Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
enpe wrote:Nie chcę zapeszać ale po przedwczorajszym demonie wczoraj i w nocy nasza niuńka całkiem grzeczniutka. W nocy nawet nie płakała jak jej pampersa zmieniałam. Do cycka też się nie rwała jak sęp do padliny. Szok. No ale nadrobiła tym, że 3 podkłady pod rząd dzisiaj albo zasrała albo zasikała 😂 . Najpierw partner tylko na chwilę spuścił wzrok z dupci by wziąć chusteczkę, to cyk kleks kupny. Potem zaczął przebierać i zaczęła siurać na podkład. Przy okazji sobie ulała mocno. To mówię nie no dawaj umyjemy ją. Przynieśliśmy znowu na przewijak. Chwilę było spokoju potem, no i kolejny rzut poszła kupa do pampersa ale jak przebieraliśmy to znowu szczoszek na podkład 😂. A jeszcze jak były te upały to partner z teściową pomysł by mała chwile bez pampersa była. No i mała zaraz zgłodniała. Teściowa dała mi ją na cyca z pieluszką tetrową. No i cyk mała po chwili od dorwania się do cycka postanowiła sobie zrobić miejsce w jelitkach i zesroliła się na mnie na rzadko oczywiście. Na szczęście teściowa ogarnęła pościel z naszego łóżka, której się oberwało i pieluszkę tetrową a ja poszlam siebie umyć. Wiem jedno, goła dupka następnym razem tylko podczas kąpieli albo na przewijaku 😂
enpe lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, zdecydowana większość z Was już jest rozpakowana. Chyba tylko 2 sierpnióweczki jeszcze nie urodziły?
Ja termin na za 4 dni, a od wczoraj są delikatne skurcze, dziś się nasiliły. Moje jelita dają ostro do wiwatu. Jestem ciekawa czy też tak miałyście?
Strasznie mi się dziś przewala i jako że na tym etapie to może być zarówno jedno jak i drugie to chętnie poczytam o waszych krypto-zwiastunach, które po czasie oznaczały że poród się zbliża.
Ja wyraźnie słyszę bąbelki pękające😅
Jednak szyjka jest na tyle wysoko że nie mam pojęcia jak sprawa rozwarcia się ma.
Mam też kucie w miejscu gdzie dziecko ma pupę, na lewo od pępka. Uciska nerw?
Fajnie byłoby wiedzieć czy to to czy co innego😂 jestem bardzo ciekawa porodu. -
@Małgosiagosia
Widzę, że też brałaś metforminę. Brałaś w ciąży a jeśli nie to planujesz albo już do niej wróciłaś? Bo ja się przymierzam do powrotu. Nie wiem tylko czy jest sens żebym szła do diabetologa czy po prostu poprosić rodzinną o receptę. Bo jest bezpieczna podczas karmienia piersią a wielu ginekologów w ogóle nie każe odstawiać metforminy w ciąży. W UK np. w ogóle nie ma zalecenia odstawiania metforminy w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia, 15:24
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
enpe wrote:@Małgosiagosia
Widzę, że też brałaś metforminę. Brałaś w ciąży a jeśli nie to planujesz albo już do niej wróciłaś? Bo ja się przymierzam do powrotu. Nie wiem tylko czy jest sens żebym szła do diabetologa czy po prostu poprosić rodzinną o receptę. Bo jest bezpieczna podczas karmienia piersią a wielu ginekologów w ogóle nie każe odstawiać metforminy w ciąży. W UK np. w ogóle nie ma zalecenia odstawiania metforminy w ciąży -
ver6ena wrote:Hej dziewczyny, zdecydowana większość z Was już jest rozpakowana. Chyba tylko 2 sierpnióweczki jeszcze nie urodziły?
Ja termin na za 4 dni, a od wczoraj są delikatne skurcze, dziś się nasiliły. Moje jelita dają ostro do wiwatu. Jestem ciekawa czy też tak miałyście?
Strasznie mi się dziś przewala i jako że na tym etapie to może być zarówno jedno jak i drugie to chętnie poczytam o waszych krypto-zwiastunach, które po czasie oznaczały że poród się zbliża.
Ja wyraźnie słyszę bąbelki pękające😅
Jednak szyjka jest na tyle wysoko że nie mam pojęcia jak sprawa rozwarcia się ma.
