Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Anhydra wrote:Kurcze a ja codziennie prawie mam ostatnio migreny....
Albo hormony świrują, albo przez tę pogodęalbo jedno i drugie
Anhydra lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyMi nic nie pomaga..migdały.. mleko..ostatnio pije zimna wodę i po niej chyba lepiej.
Ja na owoce i warzywa patrzeć nie mogę,/ A mąż z małym piją wyciskanie soki. Ja chyba boję się większej zgagi. Może to śmiesznie zabrzmi, ale czuje, taki ostry kwas w nosie i kanalikach lzowych:/ po ostatniej ciąży miałam nadzerki w przełyku oby to się nie powtórzyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 17:15
-
Mary Magdalena wrote:Smeg, karmisz dalej?
Już mi przeszły ciążowe boleści sutków, więc jeśli młoda się sama nie odstawi albo ja nie będę miała dość, liczę na tandem po porodzie
Ale na razie jestem dobrej myśli.
Agagusia, wiki2 lubią tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
smeg wrote:Tak, karmię już prawie 17 miesięcy
Już mi przeszły ciążowe boleści sutków, więc jeśli młoda się sama nie odstawi albo ja nie będę miała dość, liczę na tandem po porodzie
Ale na razie jestem dobrej myśli.
Marzę, żeby przed porodem przespać chociaż 5 godzin ciągiem
smeg lubi tę wiadomość
-
Ja nie cierpię mleka, ale na zgagę pół szklanki zimnego mleka mnie ratowało. Po migdałach miałam jeszcze większą zgagę.
Byłam wczoraj na prenatalnych, małe robiło fikołki, że ciężko było zmierzyć. Na razie ryzyko ZD skorygowane wyszło ponad 1:3200. Na początku wypełniałam taką ankietę i było pytanie o Luteinę i Duphaston, powiedziałam Pani, że biorę inny progesteron to powiedziała, żeby nie wpisywać nic. Szczerze się zastanawiam czy to ma wpływ na Pappę, bo ja progesteronu nadal biorę bardzo dużo.. Gdzieś też mignęło mi info o lekach immunopresyjnych i antybiotyku, że przekłamują wynik. Byłam akurat po intralipidzie i jestem na antybiotyku drugi tydzień. Myślicie, że ma to znaczenie?
P.S. Nie, nie wpadłam na to, żeby zapytać lekarza, czułam się wczoraj dosyć słabo i dopiero wieczorem przyszło mi to na myśl..Smerfelinka lubi tę wiadomość
-
Smeg, Mary Magdalena ja tez nadal karmie piersia mojego starszaka juz 2,5 roku! Tylko ja sie waham, czy kontynuować w tandemie, choć jestem zwolennikiem samoodstawienia.
Dziewczyny,
Potwierdzam to, co mowi Smeg, Myśle, ze warto najpierw poczytać o zaletach karmienia piersia. To dobry czynnik motywacyjny. Pozniej trzeba trochę determinacji, która jednak sie bardzo opłaca.
Karmienie piersia jest w rezultacie niesamowicie wygodne: można dziecko nakarmić dosłownie wszędzie. Nam to ogromnie ułatwiało podróże itd.
Warto dręczyć położne w szpitalu o pomoc, jesli same sie nie garna. Ja tak robiłam, aż sie udało.
Wiadomo nic na sile, ale z drugiej strony warto by decyzja o nie karmieniu piersia była świadoma, a nie oparta na zabobonach
Jest tez fajna grupa karmienie piersia na fb. Ja tez doradzę, jak bede mogła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 17:56
smeg, Anhydra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja w innym temacie, cały dzień mnie dziś brzuch boli, nie umiem tego bólu zidentyfikować, raczej nie są to skurcze, boli jakby na wysokości pępka i trochę niżej na całej szerokości brzucha. Ból stały w skali do 10 na jakieś 6. Nie wiem czy mam z tym gdzieś jechać, szpital? Jak ich znam to mnie oleja bo nie krwawie, nie plamie. Ból jest jakby rozlany nie skupia się w 1 miejscu. Czy może poczekać do jutra i zrobić gdzieś usg prywatnie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 18:10
-
Agusienka, ja tandemu w ogóle nie biorę pod uwagę. Potwierdzam, że karmienie piersią jest bardzo wygodne i ekonomiczne
o bliskości i niesamowitej więzi, która się wtedy tworzy nie wspominając. Ja jednak mam dosyć, czuję się uwiązana. Od roku nigdzie wieczorem nie wychodziłam, bo młody się często wybudza i tylko cyc go uspokaja. Chciałabym trochę odsapnąć przed kolejną dzidzią
Podziwiam dziewczyny, które karmią nawet 3 lata.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 18:16
-
Mary Magdalena wrote:Agusienka, ja tandemu w ogóle nie biorę pod uwagę. Potwierdzam, że karmienie piersią jest bardzo wygodne i ekonomiczne
Mary, u mnie wygrywają 2 godziny spokoju w postaci drzemki (pracuje z domu głownie) oraz w miarę sprawne usypianie. Teraz Oli chodzi spać nawet o 10 jak ma drzemkę w dzień, wiec ostatecznie mam czas do 10, jakbym chciała. I jeszcze Olo zasypia w aucie.
