X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • enpe Autorytet
    Postów: 775 472

    Wysłany: 29 sierpnia, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle jak w temacie mleka, pępowiny to dzisiaj mi wyskoczyła reklama milkies. I powiem wam, że może dla niektórych dziwne ale mi się wydaje być fajnym pomysłem i chyba bym sobie sprawiła taką pamiątkę. To biżu w którą można wkomponować swoje mleko, włoski dziecka i pępowinę. Może któraś z was coś słyszała na ten temat? Niżej link :)

    https://www.milkies.pl/

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1372 1592

    Wysłany: 29 sierpnia, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enpe u nas tez trochę się babrał… tez na sucho gazikiem tylko robiłam na początku.
    Przyszła położna wzięła patyczek do ucha octanisept i wyczyscicla w zakamarkach. Ja tak robiłam u Córki, u Syna tez zrobiłam i pomogło. Ta cała żółta wydzielinę zbierałam.

    enpe lubi tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 653 951

    Wysłany: 29 sierpnia, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Jak powinien wyglądać ten kikut pępowiny? Trochę mnie zmartwiła wizyta u tej doradczyni laktacyjnej w szpitalu, bo powiedziała, że pępuszek zaczyna się babrać. Ja go na sucho pielęgnowałam zgodnie z zaleceniami. Nie wiedziałam jednak, że mam go troszkę odchylać. I teraz jest trochę żółtozielonej wydzielinki lepkiej nieprzyjemnie pachnącej. Pani zaleciła na razie sól fizjologiczną i gazik jałowy i potem do sucha. Martwi mnie jednak i trochę brzydzi majtanie przy tym pępuszku. No i nie chcę małej krzywdy zrobić… Co myślicie w takim przypadku o octenisepcie? Wiem, że się i od tego zalecenia odchodzi na rzecz pielęgnacji na sucho. W ogóle dziwne, bo miałam dwa dni temu wizytę położnej środowiskowej to mówiła, że pępek ok.
    U mnie też się trochę babra pomimo tego, że go odchylałam 🤷, wczoraj położna kazała 3x dziennie psikac octeniseptem na patyczek do ucha i czyścić. I mówiła, że jak w ciągu 2 dni nie przejdzie to do pediatry. Umówiłam się na jutro prywatnie bo do przychodni na dzieci zdrowe się w życiu nie dostanę a po tej 1,5 dobie nie widzę super poprawy i wolę by zerknęła.

    enpe lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 29 sierpnia, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Jak powinien wyglądać ten kikut pępowiny? Trochę mnie zmartwiła wizyta u tej doradczyni laktacyjnej w szpitalu, bo powiedziała, że pępuszek zaczyna się babrać. Ja go na sucho pielęgnowałam zgodnie z zaleceniami. Nie wiedziałam jednak, że mam go troszkę odchylać. I teraz jest trochę żółtozielonej wydzielinki lepkiej nieprzyjemnie pachnącej. Pani zaleciła na razie sól fizjologiczną i gazik jałowy i potem do sucha. Martwi mnie jednak i trochę brzydzi majtanie przy tym pępuszku. No i nie chcę małej krzywdy zrobić… Co myślicie w takim przypadku o octenisepcie? Wiem, że się i od tego zalecenia odchodzi na rzecz pielęgnacji na sucho. W ogóle dziwne, bo miałam dwa dni temu wizytę położnej środowiskowej to mówiła, że pępek ok.
    Mi w szpitalu mówili, że jak jest brzydki zapach to już sucha pielęgnacja nie wystarczy. Jeszcze 2 lata temu dziewczyny miały pielęgnowany pępek octanistem i żyją 🤣 i tak, trzeba wygrzebywać wszystko z tego pępka - właśnie tam się babra jak się nie oczyszcza. I wiem o czym mówisz z tym stresem, bo dla mnie tez jest to OBRZYDLIWE. Podobno to dziecka nie boli.
    U nas też trudny dzień, wiszenie na cycu i bolibrzuszki. Plus gorąco... Nie pomaga. W każdym razie była u nas położna. Młody waży już 4610, śpi w nocy tak jak wasze dzieci, po 4-5h. Nie wybudzam go, bo ostatnio przyrost dzienny 38g. Też zaczyna łapać kontakt wzrokowy, przypadkowo chwyta i uśmiecha się 😍😍 no i kontrastowe zabawki lubi, wodzi wzrokiem ładnie. Na brzuchu zasypia 🤣🤣 nie chce ćwiczyć.
    Asiaaa, trzymam kciuki za Was. Dobrze zrobiłaś, bo trzeba jakoś żyć. Obaj synowie są ważni.

