Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolcia37 wrote:Nie wiem jak jest teraz w kwestii zzo w szpitalach, choć jak słyszę ministre zdrowia, że wprowadziła zzo we wszystkich szpitalach to wierzę że tak jest, ale jak ja rodziłam 4 lata temu, to od koleżanek jak i na forach każdy radził, mówić że się chce zzo na samym początku, bo to jest tak, że anestezjolog nie jest zawsze dostępny, bo może być przy operacji, a tak są większe szanse, że przyjdzie. Dlatego ja nie czekałam tylko od razu mówiłam , że chce skorzystać z zzo.
No i ja mogłam spać.
No właśnie ruletka, nawet w szpitalach o najwyższym stopniu referencyjnym. Ja będę w takim rodzić. Moja przyjaciółka w nim rodziła i chciała zzo jak przyjechała w nocy to anestezjolog powiedział, że on dopiero o 14 będzie mógł przyjść 🙃. Skończyło się, że musiał być szybciej do pilnego cc u niej z uwagi na zagrożenie dla życia dziecka i jej. Także słabo pod tym względem i przyznam, że cholernie się boję podobnego scenariusza… Nie wiem przykre, że w wielu zachodnich krajach dostęp do zzo to norma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca, 15:38
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Dziewczyny, które już rodziły - jak było u Was z krwawieniem ok 2 tyg od porodu?
Ja zużyłam już 7 albo 8 opakowań tych podkładów (podpasek) poporodowych. Próbowałam wczoraj przejść na podpaski maxi, ale się nie da Jak leci to tak, że przecieka od razu, a ogólnie leci tak "falami" - trochę ciszy i nagle jakby ktoś odkręcił kurek. Brzuch mnie dzisiaj też znowu boli. Wkurzają mnie już te podkłady 🙄 -
enpe wrote:Dziewczyny ja dalej jestem zielona w tych skurczach przepowiadających. Już któryś raz w ostatnim tygodniu mam takie uczucie rozpierania w brzuchu. Dzisiaj już drugi raz. Jakby ktoś mi usiadł na klatce i uciskał na brzuch. Nie boli mnie to, ale tak rozpiera jakby i trochę mam uczucie jakbym pełnego oddechu nie mogła wziąć. Teraz jak macam brzuch to też wydaje się twardszy na całej powierzchni? Nie wiem czy to możliwe, że to te skurcze czy po prostu dziecko jakoś tak się ułożyło rozpierająco? Kurczę przez to, że nie wiem dokładnie czy to skurcz to zastanawiam się czy w ogóle będę wiedziała czy rodzę a to dość istotne, bo muszę dostać antybiotyk na GBS 😅
-
Melduję po wizycie, że u mnie po tygodniu zmiana w rozwarciu całe nic... 🙈 w czwartek/piątek idę się położyć w szpitalu jeśli do tego czasu nic się nie podzieje... ech, miałam nadzieję, że coś ruszy a tu skurcze takie sobie.... z lepszych wieści szacowana waga małej to 3kg, blizna 4mm
Asiasia1, Nietypowa30, enpe, justinas lubią tę wiadomość
-
enpe wrote:Dziewczyny ja dalej jestem zielona w tych skurczach przepowiadających. Już któryś raz w ostatnim tygodniu mam takie uczucie rozpierania w brzuchu. Dzisiaj już drugi raz. Jakby ktoś mi usiadł na klatce i uciskał na brzuch. Nie boli mnie to, ale tak rozpiera jakby i trochę mam uczucie jakbym pełnego oddechu nie mogła wziąć. Teraz jak macam brzuch to też wydaje się twardszy na całej powierzchni? Nie wiem czy to możliwe, że to te skurcze czy po prostu dziecko jakoś tak się ułożyło rozpierająco? Kurczę przez to, że nie wiem dokładnie czy to skurcz to zastanawiam się czy w ogóle będę wiedziała czy rodzę a to dość istotne, bo muszę dostać antybiotyk na GBS 😅
Tak, to pewnie to. Wtedy brzuch się robi taki na maksa twardy, nawet często czuję pod piersiami taki ucisk(tak jakby się podnosił), a to po prostu dno macicy twardnieje i zaczynam je czuć.
🌿Betkaa będą chcieli indukować?
🌿 Mamma-Mia ja pamiętam tylko, że na szkole rodzenia mówili, żeby uważać jeśli krwawienia nie ma jakiś czas albo jest mało i potem znów nagle fala. Czy to jest cały czas krew? Chyba po dwóch tygodniach powinna już zmieniać kolor ta wydzielina. 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca, 16:24
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Cerva wrote:Tak, to pewnie to. Wtedy brzuch się robi taki na maksa twardy, nawet często czuję pod piersiami taki ucisk(tak jakby się podnosił), a to po prostu dno macicy twardnieje i zaczynam je czuć.
🌿Betkaa będą chcieli indukować?
🌿 Mamma-Mia ja pamiętam tylko, że na szkole rodzenia mówili, żeby uważać jeśli krwawienia nie ma jakiś czas albo jest mało i potem znów nagle fala. Czy to jest cały czas krew? Chyba po dwóch tygodniach powinna już zmieniać kolor ta wydzielina. 🤔
No właśnie takie napieranie też czuję na klatkę piersiową jakbym zaraz się dusić miała. Wczoraj jak tak miałam to myślałam, że się zestresowałam i dlatego tak mi dziwnie, ale dzisiaj tak się skłaniam ku myśli, że to może te słynne skurcze przepowiadające. Pewnie w pełni pewna bym była jakby mi ktoś w tym czasie ktg zrobił o ile one się ujawniają w ktg 😅ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Jestem przyjęta na patologię, nie mam pojęcia do kiedy zostanę. Póki co pobrali krew do badania, wymazy, w tym GBS bo i tak miałam mieć już pobrany na wizycie.
Robili mi dwa razy KTG - przy przyjęciu i po 16 i obydwa pomiary wyszły w porządku.
Także nic więcej nie wiem... 😔
Wypiłam już dzisiaj chyba ze 4 litry napojów, nie wiem czy to coś pomoże na wody. Póki co nie powtórzyło mi się to chluśnięcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca, 17:23
-
natala wrote:Jestem przyjęta na patologię, nie mam pojęcia do kiedy zostanę. Póki co pobrali krew do badania, wymazy, w tym GBS bo i tak kialam mieć już pobrany na wizycie.
Robili mi dwa razy KTG - przy przyjęciu i po 16 i obydwa pomiary wyszły w porządku.
Także nic więcej nie wiem... 😔
Wypiłam już dzisiaj chyba ze 4 litry napojów, nie wiem czy to coś pomoże na wody. Póki co nie powtórzyło mi się to chluśnięcie.
Może jutro znów sprawdzą ilość. Trzymaj się. 😘
🌿Baby pojechałaś do szpitala sprawdzić co tam się dzieje?31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Mamma-mia wrote:Dziewczyny, które już rodziły - jak było u Was z krwawieniem ok 2 tyg od porodu?
Ja zużyłam już 7 albo 8 opakowań tych podkładów (podpasek) poporodowych. Próbowałam wczoraj przejść na podpaski maxi, ale się nie da Jak leci to tak, że przecieka od razu, a ogólnie leci tak "falami" - trochę ciszy i nagle jakby ktoś odkręcił kurek. Brzuch mnie dzisiaj też znowu boli. Wkurzają mnie już te podkłady 🙄👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Emzet cisza ? Mam nadzieję że już po.
Mamma mia ja miałam to szczęście że podkłady używałam tyle co w szpitalu. I potem już podpaski.
Ja zglupieje. Powiedział mi dziś że cc 9.08 chyba że zacznę rodzic.
A teraz mam skurcze jakieś co 5 minut. Co 7. Co 4. I tak sobie skacze.Cerva lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:Emzet cisza ? Mam nadzieję że już po.
Mamma mia ja miałam to szczęście że podkłady używałam tyle co w szpitalu. I potem już podpaski.
Ja zglupieje. Powiedział mi dziś że cc 9.08 chyba że zacznę rodzic.
A teraz mam skurcze jakieś co 5 minut. Co 7. Co 4. I tak sobie skacze.
Polubiłam przypadkiem.
Kurcze, cały dzień takie nieregularne? Daleko masz do szpitala? Bo rozumiem, że jakby się zaczęło samo to i tak będą robić CC?31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
natala wrote:Jestem przyjęta na patologię, nie mam pojęcia do kiedy zostanę. Póki co pobrali krew do badania, wymazy, w tym GBS bo i tak miałam mieć już pobrany na wizycie.
Robili mi dwa razy KTG - przy przyjęciu i po 16 i obydwa pomiary wyszły w porządku.
Także nic więcej nie wiem... 😔
Wypiłam już dzisiaj chyba ze 4 litry napojów, nie wiem czy to coś pomoże na wody. Póki co nie powtórzyło mi się to chluśnięcie.
Kurczę oby coś zaradzili , chociaż do końca 37 udało się przetrzymać. Jesteś w razie czego w dobrych rękach. Trzymaj się 🩷
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Cerva wrote:Polubiłam przypadkiem.
Kurcze, cały dzień takie nieregularne? Daleko masz do szpitala? Bo rozumiem, że jakby się zaczęło samo to i tak będą robić CC?
Ok 30km.
Miałam rano takie dziwne typowo okresowe. Teraz skurcze. Ale krótkie.
Jak się zacznie to cc. W szpitalu powiedzieli ze farmakologicznie nie mogą już nic zrobić.
A ja mam biegunkę.
Lekarz się upiera żeby cc po skończonym 38 tc gdzie ja nigdy tyle nie donosiłam. -
MumAgain wrote:Ok 30km.
Miałam rano takie dziwne typowo okresowe. Teraz skurcze. Ale krótkie.
Jak się zacznie to cc. W szpitalu powiedzieli ze farmakologicznie nie mogą już nic zrobić.
A ja mam biegunkę.
Lekarz się upiera żeby cc po skończonym 38 tc gdzie ja nigdy tyle nie donosiłam.
Ech, to średnio. Siedzisz jak na szpilkach pewnie. 😥31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
MumAgain wrote:Ok 30km.
Miałam rano takie dziwne typowo okresowe. Teraz skurcze. Ale krótkie.
Jak się zacznie to cc. W szpitalu powiedzieli ze farmakologicznie nie mogą już nic zrobić.
A ja mam biegunkę.
Lekarz się upiera żeby cc po skończonym 38 tc gdzie ja nigdy tyle nie donosiłam.
@Asiasia, właśnie ja też krwawiłam do końca połogu, ale kurcze wydaje mi się, że na tym etapie byłam już na podpaskach.
@Cerva, wiesz co, pologowe odchody ogólnie mają inny zapach niż miesiączka, przynajmniej u mnie zawsze tak jest. A co do koloru to czerwony, ale taki bardziej koralowy bym powiedziała, nie jest to już taka mega ciemna krew jak na początku. Tylko, że właśnie tak falami. W poprzednich połogach miałam tak, że jak się ruszałam to wtedy więcej się wylewalo, a teraz trochę inaczej, bo właśnie nieraz jest tak, że nic nie leci ileś czasu, siedzę sobie i nagle czuje mega mokro. Jakby tak można było już być na podpaskach to by było spoko bo jednak już nie leżę, tylko normalnie funkcjonuje i choćby ubrać się tak by nie wyglądać jak w pampersie jest ciężko 🙈
-
U nas dziś dom wariatów
Małemu odwala. Od rana piszczy i krzyczy, a ten to na głos... Mała się wzdryga przez to. Ja jak się położyłam po 17 w końcu to albo ten piszczał, albo średni biegał czy walił klockami o podloge obok nas, nic nie pospalam, a noc miałam słaba, bo x czasu próbowałam mała wybudzić na jedzenie i nie chciała 😩 Później okazało się, że starszemu trzeba dać antybiotyk i zaczęła się kolejna jazda... On ma zespół Aspergera i heh danie mu tabletki, nawet rozkruszonej to jest jazda bez trzymanki. Ryk, krzyk, szarpanie się, tupanie, odruch wymiotny itd. Podzieliłam mu ją na 4 częściz rozkruszylam, zmieszałam na łyżeczce wody, no naprawdę się starałam. A i tak był problem i awantura. Musi wyzdrowieć do obozu. Teraz młody znowu ryczy, bo się kłóci ze średnim. Dziad włazi na brata specjalnie i mu dokucza, a zaraz jak tamten się broni to wyje 🤦🏻♀️ Wysiadam dzisiaj... Niech ten dzień się skończy. I niech oni wyzdrowieją, żeby poszli do placówek i się trochę wyszaleli, bo nadmiar energii im przeszkadza -
Mamma-mia wrote:U nas dziś dom wariatów
Małemu odwala. Od rana piszczy i krzyczy, a ten to na głos... Mała się wzdryga przez to. Ja jak się położyłam po 17 w końcu to albo ten piszczał, albo średni biegał czy walił klockami o podloge obok nas, nic nie pospalam, a noc miałam słaba, bo x czasu próbowałam mała wybudzić na jedzenie i nie chciała 😩 Później okazało się, że starszemu trzeba dać antybiotyk i zaczęła się kolejna jazda... On ma zespół Aspergera i heh danie mu tabletki, nawet rozkruszonej to jest jazda bez trzymanki. Ryk, krzyk, szarpanie się, tupanie, odruch wymiotny itd. Podzieliłam mu ją na 4 częściz rozkruszylam, zmieszałam na łyżeczce wody, no naprawdę się starałam. A i tak był problem i awantura. Musi wyzdrowieć do obozu. Teraz młody znowu ryczy, bo się kłóci ze średnim. Dziad włazi na brata specjalnie i mu dokucza, a zaraz jak tamten się broni to wyje 🤦🏻♀️ Wysiadam dzisiaj... Niech ten dzień się skończy. I niech oni wyzdrowieją, żeby poszli do placówek i się trochę wyszaleli, bo nadmiar energii im przeszkadza
Dzień powszedni matki. Współczuję.
U nas względny spokój. Poza rzygulcem Maksa. Tyle że moje dzieci już stare konie.
Pojechałabym już @mamma mia ale ja wiem jak to wyjdzie. Powiedzą że skurcze słabe. Nie ma potrzeby cc. Szew trzyma. -
Mamma-mia wrote:U nas dziś dom wariatów
Małemu odwala. Od rana piszczy i krzyczy, a ten to na głos... Mała się wzdryga przez to. Ja jak się położyłam po 17 w końcu to albo ten piszczał, albo średni biegał czy walił klockami o podloge obok nas, nic nie pospalam, a noc miałam słaba, bo x czasu próbowałam mała wybudzić na jedzenie i nie chciała 😩 Później okazało się, że starszemu trzeba dać antybiotyk i zaczęła się kolejna jazda... On ma zespół Aspergera i heh danie mu tabletki, nawet rozkruszonej to jest jazda bez trzymanki. Ryk, krzyk, szarpanie się, tupanie, odruch wymiotny itd. Podzieliłam mu ją na 4 częściz rozkruszylam, zmieszałam na łyżeczce wody, no naprawdę się starałam. A i tak był problem i awantura. Musi wyzdrowieć do obozu. Teraz młody znowu ryczy, bo się kłóci ze średnim. Dziad włazi na brata specjalnie i mu dokucza, a zaraz jak tamten się broni to wyje 🤦🏻♀️ Wysiadam dzisiaj... Niech ten dzień się skończy. I niech oni wyzdrowieją, żeby poszli do placówek i się trochę wyszaleli, bo nadmiar energii im przeszkadza
O jeny, współczuję. Mnie przeraża w przyszłości to rozwiązywanie dramatów rodzeństwa. 😅31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Dziewczyny gratuluję tym co już rozpakowane 💓 Ja wpadam do Was z doskoku... I przychodzę z problemem. Cc planowane w sumie zaraz, a mi dzisiaj wyskoczyła opryszczka pod ustami 🤦 smaruję już maścią, ale stresuję mnie, że w ciągu 2 dni to mi nie zejdzie 😳 Jak ochronić dziecko, aby się nie zaraziło 😑 oprócz higieny? 😳 Jak na złość... Jakbym mało miała stresów z pobytem w szpitalu i samym CC😔