X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 771 566

    Wysłany: 20 sierpnia, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia_23 wrote:
    My dzis wyszlismy ze szpitala. Jednak obylo sie bez przetaczania krwi. W szpitalu powtorzyli morfologie i rozszerzyli badania i jedynie hemoglobina (8,4) i hematokryt (24,5) sa obnizone, a pozostale parametry krwinkowe sa dobre, zelazo 90, ferrytyna 75. Byl tez badany i nie stwierdzili zadnych objawow anemii. Zwiekszyli nam dawke zelaza, wit b, dodali wit c i 3 wrzesnia mamy sie stawic na oddzial na dzienny pobyt, zeby powtorzyli nam badania i jesli bedzie poprawa to pojdziemy do domu. Jesli nie bedzie poprawy lub beda gorsze wyniki to zostaniemy w szpitalu i beda myslec co dalej. Mam nadzieje, ze wyniki sie poprawia i unikniemy przetaczania i pobytu w szpitalu. W tym szpitalu dzieciecym dla mam sa dostepne tylko fotele, wiec jestem cala obolala i niewyspana po nocy spedzonej na fotelu.. panie lekarki zachwycaly sie Oskarem jaki to fajny, ladniutki, ze kompletnie nie wyglada na wczesniaka. Moje serce roslo slyszac to 😁
    Mam nadzieje ze większe dawki leków poprawią wyniki Oskiego, obyście nie musieli się męczyć pobytem w szpitalu 🤞😘

    klaudia_23 lubi tę wiadomość

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 20 sierpnia, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Oj tak, znam ten smród, bo też miałam je przez jakiś czas przy synku,ale ostatecznie okazało się, że na nim ma krew w kale i nie mógł go dostawać.
    Pamiętaj, że same zmiany co rusz mleka mogą wpłynąć na to, że pojawiają się bóle brzuszka itd., więc dajcie zawsze temu maluchowi czas na przyzwyczajenie się.
    Jeśli chodzi o refluks, to moim zdaniem mała ma taki fizjologiczny - porównuje do mojego starszaka i średniaka. Obaj mieli bardzo silny, to było chłostanie co karmienie, nawet jeśli przez pół godz po karmieniu nie byli w żadne sposób uciskani na brzuszek itd. ogólnie i starszaka minelo dopiero jakoś w okolicach 1,5 roku. Średniak męczył się do roku. Starszak był najpierw kp, później mieszanie, a na końcu mm i w każdej z opcji było idnetycznie. Chodziłam też do gastroenterologa i miał usg. Dostawał m.in. debridat. Nic to nie dało. Ulgę przyniósł dopiero czas...
    U niego było podwójnie trudno, bo on nie dość, że miał to, to jeszcze naprawdę bardzo dużą nietolerancję laktozy i w trakcie każdego karmienia była duża kupa, strzelająca, z ogromną ilością śluzu, wypływała, więc krótki mówiąc "tracil" dołem i góra 😬 na to miał standardowy delicol, probiotyki... Później mówili, żeby probiotyk dawać nie dłużej niż 6 tygodni, bo przebudowuje się nadmiernie flora jelita i będzie działka po tym czasie odwrotnie niż powinien, czyli będzie szkodzil. Sytuacja się poprawiła nieco jak miał rozszerzanie diety - przez pierwszy miesiąc dostawal tylko marchewkę gotowana, ona sprawiła, że problem biegunek znikł, więc ta waga zaczęła iść do góry w lepszym tempie, natomiast refluks nadał był. Ze średniakiem było podobnie, choć w mniejszym jednak stopniu, więc było łatwiej. Tutaj debridatu nie dawaliśmy, bo zaczęto go odradzać.
    Z małą na tę chwilę nie robię nic specjalnego, bo ona ten refluks ma taki, jak mój dwulatek miał, czyli właśnie wg mnie fizjologia (niestety). Przybiera ładnie, nie jest tak, że chlusta co rusz jak brat najstarszy. Po prostu dbam o to, żeby po jedzeniu nie miała główki na tym samym poziomie, co pupa, tylko wyzej i by tego brzuszka nie uciskać po kp. Śpi na poduszce typu klin, czyli takiej dość twardej, ale sprawiającej, że ta główka jest wyżej właśnie.
    Także u nas największe problemy zdrowotne były przy pierwszym.


