WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1586 1800

    Wysłany: 9 maja, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enpe, kiedy macie osteopate? Jakiegoś sprawdzonego? Jestem ciekawa co Wam powie. I tez co nam powie. Planuje po jego wizycie odwiedzić jeszcze fizjoterapeutę. Zobaczymy.
    My na sor nie jechaliśmy, bo… już kiedyś, w podobnym wieku, Córka nam spadła z łóżka. Tzn wtedy z Mężem lezala i nagle jak on to mówi „skoczyła”- i wtedy dzownilam po pediatrach co robić wiec teraz byłam mądrzejsza. Teraz to nad ranem Ignas się obudził a ja jeszcze przysypiałam. I on sam wyszedł z dostawki, poszedł wzdłuż krawędzi łóżka i spadł. Moja wina, ale naprawdę jestem przemęczona.

    Eh… zmęczenie daje w kość już. Kpi tez, mleko ściągam 1-2 razy w nocy. Zazwyczaj jak Mały się budzi to go karmie wcześniejsza porcja, usypiam i potem ściągam. Mąż nie ma chęci wstać z łóżka i zająć się Ignasiem te 15-20 minut. Właśnie wtedy myśle żeby go zabić (męża, nie dziecko).

    Ogólnie, tak jak napisała justinas, przydałaby się pomoc. Tak żeby wpadło te 4 h snu ciągiem. Żeby ktoś przyszedł i umył laktator, wytarł i złożył.
    Teraz jeszcze mam piękna szklarnie i pomidory. Chce trawę dosiac. Zbieram oferty bo chcemy kominek zrobić w domu. Za tydzień mam komunie chrześnicy. Gdzie się nie obejrzę jest robota. Łapie się na tym ze idę siku a do drodze sprzątam, zbieram pranie, wstawiam pranie, myje umywalkę i wychodzę z łazienki bez zrobienia siku….

    Asia2000, justinas lubią tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 811 594

    Wysłany: 9 maja, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Papapatka ktorys raz czytam i chyba mamy podobnie z tym domem. Mam tak samo ze jak cos robie to po drodze logisycznie ogarniam inne rzeczy. Ogrod tez juz wypieszczam i chce po prostu w spokoju siasc i kawke sie napic i popatrzec.
    A tak jade wozkiem i po drodze albo cos dosieje albo usuwam chwasty:). Generalnie lubie miec. ogarniety dom ale przy drugim dziecku i to takim "nieodkladalnym" to trzeba troche odpuscic-ucze sie tego.

    Duzo sil nam wszytskim zycze na weekend i oby slonko sie pojawilo.

    Papapatka, justinas, Emzet92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 1084 628

    Wysłany: 9 maja, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    Enpe, kiedy macie osteopate? Jakiegoś sprawdzonego? Jestem ciekawa co Wam powie. I tez co nam powie. Planuje po jego wizycie odwiedzić jeszcze fizjoterapeutę. Zobaczymy.
    My na sor nie jechaliśmy, bo… już kiedyś, w podobnym wieku, Córka nam spadła z łóżka. Tzn wtedy z Mężem lezala i nagle jak on to mówi „skoczyła”- i wtedy dzownilam po pediatrach co robić wiec teraz byłam mądrzejsza. Teraz to nad ranem Ignas się obudził a ja jeszcze przysypiałam. I on sam wyszedł z dostawki, poszedł wzdłuż krawędzi łóżka i spadł. Moja wina, ale naprawdę jestem przemęczona.

    Eh… zmęczenie daje w kość już. Kpi tez, mleko ściągam 1-2 razy w nocy. Zazwyczaj jak Mały się budzi to go karmie wcześniejsza porcja, usypiam i potem ściągam. Mąż nie ma chęci wstać z łóżka i zająć się Ignasiem te 15-20 minut. Właśnie wtedy myśle żeby go zabić (męża, nie dziecko).

    Ogólnie, tak jak napisała justinas, przydałaby się pomoc. Tak żeby wpadło te 4 h snu ciągiem. Żeby ktoś przyszedł i umył laktator, wytarł i złożył.
    Teraz jeszcze mam piękna szklarnie i pomidory. Chce trawę dosiac. Zbieram oferty bo chcemy kominek zrobić w domu. Za tydzień mam komunie chrześnicy. Gdzie się nie obejrzę jest robota. Łapie się na tym ze idę siku a do drodze sprzątam, zbieram pranie, wstawiam pranie, myje umywalkę i wychodzę z łazienki bez zrobienia siku….

