Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie ogarniam życia 😆
U nas średniak i mały mieli zapalenie spojówek ostatnio. Nikt poza nimi. Wczoraj byłam z małą na Pentaximie i Prevenarze 20 (tu druga dawka, lekarz zdecydował o 3, więc w styczniu następna). Po Bexero zapisał nop w związku z naciekiem na mięśniu nadal, ale duże nie jest na szczęście. Powinno się wchłonąć do miesiąca czasu.
Na wieczór dostała wodnistego kataru, czyli już wiedziałam, że zaczyna się infekcja 🤦🏻♀️ a miałam nadzieję, że to ja się od niej zaraziłam i ona już przechodziła. Nóżki wyglądają ok, poza tamtym miejscem. Miała wczoraj 38,6, ale jeden czopek wystarczył (kilogramowo powinno być więcej), ładnie spadło, także spoko. Myślę, że ta gorączka to to preveraru, bo u nas chłopcy po pneumokokach też mieli gorączki 2 doby. W nocy był spokój, tylko odciąganie nosa. Rano gorączka, ale już nie tak wysoka. Za to dziś gil się zmienił na zielony i jak kichnela, to poszło po brodę 🙄 Na dodatek na wieczór pojawiło się zapalenie spojówki w jednym oku. Od razu dałam krople. Na nic wyglądało to kiepsko. Rano już lepiej. Teraz w dzień znowu trochę gorzej, ale myślę, że szybko interweniowałam, więc raz dwa się tego pozbędziemy.
Także takie kombo mamy.
Ja liczyłam, że mąż wczoraj po badaniu wróci do domu i już będzie siedzieć, a się okazało, że zapomniałam o treningu starszaka i ledwo przyjechał,a zaraz wyjechał, bo to dość daleko od nas i nie opłaca się wracać do domu po odwozce. Także do wieczora byłam sama z pozostałymi.
Dzisiaj odpukac Nikos już poszedł, reszta też, więc można odetchnąć uff czas odgruzować chatę. Znowu 3 prania czekają na składanie i 2 kolejne się właśnie susza. Do wieczora się nie odkopie...
Ja się czuję przeziębiona dalej. Maz dziś już ok pod tym względem, więc jak to u niego zawsze - 2 dni i po sprawie.
Z takich śmiesznych rzeczy, to wczoraj, w szpitalu, w poczekalni na badania kliniczne jakąś laska zostawiła mu karteczke ze swoim imieniem i powiedziała, żeby do niej napisał 😂
@enpe, prawdę mówiąc trochę dziwne te podejście i rady tego lekarza. Jestem ciekawa jak wyjasnil to, co tu wit C ma pomóc? Co do badania kału - no niekoniecznie, bo jednak to jest badanie na krew utajoną. A nie myślisz, żeby zrobić jednak też to i odlać z tym wszystkim do waszej pediatry? Albo go gastroenterologa?
Co do nietolerancji laktozy, to Twoja córka jej nie ma.. przynajmniej nie wg tego wyniku. Nie wyszły jej ciała redukujące, a dzieciom z takim problemem naprawdę wychodzą w dużej ilości
@justinas, dobrze, że USG ok
Co do usypiania, to czasami jest taki okres, gdy ta suszarka znowu się przydaje. Grunt, że działa odnośnie odwracania się - maluch staje się coraz bardziej świadomy świata otaczającego go, więc i coraz ciekawszy i one same ze sobą walczą czy jeść czy spać 😆 u nas sprawdza się wtedy karmienie na leżąco, z poduszką w kształcie "I" za jej plecami. No i oczywiście ograniczenie bodźców.
Młoda wczoraj 6660g i 61,5 cm. Dość krótka jest dziewczyna jak na 4 miesiące. Wizualnie też nam się tak wydaje. Udka ma przez to takie pulchniutkie, że szok 🤣 ogólnie ma kompletnie inna sylwetkę niż chlopcy. Brzuszek ma szczupły, ręce takie standardowe raczej, ale te udka... 😂😂😂
Co do nocek, bo widzę, że pisaliście - u nas bez mian jest spoko, nie mamy problemów wszystko minęło w momencie, gdy skończyły się kolki. Jesli ja coś budzi i nie jest to chęć zjedzenia (zje na spiocha i idzie spać), to jest to tylko katar, ale to normalne, ja też się budzę przecież jak mama katar, dmucham nos jest ok. Jej ściągam i też jest ok wtedy. Ja już kiedyś pisałam, ze nie wierzę w jakiś wewnętrzny kalendarz u dziecka i że w tym i w tym tygodniu to ma być słoneczko, a w innym burza czy regres. Jestem raczej zdania, że codzienność wpływa na noce i ogólnie zachowanie. Alergię, bóle, refluksu lub inne problemy zdrowotne, napięcie u mamy, płacz mamy, awantury w domu, goście, telewizor, grające zabawki, światło, ubranka, wyjścia itd. Dzieciom z AZS mogą przeszkadzać też czarne ubrania, bo mają silniejsze barwniki, które drażnią skórę.
Wiadomo, niech kto wierzy, a co uważa za słuszne 😀
Ja akurat trzymam się twardo tego, żeby czy są goście czy nie, o jednej porze ją myć itd. I zawsze wtedy już przygaszam światło do rozbierania, robię takie ciepłe i małe, zamykam drzwi od tej naszej strefy (mamy swoją łazienkę, obok pokój z ciuszkami, przewijaniem i to jest połączone z sypialnia, gdzie z nią śpię), żeby było ciszej, mówię do niej spokojnym głosem, a po kąpieli daje krople i robię jej masaz, a po nim idę do sypialni nakarmić i położyć spać. -
enpe wrote:Moja też zaczęła się rozpraszać. Najgorzej jak są światła jakieś albo dźwięki nagłe to już rozgląda się i cyc ani ja nie istniejemy 😂
No tak, teraz ciekawe świata maluchy, ciężko im skupić się na jedzeniu, spaniu. Z jednej strony fajnie, a z drugiej no właśnie...
Mamma-mia wrote:Nie ogarniam życia 😆
U nas średniak i mały mieli zapalenie spojówek ostatnio. Nikt poza nimi. Wczoraj byłam z małą na Pentaximie i Prevenarze 20 (tu druga dawka, lekarz zdecydował o 3, więc w styczniu następna). Po Bexero zapisał nop w związku z naciekiem na mięśniu nadal, ale duże nie jest na szczęście. Powinno się wchłonąć do miesiąca czasu.
Na wieczór dostała wodnistego kataru, czyli już wiedziałam, że zaczyna się infekcja 🤦🏻♀️ a miałam nadzieję, że to ja się od niej zaraziłam i ona już przechodziła. Nóżki wyglądają ok, poza tamtym miejscem. Miała wczoraj 38,6, ale jeden czopek wystarczył (kilogramowo powinno być więcej), ładnie spadło, także spoko. Myślę, że ta gorączka to to preveraru, bo u nas chłopcy po pneumokokach też mieli gorączki 2 doby. W nocy był spokój, tylko odciąganie nosa. Rano gorączka, ale już nie tak wysoka. Za to dziś gil się zmienił na zielony i jak kichnela, to poszło po brodę 🙄 Na dodatek na wieczór pojawiło się zapalenie spojówki w jednym oku. Od razu dałam krople. Na nic wyglądało to kiepsko. Rano już lepiej. Teraz w dzień znowu trochę gorzej, ale myślę, że szybko interweniowałam, więc raz dwa się tego pozbędziemy.
Także takie kombo mamy.
Ja liczyłam, że mąż wczoraj po badaniu wróci do domu i już będzie siedzieć, a się okazało, że zapomniałam o treningu starszaka i ledwo przyjechał,a zaraz wyjechał, bo to dość daleko od nas i nie opłaca się wracać do domu po odwozce. Także do wieczora byłam sama z pozostałymi.
Dzisiaj odpukac Nikos już poszedł, reszta też, więc można odetchnąć uff czas odgruzować chatę. Znowu 3 prania czekają na składanie i 2 kolejne się właśnie susza. Do wieczora się nie odkopie...
Ja się czuję przeziębiona dalej. Maz dziś już ok pod tym względem, więc jak to u niego zawsze - 2 dni i po sprawie.
Z takich śmiesznych rzeczy, to wczoraj, w szpitalu, w poczekalni na badania kliniczne jakąś laska zostawiła mu karteczke ze swoim imieniem i powiedziała, żeby do niej napisał 😂
@enpe, prawdę mówiąc trochę dziwne te podejście i rady tego lekarza. Jestem ciekawa jak wyjasnil to, co tu wit C ma pomóc? Co do badania kału - no niekoniecznie, bo jednak to jest badanie na krew utajoną. A nie myślisz, żeby zrobić jednak też to i odlać z tym wszystkim do waszej pediatry? Albo go gastroenterologa?
Co do nietolerancji laktozy, to Twoja córka jej nie ma.. przynajmniej nie wg tego wyniku. Nie wyszły jej ciała redukujące, a dzieciom z takim problemem naprawdę wychodzą w dużej ilości
@justinas, dobrze, że USG ok
Co do usypiania, to czasami jest taki okres, gdy ta suszarka znowu się przydaje. Grunt, że działa odnośnie odwracania się - maluch staje się coraz bardziej świadomy świata otaczającego go, więc i coraz ciekawszy i one same ze sobą walczą czy jeść czy spać 😆 u nas sprawdza się wtedy karmienie na leżąco, z poduszką w kształcie "I" za jej plecami. No i oczywiście ograniczenie bodźców.
Młoda wczoraj 6660g i 61,5 cm. Dość krótka jest dziewczyna jak na 4 miesiące. Wizualnie też nam się tak wydaje. Udka ma przez to takie pulchniutkie, że szok 🤣 ogólnie ma kompletnie inna sylwetkę niż chlopcy. Brzuszek ma szczupły, ręce takie standardowe raczej, ale te udka... 😂😂😂
Co do nocek, bo widzę, że pisaliście - u nas bez mian jest spoko, nie mamy problemów wszystko minęło w momencie, gdy skończyły się kolki. Jesli ja coś budzi i nie jest to chęć zjedzenia (zje na spiocha i idzie spać), to jest to tylko katar, ale to normalne, ja też się budzę przecież jak mama katar, dmucham nos jest ok. Jej ściągam i też jest ok wtedy. Ja już kiedyś pisałam, ze nie wierzę w jakiś wewnętrzny kalendarz u dziecka i że w tym i w tym tygodniu to ma być słoneczko, a w innym burza czy regres. Jestem raczej zdania, że codzienność wpływa na noce i ogólnie zachowanie. Alergię, bóle, refluksu lub inne problemy zdrowotne, napięcie u mamy, płacz mamy, awantury w domu, goście, telewizor, grające zabawki, światło, ubranka, wyjścia itd. Dzieciom z AZS mogą przeszkadzać też czarne ubrania, bo mają silniejsze barwniki, które drażnią skórę.
