Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiasia1 wrote:@MumAgain, wirtualnie tulę 🫂 co do CC zobacz, mamy tu już 3 dzielne mamy, wszystkie po CC i zobacz jak sobie pięknie radzą. Początek na pewno jest ciężki, ale raz dwa się rozruszasz po porodzie i z dnia na dzień będzie lepiej. A w jakim wieku masz dzieci? Są już bardziej samodzielne? Jesteś w stanie (i chcesz) załatwić sobie pomóc z zewnątrz? Jakaś mama czy siostra? Może ktoś mógłby Wam pomóc w pierwszych dniach po porodzie ☺️ mały u mnie ułożony też miednicowo, trochę czasu na obrót jeszcze ma, jak nie będę z fizjo ćwiczyć/ próbować obrotu zewnętrznego bo też jakoś CC się obawiam, ale głównie ze względu na to, że mam 1,5 roczniaka na stanie 😂 i już widzę jak biegnie się przytulić i obrywam łbem w ranę itp 😅
Ja się dorzucę z żal postem 😅 zestresowałam się, wet dzwonił, że wyniki kału suepr, zero pasożytów itp ale to też nie do końca dobra wiadomość, bo to łatwo wyleczyć a nie wiadomo dalej co mu jest, już któryś raz miał taki epizod i się martwię. Robimy za 2 tyg takie pogłębione badania i w zależności od wyników najwyżej zdecydujemy się na bardziej inwazyjne. Może po prostu aż taki alergik no ale dopóki nie zobaczę wyników wszystkich dobrych to będę się martwić o pierworodnego ;p
Młody chory, nie widzę, żeby ten antybiotyk aż tak super na niego działał, w czw kontrola i zobaczymy co dalej. Mnie rozłożyło całkowicie, wczoraj byłam na pobraniu krwi, dziś u internisty i mi kazał powtórzyć by zobaczyć czy morfologia dalej leci bo gorączki nie mam więc się boją dać antybiotyk a już tydzień się bujam z bólem gardła i zawalonymi zatokami. Dziś rano nie mogłam mówić kompletnie crp mi wzrosło z 15 na 35 od wczoraj, pozostałe parametry morfologii też się trochę pogorszyły, więc umówiłam się później na teleporadę i zobaczymy czy powiedzą mi coś sensownego czy znowu nawadniać się (pije i tak po 3l dziennie), odpoczywać (przy chorym dziecku jak?), robić inhalacje (robię) 🙈 mam dość chorób w domu 🥲 w czw i pt mąż wziął wolne bo serio nie wyrabiam 🥲
Co do choróbska to nawet nie wiem jak Cię pocieszyć, bo nawet nie wyobrażam sobie jaka musisz być słaba i zmęczona już tym wszystkim:( a na zatoki nie zaproponowali Ci chociaż doraźnie jakiś kropli zmniejszających obrzęk ? Nie wiem jak teraz, ale w 28 tyg lekarz przepisał mi sudafet xylozel i on jako jedyny dawał mi ulgę. -
@MumAgain, jak dzieci odchowane to pomyśl sobie, że na pewno oszaleją na punkcie maluszka i któreś z wesołej gromadki na pewno chętnie pomoże. Czy to poprzytula, czy wózek pobuja. nie będziesz w tym sama ☺️
@Bettti03, pies ma 4,5 roku. Na bank coś zeżarł, zwykłe biegunki by mnie nie ruszały, bo wiem, że jest alergikiem, no ale w ciągu roku miał już 3 raz taką krwawą mega ale cóż, będzie diagnoza będzie rada, a może będę po prostu musiała mu dawać kawior na srebrnym talerzyku i do popicia Perlage 😅😂 zobaczymy, na razie sytuacja opanowana jako tako 😁 tak, lekarz zapisał mi dziś spray na zatoki ale czekam na konsultację telefoniczną i jak mąż skończy pracę by nie latał parę razy jak może lekarz porówna wyniki i coś innego mi przepisze 🤷👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
@Asiasia, o rany, to macie kumulację. Co żeście złapali Może niestety ten syf jest odporny na antybiotyk Twojego syna? zasadniczo w ciągu doby od włączenia powinno być "nie gorzej", później w drugiej dobie pomalu lepiej, np. gorączka nie po 4 tylko po 6 h. Trzymam kciuki za zdrowienie!
A co do zatok, to może sinupred albo sinulanu doustnie? Mi w covidzie ostatnio właśnie zrobiło się zapalenie zatok i bardzo pomógł.
