X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 18 grudnia, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już mówiłam,że czy jest krzyk czy zero reakcji, to się nie pierdziele, ustawiam jak trzeba, psikam i lecę z tematem 😆 To trwa tak krótko, a wiem, że robię to dla jej dobra, komfortu i zdrowia, że nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia. 😄
    Najmniej zadowolona jest w nocy, wiadomo, też bym nie była. No cóż. Ja jak jestem chora, to dmucham nos, ona tego nie zrobi, a jak będzie jej spływało po gardle ciągle, to tylko pójdzie dalej jakies zapalenie.
    Ale nawet jak się wyrywa, to przytrzymuje chwilę mocno jej główke, ściągam i zaraz jej się lepiej oddycha, więc ładniej je i usypia.

    @Asiasia, daj pani spokój........... 🙈🙈🙈🤡 Przeżyłam. Na szczęście dziś szło bardziej dołem 😆 ale brzuch mnie bolał przez pół nocy, spać nie mogłam przez to, rano też, później jak mi pogrzebali w czasie tej gastroskopii (i porzygalam się w trakcie żółcią przez moją chorobę - nawet zostało to opisane na wyniku, musieli wlewać wodę w czasie badania, bo inaczej nic nie widzieli), tak mój brzuch do chwili obecnej wykazuje nieprzyjemne ruchy, a przez pocharatane gardło znowu zjadłam tylko kisiel mniam 😆😉
    A pan gastrolog, jak na początku badania, pielęgniarka zapytała się mnie czy mam sztuczna szczękę, to prychnal śmiechem i powiedział: "Baśka, co Ty? O co ty taka młoda, ładną panią pytasz?"
    I tak nie wiem czy to był jakiś mimowolny komplement czy lekki podryw w turbo słabym momencie z chwilę przed tym jak wsadził mi endoskop do buzi 🤣🤣
    A ja sobie myślalam w tamtym momencie: no to żeś typie sobie wybrał bardzo seksowny moment 😆


    Ale co, nie na tego złego, figura na święta będzie lepsza 🤣😉 to już taki chyba śmiech przez łzy.
    Ja już kilka razy słyszałam, że los nam daje tyle, ile jesteśmy w stanie znieść 😆 ja dziękuję za więcej. Panie Losie, gdziekolwiek jesteś, mi już wystarczy 🙏🏻👋🏻


    @Karmetka, na zatkany nosek - olejek olbasowy, kilka kropelek gdzieś niedaleko głowy, ale w takim miejscu, żeby dziecko nie miało do niego dostępu swoją buzia/rączkami. Można pokropić wkładkę higieniczna i przykleić np. na łóżeczko albo na prześcieradło, albo na pieluchę tetrowa. Byle nie trafiła do buzi ani do rączek, bo sobie zatrze do oczu i będzie piekło.
    Ja sama dla siebie też używam olejku olbasowego odkąd mam dzieci i go poznałam 😅
    Przy katarze zawsze pilnuje szczególnie temperatury w sypialni - mamy ok 19 stopni, nie więcej, wietrzenie rano i wieczorem obowiązkowo, pilnuje też nawilżenia powietrza w sypialni.

    Kermetka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 978 1007

    Wysłany: 18 grudnia, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mamma mia, dobrze, że nie dostałaś komplementu w stylu - świetnie Pani łyka czy coś w ten deseń 🤣🤣
    Ja z katarkowych polecajek dorzucam gałganek od Pana Tabletki, spanie na klinie albo jednostronnie podwyższonym łóżeczku i olejki od aromamy ( czy tam innych szarlatanek 😉). No i nasivin jako klasyka gatunku.

    Kermetka, Bettti03 lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 20 grudnia, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet hahahaha

    My płynnie przechodzimy z jednego wirusa w drugi. Czyli młoda na katar. Mały też ma, więc wszystko jasne 😉

    Jak tam przygotowania do świąt? Wyjeżdżacie czy zostajecie?

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 811 805

    Wysłany: 20 grudnia, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak długo po szczepieniu moze utrzymywać sie lekka opuchlizna i zaczerwienienia w miejscach wkłucia? Mały miał wczoraj ostatnie dawki hexacine i prevenar 20, w nocy gorączka, ale zastanawiają mnie te opuchlizny i rumienie.

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 811 805

    Wysłany: 20 grudnia, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Emzet hahahaha

    My płynnie przechodzimy z jednego wirusa w drugi. Czyli młoda na katar. Mały też ma, więc wszystko jasne 😉

    Jak tam przygotowania do świąt? Wyjeżdżacie czy zostajecie?
    Czy u Was są w ogóle momenty kiedy cała rodzinka jest zdrowa ? Masakra 🫣🥺 może teraz się wychorujecie, a na starość będziecie wszyscy zdrowi jak ryby, tego Wam życzę! ❤️

    My święta spędzamy w trójkę (a w sumie szóstkę jeśli liczyć naszą ekipę królików🤭). Jedni dziadkowie niezmiennie jadą nad morze, a drudzy nie mają z kim zostawić agresywnego psa, więc może trochę odpoczniemy przy okazji (hahaha- odpoczniemy). Mam ambitny plan ulepić uszka i pierogi, ale chyba zostają mi tylko godziny nocne. Trzymajcie kciuki 🫣😅
    Zastanawiamy się czy nie jechać w jakiś dzień z młodym do Mszczonowa na baseny, ale w sumie nigdy z nim jeszcze nie byliśmy. Jak myślicie, takie wody termalne będą ok dla niego? Macie jakieś doświadczenia ? Podpowiedzieć przy okazji ile taki maluch może siedzieć w takiej wodzie ? Zamówiliśmy mu taki super ponton do pływania, myślicie że się nada ?
    https://allegro.pl/oferta/dmuchane-kolo-do-plywania-ponton-dla-dzieci-z-daszkiem-i-pompka-s-16312573301

    A jak Wasze plany świąteczne?

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 20 grudnia, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny, jak długo po szczepieniu moze utrzymywać sie lekka opuchlizna i zaczerwienienia w miejscach wkłucia? Mały miał wczoraj ostatnie dawki hexacine i prevenar 20, w nocy gorączka, ale zastanawiają mnie te opuchlizny i rumienie.
    Zrób okład z wody i sody albo lepiej wody i octu, bo lepiej wyciąga (na szklankę wody dajesz 1 łyżkę octu, moczysz to kompresem i przykładasz.
    U nas po meingo najdłużej był obrzęk, ale tam to zrobił się naciek też i 3 tygodnie schodziło ogółem. Tak to jeśli cokolwiek się pojawia to po paru dniach znika.
    Starszak po tegorocznej grypie pierwszy raz w życiu miał obrzęk ok 5 dni.

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 20 grudnia, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Czy u Was są w ogóle momenty kiedy cała rodzinka jest zdrowa ? Masakra 🫣🥺 może teraz się wychorujecie, a na starość będziecie wszyscy zdrowi jak ryby, tego Wam życzę! ❤️

    My święta spędzamy w trójkę (a w sumie szóstkę jeśli liczyć naszą ekipę królików🤭). Jedni dziadkowie niezmiennie jadą nad morze, a drudzy nie mają z kim zostawić agresywnego psa, więc może trochę odpoczniemy przy okazji (hahaha- odpoczniemy). Mam ambitny plan ulepić uszka i pierogi, ale chyba zostają mi tylko godziny nocne. Trzymajcie kciuki 🫣😅
    Zastanawiamy się czy nie jechać w jakiś dzień z młodym do Mszczonowa na baseny, ale w sumie nigdy z nim jeszcze nie byliśmy. Jak myślicie, takie wody termalne będą ok dla niego? Macie jakieś doświadczenia ? Podpowiedzieć przy okazji ile taki maluch może siedzieć w takiej wodzie ? Zamówiliśmy mu taki super ponton do pływania, myślicie że się nada ?
    https://allegro.pl/oferta/dmuchane-kolo-do-plywania-ponton-dla-dzieci-z-daszkiem-i-pompka-s-16312573301

    A jak Wasze plany świąteczne?
    Ze wszyscy zdrowi? Oj niewiele 😅 ale powiem Ci, że jak mieliśmy 2 dziecko to chorowaliśmy mega rzadko. Z każdym kolejnym dzieckiem - coraz więcej chorowania.

    Co do term, to my byliśmy na wyjeździe z chłopcami, jak byli mniejsi, ale już nie pamiętam co i jak jeśli chodzi o tę wodę, musiałabyś poczytać. Pamiętam, że najlepszą jest ozonowana jednak.
    Jeśli chodzi o ponton, to miałabym wątpliwość, czy to dla dziecka wygodne, bo wydaje się, że ma w tym wymuszona pozycje z rękami wyciągniętymi - a weź tak sama trochę poleż, domyślam się, że mogą boleć ramiona, barki itd. przez napięte mięśnie, więc mam mieszane uczucia szczerze mówiąc. No i jednak taki maluch też nie powinien zwisać na szelkach z kolei

    age.png
  • Paprota9418 Autorytet
    Postów: 1613 2912

    Wysłany: 20 grudnia, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Dziewczyny, jak długo po szczepieniu moze utrzymywać sie lekka opuchlizna i zaczerwienienia w miejscach wkłucia? Mały miał wczoraj ostatnie dawki hexacine i prevenar 20, w nocy gorączka, ale zastanawiają mnie te opuchlizny i rumienie.


    My jak coś się pojawia to smarujemy altacetem.
    U nas był po meningokokach ale po posmarowaniu z 2 razy porządna warstwa i przykryciu gazikiem żeby się wchłonęło pięknie zniknęło.
    Ja teraz po HPV też miałam i długo mnie bolała ręka a altacet dał radę :)


    My mamy rozjazdy bo najpierw do pradziadków na wigilię razem z moimi rodzicami potem w 1 dzień obiad u moich rodziców i jedziemy do męża rodzinki i tam zostajemy do 28.. tam też pewnie dziadkowie i pierwszy raz zobaczy się z siostra męża bo na stałe mieszka za granicą :)
    Jestem pozytywnie nastawiona! :)

    Mój Henio wymyślił sobie że 5 rano to idealna godzina na zabawę 🤦‍♀️ zasypia koło 20 budzi się raz na karmienie o 23 i potem śpi do tej 5 a wtedy już totalna impreza 🤦‍♀️

    Pochwalę się fotka z sesji świątecznej 🥰
    https://ibb.co/SxR8CBj

    Bettti03, justinas, Asiasia1, Asia2000, Emzet92 lubią tę wiadomość

    👩👨‍🦱 28 lat 🐕
    💒17.09.2022

    IUI 8.12🙏🍀
    31.08 17:59 Henio na świecie 🦖 2950g 51cm szczęścia 🍀🍀


    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 949 549

    Wysłany: 20 grudnia, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mamma-mia
    Również zdrówka życzę i oby chociaż za jakiś czas wam odpuściło na dobre z choróbskami. Mam nadzieję, że malutka na dalszych etapach będzie „zahartowana” immunologicznie.

    @Bettti03
    Ja smaruję altacetem, ale też wiem od pielęgniarki z poz o tej metodzie z sodą co @Mamma-mia napisała. Nie użyłam tej metody wyłącznie ze względu na lenistwo 🤣.

    W ogóle czy to normalne, że moja bąbelica tak dobrze szczepienia znosi? Po drugiej dawce 6w1 absolutnie żadnej gorączki. Nie miała też zmuła, troszeczkę tylko nerwowa była i leciuteńki stan podgorączkowy miała. Szczerze myślałam, że super noc prześpi i jak już to ja ją wybudzę na pedicetamol. No ale noc była taka jak zawsze czyli dwie pobudki . Po rota z kolei też żadnych zmian.

    A powiedzcie mi dziewczyny, bo myślałam o odwiedzeniu rodziny ale to 8 godzin autem, pociąg ma za dużo przesiadek i też 8 godzin najmniej. A pewnie przez karmienie i przewijanie byłoby więcej przystanków. Rozważam ze względu na rodzinę + fakt, że to wieś więc byłoby cicho na sylwestra. Mieszkam w samym centrum miasta i sama się męczę czasem w sylwestra przez dźwięki a co dopiero mała. Kupiłam jej też słuchawki wyciszające dla niemowląt , bo obawiam się wigilii. Może przesada z tymi słuchawkami, ale wolę to niż potem się noc i kolejny dzień męczyć przez przebodźcowanie (które i tak już w jakimś stopniu będzie gwarantowane ale chcę je zmniejszyć).

    Także co myślicie. Rozważyć po świętach wyjazd na sylwestra na spokojną wieś? Czy darować sobie przez długość podróży i ratować się słuchawkami dla niemowląt?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia, 18:48

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 811 805

    Wysłany: 20 grudnia, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    @Mamma-mia
    Również zdrówka życzę i oby chociaż za jakiś czas wam odpuściło na dobre z choróbskami. Mam nadzieję, że malutka na dalszych etapach będzie „zahartowana” immunologicznie.

    @Bettti03
    Ja smaruję altacetem, ale też wiem od pielęgniarki z poz o tej metodzie z sodą co @Mamma-mia napisała. Nie użyłam tej metody wyłącznie ze względu na lenistwo 🤣.

    W ogóle czy to normalne, że moja bąbelica tak dobrze szczepienia znosi? Po drugiej dawce 6w1 absolutnie żadnej gorączki. Nie miała też zmuła, troszeczkę tylko nerwowa była i leciuteńki stan podgorączkowy miała. Szczerze myślałam, że super noc prześpi i jak już to ja ją wybudzę na pedicetamol. No ale noc była taka jak zawsze czyli dwie pobudki . Po rota z kolei też żadnych zmian.

    A powiedzcie mi dziewczyny, bo myślałam o odwiedzeniu rodziny ale to 8 godzin autem, pociąg ma za dużo przesiadek i też 8 godzin najmniej. A pewnie przez karmienie i przewijanie byłoby więcej przystanków. Rozważam ze względu na rodzinę + fakt, że to wieś więc byłoby cicho na sylwestra. Mieszkam w samym centrum miasta i sama się męczę czasem w sylwestra przez dźwięki a co dopiero mała. Kupiłam jej też słuchawki wyciszające dla niemowląt , bo obawiam się wigilii. Może przesada z tymi słuchawkami, ale wolę to niż potem się noc i kolejny dzień męczyć przez przebodźcowanie (które i tak już w jakimś stopniu będzie gwarantowane ale chcę je zmniejszyć).

    Także co myślicie. Rozważyć po świętach wyjazd na sylwestra na spokojną wieś? Czy darować sobie przez długość podróży i ratować się słuchawkami dla niemowląt?
    Jeżeli Mała lubi jazdę autem to bym się nie zastanawiała :) my ze Staszkiem byliśmy kilka razy w trasach po 700-800 km i było super. Trzeba tylko zrobić przerwy i dać Małej się wyprostować. Też wolałabym wieś :)

    enpe lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2925 2153

    Wysłany: 21 grudnia, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    @Mamma-mia
    Również zdrówka życzę i oby chociaż za jakiś czas wam odpuściło na dobre z choróbskami. Mam nadzieję, że malutka na dalszych etapach będzie „zahartowana” immunologicznie.

    @Bettti03
    Ja smaruję altacetem, ale też wiem od pielęgniarki z poz o tej metodzie z sodą co @Mamma-mia napisała. Nie użyłam tej metody wyłącznie ze względu na lenistwo 🤣.

    W ogóle czy to normalne, że moja bąbelica tak dobrze szczepienia znosi? Po drugiej dawce 6w1 absolutnie żadnej gorączki. Nie miała też zmuła, troszeczkę tylko nerwowa była i leciuteńki stan podgorączkowy miała. Szczerze myślałam, że super noc prześpi i jak już to ja ją wybudzę na pedicetamol. No ale noc była taka jak zawsze czyli dwie pobudki . Po rota z kolei też żadnych zmian.

    A powiedzcie mi dziewczyny, bo myślałam o odwiedzeniu rodziny ale to 8 godzin autem, pociąg ma za dużo przesiadek i też 8 godzin najmniej. A pewnie przez karmienie i przewijanie byłoby więcej przystanków. Rozważam ze względu na rodzinę + fakt, że to wieś więc byłoby cicho na sylwestra. Mieszkam w samym centrum miasta i sama się męczę czasem w sylwestra przez dźwięki a co dopiero mała. Kupiłam jej też słuchawki wyciszające dla niemowląt , bo obawiam się wigilii. Może przesada z tymi słuchawkami, ale wolę to niż potem się noc i kolejny dzień męczyć przez przebodźcowanie (które i tak już w jakimś stopniu będzie gwarantowane ale chcę je zmniejszyć).

    Także co myślicie. Rozważyć po świętach wyjazd na sylwestra na spokojną wieś? Czy darować sobie przez długość podróży i ratować się słuchawkami dla niemowląt?
    Jak zależy Ci na odwiedzeniu rodziny to bym jechała. Ze względu na ciszę w sylwestra to nie, bo u mnie syn jak zaśnie w nocy to nic go nie wybudzi. Na pewno bardziej bym się umęczył podróżą, chociaż dobrze znosi. Ale tyle godzin to nawet ja bym się zmęczyła. 😅 Także zależy od dziecka.

    enpe lubi tę wiadomość

    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1449 1663

    Wysłany: 21 grudnia, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jedziemy na wigilie, ale w miarę blisko- Ok. 40 min jazdy w jedna stronę. Na pierwszy dzień świat tak samo 40 minut tylko w druga stronę 😊 a drugi dzień świat odpoczywamy 😅…

    W sylwestra się nie ruszamy. Pamietam ze nawet mieszkając w Warszawie, w starym budownictwie, to dziecka te huki nie budziły. Teraz mieszkamy na wsi, ale przy głównej ulicy i na ulicy sąsiedzi odpalają fajerwerki to tez Córka śpi jak kamień. Myśle ze skoro ma już prawie 6 lat to czy ja budzić o północy czy sobie darować.

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 21 grudnia, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @enpe, jeśli chodzi o same odwiedziny, to spoko. Zrobicie postoje po drodze i tyle :)
    Natomiast jeśli chodzi o sylwestra, to wg mojego doświadczenia większość dzieci malych go przesypia spokojnie, nawet jak pod oknem walą petardami 😅

    enpe lubi tę wiadomość

    age.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 683 484

    Wysłany: 22 grudnia, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny.
    Nie wiem jak Wy to robicie ze pamietacie kto o co pytal i konkretnie odpowiadacie. Moj mozg pociazowy tego nie ogarnia:).

    Ktos pytal o usg przezciemiaczkowe-czy robic?-ja zrobilam. Starsza miala z automatu w szpitalu to stwieredzilam ze sprawdze to i usg brzucha- w sumie bez wskazan a dla siebie.

    Ktos pytal o wypadanie wlosow?-mi tez lecialy strasznie. Szukalam Biotyny w tabletkach aby to jakos zniwelowac i w sumie wzielam sobie takie suplementu o dosc dobrej marketinowej nazwie " New Me". Odpukac wlosy jakby juz tak nie wypadaja.

    Co do mojej ochoty na slodkie to powrcoila. Jak bylam chora to nie mialam sily na matformine, w sumie na nic...i to wszystko wrocilo. Mam plan od nowego roku ogarnac siebie. Wiadomo ze czlowiek ciagle przeciaga ten dzien zero, a bo swieta a bo sylwester...ale akurat w mom przypadku jestem zadaniowcem i jak sobie juz cel wyznacze to dojade tam:)>

    @Enpe-jesli chodzi o podroz, ja bym jechala. Rozloz moze z przestankiem gdzies na nocleg.
    Tak jak pisze Mammamia dzieci raczej to przesypiaja ale jak masz sie streesowac a masz mozliwosc wyjazdu w tak supe tereny...zmiana otoczenia to tez dobry bust dla organizmu na podbudowe otpornosci:)takze same plusy.
    Niebawem ferie sie zaczynaja i jak sie ma starsze dzieci to stety lub nie ale trzeba wkalkulowywac dluzsze podroze zeby nikt na tym nie ucierpial.

    Co do swiat, to w zeszlym roku Wigilie organizowal ja, w ciaz o ktoej wiedzialm od dwoch tygodni a gosci zaprosilam miesiac wczesniej:), wiec w tym roku czekalam na zaproszenie. Ide do rodzicow na Wigilie i obiad w pierwszy dzien.

    Wczoraj bylam na Jarmarku, rok temu jak na nim bylam otworzylam wyniki krwi na komorce wiec po troszku byla to podroz sentymentalna:), zrobilam fotke tzw." rok po" az trudno uwierzyc bo czuje jakby to bylo wczoraj..

    Co do chorob to starsza znow kaszle:((( ...taki boonusowy kaszle po tym ostatnim.
    Mnie z kolei dorywa dziwna przypadlosc, nagle robi mi sie mega zimno, mam drgawki z ziman i nie moge sie rozgrzac...jak juz obloze sie kocami i termoforami i zasne to budze sie spocona. Mialam juz tak 2 razy.

    @Paprota-super zdjecia, uwielbiam takie niepozowane bo pokazuja te prawdziwe emocje:).

    Pozdrawiam wszystkich i milej(mimo deszczu u nas w Trojmiescie)niedzieli!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia, 10:39

    Bettti03, Asiasia1, Paprota9418, enpe, justinas, Emzet92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 949 549

    Wysłany: 22 grudnia, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Asia2000

    Właśnie, przecież większość z nas w zeszłym roku odkryło właśnie w grudniu, że jesteśmy w ciąży 😁. Ja też w tym miesiącu w rocznicę dodatniego testu zrobiłam się sentymentalna i powspominałam tę przeprawę. W zasadzie można powiedzieć, że większość z nas dostała bobasy na gwiazdkę tylko rozpakowałyśmy po kilku miesiącach 🥰. Ja osobiście trochę żałuję, że nie nagrałam sobie filmiku jak widzę dwie kreski, ale szczerze nawet nie liczyłam, że tego dnia zobaczę dwie kreski.

    justinas, Asia2000 lubią tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 519 423

    Wysłany: 22 grudnia, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tak, mnie też naszło na wspomnienia. Pierwsza wizyta ciążowa u lekarza tuż przed świętami. Radość, ale też były i zmartwienia, złe przyrosty bety, krwotok w pierwszy dzień świąt i pobyt w szpitalu. Już żegnałam się z maluchem, a teraz patrzę na tego bobasa i tak się cieszę, że przetrwał mimo wszystko😃

    U mnie przygotowania do świąt w powijakach😁. My zostajemy w domu, wigilię tylko w czwórkę spędzamy.

    Asia2000, Emzet92 lubią tę wiadomość

    event.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 949 549

    Wysłany: 22 grudnia, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justinas wrote:
    O tak, mnie też naszło na wspomnienia. Pierwsza wizyta ciążowa u lekarza tuż przed świętami. Radość, ale też były i zmartwienia, złe przyrosty bety, krwotok w pierwszy dzień świąt i pobyt w szpitalu. Już żegnałam się z maluchem, a teraz patrzę na tego bobasa i tak się cieszę, że przetrwał mimo wszystko😃

    U mnie przygotowania do świąt w powijakach😁. My zostajemy w domu, wigilię tylko w czwórkę spędzamy.

