Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
enpe wrote:Rozumiem. Dobrze, że macie diagnozę od neurologopedy. Kurcze moja czasem też ma otwartą buzię, ale mam wrażenie, że wtedy kiedy ma zaschnięte gluty w nosie. A on ma ten refluks na tle alergicznym na bmk?
Co do słabszej nogi u nas to samo tyle, że z pełzaniem. W ogóle lewą nóżką się nie odpycha. Ale już fizjo kazała na razie odpuścić i skupić się na kolejnych próbach ćwiczeń do wysokiego podporu.
A jak reaguje na nagłe dźwięki? Moja to mam wrażenie, że każdy szelest wyłapie. Badanie słuchu przy porodzie dobrze przeszedł?
U nas bardzo źle motorycznie. Jestem przerażona i po ostatniej wizycie u fizjo przepłakałam cały dzień i już się naczytałam o jakiś lekkich porażeniach mózgowych. Mała pełza, obraca się z brzucha na plecy i z pleców na brzuch, robi amfibię, robi pivoty. Ale nie raczkuje, nie czworakuje no ale te umiejętności to nie konieczność, po prostu ten brak wysokiego podporu i to jak się zachowywała na wizycie po prostu smazmatyczna histeria, jakby w ogóle siły w rączkach nie miała, bardzo się zaniepokoiłam po słowach fizjo. Dopóki nie pogłębimy diagnostyki lub nie poprawi się po ćwiczeniach w domu to nie mamy po co przychodzić do fizjo. Jestem wkurw…a na rodzinną, bo nie zna się totalnie widzę na pediatrii. Zbagatelizowała słowa fizjo, a wcześniej już raz zbagatelizowała nasze obawy co ok. 2 miesiąca życia wylądowaliśmy u fizjo a rodzinna, że wymyślamy sobie. Zbagatelizowała też kiedyś ulewanie i krew w kupie, a okazało się, że alergia. No i teraz znowu zbagatelizowała problem i łaskawie dała skierowanie na kilka badań z krwi. I zaczęła głupoty wygadywać typu , że chodziki nie takie złe, żeby dziecku cukrem posypać jedzenie to pewnie zje, myliła raczkowanie z czworakowaniem. Także jako matka wiem, że wtedy nie zawodziła mnie intuicja i tu nie odpuszczę, tym bardziej po słowach fizjoterapeuty. Wizytę mamy w połowie maja u neurologa-pediatry. Będę zmieniała lekarkę dla małej na nfz tak by była / był pediatrą a nie tylko lekarzem rodzinnym, który liznął pediatrię.
Nie ma żadnej alergii na bmk, ściągam dla niego mleko a jem i pije wszystko. Ten refluks miał od urodzenia, może z powodu jednak ze urodził się w 37+0?
Wydaje mi się ze zaschnięte buby nie powinny powodować oddychania rzeź buzie. Tak mi się wydaje. Może żle, nie wiem.
Badanie słuchu przeszedł dobrze, reaguje np na skrzypienie łóżka…
Rozumiem ze się martwisz. Nie możesz odpuszczać. Ja odpuściłam tez wczesneniej ta otwarta buzie bo Mąż mówił ze oddycha przez nos a nie przez buzie wiec o co chodzi.
Mój pełzał tez jedna noga… patrzyłam na yt ze to nie jest jakieś straszne przewinienie a i Tesxiowa mówiła ze brata syn leżał z noga pod dupa i żyje chodzi nic złego się nie stało i odpuściłam. Tez jestem wkur… ale bardziej na siebie. Picie wody tez bam średnio idzie ale idzie. Pije przy posiłkach z otwartego kubka, napełnionego po brzegi (zgodnie z zaleceniem neurologopedy), i czasem z bboxa (ale ma być tylko na spacery).
