X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a wodę podajecie tylko do posiłków czy tak w ciągu dnia też?

  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 795 581

    Wysłany: 19 marca, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LAYLA1 wrote:
    Dziewczyny, a wodę podajecie tylko do posiłków czy tak w ciągu dnia też?

    Ja sobie wlewam na caly dzien okolo 120 ml i caly czas ma pod reka i do posilku na stoliku.

    age.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 795 581

    Wysłany: 19 marca, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam z zaswiatow:)hehe. Dziecko odzyskane jesli chodzi o dnie tzn. juz nie placze tyle, teraz przynajmniej wiem ze glodna lub spac. Chyba byl zab(jeszcze chodzi z jednym bo drugi widac ale nie przebity)i skok w jednym jak myslalam. Wrocilismy do porannej drzemki-hurra. Tyle dobrego. Za to noce staly sie jeszcze koszmarniejsze. Ale to wina RD bo widac ze brzuszkowe sprawy. Nie spie od 3-4 bo juz takie ruchy wykonuje nogami i widac ze jej cos przeszkadza bo jeczy.
    Odkopalam stare zdjecia jak strasza byla mala i znalazlam takie foto gdzie mielismy lozko w piwnicy aby na zmiane w dzien odespac nieprzespane noce(w ciemnicy) no i dokladnie to sie pokrywa z tym czasem teraz u mlodszej. Tak samo domawialam sab simplex i chyba teraz znow to zrobie.

    @Papapatka u nas starsza tez spi z nami, ma swoje lozko. Co prawda ma tez mega fajne lozko w swoim pokoju ale ciagle przeklada dzien wyprowadzki. Teraz mi to nie przeszkadza bo skoro mala tez spi z nami to czemu jednemu zabraniac. No i cale szczescie starsza ma tak mocny sen ze mala moze plakac w nieboglosy a jej nie obudzi. Gorzej za dnia. Tka jak w przypadku @Lolci37, wraca z przedszkola gdzie ma duzo bodzcow a wraca do domu gdzie krzyki,placz i jeczenie i stad mi jej tak zal.

    @Mamamia-jeny az brak slow na Twoje medyczne historii...:(trzymam kciuki aby wkoncu sie skonczylo.

    @Emzet-jestes mistrz, a sluzba zdrowia chyba Cie nie lubi bo az 14 wizyt:). Oby ku dobremu.

    Ja tez sie wlasnie sprawdzam co tam u mnie skad ten kaszel. Wczoraj mialam turbo strasznie pechowy dzien i po godzinie dmuchania w spinometr testu nie skonczylam...dramat.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca, 14:46

    Emzet92, Lolcia37 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1106 1153

    Wysłany: 19 marca, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podaję wodę Młodemu wtedy gdy ja piję. Tylko z bboxa wtedy, bo nie chce mi się sprzątać. Wczoraj wypił leżąc na brzuchu całego (serio z 250ml) bboxa Ady 😬😬 znalazł na macie, także ten.
    Lolcia, badanie słuchu mamy 01.04, wtedy będzie werdykt. Lasery jeszcze do 25.03 mamy. Trzymajcie kciuki!

    LAYLA1, Asiasia1, Lolcia37 lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Ja podaję wodę Młodemu wtedy gdy ja piję. Tylko z bboxa wtedy, bo nie chce mi się sprzątać. Wczoraj wypił leżąc na brzuchu całego (serio z 250ml) bboxa Ady 😬😬 znalazł na macie, także ten.
    Lolcia, badanie słuchu mamy 01.04, wtedy będzie werdykt. Lasery jeszcze do 25.03 mamy. Trzymajcie kciuki!

    Zaradny chłopak 😃

  • Asieek Ekspertka
    Postów: 212 256

    Wysłany: 19 marca, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak cieszyłam się, że nam rd idzie super, przynajmniej pod względem zjadania całej porcji tak teraz się odmieniło. Pewnego dnia coś nie spasowało i zaczęła pluć, krzyczeć i się wściekać.. Myślę czy wpływ miało na to jedno zdarzenie. Tzn narzeczony dał jej kawałek kurczaka i wciągla go na język a potem od razu odruch wymiotny aż cały przełyk zobaczyłam 🙈

    Owocowe słoiczki oczywiście nadal zjada z chęcią.