Wiadomo, niech kto wierzy, a co uważa za słuszne 😀
Ja akurat trzymam się twardo tego, żeby czy są goście czy nie, o jednej porze ją myć itd. I zawsze wtedy już przygaszam światło do rozbierania, robię takie ciepłe i małe, zamykam drzwi od tej naszej strefy (mamy swoją łazienkę, obok pokój z ciuszkami, przewijaniem i to jest połączone z sypialnia, gdzie z nią śpię), żeby było ciszej, mówię do niej spokojnym głosem, a po kąpieli daje krople i robię jej masaz, a po nim idę do sypialni nakarmić i położyć spać.
O jej, no nie masz lekko. Malutka niech szybko dochodzi do siebie. Mój też nie jest zbyt długi, chyba jakoś podobnie będzie miał.
No tak, czasem trzeba pokombinować, żeby dziecko spokojnie zjadło. Najlepiej mi się go karmi, jak jest zaspany, zaraz po rozbudzeniu.
Zgadzam się, że jest ogrom czynników, które mogą wpływać na zachowanie maluszka. Czasem nie wszystko da się wyeliminować niestety.
-
Czesc dziewczyny, totalnie mnie rozlozylo, maskara jakas. Moj maz wcale nie lepiej:) a dzieciaki odpukac "zajmuja sie nami". Dzis przeszlysmy kwalifikacje do szczepienia i mamy kolejna dawke za soba, w tym pneumokoki juz zakonczone,hurra. Teraz widzimy sie za 8 tygodni na ostatnim zetsawie i lecimy z meningo. Jeszcze musze sobie to wszystko wpisac w kalendarz bo to sie mowi ze duzo czasu a jak sie robi odstepy to wcale nie wychodzi tak kolorowo. No i do tego moze gdzies rusyzmy z mala dalej na wakacje to by oba zestawy meningo sie przydaly. Oby ta kolejna dawka poszla gladko bez zadnych infekcji przed.
Generalnie mala obraca sie od dwoch dni na brzuch, ale jesli chodzi o samolocik to bez zmian, cwiczy dalej. Pojawilo sie cs nowego, nogi pod siebie jakby do czworakowania. Nie chce nic przyspieszac po prostu obserwuje ale pamietam zeby kazdy etap sie pojawil wiec mimo wszystko licze tez na pelzanie w stylu zolnierza.
Mammamia- obejrzalam filmiki ze starsza, fakt z rozszerzeaniem diety czekam jescze z miesiac:) nie wiem czemu wbilo mi sie do glowy ze byl to 17 tydzien(pwnie dlatego ze tak pisza wszedzie). Z starsza byl to 5 miesiac i tu zrobie dokladnie tak samo. Juz widze jak mala obserwuje jak cos jemy.
No i generalnie podziwiam za organizacje, szacun.
Ja mala mam na rekach jak spi w dzien i doczasu przyjscia przedszkolaka nie przeszkadza mi to wcale. Dom troche jest nieporzadkowy ale ogarniam ze starsza w ramach zabawy. Ideolo nie jest ale te chwile z mala na rekach, moge tak siedziec i siedziec. Nie jest to tak ze ona nie placz, musze nagimnastykowac sie zeby zasnela. W odroznieniu do starszej nie lubi suszarki a muzyczke kolysanki Nie lubi bujania, musi miec po prostu cieplo i z wyczuciem trzeba kilka dobrych minut z nia pochodzic. No i generalnie to raczej musze byc ja a nie maz.
Lolcia myslalam o Tobie i malej. Masz racje intuicja matki to niesamowita moc. Jelsi cos mowi Ci ze jtrzeba sprawdzic zrob to. Ja zwsze sprawdzam. Poszlabym na usg glowy, nagrala to jak sie zachowuje i moze neurolog dzieciecy. Ze starsza bylam bo mi tez cos nie pasowalo. Oczywiscie nic to nie bylo, po prostu sie nudzila ale ja czulam sie spokojniejsza wiedzac ze wszysto sprawdzilam. Mialam tez inny przypadek, kiedy moja starsza sie urodzila,od razu mowilam ze ma inny olor obu oczu, wszyscy mowili mi ze mam omamy, ze za bardzi sie wpatruje(fakt robilam to docsc intensywnie) i co? ma dwukolorowe. Cale szczescie ze to tylko wizualna roznica i nei wiaze sie z niczym powaznym. Miala 4 tygodnie jak sprawdzalismy wszystko z newrem zrokowym wlacznie.Poczulam spokoj i ulge. Mam nadzieje ze to zwykly etap w zyciu corki ale znajdz potwierdzenie u specjalisty.
