś przez przypadek się nie zetknie.
    My jakieś 2 tyg temu, wracając z córką ze spaceru spotkałyśmy ekipę od pobierania wymazów pod blokiem, widok jak odkażali gościa który w pełnym ochronnym stroju wracał z próbką w ręku - naprawdę podniósł mi ciśnienie, dosłownie jak w filmach katastroficznych o zarazie.

    Pomimo tego że bardzo uważamy, nie jeździmy do dużych sklepów, odwiedzamy parki tylko z rana albo późnym popołudniem jak jest luźno, zakupy przez net lub w lokalnym sklepiku i to w godzinach kiedy nikogo w nim nie ma, jeździmy tylko autem, to takie spotkanie pokazuje że jeszcze dużo przed nami i zagrożenie nadal jest realne i obok.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelka, ja tez się obawiam reakcji córki, nie tyle na siostrę, co na brak tej uwagi i czasu z mojej strony. Bo obojętnie jak sobie wszystko poukładam to jednak ciężko będzie na początku.
    Jak trafi się podobna córcia jak pierwsza, to wieczory przez 2 miesiące będą wyjęte z życiorysu, już mi smutno że nie będę wtedy mogła usypiać starszej a wiem że ona to mocno przeżyje.
    Na szczęście tatuś też jest jej oczkiem w głowie i może jakoś się będziemy wymieniać w opiece nad tymi naszymi dziewczynami.

    Ale już teraz zazdrość jest, jak wieczorem leżymy i czytam książkę do snu, to nie pozwala mi głaskać brzucha i musi być schowany bo ja drażni. Tak jak by to był czas właśnie tylko dla niej i nikogo innego.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas czas z tatą też jest super, ale z innych względów, bo z tatą są szaleństwa. Zwłaszcza teraz, kiedy ja nie nadążam. Z wieczorami już od dłuższego czasu jest tak, że tata kąpie i w większości przypadków też czyta i zasypiają razem, ale czasami ma być mama i już. Ja zawsze czytam więcej, zawsze sobie pogadamy, to ja wytulę i wycałuję całą, tak po naszemu. Ze mną też inaczej się zachowuje, często gorzej 💁🏻‍♀️

    Z brzuchem nie miałam jeszcze takiej sytuacji. Czasami nie jest zainteresowana jak wszyscy razem mówimy coś do siostrzyczki czy głaszczemy, ale z reguły jednak w tym uczestniczy. Ale tylko chwilkę. Zawsze też razem smarujemy siostrę kremem ;)

    Bardzo pilnowałam, żeby nie usłyszała, że ja czegoś nie mogę, bo "jest dzidziuś w brzuchu". Uczuliłam na to męża już na samym początku, sama nigdy tak nie powiedziałam, mówię po prostu, że mi ciężko czy nie mam siły, bo taka jest przecież prawda. Ale bardzo nie chciałam, żeby połączyła fakt braku możliwości zajęcia się nią przeze mnie z tym, że noszę w sobie jej siostrę. Ale oczywiście moja teściowa wypaliła parę razy z takim tekstem (mamusia nie może iść z tobą do toalety, bo ma dzidziusia w brzuchu), co zaraz wyprostowałam. Nie mam jej tego za złe, bo nie pomyślała o tym po prostu w ten sposób, ale jednak powiedziała.

    Na pewno nie będzie łatwo i też już mi żal tych wspólnych wieczorów, ale liczę, że po pierwszych tygodniach nowego życia jakoś nauczymy się zasypiać wszyscy razem lub w wygodnych odstępach :)

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja tez na to liczę, że jak się ogarniemy to powoli się wszystko poukłada.
    Tez staram się zwracać uwagę na to jak mówię o maluszku, żeby właśnie nie wyrabiać u niej złego skojarzenia, albo żeby nie myślała że cały ten zakupowy szał, to tylko dla malucha.
    Zobaczymy, narazie dużo rozmawiamy i widać że dziecię trawi informacje (a przynajmniej zbiera je w sobie, ale nie jestem jeszcze do końca pewna z jakim skutkiem)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 01:10