    Ogólnie żałuję że zaczęłam od papek bo z kawałkami teraz problem.. dziś dałam awokado w kawałku i coś tam próbowała ale w efekcie końcowym tak się wyślizgiwało że wysmarowała siebie, krzesełko i wszystko w koło a zjadła może 2milimetry 🥲

    Woda też średnio.. z kubeczka doidy sie napije ale często się krztusi a z bboxa nie potrafi dobrze pociągnąć 😆

    U nas też ostatnio było kiepsko przez zęby no ale w końcu ta druga dwójka się przebiła i chyba będzie chwila wytchnienia .. do czasu kolejnego zęba 🤣

    Będziemy też przechodzić z dostawki na łóżeczko, więc ciekawa jestem czy się spodoba. Oczywiście zanim się urodziła wielce twierdziłam, że od pół roczku będzie już spała sama w pokoju. Eheee 😅 łóżeczko będzie stało jak dostawka koło naszego łóżka 😂

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 1064 624

    Wysłany: 19 marca, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za ojojanie mnie ❤️. Podziwiam jak macie więcej dzieci i tak dajecie radę. Ja polegam przy jednym 🥲. Chciałabym lepiej ogarniać po prostu, ale ciągle się zderzają się moje oczekiwania z rzeczywistością 😩.

    @Emzet92
    O kurczę to myślałam, że jak są adeptery w wózku do fotelika to każdy fotelik da radę 😳. Fajny bajer z tymi adapterami, my często tak właśnie na zakupy idziemy a tu klops widzę jak wyrośnie z łupiny.

    @MumAgain
    No właśnie się przekonałam, że taka jest właśnie ta rzeczywistość rd. Na samym cycku było wygodniej.

    @justinas
    No ja właśnie też czuję się ostatnio jakaś rozmemłana. Też tulę ❤️

    @Layla1
    Widzisz, klątwa zasabotowanego buraka 😂.

    @Asiasia1
    Dziękuję ❤️. No to jedzonko zmarnowane a wcześniej z całym serduszkiem przygotowane to łamie serce. Jedyny plus, że co ona nie zje to ja więc witaminki chociaż do mnie idą skoro ona nie chce 😂.

    Dziewczyny a po jakim czasie od mleka podajecie posiłek? Bo ja mam wrażenie, że 30 min-1 godz. to za mało i nie chce prawie w ogóle jeść.

    justinas, LAYLA1 lubią tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3405 2349

    Wysłany: 19 marca, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LAYLA1 wrote:
    Dziewczyny, a wodę podajecie tylko do posiłków czy tak w ciągu dnia też?
    Ja podaje czesto, pomiędzy posiłkami tez i jak jesteśmy gdzieś na mieście. Kilka razy w ciągu dnia uzupełniam bidon, ale nie nalewam do pełna.
    Mojej to trzeba bidon zabierać, bo inaczej to by piła i piła i piła.. Az do przesady

