Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
E_linka2 wrote:Wczoraj Józio tak samo, z tym że nie wiem ile zjadł - ale raczej mało. Myślę że mimo wszystko z 500 ml było. Dziś lepiej - ale śpi cały czas. I są 3 możliwości - po prostu potrzebuje spać, coś mu jest lub będzie szalał w nocy. Oby nie te 2 ostatnie.
Niezapominajka5, ja śpię rano z dziećmi, inaczej bym nie dała rady, więc dla mnie to przestawienie doby. Mówi się trudno.
Ty musisz wykorzystywać każda wolna chwilę żeby odpocząć.
Nie będę odzukiwac- mi też się nie raz zdarzało zdrzemnac razem z córą.
Iga.G kiedy poprzednio zaczęłaś rozszerzać dietę?
Pierniczkowa, współczuję..Jak ja to dobrze znam.. Na szczęście ostatnio zastoje mam bardzo rzadko. Jeśli już, to jakoś w miarę szybko udaje się ich pozbyć.
Ostatnio tylko znowu pojawił mi się bolący guz w piersi. Na szczęście znowu po paru dniach sam zniknąl. Cuda niewidy..Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Mieliśmy Mała rehabilitować z powodu asymetrii, ale pierw był szpital, potem przeboje z niejedzeniem, zapalenie oskrzeli teraz dopiero w końcu gościu przyjdzie, tak bardziej kontrolnie. Bo moim zdaniem z Małą jest wszystko ok
-
Młoda zaczyna wsiąkać mrożonki, dzisiaj dałam jej taka ledwo ciepłą bo się darlo i zjadła mimo iż waliło mydłem. Więc chyba wybredna jest tylko jak chce sobie pociapac a nie jeść. Właśnie rozmrazam kolejna 60.
-
Pierniczkowa wrote:Młoda zaczyna wsiąkać mrożonki, dzisiaj dałam jej taka ledwo ciepłą bo się darlo i zjadła mimo iż waliło mydłem. Więc chyba wybredna jest tylko jak chce sobie pociapac a nie jeść. Właśnie rozmrazam kolejna 60.
A co masz na myśli, że 'wali mydłem'? 🤔Pytam z ciekawości, bo ostatnio rozmroziłam mleko zamrożone z końcem września i było normalne w smaku, nawet lekko słodkie...
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
U mnie to zależy od.partii. Sa mrożonki które nie śmierdzą, a niektóre walą mydlinami. Ogólnie ma to.zwiazek z enzymem lipaza która jest w kobiecym mleku. Po rozmrożeniu nie raz dziewczyny na grupie pisały że śmierdzi jak stechle akwarium. Najlepszym sposobem jest podgrzanie mleka do 85 stopni ale wtedy ubijamy część składników. Niestety coś za coś. Mleko rozmrażam prosto z zamrażalnika do podgrzewacza.
-
Anhydra wrote:A co masz na myśli, że 'wali mydłem'? 🤔Pytam z ciekawości, bo ostatnio rozmroziłam mleko zamrożone z końcem września i było normalne w smaku, nawet lekko słodkie...
Wczoraj spróbowalam inne zastosowanie mleka (a raczej śmietanki).
Po wyczesaniu ciemieniuszki, nałożyłam małej na glowke troszkę śmietanki żeby złagodzić podrażnienie. Zapach możecie sobie wyobrazić 😁Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Pierniczkowa, po ilu godzinach od ściągnięcia zamrażasz? Moje czuć mydłem dopiero po około 48h w lodówce. Nie wiem jak zamrożone, ale pewnie mrożone standardowo czuć.
Wczoraj spróbowalam inne zastosowanie mleka (a raczej śmietanki).
Po wyczesaniu ciemieniuszki, nałożyłam małej na glowke troszkę śmietanki żeby złagodzić podrażnienie. Zapach możecie sobie wyobrazić 😁 -
Chimera wrote:Kurde Robuś zrobił sobie jakiś strajk głodowy. Wczoraj wypił przez całą dobę 260ml, dziś od północy nie tknął butli, jak chcemy mu dać, to się irytuje, a nawet zaczyna płakać. Ja nie mam tyle mleka żeby mu starczyło. Od piątku nie przybrał nic na wadze, jutro mam nadzieję że uda się go wcisnąć do lekarza, ale co mi poradzą dzień przed świętami 🙄
Mój dzisiaj też zrobił strajk. Zjadł aż dwa razy w ciągu dnia 😐 o 9:30 i teraz o 20... A tak to były dwie popity trwające całą minutę. Przez to musiałam odciągnąć mleko, bo miałam cyce jak donice.
W ogóle ze snem mu się jeszcze bardziej pogorszyło. Wcześniej budził się co godzinę lub dwie, teraz co 30-60 minut. Zasypia około 21, wstaje o 6. Nie potrafię funkcjonować w ciągu dnia. Pojechałam dziś do apteki w desperacji po jakiś syropek na sen, ale nic takiego nie ma. Eh -
Ale relaks. Napuscilam wody do wanny i pluskalam się razem z Rozalką 😊 Ppdtrzymywalam jej główkę a ona normalnie się unosila. Przypomniało mi się jak ja dostałam na brzuch po porodzie jak byla taka mokra i śliska. Cała mi się mieściła na brzuchu a teraz już taka duża... Kiedy to było??