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 01:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mojej gwiazdy braciszek w brzuchu to jest super zabawa - smaruje mi brzuch kremem, bo jej tata powiedzial, ze kremy wnikaja w skore, wiec mysli, ze smaruje brata. Lapie jego kopniaki. I zasadniczo jego imie to jedyne ktore nauczyla sie juz poprawnie mowic. Ale nie sadze aby rozumiala to, ze brat kiedys bedzie poza brzuchem, mimo, ze walkujemy temat czesto. Plus taki, ze jest w fazie tatozy i staramy sie to pielegnowac, to moze brak mamy na starcie w szpitalu i potem na poczatku z nowym ssakiem przy piersi, nie bedzie taki dotkliwy, jak jej tata bedzie caly jej?? No nic, zobaczymy...
    Mamy juz dla niej prezent "od braciszka". Duzo czytamy o rodzenstwie i tlumaczymy co i jak. Zazdrosc moim zdaniem jest nie do unikniecia, ale finalnie mysle, ze ona sobie pouklada w glowie. A mi osobiscie bardzo pomaga, ze dla jej brata nigdy nie bede miec tyle czasu i uwagi co dla niej, ze wzgledu juz na to ze jest drugi, wiec w tych pierwszych tygodniach jak bedzie bardziej z tata niz ze mna to wyjda w rodzenstwie na rowno i chociaz bedzie to trudne, to ja bede miec poczucie, ze nie faworyzuje zadnego z maluchow.

    I rozumiem wszystkie was z dziecmi, bo tak jak w pierwszej ciazy niedomaganie na koncowce z tytulu brzucha i zmeczenia jakos specjalnie mnie nie bolalo, tak teraz z malym wariatem to jest strasznie dokuczliwe. Z dwojga zlego dobrze, ze ten tylek stuklam dzis a nie np. W poniedzialek. Przez weekend moze sie ogarnie i mloda nie odcuzje tego tak bardzo, jak tata jej zagwarantuje wszystkie ruchowe rozrywki.
    Smaruje altacetem na razie, mam juz siniaka z tylu plecow i rozlal mi sie na posladek, ale opuchlizny nie ma wiec moze jakos to bedzie.

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • pati_zuzia83 Ekspertka
    Postów: 246 227

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 05:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle sie opisalam, no tyle I skasowalam🤦‍♀️🤦‍♀️😤 ogolnie chodzilo mi o to,ze tez mialam podobne obawy przed drugim porodem, a okazalo sie,ze strach ma wielkie oczy😊 obawy znika przy pierwszych mocniejszych skurczach😉 a po wszystkim nie bedziecie mogly doczekac sie spotkania rodzenstwa I dalej juz pojdzie z automatu🙂 day rade dziewczyny czy to jest pierwsze, drugie czy kolejne dziecko, bo kto jak nie my😊 mysle,ze to strach przed nieznanym😊

    74di4z17aqml5bw9.png
    f2w33e5ejjupqtor.png
    f2wl3e5e2r01gmpa.png
  • Evli Autorytet
    Postów: 3825 2518

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale żeście się rozpisały przez noc 🙈
    Tym Janek mam nadzieję że to nic poważnego i nie wstaniesz obolała. Ja wczoraj się posliznelam na parkingu na szczęście złapałam równowagę i nie wylądowałam na tyłku 😏
    Od 3 rano próbuje wynegocjować pozycje z córką i nie doszłyśmy do porozumienia😌 na prawym boku kopie, na lewym też, na plecach nie mogę zasnąć 🙄🙈

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • AgaAgnieszka1989 Autorytet
    Postów: 494 374

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę do czytania jest od rana :)