    My byliśmy 21 grudnia u ginekolog. Ale wtedy jeszcze nie było serduszka, tylko tyle że ciąża potwierdzona, widoczny zarodek. Potem miałam czekać na kolejną wizytę po nowym roku. Niestety też miałam krwawienie, ale po świętach. Też myślałam, że koniec mojego szczęścia. Tak płakałam jadąc na izbę przyjęć. A tu już serduszko było i biło 🥹❤️. No i wtedy zasugerowali w szpitalu , że już powinnam iść na l4, bo ciąża zagrożona. Kurcze ale w 1 dzień świąt krwawienie, biedna 😞... Na szczęście wszystko dobrze i tulimy już nasze maluszki 🥰

    Asia2000, justinas, Emzet92 lubią tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 683 484

    Wysłany: 22 grudnia, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Enpe-ja tez zaluej ze nie mam filmiku z tego Jarmarku(tyle ten w glowie) ale z drugie strony latwo tak z perspektywy czasu to powiedzieciec jak juz tulimy nasze maluchy. Wtedy kazda z nas byla pelna obaw, niedowierzania itp i ostatnio o czym myslalysmy bylo krecenie czegos .Ja o serduszku wiedzialam 18 grudnia ale sam fakt ze nikt nie dal mi karty ciazy jakos tak trzymal mnie w napieciu dosc dlugo...i to wszystko przez moj pesel:).
    Teraz koniecznie trzeba nakrecic stopki na tle choinki, za rok te stopki beda juz stapac wokol choinki:)))).

    Nie wiem jak Wy aleja ostatnio(chyba przez hormony) wracam troszke do czasu ciazy-wlasnie tych dwoch kresek i okresu przy porodzie. Nie ze tesknie ale widzac tego malucha to po prostu jakos tak rozpiera mnie szczescie. I tez zaluje ze nie krecilam wiecej filmikow -chodz mam ich troszke-(no nic moze kiedy sztuczna inteligencja stworzy to na podstawie wpomniej z mojej glowy:)). To czego sie najbardziej balam(czyli jak podziele moja milosc na dwie corki)okazalo sie niepotrzebnym strachem...a ja sie tak stresowalam.

    @Justinas-oby nierozkleic sie w te swieta:)tyle za nami a dotrwalysmy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia, 17:29

    justinas lubi tę wiadomość

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 949 549

    Wysłany: 22 grudnia, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia2000 wrote:
    @Enpe-ja tez zaluej ze nie mam filmiku z tego Jarmarku(tyle ten w glowie) ale z drugie strony latwo tak z perspektywy czasu to powiedzieciec jak juz tulimy nasze maluchy. Wtedy kazda z nas byla pelna obaw, niedowierzania itp i ostatnio o czym myslalysmy bylo krecenie czegos .Ja o serduszku wiedzialam 18 grudnia ale sam fakt ze nikt nie dal mi karty ciazy jakos tak trzymal mnie w napieciu dosc dlugo...i to wszystko przez moj pesel:).
    Teraz koniecznie trzeba nakrecic stopki na tle choinki, za rok te stopki beda juz stapac wokol choinki:)))).

    Nie wiem jak Wy aleja ostatnio(chyba przez hormony) wracam troszke do czasu ciazy-wlasnie tych dwoch kresek i okresu przy porodzie. Nie ze tesknie ale widzac tego malucha to po prostu jakos tak rozpiera mnie szczescie. I tez zaluje ze nie krecilam wiecej filmikow -chodz mam ich troszke-(no nic moze kiedy sztuczna inteligencja stworzy to na podstawie wpomniej z mojej glowy:)). To czego sie najbardziej balam(czyli jak podziele moja milosc na dwie corki)okazalo sie niepotrzebnym strachem...a ja sie tak stresowalam.