    LAYLA1 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3405 2349

    Wysłany: 19 marca, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    @Mamma-mia
    O matko, współczuję. A wiadomo skąd ten campylobacter? Jakie objawy miałaś? Zawsze jak kroję kurczaka o nim myślę 😬
    Wiesz co, nie wiadomo skąd. Mialam nawet rozmowę z sanepidem, bo szpital zgłosił. Podejrzana jest woda głównie, a tak to nie wiadomo.. czy to od psa mamy, czy kuźwa od czego.
    Ja drobiu jem bardzo mało, surowego mięsa nie dotykam bez rękawiczek, a nie ma opcji, żebym niedogotowala czegoś itd.
    No chyba, że był na roszczponce.. myje ją, ale ona się robi zdechla, jak za bardzo się ją maltretuje albo ciepła woda, wiec no... ehh nie wiem
    Objawy - na początku nie widziałam, że to to. Bolała mnie bardzo glowa, jak przy covidzie, ale bez objawow infekcji poza tym (ja boli głowy ogolnie nie mam). Myślałam, że to przez ciągła zmianę pogody. Jak się załatwiałam, wtedy jeszcze normalnie, to 2x bylo duzo krwi w 💩. Zaczęłam się też czuć tak nie do końca ok, brzuch mnie bolal, byłam osłabiona. 2/3 dni później, nagle nastąpiła biegunka, straszna. Dosłownie noc spędziłam na toalecie, maz musiał być z mala. Bóle brzucha, było mi bardzo bardzo słabo, mialam ochotę się czolgac zamiast chodzić. Ciężko mi się oddychało, mialam oddech nierównomierny, uczucie nierównego rytmu serca- ogolnie takie objawy mam, jak dostane za duzo morfiny. Pozniej zaczęło mi byc strasznie niedobrze. I ja - nie gorączkująca przy infekcjsch dostalam goraczki. Ostatnia goraczke mialam przy urosepsie heh... Myślałam, że może jakiś koszmarny wirus się przyplątał, choć.. w tym tyg byłam jedynie 1x w mięsnym (!) I pepco, poza tym nic więcej, a w domu wszyscy zdrowi byli i moje objawy byly niepokojace. W tym mięsnym, akurat byly jakies urodziny i na wejściu byl grill, rozdawali szynkę do spróbowania- zjadłam plasterek. No ale to wieprzoowa.
    Jeśli chodzi o dalsze objawy, to mocno spadło mi cisnienie- mialam np. 74/44. Byłam pod telefonem z moim chirurgiem i z uwagi na to, że mam tylko 1 nerkę kazal mi jechać natychmiast do szpitala jednak. Zanim wyjechaliśmy cisnienie było już 68/42. Czułam się bardzo źle. Bardzo, bardzo słabo, a moje ciało jakby zapominało o oddechu. Mogłam wezwać karetke, ale wtedy by mnie zawiezli do najbliższego szpitala, a na tamten moment nie wiedzieliśmy czy nie mam jakichś komplikacji po operacji, wiec chcieliśmy, żebym udała się tam, gdzie byłam operowana.
    Całej historii już nie będę opowiadać, ale jeśli chodzi o objawy jeszcze, to bol się pozniej znacznie nasilił, byl zlokalizowany w prawej dolnej części podbrzusza (początkowo na środku) i szedł jakby do boku, crp przy przyjęciu bylo powyżej 70, w badaniach poza tym wyszedł krwiomocz, biegunka się zatrzymała czasowo, bo po prostu nic nie jadlam, a byłam na loperamidach. Po usg i badaniu lek. med. ratunkowej orzekli podejrzenie zapalenia wyrostka robaczkowego. 🤦‍♀️ możesz sobie wyobrazić moja reakcje, biorąc pod uwagę mlia sytuację.
    W każdym razie po TK okazało się, że jest nietypowe zapalenie jelita cienkiego 😯 i wykluczyli wyrostek jednak. Po różnych specjalistach, badaniach w kierunku 22 gastro-syfow jak to ja mowie (bo nawet na gliste mnie badali), wyszedł campylobacter, a crp uroslo do ponad 120. Także poza elektrolitami, nawodnieniem, przeciwgorączkowymi itd., musialam tez dostsc antybiotyk.
    Pozniej sie okazało, że mi jakis dureń wypisal zły i mialam zmieniony (biegunki wrocily). Na szczęście udało się wyleczy.
    Aaa jeszcze zapalenie trzustki mi się zrobiło przez campylobacter! To dostalam pytanie czy pilam alkohol 🤦‍♀️😆 taaak, w zoo... bo my byliśmy w zoo bezpośrednio przez tym jak dostalam biegunki.
    W każdym razie dalsze badania wypadły, że oczywiście to przez ciezkie zakażenie po prostu.

    age.png
  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    Ja jak cieszyłam się, że nam rd idzie super, przynajmniej pod względem zjadania całej porcji tak teraz się odmieniło. Pewnego dnia coś nie spasowało i zaczęła pluć, krzyczeć i się wściekać.. Myślę czy wpływ miało na to jedno zdarzenie. Tzn narzeczony dał jej kawałek kurczaka i wciągla go na język a potem od razu odruch wymiotny aż cały przełyk zobaczyłam 🙈

    Owocowe słoiczki oczywiście nadal zjada z chęcią.

