Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
klaudia_23 wrote:Ta proba trakcyjna nie ma co sie az tak przejmowac, bo zalezy tez od humoru dziecka, wyspania itp. Jak raz bylismy z Oskarem u rehabilitantki to nie przeszedl tej proby, a doslownie pare dni pozniej u fizjo juz przeszedl. Co do lezenia na brzuszku to u nas latwiej jest na pilce fitnessowej lub na mnie/narzeczonym. Chociaz od kiedy nie ma juz takich napiec w barkach to ladnie lezy na brzuszku i lubi, ale wczesniej ratowalismy sie czesto pilka.
Do kogo chodzicie do fizjo?
Co do ulewania, to nie jest to przyjemne. Mnie samą refluks boli, więc wyobrażam sobie, że takiego malucha też musi boleć.. moja bardzo dużo ulewa, dlatego co ok 2 dni piore jej mate materiałowa w krótkim programie i to samo z zabawkami. A te piankowa codziennie pod prysznicem spłukuje. No i u nas obowiązkowo Terry leżą w każdym pomieszczeniu, żeby było czym zarzygańca wytrzeć -
Wczoraj pisałam, że mały obraca się na boki i kombinuje, ale do obrotu daleko. Otóż niespodzianka. Dzisiaj się sam obrócił na brzuszek 🥺❤️
Lolcia37, Kinia197, Tosiaa, enpe, Bettti03, justinas, Mamma-mia lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
My wczoraj byliśmy na występie świątecznym u Starszaka w przedszkolu. Dzieci pięknie występowały, ja się wzruszyłam i popłakałam, nigdy płaczliwa nie byłam , a teraz łatwo się wzruszam. Zabraliśmy też Małą to podziwiała brata i dzieciaki, była bardzo grzeczna.
Ze śmiesznych rzeczy Starszak wieczorem zaczął mnie gładzić po brzuchu i stwierdził o jaki duży brzuszek, tam jest dzidziuś🙈 Mówię mu że nic tam nie ma, że takie stare baby jak ja już dzieci nie rodzą, na co on ale ty urodziłaś niedawno 😜 Ciężko go przegadać, mam nadzieję że na święta nie będzie opowiadać, że mam dzidziusia w brzuchu 😂
Co do przewrotów to moja się ładnie przewraca na boczki, łapie za kolana, stopy, na brzuchu podnosi pupę do góry, łapie wysoki podpór, na brzuchu kręci się w koło, ale co do samodzielnych obrotów to raczej raz się jej uda, raz nie. Słabo jej ta umiejętność wychodzi.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Pauli05 wrote:U nas z tym słabo. Byliśmy wczoraj u fizjo, ma rozlany słaby brzuch i nie przeszła próby trakcyjnej 😭 Lena jest refluksowa i na brzuchu się strasznie męczy, wymiotuje kwasem… kładę ją często ale na krótko. Teraz muszę kłaść ją jesvzse częściej, walczy dziewczyna ale widać że się męczy. Martwię się bo będzie do tyłu z umiejętnościami ale mam nadzieję że się ten jej brzuszek wzmocni04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Dziewczyny jak u waszych dzieci objawiala sie alergia bmk? Zastanawiam sie czy u Oskara sie nie uaktywnila.. 🤔 i odstawiacie wtedy doslownie wszystko co zawiera mleko? Mam na mysli mamy, ktore sa kp lub kpi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia, 12:04
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Lolcia37 wrote:Nie chcę się wymądrzać bo ekspertka nie jestem. Wiem też, że każde dziecko jest inne. Słabe mięśnie brzucha, to duży problem i nie można tego zaniedbać. Tylko z mojego doświadczenia u Starszaka który mocno ulewał , nie chętnie leżał na brzuchu, wynika, że od rozwojowo nie odstawał od rówieśników , a wręcz radził sobie bardzo dobrze. Usiadł jak miał 7 mc , to trochę późno ale w normie, wstał jak miał 8 mc , i od tego momentu zaczął najpierw w miejscu ruszać nóżkami, potem przy meblach się przemieszczać , a jak miał 10 mc zaczął chodzić bez trzymania. Te słabe mięśnie brzucha odezwały się w żłobku , bo on spadał z krzesełka , tu znowu musiała wkroczyć fizjo. Glowa do góry, jeżeli córka będzie korzystać z fizjo na pewno jej rozwój nie będzie opóźniony, a jak usiądzie to zacznie mniej ulewać tak było u mojego syna, jak już zaczął chodzić to ulewanie minęło.
-
MumAgain wrote:Tragedia ogromną w naszej okolicy. Kilka km od nas. W nocy splonal dom. Matka i 14 letni syn zdołali uciec. Tata wrocil po synka i dwie córki. Wszyscy zginęli. Jestem dziś nie do życia. Naprawdę. Słów brak. Nie mogę sobie miejsca znaleźć.
-
MumAgain wrote:Tragedia ogromną w naszej okolicy. Kilka km od nas. W nocy splonal dom. Matka i 14 letni syn zdołali uciec. Tata wrocil po synka i dwie córki. Wszyscy zginęli. Jestem dziś nie do życia. Naprawdę. Słów brak. Nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
klaudia_23 wrote:Dziewczyny jak u waszych dzieci objawiala sie alergia bmk? Zastanawiam sie czy u Oskara sie nie uaktywnila.. 🤔 i odstawiacie wtedy doslownie wszystko co zawiera mleko? Mam na mysli mamy, ktore sa kp lub kpi
Ja nie jem niczego co zawiera białko mleka krowiego.
