X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 4 października, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    U nas dzisiaj szał pał. Krzyki, kwiki, bolibrzuszki. Co chwilę cycek. Mam wrażenie, że w ciągu dnia robią mi się flaczki i nie ma w nich pokarmu, za to w nocy chwila moment i skały 😩 do tego chyba w jednej piersi zrobiła mi się hiperlaktacja (?) albo coś tego typu bo jest większa od drugiej. Polozna zaleciła żeby karmić głównie z tej mniejszej a z tej tylko na dokładkę a potem zimny okład. Dziś siadam psychiczne bo obrót o 180 stopni.. wczoraj byłyśmy na szczepieniu i odkąd wróciłyśmy mała praktycznie ciągle spała. W nocy nawet od 22 do 9:30 😱 z dwoma pobudkami na karmienie. Dziś chyba nadrabia..

    Ogólnie to jak miałyśmy mega przyrosty tak teraz zwolniły. Nie wiem czy to moja wina czy ona już tyle nie je. Pediatra mówi, że jest ok, że jak na swój wiek to i tak ma już dość nadgonione i nic się nie stanie jak trochę zwolni. Aktualnie dobija do 5kg, zaczynając od 3700.

    O to twoja widzę podobnie jak moja, wiekiem i wagą obecną i z którą zaczynała 😁. Też już czujesz w rękach te 5 kg?

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 4 października, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    Co do rozwoju to u mnie wczoraj pediatra z pielęgniarka się śmiały, że gdyby nie wiedziały to powiedziałyby, że kłamie z datą porodu bo dziecko wygląda już na 3 miesiące a nie 1,5 😆 ona mam wrażenie nigdy nie była typowym noworodkiem tylko od razu takie bobo 😅 no i jeśli chodzi o umiejętność to też mega kontaktowa, uśmiecha się, śmieje, potrafi długo trzymać głowę i zmieniać strony, nawet zaczyna gaworzyć „gyy”. Nie wiem czy to te sztuczne kurczaki w dzisiejszych czasach? 😅

    Myślę, że dzieci są tak różne czasem. Znam niemowlaki, które jedno starsze o miesiąc. Obydwa urodzone o czasie. Ten starszy dzieciaczek jest taki malutki, wydaje się też taki drobniutki , karmiony piersią. Z kolei drugie bobo, miesiąc młodsze to już kawał byka, z dwa razy większy chyba od tego starszego od siebie, ale tak kontaktowy już normalnie jakby ponad rok miał, na mm. Wiem, że inne siatki centylowe są dla dzieci kp i mm, ale no bardzo duża różnica 😁. No ale na pewno fajnie jak dzieciaczek tak jak twój tak już kontaktowy jest 😍. Moja też się już świadomie do mnie uśmiecha, słodkie to strasznie. Ale jeszcze się nie śmieje, czekam na to z niecierpliwością 😍

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3327 2296

    Wysłany: 4 października, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    U nas dzisiaj szał pał. Krzyki, kwiki, bolibrzuszki. Co chwilę cycek. Mam wrażenie, że w ciągu dnia robią mi się flaczki i nie ma w nich pokarmu, za to w nocy chwila moment i skały 😩 do tego chyba w jednej piersi zrobiła mi się hiperlaktacja (?) albo coś tego typu bo jest większa od drugiej. Polozna zaleciła żeby karmić głównie z tej mniejszej a z tej tylko na dokładkę a potem zimny okład. Dziś siadam psychiczne bo obrót o 180 stopni.. wczoraj byłyśmy na szczepieniu i odkąd wróciłyśmy mała praktycznie ciągle spała. W nocy nawet od 22 do 9:30 😱 z dwoma pobudkami na karmienie. Dziś chyba nadrabia..

    Ogólnie to jak miałyśmy mega przyrosty tak teraz zwolniły. Nie wiem czy to moja wina czy ona już tyle nie je. Pediatra mówi, że jest ok, że jak na swój wiek to i tak ma już dość nadgonione i nic się nie stanie jak trochę zwolni. Aktualnie dobija do 5kg, zaczynając od 3700.
    Nie da się mieć jednocześnie hiperlaktacji i niedoborów pokarmu :) a różnice w wymiarach piersi jak najbardziej mogą być, bo mało u której kobiety kanaliki są rozłożone równo w obu piersiach.
    Pilnuj tylko, żeby np. w nocy ze zmęczenia nie mylić się i nie dawać dwa razy pod rząd tej samej piersi, tylko na zmiane. :)
    ogólnie piersi z biegiem karmienia robią się już bardziej miękkie. Nie będą takie "pełne" przez cały czas . Największa zmiana następuje w czasie stabilizacji laktacji do której dochodzi mniej więcej 8-12 tygodni po porodzie. Wtedy też mleko może zacząć wolniej wypływać, przez co część dzieci, nim się przyzwyczaja do tej zmiany, zaczyna cudować przy piersi tj. odstawiać się, nagle odrywać, piszczeć, kopać, wyginać, szarość pierś.

