X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Paprota9418 Autorytet
    Postów: 1586 2887

    Wysłany: 14 lipca, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @małgosiagosia ja pytałam ostatnio na wizycie odpowiedziała mi lekarka że po 36tc przy cukrzycy lub nadciśnieniu a jak nie masz żadnych chorób współistniejących to po 38tc

    @Asiaasia haha okej na to bym nie wpadła 🤣
    On Was po prostu przygotowuje do rodzicielstwa od nowa :PP u nas były burze cala noc więc pies łaził i nudził żeby z nim siedzieć ale powiem szczerze że wreszcie się wyspałam :)

    My już po sesji, nie mogę doczekać się efektów 🥰🥰

    Asiasia1, Emzet92, enpe, Małgosiagosia, Cerva, Nietypowa30, Bettti03 lubią tę wiadomość

    👩👨‍🦱 28 lat 🐕
    💒17.09.2022

    IUI 8.12🙏🍀
    31.08 17:59 Henio na świecie 🦖 2950g 51cm szczęścia 🍀🍀


    age.png
  • Emiliia Ekspertka
    Postów: 210 243

    Wysłany: 14 lipca, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym KTG to zależy od lekarza też troszkę. Poprzednią ciążę, bez cukrzycy prowadziłam prywatnie i prywatny gin po 38tc, 3 razy w tyg kazał robić KTG u położnej, na NFZ dopiero po terminie miałam mieć. Teraz ciąża z cukrzycą i w czwartek mam pierwsze KTG, we wtorek USG i wizyta…

    Miednice mierzyli mi również na porodówce, a ja przed ciążą jestem taka Ska, nieszeroka i mój klocek przeszedł :)

    A co do daty porodu, to mi jeden pies, nawet za tydzień, byle nie indukcja 😂 pełnia będzie, podobno wtedy wody lubią odchodzić😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 12:13

    age.png
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2903 2143

    Wysłany: 14 lipca, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cerva wrote:
    Hahaha, mówią, że "na oko" to chłop w szpitalu umarł. 🤣

    Jak się czujesz?
    Hehe prawda. Jak się okaże, że za wąska i jednak cc to chyba nawet przyjmę z ulgą, bo ostatnio paraliżuje mnie strach przed porodem sn.
    Dziękuję, dobrze, tak się wyspałam, że od samego rana piorę i sprzątam. 😅 Na szczęście wczorajsza biegunka minęła, więc nie było to oczyszczanie. Teraz chyba po każdym objawie będę się doszukiwać.

    Dzisiaj jeszcze mam w planie pofarbować sobie włosy, bo potem z dzieckiem to pewnie długo nie będzie na to czasu. A za tydzień wybieram się po raz ostatni przed porodem na rzęsy. Robię je od kilku lat, jak teraz przyjdzie mi zrezygnować to będzie ciężko. 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 12:44

    ⏸️ 28.11.23


    👩🏼👱🏻‍♂️ 34

    🗣️ pcos, hashimoto
    💊 metformina, euthyrox
    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 514

    Wysłany: 14 lipca, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    Hehe prawda. Jak się okaże, że za wąska i jednak cc to chyba nawet przyjmę z ulgą, bo ostatnio paraliżuje mnie strach przed porodem sn.
    Dziękuję, dobrze, tak się wyspałam, że od samego rana piorę i sprzątam. 😅 Na szczęście wczorajsza biegunka minęła, więc nie było to oczyszczanie. Teraz chyba po każdym objawie będę się doszukiwać.

    Dzisiaj jeszcze mam w planie pofarbować sobie włosy, bo potem z dzieckiem to pewnie długo nie będzie na to czasu. A za tydzień wybieram się po raz ostatni przed porodem na rzęsy. Robię je od kilku lat, jak teraz przyjdzie mi zrezygnować to będzie ciężko. 😅

    Też chcę rzęski zrobić przed porodem. W ciąży jak w domu siedziałam to nie robiłam, bo szkoda kasy gdy tylko mojemu się pokazywałam 🤣. Zrobiłam tylko przed sesją ciążową i właśnie przed porodem bym chciała żeby jakoś wyglądać po porodzie. Chociaż pewnie oczy i tak będę miała tak spuchnięte od płaczu, że ledwo te rzęsy będzie widać 😂…

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2677 4785

    Wysłany: 14 lipca, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    Hehe prawda. Jak się okaże, że za wąska i jednak cc to chyba nawet przyjmę z ulgą, bo ostatnio paraliżuje mnie strach przed porodem sn.
    Dziękuję, dobrze, tak się wyspałam, że od samego rana piorę i sprzątam. 😅 Na szczęście wczorajsza biegunka minęła, więc nie było to oczyszczanie. Teraz chyba po każdym objawie będę się doszukiwać.

