Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinia197 wrote:Moja dziewczyneczka waży już 1800 g i jak to lekarz powiedział ładne zdrowe dziecko ❤️ A wy jak tam już po ostatnich prenatalnych?
Ja mam prenatalne w czwartek:) w sumie to będzie ostatni dzwonek bo pyknie mi wtedy 32+0
już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć synka ❤️❤️
Kinia197 lubi tę wiadomość
-
Ja prenatalne mam dopiero 14.06, będę wtedy 30+1. Znowu wizytę u mojej gine 17go więc praktycznie nie długo po.. szczerze mówiąc wolałabym to jakoś rozdzielić niż tak na raz 😅 bo teraz np miesiąc nie będę wiedzieć co u mojej malutkiej, jak przyrosła. Ostatnia waga trochę ponad 900g a tu dziewczyny już do 2kg będą dobijać 🙈
Super Klaudia, że sobie radzicie! Jeśli tak szybciutko go odłączyli to widocznie mega silny chłopak jest! I myślę, że cały proces dochodzenia do etapu wyjścia do domu przebiegnie sprawnie. Też wolałabym opcję wypisu do domu, skoro nie można być ciągle z dzieckiem. Wiadomo, w domu najlepiej a Oskarek zaraz dołączy ❤️
Ja za to trochę się wystraszyłam ale też przez to zmobilizowałam żeby w końcu zamówić już całą aptekę 😁 czasami miewam takie delikatne bóle jak na okres, których wcześniej nie było..klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Klaudia ja bym chciała Ci podziękować ze się z nami tym wszystkim dzielisz. Na pewno jest Ci mega trudno, taka sytuacja ciagle szpital mimo ze lezalas to i tak widocznie tak musiało być. Super ze za każdym razem reagowałas i jeździłaś na IP. Dla mnie, po dwóch pobytach w szpitalu (krwotok w 26 tyg a potem podejrzenie saczenia wód płodowych w 27 tyg) Twoja historia daje nadzieje ze gdyby coś to będzie dobrze. Twoja historia pomaga mi każdego dnia nie zwariować i nie płakać po katach, nie martwić się… dziękuje.
Emiliia, justinas, Asiasia1, Cerva, Betkaa, Emzet92, enpe, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
klaudia_23 wrote:28+5, wiec bardzo wczesnie. Odlaczyli go dzis od wspomagania oddechowego, takze nie ma juz nawet zadnych rurek 🥰
Silny chłopiec !!!! ❤️ a karmiony jest sondą? Pije Twoje mleczko?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2024, 20:55
-
Papapatka wrote:Klaudia ja bym chciała Ci podziękować ze się z nami tym wszystkim dzielisz. Na pewno jest Ci mega trudno, taka sytuacja ciagle szpital mimo ze lezalas to i tak widocznie tak musiało być. Super ze za każdym razem reagowałas i jeździłaś na IP. Dla mnie, po dwóch pobytach w szpitalu (krwotok w 26 tyg a potem podejrzenie saczenia wód płodowych w 27 tyg) Twoja historia daje nadzieje ze gdyby coś to będzie dobrze. Twoja historia pomaga mi każdego dnia nie zwariować i nie płakać po katach, nie martwić się… dziękuje.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Lolcia37 wrote:A jak u Ciebie aktualnie sytuacja wygląda ?
U mnie bywa różnie, ciagle mam widok ten krwi przed oczami, zostawiałam wszędzie ślady krwi w łazience samochodzie na IP czy po usg… ehh
Teraz wyszły mi jakieś bakterie w moczu, ale z posiewu wyszły śladowe ilości i lekarz prowadzący napisał ze wynik Ok. Wizytę mam jedna pojutrze (klasyfikacje do porodu w prywatnym szpitalu) a u swojego prowadzącego mam wizytę w piątek. Usg 3 trymestru 19/06.
W domu praktycznie leżę, nic nie robię mimo ze w ogródku uwielbiam robić to zero. Mąż ogarnia większość prac. Ja muszę pojechać po córkę do przedszkola ja odebrać i w sumie tyle… jestem z osób które uwielabiaja mieć pedantyczny porządek w domu i ogrodzie wiec psychicznie mi czasem złe ze jesr burdel, ale wole to niż szpital. Ehhh -
Papapatka wrote:Dziękuje ze pytasz.
U mnie bywa różnie, ciagle mam widok ten krwi przed oczami, zostawiałam wszędzie ślady krwi w łazience samochodzie na IP czy po usg… ehh
Teraz wyszły mi jakieś bakterie w moczu, ale z posiewu wyszły śladowe ilości i lekarz prowadzący napisał ze wynik Ok. Wizytę mam jedna pojutrze (klasyfikacje do porodu w prywatnym szpitalu) a u swojego prowadzącego mam wizytę w piątek. Usg 3 trymestru 19/06.
