X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 11 grudnia, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    O rety. To jeszcze lepiej. Ja nawet na szpilki zgonić nie mogę, tylko na własną gracje. 🤣
    A tak rypłam, że pierwszy raz nie rozejrzałam się w koło coby zobaczyć kto ten upadek mój zgrabny widzial🤣
    Wyobrażam to sobie 😂😆
    Ja tak poleciałam, że mąż wyskoczył z auta jak poparzony (ciemno było już) i zaczął mnie szukać, a mały krzyczał: "mama bam, mama bam!!" (Ma fotelik tyłem do kierunku jazdy, więc widział 😂), więc mąż pobiegł na tył auta, patrzy ja na ziemi leżę... 🤣🤣 Zaczął mnie szybko podnosić, ja tam leżę i kisne ze śmiechu przez własną głupotę, a on mówi, że myślał, że zemdlałam 🤣😆

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia, 22:57

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 949 549

    Wysłany: 11 grudnia, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosiaa wrote:
    Hej czy są tu dzieci, które nie obracają się jeszcze na brzuszek?. Mój synek prostuje nóżki w górze i przechyla się na boki ale jeszcze nie obraca się na brzuszek. Na łóżku czasami mu się uda przekręcić w stronę kogoś kto leży obok. Synek łapie się za kolanka i łydki ale za stopy tylko czasami mu się uda. U was jak to wygląda ? :)

    Moja się tylko przekręca z plecków na bok. Od dwóch dni usiłuje się na brzuch obrócić i dobrze kombinuje ale na razie jeszcze za słabo. Ale już kombinuje żeby się przeciwną nóżką (niż strona na jaką się obraca) się zaprzeć i główką i karkiem próbuje też. Nie wiem czy umiem to opisać. Z kolei od tego tygodnia tak jak w poprzednim głównie łapała się za jedną stópkę to od tego tygodnia umie za dwie stopy i ma fazę na to, że nawet w nocy jak ją przewijam to w kołyskę jest i tak lubi się za te stopy trzymać. Dziwi mnie, że jej tak wygodnie 😂, no i że nawet na śpiocha musi sobie trzymać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia, 23:08

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 11 grudnia, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    Daj spokój, bunt na pełnej od sierpnia a 2 lata kończy dopiero za 1,5 tyg 🤦 ubieranie go czy rano, czy po żłobku to dramat. Robimy już z siebie takich wariatów z mężem, że aż sami się z siebie śmiejemy. Ostatnio mąż udawał mnie bo to ja miałam go umyć 🙈 nie chce jeść, teraz tylko banan, jogurt, pierogi i czasem placki (z banana oczywiście). W żłobku je wszystko. Codziennie proponuję różne warzywa itp i jest wrzask, że nie. Jogurt musi pić prosto z kubeczka bo jak orzelałam do miseczki i dałam łyżkę to histeria 😅 a jak miał fazę na banana w plastrach to jak jednego dnia odkroilam plaster jak zwykle to był płacz, że nie i mam oddać. Więc ten olaster musiałam położyć na bananie idealnie jak LEGO i dać całego do ręki 🤣 ogólnie mały jest super, gada jak najęty ale jak coś jest nie po jego myśli to najlepsze zatyczki by nie pomogły 😅 ze snem to samo. Pięknie sam zasypiał a później płacz, że nie chce iść spać, jak usypiamy to za rękę mamy trzymać. Płacz, że nie chce butów a kalosze, daję mu wybrać body, wybiera po czym rzuca przez cały pokój, że przecież on nie chce tego body itp. wymieniać mogę długo 🤣 Ogólnie jego histerię są cholernie męczące. W weekendy mi nie robi, jakoś się przyzwyczaiłam i łatwiej we dwoje się gasi te pożary, ale w tyg zanim mąż skończy pracę no jest ciężko. Więc tulę, łączę się w bólu i nie pozostaje nic tylko czekać aż minie.

