Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewappp wrote:Jak słyszę słowo organizacja odkąd się mała urodziła to mam ochotę się wyrzygać 🤣 w moim życiu od 29 lipca to słowo nie istnieje 🤣 deficyt czasu to norma więc nie próbuj sobie wmawiać że coś z Tobą nie tak. Ja tu zaglądam tylko jak mała śpi na rączkach i nie mam za bardzo co ze sobą zrobić 😅 poza tym czasem to nie mam chwili nawet żeby się wysikac 😅
U nas był ciężki tydzień, drama za dramą, krzyk, wrzask że głowa pękała ale wczoraj wieczorem udał się piwot o 180 stopni i tadaa! Cała noc przespana i dzisiaj już spokojniejsza, robi piwoty i pływa na brzuszku, choć jak coś nie wyjdzie to dalej płacz ale już niebo a ziemia z tym co było 😄
Odblokowal się też śmiech bo na czas tego skoku zapomniala że umie się śmiać w głos 😃
I dzisiaj kończymy 4 miesiące 😃
https://zapodaj.net/plik-AQ5wflUXo1
Ewappp lubi tę wiadomość
-
Ewappp śliczna Córcia ❤️ Aniołek
U nas się dużo dzieje. Ale dzisiejsza noc tez do dupy. Poszedł spać o 22, wstał o 2, bawił się do 3,30. A potem wstał o 6 a o 7 już Córka do przedszkola.
Dzisiaj tez byli robotnicy, zrobiliśmy ładne palisady wzdłuż ogrodzenia. I był hydraulik bo z naczynia wyrównawczego na piecu kapała woda 😱 ale na szczęście wystarczyło dokręcić. Nawet pieniędzy nie chciał to chociaż czekoladki wcisnęłam.
Jutro mam natomiast dzień cały sama z dwójka. Eh. Oby do przodu 💪 -
My też dzisiaj po wizycie u Tomka W. Młody znowu był pospinany, więc cała przychodnia słyszała jak się darł. Ogólnie tak czytam jakie postępy robią Wasze Maluszki i że teraz przechodzą skoki i mam wrażenie, że mimo iż Staszek jest trochę starszy to rozwojowo jest na etapie Waszych pociech. Też od jakiś 10 dni mamy istny dramat. Tak jak przesypiał pięknie noce z jedną pobudką, tak teraz znowu wróciliśmy do karmienia co 3-4h i spania z nami w łóżku. Do tego jakoś tydzień trwały u niego nagle ataki płaczu. Ale tak koszmarne wycie, że nie dało się go uspokoić. Potrafił tak płakać, aż dostawał drgawek. Masakra…. Nawet byliśmy u lekarza, powtarzaliśmy USG brzucha i badania moczu ale nic nie wyszło. Myśleliśmy że to znowu brzuch bo do tego wzmożylo mu się ulewanie. Spadł też w centylach i teraz wagowo jest już w 12 centylu, a je po 150 ml co 3h !! Do tego wszystkiego problem z zasypianiem, mega się wierci i kręci głowa, ma zatwardzenie. Z umiejętności, nadal nie śmieje się w głos (próbuje ale mu nie wychodzi), przewraca się na brzuch ale z moją małą pomocą, na brzuchu leży max po kilka minut bo zaczyna się irytować i trzeba go odwracać. Nienawidzi chust, nosidełek i ogólnie noszenia przodem do nas. Akceptuję tylko noszenie twarzą do świata. Aa no i nie można go zostawić samego bo jest ryk. Chyba zaczął ogarniać że zostaje sam i się boi że nie wrócę.
