Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny a myślałyście o jakimś kursie online odnośnie noszenia, podnoszenia itp? U mnie w poniedziałek będzie doradca chustonoszenia. Nie mogę się doczekać! Już sobie z pracy zażyczyłam chustę lenny lamb, tylko czekam aż Pani mi powiedzieć jaka:)
-
Mellow wrote:U nas trzecia godzina spanka na spacerze, jestem zajarana jak czekolada łażąc po słońcu tyle czasu😄
Byłam dzis z Polą sama od rana u osteopaty i potem jeszcze w sklepie z nosidlami i chustami. Zrobilam łącznie jakies 40 km po mieście i jestem mega dumna z siebie, że dałam rade, bo Pola niezbyt lubi jazde autem, przepinanie na stelaz, wpinanie z powrotem itd
Niestety niezbyt polubiła nosidełka, ale jedno, ktore najlepiej mi leżało, wypozyczylam i potestujemy jeszcze w domu.
My nie mamy planow na weekend. Ja sie chce wyspać i jeden zaległy pozew napisac, bo mnie klient cisnie. No i dłuuugie spacery w słonku pewnie wjadą☀️
Mamitka, Maja tak grubo ubrana nie buntuje Ci sie? Polka w body na ramiaczkach tylko smiga 😀 -
nick nieaktualnyMarrud88 wrote:Dziewczyny a myślałyście o jakimś kursie online odnośnie noszenia, podnoszenia itp? U mnie w poniedziałek będzie doradca chustonoszenia. Nie mogę się doczekać! Już sobie z pracy zażyczyłam chustę lenny lamb, tylko czekam aż Pani mi powiedzieć jaka:)
-
Laski, dajcie szansę tym osteopatom.
Pola po dzisiejszej wizycie ma mega progres jesli chodzi o brzuszek - przy nocnym karmieniu bączki i kupki szły pięknie na bieżąco podczas jedzenia, zero zagazowania, prężenia - całe powietrze, ktore połknęła wychodziło z niej tak jakby od razu. Nie miała czkawki, ulewanie też dużo mniejsze. Ja bym najchetniej jej jakis abonament wykupiła u tego gościa i chodziła w kółko😅
-
no ja daję szansę, daję ale wiesz że trafić na dobrego specjalistę jest ciężko, raczej trzeba mieć dużo szczęścia. we środę idę do drugiego i może coś poczaruje. u nas to ulewanie jest na taką skalę że wybudza dziecko, przeszkadza w zabawie, w leżeniu, w spacerach. nie wiem czy to normalne, tzn wiem że ulewanie jest fizjologiczne, ale tak mi to uprzykrza opiekę nad Jasiem że myślę już o jakichś medykamentach na to nie nadązam z praniem wszystkiego, on sie denerwuje.. czasami pol gdzony lezy na tym przewijaku, co go zapnę to uleje tyle, że na nowo do przebrania, on się drze, ja cała spocona już z nerwów. mam wrażenie że u Was też to występuję ale nie na taką skalę...
-
Magdalenkaa, jesli to aż taka skala, to juz niestety wygląda na refluks i trzeba by poszerzyc diagnostykę. A odgina mały głowę przez sen czy podczas karmienia? Jakie macie kupy, są ok czy śluzowate, zielone, pieniste?
Ja z leków podawałam Poli krotko Dicogel, ale nic nie dał - tylko u nas ulewanie jest na tle zbyt dużego wypływu pokarmu - Poli brzuszek jest zdrowy, tylko ja ją "zalewam" mlekiem i dlatego się zapowietrza. To nie jest raczej typowy refluks, bo nie pręży sie przy jedzeniu, przybiera dobrze, nie ma alergii pokarmowych.
Dołącz może do tej grupy na FB, dziewczyny mega się dzielą wiedzą nt ulewania i refluksu: https://www.facebook.com/groups/410380629342463/?ref=share
-
Magdalenkaa wrote:no ja daję szansę, daję ale wiesz że trafić na dobrego specjalistę jest ciężko, raczej trzeba mieć dużo szczęścia. we środę idę do drugiego i może coś poczaruje. u nas to ulewanie jest na taką skalę że wybudza dziecko, przeszkadza w zabawie, w leżeniu, w spacerach. nie wiem czy to normalne, tzn wiem że ulewanie jest fizjologiczne, ale tak mi to uprzykrza opiekę nad Jasiem że myślę już o jakichś medykamentach na to nie nadązam z praniem wszystkiego, on sie denerwuje.. czasami pol gdzony lezy na tym przewijaku, co go zapnę to uleje tyle, że na nowo do przebrania, on się drze, ja cała spocona już z nerwów. mam wrażenie że u Was też to występuję ale nie na taką skalę...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, pytanko odnośnie kupek.
Dzisiaj mała zaczęła robić jak zawsze żółte kupki ale z dodatkiem zielonym. Ma teraz 3 tygodnie. Karmimy się mlekiem modyfikowanym, i jak na złość od wczoraj ma katar który złapała już od drugiej córki.
Miałyście może taką kupkę na tym etapie ? Czy ewentualnie to wina przeziębienia? -
Ciąża2023 wrote:Dziewczyny, pytanko odnośnie kupek.
Dzisiaj mała zaczęła robić jak zawsze żółte kupki ale z dodatkiem zielonym. Ma teraz 3 tygodnie. Karmimy się mlekiem modyfikowanym, i jak na złość od wczoraj ma katar który złapała już od drugiej córki.
