Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamma-mia wrote:Dziewczyny, kleszczy nie badamy nie ma to najmniejszego sensu. W badaniu może nic nie wyjść, a i tak można się zarazić borrelia. A może też coś wyjść i sie nie zarazić. Obserwujemy sie, ewentualnie można pobrać krew po 6 tygodniach. Nie leczy się wyniku kleszcza, tylko pacjenta
My mieliśmy sporo kleszczy w życiu. Teraz, jak mamy dom z ogrodem i codziennie tam dzieciaki biegają, my chodzimy, to o dziwo nie mieliśmy żadnego 🤷🏻♀️ a w mieście owszem 😅Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
enpe wrote:Będzie dobrze. Ja też spodziewam się dodatniego wyniku GBS, bo mi już w posiewach z pochwy przed ciążą wychodziły. Po prostu antybiotyk dostaniemy 😁. Nie wiem jak w twoim szpitalu ale u mnie też u takich noworodków z mamą GBS-dodatnią pobiera się wymazy z ucha do badania w kierunku GBS . Jeszcze tam ktoś pisał wcześniej, że trzeba po prostu do szpitala jechać szybciej żeby antybiotyk podali 4 godziny przed porodem.
No i tu pojawia się problem. Bo ja mam zagrożenie porodem przedwczesnym. Rodze bardzo szybko. I nie wiem co teraz ? -
Robiłam mocz i morfologię. Wyszła mi anemia, wiec tabletki z żelazem wjadą. A jakie, to zobaczymy w piątek na wizycie.
W moczy natomiast bakterie, ale to pewnie zanieczyszczenie próbki. Już nie wiem jak pobierać mocz żeby wynik był Ok- zazwyczaj wchodzę do wanny podmywam się i łapie środkowy strumień ale już z tym brzuchem ciężko… ehhh
-
Emzet92 wrote:Ciekawe 🤣🤣 a ja znam inną wersję. Ale lekarzem nie jestem, tak usłyszałam od pediatry.
https://kidl.org.pl/news/view?id=6030
Tutaj jest stanowisko odnośnie badania kleszczy 😁. Też pewnie rzeczy się zmieniają i rekomendacje, obecnie są takieMamma-mia lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
MumAgain wrote:No i tu pojawia się problem. Bo ja mam zagrożenie porodem przedwczesnym. Rodze bardzo szybko. I nie wiem co teraz ?
Tzn. wynik dodatni masz. U kobiet, które nie zdążyły mieć wykonanego screeningu to z tego co wiem proponuje się i tak antybiotyk. Ale, że ty masz dodatni wynik GBS to jak tylko się zacznie akcja porodowa to po prostu w szpitalu będą wiedzieli myślę jak się zająć. Nawet jeśli nie zdąży ci się wysycić organizm antybiotykiem i urodzisz w 4 godziny to podejrzewam, że szpital po prostu będzie mocniej obserwował dzieciątko i w razie jakiś podejrzeń infekcji będzie ręka na pulsie. W niektórych krajach w ogóle nie robią badania w kierunku GBS u ciężarnych i nawet okołoporodowo nie podają antybiotyku. U nas są takie rekomendacje i myślę, że szpital nie przeoczy w razie coś by się z maluszkiem działo ❤️ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
MumAgain wrote:No i tu pojawia się problem. Bo ja mam zagrożenie porodem przedwczesnym. Rodze bardzo szybko. I nie wiem co teraz ?
Ale jak masz mieć cc, to chyba nie ma się co przejmować. Raczej przy sn dzieci się zarażają, jak przechodzą przez kanał rodny.enpe lubi tę wiadomość
-
enpe wrote:Tzn. wynik dodatni masz. U kobiet, które nie zdążyły mieć wykonanego screeningu to z tego co wiem proponuje się i tak antybiotyk. Ale, że ty masz dodatni wynik GBS to jak tylko się zacznie akcja porodowa to po prostu w szpitalu będą wiedzieli myślę jak się zająć. Nawet jeśli nie zdąży ci się wysycić organizm antybiotykiem i urodzisz w 4 godziny to podejrzewam, że szpital po prostu będzie mocniej obserwował dzieciątko i w razie jakiś podejrzeń infekcji będzie ręka na pulsie. W niektórych krajach w ogóle nie robią badania w kierunku GBS u ciężarnych i nawet okołoporodowo nie podają antybiotyku. U nas są takie rekomendacje i myślę, że szpital nie przeoczy w razie coś by się z maluszkiem działo ❤️
Ostatnią dwójkę rodziłam 45 i 40 minut.