    Co do wagi, to zasadniczo dziecko powinno iść "swoim centylem" mniej wiecej. Spadek poniżej 2 poziomie na siatce centylowej, w stosunku do sytuacji dotychczasowej, świadczy o tym, że coś jest nie tak. Jeśli zmiana jest mniejsza, to tym się nie martwimy :)

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 811 486

    Wysłany: 4 października, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znacie syrop Gastrotuss? Opinie jakieś?

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1435 1645

    Wysłany: 4 października, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    My dzisiaj po szpitalu i incydencie zachłyśnięcia mieliśmy wizytę domowa pediatry z okolicy.
    Osluchowo czysto.
    Chrypa z podrażnionej krtani, trzeba dać z tydzień żeby wrocilo do normy. Katar, kaszel sporadyczny- tez po zachłyśnięciu. Płuca i oskrzela czysto.

    Czy któraś z Was zagęszczacza do mleka? Mamy takie zalecenie przy refleksie.

    Jeszcze musimy uważać jak karmimy butelka, żeby złe nie łapał smoczka.

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3327 2296

    Wysłany: 4 października, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    @Evvee27
    Omatulu, teściowa to pomysł ma 🤣. Idealny na zaburzenie laktacji.

    @Mamma-mia
    Myślę, że psycholożka dobrze zauważyła. Podziwiam, że tak dajesz radę, ale bardzo ciężką robotę masz i pewnie jesteś mocno przeciążona. Może już się do tego trochę przyzwyczaiłaś, ale myślę, że ten tryb czuwania obojętny nie jest 🙁. Eh, bycie mamą jest bardzo obciążające psychicznie i fizycznie. No i praca 24 na dobę. Narzeczony ostatnio, że zmęczony po pracy . Ja powiedziałam, że też zmęczona jestem i w zasadzie mój jedyny relaks to prysznic, bo tak jak on wraca i się jakiś czas małą zajmie to ja w tym czasie robię w domu wszystko co nie dałam rady przy niej zrobić i popierdzielam jak struś pędziwiatr po domu i staram się poogarniać. Niby małe mieszkanie mamy, ale nawet jak mała ma drzemki to mam co robić. A w nocy jak ją karmię to z kolei mój relaks to zamawianie jej rzeczy na vinted 😂.
    Dzisiaj to sprawcę jestem mocno zmęczona. Psychicznej i fizycznie. W nocy spałam słabo, bo odciągalam małej często ten katar (ten aspirator "szpitalny" momcosy to sztos, nie sądziłam, że coś zastąpi katarek do odkurzacza, a jednak). Mała oczywiście jak co dzień ciągle na mnie.. ciągle nosze. A z drugiej strony nie mogę normalnie się schylać z nią i mnie to też denerwuje, bo chłopcy porozrzucali wszędzie rzeczy i nie miałam jak normalnie odkurzyć, umyć podłogę. 3 prania czekają na złożenie... Kolejne 2 wiszą. Mały dzisiaj jak właśnie wieszałam pranie, to dorwał markery męża, wygrzebał z kartonu je i pomalował na górze podłogę w jednym pokoju, swoje stopy i przedramiona 🤦🏻‍♀️ wczoraj dorwał mazaki średniaka i jak ją karmilam mała, a mąż robił im jedzenie, to ten pomalował kanapę, kawałek stołu i ściany przy schodach 🤦🏻‍♀️ ja nie wiem co on z tym ma... Można tłumaczyć, prosić, nawet wrzasnąć, nie dociera...
    W weekend przyjeżdża przyjaciele męża z partnerką. Muszę coś przygotowac. Obiad, ciasto, sałatki. Żadna feta, ale jednak. Próbuje pograć że starszymi w gre, mały złośliwie zabiera nam karty, mała mężowi płacze... No nie mam sily

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 4 października, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    Hej
    My dzisiaj po szpitalu i incydencie zachłyśnięcia mieliśmy wizytę domowa pediatry z okolicy.
    Osluchowo czysto.
    Chrypa z podrażnionej krtani, trzeba dać z tydzień żeby wrocilo do normy. Katar, kaszel sporadyczny- tez po zachłyśnięciu. Płuca i oskrzela czysto.

    Czy któraś z Was zagęszczacza do mleka? Mamy takie zalecenie przy refleksie.

    Jeszcze musimy uważać jak karmimy butelka, żeby złe nie łapał smoczka.

    Ojejku, tak mi przykro. Zdrówka dla maluszka! A jak to było jakoś wiotki się przy tym zrobił? Jak to wyłapaliście jakoś w nocy to się stało czy jak? Moja przyjaciółka tak miała przy zachłyście i przestał na chwilkę oddychać, ale wszystko dobrze już.
    A butelkę stosujesz jakąś o wolnym przepływie? O ile ona coś daje przy refluksie. Bo avent ma fajną taką z zieloną wkładką i bardzo bardzo wolno to mleczko leci.

