Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
O mamo, ale te Wasze chłopy to spore były 😲
Mój Błażej 3080 miał.
Ostatnio koleżanka urodziła chłopaka też 4310 i 60 cm 🙊 przenoszony tydzień ponad...też sie wymęczyła i skończyło się CC.3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Hej, Ania trzymam kciuki aby szybko już poszło.
U nas do przodu. Zęby to ma chyba wszystkie , tzn dwa dolne jeszcze nie do końca wyszły ale Wika nie ma żadnych dolegliwosci od zębów i nigdy raczej nie miała. Chodzimy nadal na rehabilitację ale to już chyba siła rozpędu bo reh. twierdzi że jest zbędna (dr zapisuje), trochę koślawi stopy, lekko wystający brzuch, poza tym wszystko gra. Gada nadal jak nakręcona, spokój jest tylko jak śpi Ciekawe czy jej tak już zostanie. Nie wiem po kim bo nie mamy gaduł w rodzinie . W ciągu dnia jak z nią jestem wieczorami boli mnie gardło, po koło godzinach przechodzi, ewidentnie od gadania z nią bo ciszy się nie da utrzymać i zignorować, o nie.. Liczy do 3, powyżej 3 jest "dużo". Układa puzzle z kilku elementów. Każe sobie pisać i uczy się liter.
Może podejmę nowa prace u mojej znajomej, zostala bym agentka nieruchomości 😁, sama nie wiem.... Zna ktoras ten zawod? -
Jesteśmy w domu w tym tyg bo znów jest chora. Ostatnio często choruje, to są takie lekkie przeziębienia typu katar i kaszel bez gorączki ale żłobek odpada. Miałam szukać pracy na etat ale nie wiem jakby to miało wyglądać skoro w każdym miesiącu musiała bym brać zwolnienia 😕 (R. nie może chodzić na zwolnienia u niego to odpada, on może wziąć raz na ruski rok jak prawie umiera). Czy ktoras pracuje taraz na sracie w pełnym wymiarze ?
-
Sylvka wrote:O mamo, ale te Wasze chłopy to spore były 😲
Mój Błażej 3080 miał.
Ostatnio koleżanka urodziła chłopaka też 4310 i 60 cm 🙊 przenoszony tydzień ponad...też sie wymęczyła i skończyło się CC.
Zauważyłam, że dużo zależy od tygodnia ciąży, w którym się urodzi. Jeszcze 3 tygodnie temu mój mały ważył 3100, a ciąża już była donoszona (38 tydzień) 🙂 a jak ktoś rodzi po terminie tydzień no to siłą rzeczy ma większego malucha.
W tych ostatnich tygodniach maluchy strasznie szybko przybierają na wadze. -
kayama wrote:Jesteśmy w domu w tym tyg bo znów jest chora. Ostatnio często choruje, to są takie lekkie przeziębienia typu katar i kaszel bez gorączki ale żłobek odpada. Miałam szukać pracy na etat ale nie wiem jakby to miało wyglądać skoro w każdym miesiącu musiała bym brać zwolnienia 😕 (R. nie może chodzić na zwolnienia u niego to odpada, on może wziąć raz na ruski rok jak prawie umiera). Czy ktoras pracuje taraz na sracie w pełnym wymiarze ?
Faktycznie teraz taki czas, że ciężko o zdrowe dziecko zwłaszcza to żłobkowe 🙄 My siedzimy w domu z młodym, bo powrót do pracy i prywatny żłobek się nie kalkuluje a i tak dopadł nas wirus 🙄3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Ania95 wrote:Zauważyłam, że dużo zależy od tygodnia ciąży, w którym się urodzi. Jeszcze 3 tygodnie temu mój mały ważył 3100, a ciąża już była donoszona (38 tydzień) 🙂 a jak ktoś rodzi po terminie tydzień no to siłą rzeczy ma większego malucha.
W tych ostatnich tygodniach maluchy strasznie szybko przybierają na wadze.
Tak myślę, że przenoszone dzieci szybko przybierają na finiszu 😉3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Ania95 wrote:Zauważyłam, że dużo zależy od tygodnia ciąży, w którym się urodzi. Jeszcze 3 tygodnie temu mój mały ważył 3100, a ciąża już była donoszona (38 tydzień) 🙂 a jak ktoś rodzi po terminie tydzień no to siłą rzeczy ma większego malucha.
W tych ostatnich tygodniach maluchy strasznie szybko przybierają na wadze.
Mnie się wydaje, że z Robusławem ciąża była trochę młodsza, że termin miałam jednak bardziej tego 17 kiedy urodziłam niż 8 jak był wyznaczony z OM 🤷🏻 -
Niebieska Gwiazda wrote:Chimera,a jak w pracy?Jak łączysz pracę z opieką nad dzieckiem?
