X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • enpe Autorytet
    Postów: 1064 624

    Wysłany: 19 marca, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mamma-mia
    O matko, współczuję. A wiadomo skąd ten campylobacter? Jakie objawy miałaś? Zawsze jak kroję kurczaka o nim myślę 😬

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 848 851

    Wysłany: 19 marca, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    U nas nadal tylko papki ☹️…
    I brak zębów.

    Za to pralka już kończy pierwsze pranie. Dzień dzisiaj zaczęliśmy o 5.00., po 5 pobudkach od 22. 🤦‍♀️
    U nas to samo, tylko papki i brak zębów 🫣 tylko, że jesteśmy właśnie w fazie ostrego ząbkowania i widzę, że dolne jedynki idą więc może się to zmieni niebawem.
    Młody kompletnie nie toleruje grudek czy kawałków.

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1106 1153

    Wysłany: 19 marca, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heeej, wracam z zaświatów. W tydzień odbyłam 14 wizyt u lekarzy, czulam się jak kupa. Finalnie z kataru Sary zrobiła się katastrofa - rsv ujemne, ale objawowo jak ten wirus u całej trójki. 2/3 miało czerwone uszy i ryzyko antybiotyku, 2/3 duszności i inhalacje z ventolinu, ale udało się rozpędzić gówno bez szpitala ☺️ moja mama przyjechala na tydzień i nam pomogła,bo mąż musiał wrócić do pracy. W każdym razie żyjemy, dziewczyny wróciły do żłobka. Ada ma już leki na astmę, odstawiony lek na naczyniaki i widoki zabiegu usunięcia naczyniaka. Do tego codziennie wieczorem jezdzimy na lasery, na ucho. Także wielki fun u nas 🤣
    RD idzie nam różnie, ale już kawałki i grudki toleruje. Szymon kocha wodę, trzęsie na widok bboxa. Dziwne wiem 😂😂 no i nosi już rozmiar 86 - jest już na styk w łupinie. Ktoś tu pisał, że to głowa jest wyznacznikiem. Nam już prawie wystaje. Ja nie chcę zmieniac łupiny, choć do roku chciałam używać 🤣 bo można ją wpiąć w wózek. A tu klopsik 😁 (czy już w głowach śpiewacie dziecięce hity typu mopsik klopsik? 🤣)

    Tak jak pisałam przed choroba dzieci - wzięłam się za siebie zainspirowana Lolcia. Poszłam do dietetyka by uregulować moje cukry i od dwóch dni jem regularnie 💪💪😂
    Nie nadrobię was już, chyba z 5 stron, ALE tęskniłam!

    Lolcia37 lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • MumAgain Autorytet
    Postów: 959 555

    Wysłany: 19 marca, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Hej!
    Ja to się aż boję tutaj pisać 🫣 napisałam. I niedługo pozniej trafiłam do szpitala. W skrocie mówiąc okazało się, że zaraziłam się bakteria Campylobacter 🤦‍♀️ a że mój organizm jest mocno osłabiony, po różnych przejściach, to było nieciekawie.

    @Malgosiagosia, moja nie toleruje żadnych kaszek czy płatków owsianych, a z kolei jajka nie mogłam jej dać. Na śniadania je wiecej kanapki pojrojone w małe kwadraciki albo prostokąty- z szynka, serem, pastami warzywnymi które robie (np. duszę pomidora, paprykę, z bazylią, blenduje, dodaje olej lniany albo maslo).

    Czy Ty możesz jednak się w tej wodzie święconej wykąpać? Jezu dziewczyno Ty serio wykorzystałaś już pulę pecha na całe życie.

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 959 555

    Wysłany: 19 marca, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    U nas nadal tylko papki ☹️…
    I brak zębów.

    Za to pralka już kończy pierwsze pranie. Dzień dzisiaj zaczęliśmy o 5.00., po 5 pobudkach od 22. 🤦‍♀️

    U nas już głupia jestem. Na bank ma pęknięcie już na prawej dolnej 1. I na 2😳 Lewa dolna już aby aby. I 2 tak samo. Górnych 1 brak. Za to na 2 ma wielkie bąble.