    @Emzet92, a jak Ty sobie radzisz z podwójnym sajgonem? 😅😂
    Przepraszam... Ale jak ja się cieszę,że nie jestem w tym sama!! 🙈😅 Czyli to nie z nami coś jest nie tak 🤣 Jezu, tak, to jest takie męczące .. i tak bardzo potrafi rozpieprzyc humor.. ja pierdziele. Albo jak mąż z nim wchodzi do chaty, słyszę że tamten się drze o coś już, mała mi usnęła 3 min temu, ja tylko siedzę i jej uszy trzymam. Dramat.
    U nas akurat z jedzeniem problemu nie ma, je bardzo różnorodnie, mimo, że szczupły jest, ale za to np. jak je jogurt, to się nauczył, że na ostatnie 2 łyżki ja mu zbieram z kącików i daje, no i teraz jak skończy jeść to od razu wrzeszczy chcąc, żeby mu pomóc. Ja wiem o co chodzi, więc jak ja ten jogurt mu dam, to krążę w pobliżu i czekam aż zawola robię to (choć już mu mówiłam, że nie ma co zbierać, bo zjadł ładnie - nauczył się w międzyczasie san dojadać do końca, ale widocznie wpoiła mu się sama procedura i koniec) dla świętego spokoju, wtedy mapie mu "zobacz, już nic nie ma, piękne zjadłeś. Daj, wyrzuce" i jest ok, ale jak jogurt da mu mój mąż, to on zapomina o tym i tak było właśnie dzisiaj, że on mu dał, tamten się drze, sapie, skacze nawet na tym krześle wściekły, a maz się z nim kłóci, bo nie wie o co mu chodzi 🙈🙈🙈 a ja już małą kąpałam i słyszę te awanturę, przez drzwi wiedziałam o co chodzi i krzyczę tam: "on chce, żebyś mu jogurt zebrał z opakowania i dał!". Mąż nie kumał, więc tamten dalej jazda... Zawinelam ją w ręcznik, poszłam tam, zrobiłam to i w końcu był spokój 🤦🏻‍♀️🔫
    Na zdjęciach świątecznych w żłobku to ma taką mine... 🤣 Tym wzrokiem to chyba chciał zabić fotografa. Okulary w dół spuścił, patrzył się na jego znad nich, spod byka tak i do tego ręce ze złością założył jedna na drugą.
    Odsmoczkowalismy go w zeszłym tygodniu też w końcu. Chyba faktycznie potrzebował więcej czasu, bo poszło zaskakująco gładko. Wkurwial się przez pół godziny, a później mu minelo.
    Chcieliśmy na święta go odpieluchowac, ale mąż mówi, że jednak nie jest gotowy i żeby poczekać. Ehhh

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 11 grudnia, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Tosia, ja mam późnego wcześniaka, chodzimy do fizjo i od niedawna też do osteopaty. Córeczka ogólnie jest wolniejsza w rozwoju fizycznym niż moi chłopcy byli w tym wieku, ale mnie to nie martwi, bo oni aż nadmiernie szybko doskonalili nowe umiejętności, mają ADHD, więc może to też już tutaj się pokazywało pomału. Ogólnie były cholernie sprawni fizycznie. W wieku 5 miesięcy położeni na bujaczku schodzili z niego na kolana, mieli pozycje czworacze.
    Mała jest inna. Wolniej to wszystko osiąga. Jest też spokojniejsza i bardziej bojazliwa. Zaczęła się obracać z pleców na brzuch (czyli prawidłowa kolejność) jakoś tydzień temu, na razie robi to n prawą stronę, ma 6 tygodni na naukę tego na lewą. Pomiędzy 1 próba obrotu a obrotem z sukcesem minely zaledwie 2 dni, także szybko ogarnęła. Od tamtej pory obraca się non stop. Nie chce wcale leżeć na plecach, więc próbuje ją do tego zachęcić siedząc obok i pokazując coś itd., pokazuje też możliwość taka na drugą stronę. Jednak jak wstaje to ona od razu się przewraca na brzuch i koniec. Pivoty robi już dość długo, a od jakiegoś czasu przesuwa się też w tył 😅 próbuje pełzać do przodu. Na razie w trybie nieregularnym i ze średnim sukcesem (po trochu dosłownie), ale dupke wtedy podnosi, podkurcza nóżki i próbuje się odpychać. Póki co jednak najczęściej się ślizga. Bardzo dużo trzyma też rączki w buzi, a to też jest umiejętność. Stopy łapie tylko na przewijaku i raczej zachęcona do tego. Nad tym ostatnim pracujemy wg wskazań fizjo.
    Niedługo mamy osteopatę znowu i podejrzewam, że po wizycie mała ponownie coś nowego coś wymyśli, bo po 1 wizycie kolejnego dnia zaczęła się na bok przekręcać, a wcześniej wcale nie próbowała. Ogólnie ta wizyta mocno ją pchnęła rozwojowo do przodu. A tak się cieszyłam, że mam jedno trochę wolniejsze dziecko 😆
    Ogólnie to spokojnie :) dziś duzo z nas by chciało, żeby dzieciaki kolejne kamienie milowe osiągały turbo szybko, a za 6-9 miesięcy będziemy marzyły o tym, żeby tak chociaż na 1 dzień cofnąć się znowu do etapu leżącego na brzuchu brzdąca, który będzie cały czas MNIEJ WIECEJ tam, gdzie go położysz. 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia, 23:25