A co do pieska, to słabo szkoda, że się męczy i nie możecie znaleźć przyczyny.... -
Asiasia1 wrote:@MumAgain, jak dzieci odchowane to pomyśl sobie, że na pewno oszaleją na punkcie maluszka i któreś z wesołej gromadki na pewno chętnie pomoże. Czy to poprzytula, czy wózek pobuja. nie będziesz w tym sama ☺️
@Bettti03, pies ma 4,5 roku. Na bank coś zeżarł, zwykłe biegunki by mnie nie ruszały, bo wiem, że jest alergikiem, no ale w ciągu roku miał już 3 raz taką krwawą mega ale cóż, będzie diagnoza będzie rada, a może będę po prostu musiała mu dawać kawior na srebrnym talerzyku i do popicia Perlage 😅😂 zobaczymy, na razie sytuacja opanowana jako tako 😁 tak, lekarz zapisał mi dziś spray na zatoki ale czekam na konsultację telefoniczną i jak mąż skończy pracę by nie latał parę razy jak może lekarz porówna wyniki i coś innego mi przepisze 🤷
Nie mam obaw co typowego zajmowania się dzieckiem. Uwielbiam ten okres.
Ale myślę, że będzie dobrze. Na dobrą sprawę po SN też kobieta jest obolala i ma ograniczone możliwości. -
Asia2000 wrote:@Mamma-Mia mam pytanko bezposrendio do Ciebie jako ze lezysz w UCK. Czy moglabys zapytac u zrodla czy weekendy robia planowane CC(takei po kwalifikacjach, umawiane na termin)? Mam tak sprzeczne informacje...i bezsensowny stresik, a ja z tych co lubia wiedziec na czym stoja. Z gory dziekuje.
A co u mnie? Mala sie tak kreci ze co wizyta ma inne ulozenie od poprzecznego do miednicowego i glowkowego i tak w kolko. Wazy dosc sporo co jest i nie jest dziwne. Jest bo corka miala tylko 3200 a nie jest bo ja sama mialam ponad 4200 . Generalnie przeszkadza mi ogromnie moj refluks, do tego kaszel refluksowy, no i ktos pisal o B12, refluks tez powoduje ubytki w tej witamince niestety.
Mialam troche przygod z wozkiem, finalnie skonczylam z 3 gondolami:)))) ale trojaczkow nie planuje. Bedzie chwilka to napisze.
Generalne teraz wpadla w tryb"czekania".
Gratulacje dla sierpniowych mam!!!
Tak, ja też mam refluks. Mam przepuklinę rozworu przełykowego, która jest do operacji, ale długa historia dlaczego jeszcze jej nie miałam. Będę musiała zrobić po porodzie biorę omeprazol 40 2 xdziennie i essox one. Omeprazol mi kompletnie nie pomaga na objawy, natomiast słucham się mojego chirurga i gina, oni karzą brać mimo to, z uwagi na działanie po prostu w żołądku osłaniające. Z kolei essox to jest to, co mi realnie pomaga. Niestety swoje kosztuje, a zużywam 2-3 saszetki dziennie
Z tym, że u mnie refluks był już przed ciążą. Ciąża go nasilila. Bardzo pilnuje posiłków, bo przeszłam przez niego zachlystowe zapalenie płuc, zapalenia ucha, zapalenia gardła itd. i to jest straszne jak się cofa żółć do ust, do nosa, krztusisz się tym. Niemniej niestety przez to odmawiam często różnych pysznych rzeczy, ze smażonym baaardo muszę uważać, po większości nabiału jest dramat, także tutaj też ograniczenie. Essox mnie ratuje, ale to już nie tak, że w 100% temat znika.
Co do B12, to ja mam zaburzenia wchłaniania, jest podejrzenie hematologów, że są to jakieś grubsze sprawy, niemniej uznaliśmy póki co wspolnie, że w tym tygodniu ciąży, pogłębioną diagnostyka nie ma sensu. Trzeba poprawić poziomy, urodzić i wtedy się tym zająć, o ile nadal będzie występował taki problem. Dotychczas wystarczyło, że raz na kilka miesięcy, po badaniach poziomów witamin, robiłam sobie zastrzyk z B12 i było spoko. Teraz jestem 6 dobe na zastrzykach i na dzień wczorajszy nie podniosło się wystarczająco... Dlatego jutro znowu konsultacja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 17:56
-
MumAgain wrote:Nie mam obaw co typowego zajmowania się dzieckiem. Uwielbiam ten okres.