No i skonczylysmy 4 miesiace:). Nie wiem czy nie za szybko to leci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 13:03
Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Nie ogarniam życia 😆
U nas średniak i mały mieli zapalenie spojówek ostatnio. Nikt poza nimi. Wczoraj byłam z małą na Pentaximie i Prevenarze 20 (tu druga dawka, lekarz zdecydował o 3, więc w styczniu następna). Po Bexero zapisał nop w związku z naciekiem na mięśniu nadal, ale duże nie jest na szczęście. Powinno się wchłonąć do miesiąca czasu.
Na wieczór dostała wodnistego kataru, czyli już wiedziałam, że zaczyna się infekcja 🤦🏻♀️ a miałam nadzieję, że to ja się od niej zaraziłam i ona już przechodziła. Nóżki wyglądają ok, poza tamtym miejscem. Miała wczoraj 38,6, ale jeden czopek wystarczył (kilogramowo powinno być więcej), ładnie spadło, także spoko. Myślę, że ta gorączka to to preveraru, bo u nas chłopcy po pneumokokach też mieli gorączki 2 doby. W nocy był spokój, tylko odciąganie nosa. Rano gorączka, ale już nie tak wysoka. Za to dziś gil się zmienił na zielony i jak kichnela, to poszło po brodę 🙄 Na dodatek na wieczór pojawiło się zapalenie spojówki w jednym oku. Od razu dałam krople. Na nic wyglądało to kiepsko. Rano już lepiej. Teraz w dzień znowu trochę gorzej, ale myślę, że szybko interweniowałam, więc raz dwa się tego pozbędziemy.
Także takie kombo mamy.
Ja liczyłam, że mąż wczoraj po badaniu wróci do domu i już będzie siedzieć, a się okazało, że zapomniałam o treningu starszaka i ledwo przyjechał,a zaraz wyjechał, bo to dość daleko od nas i nie opłaca się wracać do domu po odwozce. Także do wieczora byłam sama z pozostałymi.
Dzisiaj odpukac Nikos już poszedł, reszta też, więc można odetchnąć uff czas odgruzować chatę. Znowu 3 prania czekają na składanie i 2 kolejne się właśnie susza. Do wieczora się nie odkopie...
Ja się czuję przeziębiona dalej. Maz dziś już ok pod tym względem, więc jak to u niego zawsze - 2 dni i po sprawie.
Z takich śmiesznych rzeczy, to wczoraj, w szpitalu, w poczekalni na badania kliniczne jakąś laska zostawiła mu karteczke ze swoim imieniem i powiedziała, żeby do niej napisał 😂
@enpe, prawdę mówiąc trochę dziwne te podejście i rady tego lekarza. Jestem ciekawa jak wyjasnil to, co tu wit C ma pomóc? Co do badania kału - no niekoniecznie, bo jednak to jest badanie na krew utajoną. A nie myślisz, żeby zrobić jednak też to i odlać z tym wszystkim do waszej pediatry? Albo go gastroenterologa?
Co do nietolerancji laktozy, to Twoja córka jej nie ma.. przynajmniej nie wg tego wyniku. Nie wyszły jej ciała redukujące, a dzieciom z takim problemem naprawdę wychodzą w dużej ilości
@justinas, dobrze, że USG ok
Co do usypiania, to czasami jest taki okres, gdy ta suszarka znowu się przydaje. Grunt, że działa odnośnie odwracania się - maluch staje się coraz bardziej świadomy świata otaczającego go, więc i coraz ciekawszy i one same ze sobą walczą czy jeść czy spać 😆 u nas sprawdza się wtedy karmienie na leżąco, z poduszką w kształcie "I" za jej plecami. No i oczywiście ograniczenie bodźców.
Młoda wczoraj 6660g i 61,5 cm. Dość krótka jest dziewczyna jak na 4 miesiące. Wizualnie też nam się tak wydaje. Udka ma przez to takie pulchniutkie, że szok 🤣 ogólnie ma kompletnie inna sylwetkę niż chlopcy. Brzuszek ma szczupły, ręce takie standardowe raczej, ale te udka... 😂😂😂
Co do nocek, bo widzę, że pisaliście - u nas bez mian jest spoko, nie mamy problemów wszystko minęło w momencie, gdy skończyły się kolki. Jesli ja coś budzi i nie jest to chęć zjedzenia (zje na spiocha i idzie spać), to jest to tylko katar, ale to normalne, ja też się budzę przecież jak mama katar, dmucham nos jest ok. Jej ściągam i też jest ok wtedy. Ja już kiedyś pisałam, ze nie wierzę w jakiś wewnętrzny kalendarz u dziecka i że w tym i w tym tygodniu to ma być słoneczko, a w innym burza czy regres. Jestem raczej zdania, że codzienność wpływa na noce i ogólnie zachowanie. Alergię, bóle, refluksu lub inne problemy zdrowotne, napięcie u mamy, płacz mamy, awantury w domu, goście, telewizor, grające zabawki, światło, ubranka, wyjścia itd. Dzieciom z AZS mogą przeszkadzać też czarne ubrania, bo mają silniejsze barwniki, które drażnią skórę.
Wiadomo, niech kto wierzy, a co uważa za słuszne 😀
Ja akurat trzymam się twardo tego, żeby czy są goście czy nie, o jednej porze ją myć itd. I zawsze wtedy już przygaszam światło do rozbierania, robię takie ciepłe i małe, zamykam drzwi od tej naszej strefy (mamy swoją łazienkę, obok pokój z ciuszkami, przewijaniem i to jest połączone z sypialnia, gdzie z nią śpię), żeby było ciszej, mówię do niej spokojnym głosem, a po kąpieli daje krople i robię jej masaz, a po nim idę do sypialni nakarmić i położyć spać.