    Dzisiaj jeszcze mam w planie pofarbować sobie włosy, bo potem z dzieckiem to pewnie długo nie będzie na to czasu. A za tydzień wybieram się po raz ostatni przed porodem na rzęsy. Robię je od kilku lat, jak teraz przyjdzie mi zrezygnować to będzie ciężko. 😅

    Oj właśnie nie chciałabym CC. 🫤 No, ale zobaczymy. Najważniejsze, żeby było bezpiecznie.

    Ja też jeszcze mam w planach rzęsy jeśli zdążę. 🤣

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3328 2296

    Wysłany: 14 lipca, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cerva wrote:
    Hm, ale i tak udało Ci się urodzić sn? Nie kojarzę, żebyś pisała o CC coś. 🤔

    Moje koty na razie bez zmian. 🤣
    Tak :) przed 1 porodem to wyszło, wtedy mieszkalam w Poznaniu i trafiłam tam do szpitala karetką, przewieźli mnie z drugiego, gdzie nie było ginekologii i położnictwa. Najpierw na trakcie porodowym pierwszy lekarz powiedział mi, że będę miała cc z uwagi na spojenie łonowe oraz tę sprzężną, bylam na korytarzu traktu i czekałam aż mnie ktoś ulokują, na przedporodowej nie było miejsc, więc po ponownym usg wpuścili mnie na porodową. Miałam czekać tam na dalsze kroki. A później przyszedł jeszcze raz i powiedział, że mają bardzo dużo porodów i cięć, a u mnie to i tak długo potrwa, więc mają czas. Wtedy miałam 2 palce rozwarcia. Pamiętam, że po 18 wpuścili mnie na tę salę. Zdążylismy z mężem odłożyć moje rzeczy, ja położyłam się na tym fotelu/łóżku porodowym, położna podpiela mnie pod zapis i wyszła, po czym po paru minutach odeszły mi wody 🙈 mój mąż to zgłosił do położnej. Nikt nie przychodził, a wiesz, to był 1 poród i ponad 9 lat temu, niestety nie skakano tak przy rodzących, jak jest dziś... Tamten szpital to była masówka. Byliśmy zostawieni sami sobie. Po jakimś czasie skurcze mi się tak nasiliły, że zaczęłam nie dawać rady. Mąż poszedł kogoś poszukać, ale było pusto... Było słychać tylko jakieś krzyki w innych sal. Dzwoniliśmy dzwonkiem z sali porodowej, a później się okazało, że on nie działa. 🤦🏻‍♀️ I tak po dłuższym czasie przyszła jakąś inna położna, ja się pytam co z tym cięciem i kiedy mnie ktoś zbada, bo już tyle czasu temu te wody odeszły i nikt mnie nawet nie sprawdził, a bóle są coraz gorsze. A ona do nas z pretensja, dlaczego żadne z nas nie zgłosiło, że wody odeszły 🤦🏻‍♀️ okazało się, że tamta położna nie wpisała tego w jakiejś tam karcie, która leżała na stole w sali i albo zapomniała zgłosić lekarzowi, albo zgłosiła i oj nie przyszedł, a w międzyczasie była zmiana personelu.
    Dopiero ta położna wezwała lekarza, przyszedł, zbadał mnie, stwierdził, że on nic nie wie o żadnym cięciu...
    Po 23 urodziłam. Było mi bardzo ciężko, miło, że byłam naciętą. Dziecko wychodziło z ręką przy głowie, do tego te moje problemy. Nie wiem który czynnik miał tu największy wpływ, ale pierwsze 3-4 miesiące po porodzie to był ogromny ból dołu. W sensie nie pochwy, tylko właśnie bolało okropnie spojenie, każde siadanie na toalecie, na krześle albo stanie dawało straszne ciągnięcie w dół, bolesność, rozpieranie i jakby mi tam dosłownie coś miało wypaść. Żeby się wysikac, musiałam kłaść na toalecie z dwóch stron coś miękkiego, żeby ucisk był mniejszy.
    Po porodzie, jakos chyba w okolicach końca połogu, dostałam skierowanie na RTG. Wyszło, że spojenie się rozeszło nadmiernie, ale ortopeda orzekł, że na to w zasadzie nie ma mądrego wyjścia, bo albo mnie jakiś tam zagipsują i będę leżeć x tygodni, albo po prostu będę sama odpoczywać, z czymś pomiędzy nogami. 🤷🏻‍♀️
    Z czasem to minelo, jednak spojenie mi się od tamtej pory odzywało zawsze, w trakcie pewnych ćwiczeń i kiedyś jak chodziłam na fitness dla kobiet po porodzie, który prowadziła fizjo urogin, to mówiła, że bóle, które opisuje przy konkretnych ruchach swiadcza właśnie o tym, że był właśnie uraz tego spojenia.
    Później przed 2 porodzie nie chciałam takiej sytuacji i jak tylko mnie zaczynało bolec, to ówczesna ginka mnie na usg spojenia do szpitalnego radiologa. Tam wyszło, że jest ok. Sprzężna znowu wyszła mi ponizej normy, ale mówili, że skoro to jest kwestia tylko 1 pomiaru, reszta jest ok (chyba pozostałe 3), a to nie jest pierwszy porod to dam radę, pod warunkiem, że dziecko nie będzie wielkie, a u nas było takie standardowe. I faktycznie bylo ok. Tzn. przez parę tygodni pobolewalo, ale tylko przy ruchu np. na spacerze jak próbowałam szybciej iść. Tak to było spoko.

