Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tylko odnośnie mleczka Capri Care - po 18 miesiącach karmienia piersią, tylko to mleko wchodziło młodemu po cycu i zamiast cyca, jak musiałam wyjść. Ma smak zbliżony do mleka mamy, nie jest tak „śmietankowe”, lekko śmierdzi kozim serem, nie jest słodkie jakoś bardzo i ma świetny skład. Teraz też kupuję na pierwsze dni 🙂
-
Jeżeli chodzi o szyjkę to wydaje mi się że moja ginekolog ma całkiem spoko taktykę.
Bada mnie na fotelu zawsze i mówi „szyjka zamknięta i długa tak jak ma być więc nie ma się co martwić”. nie podaje mi długości więc nie mam czego z czym porównywać i automatycznie mnie to nie martwi skoro mówi że jest ok to jest ok i już
Jeżeli chodzi o torbę to ja planuje się spakować w tą małą kabinowke na pobyt plus mała sportowa torbę na sam poród. Planuje być tam minimum czyli 3 dni, jak będę coś potrzebować mąż mi dowiezie u mnie w szpitalu teoretycznie wszystkie podkłady, podpaski i rzeczy higieniczne są zapewnione.
Nie kupuje mleka mm, żadnych Wit D, probiotyków, espumisanow itp dopóki dziecko się nie urodzi. Mam Rossmanna i aptekę na osiedlu czynne codziennie więc kupię jak będzie potrzebne.
Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:Jasne i Ty też jakbyś wcześniej coś znalazła fajnego. Ja najpierw będę musiała ogarnąć apteczne rzeczy, prasowanie itp a to na końcu pewnie ogarnę. O matko, to mamy ten sam etap. Rano nie takie śniadanie, później chciał łazić w czapce ale jak ubrał to też źle, mąż poszedł z psem na spacer to już w ogóle dramat, że bez niego i skończyło się glebą, histerią i dopiero jak mąż wrócił to go jakoś uspokoił, ja się tak wkurzyłam, że musiałam się zamknąć w pokoju i ochłonąć bo już chciałam odwoływać zoo 😂 a tam to oczywiście zamiast do przodu ciągle biegł do tyłu albo gleba i oglądanie kamieni 🤦 za to humor wybitny 😅😂
U nas dzisiaj akurat cały dzień przylepa, bo infekcja mu się zaostrzyła, więc większość dnia spędziliśmy przytulając się, natomiast 2 dni temu jeszcze jak świeciło słońce mocno, to upierał się, że musi "ciape"ubrać 🙈 Tłumaczyła mu,że jest ciepło, ja nie mam, tata nie ma itd., nie trzeba. Aaaaa zapomnij. Zdjęłam mu, to było zakładanie sobie od nowa i tak parę razy, po czym ryk i położył się na ziemi krzycząc "nieeee", pół godziny trwało nim nagle mu się coś w główce przestawiło i stwierdził, że czapka zbędna.
@Emzet, a jakie opinie czytałaś o tym hamaku? Raczej spoko czy nie?
U nas dopiero początki żłobka (podejście nr 2 po pobycie w szpitalu i zakazie chodzenia) od jakiegoś czasu, ale na razie to mało co chodzi, ciągle chory jest. To jest najbardziej chorujące dziecko z moich 😬 Ale astmatyk, alergik, więc to niby przez to. Także nie zakładam zbyt wielu samotnych spacerów z młodą 😅
@klaudia, oj tak, dużo dziewczyn po CC pisze, że mało co krwawią. Jednak tu jest duża różnica pomiędzy rodzajem porodu i też właśnie warto to wziąć pod uwagę, jak się szykuje wyprawkę. -
O Jezu dziewczyny ile stron ! Nadrobiłam ale kurczę haha dajecie grubo !
Dziękuję za miłe komentarze ! Ja się tylko boję że mały będzie za mały czy coś nie wiem, wiecie jak ludzie za dużo Ci wmawiają to sobie dobierasz do serca trochę . Ja się czuję dobrze sama ze sobą mimo że w ubrania z przed ciąży nie wchodzę 😅
Skąd się tu wziął jakiś dziwny babsztyl z innego wątku i się nam wtrąca ?!
