Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
MDW będę monotonna, ale u mnie pomogło kręcenie biodrami na piłce. Przy tym ćwiczeniu skurcze byly częstsze i mocniejsze, dlatego pojechałam na ip sprawdzić co się dzieje. Tego samego dnia rano byłam ze swoimi skurczami na ktg i zapisał się aż jeden a ja tam jajo znosiłam.
Tak więc pojechalabym do gina żeby sprawdził rozwarcie jeśli nie chcesz jechać na izbęLimerikowo, menka2 lubią tę wiadomość
-
Niestety, kolejna wizyta dopiero po terminie, czyli 16 sierpnia
Może faktycznie podjedziemy do szpitala, jak mąż wróci z pracy ale (wiem, że to może i śieszne) boje się, że znowu odeślą mnie z kwitkiem i stwierdzą, że jestem histeryczką, która nie jest w stanie znieść delikatnych pobolewań, a zachciewa jej się rodzić.2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
MDW - moje POBOLEWANIA az do łez tez rozwarcia nia robiły, ale w koncu masując sutki rozbujalam je do co 2-3 min i to juz uznali za akcje. Jak chcesz wyciszyć to No-spa max lub 2 zwykle i ciepla kąpiel w wannie najlepiej. Choc fakt, nie trwało to tak dlugo, przepowiadacze max 7 godzin ciągiem. Jedz moze na inna IP, jesli na tej wczorajszej Ci juz głupio, chociaz bedziesz wiedziala na czym stoisz. Choc na zatrzymanie w szpitalu z nierozwiniętą akcja nie namawiam, bo zaraz komuś sie zechce przyspieszać, co nie zawsze konczy sie tak różowo. Ake zawsze mozesz wrócić do domu i pojechac juz z konkretem, nawet unoszę godzin pozniej. Trzymam kciuki, zeby ta niepewność trwała jak najkrócej, tez zazdroszczam tym co w 3 godziny caly porod przechodzą...
Limerikowo, Bobby29 lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
MDW wrote:Czy jak wezmę No spa to wszystko zatrzymam i jak to mówił Adaś Miauczynski "jak krew w piach"?
akcji porodowej nospą nie powstrzymasz więc spokojnie jak to mówił mój lekarze - jeśli nospa zadziałała to znaczy że to jeszcze nie to!MDW, werni, Limerikowo, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Powróciłam. Dobrze, że nabrałam sobie wałówy i wody, bo od 9:30 do 13 siedziałam. Ktg mi szybko zrobili, ale potem czekałam na lekarza, bo były 2 cięcia. Na ktg nic się nie zapisało, z tego co tam widziałam, to jeden pik do 30 był i tyle. Szyjka wysoko, zamknieta. Główka wysoko i tu mnie doktor zmartwił, bo mówi, że jest lekko pod skosem-moj nic takiego nie wspominal. Jest opcja, że na skurczach się wstawi, ale zabrzmiało to raczej sceptycznie. Mam przyjść znów w poniedziałek na kontrolę. Także teraz się nastawiam, że przez weekend korzystam z życia 😉😉
werni, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Nospa i kąpiel a jak bóle nie przechodzą to znaczy ze poród się zaczyna tyle wiem
Próbuje się kimnac ale mały daje popalić. Od rana jest ruchliwy. Chyba nadrabia po ostatnim dniu spokoju. -
Chimera wrote:Powróciłam. Dobrze, że nabrałam sobie wałówy i wody, bo od 9:30 do 13 siedziałam. Ktg mi szybko zrobili, ale potem czekałam na lekarza, bo były 2 cięcia. Na ktg nic się nie zapisało, z tego co tam widziałam, to jeden pik do 30 był i tyle. Szyjka wysoko, zamknieta. Główka wysoko i tu mnie doktor zmartwił, bo mówi, że jest lekko pod skosem-moj nic takiego nie wspominal. Jest opcja, że na skurczach się wstawi, ale zabrzmiało to raczej sceptycznie. Mam przyjść znów w poniedziałek na kontrolę. Także teraz się nastawiam, że przez weekend korzystam z życia 😉😉
Tak po prostu poszłaś na to KTG do szpitala? Oni w Chorzowie przyjmują po terminie "z ulicy" ? Czy Twój ginekolog tam kogoś zna?
Ile to KTG trwało ?
Widzisz... jesteśmy w podobnej sytuacji.
Też na ktg nic nie miałam, tzn. jakieś trzy skurcze po 25, więc.... choćby nic.
Powiem Ci, że dziś mnie krzyże rano bolały i czułam się jak przed okresem, ale... wyciszyło się
Ja jestem umówiona na 14go na KTG znowu jeśli nic się nie podzieje, ale...
jakoś wierzę, że może coś ruszy do niedzieli. -
Miałam skierowanie od lekarza, przyszłam do położnej i powiedziałam, że jestem dopiero dzień po terminie, ale lekarz kazał mi tak przyjść na ktg dzień/dwa po, a nie chciałam im głowy przy sobocie zawracać i wzięła mnie podpięła i już, żadnych dokumentów nie oglądała, dopiero potem lekarz(akurat się trafił ten sam co jak byłam z bólem zęba i mnie pamiętał). Mój doktor tam nieraz dyżuruje.