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3328 2296

    Wysłany: 14 lipca, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w piątek rano byłam na rzęsach 🤣 już łysa byłam. Kupiłam sobie tez lakiery hybrydowe te takie 3w1, żeby pazury pomalować.

    Byliśmy w tym lesie, 5 min od domu, więc blisko. Nazbieraliśmy trochę kurek 😄 średniak i starszak zadowoleni, mały marudził, bo jak to tak runo leśne w lesie... A fee 😉 długo nie byliśmy, ale coś się człowiek dotlenił 😊Ja grzybów nie jadam, dzieci oczywiście też nie, ale mąż lubi, a dziś mamy w planie grilla, więc zrobię mu je na patelni, będzie miał do mięsa.

    Małgosiagosia, enpe, Agata91 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2903 2143

    Wysłany: 14 lipca, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Też chcę rzęski zrobić przed porodem. W ciąży jak w domu siedziałam to nie robiłam, bo szkoda kasy gdy tylko mojemu się pokazywałam 🤣. Zrobiłam tylko przed sesją ciążową i właśnie przed porodem bym chciała żeby jakoś wyglądać po porodzie. Chociaż pewnie oczy i tak będę miała tak spuchnięte od płaczu, że ledwo te rzęsy będzie widać 😂…
    Mi jakoś dużo spotkań towarzyskich wpadło na zwolnieniu, więc robiłam do końca. 😆

    ⏸️ 28.11.23


    👩🏼👱🏻‍♂️ 34

    🗣️ pcos, hashimoto
    💊 metformina, euthyrox
    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 816 486

    Wysłany: 14 lipca, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @mamma mia ja ostatnio obserwuje na tik toku dziewczynę, urodziła że 2 dni temu. I miała rodzic sn , ale że względu na rozejście lekarz zarządził cc , bo ponoć rozejście spojenia to wskazanie do cc.
    Współczuję przeżyć. Niektórzy ludzie w służbie zdrowia pracują tam za karę.

    age.png
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2677 4785

    Wysłany: 14 lipca, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    🌿 Mamma-Mia ale to musiał być stres. 😬 Współczuję.

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2903 2143

    Wysłany: 14 lipca, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    🍀 Mamma-mia, straszne przeżycia ten pierwszy poród, współczuję. 😥

    Kupiłyście jakiś specjalny płyn do mycia butelek, smoczków? Myślę nad płynem Dzidziuś, ale nie wiem, może zwykły płyn do naczyń wystarczy? I czy coś do dezynfekcji maty kupowałyście?

