Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi_tur wrote:AnaKwiat, u nas smoczek jak się już zacznie awaria już nie działa 😂 potem jak tylko wypadnie mu z buzi to jest jeszcze większa awaria 😂😂😂
Oj a tak liczyłam na to, że będzie to nowa jakość w naszym życiu
Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
Czy mając 3 tygodnie i 4 dni maluch może przechodzić pierwszy skok rozwojowy?
Moja płacze nieustannie jak tylko ją odłożę, a wcześniej spała w łóżeczku. Miała fazy nieodkładalności, ale jedna drzemka w dzień plus cała noc bez problemu. Teraz 2 drzemki w nocy po długim usypianiu. 🙉 Ciagle cyc i cyc, zaczyna jej się aż ulewa. I pojawiają się łzy.
Czy jakoś ja źle uczę czy ma skok, bo czuję jak więzień. Żeby się umyć muszę czekać na powrót męża, bo płacz jakby ją maltretowano. Jedzenie tylko z nią, toaleta tylko ekspresem i to na sygnale. Masakra!
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
nick nieaktualny
-
Kalija, nie czytałam pierwszego postu przeczytałam drugi, współczuję przeżyć
Ja miałam mega stresy przez lapczywe jedzenie Wikusi, nigdy aż tak się nie zakrztusila, ale różne sensację były w trakcie jedzenia. Nauczyłysmy się w końcu razem karmić, jakoś zrozumiała że jak przerywamy karmienie na chwilę to nie po to aby ja zaglodzic
I że chwilkę ma odpocząć albo odbić i zaraz karmimy dalej. Jakis taki system wypracowaliśmy bo szybkiego jedzenia nie oduczyla się. Ale mam wrażenie że trochę lepiej siebie radzi z lykaniem, może z tego wyrośnie. Ja główkę zawsze ukladam jej wyżej a zamiast klina mam podniesione wezglowie materaca, ale i tak ulewa, może nie jakoś tragicznie. Czasami zdarza mi.się ja przekarmic chyba bo ciągle chce jeść, i w trakcie potrafi zwrócić z 20 ml
Ale zaraz spokójnie je dalej. Nie ma umiaru to moje dziecie..
Widzę że się zaokrąglila, ma więcej faldek
Cieszę się też z monitora oddechu bo po prostu jestem spokojniejsza. Nie muszę sprawdzać czy oddycha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 20:59
-
Ja bez smoczka to bym oszalał a! Miałam smoczek już w szpitalu
Niektórzy nie zalecają, trudno, Wiktoria ma duża potrzebę ssania i smoczek ja bardzo uspokaja i mocno się go domaga. Wscieka się tylko jak jej daje smoczek a ona chce jeść
jest wtedy mega awantura.
-
Pierniczkowa, współczuję, też to przerabialiśmy
Jak dobrze czytać Wasze problemy z dziećmi 😂 nie czuję się taka osamotniona z tym 😂 bo szczerze mnie to dobijało i cały czas pytałam męża czemu nam się trafił taki ciężki dzieć 😅 ale widzę, że to wszystko jest normalne 😀😛Frida91, Chimera lubią tę wiadomość
-
Ania mam takie same odczucia jak ti wchodzę 😂 dlatego Was czytam za każdym razem kiedy mamy kryzys w ciągu dnia czyli bardzo często 🙈
Pierniczkowa, współczuję, biedna musi się męczyć jak się przy okazji tak wygina 😢 ja kupiłam delicol i już dwa razy dziś podałam Małemu - zobaczymy jakie ma działanie długofalowe, póki co po nim Mały odbija sam po kilka dobrych razy podczas jedzenia... Może odnajdziemy przyczynę problemów 🤞 -
nick nieaktualnyJa dzis pierwszy raz wyszlam z domu bez Majki, bo musialam odwiedzic gina na zdjecie szwow i kontrole lekarska po CC. Masakra jak mi bylo dziwnie, jak bez reki🙈 I w ogole czulam sie jak dzik wsrod ludzi, bo ostatnie 2 tyg spedzilam w szpitalu i w domu. W aucie tez dziwnie, z przyzwyczajenia sciagalam pas pod brzuch, a on podjezdzal z powrotem do gory😁
Małż zostal ze spiacym dzieciem i odliczal minuty do mojego powrotu. Szczesliwie sie nie obudzila. Karmilam wczesniej chyba z 1,5 godziny, mleko sikało jej po pyszczku, a i tak ryczala za kazdym odlozeniem. Ona ma strasznie silny odruch moro, wybudza sie wlasnymi lapkami, juz nie dajemy z tym rady. Polozna odradzala nam Tulika, ale to chyba bedzie jedyne wyjscie 🙁
Dałam lekarzowi na wizycie winko i fotke Małej w ramce w podziekowaniu za prowadzenie ciazy, bardzo sie ucieszyl🙂 Rana po CC juz ladnie zagojona, a moja macica ma ok. 8 cm, wiec sie ladnie obkurcza, tylko wciaz jeszcze jakas krew w niej siedzi. W sumie dopiero tydzien z haczykiem od porodu, wiec pewnie troche minie zanim sie oczysci. Szyjka i reszta podwozia w idealnym stanie, hemoroidy zniknely. Zaczynam dostrzegac plusy CC😁
Jak wrocilam bylismy na pierwszym spacerku. Liczylam, ze Małej sie spodoba, ze zaraz zasnie, bo swieze powietrze itd., a tymczasem spala tylko chwile ze smoczkiek, a tak to ryk 😥 Napiszcie mi, ze z czasem to sie poprawia, ze tylko pierwszy tydzien, dwa sa takie nieodkladalne... Bo nie chce nawet myslec, jak bedzie wygladal nasz przyszly tydzien jak maz wroci do pracy i zostaniemy same 🙈
Edit. Poczytalam Was. Nie bedzie lepiej bedzie gorzej. O Dzizas 🙉Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 21:43
Misi@ lubi tę wiadomość
-
Kalija, szczepiliśmy wg kalendarza, dobrze wszystko zniosła, odpuściliśmy jej rota i meningokoki, chciałam doszczepić jak do żłobka pójdzie, a że nie poszła to może doszczepię przed przedszkolem. a Ty planujesz szczepić 5w1, czy dopłacisz do 6w1? Bo jako że Laura jest wcześniakiem to 5w1 macie za free.