Ale myślę, że będzie dobrze. Na dobrą sprawę po SN też kobieta jest obolala i ma ograniczone możliwości.MumAgain lubi tę wiadomość
-
Była położna akurat 😅 @Asia2000 odpowiedź: "to zależy. Z zasady nie ustala się planowych CC na weekend, ale jeśli mamy taką sytuację, że ktoś zostanie przyjęty w piątek i w sobotę jest luźniej, to lekarz robi CC. Natomiast najczęściej przyjmujemy pacjentki w piątek na przykład jakoś po południu i wtedy CC dopiero w poniedziałek, niby trzeba poleżeć 2 dni więcej, ale czasem jednak warto, bo w weekend najczęściej tak zapełnia się oddział, że te, które maja przyjść w poniedziałek są przesuwne na kolejne dni, więc przyjście w piątek gwarantuje miejsce na poniedziałek"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 18:05
Asia2000 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Była położna akurat 😅 @Asia2000 odpowiedź: "to zależy. Z zasady nie ustala się planowych CC na weekend, ale jeśli mamy taką sytuację, że ktoś zostanie przyjęty w piątek i w sobotę jest luźniej, to lekarz robi CC. Natomiast najczęściej przyjmujemy pacjentki w piątek na przykład jakoś po południu i wtedy CC dopiero w poniedziałek, niby trzeba poleżeć 2 dni więcej, ale czasem jednak warto, bo w weekend najczęściej tak zapełnia się oddział, że te, które maja przyjść w poniedziałek są przesuwne na kolejne dni, więc przyjście w piątek gwarantuje miejsce na poniedziałek"
O super, to potwierdza wersje lekarza:),chodz liczylam na wresje ze planowane sa tylko w tygodniu. No nic musze obmyslec cala logistyke w razie czego.
Co do refluksu to tez mam od dluzszego czasu i nie zdarzylam zrobic porzadku przed ciaza, mam na liscie ogarnac temat zaraz po porodzie. Od nie wiem jak dluga (po drodze zaliczajac zapalenie oskrzeli ze swistami)zmagam sie z kaszlem, i im blizek porodu tym bardziej przeraza mnie akt kaszlenia po cc.
Z tym refluksem jest kicha ze jak jem pozn to mam mocny refluks a jak nie jem to ketony w moczu:).
Takze tak zle i tak niedobrze. Tez zmagam sie ze slaba przyswajalnością B12, ale to dluzsza historia hematologiczna.
Napisze jeszcze jak ja osobiscie uporalam sie z naglym poprzednim porodem. Kupilam pamietnik ciazy i pozwolilam sobie spisac kazdy tydzien ciazy od nowa, przezyc to jeszcze raz na spokojnie, znajac zakonczenie...
Niestety traumatyczny porod byl powodem minimalnej ilosci mleka, trauma u mnie byla ogromna i chodzbym nie wiem jak sie starala i mala tez ,to nie bylo szansy jej rozkrecic przy zadnje z pomocy 4 najlepszych doradczyn, lekarzy od wedzidelek,itp.
Ze specyfikow troszke pomoglo mi Humana Piulatte oraz Boiron Ricinum Communis, plus oczywscie wszystkie standardy bociany, fematilkery,cieple zupki,itd itp.
-
Asiasia, jej, ale Was umordują te choróbska 🫣... zdrowiejcie szybko!
Wszystkie cierpiące z powodu refluksu i innych dolegliwości przytulam. Nie ma lekko w tym życiu...
Ja dziś odebrałam wynik GBS, dodatni. Dostałam jakieś globulki dopochwowe. Czy na to nie powinno się brać antybiotyku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 19:06
Asia2000 lubi tę wiadomość
-
@Asia, to mamy podobnie z tym refluksem. Kaszel zapewne przez refluks wkasnie... 😬Też właśnie mam ketony, jak nie zjem na wieczór + ok 23/24 dostaje hipoglikemii. Teraz na oddziale właśnie miałam dwa razy cukier 52 i 53 przez to i heh kazali zjeść coś słodkiego, więc jadłam ciastko jednocześnie żałując każdego gryza, bo bolał przez refluks 🤦🏻♀️ a położna do mnie czy te ciasto takie niedobre czy jak, że mam taką mine 😆 męczarnia z tym. Zero przyjemności z jedzenia, a wystarczy czasem kostka czekolady by 4 h cierpieć.
