Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciąża2023 wrote:Cześć, co u Was słychać? Kiedy jakieś wizyty.
Stwierdzam, że detektor potrafi uszczęśliwić to uspokoić, ale jednocześnie potrafi zasmucić i wystraszyć. Dwa dni temu wszystko było ok znalazłam idealne bicie. A dziś nie znalazłam nic, i już się denerwuje czy jest dobrze wszystko. W tym tygodniu powinnam chyba już bez problemu zawsze znaleźć. Co myślicie? Też wam się zdarza, że w późniejszych już tygodniach nie znajdujecie?
Ja mam wizytę dopiero 16.02, teraz czekam na pełne wyniki z prenatalnych z pappą.
Zazdroszczę Wam dziewczyny tego samopoczucia, że możecie chodzić sobie na dobre jedzonko i na zakupy. Ja się ciągle czuje jak 💩 źle wyglądam, codziennie prawie wymiotuję. Na spacer daje rade iść 1-2razy w tygodniu, w domu praktycznie nic nie robię bo ciągle się źle czuję. Tak mi się marzy pójść gdzieś i zjeść w końcu coś porządnego 🙃 -
Usiasia wrote:Ja przedwczoraj wieczorem szukałam bardzo długo i nie mogłam znaleźć i też odrobinę się wystraszyłam ale schowałam detektor i sprawdziłam na drugo dzień rano. Znalazłam serduszko po kilku sekundach. Także jeden czy 2 dni myślę że jeszcze nie będę wpadać w panikę.
Ja mam wizytę dopiero 16.02, teraz czekam na pełne wyniki z prenatalnych z pappą.
Zazdroszczę Wam dziewczyny tego samopoczucia, że możecie chodzić sobie na dobre jedzonko i na zakupy. Ja się ciągle czuje jak 💩 źle wyglądam, codziennie prawie wymiotuję. Na spacer daje rade iść 1-2razy w tygodniu, w domu praktycznie nic nie robię bo ciągle się źle czuję. Tak mi się marzy pójść gdzieś i zjeść w końcu coś porządnego 🙃Usiasia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny które już zrobiły Nifty, w jaki sposób dostałyście powiadomienie o tym, że wyniki już są dostępne? Nam lekarz, u którego pobieralismy krew do badania powiedział, że bedzie dzwonił jak będzie wynik, ale podawaliśmy do formularza też meila i zastanawaim się czy wynik nie przychodzi bezpośrednio do pacjenta? Jak było u was?
-
welonka wrote:Jestesmy na tym samym etapie i mam tak samo, gdyby nie corka ti chyba bym z lozka nie wstawala, wczoraj poszlam z mloda na rower zanim ten rowere wypchalam do drogi po kamykach 200m bylam juz zmeczona. I t3 ciagle mdlosci i wymioty. Znajomi chca gdzies isx ale ja zawsze odmawiam bo boje sie ze zamowie cos i tego nawet nie zjem albo zaraz bede po tym wymiotowac. Do tego czuje sie okropnie cere mam bardzo brzydka. Niedawno wrocilismy z kucow, corka poszla z babcia na spacer a ja mialam isc do meza skrobac tynki a co robie leze pod koldra.
Usiasia lubi tę wiadomość
-
Salea wrote:Ooo u mnie też cera masakra, jak wyjdzie jakiś pryszcz to goi się tygodniami, i wcale nie wyglądam promiennie i rześko 😅 w ogóle nie rozumiem, czu nikt mi nie powiedział wcześniej że ten błogosławiony stan to taka męczarnia od rzygania począwszy przez zgagi, zatwardzenia, biegunki, brak apetytu lub wręcz wilczy głód, a kończąc na zerowych siłach i mega kiepskim samopoczuciu. I te kobiety w ciąży na ulicach takie piękne i zadowolone, a ja się czuję jak kiepsko funkcjonujący wyrzutek 😉 chociaż od 11go tygodnia już jakoś tak lepiej. Tylko te cycki większe i pełniejsze trochę rekompensują
Już nie będę Ci mówić co jest później 😅🙈 ale jakoś mózg to wszystko po roku zapomina i czasem uruchamia się chęć na kolejne dziecko i też w sumie nie wiem dlaczego jest ta amnezja o kolkach, nawalach mlecznych, gorączkach, zamianie nocy na dzień, płacze, ciągle karmienie, brak snu itp 🤣
Ale w drugim trymestrze ciąży będzie trochę lepiej. Oby. Bo mi ta ciąża też daje w kość a poprzednie były jakoś łagodniejsze (chyba).Salea lubi tę wiadomość
-
Salea wrote:Dziewczyny które już zrobiły Nifty, w jaki sposób dostałyście powiadomienie o tym, że wyniki już są dostępne? Nam lekarz, u którego pobieralismy krew do badania powiedział, że bedzie dzwonił jak będzie wynik, ale podawaliśmy do formularza też meila i zastanawaim się czy wynik nie przychodzi bezpośrednio do pacjenta? Jak było u was?