    Kinia197 lubi tę wiadomość

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 854 506

    Wysłany: 12 grudnia, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Wyobrażam to sobie 😂😆
    Ja tak poleciałam, że mąż wyskoczył z auta jak poparzony (ciemno było już) i zaczął mnie szukać, a mały krzyczał: "mama bam, mama bam!!" (Ma fotelik tyłem do kierunku jazdy, więc widział 😂), więc mąż pobiegł na tył auta, patrzy ja na ziemi leżę... 🤣🤣 Zaczął mnie szybko podnosić, ja tam leżę i kisne ze śmiechu przez własną głupotę, a on mówi, że myślał, że zemdlałam 🤣😆

    🤣🤣🤣 akcja poszukiwawcza.
    Kurde ja to miałam w głowie tylko szybko się podnosić, bo na przejściu leżałam. Ciemno jak nie powiem gdzie, myślę zaraz mnie ktoś dla poprawy zdepta jeszcze. 🤣

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 747 1087

    Wysłany: 12 grudnia, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Emzet92, nie wiem. Jak u nas szalała ostatnio jelitówka to moje żelazne jelita nawet nie drgnęły tylko wymiotowałam strasznie i piłam elektrolity. Lepiej Wam?

    @ Mamma-mia, polecam się 😂 ostatnio babka w żłobku myślałam, że się popłacze bo jej córka wpadła w taką histerię i do mnie, że zazdrości spokojnego dziecka bo młody dał się bez problemu ubrać (chyba był w szoku, że ktoś inny kręci aferę) to się zaczęłam śmiać i mówiłam, że trzeba było dzień wcześniej zobaczyć młodego w akcji. To się ucieszyła, że nie jest sama i przyznała, że jej już czasem głupio odbierać dziecko bo ciągle płacz o coś 🤣 a ja uwielbiam odbierać dziecko w tym czasie co ona bo już któryś raz młody był spokojny i w szoku, że ta dziewczynka tak płacze a ja mogłam go raz dwa ogarnąć 🤭

    @Tosiaa, mój się przekręca na boki i kombinuje ale do obrotu daleko.

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Suprive Ekspertka
    Postów: 195 400

    Wysłany: 12 grudnia, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Pola obraca się z pleców na brzuszek juz z 3 tygodnie, ale my też zaraz bedziemy mieć pol roku, ale korygujemy do tych 6 tygodni do tyłu. Za to mało sie śmieje na głos, kichsnie nie działa. Wczoraj nauczyła się za to wibrować wargami i raczy nas tą umiejętnością cały czas

  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 12 grudnia, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Aktualnie nie wiem jak się nazywam 😂😂 od rana przewinelam 4 kupy Adzie, 2 Szymka i sama siedziałam na toalecie 🫢 nie wiem czy że stresu czy rzeczywiście jelitowaaaaa. Sara taran w żłobie 😂 co my możemy brać na biegunke przy kp? Nastawiam się na pogrom rota.
    U nas poranki też bywają "rozdarte" 🥴🥴🤯 no i ja SIAMA śni mi się po nocach 🤣
    Ja biorę smecte, jeśli muszę, ale generalnie wirusa powinni się wydalić, więc jeśli nie masz dramatu, to po prostu nawadniaj się, żeby szybciej minęło.
    U nas mała ostatnio też smecte dostała.

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 811 805

    Wysłany: 12 grudnia, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia197 wrote:
    Przetestowane i się tylko uśmiecha. Moja to jakiś evenement.

