Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewappp wrote:Jeśli spina Ci się brzuch to może to skurcze przepowiadające. Wczoraj na szkole rodzenia położna zalecała żeby przy takim dłuższym dziwnym bólu spróbować wziąć dłuższą ciepłą kąpiel albo prysznic i jeśli przejdzie to raczej to skurcze. Mówiła też o jakichś skutecznych czopkach bez recepty rozkurczowych (nie zapisalam sobie nazwy), bo podobno mija już moda na nospę, ale ja ją czasami biorę 3xdziennie bo tak mi zalecił lekarz.
A co do rzeczy dla maluszka to mi położna mówiła żeby spakowac 5-7 kompletów. I przez komplet ja rozumiem body + pajac, do tego wezmę ze 2 pary skarpetek i 2 czapeczki. 2 kocyki jakby sie zasikała to zeby miec awaryjny i rożek. Plus pieluszki tetrowe na porodowke zeby wytrzrc maluszka swoimi a nie szpitalnymi i potem na pobyt ze 2-3. Na pewno nie biore zadnych spodenek/półśpiochow zeby nie uciskalo kikuta. Planuje spakować body i na długi i na krotki rękaw, ewentualnie czegoś dołożę jak bliżej terminu będą np zapowiadane upały albo wręcz przeciwnie. Polecam przykładowo książkę Zdrowy maluszek albo Mamy dla Mamy, tam są gotowe listy jakie ubranka i po ile pakować, ale i w internecie tego pełno:) na stronach szpitali też są gotowe listy
Co do tego bólu to faktycznie w większości przypadków kąpiel trochę pomagała. Zastanawiałam się tylko czy taki skurcz to nie powinien trwać max kilka kilkanaście minut, a nie godzinę czy dłużej.
-
Ewappp wrote:Cocoa rose gold, najlepszy kompromis między jasnym i ciemnym. Nie jest smutny i ponury i tez nie będzie na nim widać kurzu, brudu 😀 kusił mnie jeszcze sezamowy ale tu znowu mąż zdecydował ostatecznie 😀
Ewappp lubi tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:@Ewappp, różowy fotelik 😍😍😍 ale ekstra! Musi być piękny ❤️
@Bettti03, ja brałam 3 komplety 56 i 3 na 62 (body, pajacyk, czapeczka, skarpetki) ale rodziłam w grudniu. Teraz skarpetek brać na bank nie będę 😂 ogólnie mąż mi musiał dowieźć rzeczy bo 62 były o wiele za duże, a niektóre 56 za małe.... W stopach 😂 mały miał wyjątkowo długie stopy 😂 i na bank wezmę rozmiar 50 i coś z 56 na wszelki wypadek. Myślę, że koło 6 takich kompletów jest ok. Co do zgagi a pali Cię w gardle? Bo ja jestem w ciąży człowiekiem zgaga i bez Rennie to się nigdzie nie ruszam, ale bardziej boli żołądek i czuję kwas w gardle. Czasem pomaga jak po jedzeniu chwilę pochodzę. Jak skurcze to oprócz wspomnianego prysznica fajnie działa piłka taka duża do ćwiczeń jak masz. By pokręcić 8mki np, a jak nie to na stojąco chwilkę poruszać miednicą (kółka, 8mki) ciut może rozluźnić. -
Ewappp wrote:Tak długo się czeka, ale podobno na większość wózków tyle, bo chyba że to jest taki sklep że ma akurat coś na stanie i obojętny nam kolor. Na ten venicci to chyba jeszcze dłużej.
Na Roana w tych podstawowych wersjach i nową spacerówką czeka się 2miesiace a na nowe kolory z ekoskory czy czegoś tam nawet do 3... My zamawialiśmy w kwietniu to może już na koniec maja będzie 🥰
Ku mojemu zaskoczeniu jak pojechalismy po fotelik to zdecydowaliśmy już jaki model i kolor i Pan nam tak po prostu przyniósł i dał 🤣 bylismy w 8 gwiazdek j zdecydowaliśmy ostatecznie że kupujemy pixel pro, odpuściłam obrotową bazę bo lekkość tego pixela chyba wynagradza brak obrotu 😊 Mąż zaszalał i zdecydował że kupuje dla córeczki różowy 😁
Także z fotelikami nie trzeba się spieszyć ale na wozek to ostatni dzwonek 😀
Też avionauta wzięliśmy od ręki w 8 gwiazdkach, ale dlatego że czarny. I też bez obrotowej bazy bo do niego pan mówił, że avionaut dopiero będzie obrotowa w lipcu jakoś. Ale też obrotowa jest wrażliwa na okruszki itd. , więc odpuściliśmy sobie czekanie no i pewnie większą cenę. Chciałam w ogóle różowy fotelik, ale chłop się uparł, że nie jest uniwersalny ten kolor i co w razie by kiedyś inne bobo było albo poszedł dalej w obieg 😅. Zazdroszczę, że twój się zgodził na róż, tzn. też mocno nie walczyłam 😂. Może drugi fotelik z avionauta będziemy brali to wtedy się może uda z różem 😂.