Za 4 miesiące żłobek i jak ja go mam oddać? Niby idzie do prywatnego, niby mogę w razie czego słoiczki mu tam dawać ale normalnie boje się bo on ma tendencje do krztuszenia się. Ja to już wiem kiedy przestaje „normalnie” oddychać i trzeba głowę w dół. A tam? Mam w głowie czarne scenariusze i czarne wizje i tragedie jakaś ☹️ -
Papapatka wrote:Byliśmy u neurologopedy i mamy napięcie i złe ułożony język. Robimy masaże, bo zdarza mu się spać z otwarta buzia, teraz już rzadziej. Przyznał szczerze, ze przez chrzciny zaniedbaliśmy masaże bo strasznie płacze przy tym (teraz robimy na śpiocha je).
Miał noce ze budził sie z płaczem. Ale wyglada na to ze to była wina kaszki z mn, która przez przypadek kupiłam- teraz od 3 dni je bezmleczną i skończyły sie nocne darcie.
Czeka nas jeszcze fizjoterapeuta na pewno.
Niepokoi nnie oprócz RD to jeszcze:
-odchylenie do tylu głowy jak śpi- nie wiem czy dzieci z refluksem tak maja czy to jakieś napięcie?
-raczkuje wydaje mi sje ze jedna noga mniej, druga bardziej…
Wiem ze każde dziecko jest inne, ale z Córka w tym wieku był jakby to ująć.. większy kontakt? A z Ignasiem jakby nie do końca nas rozumiał- może powinnam iść z nim na badanie słuchu…?
A jak u Was rozwój motoryczny?
Kurcze moja też ostatnio śpi z taką odgiętą głową ale zaczęło się to dopiero odkąd stała się bardziej mobilna, potrafi raczkować itd wcześniej spała całą noc na wznak. Teraz co chwilę się kręci i wygina. Na brzuchu, na boku byle nie na plecach i ta buzia też się zdarza być otwarta czego wcześniej nie było.
Ogólnie też uchodzę trochę za wariatke albo ta co ciągle szuka problemu i przesadza.. ale prawda taka, że jak coś widzę to nie potrafię tego olać.
U nas RD idzie głównie na słoiczka. Jakieś tam kawałki zje. Samodzielne jedzenie bardzo opornie idzie. Raczej jej się wyślizguje z rąk i rozciera wszędzie gdzie może.
Też idzie od września do żłobka i nie wyobrażam sobie tego. Zwłaszcza, że ostatnio się dowiedziałam, że nie można tam przynosić mleka a panie „pomagają zjeść zupkę żeby wszystko nie wylądowało na ziemi”. Czyli tak jakby to roczne dziecko już miało wszystko ogarniać i się najeść.
Upieralam się przy tym żłobku. Bo nowy, bo taki polecany. Mój narzeczony chciał starszy (bo tańszy) a okazuje się że w tym starym można przynosić i mleko własne, mm i kaszki. Mogą też zamówić dietę bobasa czyli nawet zmiksowane totalnie.
Nie mam pojęcia co robić 😥
Do tego mam zagwozdkę bo zaczęłam jej dawać białko jaja i produkty na bazie mleka i delikatne krostki wyszły jej na policzkach. Nie wiem czy to już alergia na bmk czy na początku tak może być. W poniedziałek mamy pediatrę więc dopytam.
Przepraszam za trochę żal post ale jak mówię, narzeczony twierdzi, że przesadzam ze wszystkim
-
Ta odgięta głowa to moim zdaniem normalne moja też tak śpi a ciągle jest pod opieką fizjo.
Jak tak to wygląda to pośij córę do starszego żłobka. Ja bym tak zrobiła bo wydaje się bardziej probobasowy 😀 Moja jajko dostawała od samego początku i żadnej wysypki nie miała -
Asieek ale chyba zgodnie z prawem nie mogą odnowić w żłobku podania dziecku mleka… chociaż wiadomo jak jest. Przy Córce miałam tak, ze powiedzieli ze odmówić nie mogą ale nie chcą podawać mleka bo jak inne dzieci zobaczą to będą wszystkie chciały… to zupełnie tak jak to ze do przedszkola dziecko „musi” być odpieluchowane.
-
Czesc dziewczyny. U nas powrocily jakies dziwne humory(nagle placze, wyrywa sie, niewiadomo co chce)i chyba ida kolejne zeby tj. 2jki na dole. Noce bez zmian, czyli spi tak do 12 i pozniej zaczyna sie
.
Na majowke wyjechalismy do golebia(zarzekalam sie ze nigdy tam nie pojade) ale ilosc atarkcji w jednym miejscu (dla starszej) i aquapark spowodowaly ze pojechalam.
Zaczynamal dzien o 7 rano konczylam o 21, robilam po 25 tysiecy krokow nie liczac sesji na basenie. Starsze zadowolone, mlodsze przebodzcowane ale w sumie noce i tak sa do dupy wiec przynajmniej zmienilismy otoczenie.
No i zaczynam maraton urodzinowy starszej.6 maja konczy 6 lat wiec juz szoruje chate na imprezke a pozniej za tydzien ma w klubiku dla swoich kumpli.
Nie raczkuje i nie czworakuje. Zaczelam z nia znow cwiczyc wysoki podpor i cos sie rusza do czwroakowania. generalnie ona woli sie podnosci na kanapie(stol juz wynioslam)lub na mnie i wkurzac sie jak jej nie idzie.
Nie wiem dziewczyny jak wy to robicie ze puszczacie maluchy po domu. Ona jak sie podniesie to stoi tak niestabilnie ze gdybym jej nie lapala to za kazdym razem glowa bylaby mocno obita. Wszytskie kanty i murki, o schodach nie wspomne. Juz ten stol usunelam no ale caly czas jestem z reka obok.
Dobrze ze moj pies w miare sie zachowuje w stosunku do malucha i generalnie jak wyjechalismy bylam zmuszona go dac do ...psiej niani:). Ale wrocil zadowolony, dostalam full zdjec i fotorelacji.
Jeszce czekam do 10 miesiaca i wtedy jak nie ebdzie raczkowania czy czworakowania to zainterweniuje.
Co do RD to napewno idzie wolniej niz ze starsza(lub po prostu inaczej). Pije tak z bboxa ze dosc sporo wypluwa. Gryzy roznie czasem pogrysie a czasem mieli jak dziadek i na koniec wypluje. Nie ma odruchu wymiotnego, bardziej taki jakby starch przed polkneiciem. Makaron,ryz wchodzi bardziej takie kesy jablka, banana nie wchodza. Chleb(niestety) jest lubiany, gryziony i polykany, chrupki podobnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja, 17:49
-
Asia2000 podziwiam ze wyjechaliście. Ja sobie bym nie dała rady na obcym terenie 😂
Ja puszczam małego po domu. Ale mamy gres i jak schodzi z maty to zimne ma zaraz nogi i ręce. Niestety ale tez muszę go mocno pilnować. Córka dostała małe lego z okazji chrzcin brata, a poza tym jego ciągnie np do jej zabawkowej kuchni czy do mojej kuchni wspinać się po szufladach. Uwielbia lizać koła od wózka…
Ja się cieszę ze już po chrzcinach. Niestety mąż dzisiaj do pracy a Córka w przedszkolu- powrót do szarej rzeczywistości.
Ignas wczoraj skończył 9 mc, wazy 10,070 kg
Nie je kawałków ani grudek
Siedzi, czworakuje, wstaje przy sofie.
Budzi się w nocy minimalnie 3 razy, maksymalnie 15.
Chodzi spać o 20.30 wstaje na zabawy między 5.00 a 6.00
Ma 3 drzemki w dzień chociaż było pare dni gdzie leciał już na dwie i było Ok.
Powoli uczy się pic wodę.
Masujemy mu pod brudna zgodnie z zaleceniami neurologopedy. -
Moja na początku miała przy nauce wstawania 4/5 upadków dziennie na głowę. Trwało to jakoś 2 tygodnie za nim opanowała wstawanie i stanie. Teraz sporadycznie upadnie na główkę a najczęściej ląduje na pupie. Kwestia nauki. Dziecko też musi się nauczyć upadać 😀
-
Dziewczyny, ja wpadłam na chwilę. Ada czeka na operację usunięcia naczyniaka, staramy się by była zdrowa wiec wiecie. Dużo w domu siedzi. Co do badania sluchu- to, że dziecko reaguje na ciche dźwięki to nie znaczy, że słyszy. Tu trzeba zrobić audiogram i zobaczyć czy ciśnienie w uchu jest okej itp. Moja Ada gada jak najęta, słyszy wszystko, a ma fatalne badanie słuchu. Opozniony rozwój mowy chyba diagnozuje się później, jeśli nie ma teraz "odgłosów", gaworzenia itp to z tego co wiem na tym etapie pracuje się z neurologopeda.
I ja byłam w poniedziałek u osteopaty. Wzmożone napięcie w barkach zostało zdjęte i od razu widzę poprawę. Szymon wstaje przy meblach (ale miał takie uniesione barki), chodzi do boku, siedzi jak upadnie z mebla, albo jak się ode mnie odepchnie. Dalej ma lewą rękę ugięta i nie może zacząć czworakowac (tylko się buja). Za to zjada już wszystko, klasycznie na bananie i pałeczkach kukurydzianych nauczył się gryźć. Wsuwa już ogórka, mięso itp. W wersji zdrowszej serio polecam rollsy do nauki dziabania.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Aaa i też mieliśmy problem z wysokim podporem. W tym sensie, że Szymon robił dosłownie na kilka sekund, a zaraz zaczął się wspinać i od 2 miesięcy nie widziałam, żeby robił. Od razu się wspina. Osteopata mi wytłumaczył, że to nie jest dobry wzorzec i żeby jednak wrócić do zabaw wymuszających wysoki podpór i czworaki. Teraz w siadzie pochylonym ćwiczymy ręce i wyprost. To napięcie w barkach i słaby brzuch nie pomaga w rozwoju wysokiego podporu i czworakach.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Kinia197 wrote:Moja na początku miała przy nauce wstawania 4/5 upadków dziennie na głowę. Trwało to jakoś 2 tygodnie za nim opanowała wstawanie i stanie. Teraz sporadycznie upadnie na główkę a najczęściej ląduje na pupie. Kwestia nauki. Dziecko też musi się nauczyć upadać 😀
Emzet92 lubi tę wiadomość
🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
Emzet92 wrote:Aaa i też mieliśmy problem z wysokim podporem. W tym sensie, że Szymon robił dosłownie na kilka sekund, a zaraz zaczął się wspinać i od 2 miesięcy nie widziałam, żeby robił. Od razu się wspina. Osteopata mi wytłumaczył, że to nie jest dobry wzorzec i żeby jednak wrócić do zabaw wymuszających wysoki podpór i czworaki. Teraz w siadzie pochylonym ćwiczymy ręce i wyprost. To napięcie w barkach i słaby brzuch nie pomaga w rozwoju wysokiego podporu i czworakach.
Ja idę do fizjo . Czytam was i serio się boję że coś bie tak.
Olek nie siada sam. Wstaje jak złapie nas za ręce albo próbuje w łóżeczku np. Nie staje na 4. Nie czworakuje.
I to wcale nie w tym rzecz że ja czuję że jest gorszy. Ale boję się że coś zaniedbałam. Wiec pójdę. Muszę.
Za to z plusów jedzenie nadal idzie genialnie.
Je ładnie. Nie odmawia. Gryzie kawałki. Chleb. Owoce. Truskawki. Maliny. Borówki. Mięso. Nadal jego faworytem jest nabial. Nadal woli kwasne niz słodkie.
I to z czego jestem najbardziej zadowolona to picie. Tylko woda. Nic innego nie ruszy.
Poza tym jest taki sprzedajny. Obcych ludzi zaczepia u ręce wyciąga żeby go nosili. Na wywiadówkę go wzięłam. Obok inna mama. A ten ją za bety żeby spojrzała a potem rączki wyciąga do niej.
Robicie już rotację zabawek?
Witamy się po przerwie. Przeżyliśmy komunię Maksa.Emzet92 lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:Ja idę do fizjo . Czytam was i serio się boję że coś bie tak.
Olek nie siada sam. Wstaje jak złapie nas za ręce albo próbuje w łóżeczku np. Nie staje na 4. Nie czworakuje.
I to wcale nie w tym rzecz że ja czuję że jest gorszy. Ale boję się że coś zaniedbałam. Wiec pójdę. Muszę.
Za to z plusów jedzenie nadal idzie genialnie.
Je ładnie. Nie odmawia. Gryzie kawałki. Chleb. Owoce. Truskawki. Maliny. Borówki. Mięso. Nadal jego faworytem jest nabial. Nadal woli kwasne niz słodkie.
I to z czego jestem najbardziej zadowolona to picie. Tylko woda. Nic innego nie ruszy.
Poza tym jest taki sprzedajny. Obcych ludzi zaczepia u ręce wyciąga żeby go nosili. Na wywiadówkę go wzięłam. Obok inna mama. A ten ją za bety żeby spojrzała a potem rączki wyciąga do niej.
Robicie już rotację zabawek?
Witamy się po przerwie. Przeżyliśmy komunię Maksa.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Czesc dziewczyny.
@MumAgan-na spokojnie, kieruj sie intuicja ale nie porownuj. Ja z moja pocwiczylysmy podpor wysoki i co sie stalo po kilku dniach takich zabawo cwiczen na urodziny 6 starszej mala zaczela czworakowac:). Na razie na dywanie lub bez rajtow. Zupelnie inaczej niz starsza wiec to tez dla mnei dowo ze nie a co porownywac. No i nie wiem czy to prawda czy mit ale chlopcy niby jakos pozniej lapia niektore rzeczy.
A urodzinki sie udaly, dwa z czterech torow zaliczone:).
Emzet92, Asiasia1 lubią tę wiadomość
-
Asia2000 wrote:Czesc dziewczyny.
@MumAgan-na spokojnie, kieruj sie intuicja ale nie porownuj. Ja z moja pocwiczylysmy podpor wysoki i co sie stalo po kilku dniach takich zabawo cwiczen na urodziny 6 starszej mala zaczela czworakowac:). Na razie na dywanie lub bez rajtow. Zupelnie inaczej niz starsza wiec to tez dla mnei dowo ze nie a co porownywac. No i nie wiem czy to prawda czy mit ale chlopcy niby jakos pozniej lapia niektore rzeczy.
A urodzinki sie udaly, dwa z czterech torow zaliczone:).
Btw u nas turbo skok. Drzemki po 30min, noce beznadziejne... Dziś zaczął pchać krzesełko z Ikei dziewczynek i chodzi po mieszkaniu 😁 nie siedzi,nie czworaukuje.
A co słychać u reszty ekipy? Zyjecie? Mamy już jakaś ciężarówkę grupowa? 😍😍 Będą dzieci rok po roku? 😁 Ja tu apeluje o swoją godna emeryture 😂
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:Pewnie dlatego też że chłopcy ważą średnio więcej niż dziewczyny 😂 Nie wiem, ale często słyszę to jako argument z problemami Szyma.
Btw u nas turbo skok. Drzemki po 30min, noce beznadziejne... Dziś zaczął pchać krzesełko z Ikei dziewczynek i chodzi po mieszkaniu 😁 nie siedzi,nie czworaukuje.
A co słychać u reszty ekipy? Zyjecie? Mamy już jakaś ciężarówkę grupowa? 😍😍 Będą dzieci rok po roku? 😁 Ja tu apeluje o swoją godna emeryture 😂
A to też ciekawe że od razu za stanie się zabrał mimo że nie czworakuje. Moja popyla z krzesłem albo kartonem xD Szczerze ja to kilka lat odpocząć potrzebuję od przeżyć porodowych 😂 Ale tak będziemy chcieć drugie ale za jakiś czas, większe mieszkanie potrzebujemy 😀 Moja miała taki skok że od 22 do północy budziła się 5 razy 😂😂😂Emzet92, Asiasia1 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Fajnie słyszeć, że u Waszych maluchów wszystko ok. Gratuluję postępów i trzymam kciuki za przespane noceczytałam na bieżąco ale nie miałam weny by nic napisać ale skoro Emzet wywołała towarzystwo to się melduję. Szczerze po ostatniej chorobie całego towarzystwa gdzie przez 3 tyg jak wychodziłam z domu to do lekarza złapałam turbo doła. Wyszło że mnie mega zmęczenie, niewyspanie i ogólnie takie przytłoczenie macierzyństwem bo szczerze przez prawie miesiąc chorób nie miałam w ciągu dnia 5 min dla siebie. Nawet jak brałam prysznic to słyszałam mamo mamoooooo i trochę już wymiękłam. Za dużo hałasu, zwłaszcza, że bunt 2latka na pełnej, młody jest tak zazdrosny o Leona, że wymiekam. Jak jestem z nim 1:1 to to jest najfajniejsze dziecko na świecie ale przy 2jce to mam ochotę go udusić. Ciągle wyrywa mu wszystkie zabawki, próbuje autkiem przejechać po rączkach itp. jestem umordowana ciągłym tłumaczeniem, że to boli itp. w majówkę wzięłam się za odpieluchowanie starszaka i dupa. Przez 6 dni ani razu nie zawołał. Jak czasem proponuję to idzie i robi. W żłobku panie mówiły by iść za ciosem i zero wpadek. A w domu sik za sikiem i kupa w gacie 🥲 więc nie wiem, gada wszystko, kuma, może fizjologicznie nie jest gotowy by się powstrzymać 🤷 ale jak tak mają wyglądać najbliższe tyg to po prostu super. Jak gadałam z koleżankami to zauważyłam, że chłopcy są większymi cepami w temacie. Mamy odpieluchowanych dzieci, poradzicie coś? Mąż wyjechał na tydzień w delegację i tak bardzo przejmuje dzieci dzisiaj 😂 dzisiaj spałam 2h bo albo młodszy albo starszy coś chciał, starzy budził młodszego i tak w kółko. Myślałam, że dziś oboje padną ale w życiu. Skowronki a matka się czuje jakby walec przejechał 😅 a młodszy poza tragicznymi nocami i ciągłym jęczeniem (mamy 7 zęba) to spoko, wstaje, wspina się na wszystko, zalicza spektakularne upadki i ryki ale jest słodki i śmieszny 😁 od 2 tyg zaczął jeść trochę więcej niż 2 łyżeczki per posiłek, nie mogę doczekać się bilansu bo czuję masę i jestem ciekawa jak tam mój "okruszek".
@Emzet92, kiedy Ada ma operację? Długo będziesz z 3jką na pokładzie?👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
To i ja zrobię mały update co u nas.
Czekamy na wizytę u osteopaty. Mamy we wtorek już.
Ignas zaliczył upadek z łóżka (łóżko mamy Ikea malm z szufladami wiec nie jakieś wysokie) na podłogę a na podłodze mamy gres. Eh, mam przed oczami jak leciał. Siniak na pół czoła, pilnowaliśmy potem żeby nie spał i obserwowaliśmy ale wyglada ze wszystko Ok.
Wcześniej budził się z rykiem i okazało się ze to przez kaszkę z mm. Teraz dwie noce budził się dużo razy i okazało się ze z zimna. Odkrywa się i potem wrzask. Już ogarnelam jak spać z nim (on w dostawce) tak żeby nie mógł sam wyjść a jednocześnie pod jedna kołdra.
Chodzę jak w zegarku. Nie chodzę, a biegam po domu. I tylko dzięki temu jest względnie najważniejsza rzeczy ogarnięte, ale czekam na weekend żeby moc zrobić „ coś więcej”, czyli Np sprzątnąć Córce w szafie i wykonać na przod letnie ubrania.
Nadal ściągam mleko. Ściągam Ok 900-1100 ml/dzień i Ignas wszystko wypija na bieżąco. Na sam widok laktatora już robi mi się niedobrze. Toczę ze sobą wewnętrzna walkę o każdy dzień, w końcu już nie tak daleko do roczku…
Średnio, raz na tydzień mam ochotę zabić Męża. -
Hej dziewczyny! Też się melduję.
@Asiasia1 mimo, że mam tylko jedno dziecko to 2 dni temu też miałam kryzys. Mała po jednej beznadziejnej nocy (pobudki co godzinę) kolejnej teź nie spała od 1 do 3:30 i był ryk. Byłam już wycieńczona ale z przebodźcowania zasnęłam 4:30 a od 6 znowu ją opętało i już do 16:00 co chwilę ryk i spazmy, że się zastanawiałam czy ktoś z sąsiadów policji nie wezwie. Na przemian mała albo ja płakałyśmy, albo razem. Ja już tak szlochałam, że musiałam aż w poduszkę ryknąć. Nie wiem czemu tak miała. Już byłam przemęczona tym wszystkim i skumulowało się we mnie to wszystko i te wszystkie nieprzespane noce albo poszatkowane , no ogółem deficyt snu, zmęczenie, przebodźcowanie i fakt, że możemy z partnerem liczyć tylko na siebie i moją mamę (ale ona za granicą w pracy teraz długo). Także tulę każdą z was, której też ciężko 😥…
@Papapatka
U nas też upadek zaliczony. Z bujaczka, nasza wina bo nie zapieliśmy bo siedziała centralnie obok kanapy na której siedzieliśmy. To były ułamki sekund. Mała jakoś się do przodu pochyliła i pierdylnęła z impetem czołowo w podłogę (z paneli). Mała ryk jak nigdy. My szybko się ubraliśmy i na sor. Zbadali tylko tak ręcznie i kazali obserwować. Zresztą na izbie mała już spokojna była. My dostaliśmy nauczkę żeby zapinać ją nieważne czy jest pół centymetra od nas…
Co co Ignasia to może jak się odkrywa to śpiworek?
Podziwiam twoją walkę z kpi i rozumiem zmęczenie nim. Ja nawet jak raz dziennie się odciągam to wkurza mnie to mycie , sterylizacja itd.
My też się wybieramy do osteopaty.
Idziemy też do neurologa z uwagi na brak wysokiego podporu. Nie wiem czy to nie wzmożone napięcie. Oby nie jakieś zaburzenia neurologiczne. Zastanawiamy się też nad terapeutą SIONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Cześć Dziewczyny, telefon mam uszkodzony i głównie tu czytam. Do komputera brak czasu, żeby usiąść, a wieczorem padam. Też jak Wy jestem zmęczenia, chciałabym, żeby czasem ktoś pomógł, przyszedł pogadać, jakaś kobieta najlepiej, bo w domu samo chłopstwo.
Emzet trzymam kciuki za córeczkę, oby uchowła się zdrowa do operacji i wszystko przebiegło pomyślnie.
Mój Szymonek robi małe postępy z jedzeniem w kawałkach, ale jeszcze bywa, że się dławi. Po żółtku ma nadal lekko czerwone policzki ma, więc odstawiam i wracam co jakiś czas. Ruchowo robi ciągle jakieś postępy, ale jeszcze nie siada i nie czworakuje. Strasznie rwie się na dwór, nie chce wracać do domu. Jak jest ciepło to mata jest rozłożona na podwórku. Przy zmianie pieluchy też u nas zapasy, ucieka gdzie się da. Z łóżka nam prawie spadł przedwczoraj, mąż go złapał w ostatniej sekundzie za nogę. To był moment.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 10:51
Emzet92 lubi tę wiadomość