Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
enpe wrote:@natala
Wybraliśmy Roan Ivi , jeszcze go nie mam, bo czekam aż przyjdzie. Wybraliśmy go ze względu na stosunek ceny do jakości, po przeczytaniu i obejrzeniu recenzji, po rozmowie ze sprzedawcami. To co nam bardzo odpowiadało to amortyzacja, bo nie mamy zbyt równych chodników + mieszkamy przy parku, a nie chcemy się stresować wstrząsami.
Rozważaliśmy też:
- Venicci Upline, ale jednak nie przemówiła do nas zbyt jasna kolorystyka, różnice w odcieniach złota elementów, no i cena.
- Bebetto, ale narzeczony jest za wysoki i by kopał w wózek (dziwna regulacja rączek)
- Espiro ale sprzedawca powiedział, że nie ma tak dobrej amortyzacji jak Roan
- Muuvo Quick Boho, ale lepszą amortyzację ma Roan
W razie byś się zdecydowała na Roana to koniecznie poproś o nową wersję spacerówki
Tak, patrzymy tylko na wersję Roan 2.0 jak już i chyba jeśli mi do niego najbliżej póki co. Nie chciałam też bardzo wózka w ciemnych kolorach, a w Roanie jest duży wybór jasnych obić
Co do torby to chyba ten miesiąc wcześniej jest dobra datą sama nie mam jeszcze nic spakowanego, a szkołę rodzenia zaczynamy 20 maja więc pewnie tam nam powiedzą 😀
Pytałam ostatnio mojego ginekologa o te wymiary i wskaźniki rozmiarowe i czy jest się czym martwić, bo akurat w ostatnim badaniu brzuszek córeczki wyszedł większy niż "normy". Lekarz powiedział żeby w ogóle na to nie patrzeć i że nie ma to żadnego znaczenia, więc nie drążyłam dalej.
Ewappp, Nietypowa30 lubią tę wiadomość
👩29 lat
● Letrox 100/125
8 grudnia 2023 r. ⏸️❤️🤰
❤️ 22 sierpnia 2024 r.
-
Kondycja tak bez szału, jednak przez choroby syna nie chodzę mega dużo na spacery jak kiedyś co się trochę odbija na kondycji, ale jak mamy lepszy okres to staram się nadrabiać
Zgadzam się z Lolcią37 całkowicie, każda z nas jest inna i tak samo będzie z bobasami. Jednak urodzi 2,5 kg dziecko, a inna 5 (choć dla powrotu ciała do kondycji życzę by dzieciaczki były drobniejsze 🤭). Jak lekarz nie mówi, że jest coś nie tak, to nie porównujcie maluchów i się nie stresujcje tak, szkoda nerwów. Ważne, by maluchy w swoim tempie przyrastały i dawały o sobie znać ☺️
Co do walizki to ja się pakowałam koło 36-37 tyg dopiero 😂 pod koniec ciąży nie miałam przygód większych zdrowotnych, więc uznawałam, że mam czas 😁 wiedziałam, co gdzie mam i gdyby coś się działo to mogłabym najpotrzebniejsze rzeczy spakować w 10 min
ale to już zależy od charakteru. Cześć z nas ma już ciuszki poprasowane a moje leżą w komórce lokatorskiej nieprzejrzane 😂 więc jak Wam serce dyktuje, ale wiadomo. Jak są jakieś przesłanki zdrowotne, że coś jest nie tak to warto z jakimś zapasem ☺️
@klaudia_23, jak sytuacja na froncie? 🤞
Ja dziś po 2 tyg wyprawiłam młodego do żłobka, oprócz małego gotowania nie robię absolutnie nic. Leżę i oglądam seriale 😁 później idę na ciacho z przyjaciółką. Także to będzie dobry dzień 🤭😂
I apropo ostatniej konwersacji o nic nie robieniu. To też jest ważne! Hodujemy organy! To jest w bardziej wymagające niż maraton, więc nie miejsce do siebie wyrzutów jak macie dzień naleśnika 😁
Ewappp, Bettti03, justinas, Emiliia, Nietypowa30, enpe, Lolcia37 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Tulę mocno i trzymam kciuki za to żeby wrócili Ci siły i energia! Może zrób coś dla siebie jeżeli masz taka możliwość? Pewnie najlepsza byłaby przestrzeń i trochę spokojuMamma-mia wrote:W ogóle to mam mega stresujący czas ostatnio i bardzo, bardzo wiele na głowie. Efekt niestety jest taki, że z brzuchem gorzej. Ogólnie źle sie czuje. Mam nadzieję, że mimo to wszystko jest dobrze.
