Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Pola ma 86 cm i 12,4 kg. Niechętnie je mięso, ale codziennie na śniadanie musi być co najmniej jedno jajko. Ostatnio niechętnie próbuje nowości, pewniaki u niej to wszelkie owoce, makaron (najlepiej sam), ryba na parze i masło (też mogłaby wcinać samo łyżką, ale obtaczam jej w musli 😝). No i lubi jogurt naturalny, serek wiejski, żółty ser, zupy. Z suszonych owoców u nas też faza na śliwki i jeszcze daktyle.
Ja też tęsknię za kp, ale w ciąży tak mnie bolą sutki, że już bym nie wytrwała. Mąż bardzo mi pomógł, bo przejął całkowicie usypianie, bez niego pewnie nadal bym karmiła. A tak wszyscy lepiej się wysypiamy, bo pobudki trwają kilka minut i od razu zasypia. Teraz, już jakiś czas po odstawieniu Polcia już nie pamięta jak się ssie cycusia. Cieszy się na jego widok, przytula się, zdarza jej się polizać i się śmieje 😂Limerikowo lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Mnie piersi całkiem przestały boleć i mieć zastoje po jakiś 4tyg.
Wczoraj byliśmy na 1 szczepieniach. Ogólnie było dobrze płakal tylko przy wkłuciu. Ładnie przybiera na wadze młodszy.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Marcelina85 wrote:Pola ma 86 cm i 12,4 kg. Niechętnie je mięso, ale codziennie na śniadanie musi być co najmniej jedno jajko. Ostatnio niechętnie próbuje nowości, pewniaki u niej to wszelkie owoce, makaron (najlepiej sam), ryba na parze i masło (też mogłaby wcinać samo łyżką, ale obtaczam jej w musli 😝). No i lubi jogurt naturalny, serek wiejski, żółty ser, zupy. Z suszonych owoców u nas też faza na śliwki i jeszcze daktyle.
Ja też tęsknię za kp, ale w ciąży tak mnie bolą sutki, że już bym nie wytrwała. Mąż bardzo mi pomógł, bo przejął całkowicie usypianie, bez niego pewnie nadal bym karmiła. A tak wszyscy lepiej się wysypiamy, bo pobudki trwają kilka minut i od razu zasypia. Teraz, już jakiś czas po odstawieniu Polcia już nie pamięta jak się ssie cycusia. Cieszy się na jego widok, przytula się, zdarza jej się polizać i się śmieje 😂przynajmniej u mnie tak było.
Już się zastanawialam, czy nie wybrać się do jakiegoś dr na konsultacje i zrobić przy okazji usg.
Już myślałam, że coś nie tak po odstawieniu, albo coś w sutkach uroslo 🙈
Ale wszystko przeszło i teraz jest ok
Marcelina85 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
kayama wrote:Wika od wczoraj mówi "tak", ze zrozumieniem 😃 O cos pytam i jest tak. Albo nie 😉 Słowa raz powie o następnego dnia juz nie pamięta, np ładnie i wyraźnie powiedziała "kotek". Ale więcej już nie powtórzyła.
Moja też dużo rzadziej mówi tak 🙃
Nie było jednym z jej pierwszych słów, a na tak do tej pory ma bunt 🙈
Prędzej powie dać niż tak.
Kotek to nadal dla nas wyższa Szkoła jazdy. Kotek jest po prostu "mniam albo miał".
Werni, a jeszcze niedawno w ciąży byłaś 🤭
Ale ten czas leci..
Niebieska, a co to za przeboje były z tym rosnieciem?
Jakieś większe problemy zdrowotne?
werni lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Czy wasze dzieci mają poduszki do snu czy bez? Wika oczywiście spala od urodzenia bez, ale ostatnio zabiera nam małe jaski,i zasypia na nim. Widzi że śpimy na poduszkach i też chcę. Zastanawiam się czy można kupić jakąś płaska czy nie zaleca się jeszcze? Bo te jaski to na pewno nie, za grube są. Chociaż ona się tak kładzie że sięga jej do pasa. Nie wiem czy to szkodzi na kręgosłup....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 21:58
-
My śpimy na ortopedycznych ale ja lubię być otoczona poduchami do przytulania, to Karola zaanektowała mojego jednego flaczko-jaśka.
Mała już mega dużo mówi, składa zdania z dwóch trzech wyrazów. Np Didi oć tu jak wolą psa. Albo jak bierzemy ja na ręce do lodówki żeby sobie wybrała jedzenie , to ostatnio pytałam czy "to chcesz", tak to chce. Aż mi szczena opadła.kayama, Frida91, Marcelina85, Niezapominajka5, werni lubią tę wiadomość
-
Kayama ale jako słowa liczą się też w tym wieku wyrazy dźwiękonaśladowcze typu hau miau koko itd.