A co do wózków to faktycznie jest ostatni dzwonek, bo my w połowie kwietnia zamawialiśmy Roana a dalej go nie ma, ale czas realizacji 8 tygodni.
My też Roana Cocoa Rose Gold 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2024, 15:21
Ewappp lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Bettti03 wrote:O matko, to faktycznie sporo tego. Nie umiem sobie wyobrazić jak body plus pajac ? Nie wystarczy wtedy sam pajac bo ma w sumie i rękawki i nogawki ? Boże czarna magia 😂🫣 przepraszam że takie głupie pytanie zadaje…
Co do tego bólu to faktycznie w większości przypadków kąpiel trochę pomagała. Zastanawiałam się tylko czy taki skurcz to nie powinien trwać max kilka kilkanaście minut, a nie godzinę czy dłużej.
We wszystkich książkach ktore czytałam piszą żeby takiego noworodka ubierać w 1 warstwę więcej niż siebie i zeby planować ze w szpitalu bedzie sie zakladalo body i na to pajac, ale wiadomo jak będą upały to pewnie można lżej 🙂 w kazdym razie spakuje i body i pajace i na porodowke tez przygotuje taki zestaw i położne ubiorą tak zeby dostosowac do warunkow temperaturowychNa pewno o to dopytam na szkole rodzenia jak będą zajęcia z pielęgnacji, co myślą położne z tego szpitala w którym będę rodzic, one najlepiej będą wiedziały jak ubrac takie maleństwo w sierpniu żeby się u nich nie zagotowało:)
A co do skurczy to czytałam że takie spięcia mogą trwać nawet do 6 godzin i wczoraj na szkole rodzenia też tak mówili że mogą być kilkudziesięcio sekundowe albo bardzo długie, nie powinno to niepokoić o ile jest to tylko dyskomfort a nie ostry bol. Jak to jest długi mocny bol to bym to lepiej skonsultowała z lekarzem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2024, 15:43
Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Piękny jest!! Widziałam go na żywo w Bobowozki i się zakochałam. Szkoda że z tym złotem jednak trochę dziewczęcy, więc my się finalnie zdecydowaliśmy na boho green z brązową rączką
Te z brązowymi rączkami też są śliczne 😍 pewnie oglądałaś w bobo wózkach na targówku? Bo z tego co pamiętam jesteś z Zielonki i tam pewnie masz najbliżej 😄 my właśnie tam kupowaliśmy 😁
Mi się właśnie wydawało że kolor jest neutralny i będzie dobry też dla chłopca jeśli by nam się w przyszłości trafił 😆 No cóż będzie jeździł złotym wózkiem i w różowym foteliku po siostrze 😂Bettti03 lubi tę wiadomość
-
enpe wrote:Też avionauta wzięliśmy od ręki w 8 gwiazdkach, ale dlatego że czarny. I też bez obrotowej bazy bo do niego pan mówił, że avionaut dopiero będzie obrotowa w lipcu jakoś. Ale też obrotowa jest wrażliwa na okruszki itd. , więc odpuściliśmy sobie czekanie no i pewnie większą cenę. Chciałam w ogóle różowy fotelik, ale chłop się uparł, że nie jest uniwersalny ten kolor i co w razie by kiedyś inne bobo było albo poszedł dalej w obieg 😅. Zazdroszczę, że twój się zgodził na róż, tzn. też mocno nie walczyłam 😂. Może drugi fotelik z avionauta będziemy brali to wtedy się może uda z różem 😂.
A co do wózków to faktycznie jest ostatni dzwonek, bo my w połowie kwietnia zamawialiśmy Roana a dalej go nie ma, ale czas realizacji 8 tygodni.
My też Roana Cocoa Rose Gold 🥰
Ja właśnie chciałam beżowy żeby był bardziej neutralny a mąż mówi że ten różowy najładniejszy, sama byłam w szoku 😂 ale jak tak ochoczo płacił to niech wybiera 😆 swoją drogą ten roż.jest taki trochę lilowy a nie jak barbie wiec moim zdaniem chlopcu tez bedzie pasowal 😄 te pixele właśnie super wychodzą cenowo bo baza razem z fotelikiem wyniosła tyle co sam fotelik maxi cosi. A w testach bezpieczeństwa wypadają chyba nawet lepiej. Nas od maxi cosi odepchnęło to że jak sobie obracaliśmy ta bazę i wysuwalismy to kilkukrotnie się zacięła więc być może jak się fotelik trochę wysłuży to się zaczynają takie problemy więc nie wiem czy ten bajer jest wart takiej ceny. Bazy obrotowe chyba najlepsze są w cybexach ale tam z kolei jest problem z tym że dziecko źle leży w foteliku więc wolę żeby to maluszkowi było wygodnie a my się obędziemy bez takich bajerów 😄enpe lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi obten cukier po godzinie i dwóch, to ważne żeby wybicie do 140 najwięcej było do godziny i nie rosło do następnej, wtedy oznacza, że posiłek nie jest zbyt dobry dla organizmu. No i też należy pilnować spadków, bo one też są dość niebezpieczne. Stąd potrzeba jedzenia nawet do 6-7 posiłkow dziennie.