Ja uważam że każda z nas ma tu coś mądrego do powiedzenia i doradzenia a jak komuś coś nie pasuje to niech nie czyta .
Ja już do porodu praktycznie full spakowana jestem do jednej torby mommy bag , z sheina 🤣 serio pojemna jest !! I do niej mam dwie małe kosmetyczki dla bejbika i dla mnie , oczywiście wezmę jakąś dodatkową torbę na jedzenie dla męża 😊
Ja też żadnych witamin ani mlek nie kupuję dla maluszka , wzięłam sobie jedynie na amazonie jakiś podobno super laktator muszlowy za raptem 300 zł 😁 i na amazonie też dostawkę lionelo aurora 3w1 za 360 ! Więc się opłaca bo przesyłka za darmoszke !
Dziś wybraliśmy panele do domu , w poniedziałek zamówimy i generalnie będziemy mogli się wprowadzać , narazie teściu składa mi kuchnię więc siedzieliśmy do 22 na budowie i skręcaliśmy szafki 😅 -
Dziołszki tak się rozpisałyście, że ciężko odpisać na to wszystko 🫣 jedno jest pewne - niby tylko forum a super jest mieć Was tutaj! Każda może się wygadać, napisać o swoich problemach.. najważniejsze bez oceniania z innych strony.
Chyba każda ma jakieś mniejsze lub większe lęki przed tym co będzie i jak się sprawdzi w nowej roli lub czy podoła mając kolejnego maluszka.
Ja póki co próbuje dobrze się nastawić do cesarki. Na mojej szkole rodzenia pojawiły się warsztaty z hinorodzenia, na które się zapisałam i mam nadzieję, że pomogą mi w tym. Bo prawda jest taka, że mimo że jestem medykiem to jak znajduje się po drugiej stronie to wpadam w jakąś panikę. Samo to, że będę znieczulona, więc nie będę miała wpływu na nic a wszystko będę słyszała i orientowała w tym co się dzieje mnie przeraża 🙈
Też się zestresowałam tym, że malutka ostatnio była w 18 centylu. A dodatkowo zrobiłam sobie ferrytyne i wyszła dość nisko i teraz się zastanawiam czy to nie w tym wina.
Co do leków to ja jednak zaopatrzyłam się w witaminę D w kropelkach bo chyba u wszystkich noworodków powinno się ją suplementowac no i Paracetamol w razie W. Resztę będę kupować według potrzeby
Chyba też w końcu muszę zacząć pakować walizkę bo całe życie robię wszystko na ostatnia chwilę ale dzięki Wam czuję mobilizację! 💪🏻 -
Evvee27 wrote:O Jezu dziewczyny ile stron ! Nadrobiłam ale kurczę haha dajecie grubo !
Dziękuję za miłe komentarze ! Ja się tylko boję że mały będzie za mały czy coś nie wiem, wiecie jak ludzie za dużo Ci wmawiają to sobie dobierasz do serca trochę . Ja się czuję dobrze sama ze sobą mimo że w ubrania z przed ciąży nie wchodzę 😅
Skąd się tu wziął jakiś dziwny babsztyl z innego wątku i się nam wtrąca ?!
Ja uważam że każda z nas ma tu coś mądrego do powiedzenia i doradzenia a jak komuś coś nie pasuje to niech nie czyta .
Ja już do porodu praktycznie full spakowana jestem do jednej torby mommy bag , z sheina 🤣 serio pojemna jest !! I do niej mam dwie małe kosmetyczki dla bejbika i dla mnie , oczywiście wezmę jakąś dodatkową torbę na jedzenie dla męża 😊
Ja też żadnych witamin ani mlek nie kupuję dla maluszka , wzięłam sobie jedynie na amazonie jakiś podobno super laktator muszlowy za raptem 300 zł 😁 i na amazonie też dostawkę lionelo aurora 3w1 za 360 ! Więc się opłaca bo przesyłka za darmoszke !
Dziś wybraliśmy panele do domu , w poniedziałek zamówimy i generalnie będziemy mogli się wprowadzać , narazie teściu składa mi kuchnię więc siedzieliśmy do 22 na budowie i skręcaliśmy szafki 😅04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Asieek wrote:Dziołszki tak się rozpisałyście, że ciężko odpisać na to wszystko 🫣 jedno jest pewne - niby tylko forum a super jest mieć Was tutaj! Każda może się wygadać, napisać o swoich problemach.. najważniejsze bez oceniania z innych strony.