W domu praktycznie leżę, nic nie robię mimo ze w ogródku uwielbiam robić to zero. Mąż ogarnia większość prac. Ja muszę pojechać po córkę do przedszkola ja odebrać i w sumie tyle… jestem z osób które uwielabiaja mieć pedantyczny porządek w domu i ogrodzie wiec psychicznie mi czasem złe ze jesr burdel, ale wole to niż szpital. Ehhh04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
klaudia_23 wrote:28+5, wiec bardzo wczesnie. Odlaczyli go dzis od wspomagania oddechowego, takze nie ma juz nawet zadnych rurek 🥰
-
@Papapatka jeju dziekuje za tak mile slowa 😊
@Emiliia tak, karmiony sonda moim mlekiemsciagam co 3h i mu przynosze
@Evvee27 dostalam skurczy, ktorych nie dalo sie wyciszyc nawet najmocniejszym lekiem jaki mieli. Szew w koncu puscil, rozwarcie sie zrobilo i bylo widac juz pecherz plodowy. No i szybka cesarka.
Ogolnie cudownie jest go widziec, ale mam tez gorsze momenty.. na sama mysl, ze tyle czasu bedzie musial spedzic w szpitalu chce mi sie plakac. Mimo iz wiem, ze to dla jego dobra11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Lolcia37 wrote:Pewnie oszczędzaj się jak najwięcej. Najważniejszy teraz dla ciebie odpoczynek, a burdel poczeka. Przeżycia miałaś ciężkie, współczuję bardzo stresu. A gdzie chcesz rodzic prywatnie ?
Plan mam taki ze gdyby coś teraz się działo do 32 tyg to szpital bielanski w Warszawie- mam najbliżej i 3 st referencyjności i tam na patologii już leżałam właśnie dwa razy.
Od 32 do 36 tyg chyba będę jechać na Inflancka (Warszawa) bo tam pojechałam z krwotokiem, bo znałam ten szpital bo tam rodziłam córkę (po przyjęciu przetransportowali mnie karetka do bielanskiego). Mimo dramaturgii całej sytuacji czułam się tam dobrze zaopiekowana.
A powyżej 36 tyg Medicover szpital na Wilanowie. Najdalej w sumie od domu. Tez wiadomo ze tam każdy dodatkowy dzień pozostania „w razie czego” będzie kosztowny wiec będę tam jechać już po tym 36 tyg. Fajne jest to ze jak tam niesadze, to oddadzą mi pieniądze. -
Papapatka wrote:Plan mam taki ze gdyby coś teraz się działo do 32 tyg to szpital bielanski w Warszawie- mam najbliżej i 3 st referencyjności i tam na patologii już leżałam właśnie dwa razy.
Od 32 do 36 tyg chyba będę jechać na Inflancka (Warszawa) bo tam pojechałam z krwotokiem, bo znałam ten szpital bo tam rodziłam córkę (po przyjęciu przetransportowali mnie karetka do bielanskiego). Mimo dramaturgii całej sytuacji czułam się tam dobrze zaopiekowana.
A powyżej 36 tyg Medicover szpital na Wilanowie. Najdalej w sumie od domu. Tez wiadomo ze tam każdy dodatkowy dzień pozostania „w razie czego” będzie kosztowny wiec będę tam jechać już po tym 36 tyg. Fajne jest to ze jak tam niesadze, to oddadzą mi pieniądze.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Papapatka wrote:Dziękuje ze pytasz.
U mnie bywa różnie, ciagle mam widok ten krwi przed oczami, zostawiałam wszędzie ślady krwi w łazience samochodzie na IP czy po usg… ehh
Teraz wyszły mi jakieś bakterie w moczu, ale z posiewu wyszły śladowe ilości i lekarz prowadzący napisał ze wynik Ok. Wizytę mam jedna pojutrze (klasyfikacje do porodu w prywatnym szpitalu) a u swojego prowadzącego mam wizytę w piątek. Usg 3 trymestru 19/06.