    W piątek przyszły. Ponoć najlepszy osteopata w mieście.
    No wy już doświadczeni 😁, my świeżaki rodzice to już olaboga było, no ale dźwięk tego rypnięcia był straszny. Lekarz powiedział, że akurat czoło ma najtwarsze te kości i najgorzej jak dziecko upada na tył główki.
    Nie obwiniaj się, z dziećmi upadki są nieuniknione. Zmęczenie robi swoje. Ja ostatnio nieprzytomna byłam i mała gryzła złącze od kabla ładowarki telefonu podłączonej do prądu. No i zepsuła kabelek ale jej nic się nie stało.

    No pomoc w macierzyństwie jest nieoceniona. Ja tak tęsknię za mamą, bo tylko na nią mogę liczyć poza partnerem. No ja też właśnie jak coś bym dla siebie chciała zrobić to najpierw po drodze milion rzeczy poogarniać, pozbierać. Na wieczór zwłaszcza. Wolę się budzić w porządku

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 983 566

    Wysłany: 9 maja, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam was o tych sorach i mam. Byłam dziś. Zuzia z Lena miały ognisko. Zuzia na rowerze się wywaliła. Rozwaliła reke. Na szczęście obyko się bez szwów. Tylko bólu się ocierpiala.

    Porządki w domu męcząca rzecz z małym dzieckiem. Powiedziałabym że bardziej psychicznie niż fizycznie. Trzeba nauczyć się odpuszczać. Dla siebie. Dla dziecka. Ale głównie dla siebie. Pamiętajcie, że oni są malutcy tylko przez chwilę. To minie szybko. Mimo że teraz ciężko i liczymy nieprzespane noce w setkach już. To minie. Obiecuje wam , że przyjdzie dzień kiedy dziecko będzie miało 15 lat i wtedy pomyślicie: Boże kiedy to minęło?
    A wtedy nie będą pamiętać czy mama miała posiana rzodkiewkę lub wypastowana podłogę w salonie. Będą pamiętać, że była obok.

    Co nie znaczy że mamy nie robić nic dla siebie, broń boże.

    Emzet92, Bettti03 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kinia197 Autorytet
    Postów: 417 410

    Wysłany: 10 maja, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha to moja jest mistrzem upadków z łóżka/kanapy. Z kanapy spadła raz, z łóżka w sypialni raz i z łóżka jak byliśmy u rodziny też raz. Nie wspomnę ile razy upadła prawie. Na płaczu zawsze się kończy. Łóżko w sypialni co śmieszne jest zabezpieczone od boku to ta poraczkowała do nóg i spadła po przebudzeniu. Nie zdążyłam do niej pójść. Z kanapy spadła w dzień miała 3 msc to był nasz pierwszy raz na sorze swoją drogą w moje urodziny. Nic się jej nie stało. W święta spadła z niskiego łóżka, ale naprawdę nie zliczę jej upadków ona się niczego nie boi wszystko testuje. Chyba myśli że jest nieśmiertelna.
    Swoją drogą ostatnio mi sąsiadka opowiadała jak jej koleżanka pojechała do Kołobrzegu z bliźniakami na weekend. Spali w nocy i dziecko spadło z łóżko tak niefortunnie że pękł dziecku bębenek uszny i pękła czaszka. A jej mąż na drugi dzień złamał rękę. I zamiast weekendu w Kołobrzegu spędzili 5 dni.