Moja też już tak składa, mówi mama citaj czyli czytaj! Albo mama siadaj. Odmienia też np jak mówi baba na babcie to powie babi czapa czyli babci czapka itp. A hitem ze śmiesznych powiedzonek jest że mówi na pokój Putin a jako drugi mówi dudin i czasem powie dudin Putin 😂 A na hipopotama siupaptaptam 😅
Fajny wiek teraz mają nasze dzieci i tak szybko się rozwijają.kayama, werni lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
My mamy w komplecie pościeli taka płaska podusie i myślę że taka nie zaszkodzi ale ja małej i tak nie daję bo ona się tak kręci że zaraz śpi z głową w nogach albo w naszym łóżku więc to i tak na razie nie ma sensu 😁Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Niebieska, a co to za przeboje były z tym rosnieciem?
Jakieś większe problemy zdrowotne?[/QUOTE]
Zaczęło się od zaparć.Po jakimś czasie trafiliśmy do gastroenterologa który zlecił diqopeg i debridat i po roku stosowania i próbie odstawienia leku wszystko wróciło.Było podejrzenie pękania jelit bo była krew.Mi zależało na wyleczeniu,a lekarz badań nie zlecił żadnych.Zrobiliśmy mnóstwo badań na własną rękę i wszystko było złe.Podwyższone próby wątrobowe,za niski sód,za wysoki potas to tak co pamiętam bez patrzenia w wyniki.Jako maluch nie lubił pić.Pamiętam jak był w wieku Adasia i wciskkałam strzykawką bo jak nie to by nie pił wcale.
Z jedzeniem też problemy i dochodziło obniżone napięcie w jamie ustnej i problemy z gryzieniem.Dużo jedzenia wciskałam i waga stała w miejscu,rósł bardzo powli.Robiliśmy mnóstwo badań.Najwięcej pokazało CSA,to jest kompleksowa analiza kału chyba przez firme genom i wysyłają wyniki do USA.Konsultacje w vega mmedica w stolicy.Źle wspominam tamtan czas.Teraz jest dobrze i mam nadzieję,że już tak zostanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 11:48
-
Frida tak wiem, też liczę te dźwiękonaśladowcze 😁 Wika powtarza ulubione słowa, tzn próbuje, np bluzka ale za każdym razem wychodzi jej coś innego hehe. Generalnie dalekie są te słowa od pierwowzoru. Ale na kredkę mówi ketka, do tego karteczka czyli coś tam - eczka 😉, za każdym razem inny początek. Musimy się pilnować niestety wszystko zdrabniamy a zauważyłam że trudniej te słowa wymówić więc lepiej było by kartka a nie karteczka 🙈
Zastanawiam się kiedy dziecko rozumie upływ czasu typu że coś będzie jutro. Mówię jej że np jutro pojdziemy do żłobka, cieszy się o sprawia wrażenie że rozumie że nie dziś i nie teraz. Albo pyta "baba?"
Mowie ze baba w domu i pojedziemy np jutro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 13:49
Frida91 lubi tę wiadomość
-
Kayama upływ czasu dla dzieci długo bywa abstrakcją. Moja chrześnica ma 2,5roku i nieraz mówi "jak byłam duża to...", myli jej się wczoraj z jutro.
U nas postęp, Robson zaczął mówić mama i tata ❤️ generalnie to u nas w repertuarze 20 słów (onomatopeje wliczone w to), ale widzę że jest progres, więc jestem spokojniejsza, że już teraz pójdzie z górki 😁werni, Frida91, Niezapominajka5, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
Niebieska Gwiazda wrote:Zaczęło się od zaparć.Po jakimś czasie trafiliśmy do gastroenterologa który zlecił diqopeg i debridat i po roku stosowania i próbie odstawienia leku wszystko wróciło.Było podejrzenie pękania jelit bo była krew.Mi zależało na wyleczeniu,a lekarz badań nie zlecił żadnych.Zrobiliśmy mnóstwo badań na własną rękę i wszystko było złe.Podwyższone próby wątrobowe,za niski sód,za wysoki potas to tak co pamiętam bez patrzenia w wyniki.Jako maluch nie lubił pić.Pamiętam jak był w wieku Adasia i wciskkałam strzykawką bo jak nie to by nie pił wcale.
Z jedzeniem też problemy i dochodziło obniżone napięcie w jamie ustnej i problemy z gryzieniem.Dużo jedzenia wciskałam i waga stała w miejscu,rósł bardzo powli.Robiliśmy mnóstwo badań.Najwięcej pokazało CSA,to jest kompleksowa analiza kału chyba przez firme genom i wysyłają wyniki do USA.Konsultacje w vega mmedica w stolicy.Źle wspominam tamtan czas.Teraz jest dobrze i mam nadzieję,że już tak zostanie.
Był moment, że u nas też ciężko było z jedzeniem i wiem ile frustracji i uczuć bezsilnosci to kosztuje. A u Was doszły jeszcze problemy zdrowotne..
Na szczęście jest poprawa. Oby tak zostało ❤️Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Chimera wrote:Kayama upływ czasu dla dzieci długo bywa abstrakcją. Moja chrześnica ma 2,5roku i nieraz mówi "jak byłam duża to...", myli jej się wczoraj z jutro.
U nas postęp, Robson zaczął mówić mama i tata ❤️ generalnie to u nas w repertuarze 20 słów (onomatopeje wliczone w to), ale widzę że jest progres, więc jestem spokojniejsza, że już teraz pójdzie z górki 😁
Brawo dla Robsona!Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