Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamma-mia wrote:@Papaprota, ja mam paski lakmusowe, absolutnie nie wybarwiają się na niebiesko bez powodu przy wydzielinie standardowej mam je żółte/żółto pomarańczowe, przy moczu zielone, a na wodę z kranu wybarwiają się na niebiesko. Używam już druga ciążę i nie zawiodły.
@MumAgain, ahahaha mąż dobry z tym tekstem o kroplówce no ale szybciutko Ci poszło, to pewnie nie zakładal, że to aż tak pójdzie.
Co do mojej położnej to ja nie wiem o co jej chodziło. Tzn. mam wrazenie, że ona była przeciwna tej indukcji i święcie przekonana, że nic z tego nie wyjdzie, stąd nic nie przygotowała. Zresztą jak mnie podłączyła pod oxy to jakiś taki tekst walnela, że mam się nie spodziewać cudów i długo to pójdzie.
A co do Twojej koleżanki to kurcze chyba niezbyt bezpieczne było 😬
@Malgosia, @MumAgain, co to wodnistej wydzieliny to ja teraz tak nie mam, mi jak wychodzą to kawałki galaretki jeszcze, ale w poprzedniej ciąży miałam tak jak opisujecie i przez to zaczęłam dużo testów paskowych robić 🤪 Gdzie siadałam tam plama mokra. To nie były wody.
Macie jeszcze czopy?
@Asiasia, współczuję a masz szansę się z nim położyć w dzień na drzemkę?
Ja chyba zadzwonię dzisiaj do położnej. Chciałabym, żeby mnie zbadala, bo skurcze mnie męczą i goni mnie do łazienki bardziej niż zwykle. Wolałabym wiedzieć czy powinnam jechać do szpitala czy nie, a to jest jakaś 1h20 min w jedną stronę, więc nie wsiądę ot tak i pojadę. A ten szpital bliżej mnie z kolei powiedział mi (tzn kierownik porodówki), że nawet w ciąży donoszonej mam się tam nie stawiać 😆 bo oni nie przyjmują ciąż z takim ryzykiem.
Moja poprzednia położna była super i badała mnie kilka razy, bez problemu, a tutaj kurcze dużo mniejszy wybór i nie wiem co ona na to. Z kolei to niej mam 20-25 min, więc różnica w trasie duża.
No fakt. Po fakcie inaczej się patrzy na to. Koleżanka miała to szczęście że dziecko bylo małe. Więc może dlatego nic złego sue nie stało?
Ja czop mam nadal.
Jutro usg. Zobaczymy jak się dzidziol ma. Czy rośnie dalej w tym tempie co rósł. Czy zwolnił.
Wolałabym to pierwsze bo zaraz będę schizowals że coś nie tak. -
Mały w żłobku, ale ja średnio potrafię zasnąć w ciągu dnia więc zobaczymy, na razie obiad zrobiony, kolejna tura prasowania zrobiona 😂 co do wód to szczerze strasznie się bałam tego w 1 ciąży i teraz z resztą też trochę bo tego nie doświadczyłam. I jakoś tak miałam wizję takiego chluśnięcia jak z filmów, że całą kanapę zaleję, czy samochód, pies przebiegnie przez to i wszędzie będzie syf😂
@Mamma-mia, próbuj z położną, masz kawał drogi do szpitala, bez sensu byś się na marne męczyła i taki kawał jechała. Oby to nie było nic poważnego
@Emzet92, tak mi się wydaje bo ostatnio codziennie uczy się nowych słów i zaczął mega dużo gadać tylko jeszcze nie zawsze kumam o co chodzi 😂 o matko, to masz małą artystkę w domu 🤣 ciekawe kiedy Wam będzie na noc speiwac 🤭 nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem. Przecież napisalaś, że na noc macie performance, ja dziś nie myślę 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 09:25
Mamma-mia lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
enpe wrote:No ja właśnie mega dużo piję. Mam też wrażenie, że trochę czasem majtki wilgotne mogą być od gorąca i że po prostu się okolice krocza też pocą 🤔. Dzisiaj będę w centrum miasta to może gdzieś się uda stacjonarnie kupić te papierki lakmusowe.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
@mamma-mia ja bystra przeoczyłam część o twoich obawach. 🫣
Jak masz jak , to pewnie . Dzwon. Mam nadzieję że obejdzie się bez stresu.