Jutro mam w końcu gina i czekam na dobre wieści. jesteś silna babka, dasz radę!
30 lat
niedoczynność tarczycy
Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
-
justinas wrote:Małgosia mój ważył jak byłam na echu serca ok. 1150 g tydzień temu w tyg. 26+2 (percentyl 99,8 mam podany). Tydzień przed tym u innego lekarza na wizycie miał dużą głowę (ok. 2 tygodnie do przodu), a krótką kość udową. A jak byłam na echu serca to już wyszła też długa kość udowa, jakby wyrównały się pomiary w tygodniach i centylach (może kwestia dokładności sprzętu, lekarza). Brzuch ma raz mały, raz duży, już zaczynam na to nie zwracać uwagi. Lekarze obliczają też jakieś proporcje, stosunek głowy do nogi itp. i jak wychodzi w normie to chyba nie ma się co przejmować.
Ewapp, cukry jak masz do 120 w ciągu dnia to bardzo ładne. Ja jutro idę do diabetologa, mam przyjechać o 7 rano i prosić lekarkę, żeby mnie przyjęła, bo tak to nie chciały mnie zarejestrować. Mam nadzieję, że się uda.
O dzięki za pocieszenie z tymi cukrami bo ja czekam na konsultacje z diabetologiem i się wściekam że nic nie wiem czy to dobre czy nie dobre wyniki. 🙄 Nie wiem na ile w ogóle mozna ufać tym glukometrom, ale jak już opanowałam nakłuwanie palca to wyniki wychodzą w miarę stabilne. Często po obiedzie np. Mam koło 118 po godzinie i 108 po 2h, a jak zjem jakiegoś słodycza to mam na odwrót koło 105 po 1h i blisko 120 po 2h więc ewidentnie cukry proste gorzej się rozkładają ale nie wiem czy to powód do zmartwień. Po 3h zazwyczaj juz mam ponizej 95. Rano wychodzi tak koło 85. Chętnie zasięgnę od Was wiedzy na temat tego jakie powinny być normy i co mówili Wasi lekarze bo w tym internecie to raz piszą że 120 a raz że 140. Moj gin mówił że po 2h nie powinien być wyzszy niż 140 ale nie wiem czy on nie mówił o piciu glukozy, bo z tego stresu nie zapamiętałam 🙄 Masakra, czuję że czasami jak jestem na wizycie to mój mózg czeka na mnie w domu... ciągle zapominam dopytywać o rzeczy które mnie najbardziej niepokoją i potem czytam w internecie i się nakręcam 🤯
Powodzenia z wizytą jutro, trzymam kciuki żeby Cię przyjęli 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2024, 13:25
-
My wybraliśmy Roan Ivi właśnie ze względu na amortyzację. Tak jak już dziewczyny pisały prowadził się super z obciążeniem i stosunek jakości do ceny wydawał się najlepszy. Taka mała uwaga, że my zamawiając w sobotę usłyszeliśmy, że czas oczekiwania to 2 miesiące więc przyjdzie w połowie lipca (ja mam termin na 1 sierpnia więc na styk). Weź może pod uwagę jak długo się produkują, żebyś nie miała później niepotrzebnych stresów związanych z dostawą. Polecam też patrzeć na promocję lub targować w sklepie.natala wrote:Bardzo przytulam każdą z Was, a szczególnie te które zmagają się z jakimiś nieprawidłowościami ciążowymi. Jesteście dzielne 💜
Może kwestia tych skurczów to też ilość magnezu albo potasu? U mnie była lekka arytmia i biorę Aspargin, trochę się uspokoiło 😏
Ogólnie ciąża to chyba taki etap że nasze ciała nas potrafią mocno zaskoczyć 😅
Melduję że jesteśmy obecnie na etapie wybierania wózka, ile tego jest😱
Tyle kolorów, modeli, rączki łamane, ze skrzydłami 😁
Nie myślałam że to będzie takie skomplikowane. Sama teraz mijając ludzi na ulicy obczajam jaki kto ma wózek 🤨
Póki co zastanawiamy się nad trzema modelami, najbardziej chcemy żeby dobrze radził sobie na nierównościach:
1. Baby Jogger City Elite 2w1
2. Roan Ivi 2.0
3. Venicci Tinum Upline.
Jeśli macie którychś z tych wózków to chętnie posłucham opinii 🤗
enpe lubi tę wiadomość
30 lat
niedoczynność tarczycy
Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
-
My zaczynamy na początku czerwca, ale chyba mojemu partnerowi też przydałby się jakiś kopniak jak z Twoim w windzie bo mam wrażenie, że żyje w jakiejś innej bajce. Takiej w której jest czas na wszystko i przeciez jakoś to będzie 🫣Ewappp wrote:Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za @klaudia_23 ❤️ koniecznie dajcie znać jak poszło!
