Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Betkaa wrote:Te białe to preflat Jooppi rozm. S i formowanka kieszonka Puppi newborn - to są same warstwy chłonne. Na to trzeba coś co nie przepuści wilgoci - np. te wełniane gatki z arbuzem
DziękujęPrzy starszym synu używałam takich uniwersalnych wielorazówek z rzepami, które regulowały wielkość i jakoś cały okres pieluchowy przechodził od noworodka, ale teraz chciałabym właśnie zróżnicować te rozmiary. Jakby coś, to Ci będę truć
Betkaa lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Byłam dzisiaj u mojej położnej, robiła mi też znowu ktg. Co tu dużo powiedzieć, skurcze się piszą, tak, jak czuje, mała leży nisko. Liczyłam, że mnie jeszcze od dołu przebada raz dwa, ale była już kolejna babka pod gabinetem, a wizyta u gina w środę, więc nie męczyłam o to.
Mamma-mia biedna jesteś z tymi skurczami. Dobrze, że czuwasz i wiesz, kiedy reagować.Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Betka, a Wy z mężem jaki wzrost macie? I jakiej postury jesteście?
Podziwiam za wielopielo. Ja bym na to siły nie miała, szczególnie przy noworodku 🙈 -
justinas wrote:Dziękuję
Przy starszym synu używałam takich uniwersalnych wielorazówek z rzepami, które regulowały wielkość i jakoś cały okres pieluchowy przechodził od noworodka, ale teraz chciałabym właśnie zróżnicować te rozmiary. Jakby coś, to Ci będę truć
Wiele osób je zachwala, choć sama nie używałam. Też myślę ich kilka dokupić. O tu zerknij https://magabi.pl/pieluszki-wielorazowe-easyme/?v=9b7d173b068d
https://magabi.pl/pieluszki-wielorazowe-easyme/?v=9b7d173b068d -
Betkaa wrote:Zapomniałam Ci jeszcze wspomnieć o pieluszkach easyme, one mają rozmiarówkę jak pampersy i są na rzep. Różnica w użytkowaniu tylko taka, że wyprać trzeba
Wiele osób je zachwala, choć sama nie używałam. Też myślę ich kilka dokupić. O tu zerknij https://magabi.pl/pieluszki-wielorazowe-easyme/?v=9b7d173b068d
https://magabi.pl/pieluszki-wielorazowe-easyme/?v=9b7d173b068d
DziękujęBędę analizować.
A co do wagi maluszka to tak to już jest, że mamy zawsze się zamartwiają. Albo, że za małe, albo za duże od cukrzycy, albo nierównomierne przyrosty głowy, nogi, itp. ech.
A starsze dzieciątko ile ważyło, bo 90 g to nieduża różnica?
-
justinas wrote:Dziękuję
Będę analizować.
A co do wagi maluszka to tak to już jest, że mamy zawsze się zamartwiają. Albo, że za małe, albo za duże od cukrzycy, albo nierównomierne przyrosty głowy, nogi, itp. ech.
A starsze dzieciątko ile ważyło, bo 90 g to nieduża różnica? -
Betkaa wrote:W tym samym dniu miał to usg robione i było 1590g a urodzeniowa 3120, topił mi się na początku w ubrankach 56 🫣
No to troszkę drobniejszy chłopiec może, ale ponad 3 kg to ładnie ważył. Teraz dziewczynka, no to ma prawo być odrobinkę mniejsza, ale też nie jest powiedziane jak to będzie, bo dzieciaczki lubią skokowo przybierać i może nadrobić w ostatnich tygodniach.Betkaa lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Byłam dzisiaj u mojej położnej, robiła mi też znowu ktg. Co tu dużo powiedzieć, skurcze się piszą, tak, jak czuje, mała leży nisko. Liczyłam, że mnie jeszcze od dołu przebada raz dwa, ale była już kolejna babka pod gabinetem, a wizyta u gina w środę, więc nie męczyłam o to.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Jestem po badaniach prenatalnych III trymestru, nasza Celinka waży 1340 g (28 tc + 4) i jak zwykle zasłaniała się rączkami 😀 Udało się w końcu podejrzeć i dalej bez zmian - nos męża, ale od pasa w dół mama i to się nie zmieni 🤣
Oprócz tego zastrzyk z immunoglobuliny został przyjęty 🫡
Martwi mnie trochę morfologia, bo czerwone krwinki zaczęły mi spadać, a tak bardzo chciałam uniknąć brania żelaza... wcinam wołowinę, kabanosy cielęce i znowu wróciłam do zakwasu z buraków, mam nadzieję że zadziała...
Przyszedł też nasz wózek! Roan Ivi 2.0 z nową spacerówką. Zdziwiłam się bo na początku miał byc w połowie sierpnia później na koniec czerwca, a ostatecznie jest juz teraz.