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1132 1181

    Wysłany: 10 maja, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny, czuć już to zmęczenie. Też tak mam! To mnie dziwi, że nikt o macierzyństwie nie mówi w kontekście ciężkiej, fizycznej pracy! Serio! Tez mam taki tryb, że wsyztsko zrobię dopiero usiądę, a wtedy się kończy drzemka lub stado wraca ze żłobka 😂 z bliźniaczkami wpadłam właśnie w taki marazm, że nic dla siebie nie robiłam. Bo karmię, bo kto je położy spać, kto wykąpie... Strasznie się czułam wlansie. Zaraz będzie lepiej, bo kp trochę się wyciszy (KPI Dalej bije pokłony😗😗), rd pozwoli wyjść na kilka godzin, a te żłobkowe to już w ogóle okaże się że dorosłe boby 😉 MumAgain wie co mówi, zaraz będą mieli naście lat. Też mam dość tych nocy, turbo napow i problemów, ale wierzę że Zaraz będzie lepiej 🥰 odkąd jestem na diecie i jem regularnie to chodzę na squasha i basen. Jak na matkę przystało w piątek o 21😂 Ale trzymam się od kilku tygodni, gdzie jeszcze pół roku temu powiedziałabym, że NoWay. Trochę się spoce, wyżyje i to przebodcowanie schodzi. Życzę wam tego, zebysci też miały na to przestrzeń - czy to książkę, czy ogródek.
    Przytulam wszystkie zmęczone!
    Asia, czekamy na termin operacji. Nie mam jeszcze info, ale czuję w kościach, że to może być 16maja. Więc siedzę z dziećmi od majówki w domu. Przedwczoraj potwierdzałam lekarzowi, że Ada jest zdrowa. Słuchajcie, po odstawieniu leku na naczyniaki 2 razy była chora i to była NORMALNA choroba bez tego zmeczacego, wielogodzinnego suchego kaszlu. Wierzę, że to przełom! Już 7tyg jest ok, chodząc wcześniej do żłobka,ndla nas to WOW.

    Kinia197, Bettti03 lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1132 1181

    Wysłany: 10 maja, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa i Szym po wizycie u osteopaty już ma proste ręce w czworaku. Ćwiczyłam z nim chyba 3 miesiące na to, a po 3 dniach od wizyty u osteopaty przyszły postępy. Przypadek??? 😂 Serio inne dziecko

    Kinia197, Bettti03 lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1586 1800

    Wysłany: 10 maja, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Aaaa i Szym po wizycie u osteopaty już ma proste ręce w czworaku. Ćwiczyłam z nim chyba 3 miesiące na to, a po 3 dniach od wizyty u osteopaty przyszły postępy. Przypadek??? 😂 Serio inne dziecko

    Emzet, jedziemy we wtorek do tego Pana.
    Po cichu liczę na cud- może zacznie jeść kawałki? 🙏

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1132 1181

    Wysłany: 10 maja, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    Emzet, jedziemy we wtorek do tego Pana.
    Po cichu liczę na cud- może zacznie jeść kawałki? 🙏
    Trzymam kciuki! A czy Ignas już samodzielnie siada? Jeśli nie, to może pomprostu brak stabilizacji i nie skupia się na jedzeniu tylko na balansie? Szymon tak miał, pamiętam jedna bliźniaczka też. Ale na bank Pan Tomasz wam podpowie i wytłumaczy

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • enpe Autorytet
    Postów: 1084 628

    Wysłany: 10 maja, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Aaaa i Szym po wizycie u osteopaty już ma proste ręce w czworaku. Ćwiczyłam z nim chyba 3 miesiące na to, a po 3 dniach od wizyty u osteopaty przyszły postępy. Przypadek??? 😂 Serio inne dziecko

    Ooo super. Napawa optymizmem, bo moja od wczoraj coś się podpiera na chwilę, ale albo ma tak szeroko rozstawione ręce albo bardzo do przodu. W piątek osteopata to może zacznie po wizycie czworakować albo chociaż przyjmować pozycję czworaczą. I jakby próbuje usiąść bokiem

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1586 1800

    Wysłany: 10 maja, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Trzymam kciuki! A czy Ignas już samodzielnie siada? Jeśli nie, to może pomprostu brak stabilizacji i nie skupia się na jedzeniu tylko na balansie? Szymon tak miał, pamiętam jedna bliźniaczka też. Ale na bank Pan Tomasz wam podpowie i wytłumaczy