Mi lekarz mowil ze on musi zalogowac sie na taki specjalny program i tam sa podane wyniki. Ja mam w srode dzwonic do niego zeby wlasnie sprawdzil czy juz cos.
Ja tak kwitnąco i pieknie czulam sie gdzies od 7 miesiaca ciazy bo nie mialam zadnych dolegliwości żołądkowych, cera ,paznokcie wlosy idealne .jedynie szybko sie meczylam i mialam zadyszke ale tak bylo naprawdę spoko .
Salea lubi tę wiadomość
-
Salea wrote:Ooo u mnie też cera masakra, jak wyjdzie jakiś pryszcz to goi się tygodniami, i wcale nie wyglądam promiennie i rześko 😅 w ogóle nie rozumiem, czu nikt mi nie powiedział wcześniej że ten błogosławiony stan to taka męczarnia od rzygania począwszy przez zgagi, zatwardzenia, biegunki, brak apetytu lub wręcz wilczy głód, a kończąc na zerowych siłach i mega kiepskim samopoczuciu. I te kobiety w ciąży na ulicach takie piękne i zadowolone, a ja się czuję jak kiepsko funkcjonujący wyrzutek 😉 chociaż od 11go tygodnia już jakoś tak lepiej. Tylko te cycki większe i pełniejsze trochę rekompensują
I u mnie cerą masakryczna, nigdy taki pryszczy nie miałam 🙈 o dziwo tylko na prawym policzku.
Ale ogólnie czuje się super, mdłości minęły, apetyt wrócił, i od tygodnia nie miałam ani jednej migreny.
Dziś byliśmy ze znajomymi na wspólnym śniadaniu na mieście, później szybkie zakupy i zabraliśmy psa na 2 godziny do lasu. Coś czuję, że dziś padnę o 20 😂
-
ada.d wrote:I u mnie cerą masakryczna, nigdy taki pryszczy nie miałam 🙈 o dziwo tylko na prawym policzku.
Ale ogólnie czuje się super, mdłości minęły, apetyt wrócił, i od tygodnia nie miałam ani jednej migreny.
Dziś byliśmy ze znajomymi na wspólnym śniadaniu na mieście, później szybkie zakupy i zabraliśmy psa na 2 godziny do lasu. Coś czuję, że dziś padnę o 20 😂
Ha u mnie rowniez prawy policzek najbardziej sypany ale lewy podobnie i najbardziej jak żuchwa. Zazdro ja chyba na śniadanie poza domem nie pojde do konca ciazy .ja teraz co wieczor pije wode z sokiem miety domowym i chociaz nie ejst mi tak ciezko wieczorem
-
welonka wrote:Ha u mnie rowniez prawy policzek najbardziej sypany ale lewy podobnie i najbardziej jak żuchwa. Zazdro ja chyba na śniadanie poza domem nie pojde do konca ciazy .ja teraz co wieczor pije wode z sokiem miety domowym i chociaz nie ejst mi tak ciezko wieczorem
-
Usiasia wrote:Musze spróbować tego sposobu. Próbowałam już chyba wszystkiego i wieczorem zazwyczaj mam gigantyczną zgagę i mdłości. O jedzeniu gdziekolwiek mogę na razie pomarzyć.
-
Usiasia wrote:Musze spróbować tego sposobu. Próbowałam już chyba wszystkiego i wieczorem zazwyczaj mam gigantyczną zgagę i mdłości. O jedzeniu gdziekolwiek mogę na razie pomarzyć.
