Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za info odnośnie fotelika, chyba kupimy bez bazy. Fakt zapinania pasami mnie nie przeraża. Fotelik mamy wybrany avionaut najlżejszy ze wszystkich.
A nasza dziewczynka zostanie Luizą 🩷Emzet92, Asiasia1, Marti_08 lubią tę wiadomość
-
MamaEryka wrote:Cześć Dziewczyny! Ja dzisiaj po prenatalnych. Trochę wcześniej ale chciałam przed świętami. Z dzidziusiem wszystko dobrze ❤️ Mam do Was pytanie. Czy któraś miała mierzoną szyjkę na prenatalnych? Czy pomiar może się różnić od tego który robi lekarz prowadzący?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2024, 20:22
MamaEryka lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:Hej. Nie było mnie dawno. Leżę w szpitalu
Szyjka poleciała. 28mm i rozwarcie na palec.
W piątek założono mi szew na szyjkę. Jutro może wyjdę.będziesz musiała leżeć? Czy oszczędzać się ale w miarę normalnie funkcjonować?
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
MumAgain wrote:W czwartek usg. 17t4d chłopiec 232g
U nas w piątek było połówkowe, 380 gram chłopczyka, wszystko w porządku.
Niestety pod koniec badania musiałam odstawić szopkę - w gabinecie było mega duszno, kaloryfer na maksa, doktor dosyć mocno jeździł usg po brzuchu (a byłam po śniadaniu niedawno), te różne obrazki latały mi przed oczami na monitorze i jeszcze 10 sekund i myślałam, że zemdleję. Poprosiłam o otwarcie okna, ale nawet nie czułam powietrza.
Trzymałam się ostatkiem sił, ale już naprawdę ostatkiem. Zapamiętam to badanie na długo... -
Marti_08 wrote:Gratuluję chłopczyka! Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy!
U nas w piątek było połówkowe, 380 gram chłopczyka, wszystko w porządku.
Niestety pod koniec badania musiałam odstawić szopkę - w gabinecie było mega duszno, kaloryfer na maksa, doktor dosyć mocno jeździł usg po brzuchu (a byłam po śniadaniu niedawno), te różne obrazki latały mi przed oczami na monitorze i jeszcze 10 sekund i myślałam, że zemdleję. Poprosiłam o otwarcie okna, ale nawet nie czułam powietrza.
Trzymałam się ostatkiem sił, ale już naprawdę ostatkiem. Zapamiętam to badanie na długo...
Ja dziś tak miałam w kościele , myślałam że się uduszę, musiałam wyjść, gorąco niedobrze i oblały mi zimne poty , a serce jak szalone -
Evvee27 wrote:Ja dziś tak miałam w kościele , myślałam że się uduszę, musiałam wyjść, gorąco niedobrze i oblały mi zimne poty , a serce jak szalone
cały dzień mi jest teraz słabo
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
MumAgain wrote:Hej. Nie było mnie dawno. Leżę w szpitalu
Szyjka poleciała. 28mm i rozwarcie na palec.
W piątek założono mi szew na szyjkę. Jutro może wyjdę.
Trzymaj się tam! Życzę Ci, żeby było wszystko ok. Daj znać, jak wyjdziesz ze szpitala.
Widzę, że jakieś osłabienie formy mamy dziewczyny, jak nie szpital do zasłabnięcia. Ja ogólnie też jakoś nie w formie, ciągle coś mnie stresuje, a to że ruchy dziecka za nisko czuję, a to że brzuch pobolewa itp. W środę idę na połówkowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2024, 16:10
Marti_08 lubi tę wiadomość
-
justinas wrote:Trzymaj się tam! Życzę Ci, żeby było wszystko ok. Daj znać, jak wyjdziesz ze szpitala.
Widzę, że jakieś osłabienie formy mamy dziewczyny, jak nie szpital do zasłabnięcia. Ja ogólnie też jakoś nie w formie, ciągle coś mnie stresuje, a to że ruchy dziecka za nisko czuję, a to że brzuch pobolewa itp. W środę idę na połówkowe.