Mój chirurg już mnie kilka razy zaczepił na korytarzu szpitala (przed pobytem) o ten refluks. Trochę uciekłam sprzed noża, ale jestem zmęczona tymi operacjami.
Co do cc to myślę, że grunt to tutaj trafić na miejsce 😅 łatwo nie jest. Ciągły ostry przemiał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 19:38
Asia2000 lubi tę wiadomość
-
Quote:Ja dziś odebrałam wynik GBS, dodatni. Dostałam jakieś globulki dopochwowe. Czy na to nie powinno się brać antybiotyku?
Antybiotyk
Może coś dodatkowo Ci wyszło??Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 19:42
-
Mamma-mia wrote:Quote:Ja dziś odebrałam wynik GBS, dodatni. Dostałam jakieś globulki dopochwowe. Czy na to nie powinno się brać antybiotyku?
Antybiotyk
Może coś dodatkowo Ci wyszło??
Wiesz co, nie wiem, bo wynik do lekarki bezpośrednio przyszedł i nie widziałam go. Może i coś jeszcze wyszło. Przysłała mi receptę. Rozmawiałam tylko z położną telefonicznie i powiedziała, że GBS dodatni i profilaktycznie globulki Macmiror mam brać co 3 dzień. Antybiotyk może przy porodzie podają. Będę za tydzień na ktg to dopytam lekarki. -
No tak, anty optyk się daje przed porodem. Przy dodatnim gbs trzeba przyjechać jak tylko wody odejdą lub przy czynności skurczowej regularnej, ale szybciej niż gdy gbs jest ujemny.
Nie słyszałam jeszcze o takich zaleceniach co 3 dzień globulek, ale ok
Od 19 zaznaczam skurcze w apce. Wg aplikacji powinnam udać się do szpitala.
😜
Idę spróbować to rozchodzić, bo leżenie raz na jednym, raz na drugim boku mi nie pomaga. -
Mamma-mia wrote:A pewnie, zapytam jak położna przyjdzie na kolejne osłuchiwanie serduszka bo lekarz na obchodzie wieczornym już dziś był.
Tak, ja też mam refluks. Mam przepuklinę rozworu przełykowego, która jest do operacji, ale długa historia dlaczego jeszcze jej nie miałam. Będę musiała zrobić po porodzie biorę omeprazol 40 2 xdziennie i essox one. Omeprazol mi kompletnie nie pomaga na objawy, natomiast słucham się mojego chirurga i gina, oni karzą brać mimo to, z uwagi na działanie po prostu w żołądku osłaniające. Z kolei essox to jest to, co mi realnie pomaga. Niestety swoje kosztuje, a zużywam 2-3 saszetki dziennie
Z tym, że u mnie refluks był już przed ciążą. Ciąża go nasilila. Bardzo pilnuje posiłków, bo przeszłam przez niego zachlystowe zapalenie płuc, zapalenia ucha, zapalenia gardła itd. i to jest straszne jak się cofa żółć do ust, do nosa, krztusisz się tym. Niemniej niestety przez to odmawiam często różnych pysznych rzeczy, ze smażonym baaardo muszę uważać, po większości nabiału jest dramat, także tutaj też ograniczenie. Essox mnie ratuje, ale to już nie tak, że w 100% temat znika.
Co do B12, to ja mam zaburzenia wchłaniania, jest podejrzenie hematologów, że są to jakieś grubsze sprawy, niemniej uznaliśmy póki co wspolnie, że w tym tygodniu ciąży, pogłębioną diagnostyka nie ma sensu. Trzeba poprawić poziomy, urodzić i wtedy się tym zająć, o ile nadal będzie występował taki problem. Dotychczas wystarczyło, że raz na kilka miesięcy, po badaniach poziomów witamin, robiłam sobie zastrzyk z B12 i było spoko. Teraz jestem 6 dobe na zastrzykach i na dzień wczorajszy nie podniosło się wystarczająco... Dlatego jutro znowu konsultacja. -
Ojejku, a ja dzisiaj zalatana chociaż w domu siedzę 🤣. Ale na bieżąco poczytuję co u was. Dzisiaj zauważyłam, że cycka prawego mam takiego w dół bardziej, z niego najczęściej leci mi siara, także mleczarnia pracuje chyba 😂. Ciekawe czy jak mi się uda karmić piersią to z prawego dalej będzie więcej lecieć. Powiedzcie mi jak taki wysterylizowany laktator przechowujecie oczekując na poród? Myślicie, że mogę jego części wysterylizowane włożyć do woreczka strunowego i niech czeka na ewentualne przywiezienie mi do szpitala? Nie chcę żeby mi narzeczony sterylizował, bo to za dużo elementów a jeszcze trzeba po wszystkim osuszyć.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
justinas wrote:Wiesz co, nie wiem, bo wynik do lekarki bezpośrednio przyszedł i nie widziałam go. Może i coś jeszcze wyszło. Przysłała mi receptę. Rozmawiałam tylko z położną telefonicznie i powiedziała, że GBS dodatni i profilaktycznie globulki Macmiror mam brać co 3 dzień. Antybiotyk może przy porodzie podają. Będę za tydzień na ktg to dopytam lekarki.