A teraz mam mieć cc.
Nic. Czekamy na wizytę. Będzie wiadomo. -
Emzet92 wrote:Jejku, kleszcze to zmora 🫢🫢 wbił się? udało Ci się zostawić go do badania?
Dziewczyny, udało się! Mam szczepienie na rsv za sobą 😀😀 szyjka 2.5cm, trzyma. Lekarz mówi, że dokładnie w 39+0 zaprasza do szpitala na indukcje i pewnie zaczniemy balonikiem, bo moja szyjka wygląda na żelazną 😂 nomen omen 🤣 żarcik lekarza z Żelaznej 🤣 Czyli 24 lipca to mój dzień zero 😀 dzisiejsza waga Młodego - 75 centyl 3120g. Whaaaat 🥴🥴🥴🥴🥴🥴🥴🥴🥴 aż krzyknelam ILE 🫢🫢zmierzył jeszcze raz - no może 50gram mniej 🥴 mówił, że z przyspieszaczy to ucisk piersi 3 razy dziennie plus seks. Reszta nie ma potwierdzonego działania w badaniach 😄 ja sobie ten olej kupię, bo nigdy nie miałam jakiegoś szałowego śluzu. Wolę dołożyć i to.
Balonik był dla mnie najgorszy , bo to się dynda między nogami, miałam go 24h i nic nie ruszył.Emzet92 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
MumAgain wrote:Kleszcze? Moja mama mówiła zawsze , że mam zepsutą krew. Nie miałam kleszczy. Nie gryzą mnie komary, muszki ani inne gady. Inni pryskaja się cudami, smarują. A ja na luzaku siedzę sobie i wszystko mnie mija 🤣🤣
Pewnie się Ciebie wstydzą, albo boją 🤣🤣🤣MumAgain lubi tę wiadomość
-
Papapatka wrote:Robiłam mocz i morfologię. Wyszła mi anemia, wiec tabletki z żelazem wjadą. A jakie, to zobaczymy w piątek na wizycie.
W moczy natomiast bakterie, ale to pewnie zanieczyszczenie próbki. Już nie wiem jak pobierać mocz żeby wynik był Ok- zazwyczaj wchodzę do wanny podmywam się i łapie środkowy strumień ale już z tym brzuchem ciężko… ehhh
Dla mnie też jest to tajemnica jak zrobić żeby w siuśkach nie było 😂. Co prawda podmywam się płynem do higieny intymnej i tak sobie myślę, bo on chyba jest z pałeczkami kwasu mlekowego, że może to od nich albo gdzieś tam ta rzadsza wydzielina pochwowa w ciąży mi skapie razem z moczem do kubeczka? Nie wiem. Różnie w ogóle zalecają z tym pobieraniem moczu, jedni żeby podmyć się wodą z mydłem (najlepiej szarym) inni że w ogóle samą wodą. Na kolejne siuśki przetestuję szare mydło. Zwłaszcza też mnie to ciekawi, że ja centralnie pod prysznic wchodzę i się dokładnie podmywam zgodnie z kierunkiem, no wysikuję pierwszą porcję i dopiero sikam do kubeczka.Papapatka lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
MumAgain wrote:Kleszcze? Moja mama mówiła zawsze , że mam zepsutą krew. Nie miałam kleszczy. Nie gryzą mnie komary, muszki ani inne gady. Inni pryskaja się cudami, smarują. A ja na luzaku siedzę sobie i wszystko mnie mija 🤣🤣
Ja nigdy kleszcza nie miałam, ale pewnie w dużej mierze to kwestia tego, że ja się ich panicznie boję i unikam wszelkich środowisk, w których mogłabym złapać 😂. Zazdroszczę, że ciebie france nie cierpią.