Też się właśnie zapisałam na usg 3trym na 28 maja do luxmedu a na 10 czerwca będę miała jeszcze raz u mojego sprawdzonego lekarza🙂 kolejna wizyta kontrolna dopiero 6 czerwca więc dzięki temu będę mogła zobaczyć córeczkę wcześniej 🥰
Trochę się stresuje ze moja mała wcale nie jest taka mała jak patrzę na wagi Waszych dzieciaczków. 960g w 25+5, nie spytałam który to centyl ale z usg wychodziło 26+2. Martwię się że to może przez te moje niepewne cukry... mierze je jak wariatka 10 razy dziennie i w sumie nigdy po jedzeniu nie przekracza 120 nawet jak zjadłam loda czy ciasto drożdżowe. Ciągle mam to w głowie, że może się zaczynać ta nieszczesna cukrzyca... A jak byłam na wizycie to byłam tak zestresowana mocnym bólem brzucha że jakoś mnie zamroczyło i nie dopytałam dokładnie o to jak mam mierzyc i jakie wyniki będą ok a co ma zwrócić moją uwagę 🙁
Wczoraj też zaczęliśmy z mężem szkołę rodzenia w szpitalu na żelaznej i mąż wreszcie poczuł dreszczyk emocji jak w windzie wsiadała przy nas Pani w trakcie akcji porodowej 😆 ja jak ją zobaczyłam to zamiast się przestraszyć to miałam takie myśli że też już bym chciała to przeżyć i że to takie piękne, aż sama byłam sobą zaskoczona 😆 Mam nadzieję że takie nastawienie mi zostanie i nie zacznę panikować za te 10 tygodni 😅 no i oczywiście się wzruszyłam jak zobaczyłam 2 dniowego dzidziusia który własnie wychodził ze szpitala 🥹30 lat
niedoczynność tarczycy
Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
-
U mnie ten dzień naleśnika zaczął się jakoś na początku kwietnia i dalej nie może się zakończyć 😂 udanego spotkania z przyjaciółką i dobrego ciacha ❤️Asiasia1 wrote:Kondycja tak bez szału, jednak przez choroby syna nie chodzę mega dużo na spacery jak kiedyś co się trochę odbija na kondycji, ale jak mamy lepszy okres to staram się nadrabiać
Zgadzam się z Lolcią37 całkowicie, każda z nas jest inna i tak samo będzie z bobasami. Jednak urodzi 2,5 kg dziecko, a inna 5 (choć dla powrotu ciała do kondycji życzę by dzieciaczki były drobniejsze 🤭). Jak lekarz nie mówi, że jest coś nie tak, to nie porównujcie maluchów i się nie stresujcje tak, szkoda nerwów. Ważne, by maluchy w swoim tempie przyrastały i dawały o sobie znać ☺️
Co do walizki to ja się pakowałam koło 36-37 tyg dopiero 😂 pod koniec ciąży nie miałam przygód większych zdrowotnych, więc uznawałam, że mam czas 😁 wiedziałam, co gdzie mam i gdyby coś się działo to mogłabym najpotrzebniejsze rzeczy spakować w 10 min ale to już zależy od charakteru. Cześć z nas ma już ciuszki poprasowane a moje leżą w komórce lokatorskiej nieprzejrzane 😂 więc jak Wam serce dyktuje, ale wiadomo. Jak są jakieś przesłanki zdrowotne, że coś jest nie tak to warto z jakimś zapasem ☺️
@klaudia_23, jak sytuacja na froncie? 🤞
Ja dziś po 2 tyg wyprawiłam młodego do żłobka, oprócz małego gotowania nie robię absolutnie nic. Leżę i oglądam seriale 😁 później idę na ciacho z przyjaciółką. Także to będzie dobry dzień 🤭😂
I apropo ostatniej konwersacji o nic nie robieniu. To też jest ważne! Hodujemy organy! To jest w bardziej wymagające niż maraton, więc nie miejsce do siebie wyrzutów jak macie dzień naleśnika 😁
Ewappp, Asiasia1 lubią tę wiadomość
30 lat
niedoczynność tarczycy
Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
-
Bettti03 wrote:My wybraliśmy Roan Ivi właśnie ze względu na amortyzację. Tak jak już dziewczyny pisały prowadził się super z obciążeniem i stosunek jakości do ceny wydawał się najlepszy. Taka mała uwaga, że my zamawiając w sobotę usłyszeliśmy, że czas oczekiwania to 2 miesiące więc przyjdzie w połowie lipca (ja mam termin na 1 sierpnia więc na styk). Weź może pod uwagę jak długo się produkują, żebyś nie miała później niepotrzebnych stresów związanych z dostawą. Polecam też patrzeć na promocję lub targować w sklepie.
