X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paprota9418 wrote:
    Dasz radę ! Trzymamy kciuki 🤞🤞

    A to że nie ma opcji zzo to dla mnie jest chore.
    W obecnych czasach żeby nie można było rodzić ze znieczuleniem to jakiś dramat jest.

    Dokładnie. U nas też nie ma. A jak pytałam to powiedzieli ze nie ma dostępnego anestezjologa A przy sn z zzo musi być cały czas.

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Dokładnie. A potem lament medyków itd. , że kobiety biorą zaświadczenia na cc, i że mamy bardzo wysoki odsetek cięć i to często bez silnego wskazania w Polsce w porównaniu z innymi krajami. No może gdyby kobiety miały lepszy dostęp do zzo to by inaczej wyglądało. Ja sama tylko dlatego nie wzięłam zaświadczenia od psychiatry (a teoretycznie przy moich zaburzeniach depresyjnych i lękowych powinnam) , bo łudzę się, że może się uda zzo. Podkreślę, mam tylko nadzieję, nie gwarancję, mimo porodu w szpitalu w dużym wojewódzkim mieście o najwyższym stopniu referencyjnym, bo może anestezjolog nie mieć czasu 🫠. Nie wiem przez to czy nie wezmę i tak zaświadczenia żeby jak nie będzie postępu porodu albo ja nie dam rady to żeby im machnąć tym świstkiem i mnie cięli. Panicznie się boję i paraliżuje mnie ze stresu. Im bliżej porodu coraz bardziej, zwłaszcza, że mała bardzo teraz wieczorami boleśnie mi się wpycha chyba w szyjkę i rozpycha brzuch a mnie już to przerasta. Jeszcze z tym właśnie porodem sn, to np. dużo osób mnie straszy sn i zachęca do cc, np. moja mama, siostra i w zasadzie dotąd więcej kobiet mnie zniechęciło do porodu sn na poczet cc. Także bardzo pokrzepiające , zwłaszcza dla osoby takiej jak ja. Liczę na czasy, że jeśli bym miała być kolejny raz w ciąży to dostęp do zzo będzie złotym standardem jak w większości zachodnich krajów europejskich. Nie ujmuję tym co chcą aby bolało, bo jakoś pozwala im lepiej to doświadczenie przejść, nie wiem wzmacnia czy coś. Dla mnie przymuszanie w czasach możliwości łagodzenia bólu i to czymś tak skutecznym do cierpienia jest chore i średniowieczne. Ech tak się wyżaliłam , zwłaszcza że ostatnio psychicznie jestem podłamana i poważnie się boję porodu… 😭

    Dla mnie to niepojęte . Bo jak ma nie mieć czasu? A jak nagle cc to co wtedy? Musi znaleźć. To i do sn mógłby.

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Jeśli tak to wygląda to ja tak mam, rano się budzę i jakbym obcą prawą dłoń miała. Ale obstawiałam bardziej, że to obrzęk, bo rozmasowuje i ruszam dłonią na siłę i jest deko lepiej. Ale rano totalnie jakbym jakieś rzs miała .

    Mnie budzi w nocy. Bo to dretwieje. A potem boli. I jedyne co pomoże to wstanie. No bo jak leżę to dretwieje cały czas. Czy ręce mam zgięte czy prosto czy ruszam czy nie.

    Jagoda2023 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2649 4764

    Wysłany: 31 lipca, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    🌿 Baby trzymamy kciuki. 🤞🏼 Mam nadzieję, że już dawno się tulicie razem!

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • enpe Autorytet
    Postów: 772 472

    Wysłany: 31 lipca, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    Dla mnie to niepojęte . Bo jak ma nie mieć czasu? A jak nagle cc to co wtedy? Musi znaleźć. To i do sn mógłby.

    No właśnie. Moja przyjaciółka przeszła przez piekło i ma traumę poporodową do tego stopnia, że naprawdę nie możemy na ten temat rozmawiać, bo dostaje takich ataków paniki. A to osoba, która nigdy nie musiała jak np. ja brać antydepresantów i nie miała zaburzeń lękowych. U niej w końcu się zjawił anestezjolog jak było zagrożone życie malucha, bo się zaklinował w kanale rodnym i trzeba było interwencyjną cesarkę zrobić. Najgorsze, że lekarze nawet prosili tego anestezjologa żeby był i dał jej to znieczulenie, ale nic, czas był tylko przez operację. Masakra. Przez jej historię boję się, że mnie to samo czeka. A ona w cholerę wycierpiała , i to przez naście godzin. Nie chcę się męczyć na darmo. Jeszcze miała też fentantyl czy coś w tym stylu i mówi, że gówno on dawał. W ogóle kumam, że ktoś chciał dobrze i oferuje nie wiem projektory z gwiazdami na sali, muzykoterapię i aromaterapię, ale szczerze wątpię by mi to miało złagodzić ból 🙃

    MumAgain lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 771 566

    Wysłany: 31 lipca, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baby33 wrote:
    Jestem już na porodówce, aktualnie na toalecie bo mogłabym tu dziś siedzieć 24h. Boli mnie tak bardzo że idzie się zesrac, jest okropnie. 20 razy już dziś powtórzyłam że na pewno drugi raz nie zdecyduje się na poród a wiem że to nie są jeszcze te najgorsze bóle. Błagam trzymajcie kciuki żeby mnie aż tak nie bolało. U mnie w szpitalu nie ma opcji zzo…
    Powodzenia, obyś długo nie musiała się męczyć w bólach 💪😘

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 653 951

    Wysłany: 31 lipca, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @MumAgain, miałam w 1 ciąży, drętwiały mi 3 palce lewej ręki aż po łokieć czasem. Najmocniej dawało o sobie znać w nocy i czasem czułam ból jakby ktoś wsadził mi rękę w imadło 🙈 jak napisała Jagoda, ćwiczyłam z YT i czasem było minimalnie lepiej. Po porodzie minęło jak ręką odjął 😅

    @enpe, zgadzam się, powinien to być standard w tych czasach i kobieta powinna decydować czy chce czy nie ale cóż... Pewnie jeszcze na to poczekamy 😅 co do namawiania na CC, czy te osoby rodziły CC? Bo pamiętam jak przed 1 porodem koleżanka z pracy strasznie mnie namawiała na CC mówiąc jakie to sn straszne a uwaga miała planowane CC i nawet nie zaczęła sn 😅 więc nie ukrywam mnie to bawiło. No chyba każda forma porodu jest do kitu, ale bardzo dużo zależy od personelu. Oby każda z nas trafiła na fajne osoby i nie było tak źle jakkolwiek poród miałby się odbyć ☺️ PS na każdego działa coś innego ale aromaterapię jako sposób łagodzenia boli porodowych chyba wymyślił facet 🤣 dla mnie to jest hit 🙈

    @Emiliiia, baby33, jak u Was? Jesteście już z maluchami? 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 09:01

    enpe, MumAgain lubią tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • enpe Autorytet
    Postów: 772 472

    Wysłany: 31 lipca, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @MumAgain, miałam w 1 ciąży, drętwiały mi 3 palce lewej ręki aż po łokieć czasem. Najmocniej dawało o sobie znać w nocy i czasem czułam ból jakby ktoś wsadził mi rękę w imadło 🙈 jak napisała Jagoda, ćwiczyłam z YT i czasem było minimalnie lepiej. Po porodzie minęło jak ręką odjął 😅

    @enpe, zgadzam się, powinien to być standard w tych czasach i kobieta powinna decydować czy chce czy nie ale cóż... Pewnie jeszcze na to poczekamy 😅 co do namawiania na CC, czy te osoby rodziły CC? Bo pamiętam jak przed 1 porodem koleżanka z pracy strasznie mnie namawiała na CC mówiąc jakie to sn straszne a uwaga miała planowane CC i nawet nie zaczęła sn 😅 więc nie ukrywam mnie to bawiło. No chyba każda forma porodu jest do kitu, ale bardzo dużo zależy od personelu. Oby każda z nas trafiła na fajne osoby i nie było tak źle jakkolwiek poród miałby się odbyć ☺️ PS na każdego działa coś innego ale aromaterapię jako sposób łagodzenia boli porodowych chyba wymyślił facet 🤣 dla mnie to jest hit 🙈

    @Emiliiia, baby33, jak u Was? Jesteście już z maluchami? 😁

    Wiesz co różnie. Moja mama miała dwie cc, pierwsza była interwencyjna ze względu na brak postępu porodu (pewnie dlatego, że szacowali wagę u siostry 3,7 kg a była 4,7 😬) a drugą już miała planowaną cc ze mną. Wtedy były czasy, że kobiety, które zmagały się z niepłodnością albo miały już cc na koncie to lekarze zazwyczaj kierowali na cc. No i mamie spierniczyli bliznę trochę, ale tak to bez powikłań po cc. Odkąd tylko pamiętam ciągle mówiła, że jak będę ja albo siostra rodzić to zrobi wszystko by nam załatwić cesarkę. Odkąd jestem w ciąży to nakręcona, oczywiście chce dobrze i nie chce żebym cierpiała na cc. Siostra z kolei też z góry (pewnie też przez mamy gadanie), żebym robiła cc bo ona miała i super. Ostatnio się spotkałyśmy z moją przyjaciółką i naszymi mamami (bo się też znały ze studiów), to zaczął się temat porodu i oczywiście straszenie sn, mama wtórowała mamie mojej przyjaciółki która miała i sn i cc i wolała cc. W punkcie pobrań krwi pani pobierająca sama wywołała temat, bo też miała i cc i sn , że przez sn miała aż dosłownie dupę rozerwaną i z 20 parę szwów i, że mam iść na cc. No nie ukrywam, że mnie te historie bardzo poruszały, ale serio nie prosiłam o nie. Wierzę, że nikt nie miał złych intencji strasząc mnie, ale takie rzeczy się wbijają w głowę i naprawdę ciężko je wyplewić. Ze wszystkich kobiet opowiadających mi bezpośrednio o porodzie sn tylko jedną historię usłyszałam pozytywną, że poszło szybko, że nacięli krocze ale nie czuła bo na skurczu to zrobili. A tak to same straszaki. No nie jest to fajne i nie pomaga psychicznie się przygotować do porodu sn. Dla mnie każda droga porodu jest przerażająca, bo każda ma swoje powikłania. I dla mnie też jak ktoś mówi, że cesarka to łatwizna i nie poród a wydobyciny to bym garnkiem tu pierdylnęła, bo to także mocne obciążenie dla organizmu matki i dziecka i operacja. Także dla mnie jakkolwiek kobieta rodziła to szacun, bo nie ma drogi porodu idealnej i bez wad. Po prostu fajnie by było mieć możliwość dostawania znieczulenia by móc próbować sn. Myślę, że wiele kobiet by nie poszło po zaświadczenie do psychiatry by mieć cc gdyby miały gwarancję, że dostaną jeśli będą chciały zzo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 09:20

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3113 2190

    Wysłany: 31 lipca, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    Miała któraś z was zespół cieśni nadgarstka ?
    Ja niby miałam. Dostałam skierowanie na TK, ale nie było kiedy pójść. Po paru miesiącach minął.

    @Emzet, gratulacje 🥳🥳 kawał dziecka!
    Jak się miewasz?
    enpe wrote:
    No właśnie. Moja przyjaciółka przeszła przez piekło i ma traumę poporodową do tego stopnia, że naprawdę nie możemy na ten temat rozmawiać, bo dostaje takich ataków paniki. A to osoba, która nigdy nie musiała jak np. ja brać antydepresantów i nie miała zaburzeń lękowych. U niej w końcu się zjawił anestezjolog jak było zagrożone życie malucha, bo się zaklinował w kanale rodnym i trzeba było interwencyjną cesarkę zrobić. Najgorsze, że lekarze nawet prosili tego anestezjologa żeby był i dał jej to znieczulenie, ale nic, czas był tylko przez operację. Masakra. Przez jej historię boję się, że mnie to samo czeka. A ona w cholerę wycierpiała , i to przez naście godzin. Nie chcę się męczyć na darmo. Jeszcze miała też fentantyl czy coś w tym stylu i mówi, że gówno on dawał. W ogóle kumam, że ktoś chciał dobrze i oferuje nie wiem projektory z gwiazdami na sali, muzykoterapię i aromaterapię, ale szczerze wątpię by mi to miało złagodzić ból 🙃
    Fentanyl jest akurat w cholerę silnym lekiem. W zasadzie to chyba najsilniejszy lek narkotyczny. Przy zzo też się go podaje właśnie. Także trochę dziwne, że nie działał na nią, podawany jest też przy CC czy innych operacjach. No ale może też przez traumę nim go podali teraz wspomina cały poród bardzo źle i wyparła jakieś lepsze chwile... Niestety kobiety nieraz albo nie są traktowane z szacunkiem, albo są zostawione same sobie, albo odmawia się im możliwości łagodzenia boli. Żadna z tych opcji nie powinna mieć miejsca przy porodzie.

    @baby33, dzieje się 😃 mam nadzieję, że jesteś już rozpakowana i dłużej się nie męczysz!


    @klaudia, jest na rok toku taki profil "agataignorek3" to jest fizjo, która ma sporo filmików z dzieciaczkami. Ja wg jej sposobu w końcu odbijam małą, ale są też filmiku a propos brzuszka. Może coś z tego by Wam pomogło?


    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    No właśnie. Moja przyjaciółka przeszła przez piekło i ma traumę poporodową do tego stopnia, że naprawdę nie możemy na ten temat rozmawiać, bo dostaje takich ataków paniki. A to osoba, która nigdy nie musiała jak np. ja brać antydepresantów i nie miała zaburzeń lękowych. U niej w końcu się zjawił anestezjolog jak było zagrożone życie malucha, bo się zaklinował w kanale rodnym i trzeba było interwencyjną cesarkę zrobić. Najgorsze, że lekarze nawet prosili tego anestezjologa żeby był i dał jej to znieczulenie, ale nic, czas był tylko przez operację. Masakra. Przez jej historię boję się, że mnie to samo czeka. A ona w cholerę wycierpiała , i to przez naście godzin. Nie chcę się męczyć na darmo. Jeszcze miała też fentantyl czy coś w tym stylu i mówi, że gówno on dawał. W ogóle kumam, że ktoś chciał dobrze i oferuje nie wiem projektory z gwiazdami na sali, muzykoterapię i aromaterapię, ale szczerze wątpię by mi to miało złagodzić ból 🙃

    Ale ja nie rozumiem. Jeden szpital . Jeden budynek. Naprawdę nie może znaleźć 20 minut na podanie zzo? Na oddziale położniczym u mnie rano na obchodzie 6 lekarzy. Potrzebne to? Z czego 2 czy 3 w ogóle ciąż nie prowadzi? Czy nie lepiej na to miejsce zatrudnić anestezjologa? Nie czarujmy się, ale to właśnie zzo przyciąga matki do oddziałów na poród. Nawet jeśli trafi ci się położna franca, to po ludzku łatwiej kiedy nie zwijasz się z bólu.
    Tyle się mówi o prawie do zzo
    Więc co? Nagabywać nfz? Petycję pisać? Nękać ich?
    21 wiek a nadal porodówki to rzeźnie.

    I głupie durne wymówki. Bo ok. Masz cc planowe. Więc umówisz anestezjologa. A jeśli trafi się nagły wypadek. Albo 2 , czy 3 w tym czasie to co? Rozdwoi się? Roztroi? Nie sądzę. Więc to mit że musi być cały czas przy rodzacej? Czy jak?

    age.png
  • Emiliia Ekspertka
    Postów: 210 243

    Wysłany: 31 lipca, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny rozpakowane, napiszcie mi proszę datę porodu i imię bąbelka bo przyznam, że zbieram się do uzupełnienia pierwszego postu i kiepsko mi to idzie 🫣
    31.07 Nela Malina 🌸

    Jagoda2023, Asiasia1, Lolcia37, enpe, justinas, Nietypowa30, Agata91, klaudia_23, Sunnysunsun, Kinia197, Emzet92, baby33, Bettti03 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 771 566

    Wysłany: 31 lipca, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emiliia wrote:
    31.07 Nela Malina 🌸
    Gratulacje 😘 Dużo zdrówka dla Was 🥳🥳🥳

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 653 951

    Wysłany: 31 lipca, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @enpe, rozumiem, ehhhh z 1 strony wiadomo, fajnie usłyszeć różne historie by mieć jakąkolwiek świadomość co się może dziać ale przyrzekam nie rozumiem tego straszenia porodem, obojętnie czy CC czy SN. Zwłaszcza przez osoby, które rodziły z 15 lat temu albo wcześniej. Kiedyś jednak to wszystko zupełnie inaczej wyglądało. Nie ma 2 takich samych porodów, każdy organizm jest inny, u każdej inaczej poród postępuje, trafi na inny personel, szpital, no można wymieniać i wymieniać. A ta rozmowa brzmi jak taka interwencja z sitcomów amerykańskich, musiałaś się czuć strasznie osaczona. Współczuję 🥲

    @Emiliia, gratulacje 🥳🥳🥳🥳🥳🥳

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 09:33

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @MumAgain, miałam w 1 ciąży, drętwiały mi 3 palce lewej ręki aż po łokieć czasem. Najmocniej dawało o sobie znać w nocy i czasem czułam ból jakby ktoś wsadził mi rękę w imadło 🙈 jak napisała Jagoda, ćwiczyłam z YT i czasem było minimalnie lepiej. Po porodzie minęło jak ręką odjął 😅

    @enpe, zgadzam się, powinien to być standard w tych czasach i kobieta powinna decydować czy chce czy nie ale cóż... Pewnie jeszcze na to poczekamy 😅 co do namawiania na CC, czy te osoby rodziły CC? Bo pamiętam jak przed 1 porodem koleżanka z pracy strasznie mnie namawiała na CC mówiąc jakie to sn straszne a uwaga miała planowane CC i nawet nie zaczęła sn 😅 więc nie ukrywam mnie to bawiło. No chyba każda forma porodu jest do kitu, ale bardzo dużo zależy od personelu. Oby każda z nas trafiła na fajne osoby i nie było tak źle jakkolwiek poród miałby się odbyć ☺️ PS na każdego działa coś innego ale aromaterapię jako sposób łagodzenia boli porodowych chyba wymyślił facet 🤣 dla mnie to jest hit 🙈

    @Emiliiia, baby33, jak u Was? Jesteście już z maluchami? 😁

    Ja liczę że minie po porodzie. Bo już mnie życzliwi operacja straszą.

    Co do porodu? Problem tkwi w takim totalnym napędzaniu strachu rodzącym. Przepraszam , ze to powiem. Ale jednak wiele problemu leży w nastawieniu. A ciężko mieć je dobre kiedy np na grupie ciążowej dziewczyna która będzie rodzila 1 raz zapyta o poród. Jak wygląda. Jak bol itp. A jakaś baba jej piszę że bol nie do wytrzymania, że jakby ogniem przypalali? Serio? Boli owszem. Ale są kobiety które mają skrajnie bolesne miesiączki. I zyja ? Kobieta rodzi raz, drugi i trzeci. I naprawdę ktoś wierzy że to bolało tak tragicznie i ona decyduje się na kolejne ? Na głowie bym stanęła i zrobila tak żeby mieć zzo wtedy.
    Będę rodzila 5 raz. 4 razy z oxy od początku. Bez zzo. I owszem miałam mega szybkie porody moim zdaniem bo najdłuższy 2g45m. Ale gdyby to był tak skrajnie silny bol to nikt nie jest glupi i nie zdecydowałby się kolejny raz.
    Nie tyle bol jest problemem co otoczka. Emocje. Strach. Obawy. Rodziłam syna 40 minut i przysięgam najgorzej ten poród wspominam. To było za szybko, za dużo naraz. Położna nie wierzyła ze mam parte. Jak w końcu zbadała to biegiem leciała i darła się na pół oddziału że noworodkowy ma przyjść w tej chwili.
    Poród jest trudny z całą swoją otoczka. Fizycznie i psychicznie. Mimo całej radości i oczekiwania.


    Wolałabym rodzic sn. Serio. Boję się cc. Boję się tej zależności. Leżenia jak kłoda. Ja znam siebie i wiem że nic mnie tak nie męczy jak proszenie o pomoc. Lekarz się że mnie podsmiewal że na luzie powinnam się cieszyć. Będę świadoma, zobaczę dziecko
    W dupie to mam skoro potem muszę leżeć jak kłoda. I nie wiem co mnie czeka. A po sn dziecko mam odrazu.

    Kobiety są czasem skrajnie głupie przysięgam. Nie dalej jak 3 dni temu na grupie mignęło mi pytanie o " szew dla męża "
    Już nie wspomnę o tym że dziewczyna paniki dostała bo siedząc na WC chlapnęła jej woda a ona bała się że kostka do WC dziecku zaszkodzi. Mam nadzieję że to fejk.

    age.png
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 771 566

    Wysłany: 31 lipca, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @MumAgain, miałam w 1 ciąży, drętwiały mi 3 palce lewej ręki aż po łokieć czasem. Najmocniej dawało o sobie znać w nocy i czasem czułam ból jakby ktoś wsadził mi rękę w imadło 🙈 jak napisała Jagoda, ćwiczyłam z YT i czasem było minimalnie lepiej. Po porodzie minęło jak ręką odjął 😅

    @enpe, zgadzam się, powinien to być standard w tych czasach i kobieta powinna decydować czy chce czy nie ale cóż... Pewnie jeszcze na to poczekamy 😅 co do namawiania na CC, czy te osoby rodziły CC? Bo pamiętam jak przed 1 porodem koleżanka z pracy strasznie mnie namawiała na CC mówiąc jakie to sn straszne a uwaga miała planowane CC i nawet nie zaczęła sn 😅 więc nie ukrywam mnie to bawiło. No chyba każda forma porodu jest do kitu, ale bardzo dużo zależy od personelu. Oby każda z nas trafiła na fajne osoby i nie było tak źle jakkolwiek poród miałby się odbyć ☺️ PS na każdego działa coś innego ale aromaterapię jako sposób łagodzenia boli porodowych chyba wymyślił facet 🤣 dla mnie to jest hit 🙈

    @Emiliiia, baby33, jak u Was? Jesteście już z maluchami? 😁
    Bez kitu też nie wiem jakby aromaterapia miała by mi pomoc w porodzie. To trzeba by było mieć bardzo silną głowę żeby sobie wmówić że zapach świeczki koi mój ból, ja na partych nie miałam zzo, to na początku dla mnie to był taki ból że miałam wrażenie że mi odbyt rozerwie za chwilę, dopiero jak weszłam w taki trans porodowy to już byłam tylko skupiona na tym jak położna mówiła ze teraz będzie skurcz i mam przez a teraz mogę odpocząć.

    MumAgain, enpe lubią tę wiadomość

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @enpe, rozumiem, ehhhh z 1 strony wiadomo, fajnie usłyszeć różne historie by mieć jakąkolwiek świadomość co się może dziać ale przyrzekam nie rozumiem tego straszenia porodem, obojętnie czy CC czy SN. Zwłaszcza przez osoby, które rodziły z 15 lat temu albo wcześniej. Kiedyś jednak to wszystko zupełnie inaczej wyglądało. Nie ma 2 takich samych porodów, każdy organizm jest inny, u każdej inaczej poród postępuje, trafi na inny personel, szpital, no można wymieniać i wymieniać. A ta rozmowa brzmi jak taka interwencja z sitcomów amerykańskich, musiałaś się czuć strasznie osaczona. Współczuję 🥲

    @Emiliia, gratulacje 🥳🥳🥳🥳🥳🥳

    Rodziłam 16 lat temu. Rodziłam 2g45m od podania oxy.
    Bez pęknięć i nacięć. Miałam mega położną. Opiekę na super poziomie. Po porodzie również.

    Poród boli. Ale nie jest to bol nie do zniesienia. Oczywiście jeśli można trzeba prosić o zzo. Bo i po co męczyć się na zapas? Nikt nam medalu z kartofla nie da.
    A słuchać straszenia nie ma sensu. Bo idąc tym tokiem to i strach z domu wyjść bo cie samochód trzasnąć może. I w domu też strach zostać bo może dach Ci się zawali
    Bo gdzieś tam u cioci siostry żony stryja wnuka tak ktoś miał....

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia37 wrote:
    Bez kitu też nie wiem jakby aromaterapia miała by mi pomoc w porodzie. To trzeba by było mieć bardzo silną głowę żeby sobie wmówić że zapach świeczki koi mój ból, ja na partych nie miałam zzo, to na początku dla mnie to był taki ból że miałam wrażenie że mi odbyt rozerwie za chwilę, dopiero jak weszłam w taki trans porodowy to już byłam tylko skupiona na tym jak położna mówiła ze teraz będzie skurcz i mam przez a teraz mogę odpocząć.

    Ja z kolei na partych luz totalny. Zero bólu. Mega ulga

    Lolcia37 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Emiliia Ekspertka
    Postów: 210 243

    Wysłany: 31 lipca, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @MumAgain, miałam w 1 ciąży, drętwiały mi 3 palce lewej ręki aż po łokieć czasem. Najmocniej dawało o sobie znać w nocy i czasem czułam ból jakby ktoś wsadził mi rękę w imadło 🙈 jak napisała Jagoda, ćwiczyłam z YT i czasem było minimalnie lepiej. Po porodzie minęło jak ręką odjął 😅

    @enpe, zgadzam się, powinien to być standard w tych czasach i kobieta powinna decydować czy chce czy nie ale cóż... Pewnie jeszcze na to poczekamy 😅 co do namawiania na CC, czy te osoby rodziły CC? Bo pamiętam jak przed 1 porodem koleżanka z pracy strasznie mnie namawiała na CC mówiąc jakie to sn straszne a uwaga miała planowane CC i nawet nie zaczęła sn 😅 więc nie ukrywam mnie to bawiło. No chyba każda forma porodu jest do kitu, ale bardzo dużo zależy od personelu. Oby każda z nas trafiła na fajne osoby i nie było tak źle jakkolwiek poród miałby się odbyć ☺️ PS na każdego działa coś innego ale aromaterapię jako sposób łagodzenia boli porodowych chyba wymyślił facet 🤣 dla mnie to jest hit 🙈

    @Emiliiia, baby33, jak u Was? Jesteście już z maluchami? 😁

    Od 4.02, po 4 godzinnych skurczach po oxy - nie polecam 😫 ale dostałam i gaz i zzo, z małym obtarciem. Masa 3930g, 56 cm, 10 pkt. Trzymamy kciuki za wszystkie Mamy !!! ❤️

    MumAgain, Asiasia1, Małgosiagosia, Lolcia37, Cerva, justinas, enpe, Nietypowa30, klaudia_23, Sunnysunsun, Emzet92, Ewappp lubią tę wiadomość

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 449 367

    Wysłany: 31 lipca, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emiliia wrote:
    31.07 Nela Malina 🌸


    Emilia gratulacje!!! 🥳 Jak się czujecie?

    event.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 31 lipca, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emiliia wrote:
    Od 4.02, po 4 godzinnych skurczach po oxy - nie polecam 😫 ale dostałam i gaz i zzo, z małym obtarciem. Masa 3930g, 56 cm, 10 pkt. Trzymamy kciuki za wszystkie Mamy !!! ❤️

    Gratulacje wielkie. Zdrówka dla was ❤️

    age.png
‹‹ 487 488 489 490 491 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