    Slodkie mamy u mnieponad miesiac cukrow w spokoju od 1.5 tyg cos szaleje z 17 jednostek doszłam do 20 bo dzisiaj znow cukier wywalil, juz myslalam ze najgorszy czas cukrowy za namia tu dalej szaleństwo :/ w piątek mam teleporade, ciekawe kiedy w koncu beda normlane wizyty bo nawet nie mam zaświadczenia ze mam cukrzyce, a juz za 1.5 tyg wizyta kwalfikacyjna i przydały by sie papiery

    Ja tak jak wy nie moge się doczekać porodu,bardzo chciała bym tym razem rodzic sn moze sie uda,chociaż wczoraj czytalam ze jak znow dziecko bedzie ponad 4 kg to nie zalecany jest naturalny po cc. No i obawiam sie ze znow tyle godzin bede sie meczyc a na koniec i tak sie cesarka skończy. No ale tego sie nie przewidzi, zobaczymy co na kwalfikacyjnej powiedza,czt wogole juz cos o porodzie powiedzą

    m3sxqqmz9ufod68y.png
  • madu Autorytet
    Postów: 1403 1326

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też marzę już.o końcówce lipca i o tym żeby wtedy zacząć rodzic choć jak się młoda nie odwróci to i tak będzie cc. Z synem czułam się chyba podobnie ale można bylo wszystko olac i spać pół dnia co też robiłam, teraz to jednak trochę inaczej. Mnie brzuch jakoś specjalnie mocno nie urósł co też ma swoje wady, bo mam wrażenie jakby młoda się tam już nie mieściła i jakbym miała jutro urodzić a to dopiero 31+3. Dobrze ze mam brzuch poklejony tejpami bo nic bym od 14 nie dala rady zrobić.

    A tak to wczoraj zabrałam się za robienie miejsca w szafie dla Młodej i przy okazji wywalilam 4 worki śmieci, starych i niepotrzebnych rzeczy w tym czasie syn zrobił taki kosmos w reszcie mieszkania że jak mi przyszło to wszystko sprzątać to 2 kolejne godziny z głowy. w rezultacie o 21
    czułam się jakbym umierala. Tyle z tego dobrego, że dziś klikam ostatnie zamówienia dla Młodej i czekamy;)

    A Dziś odpoczynek.

    co do bycia starszym rodzeństwem mój syn nie może się doczekać. śpiewa do brzucha, przytula, uważa i naprawdę daje żyć. wie że nie moge go podnosić i nawet nie prosi. Z tej okazji też nauczył się sam brać prysznic od początku do końca, także mam nadzieję że nie będzie jakiegoś regresu jak pojawi się siostra.

    Dobrego weekendu:)

    21.10.2015 Leon <3
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim ! ❤️

    Dzień zaczynam od tostów na leżaku , bo w końcu uraczylo nas słoneczko ☀️😎 śniadanko, kawa i na plaże 😍

    Zaczynamy 33tc! Brzmi coraz poważniej 😳

    Sesja wczorajsza wyszła magiczna. Jestem pod wrażeniem jak można zrobić tak żeby ukryć pogodę na zdjęciu. Było okropnie, zimno i mglisto . Na zdjęciach nade mną swieci słońce 😳😳😳

    Dobrego dnia dla wszystkich 😘


    AgaAgnieszka1989, Kindoll, pati_zuzia83, Bela, Kagu3, to_tylko_ja, Madzko, Evli, Iskierka87, Kropka4, megson91, Mildred, m@rzenie, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • AgaAgnieszka1989 Autorytet
    Postów: 494 374

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja pochwal się zdjęciami jak dostaniesz

    m3sxqqmz9ufod68y.png
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaAgnieszka1989 wrote:
    Nadzieja pochwal się zdjęciami jak dostaniesz
    Okej ❤️

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć 💛

    Coś mi się kojarzy, że któraś z Was ma tę koszulę do szpitala? Chciałabym ją kupić, ale mam wrażenie, że może być za krótka (mam 173 cm i ogromny brzuch a on też podnosi 😅)

    https://robik.radom.pl/dla-mam/9476-koszula-nocna-czarna-do-karmienia.html?fbclid=IwAR1ZlgZ789mGU2a8r1neBhn4ogiLJ4FEu3trx86gE9oHY6uvx46zBR7FmVI

    Ktoś coś ?