Haha, ogarniasz ogarniasz, lepiej ode mnie 🤣
Jejku , to przekichane masz. Ale was sie te choróbska czepiaja 😞. No ale tez pewnie o to latwiej gdy dzieci w wieku przedszkolno/szkolnym.
Haha dobra baba 😂. Ten pan juz zdecydowanie zajety 🤣.
No ja szczerze też jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tych zaleceń. Z jedynych plusów tej wizyty to USG i wykluczenie niby refluksu. Nie wiem też jak by miała mieć ZUM, skoro robiłam jej krew i CRP poniżej poziomu wykrywalności. Nic no zrobię to badanie ogólne, ale szczerze wątpię by były leukocyty. Zastanawiam się nad kolejnym specjalistą, ale szczerze to niedobrze mi na samą myśl. Ten pediatra też nie słuchał totalnie co do niego mówię, że mi raczej nie pasuje alergia na bmk, bo jest gorzej z kupami i mam obserwację na ten moment, że może być to kwestia soi albo orzeszków ziemnych. To on, że mam dalej nie jeść nabiału, soi, orzechów i jeszcze przypraw ziołowych. Oczywiście nie powiedział, że powinnam suplementować sobie wapń, ale za to powiedział, że najwyżej jak dieta eliminacyjna nic nie da to damy mleko dla alergików , żebym nie była niewolnikiem. No nie podoba mi się takie podejście. Ja jestem w stanie dłużej szukać, bo mała poza kupami i chwilowym słabszym przybieraniem przez 1,5-2 tygodnie to poza tym nie ma żadnych objawów skórnych. W szpitalu też dostawała bebilon i nic jej od niego nie było. Ja jadłam nabiał codziennie a jednak nitki krwi w kupie były odkąd się urodziła w 3 kupach. Za to nagle jak z niego rezygnuję, zaczynam jeść soję i masło orzechowe to nagle w każdej kupie nitki krwi, kupy śluzowate i aż zielone jak matcha/shrek. No to coś mi tu nie pasuje. Wczoraj czytałam, że często jest nadrozpoznawalność alergii na bmk i w ogóle alergii i niemały biznes mają w tym producenci mlek dla alergików. Jestem skłonna uwierzyć, że coś co jem ją uczula, ale obstawiam coś innego niż bmk. Czekam chyba teraz aż nitki krwi i zielone (ale nie tak zielone jak normalnie przy kp) i obśluzowione kupy się skończą i zacznę wprowadzać ponownie bmk. Orzechów na razie nie tykam ani soi. Jestem zawiedziona , bo kolejny raz ja muszę drążyć. Ciągle trafiałam na specjalistów , którzy najpierw bagatelizowali moje PCOS i wpychali antykoncepcję hormonalną, po której tragicznie się czułam i wywalał mi cholesterol, potem na jelita, że mam ZJD i nic nie zrobię, to potem wyszło, że mam SIBO, potem przy wizycie u dietetyczki wyszło, że mam IR i diabetolog to potwierdził a ginekolog wcześniej jak jej pytałam czy nie mam to mówiła, że mam sobie chorób nie wymyślać. No i co diagnozy mam tylko dlatego, że drążę. Dlatego wkurza mnie, że znowu ślepy strzał z pediatrą, który niby miał super opinię. Gdzieś się spotkałam też z opinią, że dać małej czas, ulewanie uspokoi się w miarę pionizacji, kupy też się unormują, bo to wciąż niedojrzały przewód pokarmowy. Naprawdę mam wrażenie, że bardzo często trafiam na konowałów i ciągle muszę szukać drugiej opinii. W ogóle mój diabetolog też na początku dziwne teksty dawał jak mi sam zdiagnozował insulinooporność, która no częsta jest przy PCOS co sam przyznał. Typu „a pani to pewnie je ciasta ciągle” - wtedy praktycznie w ogóle słodyczy nie jadłam 😅, „pewnie pani nie śpi w nocy” - mówiłam mu wtedy, że śpię w nocy i nawet w dzień. No ale on mi zarzucał rzeczy, które jego tyczyły, bo był kiedyś otyły, pracował w szpitalu w nocy i jadł dużo słodyczy i aż trzymał swoje zdjęcie jak był grubszy w ramce w gabinecie. Super, ale nie każdy pacjent to on 😅. Tak naprawdę cykle też sobie wyregulowałam odpowiednią suplementacją, o której nigdy żaden ginekolog nie wspomniał, bo przecież AH jest łatwiejsza. Także przykre, bo sama chciałam iść na medycynę i wiem, że jest wielu bardzo dobrych specjalistów, ale po prostu tak często na swojej drodze trafiałam na konowałów, że aż szlag mnie trafia na myśl o wizycie u lekarza. Płacę hajs a nic się nie dowiaduję. Więcej pomocy z małą uzyskałam od fizjo, cdl , neurologopedy niz 2 lekarzy. Na insulinooporność też mnie dietetyk naprowadziła tak naprawdę. Dzięki za podpowiedź z laktozą, szkoda że facet któremu zapłaciłam nie spojrzał nawet na jej wynik kupy i kazał dać delicol 🫠…ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Asia2000 wrote:Czesc dziewczyny, totalnie mnie rozlozylo, maskara jakas. Moj maz wcale nie lepiej:) a dzieciaki odpukac "zajmuja sie nami". Dzis przeszlysmy kwalifikacje do szczepienia i mamy kolejna dawke za soba, w tym pneumokoki juz zakonczone,hurra. Teraz widzimy sie za 8 tygodni na ostatnim zetsawie i lecimy z meningo. Jeszcze musze sobie to wszystko wpisac w kalendarz bo to sie mowi ze duzo czasu a jak sie robi odstepy to wcale nie wychodzi tak kolorowo. No i do tego moze gdzies rusyzmy z mala dalej na wakacje to by oba zestawy meningo sie przydaly. Oby ta kolejna dawka poszla gladko bez zadnych infekcji przed.