Więc będzie coraz ciężej namjustinas lubi tę wiadomość
-
justinas wrote:Trzymaj się tam! Życzę Ci, żeby było wszystko ok. Daj znać, jak wyjdziesz ze szpitala.
Widzę, że jakieś osłabienie formy mamy dziewczyny, jak nie szpital do zasłabnięcia. Ja ogólnie też jakoś nie w formie, ciągle coś mnie stresuje, a to że ruchy dziecka za nisko czuję, a to że brzuch pobolewa itp. W środę idę na połówkowe.
Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze.
Też mnie kłuje dzisiaj brzuch po prawej stronie nad pępkiem, jak kolka.
W ogóle to przyjechałam do domu z pracy, w drodze powrotnej wyjechałam z zakrętu w drogę główną i tak mnie obtrąbił samochód jadący za mną (chyba mu wyjechałam, choć według mnie była duża odległość) i tak sobie myślę, że kurczę muszę być bardziej odpowiedzialna. Nie jadę ja, tylko dwie osoby. Aj dziwny ten czas..
Też tak macie, że Wam coraz ciężej? Ja już zrezygnowałam z kąpieli (ciężko mi cokolwiek już myć leżąc w wannie), wczoraj obcinanie paznokci u stóp to też zaczyna być challenge, nie mówię już o depilacji bikini - zaczynam nie widzieć co tam się dzieje. Ogólnie zmęczona jestem. -
Marti_08 wrote:Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze.
Też mnie kłuje dzisiaj brzuch po prawej stronie nad pępkiem, jak kolka.
W ogóle to przyjechałam do domu z pracy, w drodze powrotnej wyjechałam z zakrętu w drogę główną i tak mnie obtrąbił samochód jadący za mną (chyba mu wyjechałam, choć według mnie była duża odległość) i tak sobie myślę, że kurczę muszę być bardziej odpowiedzialna. Nie jadę ja, tylko dwie osoby. Aj dziwny ten czas..
Też tak macie, że Wam coraz ciężej? Ja już zrezygnowałam z kąpieli (ciężko mi cokolwiek już myć leżąc w wannie), wczoraj obcinanie paznokci u stóp to też zaczyna być challenge, nie mówię już o depilacji bikini - zaczynam nie widzieć co tam się dzieje. Ogólnie zmęczona jestem.
Ja jeszcze daję radę się wydepilować, ale na następne paznokcie u stóp już pójdę do salonu 😂 U mnie ciężko ze spaniem potrafię się w nocy obudzić i godzinę kręcić z boku na bok. Powinno nam się zrobić trochę lepiej jak wyjdzie więcej słoneczka.
Jak wam idzie kompletowanie wyprawki? -
Kinia197 wrote:Ja jeszcze daję radę się wydepilować, ale na następne paznokcie u stóp już pójdę do salonu 😂 U mnie ciężko ze spaniem potrafię się w nocy obudzić i godzinę kręcić z boku na bok. Powinno nam się zrobić trochę lepiej jak wyjdzie więcej słoneczka.
Jak wam idzie kompletowanie wyprawki?
Wracają mi wymioty jak małemu coś nie spasuje plus zgaga tysiąc , jak się schylam to potrafi mi się dosłownie ulać !!Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Evvee27 wrote:Ja łapię szybko zadyszkę jak za dużo mówię lub za szybko, lub ja wychodzę po schodach , prócz tego jak stoję za długo to kręgosłup mnie boli, szybciej czuję się zmęczona , dziś byłam pełne 8h w pracy wróciłam ugotowałam obiad posprzątałam i ścięło mnie spanie 1,5h taka zmęczona się czułam .. ogólnie spanie życiem , z tym że w nocy się budzę często przebudzam bo już na brzuchu spać nie mogę a ciężko mi na boku 😵💫
Wracają mi wymioty jak małemu coś nie spasuje plus zgaga tysiąc , jak się schylam to potrafi mi się dosłownie ulać !!Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g