    Ogólnie żałuję że zaczęłam od papek bo z kawałkami teraz problem.. dziś dałam awokado w kawałku i coś tam próbowała ale w efekcie końcowym tak się wyślizgiwało że wysmarowała siebie, krzesełko i wszystko w koło a zjadła może 2milimetry 🥲

    Woda też średnio.. z kubeczka doidy sie napije ale często się krztusi a z bboxa nie potrafi dobrze pociągnąć 😆

    U nas też ostatnio było kiepsko przez zęby no ale w końcu ta druga dwójka się przebiła i chyba będzie chwila wytchnienia .. do czasu kolejnego zęba 🤣

    Będziemy też przechodzić z dostawki na łóżeczko, więc ciekawa jestem czy się spodoba. Oczywiście zanim się urodziła wielce twierdziłam, że od pół roczku będzie już spała sama w pokoju. Eheee 😅 łóżeczko będzie stało jak dostawka koło naszego łóżka 😂
    Do bboxa chyba trzeba sporo siły użyć żeby się napić (nie wiem, nie probowalam 😅), ale widzę że Moja często zasysa za slabo, bo woda podchodzi mniej więcej na połowę rurki i opada z powrotem. Niemniej, nieźle jej idzie ten bbox, ale doidy tak samo, zbyt łapczywie pije i się krztusi.
    Lozeczko u nas stoi dokładnie tak jak mówisz, jak taka większa dostawka 😃

  • LAYLA1 Koleżanka
    Postów: 42 23

    Wysłany: 19 marca, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Ja podaje czesto, pomiędzy posiłkami tez i jak jesteśmy gdzieś na mieście. Kilka razy w ciągu dnia uzupełniam bidon, ale nie nalewam do pełna.
    Mojej to trzeba bidon zabierać, bo inaczej to by piła i piła i piła.. Az do przesady
    Moja też lubi, jak nie pić to chociaż ciumkać i gryźć slomke, ale dziś jak wypiła więcej to miałam wrażenie że mniej jadła (karmie piersią). Więc z jednej strony cieszę się że pije, a z drugiej martwię że nie dojada.

  • Cerva Autorytet
    Postów: 2705 4807

    Wysłany: 19 marca, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    🌿Mamma-Mia jeny, co za masakra. Zdrowia!

    🌿Enpe ech, ja też miałam taki kryzys z dwa tygodnie temu. Wszystko mnie wkurzało. 😛 u nas zdecydowanie większe odstępy ale to przed obiadem. Śniadanie zjada tak po godzinie od butli. Obiad już zazwyczaj po 2-3 godzinach, bo wcześniej nie jest głodny.

    U Nas z RD podobnie jak u Małgosi, zaczął w miarę jeść.
    Ale ja przestałam specjalnie dla Niego gotować oddzielnie, bo mnie to do szału doprowadzało jak nie zjadł. I staram się dawać mu to co my jemy. Gotuję bez soli, cukru. Ale przyprawiam. I widzę, że zdecydowanie lepiej mu to wchodzi.
    Miałam dziś papkę właśnie z buraka jeszcze zamrożoną. dodałam indyka i kaszę jaglaną, troszkę pieprzu i czosnku. Wsuwał.
    Z kawałkami sobie w miarę radzi. Jak dostaje to raczej coś na śniadanie. Obiady zazwyczaj łyżeczką.
    Ale też zdecydowanie nie jestem fanką RD. Najgorsza właśnie ta logistyka. Tylko na mleku było o niebo łatwiej. 😅

    Do oceanarium mamy w planie się wybrać w najbliższej przyszłości 😃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca, 20:18

    Mamma-mia, Emzet92 lubią tę wiadomość

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • enpe Autorytet
    Postów: 1064 624

