Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Cerva wrote:🌿Enpe u nas były moczany chyba, ale od razu po porodzie praktycznie. Zauważyłam, bo nasikał mi na rożek i jak go zapierałam to było takie pomaranczowo-czerwone . 😛
🌿Mamma-Mia współczuję. 😥 Oby szybko Małej przeszło i nie musiała się męczyć... W związku z Gilbertem i tą żółtaczką będą coś robić? Jakieś naświetlania? Czy po prostu kontrola i czekają aż spadnie?
Czy ten monitor babysense używacie też w dostawkach? Czy tylko w łóżeczkach ze szczebelkami?
Ja używam w dostawce ale w sumie było mi niewygodnie mieć ja wzdłuż łóżka wiec mam w poprzek do naszego łóżka. Jak leżę to widzę głowę małego między szczebelkami czy się wierci czy coś.Cerva lubi tę wiadomość
-
ver6ena wrote:Muszę Wam napisać dziewczyny że starsznie się cieszę że trafiłam na to forum i fajnie że w tym czasie mogę poczytać tyle cennych rad odnośnie końcówki i pierwszych chwil z maluszkiem. Szkoda że wcześniej kiedy miałam dużo obaw Was nie znalazłam.
Podziwiam, że tak dobrze radzicie sobie z dziećmi. Ja z takim małym człowiekiem nie miałam nigdy do czynienia.
Patrzę każdego dnia jak lecą wam dni życia dzidziusiów na suwaczkach i to takie nierealne.
Nie wiem jak sobie poradzę, nie wiem nic i pozostanie mi chyba tylko wykorzystać intuicję. Od szkoły rodzenia minęło już tyle czasu że nie wiem czy nie zapomniałam wsyzystkiego.
U nas może to być jeszcze ze 3 tygodnie… Tak bym chciała już poznać tego swojego lokatora:)Paprota9418, ver6ena lubią tę wiadomość
-
ver6ena wrote:Muszę Wam napisać dziewczyny że starsznie się cieszę że trafiłam na to forum i fajnie że w tym czasie mogę poczytać tyle cennych rad odnośnie końcówki i pierwszych chwil z maluszkiem. Szkoda że wcześniej kiedy miałam dużo obaw Was nie znalazłam.
Podziwiam, że tak dobrze radzicie sobie z dziećmi. Ja z takim małym człowiekiem nie miałam nigdy do czynienia.
Patrzę każdego dnia jak lecą wam dni życia dzidziusiów na suwaczkach i to takie nierealne.
Nie wiem jak sobie poradzę, nie wiem nic i pozostanie mi chyba tylko wykorzystać intuicję. Od szkoły rodzenia minęło już tyle czasu że nie wiem czy nie zapomniałam wsyzystkiego.
U nas może to być jeszcze ze 3 tygodnie… Tak bym chciała już poznać tego swojego lokatora:)
Ja mam właśnie piąte dziecko , a czasem sama czuję się jak dziecko we mgle. W ogóle inne wytyczne w większości niż 9 lat temu. Mały ewidentnie bardzo potrzebujący obecności niż poprzednie dzieci. 1 raz miałam cc. 1 raz taka walka o kp.
Ale chociaż ciężko, to warto. Będzie dobrze.ver6ena lubi tę wiadomość
-
Cerva wrote:Chyba każda miała obawy, nieważne czy miało się styczność z bobasami czy nie, bo taka opieka gdzie Dzidzia jest zdana tylko na Ciebie to zupełnie co innego. Ale poradzisz sobie świetnie na bank! Teraz naprawdę jest łatwiej, można znaleźć dużo porad, ale nie wierz w każdą ślepo, zaufaj swojej intuicji też, bo niestety czasem te rady wzajemnie się wykluczają i można się zakręcić. 😛
Patrzyłam na ten babysense właśnie, dzięki Dziewczyny. Obczaimy. 😀
U nas dziś wizyta teściów i babci Męża i nagle mój Synek to Aniołek... 🤣 Pięknie dziś je, najada się w 10 minut i leży sobie spokojnie albo śpi... 🤣 Śmiejemy się z Mężem, że się popisuje, żeby mówili jaki on grzeczny. 🙈🤣
A ja natomiast polecam skarpetę owlet sprawdza się u nas rewelacyjnie -
Mamma-mia wrote:Co do Małej, to czekamy na dalsze kroki, bo jeszcze padło hasło, że może ma niedobór alfa-1-antytypsyny, bo też im tu parę faktów pasuje. Ja nie wiem...
ale podobno w tym kierunku jest jakieś droższe te badanie i czeka się ok 10 dni na wynik, także takiej decyzji pewnie nie będą chcieli teraz podjąć bez ordynator.