    Co sądzicie o zabraniu do szpitala zestawu koszulka + spodnie od piżamy? Ze mnie nie leciało jakoś mocno po porodzie, pamiętam, że chodziłam też w koszulce i spodniach. Czułabym się mniej ,babcinie, bo trochę tak się czuję w koszulach 😉
    Ale wiadomo, jakieś muszę mieć, w jednej muszę też rodzić ale ta czarna to alternatywa dla piżamy bo jest bez tych wszystkich wzorków

    Uczę się dziś na ostatni jutrzejszy egzamin i liczę na to, że wreszcie poznam datę obrony w przyszłym tygodniu 🙄

  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kagu ja biorę koszule, bo w szpitalu mi wygodniej w koszuli do badania itp. Ja nie mam typowych do karmienia, tylko na ramiączkach, bo pewnie będzie gorąco. Ale jak leżałam w szpitalu do porodu przyszła dziewczyna, która miała tylko koszulki i spodnie, bo ona nie nosiła koszul i nikt jej nic nie powiedział. Takze weź to w czym bedziesz czuła się dobrze.

    Kagu3 lubi tę wiadomość

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to napiszcie jeszcze, jakie zestawy pakujecie do szpitala dla dziecka? Raczej długi rękaw? Myślę, żeby wziąć około 5 zestawów, a jak się przedłużyły pobyt, to mąż doniesie..
    Na wyjście przygotuję jeden krótki, drugi długi rękaw

  • polin Autorytet
    Postów: 451 577

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej ile wy piszecie. Miałam cały koszmarny dzień bo i jakieś skórcze i bóle, wiem ze boli bo młoda cały czas miednicowo położona i mocno w narządy fika. A ona rusza się mocno tak ze czasem pojękuję. Wieczorem brzuch falował i się trząsł obłęd jakiś. Czy Was też mocno boli krzyż?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 10:04

    02.01.2015 puste jajo płodowe
    marzec 2016 córa

    7u22gov3o7mn8ymo.png
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kagu3 wrote:
    Cześć 💛

    Coś mi się kojarzy, że któraś z Was ma tę koszulę do szpitala? Chciałabym ją kupić, ale mam wrażenie, że może być za krótka (mam 173 cm i ogromny brzuch a on też podnosi 😅)

    https://robik.radom.pl/dla-mam/9476-koszula-nocna-czarna-do-karmienia.html?fbclid=IwAR1ZlgZ789mGU2a8r1neBhn4ogiLJ4FEu3trx86gE9oHY6uvx46zBR7FmVI

    Ktoś coś ?

    Co sądzicie o zabraniu do szpitala zestawu koszulka + spodnie od piżamy? Ze mnie nie leciało jakoś mocno po porodzie, pamiętam, że chodziłam też w koszulce i spodniach. Czułabym się mniej ,babcinie, bo trochę tak się czuję w koszulach 😉
    Ale wiadomo, jakieś muszę mieć, w jednej muszę też rodzić ale ta czarna to alternatywa dla piżamy bo jest bez tych wszystkich wzorków

    Uczę się dziś na ostatni jutrzejszy egzamin i liczę na to, że wreszcie poznam datę obrony w przyszłym tygodniu 🙄


    Kagus ja ja mam :) nie jest taka krótka jak na zdj , s wypada standardowo :)
    Ja zapewne tez wezmę na wszelki wypadek jakieś spodnie od piżamy, nienawidzę koszul.
    Wiem, ze pewnie ich nie użyje się psychicznie będzie mi lepiej , ze je mam .

    Kagu3 lubi tę wiadomość

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 13 czerwca 2020, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie na wadze kolejny kilogram do przodu i to w ciągu paru dni :( jakoś skokowo mi ta waga rośnie :/ załamka chyba skończę na 20kg+ :(

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
‹‹ 945 946 947 948 949 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