Tak długo się czeka, ale podobno na większość wózków tyle, bo chyba że to jest taki sklep że ma akurat coś na stanie i obojętny nam kolor. Na ten venicci to chyba jeszcze dłużej.
Na Roana w tych podstawowych wersjach i nową spacerówką czeka się 2miesiace a na nowe kolory z ekoskory czy czegoś tam nawet do 3... My zamawialiśmy w kwietniu to może już na koniec maja będzie 🥰
Ku mojemu zaskoczeniu jak pojechalismy po fotelik to zdecydowaliśmy już jaki model i kolor i Pan nam tak po prostu przyniósł i dał 🤣 bylismy w 8 gwiazdek j zdecydowaliśmy ostatecznie że kupujemy pixel pro, odpuściłam obrotową bazę bo lekkość tego pixela chyba wynagradza brak obrotu 😊 Mąż zaszalał i zdecydował że kupuje dla córeczki różowy 😁
Także z fotelikami nie trzeba się spieszyć ale na wozek to ostatni dzwonek 😀
Bettti03, Asiasia1, Lolcia37 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny to może i ja zapytam o dwie rzeczy. Położna wspominała o przygotowaniu do szpitala czterech kompletów dla małego. Pytanie co wchodzi w skład takiego kompletu? Co wy planujecie zabrać do szpitala i w jakiej ilości ? Pajacyki ? Body na krótki i na długi rękaw a do tego spodenki i skarpety ? Kurczę no totalnie się w tym gubię….
Drugie pytanie trochę bardziej mnie nurtuje. Od jakiś 2-3 tygodni mam bardzo nieprzyjemne bóle brzucha. Zaraz po zjedzeniu czegokolwiek brzuch w okolicy żołądka i żeber bardzo mi się spina i kompletnie nic nie mogę wtedy zrobić. To napięcie trwa godzinę, czasem potrafi trzymać dłużej. Wieczorem to napięcie się nasila. Jest to na tyle nieprzyjemne i bolące, że nie jestem w stanie stać dłużej niż chwilę, chodzić, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek. Brałam leki na zgagę, ale nie pomagają, nie ma też znaczenia co jem. Po każdym posiłku tak jest. Czy macie lub miałyście podobnie? Praktycznie uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie i nie ukrywam że bardzo mnie dołuje i męczy. Myślicie, że to po prostu problemy gastryczne?30 lat
niedoczynność tarczycy
Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
-
Bettti03 wrote:My zaczynamy na początku czerwca, ale chyba mojemu partnerowi też przydałby się jakiś kopniak jak z Twoim w windzie bo mam wrażenie, że żyje w jakiejś innej bajce. Takiej w której jest czas na wszystko i przeciez jakoś to będzie 🫣
Mój zauważyłam że zaczął przechodzić lekką metamorfozę w ostatnim czasie, nawet teraz bawi się z innymi dziećmi z rodziny a wcześniej mało go interesowały 🤣 ostatnio uczył mojego 2letniego chrzesniaka łowić ryby nad stawem, piękny widok 😍 a jeszcze miesiąc temu to ciągle sie o to sprzeczaliśmy że on nie mówi do brzucha, że nie chce się nic dowiadywać, ze cała wyprawka na mojej głowie a teraz już widzę że się coraz bardziej ekscytuje więc spokojnie, myślę że na każdego przyjdzie czas, jak nie przed porodem to po, ale na bank jak zobaczą te małe istotki to się zmienia i będą się nad nimi rozpływać 😊 Mężczyźni czują to wszystko zupełnie inaczej bo to nie oni mają w brzuchu małego człowieka, trzeba też to zrozumieć, ale fakt, czasami jest ciężko 😆
Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Taaaak też potwierdzam, fotelik u nas też to kwestia kilku dni. My jednak zdecydowaliśmy się na maxi cosi pebble 360 pro, bo mieszkamy w segmencie więc do auta mamy dwa kroki, za to baza nas przekonałaEwappp wrote:Tak długo się czeka, ale podobno na większość wózków tyle, bo chyba że to jest taki sklep że ma akurat coś na stanie i obojętny nam kolor. Na ten venicci to chyba jeszcze dłużej.