    ⏸️ 28.11.23


    👩🏼👱🏻‍♂️ 34

    🗣️ pcos, hashimoto
    💊 metformina, euthyrox
    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 514

    Wysłany: 14 lipca, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    🍀 Mamma-mia, straszne przeżycia ten pierwszy poród, współczuję. 😥

    Kupiłyście jakiś specjalny płyn do mycia butelek, smoczków? Myślę nad płynem Dzidziuś, ale nie wiem, może zwykły płyn do naczyń wystarczy? I czy coś do dezynfekcji maty kupowałyście?

    Ja mam z canpola ze smyka online chyba 3-pak. A do dezynfekcji maty na razie nic nie mam, może zwykły spirytus będzie najbezpieczniejszy 🤔

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Emiliia Ekspertka
    Postów: 210 243

    Wysłany: 14 lipca, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    🍀 Mamma-mia, straszne przeżycia ten pierwszy poród, współczuję. 😥

    Kupiłyście jakiś specjalny płyn do mycia butelek, smoczków? Myślę nad płynem Dzidziuś, ale nie wiem, może zwykły płyn do naczyń wystarczy? I czy coś do dezynfekcji maty kupowałyście?

    Przy starszaku używałam tego płynu do mycia maty, przewijaka, krzesełka, zabawek itp. - https://www.mediaexpert.pl/supermarket/srodki-czystosci/plyny-do-mycia/plyn-do-dezynfekcji-frosch-baby-300-ml?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI4oPn5-SmhwMVvI5oCR31fw5AEAQYAyABEgKbevD_BwE

    Małgosiagosia, Emzet92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 841 606

    Wysłany: 14 lipca, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    🍀 Mamma-mia, straszne przeżycia ten pierwszy poród, współczuję. 😥

    Kupiłyście jakiś specjalny płyn do mycia butelek, smoczków? Myślę nad płynem Dzidziuś, ale nie wiem, może zwykły płyn do naczyń wystarczy? I czy coś do dezynfekcji maty kupowałyście?
    Ja czyszczę wszystko gąbeczką i właśnie płynem to butelek dzidziuś.

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 841 606

    Wysłany: 14 lipca, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    A jaki masz poziom płytek? I ta indukcja tylko przez te płytki czy coś jeszcze do tego dochodzi? Bo mi tylko ginekolog mówiła , że skontrolować na kolejną wizytę, no i o tym zzo.
    98, tylko z powodu płytek, choć dla mnie to nie tylko ale aż 🙈

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 715 1026

    Wysłany: 14 lipca, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    🍀 Mamma-mia, straszne przeżycia ten pierwszy poród, współczuję. 😥

    Kupiłyście jakiś specjalny płyn do mycia butelek, smoczków? Myślę nad płynem Dzidziuś, ale nie wiem, może zwykły płyn do naczyń wystarczy? I czy coś do dezynfekcji maty kupowałyście?
    Ja używałam Dzidziusia i tego płynu, co Emilia link wstawiła ☺️

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3328 2296

    Wysłany: 14 lipca, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Malgosia, jeśli chodzi o płyn to mam ten Dzidzius i poprzednio też go miałam, później używałam zwykłego plynu. Jednak szczerze mówiąc nigdy nie wczytywałam się w ten temat.
    Co do maty, to te materiałową na co dzień, od sliny czy ulewania dziecka przecierałam po prostu jakąś szmatką z mydłem, a później sama wodą i co jakiś czas wrzucałam do pralki. Z kolei te mate z a la pianki czyściłam też albo szmatką z mydłem, albo od kurzu to wkładałam do wanny i spłukiwalam wodą.