Ewappp lubi tę wiadomość
-
Suprive wrote:Jeśli chodzi obten cukier po godzinie i dwóch, to ważne żeby wybicie do 140 najwięcej było do godziny i nie rosło do następnej, wtedy oznacza, że posiłek nie jest zbyt dobry dla organizmu. No i też należy pilnować spadków, bo one też są dość niebezpieczne. Stąd potrzeba jedzenia nawet do 6-7 posiłkow dziennie.
Ja jeśli po 2h jest wyzszy niż po 1 to znaczy że to już jest problem z nietoleerancja glukozy czy jak mieści się w granicach normy to się nie przejmować? I mierzyc czas od skończenia czy od rozpoczęcia posilku? Spadków nie zanotowałam u siebie nawet jak nie jem 4-5h to mam powyżej 70. -
Ewappp wrote:Te z brązowymi rączkami też są śliczne 😍 pewnie oglądałaś w bobo wózkach na targówku? Bo z tego co pamiętam jesteś z Zielonki i tam pewnie masz najbliżej 😄 my właśnie tam kupowaliśmy 😁
Mi się właśnie wydawało że kolor jest neutralny i będzie dobry też dla chłopca jeśli by nam się w przyszłości trafił 😆 No cóż będzie jeździł złotym wózkiem i w różowym foteliku po siostrze 😂
Dziękuję że wyjaśniłaś mi tak dokładnie z tymi skurczami i ubrankami! Trochę mnie to uspokoiło i uświadomiło ❤️Ewappp lubi tę wiadomość
-
Ja to do dziś nie czaję tych kompletów ubrań do szpitala i miałam tak w pierwszej ciąży spakowane, że body, pajac, skarpetki, czapeczka, a później jak już urodziłam to po kangurowaniu pielęgniarka ubrała syna w pajac i czapeczkę, a resztę zostawiła. Na stronie szpitala, w którym rodziłam właśnie były opisane, te komplety , nie wiem po co to jest. Później sama ubierałam syna w dzień w body i skarpetki, przykrywalam pieluszką a noc w pajaca. Miałam jeden woreczek po porodzie i drugi na wyjście ze szpitala + cztery na pobyt w szpitalu.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Ewappp wrote:Tak długo się czeka, ale podobno na większość wózków tyle, bo chyba że to jest taki sklep że ma akurat coś na stanie i obojętny nam kolor. Na ten venicci to chyba jeszcze dłużej.
Na Roana w tych podstawowych wersjach i nową spacerówką czeka się 2miesiace a na nowe kolory z ekoskory czy czegoś tam nawet do 3... My zamawialiśmy w kwietniu to może już na koniec maja będzie 🥰
Ku mojemu zaskoczeniu jak pojechalismy po fotelik to zdecydowaliśmy już jaki model i kolor i Pan nam tak po prostu przyniósł i dał 🤣 bylismy w 8 gwiazdek j zdecydowaliśmy ostatecznie że kupujemy pixel pro, odpuściłam obrotową bazę bo lekkość tego pixela chyba wynagradza brak obrotu 😊 Mąż zaszalał i zdecydował że kupuje dla córeczki różowy 😁
Także z fotelikami nie trzeba się spieszyć ale na wozek to ostatni dzwonek 😀04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Na salach z noworodkami dziewczyny jest przewaznie gorąco 🙈 jak ktoś mu w środku lata założy body i do tego pajaca to się maluch ugotuje 🙈 szczególnie, że owijanie dziecka w pieluchę czy cokolwiek też się liczy jaki warstwa
Ubieramy adekwatnie do pogody po prostu.
Urodziłam w wakacje, maluch leżak też na oddziale noworodkowym - miał przez połozne i pielęgniarki neonatologiczne zakładana wyłącznie 1 warstwe, absolutnie nie 2.
Ja przygotuje do szpitala komplety w postaci:
- same pajace na suwak
- body + spodenki +skarpetki (nie lubię polspiochow)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2024, 17:48
-
Bettti03 wrote:Dziewczyny to może i ja zapytam o dwie rzeczy. Położna wspominała o przygotowaniu do szpitala czterech kompletów dla małego. Pytanie co wchodzi w skład takiego kompletu? Co wy planujecie zabrać do szpitala i w jakiej ilości ? Pajacyki ? Body na krótki i na długi rękaw a do tego spodenki i skarpety ? Kurczę no totalnie się w tym gubię….