Stoi w korytarzu i... jestem taka przejęta, to wszystko jest tak bliskie i realne. Nie wiem jak to opisać, to już przecież dobrych kilka miesięcy a do mnie teraz dociera to że za chwilę maluszek będzie z nami 🥹
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2024, 23:57
justinas, Betkaa, Emzet92, Asiasia1, Lolcia37, enpe, Nietypowa30, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Byłam dzisiaj u mojej położnej, robiła mi też znowu ktg. Co tu dużo powiedzieć, skurcze się piszą, tak, jak czuje, mała leży nisko. Liczyłam, że mnie jeszcze od dołu przebada raz dwa, ale była już kolejna babka pod gabinetem, a wizyta u gina w środę, więc nie męczyłam o to.
To przepowiadające? Czy Braxtony? Czy te właściwe? Nie wiem, czy takie „zwykłe” twardnienie pisze się na ktg? Podpowiedz proszę 🙂 przyjmujesz jakąś luteinę? Ona rozluźnia macicę… coś się więcej położna zaleciła? Ściskam 🙂Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Betkaa wrote:Ja mam 160 cm, waga sprzed ciąży 52kg. Porównałam sobie z synkiem, bo też w 31+2 miałam z nim 3cie prenatalne i ważył 90g więcej tylko wtedy nie brałam tych leków na krzepliwość. Lekarz też mi mówi, że ja drobna to i maluszek może taki być. No ale i tak sobie do głowy przybieram 🫣
Na pewno lekarz ma to pod kontrolą i w razie, gdyby go zaniepokoiły wymiary dziecka, to da Ci znać. Nie martw się na zapas 😘
Ja też biorę Acard i clexane, ale nie słyszałam by one wpływały na wymiary dziecka. Myślę, że właśnie tutaj chodzi o to, że jesteś drobna, a teraz nasze maluchy już mają takie osobnicze cechy bardziej 😊Betkaa lubi tę wiadomość
-
Emiliia wrote:To przepowiadające? Czy Braxtony? Czy te właściwe? Nie wiem, czy takie „zwykłe” twardnienie pisze się na ktg? Podpowiedz proszę 🙂 przyjmujesz jakąś luteinę? Ona rozluźnia macicę… coś się więcej położna zaleciła? Ściskam 🙂
Tak, to są właśnie te u mnie. Niestety jak mi maluch schodzi co jakiś czas niżej to wtedy jest gorzej... I w takich momentach zazwyczaj mają one u mnie wpływ na szyjkę. Później jak jest wyżej to znowu jest spokojniej, tzn. są skurcze, ale nie skraca mi się.
Dzisiaj mi się pisały w zależności od skurczu od 60 do 87. Natomiast nie ma co patrzeć na cyferki, serio. To jest kwestia sprzętu, podłączenia pelot i ogólnie indywidualna. Można mieć skurcze na ktg równe 20 (czyli tyle co często nawet nie wyzerowane do konca urządzenie) i rodzić. Najważniejsze są odczucia, no i badanie właśnie.
Położna tak standardowo - znała już moja historię, więc zaleciła zgłosić się z wydrukiem do gina, a w razie gdybym czuła się jeszcze gorzej, to jechać do szpitala.
Luteiny już nie biorę, mam odstawiona jakiś czas temu, po odstawieniu progesteron miałam badany i mam bardzo wysoki, więc nie byłoby to w żaden sposób pomocne w moim wypadku. Zamówiłam te dha, o których gin pisał, żeby brać więcej, bo u mnie jest 600j a pisał o 1000j. Biorę maglek. A tak to jak jest mocno źle to mąż mi robi zastrzyk w dupsko z Buscopanu. Natomiast staram się tego unikać. Jak tylko mogę - idę do wanny ciepłej wody. Ostatnio też częściej się kładę na lewym boku na trochę. W środę się dowiem czy jest stabilnie czy idziemy na tokolizę.
Ja mam anemię i niestety anemia wzmaga skurcze macicy. Ostatni mój wynik hemoglobiny to 9,2, mimo, że biorę żelazo w bdb formie od kilku miesięcy. Krwinka, hematokryt, ferrytyna i sami żelazo też zle. Na razie mam kontrolna morfologie za 1,5 tygodnia. Jak się nie podniesie po zwiększeniu Feroplexu, to będę miała wlewy dożylne z żelaza. -
Ehh mi też się turbo ciężko oddycha. Ogólnie w tej ciąży strasznie sapie 😅🙈 Nie miałam tak w poprzednich. A przytyłam całkowicie w normie, teraz mam ok 6,5k/7kg (zależy od dnia) na plusie. Poza tym jestem mega zmęczona codziennie wieczorami i nie wiem kiedy ostatni raz oglądałam z mężem film. Zasypiam z młodym. A on niestety późno chodzi spać 😒
Denerwuje mnie to, że nie mogę nawet siedzieć z nogami wyciągniętymi, oparta o poduszkę czy kanape, bo mi słabo. Tylko lewy bok albo wiszenie do przodu wchodzą w grę. Nie ma jak odpocząć 🤯
Z jednej strony marzę, żeby już było blisko tp, z drugiej - chciałabym, żeby mała posiedziała w brzuchu do tego 38 tc. Wtedy bylabym spokojna, że nie będziemy mieli problemów, jakie były z synkiem. -
Kinia, ja dzisiaj też jakaś ociężała jestem, ciężko mi się oddycha, nie mam siły na nic. Brzuch też twardnieje, albo dziecko gdzieś uciska. Ciężko mi postać dłużej, bo mi słabo. Jak siedzę to mi ugniata żołądek. I jeszcze plecy mnie nawalają, przy leżeniu też.