    Asiasia1, enpe lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 29 sierpnia, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kermetka wrote:
    Hej,
    polećcie jakąś fajną, rozwojową zabawkę dla dziecka 2-3 miesięcznego :)
    Dzięki.
    Mata z pałąkami? Nie wiem czy to zabawka 🤣 ewentualnie zabawka kontrastowa z lusterkiem do leżenia na brzuszku. Polecam profil fizjo mommy na insta, w zapisanych relacjach ma multum polecajek.

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 29 sierpnia, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia• wrote:
    Hej dziewczyny wpadam tylko napisać że urodziłam dzisiaj siłami natury o 9:45 małą Sarę, 10/10 punktów, 3800 kg, 54 cm. Później napiszę więcej jak odpocznę i się ogarnę. Dziękuję za kciuki ❤️
    Nooo i jednak dziewczynka. Sara, pięknie! Wiem co mówię 😁😁

    Monia• lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 29 sierpnia, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    Tak, tylko na mm. Dajemy Bebilon Advance, bo takie dostał w szpitalu. Chcę zmienić na Kendamil ze wględu na lepszy skład, ale się boję, bo w sumie ten Bebilon mu pasuje. I nie wiem czy to nie za wcześnie. Ryzykowałybyście?
    Problemy brzuszkowe były, ale minęły odkąd dajemy espumisan i probiotyk.
    My też dawaliśmy bebilon advance z tego samego powodu co Ty. Tylko u nas niestety się nie przyjął i zmieniliśmy właśnie na Kendamil bio nature. Szczerze to i w zapachu i w wyglądzie widać że to zupełnie inna jakość! My co prawda mieliśmy więcej prób i aktualnie jesteśmy na Kendamil comfort, ale i tak polecam to mleczko. Chociaż na Twoim miejscu skoro nie ma problemów to poczekałabym ze zmianą do 3 miesiąca, żeby mieć pewność że nic się nie odwidzi. Ogólnie czytałam że ten bebilon też nie jest najgorszy, ale ma np lecytynę sojową, która jest odradzana. Z Kendamilem musiałabyś tylko wziąć pod uwagę, ze stacjonarnie nigdzie go nie kupisz, więc musisz zawsze mieć zapas, bo może być problem. Jeżeli chcesz spróbować coś z lepszym składem to jest chyba jakiś bebilon z dobrym składem, a lekarka mówiła nam że jak przechodzi się na inne mleczko tego samego producenta to można od razu przejść i ogólnie jest łatwiej :)

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 29 sierpnia, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suprive wrote:
    Dziękuję, że pytasz :) u nas Pola już ponad 60 cm i 4400 g. Wodzi wzrokiem za osobami o zabawkami, ale na uśmiech jeszcze musimy czekać. Są takie uśmiechy tzw. anielskie. Może ze dwa razy się zdarzyło w reakcji na zachowanie czy osobę, no ale nie powtarza się. W niedziele mamy chrzciny, zobaczymy jak dama sobie poradzi. Szczepienia zniosła bardzo dobrze :)

    https://zapodaj.net/plik-s7T1VwOYFy
    Ojeeej jaka ona już duża !!! Piękne wdzianko 😍😍😍