Na Roana w tych podstawowych wersjach i nową spacerówką czeka się 2miesiace a na nowe kolory z ekoskory czy czegoś tam nawet do 3... My zamawialiśmy w kwietniu to może już na koniec maja będzie 🥰
Ku mojemu zaskoczeniu jak pojechalismy po fotelik to zdecydowaliśmy już jaki model i kolor i Pan nam tak po prostu przyniósł i dał 🤣 bylismy w 8 gwiazdek j zdecydowaliśmy ostatecznie że kupujemy pixel pro, odpuściłam obrotową bazę bo lekkość tego pixela chyba wynagradza brak obrotu 😊 Mąż zaszalał i zdecydował że kupuje dla córeczki różowy 😁
Także z fotelikami nie trzeba się spieszyć ale na wozek to ostatni dzwonek 😀 ale gdybym miała go więcej nosić to pewnie również zdecydowałabym się na pixela 😉 różowy fotelik, ale musi być piękny !!! 🥰😍 trochę zazdroszczę, że ja nie mogę za bardzo poszaleć z różem więc wykupuje wszystkie odcienie zieleni i błękitu 😅
A jaki kolor/konfiguracje wózka wybraliście ?30 lat
niedoczynność tarczycy
Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
-
Ewappp wrote:O dzięki za pocieszenie z tymi cukrami bo ja czekam na konsultacje z diabetologiem i się wściekam że nic nie wiem czy to dobre czy nie dobre wyniki. 🙄 Nie wiem na ile w ogóle mozna ufać tym glukometrom, ale jak już opanowałam nakłuwanie palca to wyniki wychodzą w miarę stabilne. Często po obiedzie np. Mam koło 118 po godzinie i 108 po 2h, a jak zjem jakiegoś słodycza to mam na odwrót koło 105 po 1h i blisko 120 po 2h więc ewidentnie cukry proste gorzej się rozkładają ale nie wiem czy to powód do zmartwień. Po 3h zazwyczaj juz mam ponizej 95. Rano wychodzi tak koło 85. Chętnie zasięgnę od Was wiedzy na temat tego jakie powinny być normy i co mówili Wasi lekarze bo w tym internecie to raz piszą że 120 a raz że 140. Moj gin mówił że po 2h nie powinien być wyzszy niż 140 ale nie wiem czy on nie mówił o piciu glukozy, bo z tego stresu nie zapamiętałam 🙄 Masakra, czuję że czasami jak jestem na wizycie to mój mózg czeka na mnie w domu... ciągle zapominam dopytywać o rzeczy które mnie najbardziej niepokoją i potem czytam w internecie i się nakręcam 🤯
Powodzenia z wizytą jutro, trzymam kciuki żeby Cię przyjęli 🤞
Ja zmieniłam glukometr na AccuChek Instant i ma fajną apke na tel, więc wsio uporządkowane . Co do cukrów - ja mam trzymać się info, że cukry na czczo do 90, a po posiłkach - mierzyć tylko godzinę od rozpoczęcia posiłku i nie powinien być wyższy niż 140. U mnie leżą cukry na czczo, choć dziś i wczoraj mieściłam się do 90. A te dzienne, ogarniam dieta pudełkową low IG, bo czułam się jak dziecko we mgle 😂 i jeszcze uzbierać 2200kcal - kosmos.