-
Czekam już w laboratorium... Niby kobiety w ciąży mają pierwszeństwo bez kolejki, ale mi jakoś głupio się wcinać Dlatego wstałam dzisiaj wcześnie, jestem totalnie niewyspana, budziłam się w nocy. A najgorsze że o 4 chciało mi się siku, a musiałam przytrzymać do 5:40
No i o 16:40 wizyta u ginekologa... Jejku jest stresWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2023, 07:05
-
Vilka wrote:Czekam już w laboratorium... Niby kobiety w ciąży mają pierwszeństwo bez kolejki, ale mi jakoś głupio się wcinać Dlatego wstałam dzisiaj wcześnie, jestem totalnie niewyspana, budziłam się w nocy. A najgorsze że o 4 chciało mi się siku, a musiałam przytrzymać do 5:40
Wydam majątek a i tak w sumie sprawdzam tylko igm a nie igg 😅 jedynie różyczkę igg bo na to chorowałam Sto lat temu i miłych każe sprawdzić jak odporność. Ciekawe czy inne rzeczy będą w normie bo jakoś tak strach zawsze jest przed tą toxoplaxmozą lub cytomegalią. Nie wiem po co ciągle sprawdzam też tę kiłę i hiv ale w sumie mogę być pewna tylko siebie, że nie skaczę na boki 🙈
Dodatkowo starsza córka ma zapalenie spojówek 😞 ale, że ma już 7 lat to z ogromnym strachem ale zostawię ją na te półtorej godziny w domu. Muszę kupić jej zegarek co się na niego dzwoni. Dobrze, że ona jest już bardzo kumata i się jako tako słucha toć jej zaraz przypomnę, że żadnego otwierania drzwi i odbierania domofonu 😅 -
No właśnie ostatnio się martwiłam że mi wydały dość liczne bakterie w moczu, ale czytałam właśnie że im dłużej mocz stoi w pojemniku tym więcej bakterii wyjdzie w badaniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2023, 07:14
-
Vilka wrote:No właśnie ostatnio się martwiłam że mi wydały dość liczne bakterie w moczu, ale czytałam właśnie że im dłużej mocz stoi w pojemniku tym więcej bakterii wyjdzie w badaniu.
Obalam ten mit🤣
Pierwszy mocz zawiozłam odrazu i wyszły liczne bakterie itp,drugi stał ok 1,5 h zanim go oddałam i wyszedł idealny😆
Ja się zaraz zbieram do fryzjera,w końcu ogarnę odrost☺️10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
Ja na 9 lece na prenatalne, żeby było zabawniej zaliczyłam dzisiaj pierwsze rzyganie od początku ciąży 😆😆 w pore nie ma co... my mamy taki zegarek od wakacji, jak młoda zaczęła wychodzić na zewnatrz sama. Niby człowiek patrzy przez to okno non stop ale wiadomo zawsze to dodatkowa ochrona i gps. Tyle że gps np w pomieszczeniach to tragedia.. na zewnatrz spoko, ale jak tylko wchodziła np do klatki to wywalało ją na drugi koniec miasta.
Ciąża2023 lubi tę wiadomość
-
Teraz będę siedzieć jak na szpilkach czekając na wyniki, oby były ok, miesiąc temu była anemia lekka i biorę żelazo feroplex, który był drogim lekiem, dlatego niech zadziała
I do 16:40 czekanie do wizyty u ginekologa... Dziś z partnerem pierwszy raz. Znając życie czas będzie się przedłużal jak nigdy.
-
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty ja dopiero za tydzień, ale wcześniej muszę zrobić krzywą cukrową brrr... 🤢 I tsh powtórzyć bo strasznie skacze, na początku ciąży 2,5 a teraz 0,1... 🤔
Vilka wizyta z partnerem super sprawa, widzieć jego twarz jak zobaczy maluszka jak się rusza 🙂 dla mojego nabrało wszystko realności jak dzidziora zobaczył nie "na kartce". Powodzenia! -
Powodzenia wizytującym!💪
Ja się póki co nie proszę o pierwszeństwo, bo czuję się dobrze, ale u mnie na tyle widać brzucholek, że w laboratorium, na poczcie czy w banku sami mnie ludzie proszą do przodu 😉
Muszę dziś złożyć większe zamówienie w aptece, bo mi się wszystkie suple konczą. Niby zdrowa standardowa ciąża, a te wszystkie witaminy, kremy itd. kosztują po kilka stów co 2 mce🙈