Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Evvee27 wrote:@emzet92 jejku strasznie współczuję stresu ! Trzymam kciuki by mały tylko Ci strachu napędził , ogólnie to tak jak dziewczyny piszą że wielowodzie nie straszne , ale mimo wszystko pewnie jesteś rozdarta na pół przez tą cewkę 😔 wysyłam Ci mnóstwo uścisków !
Ja jestem po wizycie dziewczyny mój synuś waży 1266g , ma ustka i nosek identyczne jak swój starszy brat 🥹 zakochałam się totalnie !
Szyjka przestała się skracać ale luteinę nadal mam i nadal muszę uważać mam strasznie dużo żylaków na pochwie i wargach sromowych i przez to mam taki ucisk po dłuższym chodzeniu .. u mnie prenatalne robi moja lekarka w ramach wizyty na NFZ , cieszę się bardzo !
Ogólnie dziwna sytuacja bo miałam robione posiewy z pochwy i moczu i mam wyniki ujemne a w ogólnym moczu nadal mam białko i leukocyty i bakterie ale pani doktor mówi że w takim wypadku to nic strasznego najważniejsze że posiewy czyste , mam tam femiurosept czy jakoś tak i nadal muszę brać 3x dziennie 🙄
Chwilę mnie tu nie było ale nadrabiam powoli zaległości 🥰
Ja mam jutro wizytę i też mam nadzieję, że uda się zobaczyć buźkę. Chociaż troszkę. 😃
Oj dobrze, że szyjka się zatrzymała. A te żylaki to miałaś wcześniej czy teraz się porobiły?31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
@Emzet92 Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze 😌 oby to było tylko chwilowe. U koleżanki też podejrzewali, że coś nie tak z nerka a jednak po czasie samo się unormowało 🙂
Ja właśnie na krzywej cukrowej. Z glukometra pierwszy pomiar wyszedl 60. Coś mało 🙈 przez chwilę miałam dramat po wypiciu i zrobiło mi się słabo, niedobrze i aż zimne poty mnie oblały ale przeszło 😁
Co do wózka to ja kupiłam używany Bugaboo w super stanie. Mogłam sobie obejrzeć go wcześniej, więc nie kupowałam kota w worku 😁 ale jak się będzie sprawdzał to się okaże w czasie 🙂 choć nie powiem, biłam się z myślami żeby kupić nówkę ale to z innej firmyEmzet92, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szczepionki na krztusiec -czy szczepicie się tą skojarzoną ,którą szepią dzieci? Mój lekarz w ogóle nie wiedział co do niego mówię, położna powiedziała,że na szkoleniach mówili,że jest zalecana ,ale u nas nikt się nie szczepi i ona nie wie,ale wydaje jej się, że tą 3 w 1 to nie bardzo ,bo tam jest tężec i kazała mi się dowiedzieć w aptece ,czy jest w hurtowni sam krztusiec i okazuje się,że nie ma.
Mi na usg w poniedziałek lekarz stwierdził,że mam za dużo wód i kazał skonsultować z innym lekarzem ,a 3 prenatalne mam dopiero pod koniec czerwca,więc muszę poszukać czegoś wcześniej. Zaczęłam 28 tydzien ,a krzywą mam dopiero w piątek, bo dopiero jak zapytałam lekarza kiedy ta krzywa to powiedział, że do 28 tygodnia i taki zdziwiony był ,że to przecież już 28 🫣 Jak powiedziałam mężowi(w żartach), że w następnej ciąży wybiorę innego lekarza ,to prawie zawału dostał ,że ja jeszcze o jakiejś ciąży mówię (mam 41 lat i dzieci w wieku 13 i 10)😁
Współczuję wszystkim dziewczynom ,które mają komplikacje😔 Ja do tej pory gdyby nie ten rosnący brzuch i mała fikająca w środku w ogóle nie odczuwała bym ,że jestem w ciąży. Robię wszystko jak do tej pory ,aż mąż czasami za głowę się łapie ,że ja przecież w ciąży jestem i nie powinnam . Trzymam kciuki ,żeby wszystkie dzidzie i mamuśki były zdrowe. 🥰 -
Jutro wychodze do domu 😀 udalo sie i szew ladnie obejmuje szyjke. W domu glownie lezenie, wstawanie do toalety, kuchni czy po prostu przejscie do innego pokoju. Ale wazne, ze sie udalo i juz bede w domu.