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1435 1645

    Wysłany: 4 października, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Dzisiaj to sprawcę jestem mocno zmęczona. Psychicznej i fizycznie. W nocy spałam słabo, bo odciągalam małej często ten katar (ten aspirator "szpitalny" momcosy to sztos, nie sądziłam, że coś zastąpi katarek do odkurzacza, a jednak). Mała oczywiście jak co dzień ciągle na mnie.. ciągle nosze. A z drugiej strony nie mogę normalnie się schylać z nią i mnie to też denerwuje, bo chłopcy porozrzucali wszędzie rzeczy i nie miałam jak normalnie odkurzyć, umyć podłogę. 3 prania czekają na złożenie... Kolejne 2 wiszą. Mały dzisiaj jak właśnie wieszałam pranie, to dorwał markery męża, wygrzebał z kartonu je i pomalował na górze podłogę w jednym pokoju, swoje stopy i przedramiona 🤦🏻‍♀️ wczoraj dorwał mazaki średniaka i jak ją karmilam mała, a mąż robił im jedzenie, to ten pomalował kanapę, kawałek stołu i ściany przy schodach 🤦🏻‍♀️ ja nie wiem co on z tym ma... Można tłumaczyć, prosić, nawet wrzasnąć, nie dociera...
    W weekend przyjeżdża przyjaciele męża z partnerką. Muszę coś przygotowac. Obiad, ciasto, sałatki. Żadna feta, ale jednak. Próbuje pograć że starszymi w gre, mały złośliwie zabiera nam karty, mała mężowi płacze... No nie mam sily

    Boże współczuje serio… i rozumirm Cię bo u mnie tez sajgon. Moja córka wpada na coraz to lepsze pomysły, a ma 5 lat- obcięła sobie włosy i to przy czole , ze nie ma jak zaczesać. Pochwaliła mi się co potrafi- ma łóżko domek i nauczyła się wchodzić na najwyższa deskę i udawać papugę (🤦‍♀️) a przebiła wszystko jak zeszła z pomalowanym na zielono ustami, językiem i zębami… pytam jej „czemu?” A ona „ bo chciałam być zombie” 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️…
    Ma zakaz wchodzenia na górę do swojego pokoju bez nas. W salonie tez ma zabawki i tam ma się bawić.
    Ja to nikogo nie przyjmuje ogólnie. Odkąd się Ignas urodził to tylko raz byli teściowie i mój Tata wpadł po mnie zawieźć mnie do ginekologa. Zrobiłam wtedy pizzę. Ogródek wola o pomstę do nieba, szklarnie już ogarnelam z pomidorów i oddałam rodzicom Ok 30 kg bo ich nie dam rady przerobić. Zostało mi Ok 10 kg papryki, na razie dodaje ja do wszystkich dań i kanapek. Zostały mi jeszcze 3 ogromne dynie do zebrania, machewka jestbjeszcze w gruncie, selery, pory, szpinak… i chyba dwa arbuzy o ile się nadają.
    Pranie- po szpitalu wszystko upralam, nawet tego co nie używałam. No i porządnie wszystko wypatrzyłam laktator i butelki- w domu wyparzam już raz dziennie albo raz na dwa dni. Dopiero dzisiaj zamówiłam córce jesienne buty … ciagle jestem w niedowczasie

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 4 października, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Dzisiaj to sprawcę jestem mocno zmęczona. Psychicznej i fizycznie. W nocy spałam słabo, bo odciągalam małej często ten katar (ten aspirator "szpitalny" momcosy to sztos, nie sądziłam, że coś zastąpi katarek do odkurzacza, a jednak). Mała oczywiście jak co dzień ciągle na mnie.. ciągle nosze. A z drugiej strony nie mogę normalnie się schylać z nią i mnie to też denerwuje, bo chłopcy porozrzucali wszędzie rzeczy i nie miałam jak normalnie odkurzyć, umyć podłogę. 3 prania czekają na złożenie... Kolejne 2 wiszą. Mały dzisiaj jak właśnie wieszałam pranie, to dorwał markery męża, wygrzebał z kartonu je i pomalował na górze podłogę w jednym pokoju, swoje stopy i przedramiona 🤦🏻‍♀️ wczoraj dorwał mazaki średniaka i jak ją karmilam mała, a mąż robił im jedzenie, to ten pomalował kanapę, kawałek stołu i ściany przy schodach 🤦🏻‍♀️ ja nie wiem co on z tym ma... Można tłumaczyć, prosić, nawet wrzasnąć, nie dociera...
    W weekend przyjeżdża przyjaciele męża z partnerką. Muszę coś przygotowac. Obiad, ciasto, sałatki. Żadna feta, ale jednak. Próbuje pograć że starszymi w gre, mały złośliwie zabiera nam karty, mała mężowi płacze... No nie mam sily

    O sprawdziłam ten aspirator i fajny cenowo przy np. nosibo. No dwa razy tańszy mniej więcej. Rozważę , bo ja mam jakiś haxe gówno wart elektryczny i katarek travel 2 w 1 ale używam tylko ustnie, bo nie mam miejsca i siły podłączać codziennie odkurzacz.

    No to masz full roboty 🙁. Męża może zagoń do dzieciaczków albo niech może on by dał radę jakąś sałatkę np. zrobić? Żebyś się nie zajechała, zwłaszcza z malutką na rękach. Albo jakieś ultra proste dania/ciasta. Ja robię ostatnio często brownie takie ultra czekoladowe, bo jest ultra szybkie. Jakbyś chciała mogę wstawić przepis 😁.