    Wysłany: 19 marca, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Wiesz co, nie wiadomo skąd. Mialam nawet rozmowę z sanepidem, bo szpital zgłosił. Podejrzana jest woda głównie, a tak to nie wiadomo.. czy to od psa mamy, czy kuźwa od czego.
    Ja drobiu jem bardzo mało, surowego mięsa nie dotykam bez rękawiczek, a nie ma opcji, żebym niedogotowala czegoś itd.
    No chyba, że był na roszczponce.. myje ją, ale ona się robi zdechla, jak za bardzo się ją maltretuje albo ciepła woda, wiec no... ehh nie wiem
    Objawy - na początku nie widziałam, że to to. Bolała mnie bardzo glowa, jak przy covidzie, ale bez objawow infekcji poza tym (ja boli głowy ogolnie nie mam). Myślałam, że to przez ciągła zmianę pogody. Jak się załatwiałam, wtedy jeszcze normalnie, to 2x bylo duzo krwi w 💩. Zaczęłam się też czuć tak nie do końca ok, brzuch mnie bolal, byłam osłabiona. 2/3 dni później, nagle nastąpiła biegunka, straszna. Dosłownie noc spędziłam na toalecie, maz musiał być z mala. Bóle brzucha, było mi bardzo bardzo słabo, mialam ochotę się czolgac zamiast chodzić. Ciężko mi się oddychało, mialam oddech nierównomierny, uczucie nierównego rytmu serca- ogolnie takie objawy mam, jak dostane za duzo morfiny. Pozniej zaczęło mi byc strasznie niedobrze. I ja - nie gorączkująca przy infekcjsch dostalam goraczki. Ostatnia goraczke mialam przy urosepsie heh... Myślałam, że może jakiś koszmarny wirus się przyplątał, choć.. w tym tyg byłam jedynie 1x w mięsnym (!) I pepco, poza tym nic więcej, a w domu wszyscy zdrowi byli i moje objawy byly niepokojace. W tym mięsnym, akurat byly jakies urodziny i na wejściu byl grill, rozdawali szynkę do spróbowania- zjadłam plasterek. No ale to wieprzoowa.
    Jeśli chodzi o dalsze objawy, to mocno spadło mi cisnienie- mialam np. 74/44. Byłam pod telefonem z moim chirurgiem i z uwagi na to, że mam tylko 1 nerkę kazal mi jechać natychmiast do szpitala jednak. Zanim wyjechaliśmy cisnienie było już 68/42. Czułam się bardzo źle. Bardzo, bardzo słabo, a moje ciało jakby zapominało o oddechu. Mogłam wezwać karetke, ale wtedy by mnie zawiezli do najbliższego szpitala, a na tamten moment nie wiedzieliśmy czy nie mam jakichś komplikacji po operacji, wiec chcieliśmy, żebym udała się tam, gdzie byłam operowana.
    Całej historii już nie będę opowiadać, ale jeśli chodzi o objawy jeszcze, to bol się pozniej znacznie nasilił, byl zlokalizowany w prawej dolnej części podbrzusza (początkowo na środku) i szedł jakby do boku, crp przy przyjęciu bylo powyżej 70, w badaniach poza tym wyszedł krwiomocz, biegunka się zatrzymała czasowo, bo po prostu nic nie jadlam, a byłam na loperamidach. Po usg i badaniu lek. med. ratunkowej orzekli podejrzenie zapalenia wyrostka robaczkowego. 🤦‍♀️ możesz sobie wyobrazić moja reakcje, biorąc pod uwagę mlia sytuację.
    W każdym razie po TK okazało się, że jest nietypowe zapalenie jelita cienkiego 😯 i wykluczyli wyrostek jednak. Po różnych specjalistach, badaniach w kierunku 22 gastro-syfow jak to ja mowie (bo nawet na gliste mnie badali), wyszedł campylobacter, a crp uroslo do ponad 120. Także poza elektrolitami, nawodnieniem, przeciwgorączkowymi itd., musialam tez dostsc antybiotyk.
    Pozniej sie okazało, że mi jakis dureń wypisal zły i mialam zmieniony (biegunki wrocily). Na szczęście udało się wyleczy.
    Aaa jeszcze zapalenie trzustki mi się zrobiło przez campylobacter! To dostalam pytanie czy pilam alkohol 🤦‍♀️😆 taaak, w zoo... bo my byliśmy w zoo bezpośrednio przez tym jak dostalam biegunki.
    W każdym razie dalsze badania wypadły, że oczywiście to przez ciezkie zakażenie po prostu.