-
Chimera wrote:A no jakoś trzeba sobie radzić. Na szczęście nie mam daleko do pracy. Rano w drodze do pracy zawożę dziecko do moich rodziców i wracając go odbieram, więc w sumie to jest u nich tak 8,5h. Mąż ma masę urlopu, bo w czasie pandemii w ogóle nie brał, na urlop w zeszłym roku miał ojcowski, to teraz bierze 1 dzień w tygodniu urlop i wtedy on jest z nim w domu, a rodzice mogą sobie coś załatwić, albo po prostu odsapnąć 😉
Faaajnie macie z tym mi rodzicami, moi jeszcze pracują. Teściowa mieszka w mieszkaniu nad nami i nie chce się zajmować małym tak na stałe. Wtedy na pewno wróciłabym do pracy nawet na 1/2 etatu 🙄 Czasami go weźmie na godzinkę, góra dwie gdy mam jakąś "doróbke" w domu. Ogólnie to wiecznie ma jakąś robote a siedzi na emeryturze. Ona jest taka, że sobie sama tą robotę wyszukuje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2021, 22:37
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Faaajnie macie z tym mi rodzinami, moi jeszcze pracują. Teściowa mieszka w mieszkaniu nad nami i nie chce się zajmować małym tak na stałe. Wtedy na pewno wróciłabym do pracy nawet na 1/2 etatu 🙄 Czasami go weźmie na godzinkę, góra dwie gdy mam jakąś "doróbke" w domu. Ogólnie to wiecznie ma jakąś robote a siedzi na emeryturze. Ona jest taka, że sobie sama tą robotę wyszukuje...
U nas też zasadniczo brak wsparcia. Pamiętam, jak Chimera zawsze wspominała, że Dziadkowie codziennie zabierają Robsozaura na 2-godzinny spacer. Zazdro nie z tej ziemi!
Nie wiem z czego wynika to słabe angażowanie się dziadków. Podejrzewam, że po części może z wieku (nasi rodzice mają po 65 lat)...chyba byliby zmęczeni dłuższą opieką nad absorbującym 2-latkiem. Z drugiej strony, zabranie niemowlaka w głebokiej spacerówce na dwór, nie jest chyba zbyt wymagające dla takiego seniora... 🤷♀️ Także ten... niby mówi sie, że nie powinno się wymagać zaangażowania od dziadków (bo oni swoje dzieci już odchowali i ja to dobrze rozumiem), ale mimo wszystko zawód trochę jest.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Nie wiem czy to kwestia wieku, moi rodzice oboje mają po 65 lat i dają radę. Są w dwójkę, a wcześniej zajmowali się moimi siostrzeńcami solo 😅 Mają ogródek przy domu, fajny plac zabaw na osiedlu. Wiem że w razie czego mogę też liczyć na siostrę, ja czasem zostałam z jej chłopakami jak miała popołudniu coś do załatwienia i wydaje mi się to takie naturalne, że ta rodzina jest po to żeby sobie pomagać wzajemnie. Teściowie są młodsi, nie dość że pracują, to mamy kawałek drogi do nich, więc się mniej angażują, ale nie wymagam, mają dzieci szwagierki na głowie, a to są dopiero dziki 🙈
Anhydra lubi tę wiadomość
-
Chimera wrote:Nie wiem czy to kwestia wieku, moi rodzice oboje mają po 65 lat i dają radę. Są w dwójkę, a wcześniej zajmowali się moimi siostrzeńcami solo 😅 Mają ogródek przy domu, fajny plac zabaw na osiedlu. Wiem że w razie czego mogę też liczyć na siostrę, ja czasem zostałam z jej chłopakami jak miała popołudniu coś do załatwienia i wydaje mi się to takie naturalne, że ta rodzina jest po to żeby sobie pomagać wzajemnie. Teściowie są młodsi, nie dość że pracują, to mamy kawałek drogi do nich, więc się mniej angażują, ale nie wymagam, mają dzieci szwagierki na głowie, a to są dopiero dziki 🙈
To nie pozostaje mi nic innego jak wysłać zapytanie do Twoich Rodziców, czy mnie zaadoptują 😂.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Anhydra wrote:U nas też zasadniczo brak wsparcia. Pamiętam, jak Chimera zawsze wspominała, że Dziadkowie codziennie zabierają Robsozaura na 2-godzinny spacer. Zazdro nie z tej ziemi!
Nie wiem z czego wynika to słabe angażowanie się dziadków. Podejrzewam, że po części może z wieku (nasi rodzice mają po 65 lat)...chyba byliby zmęczeni dłuższą opieką nad absorbującym 2-latkiem. Z drugiej strony, zabranie niemowlaka w głebokiej spacerówce na dwór, nie jest chyba zbyt wymagające dla takiego seniora... 🤷♀️ Także ten... niby mówi sie, że nie powinno się wymagać zaangażowania od dziadków (bo oni swoje dzieci już odchowali i ja to dobrze rozumiem), ale mimo wszystko zawód trochę jest.
Moi rodzice to jeszcze prędzej się nim zajmą, teściowa czasami też nie mogę powiedzieć, ale generalnie ma już 6 wnuków to chyba po prostu jest znudzona funkcją babci i ciągle ma coś innego na głowie.
Ale tak żebym mogła wrócić do pracy i zostawić go na cały dzień to raczej nie mam na co liczyć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2021, 22:41
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]