    Siada samodzielnie. Raczkuje, staje. Także zobaczymy. Dam znać po 💪

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 224 262

    Wysłany: 10 maja, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, witam się i ja. U nas w sumie średnio. Mała chyba złapała jakiego wirusa. Tzn sama już nie wiem co to jest.. W każdym razie tydzień temu zaczęło się podwyższona temperatura, która w sumie nie przekroczyła 38stopni ale tylko jedna noc i następny dzień i biegunka, która trwa do teraz..
    Byłyśmy u lekarki. Raz, drugi. Zmieniony lek a ona dalej takie brzydkie kupy wali. Po 5 dziennie. Zdarzają się nawet takie zielone jak u Shreka i śluzowate. W poniedziałek idziemy pobrać krew i znowu wizyta.. zaczynam się już stresować bo 3 dni to jeszcze ale tydzień? Z narzeczonym na początku myśleliśmy, że może przez ząbki ale lekarka mówi, że przy ząbkach aż tak nie śmierdzą te kupy.

    Z plusów na szczęście apetyt ma i je. Po jej zachowaniu wogole nie widać jakby jej coś dolegało. Raczkuje, siada i zaczęła stawać przy meblach. Nocki u nas też kiepskie więc łączę się w bólu 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja, 21:04

    Bettti03 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1132 1181

    Wysłany: 10 maja, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    Hejka, witam się i ja. U nas w sumie średnio. Mała chyba złapała jakiego wirusa. Tzn sama już nie wiem co to jest.. W każdym razie tydzień temu zaczęło się podwyższona temperatura, która w sumie nie przekroczyła 38stopni ale tylko jedna noc i następny dzień i biegunka, która trwa do teraz..
    Byłyśmy u lekarki. Raz, drugi. Zmieniony lek a ona dalej takie brzydkie kupy wali. Po 5 dziennie. Zdarzają się nawet takie zielone jak u Shreka i śluzowate. W poniedziałek idziemy pobrać krew i znowu wizyta.. zaczynam się już stresować bo 3 dni to jeszcze ale tydzień? Z narzeczonym na początku myśleliśmy, że może przez ząbki ale lekarka mówi, że przy ząbkach aż tak nie śmierdzą te kupy.

    Z plusów na szczęście apetyt ma i je. Po jej zachowaniu wogole nie widać jakby jej coś dolegało. Raczkuje, siada i zaczęła stawać przy meblach. Nocki u nas też kiepskie więc łączę się w bólu 🙈
    Ale kwaśne te kupy? W sensie taki zapach?

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 858 862

    Wysłany: 11 maja, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj dziewczyny jak ja Was rozumiem. Łączę się w bólu z wszystkimi, które nie mają czasu usiąść na kibelku 🫣 u mnie rytuałem stało się mycie zębów i ogarnianie domu. Ogólnie to noce u nas ostatnio to też koszmar. Staszek nie umie wejść w głęboki sen przez co średnio co godzinę się wybudza, do tego zupełnie z niczego zaczął budzić się o 4 i mieć okno aktywności do 6. A od wczoraj walczymy z kolejnym giga katarem i przeziębieniem, więc jestem zombiakiem. Kurde no przyznaję bez bicia, że ten tydzień mnie przeorał i baaaardzo podupadłam psychicznie. Doskwiera mi brak pomocy z jakiejkolwiek strony.
    Emzet, to cudowna wiadomość!!! Oby tak dalej ❤️
    Asiek, polubiłam to stawanie przy meblach. Co do kup to oby jednak okazała się jakaś błahostka. A dawałaś małej nabiał ? Coś mi się wydaje że kiedyś ktoś pisał że zielona śluzowata kupa może być przez nietolerancję laktozy🤔

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1132 1181

    Wysłany: 11 maja, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi przyszła na myśl albo jakaś nietolerancja, albo zęby jednak (jeśli jest kwaśna). Ja wiem, że lekarze mówią, że to niemożliwe, ale czasem jednak możliwe 😂 jedna z bliźniaczek miała dokładnie taką akcję. Żadne z nas nie miała rota, jedzenie ok, a 9dni bujalismy się z biegunka, 4-6kup dziennie. Używaliśmy tasectanu, smecty, elektrolitów i nic nie dawalo. W tym czasie wyszły chyba dwie albo trzy czwórki. Przeszło.
    Asia, myślałam o tym waszym odpieluchowaniu. Myślę, że skoro w żłobku syn daje radę to jednak jest gotowy. Pewnie aspekt psychologiczny wchodzi w grę, albo trening. Nie umiem podpowiedzieć co zrobić, ale mogę polecić książkę Mamo, chce kupę. Dużo mi pomogła. Może znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania? Tak sobie myślę, że moze weszłabym w etap treningu, czyli goła pupka i obfite pojenie. Fokus na synu i jak tylko widać, że coś się dzieje sadzac na nocnik. Pewnie w weekend bym próbowała jak Stary w domu jest do pomocy.
    Z kupa nie pomogę, bo u nas kupa na nocnik poszła sprawnie, ale wladowalismy się że za kupę jest nagroda 🤯🤯🤯🤯 wiem, że to błąd, ale z żelków zeszliśmy już na naklejki/tatuaże 😂

    Asiasia1 lubi tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Asieek Ekspertka
    Postów: 224 262

    Wysłany: 11 maja, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Też mi przyszła na myśl albo jakaś nietolerancja, albo zęby jednak (jeśli jest kwaśna). Ja wiem, że lekarze mówią, że to niemożliwe, ale czasem jednak możliwe 😂 jedna z bliźniaczek miała dokładnie taką akcję. Żadne z nas nie miała rota, jedzenie ok, a 9dni bujalismy się z biegunka, 4-6kup dziennie. Używaliśmy tasectanu, smecty, elektrolitów i nic nie dawalo. W tym czasie wyszły chyba dwie albo trzy czwórki. Przeszło.

    Zapach był taki dziwny, specyficzny jak na infekcję a teraz zdarza się taki bardziej kwaśny. Też myślałam o nietolerancji, zwłaszcza że piszą że po biegunkach tak sie może dziać.
    U nas też już przetestowane wszystko enterol , tasectan, teraz hidrasec i bez zadnej poprawy, tak samo codziennie po 4-6 kup. Chciałabym żeby już się to skończyło bo nie powiem rozwala mi to też noce 😅 muszę ją przebierać, myć i się rozbudza..
    W każdym razie jutro może coś się wyjaśni z badań krwi.

    Też mam jakiś zjazd psychiczny. Ostatnio wszystko na szybko. Brak czasu żeby siąść zrobić coś dla siebie. Ogólnie myślałam, że z czasem będzie lepiej a teraz jak dzieciaczki śmigają to chyba jeszcze mniej czasu mam, ciągle trzeba pilnować 😂

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 224 262

    Wysłany: 11 maja, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Ojj dziewczyny jak ja Was rozumiem. Łączę się w bólu z wszystkimi, które nie mają czasu usiąść na kibelku 🫣 u mnie rytuałem stało się mycie zębów i ogarnianie domu. Ogólnie to noce u nas ostatnio to też koszmar. Staszek nie umie wejść w głęboki sen przez co średnio co godzinę się wybudza, do tego zupełnie z niczego zaczął budzić się o 4 i mieć okno aktywności do 6. A od wczoraj walczymy z kolejnym giga katarem i przeziębieniem, więc jestem zombiakiem. Kurde no przyznaję bez bicia, że ten tydzień mnie przeorał i baaaardzo podupadłam psychicznie. Doskwiera mi brak pomocy z jakiejkolwiek strony.
    Emzet, to cudowna wiadomość!!! Oby tak dalej ❤️
    Asiek, polubiłam to stawanie przy meblach. Co do kup to oby jednak okazała się jakaś błahostka. A dawałaś małej nabiał ? Coś mi się wydaje że kiedyś ktoś pisał że zielona śluzowata kupa może być przez nietolerancję laktozy🤔

    Tak, dawałam nabiał i też się zastanawiałam czy to nie skaza itd ale od tygodnia jest na marchewce i kleiku a sytuacja nie ulega poprawie 🫣

    W każdym razie dzięki dziewczyny za odpowiedz. Mam nadzieję, ze w końcu się wyjaśni i będzie lepiej

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 224 262

    Wysłany: 11 maja, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @enpe co Ci skłania do wizyty u terapeuty SI?Czasami myślę że mojej by się to przydało bo jest straszny nerwus 🙈 albo taki gagatek z niej i taki po prostu charakterek ma 😅

