Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Czyli my przeszłyśmy jako pierwsze niejadkowy etap. Zmienia się po 5 tym miesiącu. Teraz wciąga jak odkurzacz. Jak wcześniej po 400ml dobowo to teraz dochodzi do 800
Vampire lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, zdrowych i wesołych świąt!
U Jozia na szczęście czysto na oskrzelach i płucach, jedyne co to katar i ten kaszel nieszczęsny. W piątek kontrola ale i tak odetchnelam,bo miałam najgorsze myśli.Marcelina85, Niebieska Gwiazda, Vampire, Anhydra lubią tę wiadomość
-
Mooniika wrote:Domi a ile zjadal przez ten miesiac? I ile razy dziennie?
Ja po kilku dniach strajku glodowego zaczęłam biegać za nim co godzinę, dwie 🙄 ale były dni, że nie przekraczał 400 ml. Więc mu wciskalam butlę przed drzemką, po drzemce, w nocy przy każdej pobudce żeby się chłopak nie odwodnił i jednak trochę przybrał na wadze -
nick nieaktualny
-
U nas z jedzeniem było super do końca trzeciego miesiąca.Zjadał wtedy nawet 1200ml na dobe.Potem mieliśmy dwa tygodnie hmm... 700ml i było ciężko nakarmić.Nie martwiłoby mnie to ale ta zmiana była z dnia na dzień.Potem się unormowało i obecnie je 4×130ml w ciągu dnia i 2×180ml wieczorem i w nocy.Przybiera na wadze więc się nie martwie.Walczymy o butle bo młody chce ją koniecznie trzymać.Robi to dość nieporadnie bo jest ciężka(szklana),więc lata we wszystkie strony.Musze się nakombinować by go nakarmić.
Wesołych Świąt.
Wróciliśmy od teściów z Wigilii.Było nijak.W sumie to się najadłam i nic więcej.Teraz dwa dni byczenia.O ile przy dwóch urwisach można się byczyć.Do moich rodziców jedziemy w Nowy Rok i chyba tam trochę zostane.
-
Kalija, wreszcie się załapałam! Słodka niunia i superowe poduchy
Kochane, życzę Wam cudownych Świąt i samych radości z dzieciaczkow.
To nasze pierwsze Święta we 3 i nadal nie mogę uwierzyć w to jakie mamy szczęście. Jestem pewna, że kazda z Was czuje to samo
Jeszcze rok temu, to były same początki.. Aż łezka w oku się kręci..
Pierwsze tak szczęśliwe Święta, bo Amelka jest z nami. Nasz ukochany cud.
Nie wiem jak Wasze, ale moja przespala Wigilię, czego nie mogła odzalowac moja mama
Na dodatek pojadlam potraw, choć na początku miałam zjeść tylko barszcz i karpia. Asekuracyjnie dałam espumisan i o dziwo obyło się bez szaleństw brzuszkowych po kapuscie, grochu i grzybach z pierogów. Jestem w szoku.
A jak u Was?
Kalija, Marcelina85 lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
My pech za pechem dzis. Najpierw sąsiedzi nas zalali a pozniej jak jechalismy do rodziny to zamiast półtorej godziny jazdy to jechalismy 4 bo byl wypadek. Jestemy juz w domu. Malego wlasnie nakarmilam i ide spac. Mam nadzieje ze pospi troche.
-
Werni a to pech faktycznie.. Mam nadzieję że się chociaż pospalas, bo ja nie.
oczywiście za późno poszłam spać, teraz pobudka i jedziemy do rodziny na 1 dzień świąt.
I na domiar złego zaczyna mi się okres!)Jak znów dostanę krwotoku to będzie zabawa...
-
A to ja z reniferkiem, tata sobie nie życzył to co nie upubliczniam
proszę o nie cytowanie zdjęcia
[tu było zdjęcie]Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2019, 20:31
Frida91, Chimera, Pierniczkowa, Kalija, DrzewkoPomarańczowe, werni, E_linka2, baileys lubią tę wiadomość
-
Ja nie wiem co się odwaliło dzisiaj w nocy. Młoda jak zwykle 19 kąpiel, butla sen. O 22 rozlegl się wrzask. Mój mówi że wypluła smoka i się wydarła, potem usypianie do 23 o 24 skończyłam się doić i powtórka , młoda znowu ryk. Dałam jej pedicetamol i po 20 padła ale potem do rana mi się wierciła. Jak tylko wyszłam rano umyć butelki i mój mnie zmienił to powtórka z rozrywki. Teraz usnęła , ale jak tylko znikam z radaru to jest wrzask... Za przeproszeniem, nawet wylać się idę z nią w nosidełku. Nie wiem czy to się zaczyna lęk separacyjny czy co.do tego znowu nad ranem zaczynał się zastój, na szczęście to był sam początek i puściło po 5 min.
-
Dziewczyny, wszystkiego dobrego w te święta! Odpoczywajcie ile się da, a jedzonko niech pójdzie tam gdzie lubicie najbardziej. Ja za cycki podziękuje, ale pupa zamiast brzucha byłaby ok! 😁
Kazik wczoraj zachował się bardzo pięknie. Miał co prawda kłopot z zaśnięciem, ale jak już usnął o 21 to pospal do drugiej! A ja ten czas spędziłam z rodzeństwem ❤️.kayama lubi tę wiadomość
[/url]
-
Niestety malo spalam prawie wcale. Po 2 polozylam sie a maly po 3 sie obudzil potem po 6. Dopiero teraz usnal na dluzej. Zaraz idziemy do teściów.
Co do wrzaskow maly tez ostatnio wrzeszczy jak chce jeść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2019, 11:42
-
Vampire wrote:Gdzie byłaś? Szukam jakiś poleceń specjalistów. 😊
Byliśmy u Jolanty Bojko-Jaworskiej. Teraz idziemy w styczniu. Niby wszystko ok, ale z racji że choć późny, ale jednak wcześniak i zaproponowała żeby się pokazać. Bodajże mamy mieć wtedy usg
znalazłaś już kogoś?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