Asiasia1, Asieek, Papapatka, Emiliia, Lolcia37, Emzet92, Ewappp, Nietypowa30, enpe, Mamma-mia, justinas, Bettti03, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
myszka _83 wrote:Cześć dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szczepionki na krztusiec -czy szczepicie się tą skojarzoną ,którą szepią dzieci? Mój lekarz w ogóle nie wiedział co do niego mówię, położna powiedziała,że na szkoleniach mówili,że jest zalecana ,ale u nas nikt się nie szczepi i ona nie wie,ale wydaje jej się, że tą 3 w 1 to nie bardzo ,bo tam jest tężec i kazała mi się dowiedzieć w aptece ,czy jest w hurtowni sam krztusiec i okazuje się,że nie ma.
Mi na usg w poniedziałek lekarz stwierdził,że mam za dużo wód i kazał skonsultować z innym lekarzem ,a 3 prenatalne mam dopiero pod koniec czerwca,więc muszę poszukać czegoś wcześniej. Zaczęłam 28 tydzien ,a krzywą mam dopiero w piątek, bo dopiero jak zapytałam lekarza kiedy ta krzywa to powiedział, że do 28 tygodnia i taki zdziwiony był ,że to przecież już 28 🫣 Jak powiedziałam mężowi(w żartach), że w następnej ciąży wybiorę innego lekarza ,to prawie zawału dostał ,że ja jeszcze o jakiejś ciąży mówię (mam 41 lat i dzieci w wieku 13 i 10)😁
Współczuję wszystkim dziewczynom ,które mają komplikacje😔 Ja do tej pory gdyby nie ten rosnący brzuch i mała fikająca w środku w ogóle nie odczuwała bym ,że jestem w ciąży. Robię wszystko jak do tej pory ,aż mąż czasami za głowę się łapie ,że ja przecież w ciąży jestem i nie powinnam . Trzymam kciuki ,żeby wszystkie dzidzie i mamuśki były zdrowe. 🥰
Hej, ta szczepionka to Boostrix(błonica/tężec/krztusiec) i zgodnie z zaleceniami może być podawana ciężarnym w drugim i trzecim trymestrze.31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
klaudia_23 wrote:Jutro wychodze do domu 😀 udalo sie i szew ladnie obejmuje szyjke. W domu glownie lezenie, wstawanie do toalety, kuchni czy po prostu przejscie do innego pokoju. Ale wazne, ze sie udalo i juz bede w domu.
Super!!! ❤️klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:@Ewappp, różowy fotelik 😍😍😍 ale ekstra! Musi być piękny ❤️
@Bettti03, ja brałam 3 komplety 56 i 3 na 62 (body, pajacyk, czapeczka, skarpetki) ale rodziłam w grudniu. Teraz skarpetek brać na bank nie będę 😂 ogólnie mąż mi musiał dowieźć rzeczy bo 62 były o wiele za duże, a niektóre 56 za małe.... W stopach 😂 mały miał wyjątkowo długie stopy 😂 i na bank wezmę rozmiar 50 i coś z 56 na wszelki wypadek. Myślę, że koło 6 takich kompletów jest ok. Co do zgagi a pali Cię w gardle? Bo ja jestem w ciąży człowiekiem zgaga i bez Rennie to się nigdzie nie ruszam, ale bardziej boli żołądek i czuję kwas w gardle. Czasem pomaga jak po jedzeniu chwilę pochodzę. Jak skurcze to oprócz wspomnianego prysznica fajnie działa piłka taka duża do ćwiczeń jak masz. By pokręcić 8mki np, a jak nie to na stojąco chwilkę poruszać miednicą (kółka, 8mki) ciut może rozluźnić.z uwagi na te stopy. Dla mnie najwygodniej malucha ubiera się w body + spodenki + dobre skarpetki. Piszę "dobre", bo jak są do kitu gumki tj. za wąskie to spadają 🙈 bardzo lubię skarpety ze smyka, mają szeroki ściągacz, nie uciekają, a nie spadają, takie wywijane, więc też dopasowują się do długości stopki
podobne kupilam wczoraj w Action i wzięłam je z myślą i szpitalu właśnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2024, 10:58
Cerva lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:Dziewczyny, jestem po usg 3 trym. Och, już jestem obsrana. Mam wody płodowe na górnej granicy, a Dzidiza ma powiększony pęcherz. Niby nerki, moczowody są w normie, ale mamy obserwować. Jest podejrzenie zastawki tylnej cewki moczowej... Oczywiście przeżyłam zawał... Mam skierowanie do poradni przy szpitalu. Ech 😔😔😔😔 do tej pory wszystko było dobrze, więc czuję się jakbym dostała w łeb. Głowa i udo na 30tc, a brzuch na 28... Dziś 29+0. Waga 1230, pewnie też brzuch zaniża szacunek. Idę jeszcze na usg do Enel med, zobaczymy co tam powiedzą.