Miałyście może taką kupkę na tym etapie ? Czy ewentualnie to wina przeziębienia? -
Dziewczyny które miały CC . Jak długo po operacji nie miałyście czucia na brzuchu powyżej cięcia ? Ja dwa tygodnie po operacji dalej nie czuje , do tego pobolewa mnie brzuch szczególnie jak pochodzę . Nie mam temperatury , ciśnienie Ok . Rana się goi . Mam wrażenie , że jakoś powoli dochodzę do siebie …
-
nick nieaktualny
-
Evellka93 wrote:Dziewczyny które miały CC . Jak długo po operacji nie miałyście czucia na brzuchu powyżej cięcia ? Ja dwa tygodnie po operacji dalej nie czuje , do tego pobolewa mnie brzuch szczególnie jak pochodzę . Nie mam temperatury , ciśnienie Ok . Rana się goi . Mam wrażenie , że jakoś powoli dochodzę do siebie …
-
Evelka daj sobie czas ja dwa tygodnie dochodzilam do siebie po naturalnym a co mowic po cc .
Bylismy dzisiaj z Antkiem na takiej imprezie u nas w gminie bo corka wystepowala , caly dzien na dworze w ogromnym halasie spal jadl i tak w kółko potem jak wracalismy do domu zeobil taka awanture ze musielismy sie zatrzymac, mama nadzieje ze noc bedzie spokojna . -
My dziś też pół dnia na dworze i to w samo południe☀️ Pola pięknie spała, zaliczyliśmy park, plac zabaw, restaurację, lody.
Ale wieczorem również zrobiła mini awanturkę przed zaśnięciem, chyba się zaczyna skok rozwojowy 7-ego tygodnia 🙈
A czemu jeszcze nie działacie z bliznami dziewczyny? Ja byłam u urofizjo równo 5 tygodni po porodzie, to jak najbardziej już kazała działać
Z dobrych rzeczy, to wreszcie wyeliminowaliśmy ciemieniuchę, została tylko odrobina na czubku główki. Pomógł najbardziej zestaw z Musteli krem plus szampon. W ogóle te bobasy są w końcu takie ładne - grubiutkie, gładziutkie, rumiane🥰 Okres noworodkowy jest uroczy, ale ciesze sie, ze mamy go za sobą i te wszystkie trądziki, pobudki co 1,5h i
inne takie 😄 -
Salea wrote:U mnie właśnie minąl miesiąc, czucia w okolicy blizny brak, mam za to dodatkowo przeczulicę nad blizną a ponizej pępka 😛mnie natomiast martwi brak znikania tej opuchlizny nad blizną, zrobił się delikatny nawis skóry nad linią cięcia i czuć, że podbrzusze jest jeszcze takie "spuchnięte". Sama blizna super się goi, choć wyraźnie pod palcami czuć ten zrost, nie jest to super cieniutka blizna. Czekam na wizyte u fizjo żeby zacząć nad nią pracować, ale jeszcze za wcześnie
Pytałam o ten nawis położna.. mowila ze to tzw wałeczek i to też troche zajmie zanim zniknie.
Czucia też nie mam wiec na spokojnie..
My też dzis cały prawie dzien na dworze,młody spal jak zabity:D10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
Mellow wrote:My dziś też pół dnia na dworze i to w samo południe☀️ Pola pięknie spała, zaliczyliśmy park, plac zabaw, restaurację, lody.
Ale wieczorem również zrobiła mini awanturkę przed zaśnięciem, chyba się zaczyna skok rozwojowy 7-ego tygodnia 🙈
A czemu jeszcze nie działacie z bliznami dziewczyny? Ja byłam u urofizjo równo 5 tygodni po porodzie, to jak najbardziej już kazała działać
Z dobrych rzeczy, to wreszcie wyeliminowaliśmy ciemieniuchę, została tylko odrobina na czubku główki. Pomógł najbardziej zestaw z Musteli krem plus szampon. W ogóle te bobasy są w końcu takie ładne - grubiutkie, gładziutkie, rumiane🥰 Okres noworodkowy jest uroczy, ale ciesze sie, ze mamy go za sobą i te wszystkie trądziki, pobudki co 1,5h i
inne takie 😄 -
U mnie dopiero minęły dwa tygodnie w piątek . A w życiu nawet nie miałam nic zszywane i wszystko mnie niepokoi 😅 łącznie z wagą znów bo w ciąży przytyłam 7 kg a w dwa tygodnie schudłam 16,5 🤦♀️ przez tą anemię jestem taka słaba , że wczoraj poszliśmy na lody to wracając musiałam siadać na ławkę . Mąż mówi , że jest gorąco a ja w domu w szlafroku .
-
Evelka uczucie zimna i dreszczy a potem jescze oblewanie potu to normalne ,ja tez po porodzie w domu chodzilam w szafroku takim grubym a jak umylam glowe to mialam okropne dreszcze. A suplementujssz jakies zelazo ?
Kurcze boli mnie brzuch jak na miesiaczke mam nadzieje ze ona nie pojawi sie tak szybko .
Dzisoaj mamy pierwsza wizte bioderek -
welonka wrote:Evelka uczucie zimna i dreszczy a potem jescze oblewanie potu to normalne ,ja tez po porodzie w domu chodzilam w szafroku takim grubym a jak umylam glowe to mialam okropne dreszcze. A suplementujssz jakies zelazo ?
Kurcze boli mnie brzuch jak na miesiaczke mam nadzieje ze ona nie pojawi sie tak szybko .
Dzisoaj mamy pierwsza wizte bioderek