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 775 472

    Wysłany: 29 sierpnia, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za rady o pępku. Wkraczam z octeniseptem. W zasadzie to tak czułam, że się do tego przyda jak kompletowałam wyprawkę apteczną. Boję się, że ten pępol na mnie wyskoczy 😂. Naprawdę tak się boję i brzydzę. W ogóle dopiero od 2 dni czuję, że kupa małej śmierdzi 😂. Nie wiem czy wcześniej mi hormony przytłumiały ten smrodek czy dopiero od niedawna są takie śmierdziuchy 😂

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 29 sierpnia, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Dzięki dziewczyny za rady o pępku. Wkraczam z octeniseptem. W zasadzie to tak czułam, że się do tego przyda jak kompletowałam wyprawkę apteczną. Boję się, że ten pępol na mnie wyskoczy 😂. Naprawdę tak się boję i brzydzę. W ogóle dopiero od 2 dni czuję, że kupa małej śmierdzi 😂. Nie wiem czy wcześniej mi hormony przytłumiały ten smrodek czy dopiero od niedawna są takie śmierdziuchy 😂
    Faktycznie u nas kupka zaczęła śmierdzieć też dopiero po kilku/kilkunastu dniach🧐 nie zwróciłam na to uwagi, ale powiem Ci, że lepiej nie będzie 😅 polecam albo kosz na pieluchy angelcare, albo woreczki na kupy zapachowe z actiona. Ogólnie te woreczki to złoto bo nawet gdzieś w trasie warto je mieć jakby trzeba było schować zużytą pieluchę ☺️
    Pępek to hardcore, Staszkowi odpal dopiero po 19 dniach 🫣 trzymam kciuki, żeby u Was było szybciej!
    A jak się czujesz psychicznie?

    enpe lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 29 sierpnia, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam że tylko u nas taki dramat przez mycie. Czasem już miałam ochotę położyć go spać bez kąpieli, na trolla 🤣

    Mam dwa problemy.
    1. Pocenie. Pocę się jak koń. Dosłownie cały czas mokra. Przez ciążę przytyłam. Przed w sumie też. Generalnie na ten moment jest mnie jakieś 14 kg więcej niż przed ciąża. Z czego po ciąży już 9kg zgubiłam. I nie wiem na ile to wina wagi , na ile zmian hormonalnych. Tyle szczęścia że jakiś ten pot bezwonny. Jednakowoż upierdliwa przypadłość.

    2. Boli mnie coś. Jak spojenie łonowe. Przy prawej str bardziej. Coraz mocnej. Teraz już nie mogę bez bólu ruszyć nogą jakkolwiek. Czy w górę. Czy na bok. Podciągnąć. Nic bo za.kazdym razem przeszywa mnie taki impuls
    A z lewej piecze mnie w bliźnie. Podejrzewam że tu to wina tego potu. Bo brzuch mam paskudny. Taki daszek dosłownie nad rana. Nie wiem czy to zniknie. Mam nadzieję...

    Mnie zastanawia jedno w kwestii pępków
    Czemu już nie uzywa się guzików nasączonych alkoholem?
    U nas na szczęście na sucho i odpadł ok 10 dni chyba ? Może coś kręcę ale nie pamiętam.

    @Suprive fajnie że sobie radzicie. Byle tak dalej. Już konkretną kobietę masz na wychowaniu.

    @Monia to u Ciebie w ostatniej chwili chloca orzekli? A jednak dziewczynka. Fajnie. W sumie miałam pisać że sprawnie Ci to poszło. Rach ciach i po.