Miałam podobną sytuację w 2 ciąży. Mocno się bałam, bo ja mam wadę układu moczowego, TEORETYCZNIE nie jest na tle genetycznym, ale kiedy ja byłam w brzuchu mamy to medycyna prenatalna była daleko w tyle, więc nie da się jednoznacznie określić czy na pewno tak jest, nikt nie wie, czy w brzuchu też już był problem.
W każdym razie jak byłam na USG 3 trym. w 2 ciąży, to w jednej miedniczce nerkowej u dziecka było lekkie poszerzenie opisywane jako "zarysowanie" inaczej, a pęcherz był nadmiernie wypełniony. Kosztowała mnie ta informacja dużo stresu. Na tyle dużo, że nie wytrzymałam do kolejnej wizyty i na szybko dostałam się do specjalisty medycyny prenatalnej, która właśnie zajmuje się między innymi wadami układu moczowego u płodu. Robiła mi długo usg, kolejno wyprosiła z gabinetu i kazała iść dużo się napić i pochodzić, a dalej wrócić, później iść się wysikać. Trwało to w wszystko łącznie z 2h 🙈 ale... Wyszło, że pęcherz moczowy jest i pracuje normalnie, po prostu w czasie tamtego badania poprzedniego dziecko nir wysikalo sie... natomiast miedniczka nerkowa lewa u dziecka jest rzeczywiscie z lekkim zastojem moczu. Natomiast powiedziała, że u chłopców najczęściej występują jakieś drobne wady układu moczowego, w tym taki zastój właśnie i że w większości przypadków do końca życia płodowego lub na początku życia poza brzuchem to się samoistnie cofa.
U nas rzeczywiście tak było. Pierwsze USG dziecka poza brzuszem zrobili w szpitalu jakos w 3 dobie bodajże i było w pełni prawidłowe. Później dla pewności mieliśmy jeszcze 2 kontrole.
Trzymam kciuki, żeby i u Was tak było! Jeśli jednak wyjdzie, jest jest jakaś wada, to na pewno dla Was jest to informacja, żeby przemyśleć gdzie rodzić by dziecko miało najlepsza opiekę pod tym względem.
Cerva lubi tę wiadomość
-
myszka _83 wrote:Cześć dziewczyny. Mam pytanie odnośnie szczepionki na krztusiec -czy szczepicie się tą skojarzoną ,którą szepią dzieci? Mój lekarz w ogóle nie wiedział co do niego mówię, położna powiedziała,że na szkoleniach mówili,że jest zalecana ,ale u nas nikt się nie szczepi i ona nie wie,ale wydaje jej się, że tą 3 w 1 to nie bardzo ,bo tam jest tężec i kazała mi się dowiedzieć w aptece ,czy jest w hurtowni sam krztusiec i okazuje się,że nie ma.
Mi na usg w poniedziałek lekarz stwierdził,że mam za dużo wód i kazał skonsultować z innym lekarzem ,a 3 prenatalne mam dopiero pod koniec czerwca,więc muszę poszukać czegoś wcześniej. Zaczęłam 28 tydzien ,a krzywą mam dopiero w piątek, bo dopiero jak zapytałam lekarza kiedy ta krzywa to powiedział, że do 28 tygodnia i taki zdziwiony był ,że to przecież już 28 🫣 Jak powiedziałam mężowi(w żartach), że w następnej ciąży wybiorę innego lekarza ,to prawie zawału dostał ,że ja jeszcze o jakiejś ciąży mówię (mam 41 lat i dzieci w wieku 13 i 10)😁
Współczuję wszystkim dziewczynom ,które mają komplikacje😔 Ja do tej pory gdyby nie ten rosnący brzuch i mała fikająca w środku w ogóle nie odczuwała bym ,że jestem w ciąży. Robię wszystko jak do tej pory ,aż mąż czasami za głowę się łapie ,że ja przecież w ciąży jestem i nie powinnam . Trzymam kciuki ,żeby wszystkie dzidzie i mamuśki były zdrowe. 🥰
Ja za ponad tydzień będę się szczepiła Boostrixem właśnie. Koszt 130 zł i czeka na mnie w przychodni.Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:A jak tam Twoja wizyta?
nie zdążyłam wczoraj napisać.