W domu praktycznie leżę, nic nie robię mimo ze w ogródku uwielbiam robić to zero. Mąż ogarnia większość prac. Ja muszę pojechać po córkę do przedszkola ja odebrać i w sumie tyle… jestem z osób które uwielabiaja mieć pedantyczny porządek w domu i ogrodzie wiec psychicznie mi czasem złe ze jesr burdel, ale wole to niż szpital. Ehhh👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Cześć dziewczyny. Wtrącę się do Was z innego wątku. Wczoraj wystawiłam na sprzedaż wózek 3 w 1 bugaboo Fox 2 jeśli, któraś z Was szuka wózka w super stanie zapraszam. Oczywiście mam więcej zdjęć i cena jest do negocjacji. Aktualnie również korzystam z bugaboo tylko mniejszego. Więc z czystym sumieniem polecam tą firmę 😀
https://www.olx.pl/d/oferta/bugaboo-fox-2-3-w-1-idealny-stan-spacerowka-gondola-fotelik-CID88-ID10sg4U.html
Jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam do kontaktu przez OLX -
Ewappp wrote:Ech... dołączam do amemiczek, wyszła mi hemoglobina 10 i do tego bakterie w moczu 😫 mam wizytę jutro wieczorem, już się zdenerwowałam i nie wiem czy przyspieszac na dzisiaj 🙄04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Ewappp wrote:Ech... dołączam do amemiczek, wyszła mi hemoglobina 10 i do tego bakterie w moczu 😫 mam wizytę jutro wieczorem, już się zdenerwowałam i nie wiem czy przyspieszac na dzisiaj 🙄
Nie denerwuj się, to nie pomoże 😘
Ja mam dziś prenatalne. Gin napisał, żeby spakować walizkę do szpitala i wziąć ją do auta w razie czego. Mam prawie 1.5h drogi do gina i do szpitala, więc myślę, że to rzeczywiście rozsądne.
Mam nadzieję, że będzie zbędna, ale rzeczywiście lepiej mieć, niż jeździć 3h dodatkowe.enpe lubi tę wiadomość
-
Lolcia37 wrote:Wiem, że to jest orientacyjne, ale z jakiegoś powodu się go wyznacza, i patrzy na to żeby nie urodzić przed tp zbyt wcześnie ani zbyt późno. Miałam indukcję bo pod koniec ciąży mocno spadły mi płytki krwi i dostałam skierowanie od prowadzącej na indukcję. Ja oxy miałam przez cały dzień podawane. Ja to napisałam na podstawie własnego doświadczenia z indukcja, że trwała bardzo długo, są przypadki że zakładają balonik i kobieta po godzinie rodzi, ja miałam balonik 24h i nic a nic mi szyjka się nie rozwarła.
Co do soku z buraka to jest to jedyna rzecz po której ja wymiotowałam w pierwszej jak i w tej ciąży. Moje dzieci buraków nie lubią 🤪 -
Kinia197 wrote:Dziewczyny sprzedaje super tipa którego znalazłam na tiktoku, żeby do szpitala wziąć sobie nutridrinki. Sama skorzystam 😀
W sumie spoko opcja, bo wysoko kaloryczne, ale dla mnie nutri są tak okropne w smaku... 😩 Mają pełno takiego "proszku" w sobie jakby. Jak ktoś nie pił to sobie spróbujcie przed porodem czy Wam podpasuje. 🙂
Ale z takich preparatów są jeszcze Nestle Resource (rzadziej dostępne w aptekach) ale dla mnie o wiele lepsze, serio jak jogurty.
@Mamma-mia o jeny, napisałaś o tych genach to ja bardzo liczę na to, że sam przebieg porodu też może być podobny. 🤪 Moja Mama trzy porody raczej bezproblemowe. I siostra dwa też podobnie przebiegające, całość trwała ok 5-6h. Nie obraziłabym się gdyby u mnie też tak sprawnie poszło. 😅
Trzymamy kciuki za wizytę. Rzeczywiście lepiej być przygotowana na każdy scenariusz, ale wierzę, że wrócisz jeszcze dziś normalnie do domu. 🤞🏼Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2024, 10:42
Mamma-mia lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Mamma-mia wrote:Tylko bakterie? Czy leukocyty też są?
Nie denerwuj się, to nie pomoże 😘
Ja mam dziś prenatalne. Gin napisał, żeby spakować walizkę do szpitala i wziąć ją do auta w razie czego. Mam prawie 1.5h drogi do gina i do szpitala, więc myślę, że to rzeczywiście rozsądne.
Mam nadzieję, że będzie zbędna, ale rzeczywiście lepiej mieć, niż jeździć 3h dodatkowe.
Trzymam kciuki za wizytę, żeby jednak obyło się bez szpitala 🤞
Leukocyty też mam ale bardzo mało. Jutro zaniosę próbkę moczu na powtórkę i chyba zrobię posiew. Hemoglobina mnie zmartwiła bo do tej pory mialam takie super wyniki, zawsze ponad 13-14 wychodziła. Erytrocyty też poleciały ale to jedno pewnie wynika z drugiego... Jutro rano pójdę do laba to na wieczór powinnam mieć wyniki z krwi, myślicie ze warto zbadać dodatkowo zelazo i ferrytynę, albo coś jeszcze? Wizytę mam jutro na 20 to bym może już miała wynik do tego czasu.