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 835 1227

    Wysłany: 11 maja, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emzet92 wrote:
    Też mi przyszła na myśl albo jakaś nietolerancja, albo zęby jednak (jeśli jest kwaśna). Ja wiem, że lekarze mówią, że to niemożliwe, ale czasem jednak możliwe 😂 jedna z bliźniaczek miała dokładnie taką akcję. Żadne z nas nie miała rota, jedzenie ok, a 9dni bujalismy się z biegunka, 4-6kup dziennie. Używaliśmy tasectanu, smecty, elektrolitów i nic nie dawalo. W tym czasie wyszły chyba dwie albo trzy czwórki. Przeszło.
    Asia, myślałam o tym waszym odpieluchowaniu. Myślę, że skoro w żłobku syn daje radę to jednak jest gotowy. Pewnie aspekt psychologiczny wchodzi w grę, albo trening. Nie umiem podpowiedzieć co zrobić, ale mogę polecić książkę Mamo, chce kupę. Dużo mi pomogła. Może znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania? Tak sobie myślę, że moze weszłabym w etap treningu, czyli goła pupka i obfite pojenie. Fokus na synu i jak tylko widać, że coś się dzieje sadzac na nocnik. Pewnie w weekend bym próbowała jak Stary w domu jest do pomocy.
    Z kupa nie pomogę, bo u nas kupa na nocnik poszła sprawnie, ale wladowalismy się że za kupę jest nagroda 🤯🤯🤯🤯 wiem, że to błąd, ale z żelków zeszliśmy już na naklejki/tatuaże 😂
    Dzięki ;* no dzisiaj zero wpadek, ale rzeczywiście ciągle się pytaliśmy i proponowaliśmy 🤷 sam z siebie nie zawołał, że chce iść. No nic, chyba głupio przerywać skoro jak się go pytany to robi. Nagroda? Proszę Cię. Mamy zeszycik i za każde siku jest naklejka a za kupę 2. Przy 20 dostaje prezencik 😂😂😂

    Widzę, że większość ma teraz jakiś kryzys. Może faktycznie 8-9 msc ta motoryką idzie do przodu, dzieci gorzej śpią i jęczą. Apropo robienia w biegu rzeczy to jadłam śniadanie ofc na stojąco i się złapałam na tym, że w tym czasie zrobiłam śniadanie dla całej rodziny, nakarmiłam psa, nastawiłam pranie, złożyłam pranie z suszarki i wypakowałam zmywarkę 😂 i tak cały dzień. Serio nie ma się co dziwić, że później człowiek ma dość jak noce zarwane a dzień w ciągłym biegu. Pomoc oj tak, to by się przydało 😂

    Ale z fajnych rzeczy byłam wczoraj w Teatrze Muzycznym z siostrą na Quo Vadis 😁 dawno nie byłam na niczym, spektakl trwał prawie 4h z przerwą 🤯 ledwo wysiedziałam 😂

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • enpe Autorytet
    Postów: 1084 628

    Wysłany: 11 maja, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    @enpe co Ci skłania do wizyty u terapeuty SI?Czasami myślę że mojej by się to przydało bo jest straszny nerwus 🙈 albo taki gagatek z niej i taki po prostu charakterek ma 😅

    Problem z wysokim podporem, jedzenie tylko gładkiego puree no i nerwówka w domu a poza domem anioł nie dziecko. Na forum dla dzieci o fizjoterapii ludzie tak właśnie podpowiedzieli, że może to być powiązane.

    A dzisiaj mała zaczęła przyjmować pozycję czworaczą, wysoki podpór pojawił się 2 dni temu a dzisiaj już często i jeszcze usiadła sama 😭❤️. Raz tylko usiadła z amfibii i trochę za bardzo do przodu pochylona ale i tak szok!!!

    Kurcze piszecie o tym kwaśnym zapachu kupy. Moja ma często taki zapach kupy jak taki skiśnięty jogurt albo jak gotowane mrożone maliny 😂😂😂. A z kolei jak troszkę ma zaparcia i kilka dni nie zrobi to z kolei śmierdzi takim końskim łajnem 🤣.

    Zielone kupy ale takie shrekowe to miała jak mleka sojowego się napiłam na tle alergicznym

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 20:19

    Asieek, Emzet92 lubią tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
‹‹ 772 773 774 775 776 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