Mam też kucie w miejscu gdzie dziecko ma pupę, na lewo od pępka. Uciska nerw?
Fajnie byłoby wiedzieć czy to to czy co innego😂 jestem bardzo ciekawa porodu.ver6ena lubi tę wiadomość
-
Małgosiagosia wrote:Brałam w ciąży do któregoś tygodnia (nie pamiętam którego), a potem lekarz kazał mi odstawić. Też się zastanawiałam kiedy mam wracać do metforminy, ale chyba skonsultuję to z lekarzem, nie będę zaczynać na własną rękę. A jaką brałaś dawkę i z jakiego powodu? U mnie było 850 ze względu na hipoglikemię i pcos.
Ja brałam 500 2 razy dziennie, insulinooporność + PCOSMałgosiagosia lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Lolcia37 wrote:Wow, super jest, ma charakterek , a ile ma lat ?
Teraz 9. Odrobinę spokornial. Jednak bez przesady. Od maleg9 nie miał.hamulcow wobec obcych. Takiego typowego zawstydzenia w kontaktach z obcymi. Zero. Ona do każdego jak do swojego kolegiLolcia37 lubi tę wiadomość
-
https://www.facebook.com/share/r/EJph4B6QsVSyJ1zg/
Jutro wielki dzień Polci, jestem cała zestresowana jak sobie poradzimy.
Podziwiam Was kobietki, że tak potraficie każdemu odpowiedzieć na to co napisał, ja po porodzie mam straszny problem ze skupieniem i pamięcią, czytam wszystko, mam odpowiedź w głowie, a jak chce coś napisać to wszystko ucieka...justinas, enpe, Cerva, Małgosiagosia, klaudia_23, Emzet92, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
@Lolcia37, dobrze, że wystrzeliła na męża a nie na Ciebie 🤭
@MumAgain, oficjalnie jestem wielką fanką młodego. Chciałabym zobaczyć minę pani 🤣🤣🤣
@Suprive, nie mam fb 🥲 ominęła mnie fota małej princeski? Jutro chrzest, dobrze pamiętam? Na pewno będzie super ❤️MumAgain, Lolcia37 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:@Lolcia37, dobrze, że wystrzeliła na męża a nie na Ciebie 🤭
@MumAgain, oficjalnie jestem wielką fanką młodego. Chciałabym zobaczyć minę pani 🤣🤣🤣
@Suprive, nie mam fb 🥲 ominęła mnie fota małej princeski? Jutro chrzest, dobrze pamiętam? Na pewno będzie super ❤️
🤣🤣 Maks lubi jak go chwalą 🤣🤣
-
Asiasia1 wrote:Ciekawe jak tam @Paprota9418, mam nadzieję, że już tuli maleństwo ☺️
Na pewno.
Rety jutro wraca szara rzeczywistosc.
Martyna jedzie do internatu. Poniedziałek rozpoczęcie. 🥹
Chyba bardziej nie lubię szkoły jak moje dzieci chodzą, niż gdy sama musiałam.🤣 -
A ja już wiem co przeszkadzało mojemu dziecku w nocy w sypialni.
RAID. Był włączany od 19 do 21. I to u niego powodowało rozdrażnienie i częste pobudki … jest na opakowaniu napisane że od 1 roku dziecka a kupiłam jakiś „baby” myślałam ze będzie Ok. Madka roku jestem, jak mi się na podłogę nie sturla bo zasnę z nim na kolanach to pare nocy trulam do raidem … ehh ale jestem na siebie zła. -
Papapatka wrote:A ja już wiem co przeszkadzało mojemu dziecku w nocy w sypialni.
RAID. Był włączany od 19 do 21. I to u niego powodowało rozdrażnienie i częste pobudki … jest na opakowaniu napisane że od 1 roku dziecka a kupiłam jakiś „baby” myślałam ze będzie Ok. Madka roku jestem, jak mi się na podłogę nie sturla bo zasnę z nim na kolanach to pare nocy trulam do raidem … ehh ale jestem na siebie zła.
No przestań. Weź nie myśl że ktor jest w stanie ogarnąć głowa wszystko i niczego nie przeoczyć.