Współczuję stresu przy zachłyśnięciu
Pierniczkowa, a leżenie na brzuszku u Was działa? może "brzuszek do brzuszka"? Na mojego to działa jak już wszystko inne zawodziKalija lubi tę wiadomość
-
Moja znajoma rodzi w październiku. Narzekała dzisiaj, że tak ciężko w ciąży zrobić coś przy sobie - paznokcie, pedicure itd. 😂😂😂
Musiałam ją uświadomić, że po całym dniu spędzonym sam na sam z Sajmonem, wieczorem jestem dumna jak paw, że tyle ogarnęłam!!! Tyle, czyli zjadłam śniadanie, umyłam zęby, wyszłam z nim na spacer, odgrzalam obiad i 2 razy zrobilam siku tak normalnie - a nie że majtki podciągam w biegu do płaczącego dziecka 😂😂 jak do tego umyję i wysuszę w spokoju włosy to już w ogóle jakbym wygrała życie 😂
Oczywiście mamy też lepsze dni, a przynajmniej mieliśmy przez pierwsze 3 tygodnie. Zaczynam się przyzwyczajać, że życie mi rzuca wyzwania 😂 dzisiejsze dyskretne wyciąganie cycka wśród dzieci, żeby ugasić awarię jest idealnym przykładem 😂kayama, Nacha, Bobby29, Frida91, Chimera, Vampire, Agagusia, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Nie wiem o co chodzi. Zasnęła dosłownie n 10 min i znowu ryk. No u szuka jedzenia ale jak daje cycka.czy butle to jeszcze gorzej się drze. Nie mam już pomysłu. Dałam.jej paracetamol, może ja boli to miejsce po szczepieniu , nie wiem. Już brakuje mi pomysłu co z nią zrobić.
-
Julek był nieodkladalny dopóki nie zaczął raczkować. 10 pierwszych miesięcy praktycznie spędził na moich rękach, wyjąwszy czas aktywnej zabawy na macie. Wiec ja przestałam się łudzić, ze to skok rozwojowy a zaczęłam przyzwyczajać się do myśli, ze mam kolejne dziecko-hubę 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 22:16
Misi@, Agagusia lubią tę wiadomość
[/url]
-
baileys wrote:Ja dzis pierwszy raz wyszlam z domu bez Majki, bo musialam odwiedzic gina na zdjecie szwow i kontrole lekarska po CC. Masakra jak mi bylo dziwnie, jak bez reki🙈 I w ogole czulam sie jak dzik wsrod ludzi, bo ostatnie 2 tyg spedzilam w szpitalu i w domu. W aucie tez dziwnie, z przyzwyczajenia sciagalam pas pod brzuch, a on podjezdzal z powrotem do gory😁
Małż zostal ze spiacym dzieciem i odliczal minuty do mojego powrotu. Szczesliwie sie nie obudzila. Karmilam wczesniej chyba z 1,5 godziny, mleko sikało jej po pyszczku, a i tak ryczala za kazdym odlozeniem. Ona ma strasznie silny odruch moro, wybudza sie wlasnymi lapkami, juz nie dajemy z tym rady. Polozna odradzala nam Tulika, ale to chyba bedzie jedyne wyjscie 🙁
Dałam lekarzowi na wizycie winko i fotke Małej w ramce w podziekowaniu za prowadzenie ciazy, bardzo sie ucieszyl🙂 Rana po CC juz ladnie zagojona, a moja macica ma ok. 8 cm, wiec sie ladnie obkurcza, tylko wciaz jeszcze jakas krew w niej siedzi. W sumie dopiero tydzien z haczykiem od porodu, wiec pewnie troche minie zanim sie oczysci. Szyjka i reszta podwozia w idealnym stanie, hemoroidy zniknely. Zaczynam dostrzegac plusy CC😁
Jak wrocilam bylismy na pierwszym spacerku. Liczylam, ze Małej sie spodoba, ze zaraz zasnie, bo swieze powietrze itd., a tymczasem spala tylko chwile ze smoczkiek, a tak to ryk 😥 Napiszcie mi, ze z czasem to sie poprawia, ze tylko pierwszy tydzien, dwa sa takie nieodkladalne... Bo nie chce nawet myslec, jak bedzie wygladal nasz przyszly tydzien jak maz wroci do pracy i zostaniemy same 🙈
Edit. Poczytalam Was. Nie bedzie lepiej bedzie gorzej. O Dzizas 🙉
To zależy, u mnie 1 tydzień był najgorszy, potem się jakoś powoli zaczęliśmy docierać. Moja ma gorsze i lepsze dni ale żeby krzyczała cały dzień to się nie zdarza. Współczuję dziewczynomNa Wiktorie zwykle coś działa, albo cyc, albo przytulenie, albo kąpiel, spacer, położenie na brzuszku, ale za każdym razem coś innego
I z tym jest zabawa.
