X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzydziecha wrote:
    Ja mam 30 ;) i zawsze marzyla mi sie trojka dzieci ale po tych pierwszych staraniach pomyslalam ze to nie jest takie proste i bede mega szczesliwa jak sie uda z 2. Raczej wydawalo mi sie, ze jak mniejsza roznica wieku to lepiej (slyszalam kiedyws haslo, ze drugie lepiej miec jak pierwsze jeszcze w pieluchach) - ale widze p wpisach doswiadczonych, ze niekoiecznie :)

    Co do imion to nasze topowe na dzien dzisiejszy to: Natalka, Marysia, Piotr, Dawid. Łucja mi sie baaardzo podoba, ale eMek nie jest przekonany, moze sie cos jeszcze zmieni :) Jakos jednak czuje nie wiem czemu ze to moze byc chlopiec ;)

    Różnica wieku to chyba też kwestia indywidualna. Dla mnie mała była nie do zaakceptowania bo praca jest dla mnie bardzo ważna. I opcja że robię sobie przerwę 2/3letnią absolutnie nie wchodziła w grę. Z całą pewnością bym oszalała :) teraz wierzę ze jestem na takim etapie że będę w stanie, podobnie jak poprzednio, pogodzić prace i macierzyństwo. Mam mega wsparcie i męża i szefów.


  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialabym dziecko 2l wczesniej ale zaliczylismy 2 straty pod rzad
    Z drugiej strony dobrze miec fundusze na ewentualna pomoc przy dziecku czy cala wyprawke czy wizyty u gina,ktore po 30tc sa czestsze.koszt to troche jest.wczesniej nie bylo niestety 500+
    O ile na pomoc mojej mamy przy baby i gotowaniu moglismy liczyc to na tesciow tak srednio
    Z 1go porodu wyszlam troche zmasakrowana fiz .2gi to express 3h ale z resusytacja malej na koncu

    Na szczescie nie zaliczylam baby blusa

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jako pracujaca mama stwierdzam ze b ciezko jest pogodzic prace dom meza i dziecko.istny kolowrotek
    Do pracy wracalam 2x po 6miesiacach macierzynskiego
    Pracuje na pol etatu 3 dni w tyg
    Nie raz jak klade malespac o20 to sama zasypiam i budze sie o polnocy ogarnac pranie albospie dalej
    A jaksa chore to nocki rzedem z glowy.moze 3/ 4 h sie spi.ciezko wstacdoroboty na 8
    A jak sie odda dziecko do zlobka lub przedszkola to wiadomo dr apteka i opieka
    Matka jest rozdarta miedzy domem a dzieckiem
    Jedni to znosza lepiej drudzy gorzej
    My wymieniamy sie z opieka.starsza ma zajecia w sob przedszkolne i w niedziele tance

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 15:42

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze dookolajak mamy sasiadki sobie radza.nie jest lekko na kredycie i pogodzic wszystkie obowiazkibo doba ma 24h i spac tez trzeba
    Sasiadkom na pelnym etacie mocno pomagajarodzice tesciowie.zakupydowozi tesco a mieszkNia sprzataja najete panie
    U nas tezbylo duzo rozmow o porzadek
    Juz odpuscilam.po prostu super sienie da
    Na szczescie p.Rozenek nie potrzebujemy;-)

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musze stwierdzic ze przy roznicy 2l 4m miedzy dziecmi mi bylo dosc ciezko
    Duzo pomogla mi do 4mca przy 2gim dziecku moja mama zajmujac sie starszym
    Z 1ym ok to sama dalam rade
    Jakodchowa siedo roczku i potem2latek to luzik.. prawie ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 16:02