    Cholera, bardzo współczuję… najważniejsze, że udało się zdiagnozować i wyleczyć. Jejku ale skąd się to cholerstwo przypałętało. Może mimo, że ta szynka wieprzowa była to może kroili jakoś nożem po drobiu? Czasem też wystarczy obmywanie drobiu i jak rozbryzguje aerozol to może właśnie z campylobacterem być. No podejrzewałabym albo właśnie wodę, chociaż tylko z domowników Ciebie złapało albo właśnie ten mięsny 😬. Trzymaj się i kuruj. My to chyba tu z resztą dziewczyn musimy się zrzucić na jakieś zdejmowanie klątwy z Ciebie 😳…

    Jeszcze co do trzustki to mama mojej koleżanki też niepijąca w ogóle i miała zapalenie trzustki i nie wiadomo skąd, ale lekarze jej wmawiali, że pewnie od alko.

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 1064 624

    Wysłany: 19 marca, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cerva wrote:
    🌿Mamma-Mia jeny, co za masakra. Zdrowia!

    🌿Enpe ech, ja też miałam taki kryzys z dwa tygodnie temu. Wszystko mnie wkurzało. 😛 u nas zdecydowanie większe odstępy ale to przed obiadem. Śniadanie zjada tak po godzinie od butli. Obiad już zazwyczaj po 2-3 godzinach, bo wcześniej nie jest głodny.

    U Nas z RD podobnie jak u Małgosi, zaczął w miarę jeść.
    Ale ja przestałam specjalnie dla Niego gotować oddzielnie, bo mnie to do szału doprowadzało jak nie zjadł. I staram się dawać mu to co my jemy. Gotuję bez soli, cukru. Ale przyprawiam. I widzę, że zdecydowanie lepiej mu to wchodzi.
    Miałam dziś papkę właśnie z buraka jeszcze zamrożoną. dodałam indyka i kaszę jaglaną, troszkę pieprzu i czosnku. Wsuwał.
    Z kawałkami sobie w miarę radzi. Jak dostaje to raczej coś na śniadanie. Obiady zazwyczaj łyżeczką.
    Ale też zdecydowanie nie jestem fanką RD. Najgorsza właśnie ta logistyka. Tylko na mleku było o niebo łatwiej. 😅

    Do oceanarium mamy w planie się wybrać w najbliższej przyszłości 😃

    No właśnie ja chyba wydłużę przerwę, bo ledwo co je. Chciałabym potem też żebyśmy to samo jedli, bo no nie ukrywam upierdliwe to jest. Zwłaszcza jak nie zje. Liczę, że jej apetyt się poprawi w końcu 🥲

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Kinia197 Autorytet
    Postów: 408 397

    Wysłany: 20 marca, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Heeej, wracam z zaświatów. W tydzień odbyłam 14 wizyt u lekarzy, czulam się jak kupa. Finalnie z kataru Sary zrobiła się katastrofa - rsv ujemne, ale objawowo jak ten wirus u całej trójki. 2/3 miało czerwone uszy i ryzyko antybiotyku, 2/3 duszności i inhalacje z ventolinu, ale udało się rozpędzić gówno bez szpitala ☺️ moja mama przyjechala na tydzień i nam pomogła,bo mąż musiał wrócić do pracy. W każdym razie żyjemy, dziewczyny wróciły do żłobka. Ada ma już leki na astmę, odstawiony lek na naczyniaki i widoki zabiegu usunięcia naczyniaka. Do tego codziennie wieczorem jezdzimy na lasery, na ucho. Także wielki fun u nas 🤣
    RD idzie nam różnie, ale już kawałki i grudki toleruje. Szymon kocha wodę, trzęsie na widok bboxa. Dziwne wiem 😂😂 no i nosi już rozmiar 86 - jest już na styk w łupinie. Ktoś tu pisał, że to głowa jest wyznacznikiem. Nam już prawie wystaje. Ja nie chcę zmieniac łupiny, choć do roku chciałam używać 🤣 bo można ją wpiąć w wózek. A tu klopsik 😁 (czy już w głowach śpiewacie dziecięce hity typu mopsik klopsik? 🤣)