    S

    Monia• lubi tę wiadomość

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 29 sierpnia, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    Myślałam że tylko u nas taki dramat przez mycie. Czasem już miałam ochotę położyć go spać bez kąpieli, na trolla 🤣

    Mam dwa problemy.
    1. Pocenie. Pocę się jak koń. Dosłownie cały czas mokra. Przez ciążę przytyłam. Przed w sumie też. Generalnie na ten moment jest mnie jakieś 14 kg więcej niż przed ciąża. Z czego po ciąży już 9kg zgubiłam. I nie wiem na ile to wina wagi , na ile zmian hormonalnych. Tyle szczęścia że jakiś ten pot bezwonny. Jednakowoż upierdliwa przypadłość.

    2. Boli mnie coś. Jak spojenie łonowe. Przy prawej str bardziej. Coraz mocnej. Teraz już nie mogę bez bólu ruszyć nogą jakkolwiek. Czy w górę. Czy na bok. Podciągnąć. Nic bo za.kazdym razem przeszywa mnie taki impuls
    A z lewej piecze mnie w bliźnie. Podejrzewam że tu to wina tego potu. Bo brzuch mam paskudny. Taki daszek dosłownie nad rana. Nie wiem czy to zniknie. Mam nadzieję...

    Mnie zastanawia jedno w kwestii pępków
    Czemu już nie uzywa się guzików nasączonych alkoholem?
    U nas na szczęście na sucho i odpadł ok 10 dni chyba ? Może coś kręcę ale nie pamiętam.

    @Suprive fajnie że sobie radzicie. Byle tak dalej. Już konkretną kobietę masz na wychowaniu.

    @Monia to u Ciebie w ostatniej chwili chloca orzekli? A jednak dziewczynka. Fajnie. W sumie miałam pisać że sprawnie Ci to poszło. Rach ciach i po.

    S
    Ja Cię totalnie rozumiem z tym potem. Najgorzej, że jeszcze są upaly... W połogu pocę się jak świnka, a najbardziej pocą mi się stopy 🥴🥴 jeszcze te upały, ciągle mam rosę na czole. Na szczęście mi to właśnie po 6tyg z dziewczynami minelo, tym razem liczę, że będzie podobnie. Moim zdaniem winne są głównie hormony. Ale waga pewnie też coś tam dokłada. Tym razem jestem dużo mniej opuchnieta, choć cellulit mam straszny. Łudzę się, że tak jak po poprzedniej ciąży z czasem minie.

    MumAgain lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Asieek Ekspertka
    Postów: 157 211

    Wysłany: 30 sierpnia, 03:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się wydaje, że póki robiłam pępek na sucho to było ok.. ale przyszła położna (inna niż moja bo zastepstwo) to kazała octenisteptem i od wtedy zaczął się babrać. Ogólnie octenisept to do siebie ma, że tak rozmiękcza jednak. Moja położna podawała nam wszystkie możliwe sposoby od suchej pielęgnacji, właśnie Ocenisept, gaziki Leko 70% alkoholu albo fiolet gencjany.

    My Lenkę też kąpiemy w pieluszce i nawet się podoba 😁 ale wyciągnięcie i wsadzenie w ręcznik już nie bardzo 😂 do tego wczoraj pupcia czysta więc trzeba się było porobić do ręcznika 💩 😂

    Mam wrażenie, że u nas kupa też zaczęła nagle śmierdzieć. Wydaje mi się, że jak zaczęła być żółta, wcześniej nie miała jakiegoś intensywnego zapachu

    age.png
  • Monia• Autorytet
    Postów: 545 804

    Wysłany: 30 sierpnia, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, nie ma nic takiego ciekawego w moim porodzie ale napiszę . Skurcze zaczęły się około 23:00 co 5 min , zebraliśmy się i pojechaliśmy z mężem do szpitala. Po chwili na łóżku mi wody odeszły, nie dostałam żadnego znieczulania. Jedynie na końcu porodu przy 8 cm rozwarcia podano mi kroplówkę na wzmocnienie skurczy i myślałam że zejdę . Koło 8:00 rano zaczęły się skurcze parte i tak się darłam że mnie słyszał chyba cały szpital ( ale to pomogło ) 😆 jedynie gardło miałam zdarte resztę dnia. Pękłam i mnie też rozcięli na żywca . O 9:45 przyszła na świat Sara🩷
    https://ibb.co/QnQ1GS7