Macmirror jest stosowany chyba na grzybice ?
A przy gbs ( niech mnie ktoś poprawi) zdaje się że antybiotyk przy porodzie . -
MumAgain wrote:Macmirror jest stosowany chyba na grzybice ?
A przy gbs ( niech mnie ktoś poprawi) zdaje się że antybiotyk przy porodzie .
W ulotce jest, że Macmiror to syntetyczny preparat działaniu przeciwgrzybiczym, przeciwbakteryjnym oraz rzęsistkobójczym.
Nie wiem, co mi tam w końcu wyszło. Jakaś dziwną tę terapię mi przepisała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 21:20
-
justinas wrote:W ulotce jest, że Macmiror to syntetyczny preparat działaniu przeciwgrzybiczym, przeciwbakteryjnym oraz rzęsistkobójczym.
Nie wiem, co mi tam w końcu wyszło. Jakaś dziwną tę terapię mi przepisała.
Bo tobie ten GBS wyszedł z tego klasycznego posiewu screeningowego w kierunku GBS? Czy z pochwy po prostu pobranie miałaś, bo masz jakieś objawy infekcji intymnej? Czy z moczu? Mi się też wydaje, że nie leczy się nosicielstwa tylko po prostu podczas porodu się podaje antybiotyk, a leczy się w ciąży ZUM spowodowane tym paciorkowcem. Dziwna sprawa, może ta ginekolog miała ku temu jakieś powody, że tak zaleciła 🤔ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Dziewczyny, co tu się naprodukowało 🤣 dwa dni mnie nie było i pół dnia nadrabiałam wpisy. Cieszę się ze wszystkich dobrych info, szczególnie z postępów maluszków! Dziewczyny wiecie, że to Wasza zasługa, że im tak świetnie idzie? 😍😍
@betti widzę, ze jesteśmy na podobnym etapie i czujemy się praktycznie tak samo. Ja co wieczór myślę, że urodzę... czuję, że Młody jest coraz niżej, dziś poczułam takie wwiercenie się w szyjkę, że byłam pewna, że ta glowa zaraz zrobi mi akuku 🤣 mam coraz częściej skurcze. Niby haha hihi ale serio panikuję, ratuje się prysznicem i pozycja kolankowa lokciowa. Jutro 36+0 i wizyta 😀 jestem turbo ciekawa co się tam wyprawia, ja nie chcę rodzic jeszcze 🤣🤣 byłam dziś na badaniach, czekam na wyniki. Uśmiałam się z waszego wstrzymywania moczu, mi by eksplodowal pęcherz 🤣 ja próbkę przechowuje w lodówce jeśli mam pobranie o późniejszej porze niż wstaje. I tez muszę naszykować sobie pojemniczek na wierzchu, żeby nie zapomnieć o pobraniu 🙂 dziś o 2.00 mi się przypomniało i szukałam z latarka pojemnika w pokoju dziewczynek 😬
@Asiaa, współczuję totalnie historii z synkiem, psem i Twoim samopoczuciem. Chore dzieci i zwierzęta to jest jakiś dramat 🥴🥴 byle Stary się trzymał, bo to wtedy kaplica 😀 na pocieszenie dodam, że u dzieci na tapecie wodnisty gil, zatwierdzenie, szczepienie na ospę i ja wychodząca z zapalenia krtani 🫢🫢 tym razem bez antybiotyku, sukces 😂😂😂😂 śmiech przez łzy, serio.
@Mamma mia gratuluję obrony! Twoja historia chorobowa jest IMPONUJACA... jakkolwiek to brzmi 🫢
Bettti03, Ewappp, Mamma-mia lubią tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g