Chyba każda ma jakieś mniejsze lub większe lęki przed tym co będzie i jak się sprawdzi w nowej roli lub czy podoła mając kolejnego maluszka.
Ja póki co próbuje dobrze się nastawić do cesarki. Na mojej szkole rodzenia pojawiły się warsztaty z hinorodzenia, na które się zapisałam i mam nadzieję, że pomogą mi w tym. Bo prawda jest taka, że mimo że jestem medykiem to jak znajduje się po drugiej stronie to wpadam w jakąś panikę. Samo to, że będę znieczulona, więc nie będę miała wpływu na nic a wszystko będę słyszała i orientowała w tym co się dzieje mnie przeraża 🙈
Też się zestresowałam tym, że malutka ostatnio była w 18 centylu. A dodatkowo zrobiłam sobie ferrytyne i wyszła dość nisko i teraz się zastanawiam czy to nie w tym wina.
Co do leków to ja jednak zaopatrzyłam się w witaminę D w kropelkach bo chyba u wszystkich noworodków powinno się ją suplementowac no i Paracetamol w razie W. Resztę będę kupować według potrzeby
Chyba też w końcu muszę zacząć pakować walizkę bo całe życie robię wszystko na ostatnia chwilę ale dzięki Wam czuję mobilizację! 💪🏻 -
Evvee27 wrote:Mnie też przeraża to znieczulenie , podobno że to jest tak że jak Cię przekładają na łóżko to chciałabyś pomóc im jakoś nogami ale jesteś bezwładna , no i mnie przeraża też ten cewnik , bo chyba cewnikują przy CC prawda. ?
-
@Evvee27 dla mnie cewnik to najmniejszy problem, wręcz plus, że nie będę musiała się martwić sikaniem albo prosić o basen zaraz po zabiegu 🙈
Zależy od szpitala, niektóre cewnikują już po znieczuleniu tak jak Bettti napisała. A nawet jeśli nie to tylko chwila dykomfortu i po wszystkim 😊
Też mam tą torbę. Nie kosztowała wiele a wydaje się dość porządna i pojemna przede wszystkim 🙂 -
Bettti03 wrote:Ten model od fizjomamy?
Od mamy fizjoterapeuty kupisz go na stronie maufaktura materacy (darmowa przesylka) albo przez allegro. Zajrzyj na jej instagrama bo ostatnio miała jakieś kody zniżkowe, może jeszcze są aktywne są też wersje na dostawki od niedawna, bez porównania do tych szamcianych gąbek które dają producenci dostawek, ja kupiłam właśnie też do dostawkiBettti03 lubi tę wiadomość
-
@Asieek, to może premedykacja? ale ogólnie z perspektywy osoby leżącej na stole bloku operacyjnego sporo razy w życiu (niestety) - jak jest fajna ekipa, to dbają o to, żeby jednak ten stres był jak najmniejszy. 😊
@Eve, miałam też podpajęczynówkowe kilka razy, więc się wypowiem samo wkłucie nie jest dla mnie bolesne, trzeba zrobić kocic grzbiet i się nie ruszac. Zauważyłam, że wykluwają się po 2 razy, raz było więcej. Zazwyczaj wtedy anestezjolog robi swoje właśnie, a pielęgniarka stala przy moim boku, trzymała na mnie rękę jakby pocieszająco albo obserwowała. Później karzą się dość sprawnie, bez zwłoki, ale jednak powoli położyć i chwilę czekaja. Dalej sprawdzają reakcje - mi jeździli czymś po stopach bądź kazali podnieść jedna nogę do gory. Brakowało jeszcze trochę do zamierzonego efektu znieczulenia, ale już zaczynali szykować ułożenie itd. jak już działa to nog, bioder, tyłka nie czuję, będąc w ciąży mialam raz takie znieczulenie, nie do końca wiedzieliśmy czy będę czuła ruchy dziecka czy nie, bo podobno z tym też bywa roznie. Nie czułam ruchów, nie czułam dolnej połowy brzucha, ale np. okolice żeber już tak. Dotyku czyjegoś np. po stopach też nie. Przez prawie cały pobyt na bloku pielęgniarka stala zawsze przy mojej głowie, jak