Najgorsza ta końcówka co? Jak to strasznie różni się od odczuć kobiet które robią co mogą żeby już dziecko wykurzyć. A tu odwrotnie.
W ogóle moje zakupy z sinsay doszły.
Wsio ładnie pięknie. Ale mój ciężarny mózg nie zdołał zarejestrować że warkocz ma szalone 200 cm
Taki pleciony szalik🤣 -
Emzet92 wrote:Ja mam tak samo, jak jest gorąco to się po prostu pocę w okolicach krocza i mam mokre majtki. Nie cały dzień, tylko właśnie okresowo. Więc totalnie nie wiąże tego z wodami. Tak jak dziewczyny piszą - sączące się wody to mokra bielizna cały czas.🙂
Ja tez pocę się i mam majtki wilgotne cały przód. Zwłaszcza pachwiny i pod brzuchem. Ale tu inaczej , bo to centralnie w kroczu mokre plamy.
Jutro jadę na ktg I usg . Zobaczymy -
MumAgain wrote:Nie. Ale chyba dziś pojadę kupię te paski. Co mi zależy.
-
enpe wrote:@Asiasia1 O kurczę to współczuję 😵💫, musisz być wywalona z butów. Może coś ci się uda zdrzemnąć w ciągu dnia?
Dziewczyny a wiecie gdzie papierki lakmusowe kupię , zwłaszcza stacjonarnie? Apteki sprzedają? Bo nie wiem czy specjalnie muszę sklep chemiczny znaleźć u siebie w mieście? A może jakieś innego typu sklepy mają?
U mnie też często mokro w majtach. No ale na wizycie miałam zamkniętą i twardą szyjkę. Te wody to tak chlustają epicko czy można łatwo przeoczyć, że np. się sączą? -
Mamma-mia wrote:
@Malgosia, @MumAgain, co to wodnistej wydzieliny to ja teraz tak nie mam, mi jak wychodzą to kawałki galaretki jeszcze, ale w poprzedniej ciąży miałam tak jak opisujecie i przez to zaczęłam dużo testów paskowych robić 🤪 Gdzie siadałam tam plama mokra. To nie były wody.
Macie jeszcze czopy? -
MumAgain wrote:Ja tez pocę się i mam majtki wilgotne cały przód. Zwłaszcza pachwiny i pod brzuchem. Ale tu inaczej , bo to centralnie w kroczu mokre plamy.
Jutro jadę na ktg I usg . Zobaczymy
🍀 Mamma-mia, to koniecznie skorzystaj z usług położnej. Teraz to już chyba nie zaznamy spokoju. -
Mamma-mia wrote:Aaaaa ja myślałam, że w czasie porodu tak masz! Nie no u nas wieloródek takie rozwarcie jak my mamy, na tym etapie, to i bez skurczy może się zrobić...
A w czasie porodu też takie krótkie Cię łapią?