Szyjka mi się skróciła o 13mm od ostatniej wizyty, a to już łącznie ponad 2x krótszy wynik niż w 1 trym. Ja mam te skurcze nasilone i u mnie to jest przyczyną. Czuje je bardzo wyraźnie, mniej więcej połowa/moze trochę więcej jest mocno dyskomfortowa, muszę sobie pooddychac wtedy, nie mogę mówić, nie mogę iść, muszę się oprzeć i zgiąć. No ale znowu - to niestety nie pierwszy raz, kiedy mam takie problemy. Brzuch mam przez cały czas bardzo, bardzo twardy, jednakże znowu - ja mam tak za każdym razem. U mnie w brzuch nie wsadzisz opuszka palca. Jednak jak jest skurcz to nie polega to tylko ja tym, że mam ten brzuch sobie ot tak twardy cały, tylko on się jakby "zbiera", od góry robi się taka prawie pusta przestrzeń, coś w stylu tego jakbym nagle wzięła duży wzdech i wstrzymała powietrze, parę cm nad pępkiem i w dół robi się wszystko takie zwarte i ja czuję zarówno takie nieprzyjemnie mrowienie, jak i pulsacyjne narastanie tego skurczu. Później trzyma. Raz na szczycie jest zaledwie parę sekund, raz jest to dużo dłużej, a dalej czuje odpuszczanie.
Podejrzewamy, że znowu po prostu jest ta moja nadreaktywnosc mięśnia macicy. Niemniej gin pobrał mi posiew, bo wszelakie zmiany zapalne czy zakażenia również mogą wpłynąć na występowanie skurczy, więc wolimy się upewnić czy znowu nie ma jakiejś niespodzianki, mimo, że fizycznie objawow w pochwie brak.
Palpacyjnie szyjka jest twarda na szczęście, jednak jak to powiedział gin - po samym badaniu palcem przestraszył się. W dotyku jest bardzo krótka. Na USG transwaginalnym wyszła już dłuższą, bo ok 24 mm, więc jest dłuższa niż czuć palcem, a to dlatego, że mam ją bardzo zgietą. Niemniej sporo poleciała w dół. No ale te tygodnie też sporo zmieniły w kwestii skurczy, a ja nie leżę plackiem, bo nie mam takiej możliwości.
Czekamy na wynik posiewu, mam jakimś cudem więcej odpoczywac, mniej się stresować i jeśli posiew wyjdzie ujemny, a na kolejnej wizycie znowu będzie krótsza lub pojawi się rozwarcie (możemy się tego spodziewać, bo tak miałam w poprzednich ciążach), to położy mnie na swój oddział, dostanę leki tokolityczne i sterydy na płucka malucha. Branie buscopanu przewlekle mija się u mnie z celem. Faszerowali mnie tak kiedyś w jednej ciąży i jak szyjka się miała skracać to i tak się skracała, q skurcze byly, a ani no spa ani buscopan nie są obojętne dla dziecka, także mam brać tylko doraźnie, kiedy rzeczywiście nie daje rady. Tak to działanie, jak dotychczas, czyli polozyc się na lewym boku, oddychać odpowiednio, spróbować odpocząć, albo wziąć ciepłą kąpiel. Swoją drogą buscopan podany w nieodpowiednim momencie może te szyjkę skrócić - na porodówce go dostałam nawet w tym celu. Więc po prostu takie działanie przyjmujemy.
Mam nadzieję, że nie mam znowu ureaplasmy 😡 bo już uznam, że dziadostwo się mnie przyczepiło.
A tak to - jesteśmy z ginem w stałym kontakcie. Powiedział, że jeśli będę potrzebowała, to praktycznie codziennie jest w szpitalu, więc mam przyjechać, jakbym czuła, że coś jest gorzej.