odchodziła to na chwilę, czasami było tak, że były dwie. Anestezjolog trochę się plątał. Po wszystkim nogi byly takie ociężale, ja to zawsze mówię, że wtedy wydają się jakby się miało 10 kg sadła na nich, bo takie wielkie jakieś 🤣 W sumie to nie pamiętam ile dokładnie zajęło, nim te czucie wracało, parę godzin na pewno, ale chyba tak dokładnie ile to zależało od tego którym razem. Pamiętam, że jak babka z łóżka obok też była po PP to miala tkwi problem, że nie czuła jak puszcza bąki 😂 i co chwilę waliła jak z karabinu 🤣
Cewnik mi wyjmowali później. Spuszcza się płyn z balonika i później delikatne wyciąga cewnik, to jest chwila jak poczujesz dyskomfort, to najwyżej weź głęboki wzdech i już będzie po a przy zakładaniu z kolei najpierw dezynfekują okolice cewki i pielęgniarka smaruje je żelem, który też trochę znieczula, więc tym się nie martw 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca, 10:59
-
U mnie 4 noc bez skurczy w nogach i bez tych niespokojnych nóg wieczorem oraz bez tego nieprzyjemnego uczucia z boków brzucha, takie a la zakwasy, piekące, cisgnace. Ręce fizjo to złoto, uwielbiam ❤️ Szkoda, że ten efekt już się kończy 😅 dzisiaj już czuję napięcia w nogach, więc pewnie od jutra wróci problem. Na brzuchu mam tejpy, podobno tym razem podkejone tak, by bardziej rozluźniały powięź i na razie z brzuchem rzeczywiście jest lepiej.
Jakby tak te wizyty były tańsze 🙈🙈🙈 moja bierze już 220 zł, więc ciężko żebym chodziła co tydzień. A szkoda, niebo a ziemia po tych wizytach zawsze... -
Mamma-mia wrote:U mnie 4 noc bez skurczy w nogach i bez tych niespokojnych nóg wieczorem oraz bez tego nieprzyjemnego uczucia z boków brzucha, takie a la zakwasy, piekące, cisgnace. Ręce fizjo to złoto, uwielbiam ❤️ Szkoda, że ten efekt już się kończy 😅 dzisiaj już czuję napięcia w nogach, więc pewnie od jutra wróci problem. Na brzuchu mam tejpy, podobno tym razem podkejone tak, by bardziej rozluźniały powięź i na razie z brzuchem rzeczywiście jest lepiej.
Jakby tak te wizyty były tańsze 🙈🙈🙈 moja bierze już 220 zł, więc ciężko żebym chodziła co tydzień. A szkoda, niebo a ziemia po tych wizytach zawsze...
Zazdroszczę spokojnych nóg. Wczoraj wieczorem myślałam, że sobie odrąbię lewą nogę 😫. Plus tylko taki, że ostatnie dwie noce śpię, ale takim kosztem, że bardzo późno zasypiam, bo koło 1-2 w nocy. A najpierw dostaję szału, bo roznosi mi te nogi jakby żyły własnym życiem. Też muszę w końcu się wybrać do fizjoterapeuty, ale teraz mam gorącą końcówkę czerwca. Z pozytywnych rzeczy to może się uda zacząć w lipcu wprowadzać do mieszkania 😂, o ile nie wyjdzie jakaś chora akcja z montażem kuchni po remoncie, bo projekt był zrobiony nim został zrobiony porządek ze ścianami 🫣ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
W oczekiwaniu na małą sierpniową A. 👸🏻 🩷
-
Mamma-mia wrote:Jak ja Cię rozumiem 😂
U nas dzisiaj akurat cały dzień przylepa, bo infekcja mu się zaostrzyła, więc większość dnia spędziliśmy przytulając się, natomiast 2 dni temu jeszcze jak świeciło słońce mocno, to upierał się, że musi "ciape"ubrać 🙈 Tłumaczyła mu,że jest ciepło, ja nie mam, tata nie ma itd., nie trzeba. Aaaaa zapomnij. Zdjęłam mu, to było zakładanie sobie od nowa i tak parę razy, po czym ryk i położył się na ziemi krzycząc "nieeee", pół godziny trwało nim nagle mu się coś w główce przestawiło i stwierdził, że czapka zbędna.