Poszłam w trochę złych godzinach, bo jeszcze kończyli wizyty, do tego jedno cięcie planowe, a drugie wyskoczyło. Później przyszła laska do przyjecia-8 dni po terminie. Z tego co zrozumiałam tego doktorka co mnie badal, to jakby nic nie ruszyło do czwartku, to by mnie przyjęli na oddział.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 18:31
-
Chimera wrote:Miałam skierowanie od lekarza, przyszłam do położnej i powiedziałam, że jestem dopiero dzień po terminie, ale lekarz kazał mi tak przyjść na ktg dzień/dwa po, a nie chciałam im głowy przy sobocie zawracać i wzięła mnie podpięła i już, żadnych dokumentów nie oglądała, dopiero potem lekarz(akurat się trafił ten sam co jak byłam z bólem zęba i mnie pamiętał). Mój doktor tam nieraz dyżuruje, jego ojciec jest zastępcą ordynatora w Chorzowie.
Poszłam w trochę złych godzinach, bo jeszcze kończyli wizyty, do tego jedno cięcie planowe, a drugie wyskoczyło. Później przyszła laska do przyjecia-8 dni po terminie. Z tego co zrozumiałam tego doktorka co mnie badal, to jakby nic nie ruszyło do czwartku, to by mnie przyjęli na oddział.
Ja będę walczyć, żeby tego 14go (środa) mnie już zostawili w szpitalu.
Rozmawiałam z położną to mówiła, że będziemy to ewentualnie konsultować z ordynatorem i żebym wzięła torby... Jak mnie nie zostawią to pójdę gdzie indziej, bo wszędzie z tego co się orientuję przyjmują do 7dni po terminie. Zobaczymy... Oby się samo rozwinęło - u mnie i Ciebie również
oraz u tych dziewczyn, które tego chcą tak samo bardzo jak i my hehe -
W ogóle to była na korytarzu mama jednej rodzącej...man, to był świetny przykład dlaczego się mamy nie bierze w takie miejsce. 😋 Babka wprowadzała tak nerwową i napięta atmosferę, a ja już byłam taka spokojna!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 18:31
Bobby29, Limerikowo, Applejoy, Agagusia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nas puścili do domu. Przepływy wyszły dziś w porządku (w połowach norm, bo nawet do przepływów dostałam skalę- więc naprawdę spoko). Młoda jest malutka ale wyliczona dziś na 2720g, w standardzie Hadlock to 11 percentyl, w standardzie fmb 15ty. Ma dość krótkie nóżki i rączki więc to taka drobinka rzeczywiście bedzie, ale hipotrofii na podstawie tego pomiaru dzisiejszego nie stwierdzono. Lekarz najpierw zalecił przyjechać jutro na ip na ktg, ale potem jeszcze poszedł na oddział do Kajdy (bo na skierowaniu miałam że konsultowana jestem z Kajdy, więc mówi - a, to pójdę pogadac) i Kajdy stwierdziła że ona jest o mnie spokojna i nie muszę jutro przyjeżdżać. Kolejna wizyta we wtorek też w poradni, mam mieć kontrolę przepływów a wcześniej pójdę sobie na ktg. No i oczywiście jak coś niepokoi to od razu na ip, standard. Ale nic niepokojącego dziś nie zauważyli i lekarz nie stwierdził konieczności rozwiązywania wcześniej, Kajdy też nie. Więc pozostaje mi zaufać i czekać. I dać się jeszcze tej małej bułeczce podpiec w piekarniku. Także niby dobre wieści ale to czekanie jest stresujące już na tej końcówce.
Dla dziewczyn z Warszawy, lekarz który mnie dziś przyjmował to Berbeka i zrobił na mnie niesamowicie dobre wrażenie. Generalnie dopisuje go do swojej bazy fajnych doktorkow ginow w waw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2019, 14:21
Chimera, kayama, Limerikowo, Frida91, Applejoy, Agagusia, E_linka2, emi2016, Marcelina85, werni lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
ja tez bym swojej Mamy na porod nie brala
za duza panika
maz jest spokojny i opanowany
choc po 1ym calodziennym porodzie powiedzial: Boze co za rzeznia
byl wykoncxony, po pooperacyjnej mojej poszedl jeszcze do malej, potem taxi po malpke i mowil ze nie pamieta jak zasnal,a na drugi dzien zbieral sie do mnie i mial migawki porodu 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2019, 14:34
Bobby29, werni lubią tę wiadomość
-
Nie nadrobię Was... O 9:10 urodziła się Pola. Poszło SN, ale z oksytocyna. O 1:40 odeszły mi wody i zaczęły się skurcze. Mała dostała 10pkt. czekam na więcej informacji, bo jest badana. Ja leże pomimo, że powinnam wstawać - kręci mi się w głowie.
Powodzenia dziewczyny!Chimera, Frida91, MDW, Bobby29, AnaKwiat, Vaniliowa, Domi_tur, Applejoy, Agagusia, Misi@, Matyldaaa, Niebieska Gwiazda, zielonooka7, Limerikowo, Myszk@, emi2016, Ania95, Pierniczkowa, Marcelina85, werni, trzydziecha, Smerfelinka, Bee_girl, Nacha, Reniiata lubią tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Vampire gratulacje!
Bobby to bardzo dobre wieści. Moja Rozalka w 38tc+0 miała jakieś 2770g i już nikt się jej nie czepiał. Skoro przekroczyła ju 2500g to nie ma stresu, nawet jak taka się urodzi w terminie to wszystko będzie ok! Dobrze ze przepływy jednak są dobreBobby29, Vampire lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
jak ja bym chciała zeby mi wody odeszły i już wszystko jasne, zero rozkmin.
Vampire, gratulacje i szybkiego dojscia do siebie
ja wzielam no spa max, poki co jeszcze mnie meczy. jak do godziny nie minie to pojedziemy do szpitala.Bobby29, Vampire lubią tę wiadomość
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc