Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, co słychać?? Dawno mnie nie było. Rzadko już wpadam. Ania czy już się rozpakowałas??
Hm nie mieliśmy bilansu dwulatka, chyba.... Kojarzę tylko, że dr stwierdziła że Wika wyszła pozabskale i ma obecną wagę utrzymać pół roku, hehe. Tylko że ona jej nie mierzyła a Wika i wzrostowo jest poza skala, wygląda jak trzylatek. Dobrze wygląda ale nie jest już taka tłuściutka. Nosi 98, czasami jest nawet za duże.
Rozgadała się ze hej, w żłobku ma ksywę mała papuga 😅 Czasami marzę o chwili ciszy... Od września w starszakach, za rok przedszkole, jak ten czas leci.
Można już się z nią trochę dogadać, coś po negocjować, wytłumaczyć, jest postęp Nadal emocje targają, szybko wpada w płacz ale i szybko jej przechodzi. Nadal chodzimy na rehabilitację.
Ja tym czasem szukam pracy i jest kicha Poki co ciągnę swoje projekty, trochę mam. Ale po 2 latach opieki nad dzieckiem, niedospania i pracy czuje się mocno zmęczona. Muszę porobić badania bo kiepsko sie czuje, złapałam też chyba przewlekłe zapalenie zatok Nie mam nic odporności, co Wika chora to ja razem z nią...
Mamy zaległe szczepienie na ospe, jak wypadniemy z terminu to potem się czeka 1,5 miesiąca, beznadzieja. -
Jeszcze się nie rozpakowałam 😉 został tydzień do terminu, ale Mikołaj urodził się po terminie, więc teraz może być podobnie. Choć nie ukrywam, że wolałabym w ciągu tygodnia urodzić 😛
Mikołaj miał bilans dwulatka, mieści się w siatce centylowej, ale jest na samym dole 😛 jest bardzo drobny. W ubraniach waży 11 kg 😉 a tak poza tym to zdrowy chłopak, rozwija się ok.
Ja też mam bardzo słabą odporność. Mikołaj 2 tygodnie temu złapał jakiegoś wirusa, w 2 dni mu przeszło, a ja do tej pory się męczę z kaszlem 😕 -
U kogo zęby?U Wojtka czy Grzesia?U nas też jakoś chorobowo.Najpierw starszak był na antybiotyku,młody zapalenie gardła i zaatakowało też dziąsła.U młodego ok i obeszło się bez antybiotyku.Starszy był zdrowy dwa dni teraz ma katar.W przedszkolu niby zerówka,a we wrześniu jeszcze nie był.
-
Ja podejrzewam, że u Mikołaja też zęby idą, bo noce mamy słabe już od dłuższego czasu. U Mikołaja jedynymi oznakami wychodzących zębów od zawsze są słabe noce. Budzi się wtedy po kilka razy z krzykiem. Tylko że to trwa tygodniami ☹️ męczymy się z 2 tygodnie, więc jeszcze dużo przed nami.
-
U Wojtka. U nas też jak ida zęby to płacz w nocy. Tym razem ciężej przechodzi. Bo kilka razy się budził. Wcześniej tylko raz zapłakał i dalej spał. Dawałam paracetamol. Oprócz płaczu później wychodzi katar i kaszel. W nocy teraz złapał katar młodszy. Prawie zero spania. Niedawno udało mi się uspac młodszego i wszyscy 3 spaliśmy. Wojtek jeszcze śpi.
-
Jak maluszki? U nas sezon chorobowy rozpoczęty, przyplątał się jakiś wirus. Na szczęście już do przodu... zęby mamy wszystkie na stanie.
Ja próbuję się pozbierać do "kupy".
Ania jak tam na finiszu? Zbiera Cię już?3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
My chorowaliśmy 3 tygodnie temu. Mikołaj pierwszy złapał wirusa i w 2 dni wyzdrowiał, a ja dochodziłam do siebie ponad 2 tygodnie 🙈
Sylvka, widzę, że miała być dziewczynka... Bardzo mi przykro 💔 ale pamiętaj, że macie już jedno zdrowe dziecko, więc na pewno się uda i doczekacie się drugiego. Bardzo trzymam za to kciuki i przytulam ✊❤️
U mnie na finiszu już ciężko. Plecy bolą okropnie, ból promieniuje do nóg, mały chyba uszkodził mi jakiś nerw i boli mnie pod żebrami z lewej strony... No masakra 🙈 jestem po terminie, ale oprócz bóli miesiączkowych nic nie zapowiada porodu. -
Ania, polecam sobotę, mój mąż ma wtedy urodziny, fajni ludzie się rodzą 25 września 🙊
przytulam ciepło, bo wiem jak to jest już po terminie. Robusław urodził się 10 dni po terminie 🙄🥴
My wróciliśmy w niedzielę z urlopu i mam ciężki powrót do rzeczywistości. Dodatkowo pierwsza piątka się u nas trochę przebiła, w związku z tym był katar i gorączka i mnóstwo marudków -
Po ponad dobie skurczy szyjką była już skrócona na max, ale rozwarcia zero, dziecko wysoko, nie chciał się wstawić w kanał. Jeden z lekarzy coś gadał, że dziecko jest skośnie ułożone 🤷🏻 Mój doktor miał jakąś intuicję, stwierdził, że jak zaczną wywoływać, to tylko się umęczę a i tak się skończy na CC. Okazało się, że gdzieś tak miał wokół barku pępowinę, że chyba go blokowała, a poza tym 4300g chłopa było (chociaż w dniu porodu na USG go ocenili na 3700 😅).