Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka, chciałam zapytać dziewczyn które mają bóle w terminie spodziewanych miesiączek. Czy pojawiają się one dokładnie w terminie czy są przesunięcia. Pamiętam że w tamtym miesiącu bolało mnie tak ze 2-3 dni przed spodziewanym okresem a w tym jeszcze o kilka przyspieszyło. Tak się zastanawiam czy to to czy już panikować
Niby nie boli mnie jakos bardzo, standardowe ciągnięcia, kłucia, ale nie miałam jeszcze tak żeby po nocy mi nie przechodziły. I tak od wczoraj cały czas coś pobolewa. Głównie kłuje przy spojeniu i pachwinach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 13:52
01/2017 - 8tc[*] 06/2018 - 10tc [*] Hashimoto, nadpłytkowość, PAI1 hetero, Mthfr homo, ANA(+)
-
Jestem wzięta w garść wczoraj przeplakałam noc nieprzespana dziś działam zrobiłam Test (upewniłam się czy dziecko żyje puls 172 więc ciut maleje) byłam na konsultacjach i 2 lekarzy i w piątek jadę do Warszawy na dokładne usg. Dowiem się co jest dziecku jeśli wyjdzie ZD niestety nie dam rady i myślę że nie pozwolę dziecku na cierpienia nie tylko ze względów moich i męża ale wiem jak wygląda opieka nad chorym i to męczarnia dla całej rodziny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 13:53
-
Smutnamiss wrote:Jestem wzięta w garść wczoraj przeplakałam noc nieprzespana dziś działam zrobiłam Tes byłam na konsultacjach i 2 lekarzy i w piątej jadę do Warszawy na usg. Dowiem się co jest dziecku jeśli wyjdzie ZD niestety nie dam rady i myślę że nie pozwolę dziecku na cierpienia nie tylko ze względów moich i męża ale wiem jak wygląda opieka nad chorym i to męczarnia dla całej rodziny
Trzymam za Was kciuki i myślę ciepło, jakiej decyzji byś nie podjęła, nie słuchaj ludzi dookoła, to Twoje życie ❤️ wierzę, że wszystko będzie miało szczęśliwe zakończeniejoan85, smeg, Anhydra lubią tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:Klara, masakra, Twoja wypowiedź ma tak pretensjonalny wydźwięk, że aż ciężko się czyta.
Jak chciałaś żeby Smutnamiss się wzięła w garść, to chyba uzyskałaś efekt odwrotny od zamierzonego.
Więc nie czytaj jej ponownie.
Tak, chciałam, żeby wzięła się w garśc i zaczęła walczyć o zdrowie swoje i swojego dziecka. Jak widac dotychczasowe wiadomości forumowiczek podnoszace na duchu i wspierające tylko potęgowały Jej negatywne nastawienie oraz panikę, więc może, jak to określiłaś, moja wypowiedź o pretensonajlnym wydźwięku sprawi, że Dziewczyna poszuka pomocy u specjalisty, kórej bez wątpienia potrzebuje, tym bardziej, iż kilka(naście) wiadomości wcześniej napisała, że nie ma ani pomocy ani wsparcia w rodzine.
Czy usykałam efekt odwrotny od zamierzonego? Nie wiem, nie napisała mi tego.Frida91, Camelia, Limerikowo lubią tę wiadomość
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Smutnamiss wrote:Jestem wzięta w garść wczoraj przeplakałam noc nieprzespana dziś działam zrobiłam Test (upewniłam się czy dziecko żyje puls 172 więc ciut maleje) byłam na konsultacjach i 2 lekarzy i w piątek jadę do Warszawy na dokładne usg. Dowiem się co jest dziecku jeśli wyjdzie ZD niestety nie dam rady i myślę że nie pozwolę dziecku na cierpienia nie tylko ze względów moich i męża ale wiem jak wygląda opieka nad chorym i to męczarnia dla całej rodziny
I bardzo dobrze! Pamiętaj, że tyko działanie przyspiesza Ciebie do wiedzy, do zdrowia, do zamierzonego celu, którym jest urodzenie dziecka. Bierność w tym przypadku i sianie paniki nic nie dają - stresujesz siebie i dziecko, bo ono odczuwa Twój niepokój i cierpi razem z Tobą. Nie pozwól na to, by negatywne emocje wzięły górę i dopóki nie ma jednoznacznej i pewnej diagnozy, nie przywołuj czarnych myśli i negatywnych scenariuszy.