Ja już nie wiel ile razy zapomniałam dać Wit d i bio gai
Nie wspomnę o tym że nigdy nie pamiętam z której piersi karmiłam ostatnio. O.ktorej wstał. I kiedy spać poszedł. Mam pamięć niedorobionego kurczaka.
Nie zadreczaj się. -
O matko dziewczyny, ale się uśmiałam z tych Waszych historii że starszakami. Chociaż z drugiej strony jak tak to czytam to jestem przerażona tym jak to będzie u nas 🫣
mumAgain z jednej strony fajnie, że jest taki wygadany, bo na pewno poradzi sobie w życiu i nie da sobie wejść na głowę, ale z drugiej trochę strach co będzie jak stanie się nastolatkiem
Generalnie cholernie Was podziwiam! Serio, ja mam takie mega trudne momenty, gdzie nie ogarniam co się dzieje. Zwłaszcza jak muszę wstawać po kilka razy w nocy bo bolibrzuszki, kolki, jedzenie, płaczki itp. A gdzie tu jeszcze starszaki. Nie wiem czy ktoś Wam to mówił, ale kesteście niesamowite 😍❤️MumAgain lubi tę wiadomość
-
Tak już się tulimy ale na pół etatu 🥰 balonik zrobił swoje. O 6 byłam na sali porodowej , szło powoli aż do przebicia wód które okazały się zielone, znieczulenie zadziałało tak że nie czułam skurczy praktycznie do 9cm rozwarcia. A potem zaczął się horror. Parte skurcze dla mnie były nie do przejścia, męczyliśmy się długo i błagałam już o cesarkę. Szanuje najbardziej na świecie i zawsze będę to powtarzać kobiety które rodzą bez znieczulenia.
Henio nam robił psikusy bo ładnie się wstawiał na skurczu a potem uciekał spowrotem więc zapadła decyzja o cesarce. Błagałam ich żeby przyłożyli mi już tą maskę i żebym mogła iść całkiem spać bo ciągle miałam skurcze. Próbowali mnie ukłuć w kręgosłup ale się nie udało przy tych skurczach i ostatecznie uśpili mnie całkiem..
niestety przez to mąż nie mógł kangurowac ale odwalił kawał dobrej roboty wspieraniem mnie wcześniej.
Czujemy się dobrze, udało się nawet na chwilę Henia przystawić ale musiałam go oddać i wróci do mnie rano.
Macie rację że to maleństwo rekompensuje cały ból porodu.
Co do wymiarów to są sprzeczne informacje na pewno 2950g ale mąż z tego wszystkiego nie wie czy 51cm 59cm.justinas, ver6ena, Lolcia37, Emzet92, Asiasia1, enpe, Monia•, Małgosiagosia, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
Paprota9418 wrote:Tak już się tulimy ale na pół etatu 🥰 balonik zrobił swoje. O 6 byłam na sali porodowej , szło powoli aż do przebicia wód które okazały się zielone, znieczulenie zadziałało tak że nie czułam skurczy praktycznie do 9cm rozwarcia. A potem zaczął się horror. Parte skurcze dla mnie były nie do przejścia, męczyliśmy się długo i błagałam już o cesarkę. Szanuje najbardziej na świecie i zawsze będę to powtarzać kobiety które rodzą bez znieczulenia.
Henio nam robił psikusy bo ładnie się wstawiał na skurczu a potem uciekał spowrotem więc zapadła decyzja o cesarce. Błagałam ich żeby przyłożyli mi już tą maskę i żebym mogła iść całkiem spać bo ciągle miałam skurcze. Próbowali mnie ukłuć w kręgosłup ale się nie udało przy tych skurczach i ostatecznie uśpili mnie całkiem..
niestety przez to mąż nie mógł kangurowac ale odwalił kawał dobrej roboty wspieraniem mnie wcześniej.
Czujemy się dobrze, udało się nawet na chwilę Henia przystawić ale musiałam go oddać i wróci do mnie rano.
Macie rację że to maleństwo rekompensuje cały ból porodu.
Co do wymiarów to są sprzeczne informacje na pewno 2950g ale mąż z tego wszystkiego nie wie czy 51cm 59cm.
Gratulacje🎉🎊 Witaj Henio i rośnij zdrowo😘
Oj ciężko musiało być, ale najważniejsze, że jesteście cali i zdrowi 🙂Paprota9418 lubi tę wiadomość