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3327 2296

    Wysłany: 4 października, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    Znacie syrop Gastrotuss? Opinie jakieś?
    Znamy. U 2 synów brak efektu. Poza tym on ma ten skład taki niezbyt wesoły, tzn. fruktozę i gumę ksantanową. Lepszy jest Dicogel Gastro.

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3327 2296

    Wysłany: 4 października, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    O sprawdziłam ten aspirator i fajny cenowo przy np. nosibo. No dwa razy tańszy mniej więcej. Rozważę , bo ja mam jakiś haxe gówno wart elektryczny i katarek travel 2 w 1 ale używam tylko ustnie, bo nie mam miejsca i siły podłączać codziennie odkurzacz.

    No to masz full roboty 🙁. Męża może zagoń do dzieciaczków albo niech może on by dał radę jakąś sałatkę np. zrobić? Żebyś się nie zajechała, zwłaszcza z malutką na rękach. Albo jakieś ultra proste dania/ciasta. Ja robię ostatnio często brownie takie ultra czekoladowe, bo jest ultra szybkie. Jakbyś chciała mogę wstawić przepis 😁.
    Teraz wychodzi za 177 zł z darmowa wysyłka z kodem "MAMMAKPI". Polecam. Używam dopiero od 2 dni, ale bardzo intensywnie i to jest pierwszą infekcja, w czasie której ani razu nie musiałam użyć katarka do odkurzacza, a mała wczoraj miała katar taki biały srednio gęsty, dziś ma zielony gęsty, więc sprawdza się też w trudnych warunkach. W nocy duży komfort, w drodze też, a do tego jest bardziej higieniczne niż katarek, bo nie ma ryzyka wciągnięcia gili do rury i łatwiej się myje. Jestem zadowolona. Myślałam, że to będzie takie coś awaryjne, do auta, tym bardziej, że mam doświadczenie z 2 aspiratorami elektrycznymi i raczej średnio zadowolona byłam. A tu zaskoczenie, bo całkiem zastąpił mi katarek.
    Tylko wiem, że oni mają 2 rodzaje aspirstorow. Ja mam ten hospital grade.
    Dzisiaj aż zamówiłam drugi 😅 dla syna, żeby mieli osobno.
    Daj przepis na Brownie! 🙏🏻

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października, 23:15

    enpe, Emzet92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3327 2296

    Wysłany: 4 października, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    Boże współczuje serio… i rozumirm Cię bo u mnie tez sajgon. Moja córka wpada na coraz to lepsze pomysły, a ma 5 lat- obcięła sobie włosy i to przy czole , ze nie ma jak zaczesać. Pochwaliła mi się co potrafi- ma łóżko domek i nauczyła się wchodzić na najwyższa deskę i udawać papugę (🤦‍♀️) a przebiła wszystko jak zeszła z pomalowanym na zielono ustami, językiem i zębami… pytam jej „czemu?” A ona „ bo chciałam być zombie” 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️…
    Ma zakaz wchodzenia na górę do swojego pokoju bez nas. W salonie tez ma zabawki i tam ma się bawić.
    Ja to nikogo nie przyjmuje ogólnie. Odkąd się Ignas urodził to tylko raz byli teściowie i mój Tata wpadł po mnie zawieźć mnie do ginekologa. Zrobiłam wtedy pizzę. Ogródek wola o pomstę do nieba, szklarnie już ogarnelam z pomidorów i oddałam rodzicom Ok 30 kg bo ich nie dam rady przerobić. Zostało mi Ok 10 kg papryki, na razie dodaje ja do wszystkich dań i kanapek. Zostały mi jeszcze 3 ogromne dynie do zebrania, machewka jestbjeszcze w gruncie, selery, pory, szpinak… i chyba dwa arbuzy o ile się nadają.
    Pranie- po szpitalu wszystko upralam, nawet tego co nie używałam. No i porządnie wszystko wypatrzyłam laktator i butelki- w domu wyparzam już raz dziennie albo raz na dwa dni. Dopiero dzisiaj zamówiłam córce jesienne buty … ciagle jestem w niedowczasie
    O rany, słyszałam, że dziewczynki lubią sie właśnie zabawić w domowe fryzjerki 🙈
    Podziwiam, że dałaś radę ogarnąć jeszcze ten cały warzywnik. Ja posadziłam i posiadam dużo, poukladalam do ziemi, a później spedzilam 3 tygodnie w szpitalu i mąż mi wszystko powybijał 😡 arbuzy przeżyły, ale takie mizerne wyrosły, że koniec końców ostatnio je usmiercilam ostatecznie. W pomidory weszła zaraza i mało było. Słoneczniki muszę wysuszyć 🤦🏻‍♀️
    Powinnam przesadzić kilka krzakow i wywalić, a raczej oddać komuś chyba 20 krzaków aronii po poprzednich właścicielach, bo by nie lubimy, chcemy zamiast tego więcej borówki. Chyba dam ogłoszenie, że oddam krzaki w zamian za wykopanie... I chcieliśmy jechać do oogrodniczego, wsadzić nowe drzewka owocowe.
    Taaaa, też własnej muszę poszukać dla starszego buty na zimę. On ma wysokie podbicie, więc jest trudno. Do tego z ta ręka nie wiadomo jak będzie, z jej sprawnością. I nie wiem jak ja mam znaleźć buty zimowe chłopięce rozmiar 36 albo i 37 na rzepy?! I kurtkę muszę mu kupić. Tylko kiedy. Na jesień to my tyle kurtek dla dzieci, że sklep bym mogła założyć, ale na zimę dla starszaka nie mam.
    Byłam dziś też ze średniakiem u chirurga. Chociaż temu się dobrze ręka zrasta.... Zmienił mu gips na krótszy. Swoją drogą tamten połamał 🤦🏻‍♀️ tłumaczysz jak krowie na rowie , że nie może tej ręki używać, że musi uważać itd, ale ten i tak skacze jak małpa, wali, szaleje. No złamal go sobiez na szczęście to blisko dłoni, więc nie w miejscu złamania kości. Weź wytłumacz dziecku z ADHD, że ma być spokojne. No nie da się.