    Rany, sorry za te literówki. Jedziemy autem i mnie trzęsie 😅
    Jejku to u Ciebie były przeboje i to jeszcze tak długo! Mam nadzieję, że u Małej jednak refluks przebiegnie łagodniej, albo odpuści jak najszybciej! Dzięki za opisanie jak to u Was wyglądało. Naprawdę mam szczerą nadzieję, że to ulewanie to tylko krótki epizod i za niedługo będzie już wszystko ok.

    Asia, trzymam kciuki żeby wszystko skończyło się dobrze i poród bez względu na to jaki będzie przebiegł szybko! Dawaj oczywiście znać jak się czujesz jak tylko będziesz na siłach ❤️

    Klaudia, nawet nie doczytałam że mieliście problemy :( bardzo mi przykro o współczuję przeżyć. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe problemy i jak najszybciej się wszystko rozwiąże! A jak poza tym się czujecie? Jak sobie radzisz?

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 654 953

    Wysłany: 20 sierpnia, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @klaudia_23, wolałabym sn gdyby miało się tak skończyć. Oni nie są pewni czy to taśma czy jednak pęcherz, raczej obstawiają drugie. Pytałam się, czy gdyby taśma a zaczelabym sn to jaki jest najgorszy scenariusz, to mówili, że pęknie, będę krwawić i się skończy CC 😅 więc ta wizja mi się nie podoba. Ale no zobaczymy, może przy kolejnym badaniu młody się inaczej ułoży, będzie lepiej widać itp 🤷 no i jednak miałam nadzieję na samoistną akcję jak za 1 razem, trochę cykam się indukcji ale może będzie spoko, trzeba być dobrej myśli 😁

    @Bettti03, pewnie, że będę dawać znać 😁 Ale coś mnie rano tknęło i zrobiłam furę gofrów i placków dla młodego z myślą by część zamrozić także moi faceci głodni nie będą 🤣 i przez Klaudię i Mammę-mia i ich przejścia czuję się taka mądra. Położna mówi do drugiej by podłączyć komuś Atosiban a ja oooooo a ja wiem co to! 🤣 Na razie mam 1 współlokatorkę, która poza dzień dobry się nie odzywa także ❤️❤️❤️ ale pierwsza rzecz, którą zauważyłam na sali to tv i od razu mi serce stanęło 🤣 ale na razie w ruchu nie jest 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia, 17:39

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 771 566

    Wysłany: 20 sierpnia, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @klaudia_23, wolałabym sn gdyby miało się tak skończyć. Oni nie są pewni czy to taśma czy jednak pęcherz, raczej obstawiają drugie. Pytałam się, czy gdyby taśma a zaczelabym sn to jaki jest najgorszy scenariusz, to mówili, że pęknie, będę krwawić i się skończy CC 😅 więc ta wizja mi się nie podoba. Ale no zobaczymy, może przy kolejnym badaniu młody się inaczej ułoży, będzie lepiej widać itp 🤷 no i jednak miałam nadzieję na samoistną akcję jak za 1 razem, trochę cykam się indukcji ale może będzie spoko, trzeba być dobrej myśli 😁

    @Bettti03, pewnie, że będę dawać znać 😁 Ale coś mnie rano tknęło i zrobiłam furę gofrów i placków dla młodego z myślą by część zamrozić także moi faceci głodni nie będą 🤣 i przez Klaudię i Mammę-mia i ich przejścia czuję się taka mądra. Położna mówi do drugiej by podłączyć komuś Atosiban a ja oooooo a ja wiem co to! 🤣 Na razie mam 1 współlokatorkę, która poza dzień dobry się nie odzywa także ❤️❤️❤️ ale pierwsza rzecz, którą zauważyłam na sali to tv i od razu mi serce stanęło 🤣 ale na razie w ruchu nie jest 😁
    A jak z szyjka ? Masz jakieś skurcze na ktg ?
    Matki to zawsze mają intuicje i od razu narobiłaś mi smaka na gofry, muszę jutro zrobić.