    Zdrówka dziewczyny wam życzę oby szybko wam się choróbska pokończyły
    Na Staszka też nie działa nic co dziewczyny opisywały 😅 raz udało nam się młodego rozśmieszyć jak partner udawał dźwięk otwierania takiego zassanego korka (nie wiem jak to opisać inaczej 🫣😂). Na następny dzień już nie działało 🫣🥹. Chyba takie egzemplarze nam się trafiły…

    Kinia197 lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Patrykotka Przyjaciółka
    Postów: 94 157

    Wysłany: 12 grudnia, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, u mnie dalej ciężko. Od wczoraj mała zaczęła gryźć mnie w sutek i okazało się, że wychodzą jej zęby 😳 już je nawet widać. Trochę wcześniej... U którejś z Was też już zaczynają wychodzić?

    👱‍♀️1989
    02/2021 🥰 początek starań
    04/2023 ⏸️ciąża naturalna
    06/2023 💔poronienie samoistne 10tc
    11/2023 👀diagnostyka
    Morfologia 👌
    HyCoSy 👌
    Mthfr homo
    Pai-1 homo
    ANA ujemne
    AMH 0,92 😥
    TSH 1,813
    FSH 5,62
    LH 2,31
    11/2023 👨‍⚕️decyzja o IVF
    InviMed, dr Gizler
    15/12/23 ⏸️ naturalna 😱
    18/12/23 2 pęcherzyki 4t3d
    18/12/23 bhcg 513
    20/12/23 bhcg 1325
    Heparyna
    🧔‍♂️ 1987
    Nasienie 👌

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 978 1007

    Wysłany: 12 grudnia, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Przepraszam... Ale jak ja się cieszę,że nie jestem w tym sama!! 🙈😅 Czyli to nie z nami coś jest nie tak 🤣 Jezu, tak, to jest takie męczące .. i tak bardzo potrafi rozpieprzyc humor.. ja pierdziele. Albo jak mąż z nim wchodzi do chaty, słyszę że tamten się drze o coś już, mała mi usnęła 3 min temu, ja tylko siedzę i jej uszy trzymam. Dramat.
    U nas akurat z jedzeniem problemu nie ma, je bardzo różnorodnie, mimo, że szczupły jest, ale za to np. jak je jogurt, to się nauczył, że na ostatnie 2 łyżki ja mu zbieram z kącików i daje, no i teraz jak skończy jeść to od razu wrzeszczy chcąc, żeby mu pomóc. Ja wiem o co chodzi, więc jak ja ten jogurt mu dam, to krążę w pobliżu i czekam aż zawola robię to (choć już mu mówiłam, że nie ma co zbierać, bo zjadł ładnie - nauczył się w międzyczasie san dojadać do końca, ale widocznie wpoiła mu się sama procedura i koniec) dla świętego spokoju, wtedy mapie mu "zobacz, już nic nie ma, piękne zjadłeś. Daj, wyrzuce" i jest ok, ale jak jogurt da mu mój mąż, to on zapomina o tym i tak było właśnie dzisiaj, że on mu dał, tamten się drze, sapie, skacze nawet na tym krześle wściekły, a maz się z nim kłóci, bo nie wie o co mu chodzi 🙈🙈🙈 a ja już małą kąpałam i słyszę te awanturę, przez drzwi wiedziałam o co chodzi i krzyczę tam: "on chce, żebyś mu jogurt zebrał z opakowania i dał!". Mąż nie kumał, więc tamten dalej jazda... Zawinelam ją w ręcznik, poszłam tam, zrobiłam to i w końcu był spokój 🤦🏻‍♀️🔫
    Na zdjęciach świątecznych w żłobku to ma taką mine... 🤣 Tym wzrokiem to chyba chciał zabić fotografa. Okulary w dół spuścił, patrzył się na jego znad nich, spod byka tak i do tego ręce ze złością założył jedna na drugą.
    Odsmoczkowalismy go w zeszłym tygodniu też w końcu. Chyba faktycznie potrzebował więcej czasu, bo poszło zaskakująco gładko. Wkurwial się przez pół godziny, a później mu minelo.
    Chcieliśmy na święta go odpieluchowac, ale mąż mówi, że jednak nie jest gotowy i żeby poczekać. Ehhh
    Brawo za odsmoczkowanie 💪💪 i też chcieliśmy odpieluchowac laski w święta ,ale im bliżej terminu tym bardziej mój mózg chce to przełożyć 🤣 ten jogurt to taki klasyk gatunku 😁 totalnie to widzę i rozumiem 🤣 u nas jest awantura jak się nie da drzwi otworzyć lub włączyć światła 🥴🤯 oczywiście musi to zrobić i Ada, i Sara 🥴 i to JA SIAMAAAAA🤣
    Dzieki za rady dotyczące rota. Ja już okej, tylko poranek był owocny 🤣 później już spoko. Ada wczoraj 5 kupek i smecta pomogła. Szymek okej.. będziemy żyć 💪💪😁