-
Udalo sie zalozyc szew teraz chyba bede musiala troche polezec z cewnikiem, zeby sie zagoilo tam wszystko. Wieczorem bedzie obchod to dopytam jak to dalej bedzie wygladalo, ale pewnie kilka dni obserwacji
Ewappp, Asiasia1, justinas, Nietypowa30, Bettti03, Papapatka, Lolcia37, Emzet92, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Bettti03 wrote:Dziewczyny to może i ja zapytam o dwie rzeczy. Położna wspominała o przygotowaniu do szpitala czterech kompletów dla małego. Pytanie co wchodzi w skład takiego kompletu? Co wy planujecie zabrać do szpitala i w jakiej ilości ? Pajacyki ? Body na krótki i na długi rękaw a do tego spodenki i skarpety ? Kurczę no totalnie się w tym gubię….
Drugie pytanie trochę bardziej mnie nurtuje. Od jakiś 2-3 tygodni mam bardzo nieprzyjemne bóle brzucha. Zaraz po zjedzeniu czegokolwiek brzuch w okolicy żołądka i żeber bardzo mi się spina i kompletnie nic nie mogę wtedy zrobić. To napięcie trwa godzinę, czasem potrafi trzymać dłużej. Wieczorem to napięcie się nasila. Jest to na tyle nieprzyjemne i bolące, że nie jestem w stanie stać dłużej niż chwilę, chodzić, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek. Brałam leki na zgagę, ale nie pomagają, nie ma też znaczenia co jem. Po każdym posiłku tak jest. Czy macie lub miałyście podobnie? Praktycznie uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie i nie ukrywam że bardzo mnie dołuje i męczy. Myślicie, że to po prostu problemy gastryczne?
Jeśli spina Ci się brzuch to może to skurcze przepowiadające. Wczoraj na szkole rodzenia położna zalecała żeby przy takim dłuższym dziwnym bólu spróbować wziąć dłuższą ciepłą kąpiel albo prysznic i jeśli przejdzie to raczej to skurcze. Mówiła też o jakichś skutecznych czopkach bez recepty rozkurczowych (nie zapisalam sobie nazwy), bo podobno mija już moda na nospę, ale ja ją czasami biorę 3xdziennie bo tak mi zalecił lekarz.
A co do rzeczy dla maluszka to mi położna mówiła żeby spakowac 5-7 kompletów. I przez komplet ja rozumiem body + pajac, do tego wezmę ze 2 pary skarpetek i 2 czapeczki. 2 kocyki jakby sie zasikała to zeby miec awaryjny i rożek. Plus pieluszki tetrowe na porodowke zeby wytrzrc maluszka swoimi a nie szpitalnymi i potem na pobyt ze 2-3. Na pewno nie biore zadnych spodenek/półśpiochow zeby nie uciskalo kikuta. Planuje spakować body i na długi i na krotki rękaw, ewentualnie czegoś dołożę jak bliżej terminu będą np zapowiadane upały albo wręcz przeciwnie. Polecam przykładowo książkę Zdrowy maluszek albo Mamy dla Mamy, tam są gotowe listy jakie ubranka i po ile pakować, ale i w internecie tego pełno:) na stronach szpitali też są gotowe listy
-
Bettti03 wrote:Taaaak też potwierdzam, fotelik u nas też to kwestia kilku dni. My jednak zdecydowaliśmy się na maxi cosi pebble 360 pro, bo mieszkamy w segmencie więc do auta mamy dwa kroki, za to baza nas przekonała ale gdybym miała go więcej nosić to pewnie również zdecydowałabym się na pixela 😉 różowy fotelik, ale musi być piękny !!! 🥰😍 trochę zazdroszczę, że ja nie mogę za bardzo poszaleć z różem więc wykupuje wszystkie odcienie zieleni i błękitu 😅
A jaki kolor/konfiguracje wózka wybraliście ?
Cocoa rose gold, najlepszy kompromis między jasnym i ciemnym. Nie jest smutny i ponury i tez nie będzie na nim widać kurzu, brudu 😀 kusił mnie jeszcze sezamowy ale tu znowu mąż zdecydował ostatecznie 😀 -
Emiliia wrote:Ja zmieniłam glukometr na AccuChek Instant i ma fajną apke na tel, więc wsio uporządkowane . Co do cukrów - ja mam trzymać się info, że cukry na czczo do 90, a po posiłkach - mierzyć tylko godzinę od rozpoczęcia posiłku i nie powinien być wyższy niż 140. U mnie leżą cukry na czczo, choć dziś i wczoraj mieściłam się do 90. A te dzienne, ogarniam dieta pudełkową low IG, bo czułam się jak dziecko we mgle 😂 i jeszcze uzbierać 2200kcal - kosmos.