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2381 4620

    Wysłany: 20 sierpnia, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Klaudia, nawet nie doczytałam że mieliście problemy :( bardzo mi przykro o współczuję przeżyć. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe problemy i jak najszybciej się wszystko rozwiąże! A jak poza tym się czujecie? Jak sobie radzisz?

    To byla w sumie „szybka akcja”, bo nawet pelnej doby nie bylismy w szpitalu. Ogolnie wydaje mi sie, ze radzimy sobie bardzo dobrze. Bywaja dni, ze jestem zmeczona i wszystko mnie denerwuje, ale wtedy moj narzeczony przejmuje Oskara, a ja mam czas dla siebie lub po prostu ide sie drzemnac. Pare razy tez juz wychodzilam sama - do lekarza, na masaz, na paznokcie, a ostatnio nawet na dluzej z kolezanka do miasta. Polecam, bo bardzo dobrze to robi na glowe 😁 a w czwartek razem z narzeczonym idziemy na koncert Sanah i moja mama zostanie z Oskim 🙈
    A jak u Was?

    ver6ena, Mamma-mia lubią tę wiadomość

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Paprota9418 Autorytet
    Postów: 1540 2858

    Wysłany: 20 sierpnia, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    U nas dzień przed porodem waga wyszła 2400g
    Urodził się 3100g
    Będzie dobrze ❤️

    Dzięki.
    Wiem że to o niczym nie świadczy a te pomiary to tylko szacunek ale jednak gdzieś podświadomie człowiek się martwi…

    👩👨‍🦱 28 lat 🐕
    💒17.09.2022

    IUI 8.12🙏🍀
    31.08 17:59 Henio na świecie 🦖 2950g 51cm szczęścia 🍀🍀


    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 20 sierpnia, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paprota9418 wrote:
    Dzięki.
    Wiem że to o niczym nie świadczy a te pomiary to tylko szacunek ale jednak gdzieś podświadomie człowiek się martwi…

    Wierzę. Ja wtedy zamarłam jak mi to powiedział. Odrazu setki myśli. Niekoniecznie fajnych.ale wierzę że i u was będzie dobrze.

    @klaudia dobrze ze juz w domu . Trzymam kciuki za polepszenie wyników

    @asia dużo naraz się dzieje. Mam nadzieję że już lada chwila będziecie razem.
    Nie wiedziałam że Mały ma wadę serca. Współczuję i zdrówka dla was.

    Paprota9418, klaudia_23, Asiasia1 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Monia• Autorytet
    Postów: 545 804

    Wysłany: 20 sierpnia, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    To u nas neurologopedka powiedziała, że ten smoczek nie jest polecany dla takiego malucha, bo jest ciężki. Że ogólnie to bardzo dobry smoczek,ale dla starszego dziecka i pokazała mi, że rzeczywiście jest cięższy niż np. lovi, przez co zbyt mocno obciąża język dziecka, co negatywnie wpływa na jamę ustną, a ja się dziwiłam, dlaczego synek go nie chce.
    O widzisz 😮 to u nas bardzo polecała, z tego co wiem to są różne rozmiary chyba. Ogólnie to nam odradzała w ogóle używać smoczków, a jak już to tylko jak będzie zasypiać dziecko i jak zaśnie to od razu wyjmować. Ja też go kupiłam i zobaczę czy u mnie się będzie sprawdzał, bo koleżanka jest bardzo zadowolona i kupiła kolejny

    👩🏼27 👨🏽26
    4x🐈🐈‍⬛🐈🐈‍⬛
    •Podejrzenie endometriozy
    2 cs ❤️
    ⏸️ 23.12.2023
    27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
    30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
    19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
    26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
    27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
    29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 654 953

    Wysłany: 20 sierpnia, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Lolcia37, zamknięta, zero jakiegokolwiek rozwarcia 🥲 Jakieś się piszą ale nie specjalnie mocne

    @MumAgain, ma vsd, ponoć najczęstsza z wad i często w trakcie ciąży/ po porodzie się ładnie zrasta ☺️ i tego się trzymam 😬

    Założyli mi balonik, jutro oxy. Proszę o kciuki 😅

    klaudia_23, MumAgain, Paprota9418, Monia•, justinas, Emzet92, ver6ena, Papapatka, Lolcia37, Cerva, Bettti03, enpe, Małgosiagosia, Kinia197, Mamma-mia lubią tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 20 sierpnia, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @Lolcia37, zamknięta, zero jakiegokolwiek rozwarcia 🥲 Jakieś się piszą ale nie specjalnie mocne

    @MumAgain, ma vsd, ponoć najczęstsza z wad i często w trakcie ciąży/ po porodzie się ładnie zrasta ☺️ i tego się trzymam 😬

    Założyli mi balonik, jutro oxy. Proszę o kciuki 😅

    Kciuki zaciskam i nie puszczam.