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 959 555

    Wysłany: 19 marca, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia37 wrote:
    Przybijam piątkę , u nas 5.11 pobudka, pralkę dopiero nastawiłam , bo w bloku mieszkam, to nie chce aż tak hałasować od świtu, sąsiedzi to i tak pewnie nas niecierpią, bo u nas od świtu głośno🤯

    Ja nastawiłam po 9 , ale Olka wzięłam do Łazienki i siedział w swojej wanience jak to robiłam.
    Każda wizyta w wc moja dziś się tak kończy.
    Jest prawe wpół do 1 , ja nadal nie jadłam.
    Bogu dzięki że nie mam sąsiadów bo nie wiem co by bylo.

    Lolcia37 lubi tę wiadomość

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 959 555

    Wysłany: 19 marca, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    U nas to samo, tylko papki i brak zębów 🫣 tylko, że jesteśmy właśnie w fazie ostrego ząbkowania i widzę, że dolne jedynki idą więc może się to zmieni niebawem.
    Młody kompletnie nie toleruje grudek czy kawałków.

    U nas było odwrotnie . Kawałek wziął i memlał. A papki odrazu odruch wymiotny. Teraz je i to i to. Znaczy jedzeniem bym tego nie nazwała. Ale coś tam liże.

    Uważam że najgorsze co możemy sobie zrobić to oczekiwać, że najlepiej załapie i będzie zjadało cała porcję naraz z uśmiechem. Nie. To nie tak wygląda. Mówiłam wam że nienawidzę rd. Właśnie dlatego. Pół dnia gotowania. 1/4 karmienia i 1/4 sprzątania po tym. Wegetuje w tym okresie do momentu aż zacznie dziecko samo jeść.

    Emzet92, Lolcia37 lubią tę wiadomość

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 959 555

    Wysłany: 19 marca, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Heeej, wracam z zaświatów. W tydzień odbyłam 14 wizyt u lekarzy, czulam się jak kupa. Finalnie z kataru Sary zrobiła się katastrofa - rsv ujemne, ale objawowo jak ten wirus u całej trójki. 2/3 miało czerwone uszy i ryzyko antybiotyku, 2/3 duszności i inhalacje z ventolinu, ale udało się rozpędzić gówno bez szpitala ☺️ moja mama przyjechala na tydzień i nam pomogła,bo mąż musiał wrócić do pracy. W każdym razie żyjemy, dziewczyny wróciły do żłobka. Ada ma już leki na astmę, odstawiony lek na naczyniaki i widoki zabiegu usunięcia naczyniaka. Do tego codziennie wieczorem jezdzimy na lasery, na ucho. Także wielki fun u nas 🤣
    RD idzie nam różnie, ale już kawałki i grudki toleruje. Szymon kocha wodę, trzęsie na widok bboxa. Dziwne wiem 😂😂 no i nosi już rozmiar 86 - jest już na styk w łupinie. Ktoś tu pisał, że to głowa jest wyznacznikiem. Nam już prawie wystaje. Ja nie chcę zmieniac łupiny, choć do roku chciałam używać 🤣 bo można ją wpiąć w wózek. A tu klopsik 😁 (czy już w głowach śpiewacie dziecięce hity typu mopsik klopsik? 🤣)

    Tak jak pisałam przed choroba dzieci - wzięłam się za siebie zainspirowana Lolcia. Poszłam do dietetyka by uregulować moje cukry i od dwóch dni jem regularnie 💪💪😂
    Nie nadrobię was już, chyba z 5 stron, ALE tęskniłam!


    Ja pisałam o lupinie i głowie. Nie wiem czy mam rację. Tak gdzieś mi mignęło.