Drugie pytanie trochę bardziej mnie nurtuje. Od jakiś 2-3 tygodni mam bardzo nieprzyjemne bóle brzucha. Zaraz po zjedzeniu czegokolwiek brzuch w okolicy żołądka i żeber bardzo mi się spina i kompletnie nic nie mogę wtedy zrobić. To napięcie trwa godzinę, czasem potrafi trzymać dłużej. Wieczorem to napięcie się nasila. Jest to na tyle nieprzyjemne i bolące, że nie jestem w stanie stać dłużej niż chwilę, chodzić, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek. Brałam leki na zgagę, ale nie pomagają, nie ma też znaczenia co jem. Po każdym posiłku tak jest. Czy macie lub miałyście podobnie? Praktycznie uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie i nie ukrywam że bardzo mnie dołuje i męczy. Myślicie, że to po prostu problemy gastryczne?
Skurcz trwający godzinę brzmi nieprawdopodobnie... Co innego gdybys czuła, że odpuszcza i łapie znowu.
Może spróbuj wtedy wziac ulgix max/2 espumisany i położyć się na lewym boku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2024, 17:48
-
Lolcia37 wrote:Ale super też bym chciała dla córeczki różowy, ale mam po synu i foteliki i wózek i teraz taka sknera jestem, że szkoda mi kasy jak już mam 🤪
Pewnie jak w przyszłości będę miała chłopca to też będzie mi szkoda kasy i będzie w różowym jeździł po siostrze 🤣 za to z ubrankami jestem rozsądna i trochę kupiłam takich dziewczęcych ale bardzo dużo neutralnych żeby w razie czego mieć na przyszłośćLolcia37 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Ja bym obstawiała, że niestety malucha masz tak ułożonego, że leży tak, że ciśnie na Twój układ pokarmowy i w momencie, gdy żołądek się wypełni, a w jelitach zrobią się większe gazy, to czujesz takie nieprzyjemne napicie.
Skurcz trwający godzinę brzmi nieprawdopodobnie... Co innego gdybys czuła, że odpuszcza i łapie znowu.
Może spróbuj wtedy wziac ulgix max/2 espumisany i położyć się na lewym boku?Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
@Bettti03 ja leze teraz na sali w szpitalu z dziewczyna co wlasnie miala takie spiecia brzucha. Ze napinal jej sie i byl twardy bardzo dlugo, potem puszczal i co jakis czas znowu napinal. Nospa jej nie pomagala, wiec przyjechala do szpitala. Okazalo sie, ze to jakies mega silne skurcze, ktore sa niebezpieczne bo skracaja jej szyjke. Dostaje teraz jakis najsilniejszy lek rozkurczowy, jest do niego podpieta cala dobe. Takze ja bym na Twoim miejscu podjechala do szpitala, zeby to sprawdzili. Zycze Ci, zeby to jednak nie bylo to, a wlasnie jakies zaparcia.
Bettti03 lubi tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Ewappp wrote:Ja jeśli po 2h jest wyzszy niż po 1 to znaczy że to już jest problem z nietoleerancja glukozy czy jak mieści się w granicach normy to się nie przejmować? I mierzyc czas od skończenia czy od rozpoczęcia posilku? Spadków nie zanotowałam u siebie nawet jak nie jem 4-5h to mam powyżej 70.
-
Dziewczyny, jestem po usg 3 trym. Och, już jestem obsrana. Mam wody płodowe na górnej granicy, a Dzidiza ma powiększony pęcherz. Niby nerki, moczowody są w normie, ale mamy obserwować. Jest podejrzenie zastawki tylnej cewki moczowej... Oczywiście przeżyłam zawał... Mam skierowanie do poradni przy szpitalu. Ech 😔😔😔😔 do tej pory wszystko było dobrze, więc czuję się jakbym dostała w łeb. Głowa i udo na 30tc, a brzuch na 28... Dziś 29+0. Waga 1230, pewnie też brzuch zaniża szacunek. Idę jeszcze na usg do Enel med, zobaczymy co tam powiedzą.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Mamma-mia wrote:Ja bym obstawiała, że niestety malucha masz tak ułożonego, że leży tak, że ciśnie na Twój układ pokarmowy i w momencie, gdy żołądek się wypełni, a w jelitach zrobią się większe gazy, to czujesz takie nieprzyjemne napicie.
Skurcz trwający godzinę brzmi nieprawdopodobnie... Co innego gdybys czuła, że odpuszcza i łapie znowu.
Może spróbuj wtedy wziac ulgix max/2 espumisany i położyć się na lewym boku?Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g