Komary choćbym była cała jak mumia zakryta kołdrą a chłop obok odkryty i goły to i tak mnie zadziobią. Obecnie mam z 20 ukąszeń po sesji ciążowej w plenerze nad jeziorkiem 🫠… W kwestii kleszczy to np. mój facet złapał kiedyś w październiku wracając lekko zadrzewioną drogą. Wpadł mu jakoś przez koszulkę i wbił się w brzuch. Oczywiście wtedy zaczął mi mówić, że ja tak nie chcę biwakować bo kleszcze (nie lubię w ogóle takich klimatów, niestety jestem wygodnicka i lubię się umyć, a survival po prostu nie jest moją formą wypoczynku) a tu kleszcz w mieście.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
enpe wrote:Dla mnie też jest to tajemnica jak zrobić żeby w siuśkach nie było 😂. Co prawda podmywam się płynem do higieny intymnej i tak sobie myślę, bo on chyba jest z pałeczkami kwasu mlekowego, że może to od nich albo gdzieś tam ta rzadsza wydzielina pochwowa w ciąży mi skapie razem z moczem do kubeczka? Nie wiem. Różnie w ogóle zalecają z tym pobieraniem moczu, jedni żeby podmyć się wodą z mydłem (najlepiej szarym) inni że w ogóle samą wodą. Na kolejne siuśki przetestuję szare mydło. Zwłaszcza też mnie to ciekawi, że ja centralnie pod prysznic wchodzę i się dokładnie podmywam zgodnie z kierunkiem, no wysikuję pierwszą porcję i dopiero sikam do kubeczka.
Dobrze jest jeszcze włożyć tampon albo zakryc dobrze papierem pochwę żeby bakterie z pochwy się nie dostały do moczu 🙂enpe, Monia• lubią tę wiadomość
-
Lolcia37 wrote:Ile płaciłaś za rsv?
Balonik był dla mnie najgorszy , bo to się dynda między nogami, miałam go 24h i nic nie ruszył.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:Ciekawe 🤣🤣 a ja znam inną wersję. Ale lekarzem nie jestem, tak usłyszałam od pediatry.
Ja byłam badana na boreliozę, w związku z kiedyś bardzo silnymi bólami głowy, przewlekłymi, ale nic mi nie wyszło.
Moja hemoglobina znowu spadła 😰 już mnie wszystkim faszerują.. do żyły/do mięśnia. B12, żelazo, kwas foliowy, krew... Jestem podlamana. Hematolog od chyba 6 dni codziennie mnie konsultuje.. codziennie! A jest, jak jest.
Dobrze, że mała jeszcze siedzi, jednak boję się jak będzie, bo i skurcze mogę właśnie przez to mieć większe (a czuje, że jest gorzej w ciągu ostatnich 2 dni, zmieniły się znowu), ale nie wiem jak ja mam urodzić z takimi poziomami i się nie zajechać...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 15:48
-
@Papatka, a spróbuj po podmyciu się, popsikac okolice cewki octaniseptem jeszcze i dopiero po minucie zacząć sikać, oddając pierwszy strumień do kibelka, a drugi (bez przerywania) do pojemniczka. Ważne jest też, żeby nie kupować tych pojemników na ogolny mocz tylko na posiew, bo one wtedy są sterylnie spakowane, a w te na ogólny, to sama widzialam, jak kiedyś farmaceutka włożyła palec 🙈🙈
@MumAgain, jest teoria, która mówi, że jedne osoby "ładnie pachną" kleszczom, a inne nie 😅 Mój mąż to totalny lep na kleszcze, no serio. Ja jako dzieciak miałam ich pełno, ale właśnie ganialam w takich terenach... A wtedy były inne czasy i się tak tym nikt nie przejmował, do dziś pamiętam, jak co wieczór to do drużynowej ustawiała się kolejka dzieciaków z kleszczami i każdemu po kolei wyjmowała, szlo się dalej i tyle 😅 Teraz za co z kolei czasem jakiegoś złapie, rok temu miałam 3 łącznie przez cały sezon kwiecien-pazdziernik, ale ogarnialismy naszą działkę, gdzie ewidentnie one miały raj, za to mój mąż na srednio 10 wyjazdów tam to na 8 przywoził jakiegos kleszcza 🤦🏻♀️Pęsetki to ja mialam już wszędzie pochowane, żeby tylko jak najszybciej zawsze wyjąć to, byle znowu nie złapał.... W samochodzie w schowku, w torebce, w kosmetyczce...
Dzieciaki - też każde z naszych miało. Pamiętam, że średni złapał jednego na festynie rodzinnym z przedszkola i zauważyłam go jeszcze tam, ale już był wbity, ale właśnie miałam ze sobą pęsetke. Mały też miał. Najstarszy miał z 5 razy, w tym raz po graniu na niskiej murawie, więc super...