Generalnie mala obraca sie od dwoch dni na brzuch, ale jesli chodzi o samolocik to bez zmian, cwiczy dalej. Pojawilo sie cs nowego, nogi pod siebie jakby do czworakowania. Nie chce nic przyspieszac po prostu obserwuje ale pamietam zeby kazdy etap sie pojawil wiec mimo wszystko licze tez na pelzanie w stylu zolnierza.
Mammamia- obejrzalam filmiki ze starsza, fakt z rozszerzeaniem diety czekam jescze z miesiac:) nie wiem czemu wbilo mi sie do glowy ze byl to 17 tydzien(pwnie dlatego ze tak pisza wszedzie). Z starsza byl to 5 miesiac i tu zrobie dokladnie tak samo. Juz widze jak mala obserwuje jak cos jemy.
No i generalnie podziwiam za organizacje, szacun.
Ja mala mam na rekach jak spi w dzien i doczasu przyjscia przedszkolaka nie przeszkadza mi to wcale. Dom troche jest nieporzadkowy ale ogarniam ze starsza w ramach zabawy. Ideolo nie jest ale te chwile z mala na rekach, moge tak siedziec i siedziec. Nie jest to tak ze ona nie placz, musze nagimnastykowac sie zeby zasnela. W odroznieniu do starszej nie lubi suszarki a muzyczke kolysanki Nie lubi bujania, musi miec po prostu cieplo i z wyczuciem trzeba kilka dobrych minut z nia pochodzic. No i generalnie to raczej musze byc ja a nie maz.
Lolcia myslalam o Tobie i malej. Masz racje intuicja matki to niesamowita moc. Jelsi cos mowi Ci ze jtrzeba sprawdzic zrob to. Ja zwsze sprawdzam. Poszlabym na usg glowy, nagrala to jak sie zachowuje i moze neurolog dzieciecy. Ze starsza bylam bo mi tez cos nie pasowalo. Oczywiscie nic to nie bylo, po prostu sie nudzila ale ja czulam sie spokojniejsza wiedzac ze wszysto sprawdzilam. Mialam tez inny przypadek, kiedy moja starsza sie urodzila,od razu mowilam ze ma inny olor obu oczu, wszyscy mowili mi ze mam omamy, ze za bardzi sie wpatruje(fakt robilam to docsc intensywnie) i co? ma dwukolorowe. Cale szczescie ze to tylko wizualna roznica i nei wiaze sie z niczym powaznym. Miala 4 tygodnie jak sprawdzalismy wszystko z newrem zrokowym wlacznie.Poczulam spokoj i ulge. Mam nadzieje ze to zwykly etap w zyciu corki ale znajdz potwierdzenie u specjalisty.
No i skonczylysmy 4 miesiace:). Nie wiem czy nie za szybko to leci...Asia2000 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
@Mamma mia, Ty zmień ten nick, bo co wpis to się chce krzyczeć o Mamma mia 🤯🤯🤯 proponuje nick - zajebista matka bez gila 💪💪 dżizas, ja zapalenia spojówek jeszcze nie miałam. ODPUKAC. Ale u nas też 3/5 domowników zakatrzonych. Najgorzej, że starego dopadło... 😁😁
Bettti03, Asia2000, Ewappp lubią tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Bettti03 wrote:Dziewczyny, powiedzcie jak Wy to robicie, że macie czas pisać tutaj tak regularnie? Ja ledwo daję radę przeczytać jedną stronę tego co pisałyście…
Chyba kiepsko u mnie z organizacją🫣
Jak słyszę słowo organizacja odkąd się mała urodziła to mam ochotę się wyrzygać 🤣 w moim życiu od 29 lipca to słowo nie istnieje 🤣 deficyt czasu to norma więc nie próbuj sobie wmawiać że coś z Tobą nie tak. Ja tu zaglądam tylko jak mała śpi na rączkach i nie mam za bardzo co ze sobą zrobić 😅 poza tym czasem to nie mam chwili nawet żeby się wysikac 😅
U nas był ciężki tydzień, drama za dramą, krzyk, wrzask że głowa pękała ale wczoraj wieczorem udał się piwot o 180 stopni i tadaa! Cała noc przespana i dzisiaj już spokojniejsza, robi piwoty i pływa na brzuszku, choć jak coś nie wyjdzie to dalej płacz ale już niebo a ziemia z tym co było 😄
Odblokowal się też śmiech bo na czas tego skoku zapomniala że umie się śmiać w głos 😃
I dzisiaj kończymy 4 miesiące 😃
https://zapodaj.net/plik-AQ5wflUXo1justinas, Asiasia1, enpe, Emzet92, Bettti03, Papapatka, Asieek lubią tę wiadomość
-
A wicie co uspokaja moja mala jak sie brdzo nakreci zwklaszcza na macie jak nie wychodzi jej to co w gglowie sobie ulozyla? Lustro, hehe. Wtedy sobie pogada sama ze soba i jest lepiej. Mam takie zabawkowe dlugie ze widzi sie cala. Generalnie jakis czas temu mowilam ze mata dzingla , ze ja woli, no to sie pannie zmienilo:) teraz jednak bardziej kontrastowa woli...jesli woli, bo ona to woli sobie lezec w miejscach takich gdzie my jestesmy.