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wróciłam do pracy jak Jano miał niecałe pół roku i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Owszem byłam zmęczona, momentami wręcz wyłam z wyczerpania ale byłam szczęśliwa. Ja siedząc w domu dostawałam kicia, gdybym zostawała choć miesiąc dłużej to wpędziłabym sie w depresje. Po prostu to nie dla mnie. Pierwsze pół roku pracowałam na pół etatu i to byłam super. Miałam czas na wszystko, dla młodego i na prace. Z perspektywy czasu to był najlepszy okres dla nas. Ale na dłuższa metę, ze względów finansowych i z racji charakteru mojej pracy, nie dało się tego utrzymać. Teraz pracuje na pełny etat, 3 razy w tygodniu dojeżdżam do pracy prawie 100km, co jakiś czas mam dłuższe wyjazdy. Bywa cieżko ale to kocham. Mam mega szczęście bo młody ma końska odpornośc i naprawde niewiele choruje. Na pomoc teściowej w ogóle nie mogę liczyć, radzice chcieliby ale brakuje im zdrowia wiec korzystamy z ich wsparcia tylko w ostateczności. Za to oduczyłam sie perfekcjonizmu. Jemu mrożonki? Trudno. Podłogę myje raz na tydzień? Trudno. Obiecałam sobie ze nie będę matką Polką udręczona. Mam fajną rodzinę i fajną prace. To dla mnie najważniejsze. I to dodaje mi sił.

    Pierwszy rok, półtorej, może dwa były ciężkie. Za to teraz nie mamy na co narzekać. Z młodym możemy juz dużo, z mężem w wielu tematach macierzyńskich się dotarliśmy a w obecnej firmie jestem juz prawie 10 lat więc też mogę liczyć na ich zrozumienie. Mam tez nową przyjaciółkę suszarkę do prania :) i kumpla odkurzacz Roomba. Z nimi życie jest prostsze :)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 16:13

    Domi_tur, Anhydra, plinka89 lubią tę wiadomość

  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O taaak - dobra zmywarka zeby wszystko zapakować i zapomnieć plus odkurzacz co sam sprząta to moi przyjaciele. My mamy odkurzacz Xiaomi i kocham go miloscia wielka! Nigdy nue mialam tak czysto w domu. zad suszarka zastanawiałam sue, szczegolnie ze pralka sie cos psuje ostatnio, ale sama nie wiem czy jest sens... suszysz w niej tez latem? Wszystko przekładasz? Chodź glownie o czas wieszania czy o brak duszącego sie prania w mieszkaniu? Bo mam w piwnicy suszarnie i tam wieszam, a latem na balkonie.

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie tez mniej niz te 2,5 roku roznicy to malo. Nie wyobrażam sobie siedziec w domu 3-4 lata. Lubie zmiany, wiec wolałam miedzy dziecmi wrócić na ten rok, dwa do pracy i potem znów odmiana - troche w domu pobyć:) to jednak calkiem inna codzienności, choc obie w swoim stylu fajne:) zreszta samodzielny starszsk przy maluchu to skarb. Ale co kto woli, niektórzy nie wyobrażają sobie dziecka przed 30, inni siedzenia 4 lata w pieluchach, a jeszcze inni co 3-4 lata powrotu do tych pieluch i wola to za jednym zamachem zalatwic:)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_tur wrote:
    Obżarłam się jak prosiak- galaretę zapiłam kawą, zagryzłam ciastem i dobiłam śledziem :) pierwszy raz nie pominelam żadnego dania haha :)

    Na weselu same Tymki, Franki i Leony, a z dziewczynek Julki, Zosie i Hanie :) naprawdę, 23 dzieci (wesele na 230 osób) i 6 imion w kółko :)

    w szkole i przedszkolach to samo. Akurat ja mam odwrotnie i mam fioła na punkcie imion niepopularnych.
    Co do nazwisk to zdecydowanie trzeba o tym myśleć. Takiej Miednicy nic chyba nie pomoże, żadne imię, ale np. nasza rodzima celebrytka nazwała dziecko Róża. Pięknie? Przepięknie. Tylko, że na nazwisko będzie miała Jeżyna... a to już słabo brzmi... Róża Jeżyna...