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3372 2332

    Wysłany: 12 grudnia, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrykotka wrote:
    Hej dziewczyny, u mnie dalej ciężko. Od wczoraj mała zaczęła gryźć mnie w sutek i okazało się, że wychodzą jej zęby 😳 już je nawet widać. Trochę wcześniej... U którejś z Was też już zaczynają wychodzić?
    U nas nie, jedynie jest perełka epsteina. Natomiast mała od kilku tygodni mnie gryzie dziąsłami, zaciska je i odwraca się z sutkiem w buzi 🤦🏻‍♀️
    Mój pierwszy syn miał 1 zęba po 3 miesiącu już. Za to trzeci - po 11 😆 także rozstrzał duży. Na tę chwilę nie widzę spuchniętych dziąseł, krwiaka na dziąsle ani specyficznej "kreski", która się pojawią jak wychodzą

    @Emzet, to teraz luźniej w spodniach i bardziej płaski brzuch, w sam raz do kreacji na święta 😂
    U nas też była jelitowka ostatnio, ale taka lekka, w sensie mnie nie przeczołgało aż tak, mała miała biegunke jeden dzień (9 kup,w tym w nocy, zatrzymały się po smectie) i na drugi dwa razy zwróciła, więc myślę, że jak na tak małe dziecko to i tak spoko, także musiał to być jakiś lajtowy wirus, bo jak miałam kiedyś rota to nie wiedziałam czy rzygać czy najpierw gonić na 🚾 😬 podłe świństwo strasznie.
    Teraz taka do dupy pogoda jest. Nie ma mrozu, to nie wybija tego syfu jeszcze.

    Patrykotka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Pauli05 Ekspertka
    Postów: 135 94

    Wysłany: 12 grudnia, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Moja się tylko przekręca z plecków na bok. Od dwóch dni usiłuje się na brzuch obrócić i dobrze kombinuje ale na razie jeszcze za słabo. Ale już kombinuje żeby się przeciwną nóżką (niż strona na jaką się obraca) się zaprzeć i główką i karkiem próbuje też. Nie wiem czy umiem to opisać. Z kolei od tego tygodnia tak jak w poprzednim głównie łapała się za jedną stópkę to od tego tygodnia umie za dwie stopy i ma fazę na to, że nawet w nocy jak ją przewijam to w kołyskę jest i tak lubi się za te stopy trzymać. Dziwi mnie, że jej tak wygodnie 😂, no i że nawet na śpiocha musi sobie trzymać
    U nas z tym słabo. Byliśmy wczoraj u fizjo, ma rozlany słaby brzuch i nie przeszła próby trakcyjnej 😭 Lena jest refluksowa i na brzuchu się strasznie męczy, wymiotuje kwasem… kładę ją często ale na krótko. Teraz muszę kłaść ją jesvzse częściej, walczy dziewczyna ale widać że się męczy. Martwię się bo będzie do tyłu z umiejętnościami ale mam nadzieję że się ten jej brzuszek wzmocni

  • MumAgain Autorytet
    Postów: 854 506

    Wysłany: 12 grudnia, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    U nas nie, jedynie jest perełka epsteina. Natomiast mała od kilku tygodni mnie gryzie dziąsłami, zaciska je i odwraca się z sutkiem w buzi 🤦🏻‍♀️
    Mój pierwszy syn miał 1 zęba po 3 miesiącu już. Za to trzeci - po 11 😆 także rozstrzał duży. Na tę chwilę nie widzę spuchniętych dziąseł, krwiaka na dziąsle ani specyficznej "kreski", która się pojawią jak wychodzą

