Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja mam inny problem , jak się uchronić przed druga ciąża
Teraz to się mega boję. Nie zabezpieczalismy się od lat i nie mam tego nawyku. Chyba trzeba będzie zacząć brać pigułki i to bardzo regularnie żeby broń Boże nic.. Szansę sa bardzo male ale ja słyszałam też że po ciąży organizm jest jakby na fali, nastawiony na ciążę i szybko można zajść w druga ciążę.
-
Domi_tur wrote:Niezapominajko, nie podajecie żelaza?
Mieliście takie kupy? To już Twoim zdaniem śluz, czy raczej nie?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Pierniczkowa wrote:Ogólnie z tego co mówiła moja gin, jest ryzyko że zarodek się umieści w bliznia na macicy po CC. W sumie po to przed transferem zarodka robi się scratching endometrium. Powiklaniem tego może być wrastanie łożyska w macicę, a to jest cholernie niebezpieczne. W 95% przy porodzie usuwana jest macica. A ciąża jest rozwiązywana dużo wcześniej. Dlatego lekarze wola ostrzegać przed szybkim zachodzeniem w ciążę po CC. Ale z drugiej strony jest też coś takiego jak niepłodność wtórna po ciąży. Jeżeli nie pyknie nic w przyszłym roku to pewnie weźmiemy kredyt na kolejną procedurę IVF. Na szczęście w Czechach jest to tylko 7600Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
My sie już staramy A raczej nie zabezpieczamy z myślą że może coś pojawi się niedługo- allle po starszej córce okres wrócił mi dopiero po 1.5 roku więc teraz r9znie może być. Profilaktycznie za radą lekarza robie testy co miesiąc
Co do lyzeczkowania to prawidłowo przeprowadzone nie jest żadną przeszkodą- pierwsza ciążę miałam tak rozwiązywana A potem bez żadnych problemów zaszlam w ciążę j urodziła dwójkęNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
menka2 wrote:My sie już staramy A raczej nie zabezpieczamy z myślą że może coś pojawi się niedługo- allle po starszej córce okres wrócił mi dopiero po 1.5 roku więc teraz r9znie może być. Profilaktycznie za radą lekarza robie testy co miesiąc
Co do lyzeczkowania to prawidłowo przeprowadzone nie jest żadną przeszkodą- pierwsza ciążę miałam tak rozwiązywana A potem bez żadnych problemów zaszlam w ciążę j urodziła dwójkę
Akurat będę czekać rok, jak teraz staraliśmy się 5 lat i pyklo dopiero po leczeniu.
Jak zapytałam go o testy owulacji (oczywiście pod kątem starań) , to stwierdził że raczej się nie sprawdzą. Tobie lekarz je doradzil, więc chyba wrócę do tego pomysłu
A czujecie owulacje? Mimo, że nie mam okresu, to czułam jak mnie jajnik klul (wcześniej zawsze czułam owulacje).Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Pierniczkowa wrote:Moja jadła 1.5 żelaza i kupa też była zielona.
Niezapominajka raczej gyncentrum w ostravie.
Dzięki za info o kupie. Może wreszcie przestanę się jej tak przyglądać
To istny wyczyn, bo wali niemiłosiernie 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2019, 17:46
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Domi_tur wrote:Frida, zawsze możesz napisać list do Mikołaja 🎅😁
Kayama, ja miałam pierwszy okres i był taki jak opisujesz, w pewnym momencie ubralam podpaske poporodową, połóg był mniej obfity
Pierniczkowa ❤️❤️❤️ tyle Cię spotkało złego,niech Karolinka będzie zawsze Promyczkiem rozjaśniajacym dzień 🌞
Domi ze też na to wcześniej nie wpadłam głupia ja, dziś chodzę w poporodowych (zostało mi jedno opakowaniei jest mega lepiej, nie muszę zmieniać co godzinę. Ale też jakby już mniej leci, ale nadal sporo. Rano to się tak słabo czułam , że się zastanawiałam czy nie jechać na dyżur zrobić transfuzji
Ale już spoko jest. Będę się modlić aby kolejny okres dostać po nowym roku! jak ma być podobny.
Domi_tur lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Mi zwykły gin (nie od leczenia niepłodności) radził zaczekać z pół roku-rok z ciąża. Proponował nawet tabletki anty. Yhym..
Akurat będę czekać rok, jak teraz staraliśmy się 5 lat i pyklo dopiero po leczeniu.
Jak zapytałam go o testy owulacji (oczywiście pod kątem starań) , to stwierdził że raczej się nie sprawdzą. Tobie lekarz je doradzil, więc chyba wrócę do tego pomysłu
A czujecie owulacje? Mimo, że nie mam okresu, to czułam jak mnie jajnik klul (wcześniej zawsze czułam owulacje).
Zle zrozumiałaś- robie testy ciążowe raz w miesiącu aby nie zdziwic się jak mi zacznie brzuch rosnąć za jakiś czas:pWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2019, 20:14
-
MDW wrote:U mnie okresu brak...nie to żebym tęskniła :p ale już też rozmyślałam czy np endometrium mi się poprawi, bo miałam problem z bardzo cienkim. No i śmiejecie się ale z Mężem już rozmyślałam kiedy by tu drugie dziecko haha będziemy celować na listopad /grudzień 2021 - to co? Spotkam któraś z Was wtedy?
Ja bym chciała, zgłaszam się na ochotnika, tylko jak przekonać małża? 😂🤷🏻♀️🤗
MDW, Ania95 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Ja bym też chciała a mąż jeszcze bardziej :p póki co nie będziemy się zabezpieczać bo i tak nie mam okresu i będzie co ma być, jesteśmy otwarci
A konkretne starania to pewnie na wiosnę jesli okres wroci