Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Vilka wrote:My też "korzystamy" Ale już codziennie czuję taki nacisk na pęcherz i w dole brzucha że niech to się już zacznie. Dzisiaj też więcej mlecznej wydzieliny, a jak u was?
U mnie właśnie zrobiło się dużo mniej. Wczoraj miałam wrażenie, że zaczyna czop odchodzić, bo malutkie kawałeczki "galaretki", ale naprawdę troszkę, a potem cały dzień nic, suchutkie gacie i wkładka jak nigdy przez całą ciąże.
Matko, ten tydzień musi być nasz, bo zwariuję przez te bezsenne noce.Mimi__ lubi tę wiadomość
-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
No te pobudki co 2-3h w nocy na siku też mnie wykańczają. A oprócz tego boli mnie miednica, biodra, krocze, jakby mi ktoś tam śrubki poodkrecal i poluzował. Wiem, że przed porodem to normalne że się musi tam na dole wszystko poluzować, ale nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji do leżenia czy spania.
-
Ewelina powodzenia. Ja mam w środę 🤣
eweljina lubi tę wiadomość
-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
Z tymi nocami to jest porażka . Zamiast odpocząć to jestem bardziej zmęczona . Jak już znajdę względne miejsce to siku . Podnieść się z łóżka … 🤦♀️ Ciągnie z każdej strony i pachwina mnie boli . Naprawdę nie wierzyłam , że chęć już porodu wygra ze strachem ale już weszłam w ten etap .
-
Ja już zaczęłam dzisiaj czytać o koktajlu położnej, ale się trochę boję eksperymentować 🤣 wczoraj zrobiłam 7 km na piechotę i nic. Tylko pachwiny mnie bolały bardziej i stopy.
Najlepsze jest to, że pierwsze dziecko urodziłam 38+5, drugie 39+3, myślałam że to trzecie wyskoczy najszybciej, zresztą lekarz mnie o tym cały czas przekonywał, a tu zonk.
Mąż od poniedziałku przyszłego zaczyna urlop i zakładałam, że już wszyscy będziemy sobie razem w domu, a teraz to już niczego nie zakładam....-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
O, z nowości to odszedł czop. Sporo nawet. Ale oprócz napinania brzucha to nic nie czuje więc jeszcze się nie ekscytuje 😀
Edyta1, Vilka lubią tę wiadomość
-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
nick nieaktualny
-
Maruda powodzenia !oby poszlo szybko i gladko;)
Szyharku koktajl z olejka rycynowgo i soku ? Tez o nim myslalam ale czytalam dyzo o tym i duzo kobiet pisalo ze bol okropny kilka godzin ale nic to nie zmienilo .
Agra dziękuję Ci bo Ty mnie motywowalas aby probowac malego karmic a ruszy . I teraz moge piowedziec ze po ponad tygodniu u mnie pojawil sie nawal taki ze zalewamy sie oboje tym mlekiem:) polozna jak byla u mnie to tez mowila zebym go karmila piersia jak chce a laktacja ruszy bo po tych dwóch krwotokach podczas porodu moze to nastapic pozniej .Arga, Marrud88, adukow, Maura lubią tę wiadomość
-
welonka wrote:Maruda powodzenia !oby poszlo szybko i gladko;)
Szyharku koktajl z olejka rycynowgo i soku ? Tez o nim myslalam ale czytalam dyzo o tym i duzo kobiet pisalo ze bol okropny kilka godzin ale nic to nie zmienilo .
Agra dziękuję Ci bo Ty mnie motywowalas aby probowac malego karmic a ruszy . I teraz moge piowedziec ze po ponad tygodniu u mnie pojawil sie nawal taki ze zalewamy sie oboje tym mlekiem:) polozna jak byla u mnie to tez mowila zebym go karmila piersia jak chce a laktacja ruszy bo po tych dwóch krwotokach podczas porodu moze to nastapic pozniej .
Tak, ale chyba się jednak boję 🤣 pozostają mi dalej długie spacery i schody.-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
eweljina wrote:Osiwieje! Skurczy brak 😂 jutro mam wizytę u swojego gin, no w ostateczności w sobotę mam się stawić w szpitalu🤷
Spokojnie, niby do dwóch tygodni po terminie to jeszcze normalka... Ja się boje, że również mnie to czeka. -
Arga wrote:A ja się pakuję na jutro i dochodzę do wniosku, że mam za małą torbę 🙈😅 będę musiała coś zostawić partnerowi aby mi doniósł. Powiem szczerze, że chyba tą trzecią cc najbardziej się stresuję. Nie chcę iść 🙈
-
Mamy karmiące tylko piersią, jak sobie radzicie z samotnymi wyjściami z domu?
Ja się boje odciagac na zapas, gdy mi sie wreszcie ustabilizowała laktacja, bo nie chce jej znowu napędzić i przeżywac bólu cycków itd. Poza tym Pola nie toleruje jakichkolwiek smoczków i mam obawy, że i tak nie wypiłaby z butelki.
Z drugiej strony, mam potrzebe wkrotce isc do fryzjera, do urofizjo, do dentysty... nie chce wlec ze soba wszedzie malucha.
Starsza córka była mega ssakiem, jak mnie nie było to piła z butli i dało się ją zapchać smoczkiem, u tej jakiekolwiek zamienniki cycka nie działają. Jak sobie poradzic z wyjściami przy takim dziecku, wszelkie rady mile widziane 🙈