Także przybijam piąteczkę. U nas karmienie trwa 8 min z butli więc nie zdążyłabym odpalić forum, a on już po jedzeniu 🫣😆
Pozdro Ciotki ❤️
https://zapodaj.net/plik-OLyGzPrExUenpe, justinas, Asiasia1, Lolcia37, klaudia_23, MumAgain, Papapatka, Ewappp, Emzet92, Asieek, Mamma-mia, Asia2000, Paprota9418 lubią tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:My też dzisiaj po wizycie u Tomka W. Młody znowu był pospinany, więc cała przychodnia słyszała jak się darł. Ogólnie tak czytam jakie postępy robią Wasze Maluszki i że teraz przechodzą skoki i mam wrażenie, że mimo iż Staszek jest trochę starszy to rozwojowo jest na etapie Waszych pociech. Też od jakiś 10 dni mamy istny dramat. Tak jak przesypiał pięknie noce z jedną pobudką, tak teraz znowu wróciliśmy do karmienia co 3-4h i spania z nami w łóżku. Do tego jakoś tydzień trwały u niego nagle ataki płaczu. Ale tak koszmarne wycie, że nie dało się go uspokoić. Potrafił tak płakać, aż dostawał drgawek. Masakra…. Nawet byliśmy u lekarza, powtarzaliśmy USG brzucha i badania moczu ale nic nie wyszło. Myśleliśmy że to znowu brzuch bo do tego wzmożylo mu się ulewanie. Spadł też w centylach i teraz wagowo jest już w 12 centylu, a je po 150 ml co 3h !! Do tego wszystkiego problem z zasypianiem, mega się wierci i kręci głowa, ma zatwardzenie. Z umiejętności, nadal nie śmieje się w głos (próbuje ale mu nie wychodzi), przewraca się na brzuch ale z moją małą pomocą, na brzuchu leży max po kilka minut bo zaczyna się irytować i trzeba go odwracać. Nienawidzi chust, nosidełek i ogólnie noszenia przodem do nas. Akceptuję tylko noszenie twarzą do świata. Aa no i nie można go zostawić samego bo jest ryk. Chyba zaczął ogarniać że zostaje sam i się boi że nie wrócę.
Także przybijam piąteczkę. U nas karmienie trwa 8 min z butli więc nie zdążyłabym odpalić forum, a on już po jedzeniu 🫣😆
Pozdro Ciotki ❤️
https://zapodaj.net/plik-OLyGzPrExU
Mamy prawie to samo dziecko, z główną różnicą, że mojej kup nie brakuje 😂. Nie przejmuj się , mi też czasem przykro, ale mam świadomość, że przyjdzie czas i robię co mogę by jak najlepiej się rozwijała. Jedne dzieci szybciej pewne rzeczy łapią, inne wolniej, a ostatecznie i tak ląduje każde na nogach 😁. A nóż inny etap rozwoju akurat twój czy mój maluch szybciej osiągnie? Moja też do chusty niet, ale można na rączkach nosić przodem do siebie na szczęście. Chociaż ja słabiak te 6 kg to mnie i tak przerasta i już czuję jak kręgosłup mnie boli 🤣. Ale radosny przystojniaczek ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2024, 16:16
Bettti03 lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
@Bettti03, co za śmieszek cudowny ❤️
@Lolcia37, no co, po 1 kupię na każdego domownika by każdy mógł się wykazać 🤣 masakra, nie ma nic gorszego niż salwa kup 🤣 ja ostatnio przerobiłam 3 ale u dwójki. Bo młody zaczął, potem starszy, a później młody stwierdził, że w sumie fajnie dorobić w czystą pieluchę 🤣ale w dzień! Nienawidzę nocnych kup 😅 więc mega współczuję 🥲Lolcia37, Bettti03 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:@Bettti03, co za śmieszek cudowny ❤️
@Lolcia37, no co, po 1 kupię na każdego domownika by każdy mógł się wykazać 🤣 masakra, nie ma nic gorszego niż salwa kup 🤣 ja ostatnio przerobiłam 3 ale u dwójki. Bo młody zaczął, potem starszy, a później młody stwierdził, że w sumie fajnie dorobić w czystą pieluchę 🤣ale w dzień! Nienawidzę nocnych kup 😅 więc mega współczuję 🥲Asiasia1 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Ewappp wrote:Jak słyszę słowo organizacja odkąd się mała urodziła to mam ochotę się wyrzygać 🤣 w moim życiu od 29 lipca to słowo nie istnieje 🤣 deficyt czasu to norma więc nie próbuj sobie wmawiać że coś z Tobą nie tak. Ja tu zaglądam tylko jak mała śpi na rączkach i nie mam za bardzo co ze sobą zrobić 😅 poza tym czasem to nie mam chwili nawet żeby się wysikac 😅
U nas był ciężki tydzień, drama za dramą, krzyk, wrzask że głowa pękała ale wczoraj wieczorem udał się piwot o 180 stopni i tadaa! Cała noc przespana i dzisiaj już spokojniejsza, robi piwoty i pływa na brzuszku, choć jak coś nie wyjdzie to dalej płacz ale już niebo a ziemia z tym co było 😄
Odblokowal się też śmiech bo na czas tego skoku zapomniala że umie się śmiać w głos 😃
I dzisiaj kończymy 4 miesiące 😃
https://zapodaj.net/plik-AQ5wflUXo1
Tu już poważny bobas 😍 śliczna dziewczynka.
A co to są piwoty? 😳
Mam się martwić, że Olek na brzuch się nie przekręca? -
Bettti03 wrote:My też dzisiaj po wizycie u Tomka W. Młody znowu był pospinany, więc cała przychodnia słyszała jak się darł. Ogólnie tak czytam jakie postępy robią Wasze Maluszki i że teraz przechodzą skoki i mam wrażenie, że mimo iż Staszek jest trochę starszy to rozwojowo jest na etapie Waszych pociech. Też od jakiś 10 dni mamy istny dramat. Tak jak przesypiał pięknie noce z jedną pobudką, tak teraz znowu wróciliśmy do karmienia co 3-4h i spania z nami w łóżku. Do tego jakoś tydzień trwały u niego nagle ataki płaczu. Ale tak koszmarne wycie, że nie dało się go uspokoić. Potrafił tak płakać, aż dostawał drgawek. Masakra…. Nawet byliśmy u lekarza, powtarzaliśmy USG brzucha i badania moczu ale nic nie wyszło. Myśleliśmy że to znowu brzuch bo do tego wzmożylo mu się ulewanie. Spadł też w centylach i teraz wagowo jest już w 12 centylu, a je po 150 ml co 3h !! Do tego wszystkiego problem z zasypianiem, mega się wierci i kręci głowa, ma zatwardzenie. Z umiejętności, nadal nie śmieje się w głos (próbuje ale mu nie wychodzi), przewraca się na brzuch ale z moją małą pomocą, na brzuchu leży max po kilka minut bo zaczyna się irytować i trzeba go odwracać. Nienawidzi chust, nosidełek i ogólnie noszenia przodem do nas. Akceptuję tylko noszenie twarzą do świata. Aa no i nie można go zostawić samego bo jest ryk. Chyba zaczął ogarniać że zostaje sam i się boi że nie wrócę.
Także przybijam piąteczkę. U nas karmienie trwa 8 min z butli więc nie zdążyłabym odpalić forum, a on już po jedzeniu 🫣😆
Pozdro Ciotki ❤️
https://zapodaj.net/plik-OLyGzPrExUBettti03, Suprive, Emzet92, Asiasia1 lubią tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Bettti03 wrote:My też dzisiaj po wizycie u Tomka W. Młody znowu był pospinany, więc cała przychodnia słyszała jak się darł. Ogólnie tak czytam jakie postępy robią Wasze Maluszki i że teraz przechodzą skoki i mam wrażenie, że mimo iż Staszek jest trochę starszy to rozwojowo jest na etapie Waszych pociech. Też od jakiś 10 dni mamy istny dramat. Tak jak przesypiał pięknie noce z jedną pobudką, tak teraz znowu wróciliśmy do karmienia co 3-4h i spania z nami w łóżku. Do tego jakoś tydzień trwały u niego nagle ataki płaczu. Ale tak koszmarne wycie, że nie dało się go uspokoić. Potrafił tak płakać, aż dostawał drgawek. Masakra…. Nawet byliśmy u lekarza, powtarzaliśmy USG brzucha i badania moczu ale nic nie wyszło. Myśleliśmy że to znowu brzuch bo do tego wzmożylo mu się ulewanie. Spadł też w centylach i teraz wagowo jest już w 12 centylu, a je po 150 ml co 3h !! Do tego wszystkiego problem z zasypianiem, mega się wierci i kręci głowa, ma zatwardzenie. Z umiejętności, nadal nie śmieje się w głos (próbuje ale mu nie wychodzi), przewraca się na brzuch ale z moją małą pomocą, na brzuchu leży max po kilka minut bo zaczyna się irytować i trzeba go odwracać. Nienawidzi chust, nosidełek i ogólnie noszenia przodem do nas. Akceptuję tylko noszenie twarzą do świata. Aa no i nie można go zostawić samego bo jest ryk. Chyba zaczął ogarniać że zostaje sam i się boi że nie wrócę.
Także przybijam piąteczkę. U nas karmienie trwa 8 min z butli więc nie zdążyłabym odpalić forum, a on już po jedzeniu 🫣😆
Pozdro Ciotki ❤️
https://zapodaj.net/plik-OLyGzPrExU
Cudasny 😍
Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Nie wiem co mam wam napisać. U nas spokój.
