Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie już kurwica bierze z Młoda. Ma turbo drzemki po 10 min. Jest zmęczona nie mogę odejść dalwj niż metr. A na rękach też nie ululał bo gad robi się fioletowy od wycia o robi perfekcyjny mostek. Teraz się wkurwia bo usypia i wyciąga sobie smoczek. Ja już mam dość siedzę i gapie się na nią wory pod oczami wiszą już tak samo jak moje cycki
-
Frida, ja już się zastanawiam czy okres skoków nie jest większy niż dni normalnych przez pierwsze 6 m-cy. A teraz to ma szczyt, póki jestem uśmiech od ucha do ucha, zniknę np. schyle się po pieluchę i krzyk! Właśnie wróciłyśmy ze spaceru, najpierw spała, potem gadała a jak nagle nie wpadnie w płacz, jakby żywcem przypalali. I człowiek nie wie, czy zimno dziecku, matka za lekko ubrała, cos zabolało... Weszłyśmy do klatki schodowej, lulalam po schodach, nic.. Dopiero cyc uspokoił, a godzinę wcześniej jadła. Wolę myslec, że to skok, psychicznie łatwiej. 😁😁Trzymam kciuki za chrzciny, może akurat będzie dobrze. A nie karmisz przy innych? Ja sie pozbyłam oporów, bo inaczej byłabym skazana na zamknięcie. Zasłaniam się trochę bluzka czy jakaś chustą i jazda. Nawet przy stole.
Frida91, Domi_tur lubią tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Vampire u nas są dokładnie takie same akcje
Może to i skok, faza księżyca czy inne prądy... Też czasem już sie gubię bo jednego dnia coś działa innego nie.
Co do karmienia to zależy przy kim, przy mamie to jeszcze ok ale przy teściu, koledze męża który będzie chrzestnym i przy innych facetach to nie bardzo. Tym bardziej siedząc tak blisko to nawet nie ma jak dorbze sie oslonic a zresztą mała potrafi niezle cudowac przy cycu jak wszystko ją rozprasza...Vampire lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:Vampire ja już nie wiem cyz wierzyć w te skoki 🤣 U mnie one się nakładają jeden na drugi i za każdym razem co z jedną rzeczą sie polepszy to z inną popieprzy 🤦♀️
rodzicielstwo wydaje się łatwiejszy z wiarą w skokijest wtedy nadzieją, że niedługo będzie łatwiej, że to chwilowe itp
Chimera, Vampire, Frida91, werni, Niebieska Gwiazda, Kalija lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy byliśmy dziś na szczepieniach. Zestresowala mnie ta wizyta strasznie. Nie tyek jeśli chodzi o uklucia i reakcje po szczepieniu a o płacz dziecka. Danuta tak się rozplakała do badania, że ciężko hmja było uspokoić. Nie wiem zupełnie czemu. Generalnie nie spodobała jej się ta wizyta i tyle. Józek też urządził koncert jak ta lala. Miałam ochotę uciec. Na szczęście zaszczepilismy wszystko i teraz za 6 tygodni tylko 6w1. Potem startujemy z bexero w okolicach 6 miesiąca.
-
Ja na początku też uciekałam do drugiego pokoju karmić, a teraz wyciągam cyca przy wszystkich i się nie przejmuję 😛 Mikołaj potrafi 30 minut ciumkać, więc wolę siedzieć i rozmawiać 😉 a wszyscy wokół też już się przyzwyczaili i nie zaglądają tak mi w cyca jak na początku 😅
Frida91, Vampire lubią tę wiadomość
-
A u nas noce dalej tragiczne. Ja już nie wierzę w żadne skoki 😛 od miesiąca nie ma snu dłuższego niż 3 godziny, od 23-24 budzi się co godzinę, o 6 zaczyna dzień. Po 3 miesiącu miało być łatwiej, a się okazuje, że od 1 do 3 miesiąca miesiąca często spał mi ciągiem 6 godzin, a od tego 3 miesiąca wszystko się zawaliło. 9 grudnia mamy szczepienie, to powiem o tych nocach, może coś pediatra doradzi, nie wiem...
-
Dziewczyny macie może linka do jakiegoś kubraczka do blw. Bo obstawiam że śliniaczek nie da rady
Ja czekam kolejne dwa tygodnie z rozszerzeniem diety, na razie Mała nie jest zainteresowana. -
Pierniczkowa, Ikea ma takie kubraczki. Teraz można kupować online.
U nas noce tez ciulowe, pobudki co max 2 h. Ale częste jest jeszcze gorzej, przedwczoraj nie spałam od 1 do 6 bo tak się wiercił.
Dziś byliśmy na szczepieniu. Jak lekarka nachyliła się nad nim to strzelił podkówkę i się popłakał. Takie samo zachowanie jak w sobotę u znajomych. Kuma już kto swój a kto obcy i obcym mówi zdecydowane NIE. Coś wcześnie, z tego co kojarzę Julkowi później się to zaczęło. Julek miał takie fazy, ze jak ktoś obcy był u nas domu (a obcy to każdy poza mną i mezem) to nie mogłam wyjść nawet do toalety bo czołgał się pod drzwi i strasznie płakał.
Szczepienie ogólnie ok, młody był dzielny. Póki co zero gorączki czy marudzenia. Na wadze 7400 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2019, 16:46
[/url]
-
U nas do tej pory nigdy mała nie płakała na nikogo obcego, wręcz zacieszala się a ostatnio pierwszy raz u lekarza przy badaniu sie rozplakala więc chyba już coś jest na rzeczy i zaczyna więcej kumac takie dziecko kto jest ktoCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
My dzisiaj mamy dzień pod tytułem "nie będziesz mi Matka mówić co mam robić"... Leży na brzuchu i płacze więc obracam go na plecki, wtedy robi minę złego Sajmona i obraca się sam na brzuch po czym zaczyna płakać 🙄 trzymajcie mnie, nowe umiejętności pokazują charakter 😂😂😂
-
Co do usypiania to tak jak u menki pielucha przy buzi musi byc i jeszcze smok. Wtedy szybko usypia. A jak chce sie poprzytulac to sie wtula i usypia lub razem ogladamy tv.
-
To nasza umiejętność od wczoraj. I teraz płacz jest jak nie może się przekręcić, jak się przekręci i zgubi rękę po drodze, jak już jest zmęczony i nie może obrócić się na plecy, jak się go obróci to wraca na brzuch i znowu ryk😂
Do tego ta perspektywa zęba i jest ostra jazda bez trzymanki 🙈 -
Moja też jeszcze nie potrafi sama przekręcić się na brzuszek. Jak się z nią bawię w obracanie, to potrafi, ale sama tego nie robi. Póki co, to się nawet cieszę, bo jakoś bezpieczniej się z tym czuję. Dzięki temu jeszcze spokojnie leży w chicco i bawi się zabawkami.
Pewnie jeszcze zatesknie za tym okresem
Marudna też bywa ostatnio jak Wasze. Może to taki okres? Ona wcześniej wcale nie płakała, a teraz czasami daje takie popisy, że hej. I już glupieje, czy to brzuch, zęby, czy zachcianka.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Kubraczki do karmienia mam z Ikei, można też inne, np fartuszki do malowania ale polecam zwrócić uwagę żeby była gumką przy rękawach!
Pocieszylyscie mnie trochę, młody takie koncerty odstawia jak ma iść spać że głowa chce eksplodować.
Czytałam że co niektóre myślą już o rodzenstwie dla maluchów, powiem tak, lekko nie jest ale chyba nie ma idealnej różnicy wieku żeby było lekko 😉 -
Z tym obracaniem czytałam ze maja czas do 5-6 miesiąca.
Dziś zmieniłam butle na większą. Bo je Wojtek co raz więcej.
Teraz śpi od półtorej godziny. -
Pierniczkowa wrote:Dziewczyny macie może linka do jakiegoś kubraczka do blw. Bo obstawiam że śliniaczek nie da rady
Ja czekam kolejne dwa tygodnie z rozszerzeniem diety, na razie Mała nie jest zainteresowana.przeżyły i Lusia będzie z nich korzystała. Miałam dwa jeden sechl drugi w obiegu i dało rade
-
A ja powiem że mi nie jest ciężko z dwójką, ogólnie Lusia jest trudniejsza niż była Aniela, ale nastawiałam się na ciężkie miesiące. A tu mile zaskoczenie. Aniele super przyjęła siostrę, chce z nią przebywać, zabawia ja, zostawiam na macie w jej pokoju a ta pokazuje jej zabawki. Jest na tyle samodzielną że zje sama, pójdzie siku, ubierze się w podstawowe ubrania. Najgorszy jest ranek dla mnie żeby wstać wcześniej i zawieźć Aniele do żłobka, i później drzemka Kusi ok 16.30 bo Aniela wtedy ma mega dużo energii chce o wszystkim mówić, pokazywać, rysować i cuda wianki, więc dla mojego spokoju wprowadziłam wtedy jedna bajkę dla Anielki . Do tej pory oglądała tylko w trakcie chorób albo u babci. A po za tym spacery, nwyjscia do sklepów, a nawet te zimowe ubrania nie stanowią problemu. Dzisiaj nawet byłyśmy razem u lekarze we trójkę. Aniela mocno wczuła się w rolę starszej siostry mimo, że my jakoś nie pchaliśmy jej w tym kierunku mocno. I tu chyba jest gwarancją naszego rodzinnego sukcesu.
Kalija, werni, Frida91 lubią tę wiadomość