@Emzet, zasadniczo to niemowląt i później problem może nawrócić u nastolatka lub tzw. młodego dorosłego, ale już w postaci objawów typu grupowe, bóle brzucha, zażółcenie (moja przyjaciółka też ma te chorobę i u niej to były tylko wiecznie żółte białka i ciągły ból brzucha, mojemu bratu z kolei nic nie było do pierwszej w życiu popijawy 🙈 zzolkl po tym mocno i zwijał się z bólu brzucha, do tego czuł się ciągle jakby był chory i to nie mijało). Wiem też, z przypadku brata, że przy tej chorobie trzeba uważać z niektórymi lekami (z takich popularnych to z ibupromem), bo u części osób mogą wystąpić duże reakcje niepożądane.
No zobaczymy, dziewczyny. Dla mnie ważne jest, żeby ustalili ostatecznie przyczynę, a później by można było z tym jakoś działać.
Jeszcze w pon na rano mąż musi jechać z synem do ortopedy z ta jego ręka... 🤦🏻♀️ Byle chociaż mały się nie pochorował, bo już będzie wtedy komplet problemów na raz.
Ja się chciałam w dzień przespac, jak mała spala,ale nie byłam w stanie. Głowa się jakos nie mogła wyłączyć...Mamma-mia lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Mamma Mia przykro mi z powodu choroby córci.
Ja mam żółtaczkę gilberta po ojcu. Faktycznie jako nastolatka miałam „nawrót”, nawet była hospitalizacja. To był czas egzaminów, dużo nerwów. Wtedy zauważyłam to sama po żółtych białkach i jak musiałam nagle zmienić podkład z różowego na bardziej w żółtych tonach.
Byłam ogólnie osłabiona, miałam problemy z jelitami, kołatanie serca.
Ale z tym żyję i gdybym nie miała badań genetycznych to bym nawet tego nie połączyła z jakąś chorobą.
Eliminacja stresu z życia jest kluczem do sukcesu. Niestety pojawiają się lęki przy tej chorobie, problemy ze skupieniem, ale tak samo może być kiedy człowiek ma za dużo na głowie, więc potrzeba skupić się na spokojnym życiu.
Niestety problemy z jelitami były i są dalej, ale nie będę do końca życia odmawiać sobie wszystkiego.
Szybkiej stabilizacji zdrowia Wam życzę❤️ -
U nas dziś straszny dzień. Jesteśmy wykończeni, a głównie ja bo mała spędziła naprawdę cały dzień na mnie przy cycku. Jak sama odpadnie- zaraz ryk. Raz mi się ją udało odłożyć na 2 godziny. Każda próba jakiegoś ulania kończy się takim płaczem aż do zanoszenia się . Naprawdę nie wiem co jej jest, nie mam kiedy nawet cokolwiek odciągnąć bo jej przerwy między kamieniami to góra kilkanaście minut.
-
Pauli05 wrote:U nas dziś straszny dzień. Jesteśmy wykończeni, a głównie ja bo mała spędziła naprawdę cały dzień na mnie przy cycku. Jak sama odpadnie- zaraz ryk. Raz mi się ją udało odłożyć na 2 godziny. Każda próba jakiegoś ulania kończy się takim płaczem aż do zanoszenia się . Naprawdę nie wiem co jej jest, nie mam kiedy nawet cokolwiek odciągnąć bo jej przerwy między kamieniami to góra kilkanaście minut.
Nic nie musi jej być. Po prostu ma taki dzień. Bywa. U nas najgorsze jak zaśnie po jedzeniu i go coś wybudzi czyt. wojna między starszakami , to wtedy jak najedzony jak Bąk to nie zaśnie na cycku, bo ulewanie i wierci go w brzuszku
A czasem po prostu spi u nas na klatce piersiowej i inaczej nie. To nadal maluszki. Potrzebują bliskości.
To minie ani się obejrzymy
A brakiem laktatora nie martw się bo jeśli wisi na piersi to sama nakręci laktacje lepiej niż laktator. -
@MumAgain
No ja czułam się jakbym wygrała los na loterii, że lekarka przyszła mnie zbadać chwilę po tym jak już łkałam położnym , że błagam niech mnie potną i lekarka ledwo przyszła i zajrzała do szyjki i zapytała czy kończymy to cierpienie. Naprawdę poczułam taką wdzięczność, że nie namawiała, nie oceniała, po prostu widziała jak mocno cierpię. Na wózku czułam ulgę i strach, bo cięcia też się bałam. Ale głównie ulgę.