    Asiasia1 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Paprota9418 Autorytet
    Postów: 1540 2858

    Wysłany: 20 sierpnia, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @Lolcia37, zamknięta, zero jakiegokolwiek rozwarcia 🥲 Jakieś się piszą ale nie specjalnie mocne

    @MumAgain, ma vsd, ponoć najczęstsza z wad i często w trakcie ciąży/ po porodzie się ładnie zrasta ☺️ i tego się trzymam 😬

    Założyli mi balonik, jutro oxy. Proszę o kciuki 😅


    Mocne kciuki 🤞🥰

    Asiasia1 lubi tę wiadomość

    👩👨‍🦱 28 lat 🐕
    💒17.09.2022

    IUI 8.12🙏🍀
    31.08 17:59 Henio na świecie 🦖 2950g 51cm szczęścia 🍀🍀


    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 20 sierpnia, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @Lolcia37, zamknięta, zero jakiegokolwiek rozwarcia 🥲 Jakieś się piszą ale nie specjalnie mocne

    @MumAgain, ma vsd, ponoć najczęstsza z wad i często w trakcie ciąży/ po porodzie się ładnie zrasta ☺️ i tego się trzymam 😬

    Założyli mi balonik, jutro oxy. Proszę o kciuki 😅
    Asia, uwaga prorokuję. Nie bez przyczyny ta bezsenność - dziś lub jutro w nocy między 2 a 5 dzieć się zjawi 😃😃kciukasy! Ciekawe czy przekroczy 4kg🫢
    Betti, współczuję podejrzenia alergii na bmk... też to przerabialam. Ale u nas stanęło na Babilonie Pepti. Też uważam że capiło ryba... ale córce smakowało 😂 później wykluczyliśmy alergię i nie chciała długo pić innego mm. Przy chlustaniu zalecany jest jeszcze taki syrop gastrotuss albo zagęstniki do mleka. Wszystko do konsultacji z lekarzem. Może uda się Wam zrobic USG brzucha z próbą refkluskowa? Pediatra chyba może zlecić na NFZ. Wtedy po posiłku robi się usg i obserwuje co się dzieje z pokarmem. U mojej Ady akurat wina hardcorowego ulewania był skrócony odcinek zwieracza żołądka... Jak miała 4 miesiące to nastąpiła ogromna poprawa, bo okazało się że ten odcinek urósł 🙂 i zaczął domykać żołądek i wtedy gastrotuss rzeczywiscie pomógł zatrzymać ulewanie. Wcześniej nic nie dawało rady...
    No i alergen jakoś strasznie długo utrzymuje się w organizmie. Nie pamiętam 4-6tyg??? Jakoś tak. Więc tak jak pisze mamma mia, na efekty trzeba poczekać, a zmiana mleka częsta też nie jest za dobra na brzuszek. Trzymam kciuki, by szybko rozwiązać problem.

    ver6ena, Bettti03 lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Ewappp Autorytet
    Postów: 779 851

    Wysłany: 21 sierpnia, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Narazie lekarka wyklucza alergię zmieniając mleko… właśnie jestem po kolejnej rozmowie z nią. Kazała znów zmienić na Nutramigen aminokwasy i wybrać się do fizjoterapeuty. Udało mi się umówić na 17:15 do jakiejś polecanej babeczki, więc w pierwszej kolejności pojedziemy na wizytę i zobaczymy co ona nam powie. Może te ulewanie to wina jakiegoś spięcia. Ostatnio cały czas go nosimy na rękach więc może to miało jakiś wpływ. Jeżeli wykluczy kwestię napięć to wprowadzimy to ostatnie mleko. Mam nadzieję jednak że nie będzie to konieczne. Karmiąc go tym nutramigenem mam wrażenie jakbym podawała mu jakieś świństwo i strasznie mi przykro, że musi to paskudztwo pić (to mleko okropnie śmierdzi i jest ohydne w smaku). Jak to nie pomoże to będę nalegała na rozszerzenie badań. A robicie coś ze względu na ten refluks u Malutkiej? Jak sobie radzisz z ulewaniem?