    Jeszcze mała mi się szarpie znowu przy cycu. Brzuch ją męczy, bo kupy nie było 2 dni i do tego stabilizacja laktacji, więc co ruszenie buzia to się odrywa. No i katar. Pełen komplet.

    Co do gości - heh jakbyś pytała mnie o zdanie w tym temacie, a raczej o moje potrzeby, to bym Ci odpowiedziała, że na chwilę obecną to bym nikogo nie przyjmowała 🙈 ale to niestety nie tylko ode mnie zależy. Wczoraj mój syn miał urodziny, a mąż miał w niedziele i oni mają zwyczaj (z tym przyjacielem), że jeden do drugiego wtedy przyjezdza. No i tak to. Moja przyjaciółka od mojego porodu nie była u nas ani razu, bo przez przeziębienia dzieci ciągle przekładamy. Gadamy dużo przez tel, bo ja jak mała noszę i coś robisz to do niej często dzwonię, ale fizycznie nie ma jak się spotkać. Jestem zmęczona i mi to się marzy godzinne leżenie i nicnierobienie sam na sam, bez kogoś na mnie i kogos, kto coś chce ode mnie.
    Poszłam pod prysznic, tym razem sama (mała często chodzi że mna, leży w bujaczku), zamknęłam się na zamek, a zaraz jeden sobie otworzył i... Mamaaa a co ja mam na języku, coś mnie tam boli.
    Jeden wyszedł, to zaraz przyszedł drugi coś mi powiedzieć. A trzecim jak zobaczył, że tamci włażą, to przecież też musiał, nie? 🤦🏻‍♀️

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 4 października, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Teraz wychodzi za 177 zł z darmowa wysyłka z kodem "MAMMAKPI". Polecam. Używam dopiero od 2 dni, ale bardzo intensywnie i to jest pierwszą infekcja, w czasie której ani razu nie musiałam użyć katarka do odkurzacza, a mała wczoraj miała katar taki biały srednio gęsty, dziś ma zielony gęsty, więc sprawdza się też w trudnych warunkach. W nocy duży komfort, w drodze też, a do tego jest bardziej higieniczne niż katarek, bo nie ma ryzyka wciągnięcia gili do rury i łatwiej się myje. Jestem zadowolona. Myślałam, że to będzie takie coś awaryjne, do auta, tym bardziej, że mam doświadczenie z 2 aspiratorami elektrycznymi i raczej średnio zadowolona byłam. A tu zaskoczenie, bo całkiem zastąpił mi katarek.
    Tylko wiem, że oni mają 2 rodzaje aspirstorow. Ja mam ten hospital grade.
    Dzisiaj aż zamówiłam drugi 😅 dla syna, żeby mieli osobno.
    Daj przepis na Brownie! 🙏🏻

    No kusisz kusisz tym aspiratorem kurcze 😂. A dopiero co zamówiłam wczoraj ten laktator momcozy s12 pro 🤣.

    A tu przepis:
    https://aniastarmach.pl/przepis/brownie/
    Ja masło rozpuszczam z czekoladą w mikrofalówce. Nic nie sprawdzam temperatury. Resztę składników w drugiej misce od razu , nic tam nie daję po kolei. I jak tylko się rozpuści w mikrofalówce masło i czekolada to od razu wlewam do pozostałych składników i mieszam. A orzechy na koniec i też nie zawsze dodaję. A i cukru daję trochę mniej. Przyjemnie mi się robi to ciasto bo to tak naprawdę kostka klasycznego masła, 2 czekolady gorzkie no i reszta do odmierzenia. Ale szybko schodzi i dość szybko się piecze. Fajnie smakuje też z gałką lodów np. śmietankowych albo waniliowych 😃, zwłaszcza jak ciasto jeszcze takie ciepławe.

