Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
🌿Ewapp o jeju, co za słodkości. 🥰 Czekamy z niecierpliwością na ten pierwszy świadomy uśmiech... 😍
Ja mam wycieki, ale nie jakieś straszne. Ostatnio miałam w łóżku, bo Mąż mnie zaczął przytulać. 🤣 I nagle pół koszulki mokre. 🙈 Zdarza się też najczęściej przed/po prysznicu. Wczoraj się nachyliłam i zaczęło kąpać mi na stopy. 😆 Czy te wycieki po stabilizacji laktacji mijają? Czy jak teraz są to będą się zdarzać do końca? 🤔
No i macie Dziewczyny uczucie przepełnienia piersi? Zawsze słyszałam o tym jak piersi "chcą eksplodować" jak się za długo nie nakarmi, a u mnie nie bardzo to czuję. Może są bardziej twarde i te wycieki delikatne, ale bez tragedii. Możliwe, że laktacja się ustabilizowała już po 3 tygodniach?
Ewappp lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Dziewczyny, korzystałyście z rurek windi ? Jeżeli tak to w jakich sytuacjach? Mały strasznie się męczy, nie może zrobić kupki i bardzo ciężko idą baczki. Nie może przez to spać za bardzo bo ciągle się wybudza, chciałabym mu jakoś pomóc, a masaże, termoforki itp nie działają
-
@MumAgain, że co? 🤣 Przepraszam, ale te teksty są tak absurdalne, że można się tylko z tego śmiać. Wstyd? Masakra 🙈 olej te komentarze, szkoda nerwów. Teściowka z piekła rodem jak nic 🤦
@Ewappp, śliczna jest a Ty masz talent do robienia zdjęć 😁
@Cerva, ja miałam wycieki parę tygodni, uczucie przepełnienia minęło chyba dopiero przy rozszerzaniu diety jak mały zaczął jeść stałe rzeczy i karmiłam rzadziej, a tak to jak miałam dłuższą przerwę od razu czułam takie kłucie w piersiach i ból. Co do stabilizacji nie mam pojęcia ile najkrócej może trwać
@Bettti03, kupiłam przy starszym ale ani razu nie użyłam bo jakoś się bałam 😅
A my byliśmy prywatnie u pediatry. No i mamy lekki stan zapalny w kikucie. Mam wrażenie, że po tym octenisepcie zaczął siębardzoej babrać
dała nam krople i w pn kontrola. Co do przyrostów jej waga pokazała jeszcze co innego ale u niej patrząc od wypisu do dzisiaj dziennie 20g przybywa więc w dolnej granicy ale jest ok. I zastanawiam się, czy ta waga położnej dała ok wynik bo to aż dziwne, że ta, którą pożyczyła i dzisiaj u pediatry pokazały 100 g więcej 🤷
Cerva, MumAgain lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
My zostajemy do przyjęci KTG wyszło super ale młody dalej te wymiary ma średnie i będziemy wywoływać. Narazie balonikiem i zobaczymy co dalej.
Z jednej strony mega się stresuje a z drugiej cieszę się że będę go już niedługo mieć obok siebie. To czekanie mnie wykańczało
Proszę i małe kciuki 🤞
enpe, Monia•, Lolcia37, Cerva, justinas, Asiasia1, Małgosiagosia, Kinia197, ver6ena, Emzet92 lubią tę wiadomość
-
Jesli chodzi o cellulit to ja tez mam masakryczny po ciazy na nogach.. mam nadzieje, ze to jakos zniknie. Narazie robie sobie szczotkowanie na sucho nog, brzucha, ramion i blizny po cc.
Ja jestem 12 tygodni po porodzie a nadal zdarzaja mi sie wycieki jak dluzszy czas nie karmie lub nie sciagne, ale potrafia cyce juz dluzej wytrzymac niz wczesniej.
Co do karmienia to powiem wam jakie u nas byly objawy, ktore mnie martwily: czesta czkawka, czasami krztuszenie sie, ulewanie (nie jakies duze), Oski mial pecherzyk na srodku gornej wargi, po karmieniu byl bardzo niespokojny i odbekiwal jak stary chlop. Okazalo sie, ze to wszystko sa objawy skroconego wedzidelka. U nas tak jak pisalam, ono jest takie na granicy, ze moze uda sie cwiczeniami je rozluznic. No i ogolnie przez to wedzidelko Oski lapie zbyt plytko piers, wtedy podczas jedzenia lyka sporo powietrza i przez to sa te wszystkie objawy, ktore opisalam wyzej. Neurologopeda pokazala mi jak go przystawiac zeby ladnie zlapal i tam u niej mi wychodzilo, a w domu jakas tragedia.. on jak wstaje do jedzenia to jest bardzo niecierpliwy i chce teraz natychmiast. Ja nie moge go ulozyc prawidlowo, bo on macha rekami i nogami. Za kazdym razem mecze sie z nim z godzine, poltorej, bo jak zle zlapie to zabieram mu i probuje znowu podac glebiej. Od tego wszystkiego robi mi sie goraco, jestesmy oboje cali w mleku, moja cierpliwosc sie konczy i koncowo podaje mu cyca tak jak umie czyli plytko.. i jestem zla na siebie, ze nie potrafie tego zrobic prawidlowo i pozniej on przez to sie tak meczy, bo sie nalyka tego powietrza. 😩11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Cerva wrote:🌿Ewapp o jeju, co za słodkości. 🥰 Czekamy z niecierpliwością na ten pierwszy świadomy uśmiech... 😍
Ja mam wycieki, ale nie jakieś straszne. Ostatnio miałam w łóżku, bo Mąż mnie zaczął przytulać. 🤣 I nagle pół koszulki mokre. 🙈 Zdarza się też najczęściej przed/po prysznicu. Wczoraj się nachyliłam i zaczęło kąpać mi na stopy. 😆 Czy te wycieki po stabilizacji laktacji mijają? Czy jak teraz są to będą się zdarzać do końca? 🤔
No i macie Dziewczyny uczucie przepełnienia piersi? Zawsze słyszałam o tym jak piersi "chcą eksplodować" jak się za długo nie nakarmi, a u mnie nie bardzo to czuję. Może są bardziej twarde i te wycieki delikatne, ale bez tragedii. Możliwe, że laktacja się ustabilizowała już po 3 tygodniach?
Ja też nie czuję przepełnienia raczej. Drugiego dnia w domu miałam takie głazy bolesne przez zastój i nawał, bo mała wtedy odrzucała pierś. No ja właśnie też po kąpieli wczoraj wyszłam i kap kap kap i mówię co jest kurde nie wytarłam się a to dwa cycki na razONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

-
Pytałam ile mam to powiedział że nie mi nie odpowie bo mam warstwowo nałożone . Próbowałam się tam dotknąć żeby wyczuć co tam mam i mam tak pozszywane że nie wiem co jest co 😂 i boli mnie jak siadam albo jak leżałam i wstajeMałgosiagosia wrote:Gratuluję, mała śliczna! Ja też się tak darłam. 😅 Jak rana po nacięciu i pęknięciu? Dużo masz szwów?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2024, 12:17
Małgosiagosia lubi tę wiadomość
👩🏼28👨🏽27
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•endometrioza
🔹2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - SN na świat przyszła Sara🥰
🔹Starania o drugie dziecko od 1.08.2025☺️
🔹3 cs ❤️
⏸️16.10.2025
1.11.2025 - poronienie 💔 6+5tc
🔹Wznowienie starań od 20.12.2025

-
Paprota9418 wrote:My zostajemy do przyjęci KTG wyszło super ale młody dalej te wymiary ma średnie i będziemy wywoływać. Narazie balonikiem i zobaczymy co dalej.
Z jednej strony mega się stresuje a z drugiej cieszę się że będę go już niedługo mieć obok siebie. To czekanie mnie wykańczało
Proszę i małe kciuki 🤞
Kciuki 🩷
Paprota9418 lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

-
Ooo wooow jaka śliczna 😍 piękne zdjęcie i wszystkiego cudownego z okazji pierwszego miesiąca ❤️ Gratulacje dla siostry!Ewappp wrote:Hejka, gratulacje dla nowych mam ❤️
Nam wczoraj stuknął miesiąc a w poniedziałek moja siostra urodziła Stefanka 🥰więc miałam szalony tydzień bo trochę ją odwiedzałam w szpitalu z racji że jej mąż niecodziennie mógł przyjechać bo mają do szpitala 150km i 2latka w domu. I tak oto pierwsze wychodne matki bylo do szpitala w ktorym sama rodzila 😄 Stefcio miał być wrześniowy ale chyba wziął przykład ze swojej siostry ciotecznej i też się wybral chwilę wczesniej 😄 Ala z okazji 1 miesięcznicy podarowała nam pierwszy świadomy uśmiech ❤️ oczywiście jak tylko chciałam to uwiecznić na zdjęciu to traciła zainteresowanie twarzą 😅 ale była u nas wlasnie wczoraj położna I do niej tez się uśmiechnęła 😄 trochę tłumaczę sobie ze jej ostatnie rozdrażnienie przez kilka dni i niespokojne noce to był właśnie skok rozwojowy bo od 2 dni znów istny z niej anioł, śpi spokojnie i dłużej, trochę mniej bolibrzuszkow i już nie chce ciągle na ręce. A Kilka ostatnich dni mieliśmy dosyć kryzysowych 😅
Łapcie fotkę mojej modeleczki 😊
https://zapodaj.net/plik-EBj11AetqR
Ewappp lubi tę wiadomość
-
Hahaha to ja Wam powiem hit! Moi teściowie obrazili się bo nie zgodziliśmy się żeby przyjechali do szpitala jak Staszek się urodził, a jak już ich zaprosiliśmy i się umówiliśmy na dany dzień to dzień przed zadzwonili, że oni jednak nie przyjadą bo jest mecz o złoty medal w siatkę i oni chcą obejrzeć 😂😂 spoko Lolcia, ciesz się póki masz spokój 🤭❤️Lolcia37 wrote:Teściowa na medal 🤣 Moja Hania dziś ma 26 dni, teściowa jeszcze nie dotarła, bardzo zajęta😂
MumAgain, Emzet92 lubią tę wiadomość
-
Trzymamy kiukasy 🤞🤞🤞✊✊Paprota9418 wrote:My zostajemy do przyjęci KTG wyszło super ale młody dalej te wymiary ma średnie i będziemy wywoływać. Narazie balonikiem i zobaczymy co dalej.
Z jednej strony mega się stresuje a z drugiej cieszę się że będę go już niedługo mieć obok siebie. To czekanie mnie wykańczało
Proszę i małe kciuki 🤞
Paprota9418 lubi tę wiadomość
-
Wooow od 21 do 7?? Jestem w szoku 😍 u nas też były czkawki kilka razy dziennie, ale nagle samo przeszło.MumAgain wrote:To u nas tak cały czas. Poza płaczem
Ale odbijanie. Czkawka. Karmienie. Czkawka. I tak w koło.
A dziś spał od 21 do 7.
Wstał. Zjadł z obu piersi , po dwa razy. Polezal. Finalnie po 2 godzinach zasnal -
Tak siedzę sobie na balkonie bujam marudząca mała w wózku czytam to co piszecie i utwierdzam się w przekonaniu że moje dziecko nie jest wyjątkowe
ulewania, czkawki, nerwy przy przystawianiu się i problemy z kupa ;p dziś cały zestaw a mąż już w pracy
MumAgain lubi tę wiadomość
-
Doskonale Cię rozumiem! Też sobie wszystko kładłam do głowy, a każdy płacz odbierałam jakbym coś źle zrobiła. Prawda jest taka, że faktycznie czas tutaj jest najlepszym lekarstwem i dla Ciebie i dla Małej. Pamiętasz jak na początku po porodzie pisałam Wam o mojej depresji i jak mi było ciężko. Teraz jest naprawdę dużo lepiej! Stasiu dalej ma bolibrzuszki i inne problemy, ale ja nabrałam więcej pewności i wprawy i on też to czuję. U Ciebie będzie dokładnie tak samo! Jeżeli mogę Ci coś poradzić to jeżeli czujesz, że potrzebujesz leków to nie zastanawiaj się nawet chwili! Jak Tobie ulży to i córeczka to odczuje. Nie ma co się męczyć na siłę. Ja jestem na lekach już od jakiegoś miesiąca i czuję ogromną poprawę. Głowa do góry! Jesteś wspaniałą Mamą ❤️enpe wrote:Dzięki za polecajkę, jejku ale bym pobuszowała w actionie 😂. Ja mam kosz magic, fajny bo nie trzeba też dedykowanych worków kupować.
No to pępek naszej małej ma jeszcze czas, chociaż już 11 dni od porodu 🫣. Chciałabym żeby trafiło odpadnięcie na tatuśka a nie na mnie, bo nie wiem co bym miała zrobić z tym co zostanie 😂.
Co do psychiki, to dziękuję, że pytasz. Jest ciężko i muszę się poobserwować czy nie będę musiała wrócić do leków (jakiś bezpiecznych podczas laktacji). Łatwo się podłamuję gdy mała płacze, a w zasadzie to u niej od razu się odkręca ryk i wrzask, nie ma takiego rozkręcającego się płaczu tylko od razu jakby była ze skóry obdzierana. Jest mega nerwowa i temperamentna. Wieczorami dostaje jakiejś turbo wścieklizny. Dzisiejszej nocy się popłakałam , bo nie wiem czy do pediatry albo neurologa nie powinniśmy z nią iść. Nic jej nie pasowało. Wściekle przystawia się do piersi mimo, że dostaje ją jak najszybciej. Podczas ssania (chociaż ma stwierdzony dobry odruch ssania) potrafi i tak się miotać nerwowo chociaż jej leci bardzo dobrze to mleko. Jest super rozdrażniona. Mam wrażenie, że może mieć wzmożone napięcie mięśniowe. Nie wiem czy to się da stwierdzić na tak wczesnym etapie życia, czy dopiero po 3 miesiącu. Boję się, bo od poniedziałku mam zostać z nią sama w domu na większość dnia, bo partner wraca do pracy. No i miała moja mama z nami być w pierwszym tygodniu-dwóch, ale złamała rękę. Z plusów to bardzo się cieszę, że teściowa bardzo wspiera. To przyjdzie mieszkanie posprzątać, jak odwiedzi to chętnie małą tuli. No i narzeczony też bardzo wspiera. Tylko właśnie martwię się o malutką, że jest aż tak nerwowa. Bo wtedy ja wymiękam i płaczę, bo chcialabym być dla niej jak najlepsza. Jak się uspokoi jest cudownie. Kocham ją tulić, głaskać, całować. Dużo jej dajemy bliskości. Także nie wiem z czego wynika, że jest tak wściekła.
A jak twoje samopoczucie?
enpe lubi tę wiadomość
-
No właśnie też nie jestem pewna czy będę potrafiła ich użyć 🫣 ale jak widzę jak się męczy i to naprawdę chciałabym mu jakoś pomóc…Asiasia1 wrote:@MumAgain, że co? 🤣 Przepraszam, ale te teksty są tak absurdalne, że można się tylko z tego śmiać. Wstyd? Masakra 🙈 olej te komentarze, szkoda nerwów. Teściowka z piekła rodem jak nic 🤦
@Ewappp, śliczna jest a Ty masz talent do robienia zdjęć 😁
@Cerva, ja miałam wycieki parę tygodni, uczucie przepełnienia minęło chyba dopiero przy rozszerzaniu diety jak mały zaczął jeść stałe rzeczy i karmiłam rzadziej, a tak to jak miałam dłuższą przerwę od razu czułam takie kłucie w piersiach i ból. Co do stabilizacji nie mam pojęcia ile najkrócej może trwać
@Bettti03, kupiłam przy starszym ale ani razu nie użyłam bo jakoś się bałam 😅
A my byliśmy prywatnie u pediatry. No i mamy lekki stan zapalny w kikucie. Mam wrażenie, że po tym octenisepcie zaczął siębardzoej babrać
dała nam krople i w pn kontrola. Co do przyrostów jej waga pokazała jeszcze co innego ale u niej patrząc od wypisu do dzisiaj dziennie 20g przybywa więc w dolnej granicy ale jest ok. I zastanawiam się, czy ta waga położnej dała ok wynik bo to aż dziwne, że ta, którą pożyczyła i dzisiaj u pediatry pokazały 100 g więcej 🤷
Dziwne z tą wagą. A nie ważyliście go przed i po jedzeniu? Bo może ta różnica to właśnie waga pokarmu w brzuszku? -
A to praca, a to długi weekend to trzeba wypocząć , a to miała kontakt z kimś kto ma covid itp itd , już nawet nie wiem 😂MumAgain wrote:O patrz. Czym taka zaganiania ? A potem będzie na Coebie że nie przywiozłaś mamusi wnusi 🤣🤣
Co do kupy to też bym była wkurzona jak bym w gacie zrobiła ale u takich maluchów to powinna być radość , bo ich życie kręci się wokół mleka kupy spania i tulaskow
MumAgain lubi tę wiadomość
-
To też nieźle , siatka wygrała 🤣Bettti03 wrote:Hahaha to ja Wam powiem hit! Moi teściowie obrazili się bo nie zgodziliśmy się żeby przyjechali do szpitala jak Staszek się urodził, a jak już ich zaprosiliśmy i się umówiliśmy na dany dzień to dzień przed zadzwonili, że oni jednak nie przyjadą bo jest mecz o złoty medal w siatkę i oni chcą obejrzeć 😂😂 spoko Lolcia, ciesz się póki masz spokój 🤭❤️
Co do rurek windii, to kiedyś ich przy synu chciałam użyć ale zawsze czytałam że to ostateczność, więc jeżeli ta kupa codziennie jest to nie używam.