    U nas tez jest ulewanie, położna i pediatra mówią że to fizjologiczne więc na razie się nie stresuję. Ja karmię krócej ale częściej i to pomaga, tzn. ulewa mniej, ale wciąż. Najczęściej jak się pręży na kupę to wylatuje na 2 strony bo zwieracz przełyku pewnie jeszcze ma niewyćwiczony. Staram się dużo ją kłaść na brzuszku żeby ułatwić pracę jelitom wtedy i ulewania jest mniej. Te ulewanie tylko tak groźnie wygląda, a tak naprawdę to jest lyzka max 2 pokarmu. Przy bobasie trzeba mieć po prostu nerwy ze stali bo wszystko martwi 😅

    Bettti03 lubi tę wiadomość

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 21 sierpnia, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp wrote:
    U nas tez jest ulewanie, położna i pediatra mówią że to fizjologiczne więc na razie się nie stresuję. Ja karmię krócej ale częściej i to pomaga, tzn. ulewa mniej, ale wciąż. Najczęściej jak się pręży na kupę to wylatuje na 2 strony bo zwieracz przełyku pewnie jeszcze ma niewyćwiczony. Staram się dużo ją kłaść na brzuszku żeby ułatwić pracę jelitom wtedy i ulewania jest mniej. Te ulewanie tylko tak groźnie wygląda, a tak naprawdę to jest lyzka max 2 pokarmu. Przy bobasie trzeba mieć po prostu nerwy ze stali bo wszystko martwi 😅
    Taak, takie ulewanie to właśnie norma👶 Szymon też czasem uleje serkiem. Trzeba jednak uważać przy chlustaniu, wymiotach, a te trudno tak jednoznacznie odróżnić od klasycznego ulewania, szczególnie przy pierwszym dziecku. Dla przykladu moja Ada tyła super, ale ulewala nosem straszliwie i buzia z odgcięciem - co może raz wzmagać napięcie, a dwa powodowało u niej podrażnienia gardła objawiające się chrypka. Długo lekarze bagatelizowali problem zasłaniając się właśnie tym klasycznym ulewaniem. No i ja w to wierzyłam. Aż do czasu, gdy Ada ulała u neonatologów i zobaczyli jak to wygląda i ile jedzenia ulewa po no. 1.5h po posiłku. Wtedy zlecili badania i postępowanie. Dziecko po prostu cierpi jak się to jedzenie ciągle cofa. A później dziecko jest niespokojne, nieodkladalne (bo pionizacja pomaga przy refluksie), a w nocy budzi się co godzinę. Rodzice się męczą, dzieci się męczą i to takie błędne koło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia, 10:30

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Ewappp Autorytet
    Postów: 779 851

    Wysłany: 21 sierpnia, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Taak, takie ulewanie to właśnie norma👶 Szymon też czasem uleje serkiem. Trzeba jednak uważać przy chlustaniu, wymiotach, a te trudno tak jednoznacznie odróżnić od klasycznego ulewania, szczególnie przy pierwszym dziecku. Dla przykladu moja Ada tyła super, ale ulewala nosem straszliwie i buzia z odgcięciem - co może raz wzmagać napięcie, a dwa powodowało u niej podrażnienia gardła objawiające się chrypka. Długo lekarze bagatelizowali problem zasłaniając się właśnie tym klasycznym ulewaniem. No i ja w to wierzyłam. Aż do czasu, gdy Ada ulała u neonatologów i zobaczyli jak to wygląda i ile jedzenia ulewa po no. 1.5h po posiłku. Wtedy zlecili badania i postępowanie. Dziecko po prostu cierpi jak się to jedzenie ciągle cofa. A później dziecko jest niespokojne, nieodkladalne (bo pionizacja pomaga przy refluksie), a w nocy budzi się co godzinę. Rodzice się męczą, dzieci się męczą i to takie błędne koło.