    @Emzet, to teraz luźniej w spodniach i bardziej płaski brzuch, w sam raz do kreacji na święta 😂
    U nas też była jelitowka ostatnio, ale taka lekka, w sensie mnie nie przeczołgało aż tak, mała miała biegunke jeden dzień (9 kup,w tym w nocy, zatrzymały się po smectie) i na drugi dwa razy zwróciła, więc myślę, że jak na tak małe dziecko to i tak spoko, także musiał to być jakiś lajtowy wirus, bo jak miałam kiedyś rota to nie wiedziałam czy rzygać czy najpierw gonić na 🚾 😬 podłe świństwo strasznie.
    Teraz taka do dupy pogoda jest. Nie ma mrozu, to nie wybija tego syfu jeszcze.

    Najgorzej. Jakby Ci z cycka żelka robiło... nie lubię 🤣

    age.png
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2454 4663

    Wysłany: 12 grudnia, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli05 wrote:
    U nas z tym słabo. Byliśmy wczoraj u fizjo, ma rozlany słaby brzuch i nie przeszła próby trakcyjnej 😭 Lena jest refluksowa i na brzuchu się strasznie męczy, wymiotuje kwasem… kładę ją często ale na krótko. Teraz muszę kłaść ją jesvzse częściej, walczy dziewczyna ale widać że się męczy. Martwię się bo będzie do tyłu z umiejętnościami ale mam nadzieję że się ten jej brzuszek wzmocni

    Ta proba trakcyjna nie ma co sie az tak przejmowac, bo zalezy tez od humoru dziecka, wyspania itp. Jak raz bylismy z Oskarem u rehabilitantki to nie przeszedl tej proby, a doslownie pare dni pozniej u fizjo juz przeszedl. Co do lezenia na brzuszku to u nas latwiej jest na pilce fitnessowej lub na mnie/narzeczonym. Chociaz od kiedy nie ma juz takich napiec w barkach to ladnie lezy na brzuszku i lubi, ale wczesniej ratowalismy sie czesto pilka.

    Do kogo chodzicie do fizjo? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia, 17:30

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 978 1007

    Wysłany: 12 grudnia, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli05 wrote:
    U nas z tym słabo. Byliśmy wczoraj u fizjo, ma rozlany słaby brzuch i nie przeszła próby trakcyjnej 😭 Lena jest refluksowa i na brzuchu się strasznie męczy, wymiotuje kwasem… kładę ją często ale na krótko. Teraz muszę kłaść ją jesvzse częściej, walczy dziewczyna ale widać że się męczy. Martwię się bo będzie do tyłu z umiejętnościami ale mam nadzieję że się ten jej brzuszek wzmocni
    Nie martw się! Wszystko nadgoni💪Moja Ada też ulewala na potęgę, a jak przestała ulewac to okazało się, że lepiej sobie radzi niz siostra 😁 a ja schizowalam! Ona nawet jak się uśmiechnęła to zaraz miała cofkę i czkawkę 🥴 bardzo było mi jej żal, a co chwila miałam wyrzuty sumienia, że za mało leży, za dużo w pionie 😔😔
    U nas też etap wyciągania sutka i rozglądania się 🥴😗 mi to się kojarzy z tymi małpami z memów 😬😬

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Suprive Ekspertka
    Postów: 195 400

    Wysłany: 12 grudnia, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli05 wrote:
    U nas z tym słabo. Byliśmy wczoraj u fizjo, ma rozlany słaby brzuch i nie przeszła próby trakcyjnej 😭 Lena jest refluksowa i na brzuchu się strasznie męczy, wymiotuje kwasem… kładę ją często ale na krótko. Teraz muszę kłaść ją jesvzse częściej, walczy dziewczyna ale widać że się męczy. Martwię się bo będzie do tyłu z umiejętnościami ale mam nadzieję że się ten jej brzuszek wzmocni

    U nas też proba trakcyjna była długo ujemną, bardzo dużo ćwiczyliśmy 4 razy dziennie vojtą, teraz pięknie stabilizuje glowke, także na pewno dostaliście ćwiczenia, trzymajcie się zaleceń. Mnie to bardzo stresowało. Az po prostu nagle, jednego dnia zaskoczyła. W ogóle mam wrażenie, że mimo tego, że teraz 2 tygodnie prawie nie ćwiczymy przez chorobę to pięknie nadrobiła braki. Nie robi pivotow, ale czasem uniesie rączki jak do wysokiego podporu no i zaczynają się jej podobać 'przeszkody' jak położę na nogach to uniesie dupkę i coś tam zaczyna działać