    @MumAgain, tak, to jest wskazanie... Tamten poród ogólnie źle wspominam i przez to bardzo bałam się drugiego. Na prośbę o znieczulenie -powiedzieli, że mogę dostać paracetamol. A jak parlam i było mi ciężko przez te sprzężną i przez rączkę przy głowie, to położne na mnie krzyczały, że mam się bardziej postarac, a ja robiłam co mogłam. Po porodzie przez 2 tygodnie miałam na twarzy i dekolcie czerwone wybroczyny, a w oczach popękane naczynka. Dalekie to wszystko było od porodu z godnością.
    Drugi porod bardzo mi to odczarował. Niebo a ziemia, jeśli chodzi o personel, a przez to całokształt. Bolało, ale przez cały poród czułam olbrzymie wsparcie i położnych i lekarzy. Czułam też, że każda jedna decyzja jest podejmowana prawidłowo i w odpowiednim momencie. Czułam się jak część jakiegoś zespołu, gdzie cel mamy jeden. Tak powinien wyglądać każdy poród!
    Do 3 porodu nastawiłam się więc bardzo pozytywnie. Niestety przy i po 3 miałam komplikacje, położna popełniła poważny błąd, do tego akurat trafiłam na jedną jedyną (znalam je wcześniej z oddziału), o której nie można było powiedzieć, że jest empatyczna, więc koniec końców efekt jest taki, że teraz się znowu boję i tak naprawdę tylko mój gin (obecny przy 2 porodzie, nie jako mój lekarz prywatny), daje mi tu jakąś większą pewność siebie i nadzieję, że będzie ok.
    Ostatni w trakcie pobytu na patologii ciąży, jak siedziałam w pokoju odwiedzin, gdzie jest taka przeszklona sciana na korytarz szpitala, widziałam TĄ położną. Zmroziło mnie. Byłam przekonana, że ona już może nie pracuje, to taka z tym starszych. Niestety skoro nie ma jej na patologii, to śmiem twierdzić, że jest albo na porodówce albo na onkologicznej... Oby w tym 2 miejscu. Jeśli jednak trafię na nią na porodówce, to z pewnością będę prosić o zmianę. Nie jestem w stanie z nią rodzic. Mogłam zgłosić to, co się wydarzyło, nie zgłosiłam, bo wyszłam z założenia, że nie zrobiła tego specjalnie, złośliwie itd., tylko wyszła jej rutyna i brak myślenia. Jednak jej obecność powoduje we mnie duży niepokój, także nie wyobrażam sobie dać jej jakąś drugą szansę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 17:15

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 514

    Wysłany: 14 lipca, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Emiliia dzięki za polecajkę 😁

    @Lolcia37 kurcze, to ciekawe jak ze mną będą chcieli postąpić jeśli dalej będą mi leciały w dół 🫣

    @Mamma-mia Współczuję tego porodu, w którym odarli cię z komfortu i poczucia godności. Takie traktowanie w ogóle nie powinno mieć miejsca. Pewni ludzie nie powinni pracować w zawodach, które wymagają poza wiedzą i fachem jeszcze jakiejś empatii…

    Mamma-mia, Emiliia lubią tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Betkaa Ekspertka
    Postów: 231 280

    Wysłany: 14 lipca, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co do płytek to u mnie się podniosły od ostatniej morfologii nie wiem jakim cudem ze 159 do 167 🙈 i hemoglobina nic mi nie spadła tylko od ostatniego badania sprzed miesiąca trzyma się dzielnie na poziomie 10,6 💪aż domówiłam wczoraj zakwasów z buraczka, żeby to uczcić lampką czerwonego... 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 18:17

    Małgosiagosia, Ewappp, enpe, Cerva lubią tę wiadomość

    👶 4.02.2020 synek 💙
    👼 25.12.2022 poronienie zatrzymane 13 tc 💔
    ⏸️ 26.11.2023 💝
    👶 1.08.2024 córeczka 🩷

    📋 niedoczynność tarczycy, V Leiden
    💊 Euthyrox, Clexane40, Acard150, Duphaston, Nospa, Mg, wit
    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 816 486

    Wysłany: 14 lipca, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @mamma-mia słów brak. Rozumiem, że czujesz niepokój. To w końcu osoba od której zależy bardzo; bardzo dużo.
    Współczuję. I trzymam kciuki żeby jej nie było.

    U nie też bywało różnie. Ale aż tak nie.
    Np 2 lata temu mojej siostrze odmówiła położna obecności męża przy porodzie sn bo " będziesz mi wymyślała przy nim " siostra odpuściła. Ja bym szpital na nogi postawiła.

    age.png
‹‹ 415 416 417 418 419 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