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 4 października, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    O rany, słyszałam, że dziewczynki lubią sie właśnie zabawić w domowe fryzjerki 🙈
    Podziwiam, że dałaś radę ogarnąć jeszcze ten cały warzywnik. Ja posadziłam i posiadam dużo, poukladalam do ziemi, a później spedzilam 3 tygodnie w szpitalu i mąż mi wszystko powybijał 😡 arbuzy przeżyły, ale takie mizerne wyrosły, że koniec końców ostatnio je usmiercilam ostatecznie. W pomidory weszła zaraza i mało było. Słoneczniki muszę wysuszyć 🤦🏻‍♀️
    Powinnam przesadzić kilka krzakow i wywalić, a raczej oddać komuś chyba 20 krzaków aronii po poprzednich właścicielach, bo by nie lubimy, chcemy zamiast tego więcej borówki. Chyba dam ogłoszenie, że oddam krzaki w zamian za wykopanie... I chcieliśmy jechać do oogrodniczego, wsadzić nowe drzewka owocowe.
    Taaaa, też własnej muszę poszukać dla starszego buty na zimę. On ma wysokie podbicie, więc jest trudno. Do tego z ta ręka nie wiadomo jak będzie, z jej sprawnością. I nie wiem jak ja mam znaleźć buty zimowe chłopięce rozmiar 36 albo i 37 na rzepy?! I kurtkę muszę mu kupić. Tylko kiedy. Na jesień to my tyle kurtek dla dzieci, że sklep bym mogła założyć, ale na zimę dla starszaka nie mam.
    Byłam dziś też ze średniakiem u chirurga. Chociaż temu się dobrze ręka zrasta.... Zmienił mu gips na krótszy. Swoją drogą tamten połamał 🤦🏻‍♀️ tłumaczysz jak krowie na rowie , że nie może tej ręki używać, że musi uważać itd, ale ten i tak skacze jak małpa, wali, szaleje. No złamal go sobiez na szczęście to blisko dłoni, więc nie w miejscu złamania kości. Weź wytłumacz dziecku z ADHD, że ma być spokojne. No nie da się.

    Jeszcze mała mi się szarpie znowu przy cycu. Brzuch ją męczy, bo kupy nie było 2 dni i do tego stabilizacja laktacji, więc co ruszenie buzia to się odrywa. No i katar. Pełen komplet.

    Co do gości - heh jakbyś pytała mnie o zdanie w tym temacie, a raczej o moje potrzeby, to bym Ci odpowiedziała, że na chwilę obecną to bym nikogo nie przyjmowała 🙈 ale to niestety nie tylko ode mnie zależy. Wczoraj mój syn miał urodziny, a mąż miał w niedziele i oni mają zwyczaj (z tym przyjacielem), że jeden do drugiego wtedy przyjezdza. No i tak to. Moja przyjaciółka od mojego porodu nie była u nas ani razu, bo przez przeziębienia dzieci ciągle przekładamy. Gadamy dużo przez tel, bo ja jak mała noszę i coś robisz to do niej często dzwonię, ale fizycznie nie ma jak się spotkać. Jestem zmęczona i mi to się marzy godzinne leżenie i nicnierobienie sam na sam, bez kogoś na mnie i kogos, kto coś chce ode mnie.
    Poszłam pod prysznic, tym razem sama (mała często chodzi że mna, leży w bujaczku), zamknęłam się na zamek, a zaraz jeden sobie otworzył i... Mamaaa a co ja mam na języku, coś mnie tam boli.
    Jeden wyszedł, to zaraz przyszedł drugi coś mi powiedzieć. A trzecim jak zobaczył, że tamci włażą, to przecież też musiał, nie? 🤦🏻‍♀️


    No dziecko przebodźcowuje, ty to już w ogóle masz hardkor. Ja ostatnio się poszlam myć wieczorem i za mną po chwili wlazł partner z małą na rękach. Tylko jej chciał mnie pokazać ale jakoś wewnetrznie sie wkurzylam, ze chcialam chociaz chwile bez dziecka obok spedzic. Ogolnie troche mi teskno za tamtym zyciem, chociaz za nic bym nie chciala by bylo inaczej, bo kocham nad zycie tego mojego malego , ultra wymagajacego bobaska

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 179 217

    Wysłany: 4 października, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    O to twoja widzę podobnie jak moja, wiekiem i wagą obecną i z którą zaczynała 😁. Też już czujesz w rękach te 5 kg?

    Oj, zdecydowanie czuć! Na początku jakoś nie była chętna do noszenia a teraz się to odmieniło 😅 zwłaszcza jak boli brzuszek to lubi na leniwca bo wtedy bączki łatwiej wychodzą.

    Korzystacie z jakieś aplikacji żeby kontrolować te centyle odnośnie wagi?

    Ten aspirator w promocji na stronie producenta? 😊

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 179 217

    Wysłany: 4 października, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Nie da się mieć jednocześnie hiperlaktacji i niedoborów pokarmu :) a różnice w wymiarach piersi jak najbardziej mogą być, bo mało u której kobiety kanaliki są rozłożone równo w obu piersiach.
    Pilnuj tylko, żeby np. w nocy ze zmęczenia nie mylić się i nie dawać dwa razy pod rząd tej samej piersi, tylko na zmiane. :)
    ogólnie piersi z biegiem karmienia robią się już bardziej miękkie. Nie będą takie "pełne" przez cały czas . Największa zmiana następuje w czasie stabilizacji laktacji do której dochodzi mniej więcej 8-12 tygodni po porodzie. Wtedy też mleko może zacząć wolniej wypływać, przez co część dzieci, nim się przyzwyczaja do tej zmiany, zaczyna cudować przy piersi tj. odstawiać się, nagle odrywać, piszczeć, kopać, wyginać, szarość pierś.