    I strasznie przepraszam, naprawdę, nie chcę nikogo urazić, ale Łucja mi się bardzo nie podoba. Ale nie musi ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    O taaak - dobra zmywarka zeby wszystko zapakować i zapomnieć plus odkurzacz co sam sprząta to moi przyjaciele. My mamy odkurzacz Xiaomi i kocham go miloscia wielka! Nigdy nue mialam tak czysto w domu. zad suszarka zastanawiałam sue, szczegolnie ze pralka sie cos psuje ostatnio, ale sama nie wiem czy jest sens... suszysz w niej tez latem? Wszystko przekładasz? Chodź glownie o czas wieszania czy o brak duszącego sie prania w mieszkaniu? Bo mam w piwnicy suszarnie i tam wieszam, a latem na balkonie.

    Trudno odpowiedzieć bo suszarkę mam 2 miesiące :) wcześniej sądziłam że mi nie potrzebna po w lecie susze pranie na tarasie a w zimie w piwnicy. Ale z perspektywy tych dwóch miesięcy to genialny wynalazek! Przede wszystkim chodzić o czas. Nie tracę go na rozwieszenie i ściąganie prania, po prostu przerzucam z pralki do suszarki a potem na półkę. Plus ubrania są super, pachnącej u miękkie. Bez sierści! A u mnie to mega trudne bo mam dwa koty i psa:) No i są w miarę nie pomięte a ja nie prasuje, od zawsze. To dla mnie najbardziej znienawidzona czynność domowa:) nie lubie i szkoda mi czasu. Podsumowując suszarka miała byc głownie na okres przejściowy a coś czuje ze będę ja używać cały rok. No i wrzucam tam wszystko bez wyjątku :)

  • AnaKwiat Autorytet
    Postów: 527 668

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak się czujecie dziewczyny? Ja przyznam, że zupełnie w kratkę. W czwartek głównie spałam ale w piątek i w sobotę czułam się całkiem dobrze. Dziś znowu śpię i dodatkowo cały dzień mnie coś ciągnie albo kłuje w podbrzuszu. Mdłości też przychodzą i odchodzą.Jak tam u Was?

    Krzyś jest z nami od 15.08.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam suszarkę jakieś dwa lata. Odkurzacz trochę mniej i powiem wam, że mój mąż uwielbia takie gadżety i kupuje je nawet nic mi nie mówiąc. Ja byłam zła jak tonprzywiozil, ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich ;) Ja mam cały czas mdłości już nie mogę wyrobić.. Ale najgorsze przede mną. Mąż ma operację 2 stycznia. 1.p1 na przyjęcie i zostanę z małym sama wraz z moimi nowościami. Obym dała radę. Łucja to też mój faworyt. Jestem zdziwiona, że tyłu osoba podoba się to imię;)

  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam suszarkę automatyczną, używam cały rok i nie rozumiem jak można bawić się w rozwieszanoe, składanie, prasowanie.... Ja wyciągam od rszu po wysuszeniu, skladam jeszcze ciepłe i nie używam żelazka - może od święta do koszuli :)

    I już teraz nie mam perfekcyjnego domu, ale kocham swoją pracę i jest dla mnie ważniejsza niż wypucowana podłoga, choć kupiliśmy Odkurzacz bezprzewodowy i odkurzam w domu myjąc rano zęby :)

    Jak się pojawi bejbik to oczywiście trzeba będzie trochę zmienić harmonogram życia , ale mam nadzieję, że wtedy jak KB2018 będę wyznawać zasadę, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i nie poświęcę się za wszelką cenę :)

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe ja też miałam kiedyś posprzątane...Teraz przy blw Tosi I 2 kotach mam syf hehe

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Myszowelove Przyjaciółka
    Postów: 64 73

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mdłości od rana przez połowę dnia. Nawet ulubionej czekolady nie jestem w stanie zjeść. Jade na mięsie, sokach, kwaśnym i kiślach lub galaretkach :P z synem jadłam dużo sslodkiego a teraz nic. Ale moze chociaz mniej przytyje ;) czasem cos tam ciągnie w dole ale rzadko. Czuję się o wiele lepiej niż 3 tyg.temu :) mam męża jeszcze tydzień w domu, więc też mi lżej