Z kazdym dniem widze jak bardzo dzieci sa rozne i jak rozna jest od swojej siostry.
p.s. a ja walcze z kaszlem... -
Asia2000 wrote:A wicie co uspokaja moja mala jak sie brdzo nakreci zwklaszcza na macie jak nie wychodzi jej to co w gglowie sobie ulozyla? Lustro, hehe. Wtedy sobie pogada sama ze soba i jest lepiej. Mam takie zabawkowe dlugie ze widzi sie cala. Generalnie jakis czas temu mowilam ze mata dzingla , ze ja woli, no to sie pannie zmienilo:) teraz jednak bardziej kontrastowa woli...jesli woli, bo ona to woli sobie lezec w miejscach takich gdzie my jestesmy.
Z kazdym dniem widze jak bardzo dzieci sa rozne i jak rozna jest od swojej siostry.
p.s. a ja walcze z kaszlem...
Zdrówka! 😘 nas lustro też długo działało ale teraz to nuuuda i najlepiej uspokaja ją noszenie przodem do świata, tylko że potem ręce odpadają 😅 jeszcze karuzela czasami ratuje sytuację dlatego jej nie nadużywam żeby się nie znudziła 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2024, 11:50
-
@Bettti03, ja tu zaglądam podczas karmienia, a że młody idzie w masę to dziennie zajrzę tutaj, zrobię zakupy, pogram w gry i pogadam z przyjaciółkami na messengerze 😂🤭
@Ewappp, jaka ona jest śliczna 😍😍😍 niech stary szykuje wiatrówkę na przyszłych kawalerów. Będziecie mieli kogo przeganiać 🤭 noszenie przodem do świata też nad ratuje 😂
@Emzet92, słabe te nasze chłopy. Nie zwariuj tam i oby szybko minęło!
@Asia2000, Mamma-mia, zdrówka 🫂Ewappp lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
@Bettti03
Ja piszę jak karmię haha 😂. Także guzik nie organizacja u mnie, po prostu dwie wolne ręce podczas karmienia 🤣. Tak to średnio ogarniam, tyle co dam radę obiad zazwyczaj zrobić, pranie zrobić, zmywarkę załadować i rozładować. No i jakieś baaaardzo delikatne ogarnięcie kuchni, poskładanie ubrań. Nic specjalnego. Na jakieś grube porządki nie mam czasu na ten moment.
@Ewappp
Ale niunia piękna ☺️.
@Asia2000
Dokładnie dzieci są różne. Dzisiaj mi fizjo też powiedziała, że bardzo różne są dzieci. Ostatnio miala takiego niemowlaka , że prawie nic nie płakał. A nasza dzisiaj dała taki koncert przez prawie godzinę ciągiem, że padła z wycieńczenia. Ogólnie dla mnie dzień po wizycie u fizjo jest cudowny wiem , że to straszne, ale wtedy mała jest na tyle umęczona, że już nie daje rady więcej się wydzierać. Moja przyjaciółka jak jej czasem z tego ataku wyślę filmik to mówi, że masakra i podziwia, że daję radę, bo jej malec tak nie robi. Także są różne dzieci. Ja wczoraj miałam 1,5 godzinną histerię małej i już ją obładowałam poza espumisanem i delicolem to paracetamolem. Nie wiem czy to cokolwiek dało czy w końcu padła z wycieńczenia. I co z tego, jak w domu dbam o ciszę jak teraz centralnie obok mnie roboty trwają bo robią chodnik i tak napier****ają, że łeb pęka. Zamknięte okna nic nie dają. Od 8 do 18. Dzień w dzień praktycznie. Albo przejedzie na sygnale karetka i też to potrafi małą wybudzić. Za to w aucie jak jedzie i śpi i jest jakaś muzyka albo my z partnerem rozmawiamy to ona nie reaguje w ogóle, to samo jak gdzieś musimy na zakupy spożywcze razem podjechać to też albo śpi albo się rozgląda ale spokojna.