Mleko jogurty masło sery nic a nic
Mleko bez laktozy też zawiera niestety więc zostają roślinne. Żadnego ciasta, ciastka czekolad tylko gorzka itp..
jedynym naszym objawem były bolibrzuchy.. nie mamy zmian skórnych itp ale od momentu odstawienia mleka nie mieliśmy ani razu problemu z brzuszkiem. Nawet pozwoliłam sobie schować termoforek w niedzielę mina 2 tygodnie. Pediatra mówił żebym zrobiła po 2 tygodniach próbę powrotu ale mleko samo w sobie żeby na końcu wprowadzić. Więc w poniedziałek spróbuję zjeść jogurt. (Tego mi najbardziej brakuje)
Gdybym chciała dłużej nie jeść niż 2 tygodnie to mam zacząć suplementować żelazo.
Ale nie wiem czy to na 100% wina BMK czy po prostu minęły magiczne 3 miesiące i się wgrała aktualizacja trawieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia, 21:43
klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:Tragedia ogromną w naszej okolicy. Kilka km od nas. W nocy splonal dom. Matka i 14 letni syn zdołali uciec. Tata wrocil po synka i dwie córki. Wszyscy zginęli. Jestem dziś nie do życia. Naprawdę. Słów brak. Nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Widziałam właśnie w wiadomościach. Nie rozumiem dlaczego nikt wcześniej im nie pomógł i nie zareagował na to że mieszkają w drewnianej chacie 😭 Ogromna tragedia pozostaje tylko życzyć dużo siły tej biednej kobiecie i jej synowi -
Emzet92 wrote:Współczuję 😔 a ja narzekam... Straszna tragedia
Słuchaj, nie ma co umniejszać swoim problemom. Nie mamy wpływy na takie kwestie. Tutaj jest ogromna tragedia. Ale wg mnie zaniedbanie że strony OPSu. Bo jednak żyli w warunkach dalekich od komfortowych. Dogrzewali się jakimiś piecykami. I oto efekt.
-
MumAgain-biedna rodzina...az nie wiadomo co napisac aby bylo na miejscu.
Ja wkoncu pozegnalam chorobstwo,prawie 3 tygodnie. Starsza od wczoraj na antybiotyku. Maz spi z nia wiec jest taki graniczny.
Lolcia-mnie tez corka pyta czy bedzie miala rodzenstwo, no nic brzmi dla mnie jak motywacja” zrob cos z tym” na razie slabo ake dzialam:). Ja to juz spokonie moglabym byc babcia:))) bo chyba jestem z Was najstarsza:)ale w zyciu inaczej sobie wszystko poustawialam, na forme nie narzekam. Wczoraj objechalam wszystkei okna,mialam umyc tylko w salonie a stwierdzilam ze ogarne caly dom:)(w zeszlym roku jak nie wiedzialam ze jestem w ciazy to tez to zrobilam, zaliczylam jeszcze kulig, 2 jarmarki i pojechalam ze starsza do mandorii:))).
Jesli chodzi o mate to dalej samolot i dalej jeczenie ze sie nie porusza chodz juz taki mniej placzliwy bardziej taki ze sie wkurza.
Mnie cos sie wydaje ze zeby ida... widac te dwie kreski... spuchniete troche...pcha caly czas rece ale tak inaczej niz wczesniej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia, 19:37
-
enpe wrote:@Mamma-mia
Jejku zdrówka dla was 😭. Oby później chociaż mniej chorowała bidulka
@Asia2000
A próbowałaś colostrum? Dużo osób sobie chwali. Ja osobiście brałam jak miałam nawroty infekcji bronchovaxom i mimo, że to lizat bakterii to na wirusówki mniej też chorowałam.
Enpe zapomiala podziekowac za polecajke. Colostrum nie dzialalo a bronchovaxom:)mam w apteczce ,przed ciaza mi dali,nie zdarzylam zarzyc a teraz czekalam az wyzdrowieje bo balam sie ze nasile infekcje...czyli polecasz:)wiecbioreenpe lubi tę wiadomość
-
justinas wrote:Ogromna tragedia z tym pożarem, brak słów...
U mnie w domu grypa typu A, starszy syn walczy od wczoraj z gorączką 40 stopni, ja juz się zaraziłam i martwię się o małego.justinas lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:I jak to się ma całe kp do odporności?
Tez mnie ogólnie to ciekawi, ale są podobno najnowsze badania ze odporność to… przede wszystkim geny.
U nas Córka miała chrypę i mokry kaszel (obyło się bez leków), a w grupie w przedszkolu 6 os obecnych z 26. I ze panuje grypę typu A i jelitówka.
Byliśmy w piątek na szczepieniu, to za ściana w dzieciach chorych kolejki ogromne.
A Mały.. ma buby w nosie częściej niż zwykle i nic więcej. Na szczęście.
Ale tez nie będę puszczać już Córki do przedszkola w tym roku. Życie mi mile