Dzidzia ma 1213 g (było 27+5) i rozwija się w pełni prawidłowo. Ilość wód płodowych również jest adekwatna. A moje bóle dupy (serio 😅) i taki ucisk na kość krzyżowa to właśnie efekt tego, że ma bardzo nisko główkę i tam napiera. Czyli dokładnie tak, jak myślałam...
Ogólnie to wczoraj właśnie w czasie badania miałam kilka skurczy i gin mi trzymał rękę na brzuchu. Mówił, że ewidentnie czuć..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2024, 11:22
-
Masakra dziewczyny, mam ochotę wyrzucić glukometr przez okno... rano wyszedł mi cukier 99 na czczo więc spanikowałam że ta cukrzyca jednak się rozwija i pojechałam do laboratorium zbadać z żyły i wynik jaki? 75... to było dosłownie 10 min po pomiarze z palca bo laba mam pod domem. Wiem ze tak się nie powinno porównywać no ale czy te pomiary glukometrem są coś warte w ogóle? skoro wg glukometru cukry za wysokie a wg laboratorium prawie hipoglikemia 🙄
Jak byłam na krzywej to było podobnie, z glukometru 98 a z żyły 76... -
Umyłaś ręce ciepłą wodą z mydłem? Wycisnęłaś krew? Minął czas od pobrania z palca do badania z krwi jak długi? Bo generalnie mógł cukier tak spaść. Też błąd pomiaru. Spokojnie, trzeba kontrolować kilka dni. Co zjadlas na ostatnią kolację? I jaka była przerwa między posiłkami. Ile po przebudzeniu zmierzyłaś cukier i czy budzilaś się często w nocy. Jaki masz glukometr?
-
Mamma-mia wrote:Kochana, mam nadzieję, że to, co Ci napisze pocieszy Cię trochę.
Miałam podobną sytuację w 2 ciąży. Mocno się bałam, bo ja mam wadę układu moczowego, TEORETYCZNIE nie jest na tle genetycznym, ale kiedy ja byłam w brzuchu mamy to medycyna prenatalna była daleko w tyle, więc nie da się jednoznacznie określić czy na pewno tak jest, nikt nie wie, czy w brzuchu też już był problem.
W każdym razie jak byłam na USG 3 trym. w 2 ciąży, to w jednej miedniczce nerkowej u dziecka było lekkie poszerzenie opisywane jako "zarysowanie" inaczej, a pęcherz był nadmiernie wypełniony. Kosztowała mnie ta informacja dużo stresu. Na tyle dużo, że nie wytrzymałam do kolejnej wizyty i na szybko dostałam się do specjalisty medycyny prenatalnej, która właśnie zajmuje się między innymi wadami układu moczowego u płodu. Robiła mi długo usg, kolejno wyprosiła z gabinetu i kazała iść dużo się napić i pochodzić, a dalej wrócić, później iść się wysikać. Trwało to w wszystko łącznie z 2h 🙈 ale... Wyszło, że pęcherz moczowy jest i pracuje normalnie, po prostu w czasie tamtego badania poprzedniego dziecko nir wysikalo sie... natomiast miedniczka nerkowa lewa u dziecka jest rzeczywiscie z lekkim zastojem moczu. Natomiast powiedziała, że u chłopców najczęściej występują jakieś drobne wady układu moczowego, w tym taki zastój właśnie i że w większości przypadków do końca życia płodowego lub na początku życia poza brzuchem to się samoistnie cofa.
U nas rzeczywiście tak było. Pierwsze USG dziecka poza brzuszem zrobili w szpitalu jakos w 3 dobie bodajże i było w pełni prawidłowe. Później dla pewności mieliśmy jeszcze 2 kontrole.
Trzymam kciuki, żeby i u Was tak było! Jeśli jednak wyjdzie, jest jest jakaś wada, to na pewno dla Was jest to informacja, żeby przemyśleć gdzie rodzić by dziecko miało najlepsza opiekę pod tym względem.
Ja jestem pod opieką szpitala o III stopniu, jednym z lepszych w Warszawie. Moje wcześniaki też tu leżały i opieka jest na wysokim poziomie. Więc tym na szczęście nie muszę się martwic. Zresztą mój prowadzący jest turbo dokładny, polecany i osławiony w prowadzeniu skomplikowanych ciąż, więc wierzę, że to jego nadgorliwość. On jeszcze diagnozy nie stawia, jedynie chce wszystko obserwować. Plus mamy mieć konsultacje w poradni dodatkowo, jeśli dalej będą wątpliwości. Jest tez perinatologiem. Ufam mu, ale same rozumiecie. Wolałabym, żeby wszystko było bez zarzutu... No coz 😔 nie może być za łatwo.
Mój prowadzący też mówi, że specyfika układu moczowego chłopca jest troszkę inna i że zdarzają się czasowe odchylenia. Co nie oznacza od razu wady. Mówił właśnie o badaniu po porodzie. Rozrysował w czym problem. Czuję się zaopiekowana, ale też przestraszona. Dobrze, że był ze mną mąż.Mamma-mia lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Cerva wrote:Hej, ta szczepionka to Boostrix(błonica/tężec/krztusiec) i zgodnie z zaleceniami może być podawana ciężarnym w drugim i trzecim trymestrze.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Z doświadczenia powiem, że trzeba podchodzić z bardzo chłodną głową do pomiarów... bo wtedy też lubią bardzo świrowac. Nie jadłaś wcześniej tej późnej kolacji prawda? Być może ona trzymała tak długo i cukry w nocy były ponad 90, stąd taki pomiar, jak wstałaś zaczęłaś się zbierać, pojechałaś do laboratorium minęło pewnie z 20-30 minut i taka rozbieżność to tak na prawdę nic, bo ten cukier mógł spasc, szkoda że nie zmierzyłaś z palca równocześnie z pobraniem wtedy byś miała bardziej wiarygodny wynik. Mi nie raz w przeciągu 30 minut spada o 30/40.
-
Dziewczyny trzymam kciuki za was i wasze maluchy żeby wszystko dobrze było. Bardzo dzielne jesteście i wierzę, że te komplikacje nie wpłyną negatywnie na dzieciątka. Podziwiam, że to znosicie ❤️.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Emzet92 wrote:Kojarzycie ile kosztuje teraz?
Zależnie od apteki, ale powinna być w granicach tak jak któraś Dziewczyna pisała ok 130 zł. Z ciekawości ostatnio zapytałam o cenę w Luxmed to mnie zabili - 287 zł 🤡 chyba jeszcze doliczają za podanie, nie wiem 🤔31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Mamma-mia wrote:A dziękuję, że pytasz
nie zdążyłam wczoraj napisać.
Szyjka mi się skróciła o 13mm od ostatniej wizyty, a to już łącznie ponad 2x krótszy wynik niż w 1 trym. Ja mam te skurcze nasilone i u mnie to jest przyczyną. Czuje je bardzo wyraźnie, mniej więcej połowa/moze trochę więcej jest mocno dyskomfortowa, muszę sobie pooddychac wtedy, nie mogę mówić, nie mogę iść, muszę się oprzeć i zgiąć. No ale znowu - to niestety nie pierwszy raz, kiedy mam takie problemy. Brzuch mam przez cały czas bardzo, bardzo twardy, jednakże znowu - ja mam tak za każdym razem. U mnie w brzuch nie wsadzisz opuszka palca. Jednak jak jest skurcz to nie polega to tylko ja tym, że mam ten brzuch sobie ot tak twardy cały, tylko on się jakby "zbiera", od góry robi się taka prawie pusta przestrzeń, coś w stylu tego jakbym nagle wzięła duży wzdech i wstrzymała powietrze, parę cm nad pępkiem i w dół robi się wszystko takie zwarte i ja czuję zarówno takie nieprzyjemnie mrowienie, jak i pulsacyjne narastanie tego skurczu. Później trzyma. Raz na szczycie jest zaledwie parę sekund, raz jest to dużo dłużej, a dalej czuje odpuszczanie.
Podejrzewamy, że znowu po prostu jest ta moja nadreaktywnosc mięśnia macicy. Niemniej gin pobrał mi posiew, bo wszelakie zmiany zapalne czy zakażenia również mogą wpłynąć na występowanie skurczy, więc wolimy się upewnić czy znowu nie ma jakiejś niespodzianki, mimo, że fizycznie objawow w pochwie brak.
Palpacyjnie szyjka jest twarda na szczęście, jednak jak to powiedział gin - po samym badaniu palcem przestraszył się. W dotyku jest bardzo krótka. Na USG transwaginalnym wyszła już dłuższą, bo ok 24 mm, więc jest dłuższa niż czuć palcem, a to dlatego, że mam ją bardzo zgietą. Niemniej sporo poleciała w dół. No ale te tygodnie też sporo zmieniły w kwestii skurczy, a ja nie leżę plackiem, bo nie mam takiej możliwości.
Czekamy na wynik posiewu, mam jakimś cudem więcej odpoczywac, mniej się stresować i jeśli posiew wyjdzie ujemny, a na kolejnej wizycie znowu będzie krótsza lub pojawi się rozwarcie (możemy się tego spodziewać, bo tak miałam w poprzednich ciążach), to położy mnie na swój oddział, dostanę leki tokolityczne i sterydy na płucka malucha. Branie buscopanu przewlekle mija się u mnie z celem. Faszerowali mnie tak kiedyś w jednej ciąży i jak szyjka się miała skracać to i tak się skracała, q skurcze byly, a ani no spa ani buscopan nie są obojętne dla dziecka, także mam brać tylko doraźnie, kiedy rzeczywiście nie daje rady. Tak to działanie, jak dotychczas, czyli polozyc się na lewym boku, oddychać odpowiednio, spróbować odpocząć, albo wziąć ciepłą kąpiel. Swoją drogą buscopan podany w nieodpowiednim momencie może te szyjkę skrócić - na porodówce go dostałam nawet w tym celu. Więc po prostu takie działanie przyjmujemy.
Mam nadzieję, że nie mam znowu ureaplasmy 😡 bo już uznam, że dziadostwo się mnie przyczepiło.
A tak to - jesteśmy z ginem w stałym kontakcie. Powiedział, że jeśli będę potrzebowała, to praktycznie codziennie jest w szpitalu, więc mam przyjechać, jakbym czuła, że coś jest gorzej.
Dzidzia ma 1213 g (było 27+5) i rozwija się w pełni prawidłowo. Ilość wód płodowych również jest adekwatna. A moje bóle dupy (serio 😅) i taki ucisk na kość krzyżowa to właśnie efekt tego, że ma bardzo nisko główkę i tam napiera. Czyli dokładnie tak, jak myślałam...
Ogólnie to wczoraj właśnie w czasie badania miałam kilka skurczy i gin mi trzymał rękę na brzuchu. Mówił, że ewidentnie czuć..Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Ewappp wrote:Masakra dziewczyny, mam ochotę wyrzucić glukometr przez okno... rano wyszedł mi cukier 99 na czczo więc spanikowałam że ta cukrzyca jednak się rozwija i pojechałam do laboratorium zbadać z żyły i wynik jaki? 75... to było dosłownie 10 min po pomiarze z palca bo laba mam pod domem. Wiem ze tak się nie powinno porównywać no ale czy te pomiary glukometrem są coś warte w ogóle? skoro wg glukometru cukry za wysokie a wg laboratorium prawie hipoglikemia 🙄
Jak byłam na krzywej to było podobnie, z glukometru 98 a z żyły 76...
Tylko najpierw trzeba zawsze dla pewności zmienić bakterie, wymienić igłę, upewnić się czy palec był suchy i czysty itd.
-
Emzet92 wrote:Wielkie dzięki za wsparcie dziewczyny! Jesteście przekochane💜
Ja jestem pod opieką szpitala o III stopniu, jednym z lepszych w Warszawie. Moje wcześniaki też tu leżały i opieka jest na wysokim poziomie. Więc tym na szczęście nie muszę się martwic. Zresztą mój prowadzący jest turbo dokładny, polecany i osławiony w prowadzeniu skomplikowanych ciąż, więc wierzę, że to jego nadgorliwość. On jeszcze diagnozy nie stawia, jedynie chce wszystko obserwować. Plus mamy mieć konsultacje w poradni dodatkowo, jeśli dalej będą wątpliwości. Jest tez perinatologiem. Ufam mu, ale same rozumiecie. Wolałabym, żeby wszystko było bez zarzutu... No coz 😔 nie może być za łatwo.
Mój prowadzący też mówi, że specyfika układu moczowego chłopca jest troszkę inna i że zdarzają się czasowe odchylenia. Co nie oznacza od razu wady. Mówił właśnie o badaniu po porodzie. Rozrysował w czym problem. Czuję się zaopiekowana, ale też przestraszona. Dobrze, że był ze mną mąż.
Mam nadzieję, że będzie dobrze!Emzet92 lubi tę wiadomość