    Co do wagi, to zasadniczo dziecko powinno iść "swoim centylem" mniej wiecej. Spadek poniżej 2 poziomie na siatce centylowej, w stosunku do sytuacji dotychczasowej, świadczy o tym, że coś jest nie tak. Jeśli zmiana jest mniejsza, to tym się nie martwimy :)

    No właśnie takie miękkie to mam w dzień a na noc chyba szybciej się wypełniają. Pewnie też temu, że nie karmie z taką częstotliwością jak w dzień.

    Ta jedna pierś nie jest trochę większa tylko tak znacznie 🙈 podejrzewam, że położna tak mi zaleciła żeby w tej jednej trochę wystopować ta laktację 🤔

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 903 513

    Wysłany: 5 października, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Asieek
    Ja używam apki adamo, tam też jest siatka centylowa

    Jezu dziewczyny dzisiaj chyba szału dostanę. Moje dziecko przespało dzisiaj tylko 9 godzin. Miała dwie drzemki po 45 minut, i nad ranem pospała 2 godziny, a tak to turbo drzemki po 5-15 minut. Jestem wyczerpana. Mała pobudzona jakby mi zamiast mleka kawa leciała z cycków. Chce mi się płakać z wkurzenia. Wierzga nogami, wydaje dźwięki. Nawet się chyba o brzuch nie rozchodzi. Jakieś adhd dzisiaj ma naprawdę oszaleję chyba. Nigdy tak źle z nią nie miałam, to chyba jej najkrótsza doba spania odkąd się urodziła. Nie wiem co mam robić już. Nie wyrabiam i czuję, że ona nocy nie prześpi. A teraz się właśnie poryczałam sama, bo jestem wyczerpana i nie wiem o co jej do cholery chodzi.

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 179 217

    Wysłany: 5 października, 01:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    @Asieek
    Ja używam apki adamo, tam też jest siatka centylowa

    Jezu dziewczyny dzisiaj chyba szału dostanę. Moje dziecko przespało dzisiaj tylko 9 godzin. Miała dwie drzemki po 45 minut, i nad ranem pospała 2 godziny, a tak to turbo drzemki po 5-15 minut. Jestem wyczerpana. Mała pobudzona jakby mi zamiast mleka kawa leciała z cycków. Chce mi się płakać z wkurzenia. Wierzga nogami, wydaje dźwięki. Nawet się chyba o brzuch nie rozchodzi. Jakieś adhd dzisiaj ma naprawdę oszaleję chyba. Nigdy tak źle z nią nie miałam, to chyba jej najkrótsza doba spania odkąd się urodziła. Nie wiem co mam robić już. Nie wyrabiam i czuję, że ona nocy nie prześpi. A teraz się właśnie poryczałam sama, bo jestem wyczerpana i nie wiem o co jej do cholery chodzi.

    Aaa dzięki, choć właśnie się zorientowałam, że w aplikacji dziecko+ też mam taką siatkę centylowa 😁

    Czasami mam wrażenie, że mamy to samo dziecko 🤣 ja dzisiaj też już razem z moja płakałam z bezsilności 🙈

    Ten laktator jest rzeczywiście wart polecenia? Może też bym się skusiła 🤔😁

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 714 1026

    Wysłany: 5 października, 03:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @enpe, mleko w piersiach jest zawsze, jak ściągniesz i dziecko się obudzi to po prostu będzie musiało trochę bardziej popracować by się najeść ale organizm dostanie bodziec do dalszej produkcji. Zawsze gdyby mega płakało i "się nie najadło" będziesz mogła dokarmić butelką. Ja dziś tak miałam i nie miałam potrzeby małemu podawać z butli gratis. Kocham robić brownie na przyjście gości, najszybsze ever, zawsze się udaje i większość lubi ❤️ zawsze mam gorzkie czekolady (normalnie nie lubię) na awaryjne pieczenie 😜 łazienka to świętość, mąż już po paru razach jak na niego huknelam to się nauczył, by z dzieckiem nie wchodzić jak się myję, to czas tylko dla mnie by nie zwariować 😂

    @Papapatka, super, że wszystko ok ☺️ włosy odrosną, na pocieszenie jak byłam mała obcięłam sobie 1 kitka przy głowie (miałam 2) jak ciocia się mną zajmowała. 😜 Co do gości do nas przychodzą ale zależy, jak mały ma lepszy dzień albo ktoś wpada w weekend gdzie mąż może ogarnąć dzieci to chętnie coś przygotuję, jak nie mam kiedy to nie. Dzisiaj z samego rana wpada przyjaciółka to kupiłam ciasto i trudno. Też miałam masakryczny dzień z młodym i nie miałam kiedy. Lubię coś fajnego przygotować dla gości ale wychodzę z założenia, że jak raz przy 2 maluchów nie będzie przyjęcia tylko coś gotowego do przegryzienia to bliscy zrozumieją 🤷

    @Mamma-mia, dziewczyno jak będziesz miała operację to pomimo dolegliwości bólowych to Ty chyba poczujesz się jak w spa 🙈 a tak serio to zwolnij. Pomyśl trochę o sobie bo tak się nie da funkcjonować 🥲 co do mazaków ogromnie współczuję. Jedyne co przychodzi mi do głowy to kartony. Albo przykleić do ściany kawałek by miał taką swoją "tablicę" do bazgrania albo zrobić taki niby domek by sobie właził i bazgrał. Może to będzie dla niego atrakcja? I odpuści meble? Oby ten etap szybko minął 🙏 bardzo się cieszę, że chociaż w końcu lepiej z ręką małego, a jak drugi ze złamaniem? Kiedy kontrola?