    Tak jak pisałam przed choroba dzieci - wzięłam się za siebie zainspirowana Lolcia. Poszłam do dietetyka by uregulować moje cukry i od dwóch dni jem regularnie 💪💪😂
    Nie nadrobię was już, chyba z 5 stron, ALE tęskniłam!

    Wow ale duży chłopak się wam trafił, a z ciekawości ile waży?

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1106 1153

    Wysłany: 20 marca, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co mój mąż ma 186, ja 161 🤣 Szymon jakieś 2tyg temu ważył 10 040 🤯🤯🤯 moje bliźniaczki tyle ważyły na 1.5 roku 😬 od początku był też długi. No i on nosi ich body z tego okresu, pamiętam, że kupiłam w wyprawce do żłobka, czyli właśnie na ich 1.5 roku😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca, 22:05

    Kinia197 lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1106 1153

    Wysłany: 20 marca, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to mój zuch dzisiaj 🥰https://zapodaj.net/plik-37Sz9XhfeZ

    justinas, Bettti03, Asiasia1, Lolcia37, Papapatka, enpe, Kinia197 lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • MumAgain Autorytet
    Postów: 959 555

    Wysłany: 20 marca, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    A to mój zuch dzisiaj 🥰https://zapodaj.net/plik-37Sz9XhfeZ
    Cudasny 😍
    Duży chłopiec.

    Olek ostatnio ważył 8500 jakoś.
    Mój M waży ok 100kg i ma 188 cm
    Ja 65 kg i 168cm

    Olek jest myślę taki przeciętny w wadze i wzroście. Zaczynamy nosić ubrania na 80.

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1559 1769

    Wysłany: 21 marca, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi już wszystkie wici opadają ☹️
    Mały budzi się w nocy Ok. 6x i zadowolony wstaje ok. 5.00. Dzisiaj nawet 4.40 😭trwa to już Ok tydzień.
    Dzisiaj w dodatku raz wyleciała kupa, a za drugim razem siku. Schodzę z Nim na dół domu co by Córka pospala i kończy się tak, ze teraz Mały śpi po 2 h aktywności a Córka właśnie wstała i się ubiera. Mąż śpi w najlepsze, kurtyna.

    Ignas wazy 9,3 kg
    Nosi 80-86.
    Zdjęcie z wczoraj:
    https://zapodaj.net/plik-K3KM9FqKvo

    Asiasia1, justinas, Emzet92, enpe, Truskawka18, Lolcia37, Bettti03 lubią tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1106 1153

    Wysłany: 21 marca, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    Mi już wszystkie wici opadają ☹️
    Mały budzi się w nocy Ok. 6x i zadowolony wstaje ok. 5.00. Dzisiaj nawet 4.40 😭trwa to już Ok tydzień.
    Dzisiaj w dodatku raz wyleciała kupa, a za drugim razem siku. Schodzę z Nim na dół domu co by Córka pospala i kończy się tak, ze teraz Mały śpi po 2 h aktywności a Córka właśnie wstała i się ubiera. Mąż śpi w najlepsze, kurtyna.

    Ignas wazy 9,3 kg
    Nosi 80-86.
    Zdjęcie z wczoraj:
    https://zapodaj.net/plik-K3KM9FqKvo
    Jejku, taki słodki że można wybaczyć te nocne wojaże. Aleee współczuję. Sama mam noce z pierdyliardem pobudek, ale śpi do 7.00. Na wylatujące kupsony polecam większe pampersy. U nas tak samo było.
    A mąż chyba sobie grabi. Chyba, że odsypia nocna pomoc, to okej ☺️

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

‹‹ 754 755 756 757 758 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