    Jak parę razy mi rzygnęła tak więcej to oczywiście w pierwszej chwili zaczęłam szukać lekarza 😅 ale oczytalam się dużo na ten temat i na razie wydaje mi się że to fizjologiczne, więcej chlusta tylko krótko po jedzeniu ale mam wrażenie że czasami nie zdąży po prostu połknąć zanim zaśnie 😅 tak dłużej po karmieniu zdarzyło się parę razy i to malutko, właśnie takiego serka i zawsze w towarzystwie parcia na kupę. Na razie ma tylko 3 tygodnie wiec daję jej jeszcze czas ale jak nie będę widziała poprawy to na pewno pójdziemy do lekarza. Nie obserwuje też żeby się męczyła, zasypia sama, nie płacze, ciałko ma luzniutkie i niepospinane, widzę jedynie że czasami dokucza jej brzuszek ale jak wyjdzie kupa to się uspokaja 🙂
    Ogólnie trafiło mi się takie wyluzowane dziecko 😄

  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 21 sierpnia, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia, super że tak świetnie sobie radzicie!! Wiadomo, gorsze chwile ma każdy i cudowne jest to, że wtedy tatuś przychodzi z pomocą :) bawcie się dobrze na koncercie!! Postarajcie się przewietrzyć głowę od tych wszystkich „dzieciowych” spraw i problemów:)
    U nas gdyby nie ten brzuszek też byłoby super. Uczymy się codziennie nowych rzeczy, ale też czuję się dużo pewniej z każdym dniem. Są ciężkie momenty kiedy serce mi pęka bo widzę jak się męczy i jak go boli, ale później gdy śpi spokojnie przypominam sobie, że muszę być dla siebie bardziej wyrozumiała. Przeszliśmy też już pierwszy skok rozwojowy. Wczoraj po wizycie u fizjo podjęliśmy też decyzję, że narazie nie zmieniamy mu mleka na to z samymi aminokwasami tylko wracamy do comforta i dajemy sobie czas (2-3tyg). Fizjo pokazała nam dużo fajnych pozycji przeciwbólowych, wykluczyła też problemy neurologiczne i napięcia mięśniowe, więc zaciskamy zęby i czekamy. A jak tam Twoje karmienie piersią? Odciągasz pokarm jak chcesz gdzieś wyjść?

    Emzet, u nas narazie lekarka nie chce podawać zagęszczacza, nie mówiła też o dodatkowych lekach, ale tak jak napisałam wyżej idę za Waszą radą i radą fizjo i narazie zostajemy przy mleku typu Comfort i obserwujemy. Dajemy sobie kilka tygodni i zobaczymy. Bardzo dziwne jest też u nas to, że Staszek w nocy zupełnie nie ulewa (ani przy odbijaniu, ani jak śpi), ale ulewa w dzień. Nie wiemy z czym to może być związane. Generalnie czuję się jak dziecko we mgle, ale to już chyba taka domena rodziców pierwszego dziecka 🫣🤦‍♀️ a co u Was słychać? Dziewczyny zaczęły się bardziej interesować? Jak to jest być Mamą trójki bąbli?🥰

    Ewapp, masz rację. Tego się właśnie trzymamy, że to niedojrzałość układu pokarmowego i potrzeba czasu. To jednak prawda, że dzieci uczą cierpliwości. A jak Ey sobie radzicie ? Jak tam u Ciebie z karmieniem ?