@Emzet, a jakie opinie czytałaś o tym hamaku? Raczej spoko czy nie?
U nas dopiero początki żłobka (podejście nr 2 po pobycie w szpitalu i zakazie chodzenia) od jakiegoś czasu, ale na razie to mało co chodzi, ciągle chory jest. To jest najbardziej chorujące dziecko z moich 😬 Ale astmatyk, alergik, więc to niby przez to. Także nie zakładam zbyt wielu samotnych spacerów z młodą 😅
@klaudia, oj tak, dużo dziewczyn po CC pisze, że mało co krwawią. Jednak tu jest duża różnica pomiędzy rodzajem porodu i też właśnie warto to wziąć pod uwagę, jak się szykuje wyprawkę.
Jak wszystko, hamak ma swoich zwolenników i przeciwników. Większość opinii jest jednak dobra, czy to nt. hamaka czy dostawki. Generalnie, zależy od dziecka, wiadomo. Jeśli dziecko się zmeczy to niby bez problemu wsiada do hamaka. Podobno część dzieci śpi w tym hamaku - Mazelaki albo jakaś taka nazwa była polecana. No ale część dzieci nie lubi bo mało widzi. Spacerówki nie rozlozysz też na płasko z hamakiem. Więc jak maluszek będzie już w spacerówce, a starszak w hamaku to może być lekki problem. Niby wszystko jest stabilne i dzieci nie wypadają z hamaka 🤣 jak już to bariera mentalna rodzica się włącza 😀Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Chyba i mnie dopadł syndrom wicia gniazda, wczoraj zrobiłam pierwsze pranie, dziś drugie, oba już poprasowałam, teraz suszy się 3 pranie. Przejrzałam wszystko to zostało mi kupić łóżeczko, butelkę, mleko i ewentualnie gacie jednorazowe, bo mam narazie 4 sztuki i przekąski do szpitala. Liczę na to, że tym razem lepiej trafię z czasem porodu i mąż przywiezie mi coś dobrego do zjedzenia na ciepło. Jeszcze podczyścić wózek i łupinę i mogę rodzić. Wszystko takie proste w teorii. 😂
Ewappp, Agata91 lubią tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
@Lolcia, dokładnie tak 🙈 Mi to się ciągle wydaje, że "już tylko 2 rzeczy zostały", a nagle coś mi się przypomni jeszcze 😅
@Emzet, o tej widoczności zapomniałam, czyli jednak dostawka lepsza...
@enpe, biedna, współczuję. To jest okropne uczucie. 😬 Ciężarne powinny mieć refundowany jakiś wielki pakiet do fizjo. 😂 Podobno we Francji mają, ale po porodzie. Dobre i to 😏
U nas właśnie trwa I część remontu. Jutro wieczorem mają skończyć, a za 2-3 tygodnie zacząć II część. Trochę mnie to stresuje, wolałabym wcześniej, ale terminów brak. 🤷🏻♀️
Mąż złożył meble dla malucha. Pierwszy raz mam taki duży przewijak, mam nadzieję, że się sprawdzi. Muszę dokupić tę osłonkę/prześcieradło na matę do przewijania. Chciałam kupić ze dwie w kolorze brudnego różu i nie mogę znaleźć w tym rozmiarze. Albo nie ma, albo źle szukam 😳
https://ibb.co/XWYX4Zk
Poukładałam większość ciuszkow i innych rzeczy, ale jednak organizerów mam za mało. Muszę domówić.
Jeszcze jedne pranie się suszy.enpe, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
Lolcia37 wrote:Chyba i mnie dopadł syndrom wicia gniazda, wczoraj zrobiłam pierwsze pranie, dziś drugie, oba już poprasowałam, teraz suszy się 3 pranie. Przejrzałam wszystko to zostało mi kupić łóżeczko, butelkę, mleko i ewentualnie gacie jednorazowe, bo mam narazie 4 sztuki i przekąski do szpitala. Liczę na to, że tym razem lepiej trafię z czasem porodu i mąż przywiezie mi coś dobrego do zjedzenia na ciepło. Jeszcze podczyścić wózek i łupinę i mogę rodzić. Wszystko takie proste w teorii. 😂