Olek nie przekręca się jeszcze ba brzuch. Na boki momentalnie. Ale na brzuszek próbuje, ale nie wie co z rączka zrobić. Jest Kochany. Fajny już taki naprawdę. Ale co wam powiem jak macie własne 🤣
A ja okresu dostałam wczoraj 🥹 jestem rozczarowana. Liczyłam na dłuższy spokój 🤣 od czego to zależy? Poprzednio ok 9-10 mcy po dostawałam.
Bettti03 lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:Nie wiem co mam wam napisać. U nas spokój.
Olek nie przekręca się jeszcze ba brzuch. Na boki momentalnie. Ale na brzuszek próbuje, ale nie wie co z rączka zrobić. Jest Kochany. Fajny już taki naprawdę. Ale co wam powiem jak macie własne 🤣
A ja okresu dostałam wczoraj 🥹 jestem rozczarowana. Liczyłam na dłuższy spokój 🤣 od czego to zależy? Poprzednio ok 9-10 mcy po dostawałam.
Niby różnie zależy, czasem od tego czy są nocne karmienia , bo to niby opóźnia. Ale tak naprawdę zależy jak twoje jajniki reagują na prolaktynę. Tak naprawdę się tego nie przewidzi. Jedne karmią w nocy a i tak szybko dostają okres, inne nie dostają. Indywidualna kwestia, bo każdy organizm inaczej reaguje. U mamy ginekolog jest wpis na ten temat fajny.
https://mamaginekolog.pl/kobieta/cykl-miesiaczkowy/pierwsza-miesiaczka-po-porodzie/
Ja mam spokój na razie z miesiączką, karmień mam 8-9 średnio, ale czy tylko to sprawia, że jej na razie nie mam? Nie wiemONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
MumAgain wrote:Nie wiem co mam wam napisać. U nas spokój.
Olek nie przekręca się jeszcze ba brzuch. Na boki momentalnie. Ale na brzuszek próbuje, ale nie wie co z rączka zrobić. Jest Kochany. Fajny już taki naprawdę. Ale co wam powiem jak macie własne 🤣
A ja okresu dostałam wczoraj 🥹 jestem rozczarowana. Liczyłam na dłuższy spokój 🤣 od czego to zależy? Poprzednio ok 9-10 mcy po dostawałam. -
enpe wrote:Niby różnie zależy, czasem od tego czy są nocne karmienia , bo to niby opóźnia. Ale tak naprawdę zależy jak twoje jajniki reagują na prolaktynę. Tak naprawdę się tego nie przewidzi. Jedne karmią w nocy a i tak szybko dostają okres, inne nie dostają. Indywidualna kwestia, bo każdy organizm inaczej reaguje. U mamy ginekolog jest wpis na ten temat fajny.
https://mamaginekolog.pl/kobieta/cykl-miesiaczkowy/pierwsza-miesiaczka-po-porodzie/
Ja mam spokój na razie z miesiączką, karmień mam 8-9 średnio, ale czy tylko to sprawia, że jej na razie nie mam? Nie wiem
U nas od jakiegoś czasu spi do 5 - 6 rano.
Zaraz ubije chlopa poduszka , tak chrapie. -
Jezuuu, dziewczyny co do kup to już wiem co znaczy kupa po pachy. Dosłownie! Wczoraj miałyśmy szczepienie na rota. Popołudniu karmiłam małą i słyszę, że robi 💩. Raz, drugi, trzeci i tylko czuję jak się powiększa pampers.. Ale siedzę jeszcze i czekam aż mój wyjdzie z balkonu żeby nie przebierać ja z gołą pupą jak dmuchnie z zewnątrz zimnem.. i tak czekam i czuje jak zaczyna mnie ciepło oblewać 🙈 chyba musiała do tego jeszcze dosiurać bo wszystko pływało. Ona, ja, poduszka.. bez kąpieli się nie obeszło 😅 już mnie wspomnę, że body było rozbierane przez głowę, więc musiałam je rozciąć i wyrzucić żeby jej tą kupa po buzi nie szorować 😆
A dzisiaj? Dzisiaj powtórka na bujaczku 😬 -
Przyłączam się do teamu braku organizacji ✌🏻 nie wiem kiedy się odkopie ze wszystkim co mam do zrobienia 🤣
Co do umiejętności to czytając Was zaczęłam się martwić że moja jeszcze się nie obraca itd ale może to też kwestia różnicy wieku. Dwa razy obróciła się z brzucha na plecy ale to chyba głowa jej przeciążyła i poleciało 🤣 za to gadula z niej straszna, żalić to się uwielbia i potrafi się głośno śmiać
Jakiś czas temu miałyśmy ogromne dramy z powodu brzuszka. Myślę, że powoli to mija, po pierwsze coraz dojrzalszy układ pokarmowy a dwa nauczyła się podnosić nogi do góry żeby się wypierdziec 😁 wcześniej żeby puścić baczka prostowała nogi i przez to zaciskała pośladki i zatrzymywała wszystko. Niby taka pierdola ale różnica w zachowaniu ogromna na plus. Dużo dużo więcej spokoju 🥰 -
@Asieek
Witaj w moim świecie z tą kupą 😂. Chociaż u mnie ostatnio się trochę uspokoiło z wyciekiem poza pamersa, ale naprawdę 2 tygodnie miałam takie, że kupa tylko w pampersie to była opatrzność 🤣. I jak tylko słyszę , że zaczyna się zrzut to często przerywam karmienie i lecę na przewijak. Ale to też zależy ile razy usłyszę sygnał zrzutu 😂.