  • Pauli05 Ekspertka
    Postów: 135 94

    Wysłany: 12 grudnia, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Nie martw się! Wszystko nadgoni💪Moja Ada też ulewala na potęgę, a jak przestała ulewac to okazało się, że lepiej sobie radzi niz siostra 😁 a ja schizowalam! Ona nawet jak się uśmiechnęła to zaraz miała cofkę i czkawkę 🥴 bardzo było mi jej żal, a co chwila miałam wyrzuty sumienia, że za mało leży, za dużo w pionie 😔😔
    U nas też etap wyciągania sutka i rozglądania się 🥴😗 mi to się kojarzy z tymi małpami z memów 😬😬
    Ja też właśnie ciągle wyrzuty sumienia. Nie chce też jej tak męczyć bo widzę że walczy, szkoda mi jej no ale próbuje ile się da. Lenka właśnie nawet jak na plechach leży i czymś się zainteresuje to dostaje czkawki 🙈

  • Pauli05 Ekspertka
    Postów: 135 94

    Wysłany: 12 grudnia, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia_23 wrote:
    Ta proba trakcyjna nie ma co sie az tak przejmowac, bo zalezy tez od humoru dziecka, wyspania itp. Jak raz bylismy z Oskarem u rehabilitantki to nie przeszedl tej proby, a doslownie pare dni pozniej u fizjo juz przeszedl. Co do lezenia na brzuszku to u nas latwiej jest na pilce fitnessowej lub na mnie/narzeczonym. Chociaz od kiedy nie ma juz takich napiec w barkach to ladnie lezy na brzuszku i lubi, ale wczesniej ratowalismy sie czesto pilka.

    Do kogo chodzicie do fizjo? :)
    Chodzimy do Pani Karoliny Staszak-Skarby. Bardzo fajna babeczka, konkretna. Zmartwiła mnie tylko, bo zadała ćwiczenie takie, że leżę z prawej strony małej i podaje jej zabawkę i ma złapać prawą ręką ( trochę słabej jej używa) ale wcześniej powinna na mnie spojrzeć… no i nie ma opcji. Patrzy na zabawkę ale żeby na mnie to muszę już takie wygibasy wyczyniać że szok. Ogólnie mała jest bardzo kontaktowa, patrzy się na nas, śmieje gaworzy itd ale podłamało mnie to. Nie wiem dlaczego tak jej ciężko złapać kontakt w takiej pozycji, zabawka wydaje się atrakcyjniejsza. Fizjo powiedziała, że to twarz rodzica powinna być na pierwszym miejscu i mamy to ćwiczyć. Oczywiście splakalam się wczoraj że coś jest nie tak, ale trochę mąż mnie do pionu postawił.

  • Pauli05 Ekspertka
    Postów: 135 94

    Wysłany: 12 grudnia, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suprive wrote:
    U nas też proba trakcyjna była długo ujemną, bardzo dużo ćwiczyliśmy 4 razy dziennie vojtą, teraz pięknie stabilizuje glowke, także na pewno dostaliście ćwiczenia, trzymajcie się zaleceń. Mnie to bardzo stresowało. Az po prostu nagle, jednego dnia zaskoczyła. W ogóle mam wrażenie, że mimo tego, że teraz 2 tygodnie prawie nie ćwiczymy przez chorobę to pięknie nadrobiła braki. Nie robi pivotow, ale czasem uniesie rączki jak do wysokiego podporu no i zaczynają się jej podobać 'przeszkody' jak położę na nogach to uniesie dupkę i coś tam zaczyna działać
    Dzięki za pocieszenie :) myślę że i Lenka w końcu zaskoczy, potrzebuje tylko więcej czasu. Ja też muszę wyluzować bo ciągle mam to z tyłu głowy, że muszę neb robić te ćwiczenia, od neurlogopedy też ma 3x dziennie a o swoich od fizjo uro nie wspomnę. Fajnie chodzić do tych wszyskich specjalistów ale brakuje życia na te wsyzyskie ćwiczenia.

‹‹ 696 697 698 699 700 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