Mamma-mia to kiepsko, jak nie masz jak odpocząć. Oby wlewy nie były konieczne na tę anemię, no niestety niektóre z nas bardziej są podatne na te spadki żelaza, hemoglobiny.
-
Mamma-mia wrote:Myślę, że to właśnie może być kwestia genetyki
Na pewno lekarz ma to pod kontrolą i w razie, gdyby go zaniepokoiły wymiary dziecka, to da Ci znać. Nie martw się na zapas 😘
Ja też biorę Acard i clexane, ale nie słyszałam by one wpływały na wymiary dziecka. Myślę, że właśnie tutaj chodzi o to, że jesteś drobna, a teraz nasze maluchy już mają takie osobnicze cechy bardziej 😊
Ja od swojego gina słyszałam że heparyna trochę tuczy dzieci, przez to właśnie że są lepsze przepływy, ale w internetach nie znalazłam żadnych naukowych źródeł na ten temat. Ale mój lekarz też mówi że na tym etapie wzrost to bardzo indywidualna sprawa i w jednym tygodniu dzidzia może nadrobić a potem znowu chwilę zwolnić, także trzeba po prostu kontrolować i nie martwić się na zapasBetkaa lubi tę wiadomość
-
justinas wrote:Kinia, ja dzisiaj też jakaś ociężała jestem, ciężko mi się oddycha, nie mam siły na nic. Brzuch też twardnieje, albo dziecko gdzieś uciska. Ciężko mi postać dłużej, bo mi słabo. Jak siedzę to mi ugniata żołądek. I jeszcze plecy mnie nawalają, przy leżeniu też.
Mamma-mia to kiepsko, jak nie masz jak odpocząć. Oby wlewy nie były konieczne na tę anemię, no niestety niektóre z nas bardziej są podatne na te spadki żelaza, hemoglobiny.
Ja też mam coraz bardziej napięty brzuch, chyba po prostu to ten etap ciąży i niestety musimy się nauczyć z tym funkcjonować... na szczęście moja dzidzia jest jakoś tak ułożona że kopie mnie piętami w bok a nie w żołądek więc na razie z tym mam luz, choć głowa jest nisko i czasem jak mnie naciśnie to aż piszczę 😆 Dzisiaj umyłam na tip top całą moją nową ogromną łazienkę 😅 i poukładałam sobie wszystkie rzeczy kosmetyczne i pielęgnacyjne więc jeszcze nie jest ze mną tak źle 😅
A o plecy dzisiaj pytałam fizjoterapeutę urogin, mówiła że około 30tc jest najwięcej relaksyny i takie bóle plecow, bioder to niestety fizjologia ale zaleciła więcej ćwiczeń na wzmacnianie kręgosłupa i jak w ciągu tygodnia/dwóch nie poczuje poprawy to żeby iść na kontrolę. Mnie nad ranem właśnie codziennie budzi taki ból bioder i plecow że ledwo jestem w stanie przekręcić się z boku na bok. Całe szczęście że nie mam problemu z tym zepolem żyły głównej i jak leżę na plecach to nic mi się nie dzieje, bo taka pozycja na płasko przynosi mi ogromną ulgę. Strasznie tęsknię za spaniem na plecach 😆justinas lubi tę wiadomość
-
Pocieszyłyście mnie nie powiem że nie. Ehhh byle jakoś przetrwać te kilka tygodni do szczęśliwego rozwiązania.
Jutro mam ostatnie prenatalne i jestem ciekawa ile dzidziulek urósł według doktora młoda będzie raczej z tych średnich dzieci. 3700 mi wyliczył ostatnio, chyba mój chłop miał w tym wkład własny bo ja ważyłam 2500 jak się urodziłam 😂 -
Kinia197 wrote:Jezu dziewczyny czy wam też tak ciężko dzisiaj, co kilka godzin brzuch mi twardnieje w różnych miejscach, ledwo mogę oddychać. Żołądek mi dzidzia gniecie co chwilę kopie i się wierci a to jeszcze tyle czasu do porodu
@Mamma_mia, dobrze, że masz już jutro wizytę. Co do niewygody no to jest okropne, nie idzie normalnie się wyspać ehhhh 🥲
@klaudia_23, jak się czujesz? Wstałaś już? Jak maluszek sobie radzi?Mamma-mia lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