Mam nadzieję że teraz szybko mi zaśnie.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
My sobie po południu przypomnielismy dzisiaj, że mamy dziś pierwszą rocznicę ślubu 😂 pijemy grzane winko i planujemy, kiedy nasza rodzina stanie się modelem 2+2+🐕 🙈🙈🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2019, 22:01
DrzewkoPomarańczowe, Chimera, E_linka2, kayama, Pierniczkowa, Vampire, Frida91, Applejoy, Anhydra lubią tę wiadomość
-
U nas weekend pod znakiem układania, przemeblowania i sprzątania. Zagospodarowalam wczoraj nowe szafy i jestem przeszczęśliwa - wreszcie wszystko ma swoje miejsce! Zrobiliśmy tez małe przemeblowanie u Julka w pokoju. Jutro czeka nas kolejna pierestrojka bo pogonilam dziś na olx komodę z przewijakiem i jeszcze jutro zrobimy mała szaradę. Chata wysprzątana - teściowa może przyjeżdżać 😂.
W piekarniku piecze mi się blat beżowy do malinowej chmurki - trzymajcie za cwaniaczka kciuki bo pieke beze pierwszy raz.
Miałam jeszcze zagnieść ciasto kruche ale zrobię to jutro rano. Jutro jeszcze upieke sernik 😱 i święta 😀!kayama lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a ja się martwię. Tak jak pisałam Józio wczoraj dużo spał, z jedzeniem było nie najgorzej. Niestety trochę pokasłuje. Gorączki raczej nie ma, ale ewności nie mam bo te durne termometry bezdotykowe pokazują pełen zakres - od 36 do 41 jak mu mierze. Jak go porównuję z Danuta to nie jest bardziej ciepły. Jak oboje mieli gorączkę po szczepieniu to też było inaczej. Jestem w kropce co robic. Najgorzej że mąż cały dzień w pracy. Jesteśmy umówieni na wtorek - ale wtedy zdrowe dzieci są. Poza tym do wtorku jeszcze dużo czasu. Będę dzwoniła do przychodni - może pogadam z położna, może ona coś doradzi. Trzymajcie kciuki, żeby to był fauszywy alarm i nic wielkiego. Oby święta były bez komplikacji w domu.
-
Wczoraj z moim rozmawialismy zeby po swietach zapusac sie do lekarza z malym bo tez pokasluje przy okazji jak maly da to pogadamy o szczepieniu na meningo. Ta ślina spływa mu do gardła i pokasluje i podraznia. Bede mu dawac wit c
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2019, 06:49
-
Po naszych przebojach szpitalnych z zapaleniem płuc z każdym kaszlnięciem biegałam do lekarza. Pola kaszle ciągle jak robi dwojeczkę albo się podciąga - spina brzuszek i jej się cofa. Jeśli tak to wygląda i jest sporadycznie to nie idę już do lekarza. Pewien starszej daty bardzo polecany, lubelski pediatra powiedział mi, że jak dziecko jest chore to kaszel je będzie budzić. Ale ja i tak nadal przewrażliwiona. 😁
Masz E_linka, termometr elektroniczny, taki zwykły? Ja mojej podczas karmienia wkładałam go sposobem pod paszkę i potem konrolnie w odbyt delikatnie.
Iga, ty jesteś z Lublina. Masz może jakieś namiary na nianię? Jest mi pilnie potrzebna. 😯Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2019, 07:21
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Ania95 wrote:Mój dzisiaj też zrobił strajk. Zjadł aż dwa razy w ciągu dnia 😐 o 9:30 i teraz o 20... A tak to były dwie popity trwające całą minutę.
Moja też pości 😉 ja się boję, że mi laktacja siądzie, więc ją męczę cycem kilka razy dziennie, ona się wkurza i robi awanti 😕 chyba pokazuje swój charakterek, teraz już nie da się uśpić w dzień przy piersi i je wtedy kiedy to ona chce, a nie tknie gdy to ja proponuję... trochę trudno tak funkcjonować, bo np. zawsze karmiłam ją na zapas przed dłuższym spacerem, żeby mi nie płakała w trakcie, a teraz się nie da.
Wolę nie myśleć, co będzie w święta, bo trochę się będziemy przemieszczać i też przydałoby się czasem rozplanować te karmienia. W tym roku Wigilia u teściow 130 km od nas, w pierwsze święto wracamy i kolacja u moich, drugie święto u nas, następnego dnia odwiedzają nas znajomi z dziećmi, a kolejnego jedziemy 70 km na działkę do rodziny. Potem 1 dzień luźny i następnego wizyta u laryngologa i ewentualnie podcięcie wędzidełka. A następnego dnia jest sylwester i znajomi nas namawiają żeby do nich wpaść z Polą i spędzić razem spokojnie wieczór (mają półtoraroczną córeczkę). Przygotują nam pokój do spania żeby mogła sobie spać z nianią elektroniczną. Tylko w razie podcięcia wędzidełka, pewnie będzie marudna, więc chyba się nie odważę."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*)