Ooo 😮 to ja mierze godzinę od skończenia posilku bo uznałam że skoro na badaniu z piciem glukozy startował czas po wypiciu to tak to się robi... masakra też się czuję jak dziecko we mgle z tymi wszystkimi pomiarami. Planuje jutro zbadać poziom glukozy z żyły w labie na czczo i 2h po śniadaniu zeby zobaczyć jak bardzo się to rozmija z pomiarem z palca i jak wyjadą głupoty to też zmienię glukometr.
Na szczęście mam dużo pomysłów na dania o niskim IG i mnostwo wykupionych przepisow bo miałam na tym punkcie świra w trakcie starań i jadłam tak restrykcyjnie przez 8 miesięcy także wracamy powoli do starych nawyków na wszelki wypadek. Polecam jadłospisy z Akademii Plodnosci, mają mnóstwo e-booków o ogólnych zasadach odżywiania, jak i gotowe jadłospisy 🙂 -
@Ewappp, różowy fotelik 😍😍😍 ale ekstra! Musi być piękny ❤️
@Bettti03, ja brałam 3 komplety 56 i 3 na 62 (body, pajacyk, czapeczka, skarpetki) ale rodziłam w grudniu. Teraz skarpetek brać na bank nie będę 😂 ogólnie mąż mi musiał dowieźć rzeczy bo 62 były o wiele za duże, a niektóre 56 za małe.... W stopach 😂 mały miał wyjątkowo długie stopy 😂 i na bank wezmę rozmiar 50 i coś z 56 na wszelki wypadek. Myślę, że koło 6 takich kompletów jest ok. Co do zgagi a pali Cię w gardle? Bo ja jestem w ciąży człowiekiem zgaga i bez Rennie to się nigdzie nie ruszam, ale bardziej boli żołądek i czuję kwas w gardle. Czasem pomaga jak po jedzeniu chwilę pochodzę. Jak skurcze to oprócz wspomnianego prysznica fajnie działa piłka taka duża do ćwiczeń jak masz. By pokręcić 8mki np, a jak nie to na stojąco chwilkę poruszać miednicą (kółka, 8mki) ciut może rozluźnić.👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Ewappp wrote:O dzięki za pocieszenie z tymi cukrami bo ja czekam na konsultacje z diabetologiem i się wściekam że nic nie wiem czy to dobre czy nie dobre wyniki. 🙄 Nie wiem na ile w ogóle mozna ufać tym glukometrom, ale jak już opanowałam nakłuwanie palca to wyniki wychodzą w miarę stabilne. Często po obiedzie np. Mam koło 118 po godzinie i 108 po 2h, a jak zjem jakiegoś słodycza to mam na odwrót koło 105 po 1h i blisko 120 po 2h więc ewidentnie cukry proste gorzej się rozkładają ale nie wiem czy to powód do zmartwień. Po 3h zazwyczaj juz mam ponizej 95. Rano wychodzi tak koło 85. Chętnie zasięgnę od Was wiedzy na temat tego jakie powinny być normy i co mówili Wasi lekarze bo w tym internecie to raz piszą że 120 a raz że 140. Moj gin mówił że po 2h nie powinien być wyzszy niż 140 ale nie wiem czy on nie mówił o piciu glukozy, bo z tego stresu nie zapamiętałam 🙄 Masakra, czuję że czasami jak jestem na wizycie to mój mózg czeka na mnie w domu... ciągle zapominam dopytywać o rzeczy które mnie najbardziej niepokoją i potem czytam w internecie i się nakręcam 🤯
Powodzenia z wizytą jutro, trzymam kciuki żeby Cię przyjęli 🤞
Ważny jest cukier na czczo, jeśli przekracza 90 to już nie ciekawie. W ciągu dnia godzina po jedzeniu do 140, dwie godziny 120. Wydaje mi się że masz bardzo ładne cukry.
Ewappp lubi tę wiadomość
-
klaudiaaa wrote:Ważny jest cukier na czczo, jeśli przekracza 90 to już nie ciekawie. W ciągu dnia godzina po jedzeniu do 140, dwie godziny 120. Wydaje mi się że masz bardzo ładne cukry.
No to może ten mój lekarz jest taki ostrożny po prostu i niepotrzebnie się tym stresuje w ogóle... muszę jeszcze zrobić test ostateczny po wtorkowym kubełku KFC z frytkami i jak wyjdą dobre cukry to sie przestanę tym martwić 😆