A kiedy myślisz odstawić i jak chcesz to zrobic?
Kayama, nie potrafię Ci doradzić, ale moze Cie nie oleja. Po prostu powiedz, ze bardzo boli Cie brzuch.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 18:19
-
Mary Magdalena wrote:Agusienka, rozumiem. Ja się za odstawianie biorę od dwóch miesięcy i jakoś nie mam serca
No dużo dylematów, ale na razie ani nie mam serca ani siły.
Moze mleko zmieni smak i załatwi to za nas -
Agusienka, mam takie same obawy jak Ty. Obiecałam sobie, że do końca lutego się odstawimy. Ja już zrezygnowałam z dziennych karmień i Tymek przyjął to całkiem nieźle. Problem jest z nocnymi... Z rozmów z koleżankami, które już skończyły karmić, wywnioskowałam, że najlepiej jak dziecko zacznie spać tylko z tatusiem. Dwie, trzy noce może być ciężko, ale podobno potem się przyzwyczaja.
Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy -
Mary Magdalena wrote:Agusienka, mam takie same obawy jak Ty. Obiecałam sobie, że do końca lutego się odstawimy. Ja już zrezygnowałam z dziennych karmień i Tymek przyjął to całkiem nieźle. Problem jest z nocnymi... Z rozmów z koleżankami, które już skończyły karmić, wywnioskowałam, że najlepiej jak dziecko zacznie spać tylko z tatusiem. Dwie, trzy noce może być ciężko, ale podobno potem się przyzwyczaja.
Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy -
kayama wrote:Dziewczyny, ja w innym temacie, cały dzień mnie dziś brzuch boli, nie umiem tego bólu zidentyfikować, raczej nie są to skurcze, boli jakby na wysokości pępka i trochę niżej na całej szerokości brzucha. Ból stały w skali do 10 na jakieś 6. Nie wiem czy mam z tym gdzieś jechać, szpital? Jak ich znam to mnie oleja bo nie krwawie, nie plamie. Ból jest jakby rozlany nie skupia się w 1 miejscu. Czy może poczekać do jutra i zrobić gdzieś usg prywatnie?
Mnie bolał brzuch jakieś 10dni temu tylko nad pępkiem według twojej skali o podobnym nasileniu.Z tego co pamiętam 2 dni.Byłam wtedy na usg i wszystko w porządku.
Jesli cię ból niepokoi jedź na IP powiedz,że cię brzuch bardzo boli.Zrobią ci chociaż usg,będziesz spokojniejsza.kayama lubi tę wiadomość
-
Mary Magdalena wrote:Agusienka, mam takie same obawy jak Ty. Obiecałam sobie, że do końca lutego się odstawimy. Ja już zrezygnowałam z dziennych karmień i Tymek przyjął to całkiem nieźle. Problem jest z nocnymi... Z rozmów z koleżankami, które już skończyły karmić, wywnioskowałam, że najlepiej jak dziecko zacznie spać tylko z tatusiem. Dwie, trzy noce może być ciężko, ale podobno potem się przyzwyczaja.
Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy
Miałam jeszcze mleko, ale dalej brałam te leki i nie mogłam jeszcze to karmić... mleko miałam jeszcze rok... -
Mary Magdalena ja tak samo jak ty odstawiłam karmienia w ciągu dnia a w nocy dalej karmię. Nie wiem ile jeszcze tak będę, ale ciężko mi zrezygnować całkowicie . Miałam w planach karmić o wiele dłużej, ale ginekolog poradziła odstawić z racji ciąży.
Misi@ mi na zgagę pomagało zimne mleko.
Co do jedzenia mam podobnie ciągle glodna jestem tylko też na nic nie mam ochoty i tu jest problem. Najchętniej same owoce bym jadła.
-
Hej dziewczyny.
Od jakiegoś czasu Was podczytuje. I tak sobie pomyślałam że może do Was dołączę jeśli mnie przyjmiecie
Jestem w trzeciej ciąży i termin mam na 02.08.2019. Mam dwóch synków.
W poniedziałek byłam na prenatalnych. I powiem Wam że jak w poprzednich ciążach byłam szcześliwa po wizytach że wg usg jest wszystko super, tak teraz zalecają ten test podwójny pappa i wolna beta no i oczywiście zasiał ziarenko niepewności. Niby tragedii nie ma bo norma jest do 1:300 a ja mam 1:334 ale dolna granica i może jednak warto zabadać. Z tego co czytam to bardzo dużo dziewczyn ma super wyniki wg usg a ten test podwójny wychodzi zle i potem schiza. Sama nie wiem co o tym myśleć