Co do porodu to wow nooo naprawdę szybko Ci poszło! U mnie aż tak to nie 😅 ja miałam 37+0 i o 8:30 poszliśmy na salę porodową, jakieś tam papiery do wyplenienia były, podłączyła mnie pod oxy i o 12:30 urodziłam, ale jak dobrze pamiętam, to połowa tego czasu to był test. Szlak na salę porodową mając 4 cm rozwarcia i będąc 2 dni po nocy spędzonej ma porodówce (36+5). Miałam wtedy regularne częste skurcze, ale właśnie poszło tylko do 4 cm i jedna zmiana orzekła, że mi tego nie pociągną, bo jeszcze wcześniak 🤦🏻♀️ rano mnie przenieśli na patologie. Dzień później lekarz inny powiedział, że chyba niepoważni są, przecież pomijając przygotowanie szyjki to mam duże wskazania urologiczne do rozwiązania ciąży, no i właśnie skończyło się indukcją. Natomiast położna, która ze mną poszła na sale i która prowadziła ten porod ogólnie miała średnie nastawienie do tego i jak już miałam pełne (później poszło szybko), to zaczęła krzyczeć, że nie spodziewała się, nie przygotowała nawet zestawu porodowego. Szybko w amoku wszystko robiła. Do tej pory pamiętam jak się szybko ubierała w ten fartuch i wyciągała coś z szafek. Rzuciła mojemu mężowi telefon, krzyczac, że ma dalej próbować dzwonić po lekarza (ona dzwoniła kilka razy wcześniej), bo ona nie ma czasu, a tu dalej pęcherz zachowany i jest problem przez to. Tylko, że to były ogólnie trochę dzikie warunki - sala przerobiona prowizorycznie na porodową, mająca służyć do nagłych porodów u pacjentek z covidem (ten oddział dopiero co przestał działać jako covidowy i robił tymczasowo za drugą patologie). 🙈 Jej zachowanie sprawiło, że zaczęłam się bać, poczułam, że ona nie ma nad tym kontroli. 😬
Co do cc - jak na razie widać, że jesteś stworzona do dobrych porodów 💪🏻 więc trzeba wierzyć, że i tym razem tak będzie, z dzidzia wszystko będzie dobrze, a Ty pewnie jesteś taka siłaczka, że raz dwa sobie poradzisz z bólem po cięciu 💪🏻
@enpe, cerva z ta gumka u mnie to chodziło o to, że mi sporo czopa odeszło, a jak czop jest jakąś tam barierą chroniąca przed drobnoustrojami. W poprzedniej ciąży też mi tak mówili 😅
Cerva, może lateks Ci nie służy?
@suprive, a te problemy brzuszkowe występują przez cały dzień?
Kurde, coś mnie ciągnie do jednego pośladka. Rwa mi się zaczyna?! Jezu, jest tak gorąco, że spać nie mogę.
To bardzo różnie, na pewno nasilają się wieczorem. Ale zdarza się, że też męczy się rankiem. -
Emzet92 wrote:Ale problem brzuszkowy to masz na myśli brak kupki, brak gazów, prężenie czy ulewanie? Bo to kilka kwestii, czasem współwystępujących, czasem nie. To jest tak złożony temat, że jeszcze się chyba taki nie urodził co to w całości opisał i ZROZUMIAŁ😂 Sporadyczne ulewania z przyrostem masy ciała są normalne, prężenia przed kupka (dyschezja czy jak to się tam fachowo nazywa) też. Szczególnie jeśli mamy wcześniaka, którego układ pokarmowy dojrzewa już na świecie. Moja Ada miała zdiagnozowany refluks ( znacznie skrócony odcinek zwieracza żołądka), ale ona ulewala straszliwie ustami i nosem ( praktycznie po każdym posiłku, czy odbiła czy nie). Jeśli dziecko jest niespokojne po posiłku to może "jeździć" mu jedzonko w brzuszku. Tak jak @MumAgain mówi - odbijanie, leżenie na brzuszku i obserwacja. Czasem pomaga zmiana pozycji karmienia (pod górkę, spod pachy), czasem odbijanie, czasem masaże, ciepłe okłady, termofor z pestek wiśni, Espumisan, a czasem nic nie pomaga... U nas na przykład Biogaia nie służyła dziewczynom, podobnie dicoflor, a po Vivomixie bolibrzuszki pierdziuszki u Sary się uspokoiły (albo brzuszek dojrzał). Kto to wie 🫢 Absolutnie nie mówię, że Biogaia u was nie jest okej, to musicie się poobserwować minimum kilka dni. A o żelazie pisałam kilka stron dalej - nie każde służy dziecku. Kiedy macie kontrolę u neonatologów? Może warto przegadać temat zmiany preparatu z nimi?
Kupki jaonsiebtak męczy inpre,y są takie malutkie, śladowa ilość, takie widać wyciśnięte. Gazy sa praktycznie cały dzień. Czasem też słychać jak te pęcherzyki powietrza uciekają przez usta. Prężenie właśnie jest tutaj największą jej zmorą. Ulewa sporadycznie po jedzeniu. Wczoraj te jednorazowe wymioty, dzisiaj podobny kolor po nocy, ale czy to wymioty czy ulewania to nie wiem, bardziej żółte takie strawione. Ale je normalnie przy tym, nawet częściej. -
enpe wrote:@Asiasia1 O kurczę to współczuję 😵💫, musisz być wywalona z butów. Może coś ci się uda zdrzemnąć w ciągu dnia?