U nas po wizycie u fizjo postęp. Mała już mniej pospinana, lepiej sobie radzi z brzuszkiem, ale no wspólnie z panią fizjo stwierdziłyśmy, że to leniuszek troszkę. Nie chce załapać podpierania się na łokciach i te ręce się rozjeżdżają. Główkę fajnie trzyma i już tak się nie kolebie jak wcześniej przy leżeniu na brzuszku. No ale u nas siłą rzeczy nie będzie tak gładko jak u niektórych z was 😞, że dzidziuś już jakieś fajne przewroty robi , piwoty itd. Pani powiedziała, że musimy dać jej i sobie czas i ona w końcu załapie, że ta pozycja na brzuszku jest fajna i nie ma co z tą pozycją walczyć, bo tak to można nazwać, że mała walczy. Mamy dać czas, bo wiadomo są jakieś te umiejętności, że się u większości niemowląt pojawią w danym tygodniu, ale też jest każde dziecko inne i są po prostu widełki czasowe, że jeśli po x czasie tej umiejętności nie osiągnie to wtedy można się martwić. Na razie cieszę się, że coraz fajniej idzie z brzuszkiem, bardzo wysoko podnosi nóżki i zaczyna też fajnie unosić miednicę, mniej pospinana, zanika asymetria coraz bardziej. Dostaliśmy nowe ćwiczenia i działamy. Mała chwyta sobie na razie pokracznie zabawki z pałąka albo je bije jak bokser, obie rączki łączy i wkłada do buzi, dźwiękowo też idzie na razie dobrze.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Pozdrawiam z karmienia na lezaco 🤣 wiadomo, kto zna Whos your daddy, ten wie - WSZYSTKO JEST KWESTIA ORGANIZACJI 😂😂😂 wow! Ale idą skoki. U nas noce tragiczne, czuję się jak kupa 🤯
Idę w poniedziałek na szczepienie na meningokoki z programu, okazało się, że magicznie pojawiło się kilka sztuk w moim poz 🥴🥴🥴Ewappp, Asiasia1, Bettti03, Paprota9418 lubią tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Asiasia1 wrote:@Bettti03, ja tu zaglądam podczas karmienia, a że młody idzie w masę to dziennie zajrzę tutaj, zrobię zakupy, pogram w gry i pogadam z przyjaciółkami na messengerze 😂🤭
@Ewappp, jaka ona jest śliczna 😍😍😍 niech stary szykuje wiatrówkę na przyszłych kawalerów. Będziecie mieli kogo przeganiać 🤭 noszenie przodem do świata też nad ratuje 😂
@Emzet92, słabe te nasze chłopy. Nie zwariuj tam i oby szybko minęło!
@Asia2000, Mamma-mia, zdrówka 🫂
Alusia dziekuje za komplementy 😃U nas też najpierw masa, później masa 🤣 Nieustannie 83 centyl 🤣 z tym że Ala ma radar jak biorę telefon do ręki podczas karmienia I wtedy zaczyna dzikie tańce wygibańce przy cycku więc muszę ją trzymać żeby mi nie spadła z kolan 🤣 tylko drzemki kontaktowe to czas żeby zajrzeć na forum 😅
-
Matko po tym skoku śpi już ponad 2h, W DOMU, NIE NA RĘKACH!!! Nie wiem co mam ze sobą zrobić 😅 boje sie oddychac zeby sie nie obudzila 🤣ostatnio tyle spala w domu jak była noworodkiem 🤣 Może to jedna z nowych umiejętności, spanie dłużej niż 20 min 🤣
-
Ewappp wrote:Matko po tym skoku śpi już ponad 2h, W DOMU, NIE NA RĘKACH!!! Nie wiem co mam ze sobą zrobić 😅 boje sie oddychac zeby sie nie obudzila 🤣ostatnio tyle spala w domu jak była noworodkiem 🤣 Może to jedna z nowych umiejętności, spanie dłużej niż 20 min 🤣Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:Pozdrawiam z karmienia na lezaco 🤣 wiadomo, kto zna Whos your daddy, ten wie - WSZYSTKO JEST KWESTIA ORGANIZACJI 😂😂😂 wow! Ale idą skoki. U nas noce tragiczne, czuję się jak kupa 🤯
Idę w poniedziałek na szczepienie na meningokoki z programu, okazało się, że magicznie pojawiło się kilka sztuk w moim poz 🥴🥴🥴04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Ja dziś miałam fajną noc, mała obudziła się o 230 na karmienie, potem 1,5 h rozglądania się , kręcenia, heheszkow i poszła kupa nr 1, tylko przewinęłam, odłożyłam ją i wyszla kupa nr 2, to znowu na przewijak, już zapięłam pampersa uradowana i co ?? Poszła kupa nr 3, po czym nastąpił spokojny sen córeczki, pomyślałam uff , może pośpię sobie i co starszak wstał 540 także ten, pospałam sobie 🤣04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Lolcia37 wrote:Ja dziś miałam fajną noc, mała obudziła się o 230 na karmienie, potem 1,5 h rozglądania się , kręcenia, heheszkow i poszła kupa nr 1, tylko przewinęłam, odłożyłam ją i wyszla kupa nr 2, to znowu na przewijak, już zapięłam pampersa uradowana i co ?? Poszła kupa nr 3, po czym nastąpił spokojny sen córeczki, pomyślałam uff , może pośpię sobie i co starszak wstał 540 także ten, pospałam sobie 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2024, 15:08
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:Dżizas, dobra. Może być gorzej. 3 kupy w nocy? To powinno być zakazane 😂 a Szymi chyba właśnie dostaje kataru, także nie wiem czy się złapie na te meningokoki 🥴🥴🥴 u nas na bank idą wałki w tym POZ. Pewnie mi dali bo się awanturuje i za dużo gadam o braku transparentnosci reguł.
Emzet92 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