X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • enpe Autorytet
    Postów: 776 472

    Wysłany: 17 lipca, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik2208 wrote:
    Ja po wizycie.
    Mamy pęcherzyk ciążowy wraz z żółtkowym oraz echem zarodka. We wtorek kolejna wizyta, by było już widać zarodek pięknie. Pani doktor powiedziała, że jest "dobrej myśli" i to może być kwestia kilku dni. Teraz czekać na wtorek i nie zwariować 🫣 Ale i tak się cieszę, bo takiego widoku na USG nigdy nie było 🥰

    Cudownie 🤩! Oby tak dalej, fajnie że już echo jest 🩷

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 17 lipca, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny błagam o pomoc. Wróciliśmy do domu, wszystko było ok, mały długo spał. Kupiliśmy mleko takie samo jak w szpitalu i podaliśmy butle (avent z tym antykolkowym dzyndzlem) i po jakiś 2h zaczął się koszmar. Płacz, rzucanie, napięcia, itp kolka. Mały zrobił dużą kupe która przykleiła się do pieluszki, ale co chwilę ma ataki. Próbowaliśmy wszystkiego, przystawiania do cyca, pozycji na kołki, masowania, cieplych okładów, smoczka. Jak dostaje ataku to nie da się nic zrobić. Prawdopodobnie podaliśmy mu źle rozrobione mleko bo zamiast zagrzać samą wodę i dodać mieszanki to zagrzaliśmy w podgrzewaczu Już rozrobiony pokarm. Minęło że 4 h, obecnie mały śpi mi na rękach ale nie ma szans na odłożenie. Temperatura 37,5 nawet nie wiem czy to normalna bo nigdzie nie pisze.
    Błagam pomóżcie, podpowiedzcie co robić? Jechać do szpitala? Próbować jeszcze czegoś? Po jakim czasie kolkabpowinna ustąpić ? Przepraszam że taka wiadomość wyrwana z kontekstu ale nie wiem co robić
    Trudno mi doradzić, ale jeśli to kolka to pewnie jeszcze można dołożyć termofor z pestek wiśni, by rozgrzewać brzuszek. Ewentualnie kąpiel, która rozluźni maluszka. Nie wiem czy tak wcześnie mogą pojawić się kolki? Może to chwilowa, niezaspokojona potrzeba? Może mu za ciepło? Szczerze - ja bym po prostu obserwowała. Domyślam się, że to stresująca chwila 😔😔

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Agata91 Ekspertka
    Postów: 122 260

    Wysłany: 17 lipca, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Potwierdzam, mi dała bo miała pod kasą bo to oznaczone jest naklejką, że nie na sprzedaż


    Aaaaaaaa to widzicie, w moim miasteczku w rosmanie panie były wogóle zdziwione czymś takim więc potem już przy kasie nie pytałam tylko patrzyłam na półkach. Dzięki!

    MumAgain lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Agata91 Ekspertka
    Postów: 122 260

    Wysłany: 17 lipca, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny błagam o pomoc. Wróciliśmy do domu, wszystko było ok, mały długo spał. Kupiliśmy mleko takie samo jak w szpitalu i podaliśmy butle (avent z tym antykolkowym dzyndzlem) i po jakiś 2h zaczął się koszmar. Płacz, rzucanie, napięcia, itp kolka. Mały zrobił dużą kupe która przykleiła się do pieluszki, ale co chwilę ma ataki. Próbowaliśmy wszystkiego, przystawiania do cyca, pozycji na kołki, masowania, cieplych okładów, smoczka. Jak dostaje ataku to nie da się nic zrobić. Prawdopodobnie podaliśmy mu źle rozrobione mleko bo zamiast zagrzać samą wodę i dodać mieszanki to zagrzaliśmy w podgrzewaczu Już rozrobiony pokarm. Minęło że 4 h, obecnie mały śpi mi na rękach ale nie ma szans na odłożenie. Temperatura 37,5 nawet nie wiem czy to normalna bo nigdzie nie pisze.
    Błagam pomóżcie, podpowiedzcie co robić? Jechać do szpitala? Próbować jeszcze czegoś? Po jakim czasie kolkabpowinna ustąpić ? Przepraszam że taka wiadomość wyrwana z kontekstu ale nie wiem co robić