Dziewczyny a wiecie gdzie papierki lakmusowe kupię , zwłaszcza stacjonarnie? Apteki sprzedają? Bo nie wiem czy specjalnie muszę sklep chemiczny znaleźć u siebie w mieście? A może jakieś innego typu sklepy mają?
U mnie też często mokro w majtach. No ale na wizycie miałam zamkniętą i twardą szyjkę. Te wody to tak chlustają epicko czy można łatwo przeoczyć, że np. się sączą?
Ja tez miałam szyjkę długa i zamknięta, ale cały czas uczucie mokrości.. no i u mnie chlusnelo, nie dało się przeoczyć, ale z tego co vzytalam to różnie bywa -
U mnie w pierwszej ciąży nie było żadnych skurczy regularnych, nieregularnych, żadnego odejścia wód, czy sączenia. Nic z rzeczy, co opowiadali na szkole rodzenia.
Za to spektakularnie chlusnęło krwią po stosunku, lało się ze mnie jak z kranu przez pierwsze kilka minut 🫣👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Dziewczyny z wózkami po starszakach. Jak odświeżaliście gondolę? Jakimś płynem do tapicerek? Jakiś płyn dla dzieci? 🤔
Mąż wreszcie wyciągnął wózek z piwnicy i o ile materacyk i taka otoczkę z gondolki mogę zdjąć i wyprać, tak budki wyprać nie mogę 😬 a śmierdzi mi piwnicą 😶Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 10:44
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Sunnysunsun wrote:Dziewczyny z wózkami po starszakach. Jak odświeżaliście gondolę? Jakimś płynem do tapicerek? Jakiś płyn dla dzieci? 🤔
Mąż wreszcie wyciągnął wózek z piwnicy i o ile materacyk i taka otoczkę z gondolki mogę zdjąć i wyprać, tak budki wyprać nie mogę 😬 a śmierdzi mi piwnicą 😶Sunnysunsun lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Małgosiagosia wrote:Ja zamówiłam z neta, bo nie wiedziałam gdzie to kupić stacjonarnie. Jutro przyjdą.
Też zamówiłam dziś rano. Nie będę się co chwilę zastanawiać czy to to. 🙈
U mnie czop chyba nadal na miejscu, bo oprócz niedzieli nic nie zauważyłam. Ale tego było tak malutko, że to w sumie może był jakiś gęstszy śluz, cholera wie. 😛
U mnie spokój. Rano tylko czasem kłuje mnie brzuch, ale to chyba przez napięty pęcherz, bo potem przechodzi. Dziś ostatni dzień biorę Acard.
Gorąco jak nie wiem co. 😮Małgosiagosia lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Suprive wrote:Kupki jaonsiebtak męczy inpre,y są takie malutkie, śladowa ilość, takie widać wyciśnięte. Gazy sa praktycznie cały dzień. Czasem też słychać jak te pęcherzyki powietrza uciekają przez usta. Prężenie właśnie jest tutaj największą jej zmorą. Ulewa sporadycznie po jedzeniu. Wczoraj te jednorazowe wymioty, dzisiaj podobny kolor po nocy, ale czy to wymioty czy ulewania to nie wiem, bardziej żółte takie strawione. Ale je normalnie przy tym, nawet częściej.
Jest jeszcze taki syrop na ulewanie gastrotuss, u syna nie działaj po nim więcej ulewał niż bez niego.
Polecam wizytę u lekarza ,bo sposobów jest na pewno kilka tylko też trzeba dobrać pod dziecko i uzbroić się w cierpliwość, że z czasem układ pokarmowy dojrzeje i będzie lepiej.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
No gorąco jest strasznie. Mnie w nocy obudziła duszność i musiałam się przenieść koło balkonu, bo aż mi słabo było.