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 602 499

    Wysłany: 19 marca, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na śniadanie kaszki helpa z owocami. Najbardziej smakuje małemu jaglana, dodaję do niej trochę gryczanej lub owsianej. Amarantusa jeszcze nie dawałam, mi nie smakuje, jest dla mnie jak chwast; będę próbować, zobaczymy. Innych dań na śniadania jeszcze nie próbowaliśmy. Po jajku u nas miał czerwone mocno policzki, więc się wstrzymałam.

    Enpe o tak, przy rd ten dzień bardzo się kurczy. Czasem obiad daję na dwa razy, bo za pierwszym razem akurat nie jest głodny. Tylko się bawi, ciapie w zupce, zabiera mi łyżkę itp. Do tego gotowanie, mycie, przebieranie. A jak jeszcze dochodzi choroba, inhalacje to już całkiem człowiek ugotowany. Ostatnio bardzo się zaniedbałam, wyglądam jak siedem nieszczęść. Przytulam, trzymajmy się tego, że będzie kiedyś lepiej 😘

    Mamma mi no masz Ci los kobieto z tymi szpitalami. Żeby mi to był ostatni raz😉 Serio współczuję.

    Poza tym mały u nas marudny, dużo trzeba go nosić.



    event.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 602 499

    Wysłany: 19 marca, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Heeej, wracam z zaświatów. W tydzień odbyłam 14 wizyt u lekarzy, czulam się jak kupa. Finalnie z kataru Sary zrobiła się katastrofa - rsv ujemne, ale objawowo jak ten wirus u całej trójki. 2/3 miało czerwone uszy i ryzyko antybiotyku, 2/3 duszności i inhalacje z ventolinu, ale udało się rozpędzić gówno bez szpitala ☺️ moja mama przyjechala na tydzień i nam pomogła,bo mąż musiał wrócić do pracy. W każdym razie żyjemy, dziewczyny wróciły do żłobka. Ada ma już leki na astmę, odstawiony lek na naczyniaki i widoki zabiegu usunięcia naczyniaka. Do tego codziennie wieczorem jezdzimy na lasery, na ucho. Także wielki fun u nas 🤣
    RD idzie nam różnie, ale już kawałki i grudki toleruje. Szymon kocha wodę, trzęsie na widok bboxa. Dziwne wiem 😂😂 no i nosi już rozmiar 86 - jest już na styk w łupinie. Ktoś tu pisał, że to głowa jest wyznacznikiem. Nam już prawie wystaje. Ja nie chcę zmieniac łupiny, choć do roku chciałam używać 🤣 bo można ją wpiąć w wózek. A tu klopsik 😁 (czy już w głowach śpiewacie dziecięce hity typu mopsik klopsik? 🤣)

    Tak jak pisałam przed choroba dzieci - wzięłam się za siebie zainspirowana Lolcia. Poszłam do dietetyka by uregulować moje cukry i od dwóch dni jem regularnie 💪💪😂
    Nie nadrobię was już, chyba z 5 stron, ALE tęskniłam!

    O jak dobrze, ze juz u Was słoneczko w życiu wyszło. Tak trzymać! 🙂

    event.png
  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    U nas było odwrotnie . Kawałek wziął i memlał. A papki odrazu odruch wymiotny. Teraz je i to i to. Znaczy jedzeniem bym tego nie nazwała. Ale coś tam liże.

    Uważam że najgorsze co możemy sobie zrobić to oczekiwać, że najlepiej załapie i będzie zjadało cała porcję naraz z uśmiechem. Nie. To nie tak wygląda. Mówiłam wam że nienawidzę rd. Właśnie dlatego. Pół dnia gotowania. 1/4 karmienia i 1/4 sprzątania po tym. Wegetuje w tym okresie do momentu aż zacznie dziecko samo jeść.

    Ja rozszerzam od tygodnia, a też mam już dość. Roboty przy tym mnóstwo, przed jedzeniem i po, a jedzeniem bym tego nie nazwała. Dzisiaj chciałam wprowadzić buraka i ugotować go na parze, tak jak mam w e-booku o rd. No i gotowałam dziada prawie 2 godziny, a on nadal nie był wystarczająco miękki... poddałam się. A taki miał być dobry, eko. Skończyło sie tak, ze dziecko dostało marchewkę ze słoiczka.

    Asia2000, Emzet92 lubią tę wiadomość

  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2994 2188

    Wysłany: 19 marca, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LAYLA1 wrote:
    Ja rozszerzam od tygodnia, a też mam już dość. Roboty przy tym mnóstwo, przed jedzeniem i po, a jedzeniem bym tego nie nazwała. Dzisiaj chciałam wprowadzić buraka i ugotować go na parze, tak jak mam w e-booku o rd. No i gotowałam dziada prawie 2 godziny, a on nadal nie był wystarczająco miękki... poddałam się. A taki miał być dobry, eko. Skończyło sie tak, ze dziecko dostało marchewkę ze słoiczka.
    No co Ty, ja buraka na parze gotuję 20 minut. 😀 Tylko kroję wcześniej na cienkie kawałki no i potem rozdrabniam widelcem.

    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2994 2188

    Wysłany: 19 marca, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas chłop zaczął w końcu jeść. Wczoraj i dzisiaj zjadł całą kaszkę i cały obiad z uśmiechem. 😅 Znaczy obiad dzisiaj jeszcze nie, ale ostatnie 2 dni. Wiem, że nie ma się co cieszyć, bo się zapeszy, ale kurcze od razu inaczej jak nie trzeba z nim tyle siedzieć nad tym jedzeniem i nie muszę większości wywalać.

    Asiasia1, Lolcia37, Emzet92, enpe lubią tę wiadomość

    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C
  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    No co Ty, ja buraka na parze gotuję 20 minut. 😀 Tylko kroję wcześniej na cienkie kawałki no i potem rozdrabniam widelcem.

    Ja na ok. 1 cm plastry pokroiłam. Tłumaczę sobie to tak, że my z mężem nie lubimy buraków, więc podświadomie sabotowałam ten eksperyment 😅 i chyba też bałam się efektów, tzn buraczkowych włosów, ubrań, ścian 😃

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    U nas chłop zaczął w końcu jeść. Wczoraj i dzisiaj zjadł całą kaszkę i cały obiad z uśmiechem. 😅 Znaczy obiad dzisiaj jeszcze nie, ale ostatnie 2 dni. Wiem, że nie ma się co cieszyć, bo się zapeszy, ale kurcze od razu inaczej jak nie trzeba z nim tyle siedzieć nad tym jedzeniem i nie muszę większości wywalać.

    Super 🥳 ile musiałaś czekać na ten sukces? Daj mi jakąś nadzieję 😃

  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2994 2188

    Wysłany: 19 marca, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LAYLA1 wrote:
    Super 🥳 ile musiałaś czekać na ten sukces? Daj mi jakąś nadzieję 😃
    Miesiąc i tydzień mniej więcej. 😀 Ale czy to sukces czy przypadek to jeszcze się okaże. 😅

    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C
  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    Miesiąc i tydzień mniej więcej. 😀 Ale czy to sukces czy przypadek to jeszcze się okaże. 😅

    Jestem dobrej myśli i życzę Ci z całego serca, zeby tak juz zostało 😃

    Małgosiagosia lubi tę wiadomość

  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 1013 739

    Wysłany: 19 marca, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    U nas było odwrotnie . Kawałek wziął i memlał. A papki odrazu odruch wymiotny. Teraz je i to i to. Znaczy jedzeniem bym tego nie nazwała. Ale coś tam liże.