Kupa na bujaczku jest o tyle wkurzająca, że często ta treść idzie bardziej do przodu i no u dziewczynki np. zakupkane są okolice intymne aż do linii tej majtkowej że tak to nazwę.
No czasem to kupsko takie, że nie opłaca się tego wycierać tylko lepiej od razu prysznic albo kąpiel.
Co do bączków to moja też właśnie się tak śmiesznie ugina by pryknąć. Mam wrażenie , że mniej pierdzi niż wcześniej. Najczęściej to i tak lecą bąki „mokre” , suche już tak często się nie zdarzająWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2024, 01:43
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Dziewczyny, a co na zapalenie pęcherza? Klasycznie zlapalo mnie w weekend. Urosept, zuravit można? Bo żurawinę jem już garściami.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
@Enpe, dziwnie z ta dieta i kupami/ulewaniem. A czego jesz teraz więcej odkąd odstawiłas nabiał?
Co do specjalisty - tak to czasami niestety bywa nie wiem czy mówiłam, ale jak miałam problemy urologiczne, to jeździłam po całej Polsce szukać pomocy, aż dotarłam do rzekomego guru naszego urologii - konsultanta krajowego. Zapłaciłam za 2 wizyty - 600 i 800 zł (zależy za którą). Obiecywał złote góry. Czy coś zrobil odkrywczego? Nie, zdecydował o usunięciu nerki i to tyle. Czy traktował mnie jakoś lepiej, bardziej się przejmował, był bardziej zaangażowany itd.? Nie, wprost przeciwnie - lekarz z bydgoskiego szpitala, w poradni NFZ zrobił więcej niż tamten 😏 a jak były komplikacje to pan profesor się zmył 😏 Na oddziale okazało się, że od pana profesora to jest tutaj 1/2 pacjentów, prywatnych oczywiście, więc worek 🤑 się zgadzał. Pan profesor oczywiście tez bardzo medialny człowiek 🙃
Bettti03 wrote:Dziewczyny, powiedzcie jak Wy to robicie, że macie czas pisać tutaj tak regularnie? Ja ledwo daję radę przeczytać jedną stronę tego co pisałyście…
Chyba kiepsko u mnie z organizacją🫣
Faktycznie ekspresowe karmienie macie! U nas to trwa dłużej
Ślicznie wyglądacie!
@Asia, dzięki
@Emzet, a myślisz, że skąd ten nick 😂😁
Urosept, żurawina, furaginum (chyba, że masz dostęp do nitrofurantoiny to jeszcze lepiej). Na receptę to np. Monural.
Co do spania, to moja niezmiennie śpi minimum do 8, jeśli nie muszę jej obudzić i gdzieś jechać. Jak muszę jechać, to wtedy zasypia zaraz w aucie i dosypia sobie jeszcze min. 30 min. Ogólnie podróże z nią są najprzyjemniejsze z rana właśnie.
Jak jesteśmy w domu, to wstaje najczęściej 8:30-9, czasami 9:30. Kilka razy zdarzyło jej się spać do 10-10:30 😁 to było pomocne, gdy sama się mocno źle czułam, mogliśmy długo pospać. Tylko wtedy zmieniam jej 2x pieluchę w międzyczasie, na łóżku. Jeśli wstanie o 8/8:30, to do 10 zaczyna pierwsza drzemkę.
Bettti03, Emzet92 lubią tę wiadomość