@Cerva
Ja mam w łóżeczku ze szczebelkami. Nie wiem czy można w dostawkach, bo generalnie musi się on znajdować 10 cm conajmniej od łóżka rodziców by nie wyłapywał ich oddechu.
@Mamma-mia
Tak współczuję, że twój maluszek tak cierpi. Biedna malutka 🥺… Oby coś się udało zaradzić. Mi serce pęka jak moja mała płacze i nie wiem o co chodzi i jak mogę jej pomóc. Nie mam pojęcia przez co przechodzisz, ale musi być okropnie i serce rozdziera ci się pewnie na milion kawałków. Z elektrolitami to się nie dziwię, jak byłam mała to musiałam raz pić gastrolit przy grypie jelitowej i mówiłam na to siki i odruch wymiotny miałam. Plus posmak miał rumiankowy jakby i taki słony więc potem miałam do herbaty rumiankowej uraz.
@ver6ena
Też mnie cieszy , że tu trafiłam. Miałam takie obawy, ale wiedziałam z drugiej strony, że tu są bardziej ogarnięte osoby niż np. na grupach na Facebooku, gdzie jest pełno jadu. Dasz sobie radę z dzidziołem!
@Pauli05
Witam w klubie 😥. Mała jak nienawidziła mojego cycka tak od wizyty cdl dostała cyckowego haju i ciągle chciała cyca (nawet co 1,5 godziny dwa razy) jak nie po to by zjeść to po to by pociumkać i się wyciszyć. Też tylko raz dałam radę przez to tego dnia odciągnąć. Nie umiemy też jej porządnie odbić. W ogóle na samą noc mała nam zrobiła awanturę. W ciągu 1-1,5 godziny 4 razy pampersa zmieniliśmy. I nie, że biegunka czy coś. Tak zryczała się przez siki, tak tragicznie wyła, że spanikowałam i nie chciało mi z cycka polecieć ze stresu a odgrzanie mojego mleka by trwało jak na tak straszliwy wyk za długo, że w desperacji podałam mm. Niepotrzebnie chyba, bo mogłam te lekkie tak naprawdę siuśki przebrać i wtedy odgrzać mleko moje albo znowu przystawić do piersi. Po mleku mm jak próbowaliśmy odbić to znowu ryk, poszło kupsko (3 pod rząd, nie biegunka, normalne) i już znowu była niespokojna i skończyło się ostatecznie ja tym, że chciała ostatecznie dokończyć jeść na cycu. No i miałam wyrzuty, że podałam mm a mała cały dzień kp i raz kpi, ale naprawdę tak rozdzierający serce ryk był, że się bałam czy coś się innego nie dzieje i na pogotowie nie będę jechać.ver6ena lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Dziewczyny czy przy każdym karmieniu piersią zmieniacie pierś żeby podczas jednego karmienia zjadło dziecko z dwóch piersi? Mam problem w momencie gdy mała jest już nażarta i zasypia na cycoluONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
enpe wrote:Dziewczyny czy przy każdym karmieniu piersią zmieniacie pierś żeby podczas jednego karmienia zjadło dziecko z dwóch piersi? Mam problem w momencie gdy mała jest już nażarta i zasypia na cycolu
Ogólnie nie trzeba karmić 2 piersiami na 1 karmienie. To wszystko zależy ile maluch zjada i jak produkują piersi danej kobietyenpe lubi tę wiadomość
-
enpe wrote:Dziewczyny czy przy każdym karmieniu piersią zmieniacie pierś żeby podczas jednego karmienia zjadło dziecko z dwóch piersi? Mam problem w momencie gdy mała jest już nażarta i zasypia na cycolu
Aktualizacja, to zdecydowanie u mojej małej kryza. Wczoraj jak zmienialiśmy pampersa to śluzowa wydzielinka z krwią. I taka dość obrzęknięta łechtaczka i wargi. Obserwujemy , powinno minąć.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Mamma-mia wrote:Ja w większości kp karmię dwoma piersiami, ale jeśli tak się zdarzy, że usnie i nie idzie jej dobudzić, bo się najadła, to następne karmienie koniecznie zaczynam od tej piersi, której "nie dokończyła". Jeśli ja czuję dyskomfort w piersi, to proponuję jej ją już np. za godzinę. Jeśli nie, to czekam aż sama chce.