Kleszczy się nie boje, wkurzają mnie. Wkurza mnie ich istnienie. Natomiast boję się pająkówMumAgain lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Mój mąż miał boreliozę, leżał z tego powodu nawet na neurologii,bo było podejrzenie neuroboreliozy, więc przeszliśmy przez szereg specjalistów, od sanepidu, po lekarzy zakaznikow i lekarzy chorób odzwierzęcych. Długo był na antybiotykoterapii, bo początkowo nie była skuteczna... W każdym razie mimo, że sama jaki dzieciak ganialam po lasach (bylam harcerka) i miałam naprawdę mnóstwo kleszczy, to po tej sytuacji z nim zaczęłam się bać zakażenia, szczególnie u któregoś z moich dzieci. Dlatego dopytywałam wtedy różnych specjalistów czy badać czy nie, wszyscy, łącznie z sanepidem, mówili, że to nie ma sensu. Że w przypadku ryzyka zakażenia baardzo baaardzo ważny jest sposób oraz czas wyjęcia kleszcza. Im szybciej, tym ryzyko mniejsze. Jeśli mija doba, to ryzyko wzrasta mocno, bo kleszcz zdazy się opić i przy wyjmowaniu moze "zwymiotować", sprzedając człowiekowi borrelie.. mąż się zaraził właśnie z kleszcza który zauważył dopiero po 3 dniach, bo go zaczął swędzieć
Ja byłam badana na boreliozę, w związku z kiedyś bardzo silnymi bólami głowy, przewlekłymi, ale nic mi nie wyszło.
Moja hemoglobina znowu spadła 😰 już mnie wszystkim faszerują.. do żyły/do mięśnia. B12, żelazo, kwas foliowy, krew... Jestem podlamana. Hematolog od chyba 6 dni codziennie mnie konsultuje.. codziennie! A jest, jak jest.
Dobrze, że mała jeszcze siedzi, jednak boję się jak będzie, bo i skurcze mogę właśnie przez to mieć większe (a czuje, że jest gorzej w ciągu ostatnich 2 dni, zmieniły się znowu), ale nie wiem jak ja mam urodzić z takimi poziomami i się nie zajechać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 15:58
👩🏼27 👨🏽26
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•Podejrzenie endometriozy
2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰
-
Mamma-mia wrote:Mój mąż miał boreliozę, leżał z tego powodu nawet na neurologii,bo było podejrzenie neuroboreliozy, więc przeszliśmy przez szereg specjalistów, od sanepidu, po lekarzy zakaznikow i lekarzy chorób odzwierzęcych. Długo był na antybiotykoterapii, bo początkowo nie była skuteczna... W każdym razie mimo, że sama jaki dzieciak ganialam po lasach (bylam harcerka) i miałam naprawdę mnóstwo kleszczy, to po tej sytuacji z nim zaczęłam się bać zakażenia, szczególnie u któregoś z moich dzieci. Dlatego dopytywałam wtedy różnych specjalistów czy badać czy nie, wszyscy, łącznie z sanepidem, mówili, że to nie ma sensu. Że w przypadku ryzyka zakażenia baardzo baaardzo ważny jest sposób oraz czas wyjęcia kleszcza. Im szybciej, tym ryzyko mniejsze. Jeśli mija doba, to ryzyko wzrasta mocno, bo kleszcz zdazy się opić i przy wyjmowaniu moze "zwymiotować", sprzedając człowiekowi borrelie.. mąż się zaraził właśnie z kleszcza który zauważył dopiero po 3 dniach, bo go zaczął swędzieć
Ja byłam badana na boreliozę, w związku z kiedyś bardzo silnymi bólami głowy, przewlekłymi, ale nic mi nie wyszło.
Moja hemoglobina znowu spadła 😰 już mnie wszystkim faszerują.. do żyły/do mięśnia. B12, żelazo, kwas foliowy, krew... Jestem podlamana. Hematolog od chyba 6 dni codziennie mnie konsultuje.. codziennie! A jest, jak jest.
Dobrze, że mała jeszcze siedzi, jednak boję się jak będzie, bo i skurcze mogę właśnie przez to mieć większe (a czuje, że jest gorzej w ciągu ostatnich 2 dni, zmieniły się znowu), ale nie wiem jak ja mam urodzić z takimi poziomami i się nie zajechać...
Kurcze ciekawe czemu tak ciągle spada to wszystko. Dobrze, że po ciąży się zajmą dochodzeniem do tego czemu tak uciekają te poziomy 😢…ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