    Uważam że najgorsze co możemy sobie zrobić to oczekiwać, że najlepiej załapie i będzie zjadało cała porcję naraz z uśmiechem. Nie. To nie tak wygląda. Mówiłam wam że nienawidzę rd. Właśnie dlatego. Pół dnia gotowania. 1/4 karmienia i 1/4 sprzątania po tym. Wegetuje w tym okresie do momentu aż zacznie dziecko samo jeść.
    Zgadzam się z Tobą, takie dzieci co jedzą wszystko co im się da to tylko w opowieściach matek istnieją na instagramach i fejsbokach. Też nie lubię rd, tyle że ja skracam czas na ile to możliwe, czyli daje to co my jemy, podczas karmienia łyżeczka nie zabawiam , nie śpiewam , nie tańczę , nie rozweselam tylko daje tyle ile otwiera buziaka, nie otwiera , to daje wodę, wyciągam z fotelika i kończę jedzenie, u mnie łyżeczka karmienie to 5 min czasu, kawałki to siedzę z nią dopóki chce się nimi bawić, wkładać do buzi, a bywa i tak że nawet królewnie nie chce się nimi bawić, wtedy też kończę.

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 1013 739

    Wysłany: 19 marca, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Heeej, wracam z zaświatów. W tydzień odbyłam 14 wizyt u lekarzy, czulam się jak kupa. Finalnie z kataru Sary zrobiła się katastrofa - rsv ujemne, ale objawowo jak ten wirus u całej trójki. 2/3 miało czerwone uszy i ryzyko antybiotyku, 2/3 duszności i inhalacje z ventolinu, ale udało się rozpędzić gówno bez szpitala ☺️ moja mama przyjechala na tydzień i nam pomogła,bo mąż musiał wrócić do pracy. W każdym razie żyjemy, dziewczyny wróciły do żłobka. Ada ma już leki na astmę, odstawiony lek na naczyniaki i widoki zabiegu usunięcia naczyniaka. Do tego codziennie wieczorem jezdzimy na lasery, na ucho. Także wielki fun u nas 🤣
    RD idzie nam różnie, ale już kawałki i grudki toleruje. Szymon kocha wodę, trzęsie na widok bboxa. Dziwne wiem 😂😂 no i nosi już rozmiar 86 - jest już na styk w łupinie. Ktoś tu pisał, że to głowa jest wyznacznikiem. Nam już prawie wystaje. Ja nie chcę zmieniac łupiny, choć do roku chciałam używać 🤣 bo można ją wpiąć w wózek. A tu klopsik 😁 (czy już w głowach śpiewacie dziecięce hity typu mopsik klopsik? 🤣)

    Tak jak pisałam przed choroba dzieci - wzięłam się za siebie zainspirowana Lolcia. Poszłam do dietetyka by uregulować moje cukry i od dwóch dni jem regularnie 💪💪😂
    Nie nadrobię was już, chyba z 5 stron, ALE tęskniłam!
    Milo że do nas wróciłaś , a jak uszy po laserach ? Bez płynu ?

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 820 1207

    Wysłany: 19 marca, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Lolcia37, zmiana czasu 😍 jak miło będzie zobaczyć późniejszą godzinę 🤭 pierwszy raz się cieszę 😂

    @enpe, jesteś super matką i rozumiem Cię doskonale. Nie znoszę etapu RD. Zwłaszcza tych pierwszych tygodni. Syf straszny, mnóstwo zmarnowanego czasu i jedzenia bo jak mały po 2 łyżeczkach już rezygnuje z posiłku to chce się wyć. Ale obiecuję, że z każdym tygodniem i miesiącem będzie lepiej aż będziesz mieć ludzika skladającego się z placków, jogurtu i borówek 😁 z młodszym jeszcze nie byłam, ale ze starszym byłam w oceanarium jak miał 9 msc. Zachwycony i do dzisiaj uwielbia 😁

    @Emzet92, o rety, to Cię marzec przeorał równo 😬 fajnie, że mama wpadła pomóc. Przy 3 maluchach to Ty chyba jak na taśmociagu leciałaś z inhalacjami, lekami itp 🥲 człowiek nie wielbłąd pić musi. Go Szymi! Mój nie ogarnia bidonu 😂 i dziękuję serdecznie, wiem co będę nucić do końca dnia 😜

    @Małgosiagosia, oj tak, jak jest apetyt to aż chce się gotować! Oby dobra passa się utrzymała ☺️

    Lolcia37, Emzet92, enpe, Małgosiagosia lubią tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
‹‹ 753 754 755 756 757 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