    Asia, trzymam dalej kciuki! Mam nadzieję, że tulisz już swojego Maluszka, albo zaraz będziesz to robić !!!❤️

    Asiasia1 lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 21 sierpnia, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp wrote:
    Jak parę razy mi rzygnęła tak więcej to oczywiście w pierwszej chwili zaczęłam szukać lekarza 😅 ale oczytalam się dużo na ten temat i na razie wydaje mi się że to fizjologiczne, więcej chlusta tylko krótko po jedzeniu ale mam wrażenie że czasami nie zdąży po prostu połknąć zanim zaśnie 😅 tak dłużej po karmieniu zdarzyło się parę razy i to malutko, właśnie takiego serka i zawsze w towarzystwie parcia na kupę. Na razie ma tylko 3 tygodnie wiec daję jej jeszcze czas ale jak nie będę widziała poprawy to na pewno pójdziemy do lekarza. Nie obserwuje też żeby się męczyła, zasypia sama, nie płacze, ciałko ma luzniutkie i niepospinane, widzę jedynie że czasami dokucza jej brzuszek ale jak wyjdzie kupa to się uspokaja 🙂
    Ogólnie trafiło mi się takie wyluzowane dziecko 😄
    Ojejku, brzmi to tak cudownie! Oby tak było zawsze!! Aż głupio przyznać, ale trochę zazdroszczę 🫣😅 u nas albo grubo, albo wcale 😂 myślałam że jak ciąża mnie przetyrala, to chociaż dziecko trafi mi się w miarę „bezproblemowe”, ale ciągle sobie mówię, że może kolejne etapy będą dla nas bardziej łaskawe :)

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Ewappp Autorytet
    Postów: 779 851

    Wysłany: 21 sierpnia, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Ojejku, brzmi to tak cudownie! Oby tak było zawsze!! Aż głupio przyznać, ale trochę zazdroszczę 🫣😅 u nas albo grubo, albo wcale 😂 myślałam że jak ciąża mnie przetyrala, to chociaż dziecko trafi mi się w miarę „bezproblemowe”, ale ciągle sobie mówię, że może kolejne etapy będą dla nas bardziej łaskawe :)

    Odpowiem też do Twojej poprzedniej wiadomości. Dobrze że daliście sobie czas, jestem przekonana że Staszek dorośnie trochę i układ pokarmowy dojrzeje i pewnego razu wstaniecie rano i problem po prostu zniknie :) Moja Ala też mniej ulewa w nocy, podejrzewam że to przez to że jej nie ruszamy i nie miętosimy i nic nie zrusza jej jelit 😄 bo w ciągu dnia to non stop ją przytulamy i się kłócimy kto teraz będzie ją nosił 😄 Moje kp idzie pełną parą, nakarmienie małej zajmuje mi kilka minut bo dużo tego mleka leci, aż za dużo chyba je bo przybiera na wadze jak szalona 😅 ogólnie czekam bardzo aż się ustabilizuje ta laktacja bo na krok się nie mogę ruszyć bez wkładek, nie mówiąc już o spaniu bez stanika 😅 codziennie muszę zmieniac piżamę bo cała jest pozalewana mlekiem i śmierdzi 🤣
    Mój mąż przepadł totalnie, spędza z córeczką każdą wolną minutę. Pracuje z domu wiec w ciągu dnia jak chce coś ogarnąć to z nią siedzi także dla mnie to ogromne ułatwienie i na pewno dla małej to cenne że ma blisko przy sobie cały czas nas oboje :) Wydaje mi się że ona u taty na rękach jest nawet spokojniejsza niż u mnie bo ode mnie chyba za bardzo pachnie jej mlekiem i od razu załącza jej się ssanie 😅 Na razie przezywamy dosłownie miodowy miesiąc, ale dom przez to tonie w brudzie 🤣

  • justinas Autorytet
    Postów: 452 367

    Wysłany: 21 sierpnia, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia powodzenia podczas porodu!!! Trzymam kciuki i czekam na wieści 🙂

    Asiasia1 lubi tę wiadomość

    event.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 452 367

    Wysłany: 21 sierpnia, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałyście Dziewczyny o ulewaniu. Mój mały też ulewa, raz zwymiotował. Jak uda go się ładnie odbić po jedzeniu to jest spokojny, raczej nie ulewa i śpi spokojnie. Gorzej jak się nie uda. Trzeba go pilnować podczas snu, jak go męczy, robi się czerwony to go łapę do odbicia. Czasem po godzinie dopiero udaje się go odbić i uratować 😁 Boli brzuszki też czasem łapie wieczorami. Zasadniczo je zbyt łapczywie. Póki co wg mnie to fizjologia, ale jak się pogorszy to będę konsultować z lekarzem.

    event.png
‹‹ 539 540 541 542 543 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