Powodzenia!Kalija, natty85, Limerikowo lubią tę wiadomość
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Pierwsza reakcja lekarza... na moje: mam źle wyniki pappy... 1:228... "Nooo. Nie są takie źle... dobre tez nie sa"... także chyba nie muszę panikowac. Reakcja była pozytywna
Muszę czekać na przerwę między pacjentkami...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 14:10
-
Smutnamiss wrote:Jestem wzięta w garść wczoraj przeplakałam noc nieprzespana dziś działam zrobiłam Test (upewniłam się czy dziecko żyje puls 172 więc ciut maleje) byłam na konsultacjach i 2 lekarzy i w piątek jadę do Warszawy na dokładne usg. Dowiem się co jest dziecku jeśli wyjdzie ZD niestety nie dam rady i myślę że nie pozwolę dziecku na cierpienia nie tylko ze względów moich i męża ale wiem jak wygląda opieka nad chorym i to męczarnia dla całej rodziny
Do kogo w Warszawie zapisałaś się na usg? Najlepsza jest dr Dębska. Przyjmuje u siebie w klinice Dębski clinic. Polecam ją z całego serca. Pracuje w szpitalu bielańskim i specjalizuje się w trudnych przypadkach. wizyta nie jest tania ale warto jeśli są wątpliwości.wiki2, joan85, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Słyszałam parę lat temu o Roszkowskim. Nie wiem czy teraz też jest taki dobry...
Właśnie o Debskiej też dobre opinie są...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 14:27
-
Silny stres w ciąży podnosi dziecku kortyzol a kortyzol niestety uszkadza serce i mózg. Moja teściowa miała jakieś ciężkie przeżycia w swojej ciąży z teściem, przy którejś kłótni mocno się zestresowała i niestety w 19 tc serduszko dziecka przestało bić
.
Także ogarnij się Młoda, bo niestety ale swoim panikowaniem szkodzisz bobasowi. Wiem, że łatwo się mówi, musiałam długo czekać na pierwsze USG i nie raz i nie dwa łapała mnie panika, że po raz trzeci radość z pozytywnego testu okaże sie przedwczesna.
Co do terminacji jestem zdania, że to powinna byc indywidualna decyzja matki, która wie, czy sobie poradzi z takim "krzyżem" czy też nie.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze SmutnaMiss. Porozmawiaj z psychologiem a jeśli jesteś wierząca, to z jakimś mądrym księdzem. Mojej koleżance dużo pomogła taka rozmowa.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Wczoraj przyszły moje wyniki badań PAPPA, mogę spokojnie czekać na połówkowe. Ryzyko ZD wynosi 1:5700, dla trisomii 18/21 >1: 10 000
.
Hemoglobina zdumiewająco dobra w porównaniu do ciąży z synem: 12,5. Z synem od początku czułam się anemicznie. Hivów i innych syfilisów nie ma. Zdziwiło mnie, że nie zrobili mi testu na różyczkę, bo nie mam pojęcia, czy przechodziłam, czy odporność po szczepieniu 20 lat temu.
Witaminy biorę cały czas.Klara Wysocka, emi2016, Misi@, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Joan - to moze zrób przeciwciała na własną rękę ? Ja byłam szczepiona i przeszłam różyczkę bardzo lekko - tzn wysypka mala na dekolcie i to tyle ale posiadzialam w domu 2 tygodnie
tak czy inaczej przeciwciała mam. Teraz szczepilam córeczkę mmr i byłam spokojniejsza
-
nick nieaktualny
-
Camelia wrote:Jeżeli chodzi o USG z interpretacją, to bardzo olecam dr Harabin-Matysiak (Multi Med przy ul. Waryńskiego 6 - centrum Warszawy), jest bardzo sumienną specjalistką i ma bardzo dobry sprzęt (także 3D). Robiłam u niej USG i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona takim zaagażowaniem ze strony pani doktor i szczegółową interpretacją. Przyjmuje też w ramach NFZ na test PAPPA - USG i krew w tego samego dnia oczywiście, a wyniki już po tygodniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 15:18
-
nick nieaktualny
-
Smutnamiss teraz glowa do gory zrobilas test. Wyniki musza byc dobre i koniec kropka. Przejdź sie na jakis spacer bo wiem ze lezenie w łóżku szpitalnym bardzo dołuje. Pogadaj z bobo i głowa do góry.
Limerikowo lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
magnolia29 wrote:Czyli typowo pod to serce i jego szybką czynność tak?
Zrobiłam z mężem co mogliśmy wszystko w rękach BogaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 15:38
-
natty85 wrote:Smutnamiss teraz glowa do gory zrobilas test. Wyniki musza byc dobre i koniec kropka. Przejdź sie na jakis spacer bo wiem ze lezenie w łóżku szpitalnym bardzo dołuje. Pogadaj z bobo i głowa do góry.