    @Justinas-oby nierozkleic sie w te swieta:)tyle za nami a dotrwalysmy...

    Racja. Ja w zasadzie nie moglam uwierzyć, że to się dzieje. No bo nie wychodziło jak idealne miałam warunki do owulacji, a wyszło w cyklu w którym mieliśmy z partnerem covida, problem z nasieniem. Także u mnie na początku było więcej strachu, że stracę tę ciążę (a naczytałam się jak to często przy teratozoospermii występują wady często letalne, poronienia, itd.). No ale wyszło, że chyba się nasienie polepszyło, tak jak sugerował też androlog. Tak czy siak zaczynałam się cieszyć widząc przyrosty i po 1 wizycie. No ale dwa epizody krwawienia i ta histeria w drodze na izbę przyjęć zryły mi głowę na cały pierwszy trymestr a i tak potem się cały czas bałam. Trochę teraz żałuję, że gdzieś sobie nie pojechaliśmy, obchodziłam się ze sobą jak z jajkiem. Żałuję, że nie dokumentowałam zdjęć tydzień po tygodniu ciąży. No ale najważniejsze, że moje maleństwo jest całe i zdrowe i śliczne. Teraz nadrabiam i jej fotki ciągle robię 😂

    Jestem momentami wykończona moją chyba hajnidką, ale przyznam, że chciałabym mieć drugie dziecko. Oby zdrowie, pieniądze były, no i większe lokum by się przydało. No ale to nie wcześniej niż za 2 lata tak czy siak 😁. Chociaż nie tęsknię za tą ociężałością, spuchnietymi stopami, rzyganiem, mdłościami, zmęczeniem i bezsennością

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia, 18:27

    Asia2000, justinas lubią tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 683 484

    Wysłany: 22 grudnia, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Enpe- przy pierwszej corce tez nigdzie nie wychodzilam. Mialam obsesje ze cos zlapie(bralam duzo lekkow na obnizenie odpornosci). W zasadzie chodzilam jedynie z psem na dluzsze spacery w poblizu domu. Doslownie 9 miesiecy.
    Przy drugiej corce "zaszalalam" zanim sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to ogarnelam caly dom(a mam troche metrow), okna-wszystkie, przygotowanie kolacji Wigilijnej na 12 osob. Zaliczylam tez kulig:), teraz z mezem zartujemy ze to ten kulik tak ja tam wybujal ze zostala, pojechalam do Mandorii,bylam na firmowej wielkiej imprezie, bylam na nartach ze starsza corka(nie jezdzilam co prawda), na majowce (baseny,baseny,baseny), na bozecialo, nauczylam starsza jezdzic na rowerze, kupilam szczeniaka z ktorym lazilam na przedszkole,itd.itd.Nudy nie bylo. Przejechalam tysiace kilometrow w sumie. Spotkala mnie tez smutna okolicznosc bo i stracilam swojego ukochanego psiaka(moje "pierwsze" dziecko). Stwierdzilam ze o ile zdrowie pozwoli to bede zyla jak przed ciaza, ze pozwole tez sobie dogadzac. Druga ciaza zawsze jest inna bo trzeba tez byc dla tego starszego...

    Co do zdjec to przy starszej trzaskalam ich na potege, potrafilam 5 tysiecy w miesiac zrobic:), ciagle mialam poczucie ze cos mi umknie(to hormony) . Teraz robie kazdego dnia, wiecej staram sie krecic ale nie chce tez popasc w takie szalenstwo jak ostatnim razem. (dodam tylko ze mialam wtedy dosc traumatyczny porod i to chyba w czlowieku zostaje, zreszta mimo ze dzieci "raczej" nie planuje juz to lekarz psychiatra kazal przerobic ten temat)>
    Ktos pytal o sesje-tak zrobilismy swiateczna, naefekty finalne czekam:).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia, 12:03

    age.png
‹‹ 699 700 701 702 703
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