    Betti, ja bym obserwowała, spróbowała ciepłej kąpieli, jak śpi na rękach to znalazłabym taką pozycję żeby było i mi w miarę wygodnie i tak z nim została (z córką tylko takie kontaktowe drzemki podczas kolki działały)

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 17 lipca, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Trudno mi doradzić, ale jeśli to kolka to pewnie jeszcze można dołożyć termofor z pestek wiśni, by rozgrzewać brzuszek. Ewentualnie kąpiel, która rozluźni maluszka. Nie wiem czy tak wcześnie mogą pojawić się kolki? Może to chwilowa, niezaspokojona potrzeba? Może mu za ciepło? Szczerze - ja bym po prostu obserwowała. Domyślam się, że to stresująca chwila 😔😔
    Właśnie wydaje mi się że źle użyłam tej butelki z tym czymś co ma odpowietrzać i zamiast trzymać ją do gory tym czymś to zanurzyłam to w mleku i przez to mały nałykał się dużo powietrza. Zastanawiam sie po prostu ile takie bąbelki powietrza przechodzą przez ten układ pokarmowy. Narazie faktycznie uspokaja go jedynie jak mamy go na rękach. Spróbujemy jeszcze z termoforem. Dziękuję ❤️

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1373 1593

    Wysłany: 17 lipca, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny błagam o pomoc. Wróciliśmy do domu, wszystko było ok, mały długo spał. Kupiliśmy mleko takie samo jak w szpitalu i podaliśmy butle (avent z tym antykolkowym dzyndzlem) i po jakiś 2h zaczął się koszmar. Płacz, rzucanie, napięcia, itp kolka. Mały zrobił dużą kupe która przykleiła się do pieluszki, ale co chwilę ma ataki. Próbowaliśmy wszystkiego, przystawiania do cyca, pozycji na kołki, masowania, cieplych okładów, smoczka. Jak dostaje ataku to nie da się nic zrobić. Prawdopodobnie podaliśmy mu źle rozrobione mleko bo zamiast zagrzać samą wodę i dodać mieszanki to zagrzaliśmy w podgrzewaczu Już rozrobiony pokarm. Minęło że 4 h, obecnie mały śpi mi na rękach ale nie ma szans na odłożenie. Temperatura 37,5 nawet nie wiem czy to normalna bo nigdzie nie pisze.
    Błagam pomóżcie, podpowiedzcie co robić? Jechać do szpitala? Próbować jeszcze czegoś? Po jakim czasie kolkabpowinna ustąpić ? Przepraszam że taka wiadomość wyrwana z kontekstu ale nie wiem co robić

    Betti,
    Nie jestem przekonana czy to jak to mleko zostało zrobione ma wpływ na sytuacje. Czy do cieplej wody dodasz mm to jest temp taka sama jak zagrzejesz całe…
    Może za duża porcja mm na raz? A może ma za ciepło?
    Jeżeli bardzo się denerwujesz to możesz zadzwonić prywatnie po jakaś położna do domu na wizytę albo pediatrę.
    Ewentualnie u mojej Córki pomagała suszarka. Lekkie ciepło na brzuszek i ten szum. Miała sytuacje ze był ryk masakryczny, ciągły aż padała ze zmęczenia w sen….
    Trzymaj się i dawaj znać jak sytuacja

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 654 953

    Wysłany: 17 lipca, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny błagam o pomoc. Wróciliśmy do domu, wszystko było ok, mały długo spał. Kupiliśmy mleko takie samo jak w szpitalu i podaliśmy butle (avent z tym antykolkowym dzyndzlem) i po jakiś 2h zaczął się koszmar. Płacz, rzucanie, napięcia, itp kolka. Mały zrobił dużą kupe która przykleiła się do pieluszki, ale co chwilę ma ataki. Próbowaliśmy wszystkiego, przystawiania do cyca, pozycji na kołki, masowania, cieplych okładów, smoczka. Jak dostaje ataku to nie da się nic zrobić. Prawdopodobnie podaliśmy mu źle rozrobione mleko bo zamiast zagrzać samą wodę i dodać mieszanki to zagrzaliśmy w podgrzewaczu Już rozrobiony pokarm. Minęło że 4 h, obecnie mały śpi mi na rękach ale nie ma szans na odłożenie. Temperatura 37,5 nawet nie wiem czy to normalna bo nigdzie nie pisze.
    Błagam pomóżcie, podpowiedzcie co robić? Jechać do szpitala? Próbować jeszcze czegoś? Po jakim czasie kolkabpowinna ustąpić ? Przepraszam że taka wiadomość wyrwana z kontekstu ale nie wiem co robić
    Też bym spróbowała kąpieli jeszcze, takie maluchy często się uspokajają tylko leżąc na rodzicu 🥲 co do tego jak przygotowaliście mleko to nie mam pojęcia. Na pewno sprawdźcie mu jeszcze temperaturę za jakiś czas. Jak dobrze pamiętam to 37,5 jest takie graniczne dla noworodka ale nie chcę Cię wprowadzać w błąd. Może faktycznie napisz do położnej.

    Edit znalazłam, że 38, ale pamiętaj, że jak Stasiu tak płakał mogła mu skoczyc temperatura od tego. Dawaj znać i oby szybko minęło 🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca, 20:44

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2649 4764

    Wysłany: 17 lipca, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    🌿Betti nam na szkole rodzenia mówili, że u noworodków taka temperatura jest ok. Zmierzyć za jakiś czas, sprawdzić czy nie rośnie.

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • Betkaa Ekspertka
    Postów: 231 280

    Wysłany: 17 lipca, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny błagam o pomoc. Wróciliśmy do domu, wszystko było ok, mały długo spał. Kupiliśmy mleko takie samo jak w szpitalu i podaliśmy butle (avent z tym antykolkowym dzyndzlem) i po jakiś 2h zaczął się koszmar. Płacz, rzucanie, napięcia, itp kolka. Mały zrobił dużą kupe która przykleiła się do pieluszki, ale co chwilę ma ataki. Próbowaliśmy wszystkiego, przystawiania do cyca, pozycji na kołki, masowania, cieplych okładów, smoczka. Jak dostaje ataku to nie da się nic zrobić. Prawdopodobnie podaliśmy mu źle rozrobione mleko bo zamiast zagrzać samą wodę i dodać mieszanki to zagrzaliśmy w podgrzewaczu Już rozrobiony pokarm. Minęło że 4 h, obecnie mały śpi mi na rękach ale nie ma szans na odłożenie. Temperatura 37,5 nawet nie wiem czy to normalna bo nigdzie nie pisze.
    Błagam pomóżcie, podpowiedzcie co robić? Jechać do szpitala? Próbować jeszcze czegoś? Po jakim czasie kolkabpowinna ustąpić ? Przepraszam że taka wiadomość wyrwana z kontekstu ale nie wiem co robić
    Też proponuję ciepłą kapiel i masaż antykolkowy po niej a dla spokoju kontakt z położną

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    👶 4.02.2020 synek 💙
    👼 25.12.2022 poronienie zatrzymane 13 tc 💔
    ⏸️ 26.11.2023 💝
    👶 1.08.2024 córeczka 🩷

    📋 niedoczynność tarczycy, V Leiden
    💊 Euthyrox, Clexane40, Acard150, Duphaston, Nospa, Mg, wit
    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 157 211

    Wysłany: 17 lipca, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na kolkę chyba za wcześnie u takiego noworodka 🤔
    Może ten niepokój wziął się ze zmiany środowiska, czegoś nowego?
    Nam na szkole rodzenia mówili, że są stany przejściowe noworodka a jednym z nich jest nieznacznie podwyższona temperatura i jest to normalne. Dodatkowo jeśli dziecko płakało to od tego też mogła się podnieść

    Współczuję stresu i życzę powodzenia!!
    Też będę przez wszystko przechodzić pierwszy raz 🫣

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 17 lipca, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata91 wrote:
    Aaaaaaaa to widzicie, w moim miasteczku w rosmanie panie były wogóle zdziwione czymś takim więc potem już przy kasie nie pytałam tylko patrzyłam na półkach. Dzięki!

    Też dziś szukałam na półce. Ba , wzięłam nawet. Ale przy kasie powiedziałam co i jak i pani powiedziała że ona mi da, bo to inne.
    Oznaczone naklejka Nie na sprzedaż.
    Madzik2208 wrote:
    Ja po wizycie.
    Mamy pęcherzyk ciążowy wraz z żółtkowym oraz echem zarodka. We wtorek kolejna wizyta, by było już widać zarodek pięknie. Pani doktor powiedziała, że jest "dobrej myśli" i to może być kwestia kilku dni. Teraz czekać na wtorek i nie zwariować 🫣 Ale i tak się cieszę, bo takiego widoku na USG nigdy nie było 🥰


    Super. Nie puszczam kciuków. Będzie tylko.lepiej ❤️


    @Betti myślę, że na kolkę to za wcześnie. Ale nich mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
    Temp taka jest ok u noworodka.
    Może po prostu upał mu dal w kość?

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Suprive Ekspertka
    Postów: 130 341

    Wysłany: 17 lipca, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na OIONIe bardzo często dzieci płakały i się prężyły bo nie radziły sobie z mm, po prostu ich żołądki były bardziej czułe, więc może tu po prostu jest przyczyną, plus zmiana otoczenia itd? U nas też mała była nieco niespokojna w 1 dzień. Na prawdę rozumiem Twój stres. U nas zaczął działać termofor. Kapiel też jest ukojeniem. Drzemki kontaktowe. Masaże antykolkowe się sprawdzają. Jak nosimy ją przodem do naszego brzuszka uginając nogi gora dół, ale przynajmniej 3 razy na dzień mamy takie ataki bólowe.

  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3114 2191

    Wysłany: 17 lipca, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti, na kolkę jest za wcześnie, a kolka to też nie jednorazowy nie do uspokojenia płacz tylko powtarzający się minimum 3 razy w tygodniu o tej samej porze. Niemniej normalne bóle brzuszka mogą być, bo takie maleństwo ma niedojrzały układ pokarmowy i zajmuje trochę czasu nim się przystosuje do jedzenia w takiej formie.
    Ja bym spróbowała ciepłej kąpieli i zastanowiła się czy np. dla malucha porcja mleka nie była za duża, albo nie nałykał się powietrza w trakcie picia, u nas działał też.. włączony okap 🙈 Jeśli masz chuste, to też polecam z niej skorzystać.
    Co do temperatury, to 37,5 u noworodka jest jeszcze normalna temperatura i tak, jak napisala Asieek od płaczu też maluch może mieć wyższą.

    MumAgain, Bettti03 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3114 2191

    Wysłany: 18 lipca, 01:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    😩
    30 min temu obudził mnie straszny ból jednego biodra/pośladka. Tego drugiego, nie tego, na którym leżałam. Do tego dreszczy dostalam. Dostałam totalnej biegunki. Cały czas tamto boli. Brzuch się spina. Mega mnie boli to wszystko. Teraz jeszcze promieniuje do jednej wargi sromowej i pachwiny.
    Weszłam do wanny z braku pomysłów.


    Czy którejs w taki dziwny sposób zaczął się poród? 😦
    Czy coś mnie chce do grobu wpędzić?

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 18 lipca, 04:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    😩
    30 min temu obudził mnie straszny ból jednego biodra/pośladka. Tego drugiego, nie tego, na którym leżałam. Do tego dreszczy dostalam. Dostałam totalnej biegunki. Cały czas tamto boli. Brzuch się spina. Mega mnie boli to wszystko. Teraz jeszcze promieniuje do jednej wargi sromowej i pachwiny.
    Weszłam do wanny z braku pomysłów.


    Czy którejs w taki dziwny sposób zaczął się poród? 😦
    Czy coś mnie chce do grobu wpędzić?


    U mnie od biegunki tak.
    Natomiast takie objawy miewam czasem, ale to chwilowo. Jakby jakiś ucisk czy co?
    Mam nadzieję, że przeszło.
    Jeśli nie , nie martw się. Będzie dobrze.
    Daj znać jak będziesz na siłach.

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 654 953

    Wysłany: 18 lipca, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    😩
    30 min temu obudził mnie straszny ból jednego biodra/pośladka. Tego drugiego, nie tego, na którym leżałam. Do tego dreszczy dostalam. Dostałam totalnej biegunki. Cały czas tamto boli. Brzuch się spina. Mega mnie boli to wszystko. Teraz jeszcze promieniuje do jednej wargi sromowej i pachwiny.
    Weszłam do wanny z braku pomysłów.


    Czy którejs w taki dziwny sposób zaczął się poród? 😦
    Czy coś mnie chce do grobu wpędzić?
    Od biegunki tak, ale poza tym nic z rzeczy, które opisałaś. Ale dziś też ledwo wstałam bo mnie boli od tyłka po stopę z 1 str, ale pewnie musiałam źle spać, mąż pomasował, rozchodzę i pewnie będzie ok. Więc jak MumAgain napisała obstawiam złą pozycję i ucisk. Czasem tak mam. Jak u Ciebie? Przeszło po kąpieli?

    @Bettti03, jak maluszek? Trochę mu przeszło?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca, 06:52

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 18 lipca, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziękuję za tyle informacji i odzew. Faktycznie najbardziej pomogło kangurowanie. Wydaje mi się, że nie mleko było problemem tylko zle użycie butelki. Ciężka noc za nami. Praktycznie nie mam pokarmu. Sutki poranione, a mały po mm jest bardziej niespokojny i trudniej mu zrobić kupke, ale walczymy.

    Trzymam mocno kciuki za Was i wirtualnie tulę i wspieram!! Przepraszam, ale narazie nie mam nawet jak odczytać wszystkiego co się dzieje:(

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 18 lipca, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    😩
    30 min temu obudził mnie straszny ból jednego biodra/pośladka. Tego drugiego, nie tego, na którym leżałam. Do tego dreszczy dostalam. Dostałam totalnej biegunki. Cały czas tamto boli. Brzuch się spina. Mega mnie boli to wszystko. Teraz jeszcze promieniuje do jednej wargi sromowej i pachwiny.
    Weszłam do wanny z braku pomysłów.


    Czy którejs w taki dziwny sposób zaczął się poród? 😦
    Czy coś mnie chce do grobu wpędzić?

    Ojej biedna :( a rozkręca się ten ból? U mnie były typowe bóle okresowe, nie miałam zupełnie spięcia na biodra czy pośladek. Oczywiście ja się zupełnie nie znam, ale mam wielką nadzieję, że ból jak najszybciej przejdzie !!
    Bardzo też dziękuję za wyjaśnienie co to właściwie jest kolka. Było dokladnie tak jak napisałaś, napił się z butelki bardzo dużo powietrza i stąd taki atak bólowy.

    Martwi mnie trochę, że w sumie ostatnia kupa była wczoraj gdzieś o 16. Od tamtej pory pomimo regularnego karmienia mm i próby przystawiania zrobił tylko dosłownie trochę. Widać że mocno się pręży przez sen i całą noc wybudzał się średnio co godzinę właśnie z bólu. Idzie mu dużo gazów i bulgocze w brzuszku, ale apetyt ma. Uspokaja go tylko spanie na rękach wiec praktycznie go nie odkładam.

    Macie może jakieś sposoby na poranione sutki? Niestety przez to, że jest niespokojny za płytko chwyta :(

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 18 lipca, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    Od biegunki tak, ale poza tym nic z rzeczy, które opisałaś. Ale dziś też ledwo wstałam bo mnie boli od tyłka po stopę z 1 str, ale pewnie musiałam źle spać, mąż pomasował, rozchodzę i pewnie będzie ok. Więc jak MumAgain napisała obstawiam złą pozycję i ucisk. Czasem tak mam. Jak u Ciebie? Przeszło po kąpieli?

    @Bettti03, jak maluszek? Trochę mu przeszło?

    Dziękuję że pytasz! Najgorszy ból za nami, przeszło mu jakoś o 21, ale niestety przez to ze chyba praktycznie nie mam pokarmu i mały jest na mm ciężej mu się trawi i bardzo się przy tym pręży. Wybudza go ból brzuszka średnio co godzinę. No i martwi mnie brak kupki. Ostatnia była ok 16. Od tamtej pory ledwo zabrudzona jedna pieluszka. Nie mam pojęcia ile takie maleństwo powinno robić kupek, ale w szpitalu był spokojnie ze 4 i to takie ładne smółki.

    Jestem strasznie rozbita. Z jednej strony wiem że najlepsze byłoby dla niego moje mleko, ponoć cyc jest super do karmienia, a i widzę że lepiej mu się trawi i brzuszek go nie boli. Jest bardziej spokojny i w ogóle inne dziecko. Z drugiej strony nie mam prawie pokarmu , karmienie sprawia mi to ogromny ból i jestem już cała poraniona. Wtedy mam ochotę po prostu się poddać i zatrzymać laktacje. Nie wiem co mam robić :(

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 654 953

    Wysłany: 18 lipca, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziękuję że pytasz! Najgorszy ból za nami, przeszło mu jakoś o 21, ale niestety przez to ze chyba praktycznie nie mam pokarmu i mały jest na mm ciężej mu się trawi i bardzo się przy tym pręży. Wybudza go ból brzuszka średnio co godzinę. No i martwi mnie brak kupki. Ostatnia była ok 16. Od tamtej pory ledwo zabrudzona jedna pieluszka. Nie mam pojęcia ile takie maleństwo powinno robić kupek, ale w szpitalu był spokojnie ze 4 i to takie ładne smółki.

    Jestem strasznie rozbita. Z jednej strony wiem że najlepsze byłoby dla niego moje mleko, ponoć cyc jest super do karmienia, a i widzę że lepiej mu się trawi i brzuszek go nie boli. Jest bardziej spokojny i w ogóle inne dziecko. Z drugiej strony nie mam prawie pokarmu , karmienie sprawia mi to ogromny ból i jestem już cała poraniona. Wtedy mam ochotę po prostu się poddać i zatrzymać laktacje. Nie wiem co mam robić :(
    Kompresy multimam i smarowanie lanoliną, wietrzenie by się szybciej zagoiło ale jak płytko chwyta to zabierz mu pierś i podaj raz jeszcze bo on się nauczy takiego wzorca i będzie się to tylko pogłębiać. Możesz mu pogłaskać rynienkę pod noskiem by szerzej otworzył buźkę. Możesz też mu dać najpierw palec by chwilę possał i się uspokoił i wtedy zaproponować pierś. Albo spróbować innej pozycji i jak będzie się utrzymywać to cdl. Możesz też położyć sobie ciepły okład na piersi przed karmieniem by ułatwić wypływ mleka. Co do kupy po mm to jak mały na początku był dokarmiany to też robił rzadko (nawet co 2 dzień), brzuszek go męczył i też dużo płakał ;( co do rodzaju karmienia cokolwiek zdecydujesz będzie na pewno najlepsze dla Was. Jeśli jednak byś chciała powalczyć o kp to dużo pij, jak najczęściej przystawiaj, po karmieniu małego możesz stymulować piersi laktatorem, pić femaltiker i może warto umówić się do dobrej cdl jak n daniach nie zauważysz progresu, początki są bardzo trudne i trzeba się nauczyć karmić, niby wydaje się to naturalne a G*** prawda. Popełniałam masę błędów przez co małemu ciężej się jadło i nie jadł efektywnie a dodatkowo miał spięcia w buźce i masaże pomogły. Co do mm to dziecko może rzadziej się wypróżniać i to jest ok, by mu pomóc warto ogrzewać i masować brzuszek i duuuużo noszenia i tulenia, jego układ trawienny musi dojrzeć. Pamiętaj w tym wszystkim też o sobie! Jesteś po operacji i jak mały śpi, albo jest po karmieniu to niech mąż ponosi a Ty się choć trochę prześpij i odpocznij. Będzie dobrze 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca, 08:13

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
‹‹ 431 432 433 434 435 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