    74di3e5ewh0bo3f8.png
    w4sqskjoba8oxpzl.png
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wycieralam pomidora że ściany. Hehehe tak apropo czystości w mieszkaniu;)

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z samopoczuciem u mnie mam wrazenie co raz gorzej. Do niedawna wymiotowałam tylko rano - teraz ok 3-4 razy dziennie, drzemka w dzien obowiązkowa. Ciśnienie tez chyba niskie, bo ciagle mi sie kręci w glowie przy wstaniu. Leżałabym caly dzien na sofie-straszne, taka niemoc mnie dopadła. Z dolegliwości brzusznych to więzadła chyba sie rozciągają, bo ciągnie w pachwinach przy gwałtowniejszych ruchach. Do wizyty czwartkowej co raz blizej i sama nie wiem czy bardziej sie ciesze, czy stresuje co tam zobacze, bo mimo samopoczucia ciążowego ciagle miewam czarne mysli:(

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedyś miałam mega porządek w mieszkaniu ale wiecie wtedy wynajmowaliśmy kawalerkę 20 m:) i mieliśmy tylko jednego, wtedy w miarę grzecznego kota:) potem pojawił sie Junior, reszta zwierzyńca a metraż nam sie znacznie zwiększył :) wiec teraz tragedii moze nie ma i podłoga sie nie klei ale szału tez nie ma:) a ja zamiast myć podłogę wole wymalować paznokcie :) No i przy dziecku które budzi sie milion razy w nocy a Ty wstajesz o 5 w pewnym momencie naprawde uczysz sie ze w położeniu się spać o 21/22 nie ma nic złego:)

    Ja generalnie czuje sie przez większość czasu dobrze. Piersi znów zaczęły mocniej boleć i wiecznie jestem głodna ale za to nie mam mdłości. Wyjątkowo szybko sie mecze co mnie wkurza. Dziś byliśmy w 2/3 sklepach obejrzeć sofy (poprzednia wyglada tak ze sanepid na pewno by ja zarekwirował:) ) i mam dość.

  • joan85 Ekspertka
    Postów: 201 178

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W mojej rodzinie czy męża nie ma żadnych chłopców o imieniu Leon. Ostatnio był Staś i Mikołaj a że my nie mieszkamy w Polsce, to wolę by mial uniwersalne, bo nazwisko też typowo polskie. Pierwszemu daliśmy imiona po bracie i dziadku męża. Teraz zgodnie z zakładem, ja wygrałam, ja wybieram :D. I strasznie się opieram przed Haliną na drugie (po mamie męża), bo te memy z małpami mi je obrzydziły. To już Grażyna lepsza.
    Sprzątanie ogarniam w miarę na bieżąco ale odkurzam tylko raz na tydzień :). Jak coś się rozleje, to wycieram mokrymi chusteczkami lub ręcznikiem papierowym :).

    06837800ba.png
  • Larissa90 Ekspertka
    Postów: 167 403

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem ciągle głodna ale jak już zjem za dużo to mnie mdli i częściej wymiotuję :/ Wczoraj prawie zwróciłam śniadanie ale jakoś wytrzymałam a dzisiaj zjadłam połowe obiadu a za 5 min wylądował w muszli... No i męczą mnie zaparcia. Kupiłam dzisiaj lactulosum bo wczorajsze suszone śliwki i jabłko nic nie dały i jakoś mi się wkońcu udało wypróżnić. Wczoraj się przestraszyłam bo krew mi z hemoroidów poleciała jak próbowałam się załatwić, w pierwszej ciąży się ich nabawiłam. Ale kupiłam maść, smaruję i narazie jest ok. Piersi nadal bolą, trochę mniej ale bolą i puchną ;) A poza tym to żadnych bóli brzucha czy plamień na szczęście nie mam :)

    lprkjw4z1fyq8p6j.png
    Wrzesień 2018 - aniołek 7tc [*]
    17u96iyeqf2595zc.png
‹‹ 100 101 102 103 104 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