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 07:39

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    👩🏼27 👨🏽26
    4x🐈🐈‍⬛🐈🐈‍⬛
    •Podejrzenie endometriozy
    2 cs ❤️
    ⏸️ 23.12.2023
    27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
    30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
    19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
    26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
    27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
    29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 775 472

    Wysłany: 30 sierpnia, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Faktycznie u nas kupka zaczęła śmierdzieć też dopiero po kilku/kilkunastu dniach🧐 nie zwróciłam na to uwagi, ale powiem Ci, że lepiej nie będzie 😅 polecam albo kosz na pieluchy angelcare, albo woreczki na kupy zapachowe z actiona. Ogólnie te woreczki to złoto bo nawet gdzieś w trasie warto je mieć jakby trzeba było schować zużytą pieluchę ☺️
    Pępek to hardcore, Staszkowi odpal dopiero po 19 dniach 🫣 trzymam kciuki, żeby u Was było szybciej!
    A jak się czujesz psychicznie?

    Dzięki za polecajkę, jejku ale bym pobuszowała w actionie 😂. Ja mam kosz magic, fajny bo nie trzeba też dedykowanych worków kupować.
    No to pępek naszej małej ma jeszcze czas, chociaż już 11 dni od porodu 🫣. Chciałabym żeby trafiło odpadnięcie na tatuśka a nie na mnie, bo nie wiem co bym miała zrobić z tym co zostanie 😂.
    Co do psychiki, to dziękuję, że pytasz. Jest ciężko i muszę się poobserwować czy nie będę musiała wrócić do leków (jakiś bezpiecznych podczas laktacji). Łatwo się podłamuję gdy mała płacze, a w zasadzie to u niej od razu się odkręca ryk i wrzask, nie ma takiego rozkręcającego się płaczu tylko od razu jakby była ze skóry obdzierana. Jest mega nerwowa i temperamentna. Wieczorami dostaje jakiejś turbo wścieklizny. Dzisiejszej nocy się popłakałam , bo nie wiem czy do pediatry albo neurologa nie powinniśmy z nią iść. Nic jej nie pasowało. Wściekle przystawia się do piersi mimo, że dostaje ją jak najszybciej. Podczas ssania (chociaż ma stwierdzony dobry odruch ssania) potrafi i tak się miotać nerwowo chociaż jej leci bardzo dobrze to mleko. Jest super rozdrażniona. Mam wrażenie, że może mieć wzmożone napięcie mięśniowe. Nie wiem czy to się da stwierdzić na tak wczesnym etapie życia, czy dopiero po 3 miesiącu. Boję się, bo od poniedziałku mam zostać z nią sama w domu na większość dnia, bo partner wraca do pracy. No i miała moja mama z nami być w pierwszym tygodniu-dwóch, ale złamała rękę. Z plusów to bardzo się cieszę, że teściowa bardzo wspiera. To przyjdzie mieszkanie posprzątać, jak odwiedzi to chętnie małą tuli. No i narzeczony też bardzo wspiera. Tylko właśnie martwię się o malutką, że jest aż tak nerwowa. Bo wtedy ja wymiękam i płaczę, bo chcialabym być dla niej jak najlepsza. Jak się uspokoi jest cudownie. Kocham ją tulić, głaskać, całować. Dużo jej dajemy bliskości. Także nie wiem z czego wynika, że jest tak wściekła.
    A jak twoje samopoczucie?

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 775 472

    Wysłany: 30 sierpnia, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia• wrote:
    Hej, nie ma nic takiego ciekawego w moim porodzie ale napiszę . Skurcze zaczęły się około 23:00 co 5 min , zebraliśmy się i pojechaliśmy z mężem do szpitala. Po chwili na łóżku mi wody odeszły, nie dostałam żadnego znieczulania. Jedynie na końcu porodu przy 8 cm rozwarcia podano mi kroplówkę na wzmocnienie skurczy i myślałam że zejdę . Koło 8:00 rano zaczęły się skurcze parte i tak się darłam że mnie słyszał chyba cały szpital ( ale to pomogło ) 😆 jedynie gardło miałam zdarte resztę dnia. Pękłam i mnie też rozcięli na żywca . O 9:45 przyszła na świat Sara🩷
    https://ibb.co/QnQ1GS7

    Ależ włoski 😍! Będą szybko kiteczki i spineczki 🥹🩷! Współczuję, że na żywca się rozcięli 🥺. Regeneruj się

    Monia• lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 30 sierpnia, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Dzięki za polecajkę, jejku ale bym pobuszowała w actionie 😂. Ja mam kosz magic, fajny bo nie trzeba też dedykowanych worków kupować.
    No to pępek naszej małej ma jeszcze czas, chociaż już 11 dni od porodu 🫣. Chciałabym żeby trafiło odpadnięcie na tatuśka a nie na mnie, bo nie wiem co bym miała zrobić z tym co zostanie 😂.
    Co do psychiki, to dziękuję, że pytasz. Jest ciężko i muszę się poobserwować czy nie będę musiała wrócić do leków (jakiś bezpiecznych podczas laktacji). Łatwo się podłamuję gdy mała płacze, a w zasadzie to u niej od razu się odkręca ryk i wrzask, nie ma takiego rozkręcającego się płaczu tylko od razu jakby była ze skóry obdzierana. Jest mega nerwowa i temperamentna. Wieczorami dostaje jakiejś turbo wścieklizny. Dzisiejszej nocy się popłakałam , bo nie wiem czy do pediatry albo neurologa nie powinniśmy z nią iść. Nic jej nie pasowało. Wściekle przystawia się do piersi mimo, że dostaje ją jak najszybciej. Podczas ssania (chociaż ma stwierdzony dobry odruch ssania) potrafi i tak się miotać nerwowo chociaż jej leci bardzo dobrze to mleko. Jest super rozdrażniona. Mam wrażenie, że może mieć wzmożone napięcie mięśniowe. Nie wiem czy to się da stwierdzić na tak wczesnym etapie życia, czy dopiero po 3 miesiącu. Boję się, bo od poniedziałku mam zostać z nią sama w domu na większość dnia, bo partner wraca do pracy. No i miała moja mama z nami być w pierwszym tygodniu-dwóch, ale złamała rękę. Z plusów to bardzo się cieszę, że teściowa bardzo wspiera. To przyjdzie mieszkanie posprzątać, jak odwiedzi to chętnie małą tuli. No i narzeczony też bardzo wspiera. Tylko właśnie martwię się o malutką, że jest aż tak nerwowa. Bo wtedy ja wymiękam i płaczę, bo chcialabym być dla niej jak najlepsza. Jak się uspokoi jest cudownie. Kocham ją tulić, głaskać, całować. Dużo jej dajemy bliskości. Także nie wiem z czego wynika, że jest tak wściekła.
    A jak twoje samopoczucie?

    Enpe a próbowałaś pozycje karmienia zmienić? Może na leżąco? Na siedząco? Spod pachy? Na brzuchu?
    Nie martw się. Nie zadręczaj. Nic z zachowań małej nie jest twoja wina. Ani jej. Tak bywa. Nasz Olek na jedzenie jest tak niecierpliwy że mimo że dostaje cyca w 2 sekundy to darcie jakby ktoś że skóry obierał. A jak dopada do.cycka to tak szamocze się że nie wie w którą stronę głowę trzymać.
    Kąpiele , a bardziej wyjmowanie z niej dramat. Ubieranie dramat. Dopiero od kilku dni na spacer mogę wyjść normalnie bo przedtem krzyk po 100 m
    Będzie lepiej. Wierz mi.

    enpe lubi tę wiadomość

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 653 951

    Wysłany: 30 sierpnia, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia• wrote:
    Hej, nie ma nic takiego ciekawego w moim porodzie ale napiszę . Skurcze zaczęły się około 23:00 co 5 min , zebraliśmy się i pojechaliśmy z mężem do szpitala. Po chwili na łóżku mi wody odeszły, nie dostałam żadnego znieczulania. Jedynie na końcu porodu przy 8 cm rozwarcia podano mi kroplówkę na wzmocnienie skurczy i myślałam że zejdę . Koło 8:00 rano zaczęły się skurcze parte i tak się darłam że mnie słyszał chyba cały szpital ( ale to pomogło ) 😆 jedynie gardło miałam zdarte resztę dnia. Pękłam i mnie też rozcięli na żywca . O 9:45 przyszła na świat Sara🩷
    https://ibb.co/QnQ1GS7
    Śliczny maluch ❤️ jesteś mega dzielna, że dałaś radę, obyś szybko stanęła na nogi ❤️

    Monia• lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 699 453

    Wysłany: 30 sierpnia, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Ja Cię totalnie rozumiem z tym potem. Najgorzej, że jeszcze są upaly... W połogu pocę się jak świnka, a najbardziej pocą mi się stopy 🥴🥴 jeszcze te upały, ciągle mam rosę na czole. Na szczęście mi to właśnie po 6tyg z dziewczynami minelo, tym razem liczę, że będzie podobnie. Moim zdaniem winne są głównie hormony. Ale waga pewnie też coś tam dokłada. Tym razem jestem dużo mniej opuchnieta, choć cellulit mam straszny. Łudzę się, że tak jak po poprzedniej ciąży z czasem minie.

    Cellulit mam i ja. Normalnie jak stoję to widzę
    Nie muszę ściskać. Nie pomagają komentarze rodziny męża pt wyglądasz jakbyś znowu w ciąży była
    .. A najlepsze że tylko osoby ok 100kg wagi mi to mówią.
    Teściowa u jego bratowa.
    A teściowa w ogóle... powiedziała że w końcu wyglądam jak kobieta...także ten.
    Spotkała moja koleżankę. Koleżanka pyta o małego
    A potem pisze do mnie w szoku że teściowa.nie powiedziała nic dobrego typu , że śliczny, grzeczny. Tylko że wstyd że mąż go bez koszulki po porodzie trzymał
    A to wstyd tak rozebrany. I że źle bo po wyjściu że szpitala go na spacer wziął... także No.

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1372 1592

    Wysłany: 30 sierpnia, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Mały jakby się zepsuł któraś noc z rzędu.
    Rzuca się na butelkę po czym krztusi. Żadna pozycja mu nie pasuje, żadna. Zaczął WRZESZCZEĆ zanim otworzy oczy. Krzyczy jak jest głodny, jak ma mokra pieluszkę (ale kupa wg niego jest Ok), krzyczy o wszystko wiec w sumie nawet nie wiem o co. Biorę go na siebie nawet do łóżka to tez nie pomaga.
    Ciężko go odbić mimo ze robimy jak z Córka i jeszcze filmiki oglądałam upewnić się ze dobrze robię. A i tak nie odbija nawet 20 minut po czym ma czkawkę po czym ulewa po czym chce znowu mleka i mam wrażenie ze tak w kółko się robi Polka-galopolka. Jeszcze chwila a zacznę się bać wieczorów i nocy 😱
    W dzień natomiast jest Aniołek, na razie przynajmniej. Zjada większe porcje, dłużej spi. Dzisiaj to nawet o 5 zeszłam z Nim sama na dół domu bo nie wiem, może coś jest w sypialni co mu nie odpowiada, jakaś żyła wodna czy ch… wie co…

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
‹‹ 564 565 566 567 568 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