Ogólnie nie trzeba karmić 2 piersiami na 1 karmienie. To wszystko zależy ile maluch zjada i jak produkują piersi danej kobiety
Robię tak samo. Ale zdecydowanie częściej idą dwie piersi w ruch, bo z jednej rzadko się najada. I teraz robię tak jak CDL zaleciła czyli krótsze sesje na jednej piersi i jak przysypia, albo słabo ssie to zmieniam.Mamma-mia lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
A co robicie żeby maluch się obudził, bo moja dostaje takiego odlotu na jednej, że ciężko obudzić? Ewentualnie możliwe, że jeśli mam dużo pokarmu to się po prostu najada? Bo ostatnio cdl stwierdziła, że mam nawałONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
enpe wrote:A co robicie żeby maluch się obudził, bo moja dostaje takiego odlotu na jednej, że ciężko obudzić? Ewentualnie możliwe, że jeśli mam dużo pokarmu to się po prostu najada? Bo ostatnio cdl stwierdziła, że mam nawał
enpe lubi tę wiadomość
-
Cerva wrote:Robię tak samo. Ale zdecydowanie częściej idą dwie piersi w ruch, bo z jednej rzadko się najada. I teraz robię tak jak CDL zaleciła czyli krótsze sesje na jednej piersi i jak przysypia, albo słabo ssie to zmieniam.
Tak zaleciła ? Zmieniłam na taki sposób jakiś czas temu. I wrażenie mam że zaczął wtedy przybierać i w ogóle lepiej spać po jedzeniu. -
enpe wrote:A co robicie żeby maluch się obudził, bo moja dostaje takiego odlotu na jednej, że ciężko obudzić? Ewentualnie możliwe, że jeśli mam dużo pokarmu to się po prostu najada? Bo ostatnio cdl stwierdziła, że mam nawał
Gilgotanie, mizianie pod broda, między ustami a noskiem. Zmiana pieluchy. Rozbieranie.enpe, Cerva, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
MumAgain wrote:Tak zaleciła ? Zmieniłam na taki sposób jakiś czas temu. I wrażenie mam że zaczął wtedy przybierać i w ogóle lepiej spać po jedzeniu.
Tak. Bo jak przystawiłam go po do jej okiem to stwierdziła, że ssie ładnie, ale efektywnie krótko. Że nawet mogę zmieniać po kilka razy. Bo ten pierwszy wyrzut oksytocyny jest też ważny po przystawieniu. Jak laktatorem ściągam to na początku mega leci, potem już coraz słabiej. I u nas po tej zmianie efekty mega. Mały się najada i śpi. Mam nadzieję, że waga to potwierdzi, ale jakby był głodny to by nie był taki spokojny raczej. Kupki i siku są. 🤞🏼I przez to karmień mamy 9-10. A wcześniej przez to rozwlekanie wiszena na piersi + dokarmianie butlą to praktycznie nigdy nie było 8. 😐MumAgain lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Mamma-mia, szybkiego powrotu do zdrowia dla Małej życzę 🙂
Enpe, wróżę Ci sukces z KP i trzymam kciuki za dalsze karmienie 🙂 Cieszę się, że w domku Wam lepiej. Ja przeważnie jedną piersią karmię i jest objedzony jak bąk. Dopomina się sam co 2 h, wcześniej musieliśmy go budzić i był z tym problem. Jak chce jeść częściej to jedną pierś mu nie wystarcza i daję dwie, także nie ma u nas jednej reguły.
Ver6ena spokojnie dasz sobie radę, raz lepiej, raz gorzej, to normalne. Ja drugi raz mamą zostałam, maluch ma ponad 3 tygodnie, a czasem jeszcze nie ogarniam sytuacji. Nie musimy być idealne, bądźmy wystarczająco dobre i będzie git.
Co do pieluch wielorazowych, mam z 3 firm. Na teraz z EasyMe i Close Pop in New born nappy, jak będzie większy Bambiboo z kieszonką. W tych z kieszonką mniej czuje dziecko wilgoć. Te, które teraz stosuję zakładam głównie jak nie śpi, bo jednak że snu ta wilgoć go rozbudza. Na sen póki co jednorazowki zakładam. Później może uda się przejść tylko na wielo. Ze starszym synem tylko tych z kieszonką używałam, tylko on większy się urodził.
Betkaa jest bardziej obeznana w wielopielo. Może podzieli się, jak jej idzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia, 10:59
enpe, Mamma-mia lubią tę wiadomość