    @Asieek, child growth tracker pro ☺️ a czy masz dużą dysproporcję w ilości ściągniętego mleka? Bo ja tak mam cały czas, że prawa się szybciej odczuwalnie zapełnia i jest większa, ale jak ściągam mleko to z lewej ściągnę tylko z 10 ml mniej. Asymetria jest normalna choć optycznie może wkurzać 🥲

    Enpe, Asieek może skok? Mamy dzieci z tego samego tygodnia i u mnie też jazda i spanie po 8 min 🙈 byle przetrwać i nie zwariować 🙈 ja byłam z przyjaciółką na jedzonku i było super. 3h to mój max jeśli chodzi o wyjścia bo już mnie mega piersi zaczęły boleć ale co psychicznie odpoczęłam to moje. Baaaaardzo potrzebowałam posiedzieć trochę z dorosłym bez dzieci uwoeszonych na mnie i ciągłego "mamo, mamo" w tle. Polecam! (@Mamma-mia, szczególnej dla Ciebie! 😘) swoją drogą bardzo bawi mnie mój pączek. Mąż mówił, że na raz zjadł prawie 170 ml. Starszy jadł po 60 max, nawet jak miał rok. Raz zdarzyło mu się 100 zjeść 🤣 więc nauczona doświadczeniem mam pomrożone po 50 ml. Otóż błąd. Dla tego pączka będę maxować woreczki 🤣 niesamowite jak dzieci mogą być różne 😂

    Mamma-mia, enpe lubią tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3327 2296

    Wysłany: 5 października, 06:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Asieek, tak, na stronie producenta. Tylko nie wiem co kiedy ten kod ma aż tak duża zniżkę (to jest od jakiejś dziewczyny, chyba z tik toka). Moja przyjaciółka z tym samym kodem robiła zamówienie na laktator parę miesięcy temu i wtedy chyba było 25% zniżki, później ja robiłam zamówienie na aspirator i wyszło jakoś ok 201 zł , a teraz jak mi przyszedł (szedł ok tydzień) i chciałam zamówić dla syna, wklepalam znowu ten kod i jakąś większą zniżka wpadła, bo własnej 177 zł z hakiem :o także widać, że ten kod jest na stałe, ale zmieniają ile % obniża.

    @Asiasia, z tym domkiem to może jest jakiś pomysł.. chyba spróbujemy... Ale już widzę awanturę o niego. Chyba musiałabym zrobić dwa 🤦🏻‍♀️ bo sam karton na ścianie to na bank nie podziała. On ma swój stolik z krzesłami, tam na kartki do rysowania, a i tak dziad maluje dom. Poprzedni takich akcji nie odwalali..
    A on regularnie. Dobrze, że kanape kupiłam z takim materiałem odpornym na szorowanie. Ładnie z niej schodzi, ale jednak wolałabym nie robić tego regularnie. I moj stół dębowy 😡😡😡 Picasso, kurde. Miesiąc temu pomalował meble u średniaka, nawet półki z obu stron. Po tym, u chłopców wszystkie kredki i mazaki schowałam wysoko. Tak, żeby oni sięgnęli po nie, jak wejdą na krzesło, a on nie. Ale jak widać i tak znajdzie sposób 😭 tylko chwilę gdzieś zostawia, po tym jak się bawili i o... Albo właśnie poszedł do garderoby, gdzie mamy jeszcze część rzeczy w kartonach i jakimś cudem wygrzebał stamtad.
    Co do wyjścia - dobrze, że mogłaś się zresetować :)
    Prawdę mówiąc ja obecnie jestem w takim "miejscu", że nie mam chęci wyjścia z innymi. Chciałbym po prostu pobyć sama 🙈 nawet mogłabym ten czas skorzystkowac na dalsze malowanie ścian w domu. Byle być sama. Ehh niestety przy naszym dwulatku raczej się to nie zdarzy, bo patrząc po jego charakterze to mąż nie ogarnie i młodej i jego jednocześnie sam gdzies na zewnątrz 🤦🏻‍♀️
    Co do ręki - to właśnie ten drugi, średniak był u chirurga, tutaj niedaleko. Starszy ma gips od 7 tygodni i on akurat chodzi do ortopedy w Gdańsku, bo to poważniejsze złamanie i już trzeba do tego ortopedę właśnie. U niego kontrola była w poniedziałek, też mu zmienili gips na krótszy, ale jednak lekarz powiedział, że nadal nie jest tak, jakby chcial. W środę następny RTG i następna kontrola. Niestety po uwolnieniu łokcia już widzimy, że jest przykurcz w tym stawie :/
    A średniak na kontrolę za 3 tygodnie. Miała być za 2 l, ale chirurga nie ma. Chyba, że uda się gdzie indziej załatwić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października, 06:12

    age.png
‹‹ 630 631 632 633 634 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