Ja teraz z perspektywy też się cieszę z cc i zdecydowała bym się jeszcze raz jakby co. U mnie hemoroidy też prawie zniknęłyz czego się bardzo cieszę.
Za to.dziś odebrałam wynik rtg kręgosłupa i mam skrzywienie w odcinku ledzwiowym oraz zaostrzenie stanu zwyrodnieniowego 4 kręgówTeraz czekam na wizytę u ortopedy.
-
Domi_tur wrote:Moja znajoma rodzi w październiku. Narzekała dzisiaj, że tak ciężko w ciąży zrobić coś przy sobie - paznokcie, pedicure itd. 😂😂😂
Musiałam ją uświadomić, że po całym dniu spędzonym sam na sam z Sajmonem, wieczorem jestem dumna jak paw, że tyle ogarnęłam!!! Tyle, czyli zjadłam śniadanie, umyłam zęby, wyszłam z nim na spacer, odgrzalam obiad i 2 razy zrobilam siku tak normalnie - a nie że majtki podciągam w biegu do płaczącego dziecka 😂😂 jak do tego umyję i wysuszę w spokoju włosy to już w ogóle jakbym wygrała życie 😂
Oczywiście mamy też lepsze dni, a przynajmniej mieliśmy przez pierwsze 3 tygodnie. Zaczynam się przyzwyczajać, że życie mi rzuca wyzwania 😂 dzisiejsze dyskretne wyciąganie cycka wśród dzieci, żeby ugasić awarię jest idealnym przykładem 😂Domi_tur lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Ja zrobiłam wczoraj zupę trzymając dziecko na ręku, jaka byłam z siebie dumna 😁 Gdyby nie ten lidlomix, zamrożony domowy bulion i dynia w kawałkach, to pewnie byłaby zimna płyta 😉
Dziś idę na kontrole do mojego gina i Robuś zostanie z moimi rodzicami, ciekawa jestem jak się będzie zachowywał. 🤔 Do tej pory nigdy nie było u niego kolejki, więc mam nadzieję że i tym razem pójdzie sprawnie.
Moja mama przy okazji zaprosiła mnie na obiad po tym lekarzu i jeszcze się mnie pyta co bym zjadła. Skoro nie będę musiała gotować, to nawet znienawidzona wątróbka by mi smakowała 😛Misi@, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wysiadam. Niby zdecydowałam że nie będę wybudzać młodej, ale ona te przerwy nożne naprawdę długie sobie robi.. 🙄 zjadła o 00:30, teraz jest 5:30, od pół godziny próbuje ją wybudzić bo po pierwsze sama się obudziłam a po drugie cycki ciężkie, a ona jak lalka, na noc nie reaguje.. śpi. I co jej zrobisz. Ehh♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
A ja wlasnie rak pozytywnie napisalam zeby dac Wam nadzieje😊Bo u nas te dwa dni byly mega ciezkie, chwilami mialam juz łzy w oczach ze taka beznadzieja, nie wiem co mu jest, ze bylo tak dobrze a sie popsuło i to dobre juz pewnie nigdy nie wroci. A tu masz ci los, dwa nastepne byly juz lepsze, a teraz, nie zapraszając - bajka😍 Wiadomo ze znowu moze sie cis zmienic, jak to przy maluchu, ale pocieszające jest to ze z czasem mija!
Ps. Moj maz jak jak maly ciagle marudził i nie dał sie polozyc nigdzie na dluzej niz 30 sek to juz podejrzewał ze nasz dziec jakos wczesnie ząbkującego jest, taaaak to na pewno zęby ida🤣🤣🤣Misi@ lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm